czy wkurzają was wasi mężowie? |
Autor |
Wiadomość |
sistermonn
:)
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Lip 2007 Posty: 905 Skąd: Łódź - Górna
|
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 9:49 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 1:12 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 1:28 pm
|
|
|
Chłop ci się zestarzał Ale się uśmiałam. Wybacz, wiem, że to nie było śmieszne dla ciebie. |
_________________
|
|
|
|
|
Mariola
Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 299 Skąd: ...
|
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 1:46 pm
|
|
|
ehh, ja też się uśmiałam i też przepraszam. faceci to mają pomysły. |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 2:17 pm
|
|
|
Ależ śmiejcie się Ja dzisiaj jak sobie o tym pomyślę, to też mi sie śmiać chce |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Pusiak Wto Sie 25, 2009 2:17 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 2:21 pm
|
|
|
kochana, no coz, starosc nie radosc
tez bym sie wkurzyla, bo u nas w zwiazku to ja cwicze asertywnosc ciagle odmawiajac |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 17, 2009 11:09 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw Gru 17, 2009 12:10 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 17, 2009 12:14 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez szaraczarownica Czw Gru 17, 2009 12:27 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Czw Gru 17, 2009 12:24 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
darling
Wiek: 41 Dołączyła: 14 Kwi 2009 Posty: 181 Skąd: lodz
|
Wysłany: Czw Gru 17, 2009 2:33 pm
|
|
|
Tak sobie przeglądam ten wątek i stwierdzam, że każda z nas doszuka się jakiejś cechy, która mocno drażni.
Mogę podpisać się pod tym co powiedziała niesia2708,
niesia2708 napisał/a: | A mnie wkurza to,że mnie nie słucha I na ogół koniec końców wychodzi na to,że ja miałam rację
A poza tym najlepiej jakbym ja wszystko załatwiła,pojechała...normalnie daj facetowi palca a rękę weźmie Jak się mu pokaże,że się coś potrafi zrobic to można już być pewną,że nie zrobi tego za ciebie, skoro sama to potrafisz |
Dodam jeszcze to, że jak mu się czegoś nie powie, żeby zrobił, to sam z reguły na to nie wpadnie. Standardowe jest też proszenie o coś po kilka razy, gdzie za każdym słyszę zaraz, za momencik, za chwilkę. I tak się czasem guzdra, że mam ochotę sama to zrobić i mieć z głowy. A może on w ten sposób sprawdza moją cierpliwość, której (przyznaje bez bicia) mi brakuje?
A taki się idealny wydawał na początku |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez darling Czw Gru 17, 2009 2:38 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 23, 2009 8:50 am
|
|
|
Skopiuję swoją wypowiedź z innego wątku na temat tego co mnie wkurza w moim mężu:
julietta napisał/a:
U mojego małża denerwuje mnie to tradycyjne "zaraz"
Skąd ja to znam Pod kanapą od ponad 2 miesięcy leży półka do kuchni, bo ciągle nie kupił kołków potrzebnych do jej zawieszenia Choć jeszcze wczoraj twierdził, że do świąt to zrobi.... Zobaczymy
klara76 napisał/a:
jak zje coś co jest w paczce i już jest pusta to nie wyrzuci tego do śmieci tylko zostawi na wierzchu i mówi, że zaraz sprzątnie i to tak leży aż ja wyrzucę
Tak, mój mąż też tak ma
Poza tym za dużo czasu spędza przy komputerze...
