Jedzenie po weselu |
Autor |
Wiadomość |
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 10, 2005 9:21 pm
|
|
|
Pusiak napisał/a: |
A ile zostało |
No właśnie mężatki. Może podzielcie się wiedzą co zostaje na stołach i z czego raczej zrezygnowac. |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2005 9:04 am
|
|
|
U nas zostało generalnie wszystko. To co miało, że tak powiem króciutki termin przydatności, np. galarety czy inne delikatne rzeczy zostały podane rano na śniadanie. Zostało bardzo dużo ciasta i cukierków. Tortu niestety zostało tylka kilka kawałeczków.
Ale bajeczko, nie ma tego złego. My mieliśmy jeszcze wyżerkę mięsną przez kilka miesięcy po ślubie. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2005 10:46 am
|
|
|
Według tego co napisałam miałam 4 gorące posiłki + przystawki + przaśny stół i musze powiedzieć, że uważam że było tego zdecydowanie za dużo - zostało mnóstwo, do tego stopnia, że ten ostatni, czwarty posiłek przełożyliśmy na poprawiny, bo już na weselu nikt by go nie zjadł Ja osobiście jadłam wyłącznie gorące dania, a i to nie w całości, plus torcik lodowy i kawałek tortu na spółkę z mężem i byłam objedzona po dziurki w nosie Tych wszystkich wedlin, i przystawek nawet nie ruszyłam. Tym niemniej sa one oczywiście konieczne, bo są ludzie którzy sporo piją i wobec tego muszą mieć co zjeść, a także tacy co siedzą przy stołach z racji wieku lub samopoczucia, no i też żeby mieli sie czym zająć Tego co bylo na przaśnym stole zostało z połowę, a stołu słodkości w ogóle w zasadzie ludzie nie ruszyli... tylko kilka kawałków ciasta znikło (ale może to dlatego, że stały na osobnym stole, nie wiem)... I to tyle jeśli chodzi o moje wrażenia |
_________________
|
|
|
|
|
magdabork
Dołączyła: 13 Paź 2005 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 13, 2005 11:55 pm
|
|
|
to wszystko zależy od gości, ale nie ma co zamawiać półmisków typowych wędlin, tylko mięsa pieczone, czyli to czego nie kupuje się na co dzień w sklepie (typu szynka, baleron, polędwica).Goście chętnie jedzą rybę po grecku, jakieś mięsa faszerowane (typu kaczka) i dużym powodzeniem cieszy się wiejski stół. Gorzej z sałątkami i zakąskami i dor, ogórek, papryka - tego zostało naprawdę dużo. |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 9:23 pm
|
|
|
A mam takie pytanie - czy boeuf strogonow, flaki czy coś podobnego też "oddawane' jest młodej parze? |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 9:48 pm
|
|
|
U nas nie było oddawane nic "płynnego". Myślę, że chodzi tu najbardziej o pojemniki, w których można by to bezpiecznie przetransportować. Ale jeśli by się zapytać i dobrze zorganizować to może i to by "oddali"? |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 10:23 am
|
|
|
U nas był żurek i inne rzeczy płynne i wszystko po weselu było wlane do takich wiaderek spozywczych i naszykowane do zabrania. |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 10:26 am
|
|
|
My zaralismy tylko mięsko, zimną płytę, owoce i ciasta. Zupy, trogonow i ryby pozostawiliśmy |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
gambi
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Sty 2005 Posty: 509 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 6:15 pm
|
|
|
My tez zabralismy tylko zimne przekaski, ciasta i owoce. cieplych dan i tak nie sposob byloby przejesc, bo tym co zabralismy uraczylismy polowe rodziny i znajomych |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 7:53 pm
|
|
|
Nam spakowano to co chcieliśmy czyli zimne przekąski, mięsa, ciasta i owoce. Najszybciej uporaliśmy się z owocami i ciastami |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:18 pm
|
|
|
Kot napisał/a: | My zaralismy tylko mięsko, zimną płytę, owoce i ciasta. Zupy, trogonow i ryby pozostawiliśmy |
Ryby to bym zabrała......... Uwielbiam je |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:39 pm
|
|
|
bajeczka napisał/a: | Kot napisał/a: | My zaralismy tylko mięsko, zimną płytę, owoce i ciasta. Zupy, trogonow i ryby pozostawiliśmy |
Ryby to bym zabrała......... Uwielbiam je |
Ja bym zabrała wszystko... z tego samego powodu |
_________________ chez alma | |
Ostatnio zmieniony przez Alma_ Pon Lis 07, 2005 9:54 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 9:50 pm
|
|
|
no my tych ryb też potem żałowaliśmy bo je uwielbiamy ale i tak nie sposób było to wszystko zjeść :30: |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Filomena
Dołączyła: 31 Sie 2004 Posty: 365 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2005 11:59 pm
|
|
|
My dostaliśmy wszystko, co zostało: przystawki mięsne, rybne, sałatki, tort, żurek w słoju, nawet mikroskopijne resztki alkoholu z barku (Campari, Amaretto etc.) i nieskrojony w trakcie przyjęcia kawał nadziewanego indyka, owoce. Rozdzieliłam sprawiedliwie miedzy nas i rodziców i skonsumowaliśmy ze smakiem w ciągu tygodnia (bo potem uciekaliśmy na Sycylię). |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 9:22 pm
|
|
|
Kot napisał/a: | no my tych ryb też potem żałowaliśmy bo je uwielbiamy ale i tak nie sposób było to wszystko zjeść :30: |
Kot - ZAMRA?ARKA - wspaniałe urządzenie |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 9:49 pm
|
|
|
wiem wiem zamrażarka fajna rzecz
do tej pory jest wypełniona :30: wyjmuję i wyjmuję a tam jakby nieubywało :30: |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 9:18 pm
|
|
|
Kot napisał/a: | wiem wiem zamrażarka fajna rzecz
do tej pory jest wypełniona :30: wyjmuję i wyjmuję a tam jakby nieubywało :30: |
Jakby tort Ci został to ja moge pomóc. Ostatnio za mnia mocno tort "chodzi" |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 10:58 am
|
|
|
Tort był tak pyszny, że nic nie zostało. Ostatnie dwa kawałki daliśmy naszym fotografom po sesji plenerowej |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
|