Kto wybierał pierścionek? |
Autor |
Wiadomość |
Frezja1980
Dołączyła: 10 Wrz 2010 Posty: 492 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 12:01 am
|
|
|
pszczółka napisał/a: | My wcześniej chodziliśmy po sklepach jubilerskich i mówiłam: Ten ładny, ten nie.
Otrzymałam ten IDEALNY:-) |
U mnie ta sama sytuacja |
_________________
|
|
|
|
|
kingakama
Dołączyła: 01 Cze 2010 Posty: 56 Skąd: teraz Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 12:07 pm
|
|
|
czyli delikatna sugestia |
|
|
|
|
kamilla1984
Wiek: 40 Dołączyła: 02 Sie 2010 Posty: 294 Skąd: ciuchciolandia
|
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 2:14 pm
|
|
|
ja wybieralam |
_________________
|
|
|
|
|
ZegaryBrzozow
Firma
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 21 Skąd: Brzozów
|
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 9:51 pm
|
|
|
Pamiętam że ja wybierałem pierścionek i nie żałuję bo trafiłem w gust swojej narzeczonej,a przynajmniej tak mówi Ale z tego co widze to naprawdę zrobił na niej wrażenie,jak będę miał chwile czasu to wstawie zdjęcie. |
_________________
|
|
|
|
|
mimeczka
Wiek: 38 Dołączyła: 19 Wrz 2010 Posty: 817 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 6:16 pm
|
|
|
Założenie było takie, że najpierw przejdziemy po sklepach i pokaże M. co mi sie mniej więcej podoba, ale okazało się, że mam różny rozmiar pierścionka w zależności od modelu, więc skończyło się, że wybraliśmy i kupiliśmy razem |
_________________
|
|
|
|
|
aga22666
Dołączyła: 13 Paź 2009 Posty: 839 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 3:05 pm
|
|
|
a u mnie było tak, ze moj W. bedac blisko sklepow jubilerskich, niby od niechcenia mowil, zeby tam zajrzec i popatrzec co maja. Rozmiar znal, bo bystrzacha zwinal mi jakis pierscionek z domu. |
_________________ aga22666
|
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 4:28 pm
|
|
|
pierścionek wybrał mój S., kupowaliśmy razem, ja jeszcze kilka oglądałam, ale i tak stanęło na tym, który mąż wybrał wcześniej |
_________________
udanego dnia Gość |
|
|
|
|
rusałeczka:)
żonka i mama :)
Wiek: 43 Dołączyła: 05 Lis 2007 Posty: 565 Skąd: Łódź, UK
|
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 6:22 pm
|
|
|
Wracając ze wspólnych zakupów zahaczyliśmy o sklep jubilerski i mój mąż spytał się mnie który pierścionek mi się podoba? no to ja wybrałam ten jedyny a on kazał go ładnie zapakować i zapłacił pamiętam że zatkało mnie wtedy i nie wiedziałam co powiedzieć.
A później w samochodzie na parkingu oświadczył mi się, wkładając pierścionek na palec zapytał czy zostanę jego żoną? jak romantycznie |
_________________
|
|
|
|
|
Panna Prym
Wiek: 37 Dołączyła: 13 Lis 2010 Posty: 5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 14, 2010 2:40 pm
|
|
|
Pierścionek względem kroju i kształtu wybrał mój P.-tradycjonalista samodzielnie, ale trafność decyzji już przed samym zakupem zatwierdziła moja siostra
swoją drogą to jakieś wydaje mi się takie bezpieczniejsze rozwiązanie niż zezwolenie na pełen freestyle, no może pomijając kwestię rozmiaru mój future-mąż koniecznie chce żebym zobaczyła pierścionek dopiero w dniu zaręczyn no i wypada mi tylko pogodzić się z tą decyzją w milczeniu:P |
_________________ jak kochać to księcia, jak kraść to miliony:) |
|
|
|
|
sweet-angel