[ Dodano: Sro Gru 23, 2009 9:14 am ]
Aaa przypomniało mi się jeszcze - strasznie mnie wkurza, gdy coś robi i nie skończy tego od razu, tylko robi sobie "przerwy" np.:
- ubieramy choinkę - ustawiliśmy ją, założyliśmy lampki, a on idzie sobie zrobić kanapki, bo nagle strasznie zgłodniał
- sprzątał łazienkę - zajęło mu to prawie trzy godziny, ale w tym czaie zrobił sobie 3 półgodzinne przerwy na zagranie w Fifę |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
Ostatnio zmieniony przez ava Sro Gru 23, 2009 8:51 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 8:55 pm
|
|
|
Mój mąż znowu mnie zdenerwował. W sobotę. Jechaliśmy do moich rodziców, a od środy nie ruszaliśmy samochodu. W związku z tym był nieźle zasypany. Podchodzimy do samochodu, otwieram go, wyciągam skrobaczkę i zabieram się za odśnieżanie. Co zrobił mój mąż? Wsiadł do samochodu i radośnie sobie siedział. Po około 2 minutach zorientował się, że chyba wypadałoby mi pomóc, więc się ruszył. Ale przez te 2 minuty się we mnie zagotowało |
_________________
|
|
|
|
|
motylica
Firma more than a woman.
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Mar 2006 Posty: 588 Skąd: łdz
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 11:02 am
|
|
|
Cytat: | U mojego małża denerwuje mnie to tradycyjne "zaraz" |
heheheh! tez uwielbiam "zaraz" w rozumieniu mojego męża zresztą sam dobrze wie, że doprowadza mnie to do szału, gdy mówi, że zaraz coś zrobi, posprząta, etc...
chyba ta płeć tak juz ma |
_________________ |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 2:28 pm
|
|
|
to jakas zaraza z tym "zaraz" ja mam czasem ochote mojego za to zabic. jak ja chce zeby cos bylo zrobione to nie zaraz tylko teraz... |
_________________ |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 4:09 pm
|
|
|
Heh ja jeszcze męża nie mam, ale problemy już są a wczoraj jak czytałam Wasze wpisy i akurat był ava, mój się przyssał i czyta i stwierdził " to tak jak ja, widać też lubi sobie odpocząć i przerwe zrobić " heh Ci faceci... |
_________________ |
|
|
|
|
tulipan87
w pełni rozkwitu...
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Sty 2009 Posty: 827 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 6:08 pm
|
|
|
A mnie się jeszcze przypomniało...mój narzeczony siedząc przy stole uwielbia bębnić palcami w stół np. czytając gazetę. A ja się wtedy gotuję I najchętniej to bym i |
_________________
|
|
|
|
|
Ela_i_Adam
Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 860 Skąd: łódź-widzew
|
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 4:35 pm
|
|
|
Mój Kochany Mąż wyprowadza mnie coraz bardziej z równowagi marudzi że jest nie wyspany i ciągle zmęczony bo tyle pracuje ale jak przyjeżdża z pracy po 23 to zamiast się szybciutko ogarnąć i położyć to siedzi przy komputerze do 1:00 a jak ma wolne to przed 24:00 się nie położy a na każde moje uwagi że już późno i że trzeba się położyć bo rano będzie marudził że go budzę jak dziecko wstanie odpowiada "zaraz" "już idę" "jeszcze tylko chwilka" no kur...... po prostu mnie strzela i bym go a do tego jak włoży nos w kompa to nie widzi i nie słyszy nic poza tym więc mogę sobie gadać a on nawet nie odpowie po prostu jakby mnie nie było i żeby jeszcze coś twórczego robił nie czyta sobie jakieś niusy i plotki ze świata show biznesu i gra w grę nic tylko
czy on kiedyś dorośnie? |
_________________
Kocham Cię Adasiu 21.07.2007!!!!!! |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 10:32 am
|
|
|
Odkurzam sobie dziś z rana, gwiżdże przy tym (żarcik nie umim gwizdać) i co..i odkurzacz zaczyna wciągać mi bokserki Bobka..bo leżały gdzie? Pod ławą!!!
qur..a ma farta, że jest zima...wiosna/latem już by na oknem leżały.
