Jaki jest Twój wymarzony a jaki rzeczywisty partner? |
Autor |
Wiadomość |
artisticzoom
Firma
Wiek: 47 Dołączyła: 31 Lip 2010 Posty: 191 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 8:00 pm Jaki jest Twój wymarzony a jaki rzeczywisty partner?
|
|
|
Przypadkiem natrafilam dziś na taki art.:
Idealny partner istnieje tylko w naszych myślach a prawdziwy często wygląda zupełnie inaczej.
Naukowcy z Wielkiej Brytanii i Francji wykazali, że nasz wymarzony partner różni się od rzeczywistego i wzrostem i wagą i wskaźnikiem masy ciała.
W eksperymencie wzięło udział 100 heteroseksualnych par z miasteczka w południowej Francji - Montpellier.
Każdy z uczestników - przy pomocy programu komputerowego pozwalającego na dowolną modyfikację wyglądu człowieka - miał stworzyć swojego idealnego partnera.
Następnie porównywano "parametry" stworzonej postaci do rzeczywistego wyglądu drugiej połówki.
Na podstawie wyników naukowcy wywnioskowali, że większość panów wolałaby, aby ich aktualne partnerki były szczuplejsze, niż są w rzeczywistości. Głosy pań były zaś podzielone: niektóre wolałyby szczuplejszych partnerów, inne - bardziej przy kości.
Zdaniem badaczy większość kobiet i mężczyzn preferowała zupełnie inny typ "idealnych" partnerów, niż ich obecni, jednak rozbieżność pomiędzy ideałem a partnerem z krwi i kości - była większa w przypadku pań.
Czyżby panie były bardziej wyrozumiałe ?
Autorzy badania wcale tak nie uważają. Twierdzą natomiast, że mniejsza rozbieżność pomiędzy idealną a rzeczywistą partnerką u panów dotyczyła tylko tych wybranych cech fizycznych. Gdyby w grę wchodziły inne właściwości ( np. poglądy polityczne lub poczucie humoru ) wyniki mogłyby kształtować się jeszcze inaczej.
A jak to jest u Was ?
Czy Wasz idealny partner bardzo różni się od rzeczywistego ?
źródlo: http://psychika.net/2011/...ontent=FaceBook |
_________________ Pozdrawiam - Anita Komorowska Fotografia Ślubna i Dziecięca |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 8:07 pm
|
|
|
U mnie mój wymarzony miał być brunetem i mieć ciemne, np. piwne oczy.
Jednak jest ciemnym blondynem o niebieskich oczach |
_________________ |
|
|
|
|
anuszkaa
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Lis 2009 Posty: 777 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 8:18 pm
|
|
|
u mnie tez wymarzonym typem byl wysoki brunet z ciemnymi oczami, a jest średniego wzrostu, ciemny blondyn o niebieskich oczach :P
U mojego P. tez sie jego wymarzony typ niskiej blondynki nie sprawdzil hehe |
_________________ |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 10:13 pm
|
|
|
Darkowi sprawdziło się to że - mam długie włosy i do urodzenia dziecka jestem na gwarancji i nic nie mogę z włosami drastycznego zmieniać (krótko ściąć) i mówi że mnie odda rodzicom
Niebieskich oczu nie lubię i dlatego w przyszłości bardzo bym chciała, żeby nasze dziecko włosy i oczy miało po mnie, a po tacie taką głowę do wiedzy jak ma Darek |
_________________ |
Ostatnio zmieniony przez ola88 Pon Lut 07, 2011 12:16 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
kinix21
Wiek: 34 Dołączyła: 07 Sty 2011 Posty: 474 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 10:46 pm
|
|
|
ja też wpisuję się w ciemny trend czyli wymarzony to wysoki, ciemnowłosy i ciemnooki.
a jest: średniego wzrostu, kurczaczej postury ciemny blondyn o jednym oku niebieskim, a drugim zielonym |
_________________
|
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 11:24 pm
|
|
|
kinix21 napisał/a: | o jednym oku niebieskim, a drugim zielonym |
Popatrz jaki Ci się niepowtarzalny facet trafił
Ja od zawsze stroniłam od brunetów i tak mój narzeczony to jasny blondyn o dużych niebieskich oczach i pięknych dużych, miękkich ustach . Wzrostem jest dla mnie idealny (182) i sylwetką również, mimo że jest szczupły ma fajny miękki brzuszek .
Cóż ja jednak trafiłam na swój ideał . |
_________________
|
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 11:25 pm
|
|
|
to ja jestem jakaś inna bo mój ulubiony typ to szczupły blondyn, średniego wzrostu o szaroniebieskich oczach. i mój P. taki właśnie jest. ja się też wpisuję w jego typ - mała czarna i piwne oczka to się nam trafiło |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 11:30 pm
|
|
|
Ja zawsze chciałam mieć wysokiego szczupłego blondyna. I mam akurat się wstrzelił w moj typ. Chciałam też, zeby mial kompletnie inny zawód niż ja i raczej związku na zasadzie "przeciwieństwa się przyciągają". I tak jest:)
ola88 napisał/a: | Niebieskich oczów nie lubię |
Olu, oczu...