Wiek: 36 Dołączyła: 27 Paź 2010 Posty: 29 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 4:19 pm
|
|
|
mój pierścionek zaręczynowy wybierał mój M sam tylko poradził się mojej mamy co do rozmiaru:) pierścionek jest boski |
|
|
|
|
taja
Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 2193 Skąd: łódź bałuty-rtk
|
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 10:34 am
|
|
|
u mnie mój narzeczony sam zaprojektował mój pierścionek o pierwszą poradę jednak zapytał moja przyszłą świadkową i tak przez półtora miesiąca pierścionek się robił jest wyjątkowy |
_________________
|
|
|
|
|
Shelly
Dołączyła: 17 Gru 2010 Posty: 2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 23, 2010 4:41 pm
|
|
|
Widzę, że sporo z Was jest bardzo praktycznymi kobietami
Jakbym miała sobie wybierać pierścionek, czas i miejsce oświadczyn (albo chociażby którekolwiek z nich), to impreza straciłaby dla mnie cały swój urok i równie dobrze mogłabym się obejść bez niej. Moim zdaniem magia i romantyzm tej chwili w dużej mierze polegają na niespodziance ze strony mężczyzny; takie obopólne przygotowania do oświadczyn przypominają trochę teatr, bo on i tak wie na 100%, że ona się zgodzi, a wszystko jest wyreżyserowane. A czy istnieje ryzyko, że kupi pierścionek, który Wam się nie spodoba? Chyba tylko w dwóch wypadkach: albo facet nie zna Was na tyle, żeby znać Wasz gust, albo jest ślepym kretynem. Takie moje zdanie |
|
|
|
|
marciami
Żona i mama :)
Wiek: 36 Dołączyła: 16 Sty 2010 Posty: 1117 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw Gru 23, 2010 6:21 pm
|
|
|
mój wybierał narzeczony brał pod uwagę moje upodobania, np. ulubiony niebieski kolor odznacza się w niebieskim kamieniu |
_________________
|
|
|
|
|
Fijołkowa
Wiek: 38 Dołączyła: 16 Sty 2011 Posty: 149 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 2:53 pm
|
|
|
Pierścionek zaręczynowy, który noszę na palcu, wybrał mój narzeczony i bardzo się z tego cieszę, bo jakoś tak nie wyobrażam sobie, że to ja miałabym mu coś pokazywać, tłumaczyć itd. Pierścionek jest przepiękny, trafił w mój gust! Z rozmiarem tez trafił, bo najzwyczajniej w świecie "pożyczył" sobie moje pierścionki i pojechał z nimi do jubilera |
_________________
|
|
|
|
|
Marcka
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Sty 2010 Posty: 405 Skąd: łódzkie ;)
|
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 4:52 pm
|
|
|
My razem wybralismy, bo mój M stwerdził, że sam nie ma dobrego gustu, więc woli abysmy razem wybrali coś co będzie piękne. Nie nosiłam wcześniej pierścionków, dlatego nie mógł sobie zmierzyć. I pokazałam mu kilka które są ładne, ale on już wiedział przy który oczka mi się zaświeciły Pomimo tego, że nie wiedizlałam który w końcu wybrał byłam przeszczęśliwa i pomimo ustaleń zaskoczona! |
_________________ |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 4:08 pm
|
|
|
I tak postawiona sprawa jest chyba najlepsza. Liczy się przecież to,aby pierścionek podobał się właśnie Tobie. Narzeczony ma tylko utwierdzić w tym,że dokonałaś słusznego wyboru pierścionka |
|
|
|
|
Siasia
Dołączyła: 05 Kwi 2011 Posty: 11 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 9:50 am
|
|
|
Ja akurat miała totalna niespodziankę i mimo wielu plusów, chocby polegających na tym, że narzeczony trafi w gust, nie wyobrażam sobie, żeby razem wybierać pierścionek.
