Forum Weselne miasta Łodzi

[Magdzik]

Dziś oglądałam w telewizji program poświęcony napojom energetyzującym. Co sądzicie na ich temat? Czy zdarza Wam się czasem sięgnąć w sklepie po ten magiczny napój?Mi bardzo rzadko ale zdarza się jak jedziemy gdzieś z moim A w trasę. Ale staram się tego unikać. Z tego, co dziś słyszałam taki napój zawiera 50g cukru na jedną puszkę

Dziś oglądałam w telewizji program poświęcony napojom energetyzującym. Co sądzicie na ich temat? Czy zdarza Wam się czasem sięgnąć w sklepie po ten magiczny napój?Mi bardzo rzadko ale zdarza się jak jedziemy gdzieś z moim A w trasę. Ale staram się tego unikać. Z tego, co dziś słyszałam taki napój zawiera 50g cukru na jedną puszkę

[MalaJu]

[Magdzik]

Dziś mówili, że mają pomysł, żeby na puszkach zrobić napisy, że do 12 roku życia nie zaleca się kupowania bo dla dzieci są bardzo szkodliwe, ponieważ dzieci znacznie mniejszą masę mają niż dorośli.

Dziś mówili, że mają pomysł, żeby na puszkach zrobić napisy, że do 12 roku życia nie zaleca się kupowania bo dla dzieci są bardzo szkodliwe, ponieważ dzieci znacznie mniejszą masę mają niż dorośli.

[ppola]

niestety pijam tourboshity i ostatnio coraz częściej, może nie codziennie czy co dwa dni ale raz na tydzień na pewno

[olivka_ja]

ja w ogóle tego nie pijam, po pierwsze raczej mi to nie smakuje a po drugie tyle mówią, że jest to niebezpieczne dla zdrowia i może powodować zawały u młodych ludzi- więc wolę nie ryzykować

ja w ogóle tego nie pijam, po pierwsze raczej mi to nie smakuje a po drugie tyle mówią, że jest to niebezpieczne dla zdrowia i może powodować zawały u młodych ludzi- więc wolę nie ryzykować

[Magdzik]

U mnie na wiosce jednego chłopaka po 30tce pogotowie zabrało jak to wypił. Ale on chyba często to kupował. Ja kiedyś w nocy jak mi się strasznie pić chciało nie miałam napoju, a w lodówce stała butelka Tigera, którą szwagier kupił sobie na drogę i ja oczywiście to wypiłam później nie dość, że całą noc nie spałam, to jeszcze serce mi chodziło jak torpeda

U mnie na wiosce jednego chłopaka po 30tce pogotowie zabrało jak to wypił. Ale on chyba często to kupował. Ja kiedyś w nocy jak mi się strasznie pić chciało nie miałam napoju, a w lodówce stała butelka Tigera, którą szwagier kupił sobie na drogę i ja oczywiście to wypiłam później nie dość, że całą noc nie spałam, to jeszcze serce mi chodziło jak torpeda

[Kociadło]

ja już tego badziewia nie piję, K ma też zakaz, bo raz myślałam że będę musiała z nim na pogotowie jechać, tak się fatalnie czuł, ciśnienie skoczyło, serce to mu waliło jak oszalałe - makabra była. Od tamtej pory nie pijemy.

aaa o odkąd się dowiedziałam że te łajzy produkują jedną puszkę za ok 50 gr a sprzedają za 6 zyli to już w ogóle uważam to za dziadostwo

[misiao1983]

[Malena]

ja tylko okazjonalnie, i to w połączeniu wódka + napój - po prostu pyszny drink. Ale nigdy więcej niż dwa, bo to niezbyt bezpieczne połączenie.

Na studiach piłam ich sporo podczas sesji, kawa nie działała na mnie, ale te napoje jednak trochę mnie orzeźwiały (może i placebo, ale zawsze).

[anuszkaa]

[Pepsi]

Był czas gdy dzień zaczynałam od Tigera albo Burna Przychodziłam do pracy i pierwsze co robiłam to otwierałam puszkę. Przestałam popijać energizery, gdy zdecydowaliśmy się na dziecko.

[ewex]

Nie lubię tych napojów. Dla mnie śmierdzą tak okrutnie, że nie mam ochoty ich pić.

[wamaba]

Ja również nie przepadam za takimi napojami. Co prawda nigdy ich nie piłam, ale ogólnie staram się odżywiać zdrowo i raczej ograniczam wszelakie używki, chociaż nie mam nic przeciw, wszystko dla ludzi i w rozsądnych ilościach. Na jednych działają, a na innych nie. Jedynie wzdrygam się, jak matki dają swoim dzieciom napić się łyka, czy dwa, to już dla mnie jest skrajna nieodpowiedzialność.

[paulinkaaMU]

[Malena]

[paulinkaaMU]

[justinaa]

never ever, chyba, że podobnie jak dziewczyny w połączeniu Red Bull + wódka

[ppola]

[555]

dla mnie wszystkie są obrzydliwe w smaku.. nigdy nie wypiłam całej puszki, zaraz jak to się pojawiło na rynku, kupiliśmy na próbę, ohyda..

[grejpfrut]

Zdarza mi się wypić tylko jeśli muszę zarwać nockę, żeby napisać coś na studia (na szczęście ostatnio rzadko się to zdarza ). Wypijam wtedy 1 puszkę jakiegoś schłodzonego energetyka - koniecznie owocowego, bo te "bezsmakowe" są dla mnie nie do przełknięcia.