Forum Weselne miasta Łodzi

[Terry]

[Mistra]

Hej
Mam pytanie, czy ktoś może wie coś o OSP w Łagiewnikach (Pszelna 84)

[kapatka]

Ja z kolei jestem ciekawa czy ktoś coś wie o salach OSP w okolicach Widzewa (tzn. Mileszki, Nowosolna, Wiączyń, Andrzejów, Andrespol). Jak duże są to sale (czy w ogóle brać je pod uwagę jeśli na weselu będzie ok. 120 osób), bo jest też Sikawa,ale u nich na stronie wyczytałam, że sala mieści do 60 osób... Czy ktoś coś wie i mógłby napisać (także z perspektywy gościa, niekoniecznie pary młodej)?

[qlaudia]

kapatka, andrespol ladna sala i odremontowana bylam tam z 2 lata temu. z tego co pamietam w takiej oliwkowej zeleni.w andrzejowie chyba bedzie malutka patrzac na sama straz.jeszcze jest w bedoniu ale tam obskurna jakas

[ Dodano: Sob Maj 17, 2014 6:25 pm ]
i w andrespolu bylam wlasnie na 120 osob chyba

[kapatka]

Gdyby ktoś był zainteresowany to byłam dziś na Mileszkach. Sali co prawda w środku nie widziałam, ale rozmawiałam z panem, który odpowiada za wynajem. Wszystko wygląda tak:
sala mieści do 100 osób,
koszt - 500 zł + gaz, prąd i wywóz śmieci,
klucze dostaje się w środę po południu, salę trzeba oddać we wtorek.
I (moim zdaniem najciekawsze, choć może to nic nadzwyczajnego, jeśli tak proszę oświećcie mnie): gdyby ktoś chciał zarezerwować salę na przyszły rok to dopiero...w przyszłym roku. Pan nie wykracza poza dany rok kalendarzowy, czyli na ten rok można śmiało zaklepać sobie termin, ale na przyszły najwcześniej w styczniu.
I jeszcze jedno: pan może dać namiary na kucharza, który na co dzień pracuje w Hadesie w Andrespolu.

[ Dodano: Nie Lip 06, 2014 9:15 pm ]
Byłam też na sali OSP w Nowosolnej: jak dla mnie niestety za mała bo mieści do 80 osób. A żałuję, bo sala naprawdę bardzo ładnie wygląda. Akurat mieliśmy z moim narzeczonym okazję zobaczyć jak prezentuje się przy zastawionych stołach, bo organizowane były tam chrzciny (bodajże na 50 osób więc tak sobie teraz myślę, że w przypadku wesela, gdzie potrzebne jest też np. miejsce da orkiestry to wcześniej wspomniane 80 może mieć ciasno) i powiem wam szczerze, że jeśli któraś szuka sali w tej okolicy na taką ilość osób to polecam. Z tego co się dowiedziałam koszt to 600 zł, klucze bodajże od czwartku do wtorku. Nie pytałam o nic więcej bo dla nas i tak jest za mała, ale gdyby ktoś był zainteresowany to myślę, że warto tam zawitać.

Poza tym: gdyby ktoś był zainteresowany to mogę podesłać na priw numer telefonu do osób odpowiedzialnych za salę w Andrespolu (duża sala, na 200 osób), Andrzejowie (choć ta już z zewnątrz wygląda tak, że ja tam wesela mieć bym nie chciała) Bedoniu i Wiśniowej Górze.
Przejeżdżałam też przez Bedoń więc widziałam tamtą OSP: z zewnątrz wygląda ładnie, do środka mam nadzieję zajrzeć w tym tygodniu bo postaram się umówić z panem zajmującym się wynajmem tej sali. Po wizycie podzielę się wrażeniami i zdobytymi informacjami.

[ Dodano: Czw Sie 21, 2014 1:09 pm ]
My się zdecydowaliśmy na Bedoń także gdyby ktoś miał jakieś pytania to zapraszam. Sala mieści do 140 osób, moim zdaniem nie wymaga zbyt dużej pracy przy dekoracjach (ale to zależy co kto lubi bo widziałam zdjęcia udekorowanej i jak dla mnie była wtedy zbyt udekorowana), osobna część sali do tańca i jedzenia, z tym, że siedząc w części konsumpcyjnej można swobodnie obserwować tańczących. Gdyby ktoś chciał namiary to służę

[ Dodano: Czw Sie 21, 2014 1:11 pm ]
qlaudia, obskurna to właśnie ta w Andrzejowie, a w Andrespolu na 220 (i że w zieleni to się zgadza)

[qlaudia]

ku przestrodze ludzi ktorzy biora osp w starej gadce.sprawdzajcie kazda szklanke i talrze bardzo dokladnie.bo oddajac sale baby sprawdzaja wszystko.i nawet jak jest cos zle odlane to trzeba za to zaplacic.tak wiec za 5 literatek i dwie cukienice zaplacilismy 280 zl...