Mój aktualny mąż miał pierścionek kupiony już dłuższy czas zanim sie oświadczył, a później czekał na odpowiedni moment Ostatecznie tam gdzie się oswiadczył, tam było nasze wesele
Polecam takie niespodzianki! A nam, miłe Panie, przyda się nieco zaufania co do dobrego gustu naszych drugich połówek |
|
|
|
|
AgaNika
Dołączyła: 25 Mar 2011 Posty: 654 Skąd: z Krainy Deszczowców
|
Wysłany: Sob Maj 14, 2011 12:28 am
|
|
|
My też wybieraliśmy pierścionek razem, mimo że mój narzeczony ma dobry gust to mnie miał się pierścionek podobać - i jest taki jak chciałam - z niebieskim oczkiem
Aczkolwiek same oświadczyny były niespodzianką |
_________________
|
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw Maj 26, 2011 12:35 pm
|
|
|
Tylko podczas wspólnego wybierania pierścionka często zwracamy uwagę na jego cenę,a mężczyźni kupią to co im się podoba i już. Dlatego dobrym pomysłem jest zestawienie kilku pierścionków,nie patrząc na ich cene. |
|
|
|
|
motylek666
Dołączyła: 28 Kwi 2011 Posty: 95 Skąd: z okolicy
|
Wysłany: Czw Maj 26, 2011 10:55 pm
|
|
|
wy żartujecie że wybieracie sobie pierścionek ? a gdzie ta niespodzianka? jak już wiecie że mają być zaręczyny to nie ma takiej frajdy
pierścionek zaręczynowy absolutnie każdy jest najpiękniejszy bo dany jako wyraz wielkiej miłości i to jest najważniejsze - mody będą się zmieniać a on już na zawsze zostanie na naszym palcu - moja mama do dziś nosi swój zaręczynowy i teraz nie wygląda on na najpiękniejszy (wiadomo były inne czasy) ale on zawsze będzie miał największą wartość - sentymentalną
dla mnie pierścionek jak i zaręczyny były zaskoczeniem - mój narzeczony zna mój gust - widzi co oglądam jak robie zakupy u jubilera więc nie miał aż takiego problemu (choć jak później opowiadał miał stresa czy dobrze wybrał)
zawsze można postawić na klasykę - czyli jeden diament, klasyczny szlif i oprawa - to zawsze będzie bezpieczne i piękne- a to czy dziewczyna lubi białe, różowe czy żółte złoto to myślę że panowie już wiedzą |
|
|
|
|
annie_rosa
Dołączyła: 08 Maj 2011 Posty: 17 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 27, 2011 11:52 am
|
|
|
Mój sam poszedł i kupił pierścionek zaręczynowy, nawet nie wiedziałam kiedy.
Ja nawet bym nie chciała wybierać, chciałam niespodziankę, choć przyznam bałam się, że może rozmiarem nie dopasować.. |
_________________ wędliny tradycyjne
dla każdego coś dobrego! |
|
|
|
|
wiolancia
Wiek: 46 Dołączyła: 12 Lut 2011 Posty: 383 Skąd: Lutomiersk
|
Wysłany: Pią Maj 27, 2011 4:20 pm
|
|
|
Mój wybierał narzeczony,z rozmiarem trafił idealnie. |
_________________
|
|
|
|
|
nezabravka
Dołączyła: 08 Lis 2010 Posty: 50 Skąd: Los Anielinos
|
Wysłany: Sob Maj 28, 2011 9:50 pm
|
|
|
Mnie moje Kochanie zaskoczyło na całej linii... i pierścionkiem i w ogóle oświadczynami, bo choć temat poruszaliśmy, to nie sądziłam że w tamtym okresie znajdzie czas i pieniążki na taką niespodziankę:)
a pierścionek wybrał śliczny, skromny, i odpowiednio ukradkiem sprawdził rozmiar, wiem, bo się przyznał:D |
|
|
|
|
AgaNika
Dołączyła: 25 Mar 2011 Posty: 654 Skąd: z Krainy Deszczowców
|
Wysłany: Nie Maj 29, 2011 11:59 am
|
|
|
ART DECO JUBILER napisał/a: | Tylko podczas wspólnego wybierania pierścionka często zwracamy uwagę na jego cenę... | Na moje pytanie o budżet usłyszałam odpowiedź, że nie mamy określonego budżetu. Więc po przymierzeniu tych które mi się spodobały, dopiero później spojrzeliśmy na cenę. Aczkolwiek jestem praktyczną osobą i nie pozwoliłabym narzeczonemu kupić pierścionka za 2 czy 3 tysiące - bałabym się go później chyba nosić, bo po zgubieniu pewnie płakałabym długo |
_________________
|
|
|
|
|
Piniu
Dołączył: 13 Maj 2011 Posty: 28 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 22, 2011 8:00 pm
|
|
|
Od kilku lat brat mi powtarzał, że na pierścionek musze zarobić sam. Od nikogo nie pożyczać, od nikogo tych pieniędzy nie dostać. Kiedyś szliśmy obok jubilera i pokazała mi jaki rodzaj pierścionków Jej się podoba. Następnego dnia poszedłem tam sam by się dobrze przyjrzeć jak on wyglądał;) po kilku latach zacząłem poszukiwania bez Jej wiedzy i dalej było już z górki;) |
|
|
|
|
Ziabula
Dołączyła: 14 Sie 2010 Posty: 3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 27, 2011 9:51 am
|
|
|
ja bym wolała niespodziankę:) |
|
|
|
|
Verenica
Wiek: 44 Dołączyła: 23 Sie 2010 Posty: 88 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 27, 2011 10:02 am
|
|
|
Krótko po tym jak zaczęliśmy się spotykać, babcia mojego narzeczonego kupiła "mu" pierścionek zaręczynowy Wiadomo, pupilek babci.