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Wto Mar 23, 2010 9:24 pm
|
|
|
Dzisiaj moja złość osiągnęła zenit
A czym mnie mąż wkurza??A tym, że najlepiej zwalić wszystko na mnie Niczego nie można się doprosić i wszystko "później". Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
martitka
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Gru 2008 Posty: 441 Skąd: :-)
|
Wysłany: Wto Mar 23, 2010 9:42 pm
|
|
|
Ale fajny temat - że też dopiero teraz tu dotarłam
Jednak wszyscy faceci są do siebie tak podobni. Pozwolę sobie zacytować :
Audiolka napisał/a: | Odkurzam sobie dziś z rana, gwiżdże przy tym (żarcik nie umim gwizdać) i co..i odkurzacz zaczyna wciągać mi bokserki Bobka..bo leżały gdzie? Pod ławą!!! |
Mojemu mężowi bokserki zjada pies, jak zostawi - nie zamierzam kupować następnych
ava napisał/a: | strasznie mnie wkurza, gdy coś robi i nie skończy tego od razu, tylko robi sobie "przerwy" np.:
- ubieramy choinkę - ustawiliśmy ją, założyliśmy lampki, a on idzie sobie zrobić kanapki, bo nagle strasznie zgłodniał |
Wiecznie i przy wszystkim, zwłaszcza jak powinno być zrobione teraz zaraz, bo np przychodzą goście i by wypadało posprzątać - zawsze jest coś co może przerwać mojemu panu obowiązki.
motylica napisał/a: | Cytat:
U mojego małża denerwuje mnie to tradycyjne "zaraz"
heheheh! tez uwielbiam "zaraz" w rozumieniu mojego męża |
To chyba mają WSZYSCY faceci - mój ojciec, brat, teść i mąż...
ava napisał/a: | jak zje coś co jest w paczce i już jest pusta to nie wyrzuci tego do śmieci tylko zostawi na wierzchu i mówi, że zaraz sprzątnie i to tak leży aż ja wyrzucę
Tak, mój mąż też tak ma |
A mój kufelków po piwku nie sprzątnie, paczki po czipsach i puszki/butelki szklane i plastikowe czekają, aż ja je spakuję do śmieci. A jak się wprowadzaliśmy do wieżowca to mi obiecywał, że będzie wynosił śmieci, bo ma tak blisko do wsypu
No i ponad wszystko irytuje i dobija mnie u niego mówienie, że zrobi coś np. w poniedziałek, a jest czwartek a on nawet nie zaczyna i wydaje się nie pamiętać co obiecał... To mnie doprowadza do pasji, bo ja zawsze dotrzymuję ustalonego terminu - w każdej sprawie:) |
|
|
|
|
promyczek_mm [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 7:33 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Poza tym, rozrzuca wszystko po mieszkaniu, jak zdejmuje ubrania to zostawia tam gdzie akurat spadną, nic nie robi od ręki nawet jak wie, że to jest akurat mega pilne, tylko to jego boskie, podniecające "ZARAZ" pada z ust! |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 7:55 am
|
|
|
moj ma ostatnio chorobę krótkich rąk. Prawie zawsze brakuje mu jakiś 20cm, żeby talerz/kubek/szklanka trafiły do zlewu. Biedactwo... |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 8:12 am
|
|
|
Mnie wkurza z tym, że jak odkurza, to odkurzy pół mieszkania i robi 20 min przerwy, bo musi odpocząć. |
_________________
|
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 9:29 pm
|
|
|
Mój mnie wkurza od 2 tyg! Co kilka dni mu przypominam, że w sobotę jedzie mnie zawieść na ploty do motylicy, a on na to, ze nie!
Potem mówi ze żartuje i za chwile to samo, tylko tak dla zasady bo wie jak łatwo może mnie wyprowadzić z równowagi.
...qur...a głodny chyba jeszcze nie był!!!