[madzialena88]

[quote="qlaudia"]ku przestrodze ludzi ktorzy biora osp w starej gadce.sprawdzajcie kazda szklanke i talrze bardzo dokladnie.bo oddajac sale baby sprawdzaja wszystko.i nawet jak jest cos zle odlane to trzeba za to zaplacic.tak wiec za 5 literatek i dwie cukienice zaplacilismy 280 zl...[/quote]


teść mojej siostry przy oddawaniu naczyń, w podobnej sytuacji- sprawdzanie każdej ryski, uszczerbku etc- po prostu zaczął każdy talerz"wyszczerbiony" tłuc. Reakcja Pań po 3 talerzach? doszły do wniosku, że reszta jest ok:)

[mimeczka]

O konieczności bardzo dokładnego sprawdzania zastawy pisałam w wątku o sali w Gadce Starej. Panie są pod tym względem bardzo skrupulatne. No, ale są dwie strony medalu, gdyby tego nie robiły to po kilku weselach zastawa byłaby mocno zdekompletowana a tak to każdy się jednak liczy z wydatkiem i zwraca uwagę żeby szczególnie te "grubsze" rzeczy były całe. Panie nam opowiadały, że zaczęły bardzo dokładnie wszystko sprawdzać jak po jednym z wesel zaginął jeden z koszy na śmieci:) My o opłacie za stłuczki wiedzieliśmy, więc przy przyjmowaniu sali czepiałam się każdego zgrubienia na kieliszku i panie od ręki wymieniały na inny. Jeśli coś miało jakieś nadtłuczenia a panie mówiły, że to jest ok to robiliśmy zdjęcia jak pani trzymała daną rzecz w ręku:) Przy oddawaniu sali zapłaciliśmy parę złotych za kilka zbitych kieliszków, więc dramatu nie było:)

[qlaudia]

madzialena88, my zabralismy wszystko co im sie nie podobalo bo takto pewnie bo zostawily my bysmy zaplacili i kolejni tez.
zdaje sobie sprawe ze to jest z jednej strony dobre bo naczynia sa ladne,ale nikt nie poinformowal zeby sprawdzic je rowniez pzed odbiorem sali.takto bysmy mieli pewnisc ze my to "zniszczylismy"

[kapatka]

[mimeczka]

qlaudia to w jaki sposób przyjmowaliście salę? Przecież kuchnia jakoś Wam została przekazana, zastawa musiała zostać policzona. Rozumiem Twoje rozgoryczenie, że musieliście aż tyle dopłacić, ale niestety przy organizowaniu wesela w ten sposób samemu trzeba zadbać o swoje interesy, spisanie zastawy i dokładna wiedza o tym za co się odpowiada jest tu podstawą.

[qlaudia]

nie ja przejmowalam sale tylko tesciowa.i to bylo moje pierwsze wesele wiec niewiedzialam pewnych rzeczy.naczynia byly liczone takt ale nie ogladane.rozumiem ze uszczerbic sie moglo ale nie nalalo sie na szklanke podczas uzytkowania

[kapatka]

[ithanielle]

[mimeczka]

W Gadce Starej też jest taka opcja, my sami kupiliśmy kilka kieliszków od szampana z Ikei.

[kapatka]

Nasza sala też przewiduje możliwość odkupienia ewentualnych strat i pewnie tak zrobimy.

[Pani Misiowa]

A w Łodzi są w ogóle jakieś sale OSP ?

[kapatka]

Są, ale problem w tym, że (moim zdaniem) wiele z nich swoim wyglądem raczej nie zachęca do tego, żeby organizować tam wesele. Może już prędzej jakieś działki? Ja też jak szukałam sali to chciałam w Łodzi bo tu mieszkamy, tu mamy ślub więc fajnie, żeby było blisko, no ale jak trochę pojeździliśmy i pooglądaliśmy to doszliśmy do wniosku, że sala za miastem najbardziej nam odpowiada. A w którym rejonie Łodzi i na ile osób potrzebujesz sali?