Mojemu narzeczonemu nie za bardzo się podobał. I za zgodą babci pierścionek (jako, że był nowy i z "metką") został wymieniony na inny. Na taki, który spodobał się mojemu P. A pierścionek wybierał razem z moją przyszłą teściową.
Zarówno pierścionek jak i same zaręczyny były niespodzianką - największą w moim życiu. |
_________________
http://www.pustamiska.pl |
|
|
|
|
ardillaroja
Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 51 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 05, 2011 9:10 pm
|
|
|
w moim przypadku to ja wybrałam, raz weszliśmy obejrzeć pierścionki, założyłam ten wymarzony i już nie chciałam go ściągać, czekałam na niego krócej niż myślałam : ) |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią Lip 29, 2011 2:47 pm
|
|
|
A patrzyłaś też na ceny,czy to było raczej na drugorzędnym miejscu? Bo często mężczyźni nie zabierają swoich narzeczonych po wybór pierścionka,dlatego że patrzą one na cenę. |
|
|
|
|
ardillaroja
Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 51 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 29, 2011 9:04 pm
|
|
|
ja nie zwracałam na to uwagi szczerze mówiąc, choć potem gdyby się okazało, że pierścionek jest bardzo drogi, to pewnie bym powiedziała, że wcale nie jest taki fajny... Mój jest piękny i względnie tani, ekonomiczna narzeczona |
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Sob Lip 30, 2011 2:21 pm
|
|
|
Po części pomogłam mojemu Ukochanemu w wyborze pierścionka Któregoś razu przeszliśmy tak na spontana po jubilerach i pokazałam co mi się podoba i tyle, ale pierścionek kupował sam, bez mojej wiedzy i nadzoru |
_________________
|
|
|
|
|
Szarlotka
Wiek: 36 Dołączyła: 19 Sty 2011 Posty: 28 Skąd: Brunatna Stolica
|
Wysłany: Nie Lip 31, 2011 1:24 pm
|
|
|
ja sama sobie wybrałam, M. przyjechał i wpłacił zaliczkę, teraz czekamy na cudeńko i zaręczyny, za kilka tygodni będę narzeczoną |
|
|
|
|
turecik
Wiek: 37 Dołączyła: 27 Lis 2010 Posty: 625 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2011 6:06 pm
|
|
|
ewa.krzys napisał/a: | Po części pomogłam mojemu Ukochanemu w wyborze pierścionka Któregoś razu przeszliśmy tak na spontana po jubilerach i pokazałam co mi się podoba i tyle, ale pierścionek kupował sam, bez mojej wiedzy i nadzoru |
u mnie była identyczna sytuacja ten pierścionek to ogromna niespodzianka |
_________________
|
|
|
|
|
Miguela
Dołączyła: 16 Kwi 2011 Posty: 47 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 04, 2011 8:50 pm
|
|
|
również poradził sobie sam ale musielismy po zaręczynach zmniejszyć rozmiar |
|
|
|
|
fuente
Wiek: 36 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 18, 2011 5:20 pm
|
|
|
wybierał i kupowal sam (choć ponoć nieco pomagała mu moja mama). Co do rozmiaru nie miał problemu, ponieważ miesiąc wcześniej kupowaliśmy obrączki ( u nas kolejność odwrócona najpierw przygotowania slubne potem zaręczyny), więc znał rozmiar mojego paluszka. Pierścioneczek lezy jak ulał |