A jego "zaraz" i "za chwile" to czasem trwa 3 dni |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 10:42 pm
|
|
|
Mój mnie ostatnio nie wkurza może dlatego że widzimy się ze 2h dziennie
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 7:29 am
|
|
|
On to z miłości Ppola robi. |
_________________
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 10:43 am
|
|
|
Wrrr... mój się zbierał od soboty, żeby naprawić orbitreka naszego, wreszcie sie wczoraj zabrał, stwierdził, że brakuje mu klucza, a w ogóle to mu niewygodnie bo osłony zdjąć nie może (a mógł, tylko żony trzeba było, żeby powiedziała JAK ) |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 10:55 am
|
|
|
Mój ostatnio wyskoczył z tekstem jaki to jest zmęczony, bo poszedł spać o 3 w nocy (miał służbę). No to mu mówię - Kochanie, ja od trzech miesięcy nie przespałam ani jednej nocy. Strzelił karpia i już się więcej nie odezwał. |
_________________
|
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 11:08 am
|
|
|
My ostatnio zrobilismy eksperyment porownawczy pt. "Ile to ja robie w domu " Eksperyment polegal na tym ze zamienilismy sie obowiazkami domowymi. Efekt byl taki ze w domu bylo tylko pozmywane, na obiad mielismy mrozona pizze a w lodowce chlodzilo sie powierze . Eksperyment mial trwac tydzien, wytrzymalam 3 dni.
Efekt jest taki, ze przynajmniej S. zobaczyl, ze dom funkcjonuje nie dzieki jakims tajemniczym krasnoludkom ktore przychodza do nas i voila ani sie czlowiek obejrzy a tu wszystko jest zrobione. Dobre i tyle. |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 11:11 am
|
|
|
truskawka_ja, no widzisz, mojemu nawet takie eksperymenty pomagaja na 2 tygodnie |
_________________
|
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 11:12 am
|
|
|
Pusiak napisał/a: | truskawka_ja, no widzisz, mojemu nawet takie eksperymenty pomagaja na 2 tygodnie |
Pusiak ty mnie nie strasz. Myslalam, ze to juz tak na zawsze |
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 7:33 pm
|
|
|
Mój Szanowny Małżonek w niedziele po raz pierwszy odkąd jesteśmy razem doprowadził mnie do białej gorączki
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Wczoraj dopiero na spokojnie porozmawialiśmy |
_________________ |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 7:43 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 7:53 pm
|
|
|
jejku jak tak czytam niektóre Wasze posty to jakbym widziała Z... a już zostawianie ubrań w każdym możliwym miejscu w domu to standard... kiedyś jak je zgarnę to wszystkie wrzucę do pieca i spalę |
_________________
|
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 5:57 pm
|
|
|
Szczyt szczytów zdenerwowania na męża właśnie mam..
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Jak dobrze się wygadać... |
_________________ |
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 38 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 6:00 pm
|
|
|
U mojego wkurza mnie notoryczne nie zamykanie szafek,szuflad jak cos z nich wyjmuje. Wszystko jestem w stanie przełknąć ale to doprowadza mnie do szału... |
_________________
|
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 6:35 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 6:54 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 6:59 pm
|
|
|
Może się po prostu wstydzi, że nie wytrzymał i zapalił |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Sro Cze 02, 2010 1:51 pm
|
|
|
Mój mąż bardzo wkurza mnie ostatnio jedną rzeczą- NIGDY nie zapisuje numerów telefonów. I później jest szukanie kiedy dzwoniliśmy, czy to ten numer, normalnie cholera mnie bierze. Właśnie się okazało,że nie ma numeru do kierowcy |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 10:33 am
|
|
|
Zawsze wiedziałam, że mój Mąż jest zapominalski i trochę roztrzepany, ale ostatnio przechodzi samego siebie:
- w piątek zostawił w pracy zaświadczenie, które było mi potrzebne,