PS: czyli nie lubisz oczu męża? Albo niekoniecznie Ci się podobają (do tego stopnia, że nie chcesz, żeby Wasze dziecko takie miało? Ja bym się cieszyła, jakby nasz dzidziuś miał oczy po Ł i mogłabym go w nich widzieć..)??? |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 12:19 am
|
|
|
Ok już poprawione
Ogólnie nie lubię niebieskich tak jakoś już mam od dawna a jak sobie tak spojrzę parę lat wstecz, to właśnie moja pierwsza miłość, to typowy blondyn (tak strasznie jasny ) i oczy bardzo niebieskie... później był brunet z piwnymi oczami, lecz jednak charakter nie taki jaki powinien być.
Całe szczęście że główną rolę nie odgrywa wygląd, bo co do charakteru to Darek jest właśnie taki jakiego sobie wymarzyłam. |
_________________ |
|
|
|
|
Misiak87
Misiakomamusia:)
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 1983 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 8:55 am
|
|
|
Ja raczej nie wymyśliłam sobie "idealnego partnera". Po prostu gdy widziałam chłopaka, który podobał mi się wizualnie, wszystko w nim do siebie idealnie pasowało, i wszystko tworzyło fajną zgraną całość, dzięki czemu mi się podobał.
Spotykałam fajnych blondynów o jasnych oczach, brunetów o ciemnych, i odwrotnie, kiedyś też podobał mi się rudy chłopak, był słodki. Ale od podobania do zakochania dłuuuga droga...
Mój K baaardzo podoba mi się w wyglądu, a jak pierwszy raz go zobaczyłam to pomyślałam: "łał, ale facet! ". A gdy ze sobą porozmawialiśmy to już wiedziałam, że ten i żaden inny. I zastanawiałam się, czy on też to wie... Ale wygląda na to, że wiedział. |
_________________
|
|
|
|
|
olivka_ja [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 12:59 pm
|
|
|
Misiak87 napisał/a: | Ja raczej nie wymyśliłam sobie "idealnego partnera". Po prostu gdy widziałam chłopaka, który podobał mi się wizualnie, wszystko w nim do siebie idealnie pasowało, i wszystko tworzyło fajną zgraną całość, dzięki czemu mi się podobał. |
U mnie tak samo:) |
|
|
|
|
tomcia
Wiek: 39 Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 320 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 12, 2011 9:23 am
|
|
|
Ja odkąd pamiętam gustowałam w wysokich blondynach. Taki nordycki typ. I koniecznie z ładną, kwadratową szczękę (nie do przesady rzecz jasna:) )
Trafił mi się... Wysoki blondyn (195 cm), szare oczy, szczęka wedle oczekiwań:) W moich marzeniach nie uwzględniałam czynnika czasu, więc muszę zaakcetowac fakt, że robią mu się zakola
Z kolei mój M. preferował wysokie brunetki, o ciemnych, najlepiej kręconych włosach, a wybrał... blondynkę średniego wzrostu o prostych włosach... Trochę mnie to martwi, nie ukrywam. Niby odkąd jest ze mną wszystko odwróciło mu sie o 180stopni, ale pewnie nie raz słyszałyscie jak podstarzali faceci wypowiadaja się o swoich żonach...
To są te momenty gdy zaczynam się zastanawiać "po co oni w ogóle brali slub???" Kazał im ktoś?? (ok, czasem wybranka była w ciązy). Znacie pewnie te "dowcipy":
"Jaka jest rożnica między czarodziejką a czarownicą? Odp: jakieś 40 lat..." albo "Czym się rożni seks przedmałzenski od małżeńskiego? odp: tym czym polowanie od świniobicia"
Ja jakoś potrafię zrozumieć, że czas działa zarówno na mnie jak i na mojego wybranka. On twierdzi, że nawet gdybym wazyła 100 kg to i tak by mnie kochał i miał ochotę na seks, ale jak naprawdę będzie?? Takie przedślubne zagwostki... |
_________________
|
|
|
|
|
Winter
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Maj 2010 Posty: 329 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 12, 2011 11:02 pm
|
|
|
Ja nigdy nie miałam ideału...jednak nie przepadam za blondynami..i nigdy nie miałam chłopaka blondyna ...
A mój przyszły mąż...ciemne włosy, brązowe oczy, wysoki - 184cm w tej chwili mój ideał |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Lut 15, 2011 9:05 pm
|
|
|
Ja nie miałam wymarzonego ideału faceta,ale jakoś często mój wzrok przyciągali ciemni blondyni z włosami na żel A mój narzeczony ma krótkie włoski i świetne zielone oczy Jego ciałko mi się bardzo podoba,jest postawny.Nie lubię drobniutkich chudziutkich facetów |
|
|
|
|
Winter
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Maj 2010 Posty: 329 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 16, 2011 8:24 am
|
|
|
Ja rowniez nie lubie chuych drobnych mehzczyzn... Moj przyszly mezyk jest w sam raz . Mrski nie chudy i nie gruby |
|
|
|
|
|