|
|
|
|
Karolina1984
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 553 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: Czw Wrz 22, 2011 8:37 pm
|
|
|
a my pojechaliśmy razem wybrać, pojechaliśmy do (strasznie niesmacznej) chińskiej knajpy na Piotrkowskiej i - choć ciężko nam było zachować powagę- P. spytał, czy za niego wyjdę. Tak, jakbyśmy wcześniej tego nie wiedzieli 2 miesiące później zrobiliśmy na prośbę P. takie oficjalne zaręczyny w domu rodziców P. Przyjechali moi rodzice, pojedliśmy , popiliśmy, powygłupialiśmy się i koniec. Ale dobrze, bo chociaż nasi rodzice sie jakoś konkretniej poznali. Następny raz pewnie będą się widzieć na ślubie |
_________________
|
|
|
|
|
Zuza12345
Dołączyła: 11 Sty 2011 Posty: 1191 Skąd: Zgierz/Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 8:43 am
|
|
|
My najpierw razem troche pochodziliśmy po 2 moze 3 jubilerach, 2 pozniej on sam ostatecznie poleciał kupic z mama i bratem.. Na wzór rozmiaru zostawiłam mu przez przypadek;-) mój inny pierścionek w którym wtedy chodziłam.. Ale i tak przyszedł z 4 rozmiary za dużym i trzeba było najpierw wymienić a z wymienionego zrobic jeszcze mniejszy ;-) ale w koncu sie udało i jestem z niego bardzo zadowolona.. I po 3 latach juz tak dziwnie bez niego na palcu |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sro Wrz 28, 2011 3:29 pm
|
|
|
Niektóre narzeczone są oburzone tym,że ich partner wybiera pierścionek z mamą. A czemu piszesz,ze po 3 latach dziwnie bez pierścionka? To w końcu go nie masz na palcu? |
|
|
|
|
Zuza12345
Dołączyła: 11 Sty 2011 Posty: 1191 Skąd: Zgierz/Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 28, 2011 6:05 pm
|
|
|
hehehe.... mam, tylko dziwnie czuje się w tych momentach kiedy go tam brak.. np przy gotowaniu, praniu i innych wyjatkowych sytuacjach...
co do wybierania.. hmm sama wskazałam kierunek i modele jakie mi się podobają, więc wybór przez przyszłą: teściową, szwagra i męża nie mogł być nietrafiony i sądze, że było jej bardzo miło jak mój Pączek poprosił ją o radę więc czemu nie??
pozdawiam |
|
|
|
|
Monaliza
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Paź 2011 Posty: 4 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 06, 2011 10:01 am
|
|
|
witam witam, jeszcze coprawda pierścionka nie dostałam, ale wybieramy razem. Znalazłam w necie masę zdjęć, wybrałam 20 moich typów i zaprezentowałam ukochanemu. Aczkolwiek przedwczoraj Ukochany znalazł śliczny pierścionek, ale z Ametystem - niesamowicie mi się podoba, ale kamień jest bardzo jasny, więc znalazłam identyczny z cyrkonią... i powiedzialam Ukochanemu, że ten mi się naprawdę podoba - mimo że o zupełnie innym typie myślałam wcześniej.