- w poniedziałek zostawił w pracy zakupy, w związku z czym nie miałam z czego zrobić obiadu,
- we wtorek zapomniał wziąć z domu kanapek do pracy,
- wczoraj postanowił zrobić mi niespodziankę i kupił dla mnie delicje (bo dzień wcześniej mówiłam mu, że mam wielką ochotę na delicje), ale... zapomniał o nich i zostawił je w pracy
Na dodatek kiedy wczoraj wracał z pracy zatrzymała go policja – miał dostać 12 punktów i 500 zł mandatu, bo jechał w terenie zabudowanym 82km/h i rozmawiał w tym czasie przez komórkę. Na szczęście udało się to jakoś załawić. Potem tłumaczył mi, że nie spodziewał się policji w tamtym miejscu, a kiedy zapytałam ironicznie, dlaczego w takim razie nie jechał 100km/h, zaśmiał się i powiedział, że "nie zdążył się rozpędzić" Dodam, że nasza rozmowa to była rozmowa przez komórkę w czasie jego dalszej podróży samochodem do domu. Nie ma to jak uczyć się na błędach |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
Ostatnio zmieniony przez ava Czw Paź 07, 2010 10:35 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 3:19 pm
|
|
|
Ava wybacz ale pękam ze śmiechu |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 07, 2010 3:45 pm
|
|
|
misiao1983, wybaczam, bo sama pisałam to z uśmiechem na ustach |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Pią Paź 08, 2010 10:22 am
|
|
|
Audiolka napisał/a: |
A jego "zaraz" i "za chwile" to czasem trwa 3 dni |
a w końcu robię to sama tak jak z wyniesieniem do piwnicy wódki która stała po weselu u nas w pokoju...
no i naczynia poukładane na blatach w kuchni- no wystawkę robi
i te jego ubrania wszędzie, na każdym krześle a w sypialni nawet na stoliku |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez kakonka Pią Paź 08, 2010 10:25 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Asieńka84
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Mar 2009 Posty: 8 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 08, 2010 4:58 pm
|
|
|
Mój mnie wkurza tym że przed zrobieniem rzeczy o którą go poproszę robi tysiąc innych rzeczy. np. proszę go o śniadanie to przed zrobieniem śniadania najpierw musi pozmywać, zrobić porządek na szafce i wytrzeć blaty. Przy dobrych wiatrach śniadanie mam za godzinę ! |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 4:05 pm
|
|
|
ava napisał/a: | we wtorek zapomniał wziąć z domu kanapek do pracy, | może akurat specjalnie zapomniał ( po aferze ze Szczercowa, o kanapkach żony z nawozem ) -
mój po tej aferze tylko powiedział " Dobrze, że nie biorę kanapek do pracy"
Mój denerwuje mnie tym, że trzeba parę razy przypominać co miał zrobić, co miał odnieść itp.
Ale chwała Bogu, już nie zostawia skarpetek gdzie popadnie ponad rok z tym walczyłam |
_________________ |
|
|
|
|
caixa
Dołączyła: 06 Sty 2008 Posty: 1076 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 2:14 pm
|
|
|
Mój mąż mnie wkurza najbardziej tym, że zostawia na blacie puste:butelki, puszki. Specjalnie kupiłam 2 kosze do segregacji i czy tak trudno jest wrzucić te butelki do jednego z nich? Trudno... Można zrobić wszystko...Posprzątać całą kuchnię ale butelki będą tam kwitły... I mało tego z dnia na dzień będzie ich przybywać aż któregoś dnia nie można będzie nic pokroić to może się zlituje i je wyrzuci (a kosz ma straasznie daleko- trzeba tylko wyjść na klatkę ).
Już mi lepiej musiałam to z siebie wyrzucić. |
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 2:46 pm
|
|
|
Moja przyjaciółka powiesiła brudne skarpetki męża na żyrandolu na czas odwiedzin jego mamusi i powiedziała jej że nie ma już siły po nim sprzątać i że do żyrandola nie dosięga. Od tej pory nie ma problemu z porozrzucanymi skarpetami
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
dzienniczek Basi |
Ostatnio zmieniony przez Karola5 Wto Paź 12, 2010 4:21 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 11:08 pm
|
|
|
Jeszcze dodam jedno:
- wielka powódź w łazience.... |
_________________ |
|
|
|
|
|