[Catylyn89]

Szukaliśmy sali OSP za namową rodziców (bo taniej), ale biorąc pod uwagę stan i wygląd tych sal, od razu się rozmyśliliśmy... Nie polecam sal OSP w okolicach Łasku, tam wszystkiego brakuje, a o warunkach sanitarnych nie wspomnę. Poza tym, nauczona tą robotą od wtorku do wtorku następnego tygodnia (do późnych godzin nocnych), przy weselach mojego brata i mojej siostry, chciałam postawić na restaurację lub inny obiekt weselny. No i niczym się nie martwiliśmy, jedynie w piątek przed weselem na salę pojechaliśmy powiesić inicjały. Moi rodzice też zadowoleni, bo nie trzeba było jeździć, sprzątać, myć, pilnować by niczego nie zabrakło. Sami powiedzieli, że w końcu się wybawili na weselu córki

Jak ktoś lubi, bądź chce zatrzymać klimat tradycyjnego wesela, to nic nie stoi na przeszkodzie W moim przypadku, trzeciego wesela na OSP, moja rodzina by nie wytrzymała

ithanielle Wyluzuj się Tylko wyraziłam swoją opinię, nie musisz się odnosić do każdej mojej wypowiedzi... Poza tym mieliśmy wpływ na całe nasze wesele, przy ustalaniu każdego malutkiego szczegółu i uroku organizowania wesela nie straciliśmy. Po prostu wybraliśmy mniej pracy i nie angażowaliśmy do tego rodziny

[ithanielle]

[kapatka]

[bambolea]

Wracając jeszcze do tematu odkupywania naczyń - my również musieliśmy odkupić (badź zapłacić, ale cennik zawierał ceny z kosmosu ). Ale u nas wyszła taka sprawa, że przy liczeniu talerzy okazało się, że większość jest po prostu brudna.. I musieliśmy przed weselem zmywać całą zastawę! Talerze były tłuste, gdzieniegdzie poprzylepiane, zaschęte resztki jedzenia - obrzydlistwo! Oczywiście zrobiliśmy awanturę, pani się wielce oburzyła na nas, że robimy awanturę jak to nie jej wina, bo to poprzedni młodzi tak zostawili.. no kurde, za coś się jednak płaci... Dalsze jej kroki były wręcz złośliwe w naszym kierunku.. Ale mimo wszystko, nie zmieniłabym tej sali na inną, bo mi się bardzo podobała i urok przygotowań (poza zmywaniem), tak jak pisała ithanielle, był bardzo pozytywnym doświadczeniem

[ithanielle]

[mimeczka]

U nas też kilka rzeczy było nie do końca lśniących czystością, ale panie od razu same umyły i nie było problemu, także jak widać wszystko zależy na kogo się trafi i jakie ma podejście:)

[Terry]

[*Dorotka_]

My na rocznice wynajęliśmy sale pod Sieradzem, zastawę jak coś możemy odkupić

[emiiskaa]

ja się zgadzam z Catylyn89, mnie również nie chciałoby się siedzieć i męczyć z przygotowaniem tego wszystkiego. nie dość, że tyle stresu i wrażeń, to jeszcze tyle rzeczy robić choć jak bylam młoda, to marzyłam o sali, nie powiem, ale jednak wygoda zwyciężyła
ale oczywiście, jak kto woli. i oczywiście trzeba dobrze poszukać, a akurat się znajdzie jakaś perełka.

[kapatka]

A moim zdaniem tak jak pisała ithanielle, wszystko to kwestia dobrej organizacji. Ja już jedno takie wesele przeżyłam przy okazji ślubu mojej siostry i koniec końców nie było tak źle. Oczywiście były też chwile nerwów i stresu, ale to zdarza się zawsze. Na szczęście ile ludzi tyle opinii i dzięki temu jakoś się te wesela różnią

[Marlin]

Hej, nie wiem czy w dobrym wątku piszę ale szukam sali gdzie mogę wejść z własnym kucharzem na ok 80 osób. Sale w lodzi lub bliskie okolice.Co ładnego możecie polecic??? Prosze o radę

[pati_88]

a kochane OSP w dlutowie widzialyscie ? mega