Wczoraj dostałam wiadomość że Ukochany już wie na pewno kiedy zrobi mi niespodziankę i zada pytanie |
|
|
|
|
emcia82
Dołączyła: 02 Cze 2011 Posty: 12 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Paź 12, 2011 2:04 pm narzeczony
|
|
|
Pierścionek koniecznie musi wybrać narzeczony:)))) |
|
|
|
|
dżoana
Wiek: 38 Dołączyła: 22 Sie 2011 Posty: 38 Skąd: Rawa Maz./Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 12, 2011 3:05 pm
|
|
|
U mnie było tak, że jak zaczęliśmy coś rozmawiać o slubie to pare razy poszliśmy razem do jubilera i mniej więcej pokazalam co mi się podoba. W końcowym etapie mój P. sam wybierał:) Ma dobry gust |
_________________
|
|
|
|
|
justynakk
Wiek: 40 Dołączyła: 02 Wrz 2011 Posty: 14 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 9:57 am
|
|
|
Sisi napisał/a: | A ja zostałam zaatakowana z zaskoczenia. Pierścionek zobaczyłam pierwszy raz bw trakcie oświadczyn . |
No to tak samo jak ja, ale byłam bardzo z niego zadowolona, jest cudowny Chłopaszek zna mój gust i wiedział, co wybrać |
|
|
|
|
cammillka
Dołączyła: 12 Paź 2011 Posty: 95 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 5:19 pm
|
|
|
Mój pierścionek wybrał ON ale pokazał mi go w katalogu i razem pojechaliśmy go obejrzeć i zamówić. |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 11:32 am
|
|
|
Czyli raczej nie było niespodzianki,bo wiedziałaś wcześniej jaki pierścionek dostaniesz. Grunt to trafić w gust jeżeli narzeczony wybiera pierścionek,to chyba najważniejsze i zarazem najbardziej zaskakujące. |
|
|
|
|
MadMar
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Lis 2010 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2012 12:11 pm
|
|
|
Mój narzeczony sam wybrał pierścionek i muszę przyznać, że bardzo mi się podoba rozmiarem też trafil idealnie, a ja nawet nie wiedziałam kiedy i jak 'zdjął miarę'.
Nosiłam na serdeczny palcu pierścionek od mamy i kiedy go (bardzo rzadko) zdejmowalam, On go przymierzał na najmniejszy paluszek i zapamiętał do którego miejsca mu wchodzi:) Byłam zszokowana tą całą 'konspiracją' i skrzętnie uknutym planem
mężczyźni potrafią zaskakiwać! |
_________________
|
|
|
|
|
bambolea
Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 397 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2012 10:04 pm
|
|
|
Mnie wybierał ukochany, sam, ponieważ zrobił mi niespodziankę Ładnie to uknuł, bo wcześniej na Gwiazdkę kupił mi srebrny pierścionek, żeby sprawdzić rozmiar Pierścionek jest przepiękny, delikatny, z żółtego złota i z brylancikiem.. Idealny! |
_________________
|
|
|
|
|
Aleks87
Wiek: 36 Dołączyła: 08 Sty 2012 Posty: 230 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 9:47 pm
|
|
|
My poszliśmy do jubilera. Pokazałam mojemu B. kilka modeli, jakie mi się podobają i wspólnie wybraliśmy ten jedyny. Mój rozmiar to 8 dlatego też musiałam sama go zmierzyć bo zamawialiśmy go, a z większości modeli są większe rozmiary, dlatego też nie mogłam porównać:) |
_________________
Mój dzienniczek |
|
|
|
|
lolka210
Wiek: 32 Dołączyła: 21 Sty 2012 Posty: 74 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 9:18 am
|
|
|
Aleks87, z 8 to na pewno mieliście problem ja mam 9/10 i z tego rozmiaru był tylko jeden model i to w Warszawie, ale nie żałuje bo piękny
a jeśli chodzi o wybór, to nie raz jak spacerowaliśmy po galeriach to pokazywałam jakie mi się podobają ale TEN pierścionek zobaczyłam dopiero w czasie zaręczyn |
_________________
Zapraszam do mnie http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14582 |
|
|
|
|
bambolea
Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 397 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 6:31 pm
|
|
|
lolka210 napisał/a: |
a jeśli chodzi o wybór, to nie raz jak spacerowaliśmy po galeriach to pokazywałam jakie mi się podobają ale TEN pierścionek zobaczyłam dopiero w czasie zaręczyn |
U mnie tak nie było, rozmawialiśmy czasem o zaręczynach i ślubie, ale raczej tak luźno, że kiedyś to będzie. Czasem wchodziliśmy do Apartu, czy Yes i oglądaliśmy obrączki, ale tylko tak, bez konkretnych planów. Natomiast o pierścionku zaręczynowym nie rozmawialiśmy, ani go nie szukaliśmy. Dlatego tym bardziej się cieszę, że P. wybrał ten pierścionek sam i trafił jak najbardziej w mój gust Najlepsza niespodzianka jaka mnie kiedykolwiek spotkała ) |
_________________
|
|
|
|
|
|