artykuł o przesądach slubnych :) |
Autor |
Wiadomość |
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Kwi 20, 2008 10:50 pm artykuł o przesądach slubnych :)
|
|
|
szperając dzis w necie natknęłam się na nastepuujący artykuł o rpzesądach slubnych:
"?lubne przesądy"
Slub jest niezwykle ważną uroczystością,jest to niepowtarzalne przeżycie jak i dla nas i dla naszej rodziny!Wszyscy marzymy i wierzymy,że nasza wspólna przyszłość we dwoje będzie pełna szczęścia i miłości.
W polskiej tradycji można spotkać wiele przesądów i obyczajów związanych z zawarciem małżeństwa.W tym wyjątkowym dniu,nawet Ci,którzy nie wierzą w przesądy,wolą nie spłoszyć szczęścia!Podam teraz parę przykładów:
Ustalenie Daty Slubu,mówi się,żę miesiąc,w którym ma być ślub,powinien mieć w nazwie literkę 'R' co wróży trwałość i harmonię w małżeństwie.
Najszczęśliwszy okres na ślub to święta Bożego Narodzenia,Wielkanoc oraz karnawał.
Najgorszy jest miesiąc maj oraz listopad,dzień 1 kwietnia a także adwent i wielki post!
Pogoda,słoneczna w dniu ślubu,to marzenie każdej pary młodej.Niesie ona ze sobą pomyślną wróżbę zapewniając przyszłym małżonkom szczęście.Nie dobrze jest,gdy w tym czasie słońce przybierze czerwoną barwę lub gdy słychać grzmoty.Mały deszczyk tym czasem uważany jest za Boże błogosławieństwo.
Nie wolno państwu młodym zawracać z drogi do kościoła.Jeśli nawet o czymś zapomnieli,powinni skorzystać z pomocy krewnych.
Godzina złożenia przysięgi powinna być okrągła np.16!
Dobrze wróży na przyszłość jak ślub odbędzie się w kościele,w którym była chrzczona Panna Młoda.
Każda Panna Młoda wie,że w dniu ślubu powinna mieć na sobie:
-coś białego-to znak czystości uczuć
-coś niebieskiego-ma zapewnić wierność małżonka
-coś nowego-gwarantuje dostatek
-coś starego-zapewnia wsparcie krewnych
-coś pożyczonego-gwarantuje życzliwość nowej rodzinny męża
Nie możemy zakładać nic różowego,ponieważ ten kolor nie przynosi szczęścia Młodej Parze.
Nie należy przed ślubem zakładać sukni ślubnej tylko dlatego by się pochwalić!a na pewno nie może zobaczyć nas w niej Pan Młody!
Welon powinna zakładać druhna-najlepiej panna.
Buty Panny powinny stać na parapecie co najmniej dzień przed ślubem,aby mogło wejść w nie szczęście!
W pełnym ubiorze ślubnym Panna Młoda nie powinna przyglądać się w lustrze.Należy unikać przymierzania obrączek przed ślubem.
Bukiet ślubny może zawierać wszystkie kwiaty,oprócz róż.
Natomiast Pan Młody,by zapewnić swej żonie dostatek,powinien mięć przy sobie jakieś pieniądze!
W Kościele,należy przekroczyć próg prawą nogą a do ołtarza iść z uśmiechem na ustach!
Jeżeli Panna podczas uroczystości uroni łzę,to oznacza,że nie będzie w małżeństwie płakać!
Gdy obrączki upadną na podłogę,nie wolno ich samemu podnosić,powinnien to zrobić ksiądz lub ministrant.
Panna Młoda powinna uważać,aby jej narzeczony nie wsunął jej obrączki do samego końca palca,oznaczałoby to,że to on będzie rządził w małżeństwie!
Na koniec ceremoni zaślubin Pan Młody powinien pocałować swą żone-co zagwarantuje jego wierność!
Tuż po zaślubinach para młoda jest obsypywana przez gości ryżem lub jęczmieniem.Ma to jej zapewnić płodność i dostatek,podobnie jak obsypywanie drobnymi pieniążkami!
Sala Weselna,na progu wita się nowożeńców najczęściej przez rodziców chlebem i solą!
Mąż powinien przenieść żone przez próg domu weselnego,co zapewni jej lekkie życie.Po toaście za zdrowie i pomyślność,nowożeńcy rzucają za siebie puste kieliszki.Jeśli się rozbiją,czekają ich lata szczęśliwego i dostatniego życia!Pierwszy taniec zawsze należy do nowożeńców,w jego trakcie nie mogą pomylić kroków,gdyż oznaczałoby to ,żę we wspólnym życiu też nie będą iść zgodnym krokiem!
Przesądy ślubne również dotyczą świadków.Swiadkiem może być osoba stanu wolnego.Druhna panny młodej nie może być w dniu ceremoni w ciąży.Swiadkami na ślubie nie powinna być para,ponieważ przyniesie im to pecha i pewnie nie będą razem!
źródło: http://powazna26.blog.one...5248,index.html
moze kogoś zaciekawi |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 21, 2008 12:41 am
|
|
|
dzieki, Olciu
Mam zamiar złamac wiele z tych "zasad" i to specjalnie, "na złość babci" . a jak mi w małzeństwie nie wyjdzie, to i tak nie bedzie tego wina... |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Kwi 21, 2008 12:48 am
|
|
|
ja dzisiaj z moim narzeczonym posmialam sie z racji tego artykulu...uswiadomilismy sobie ze patrzac na te wszstkie przesady to nasze malzenstwo a wstepie jest spisane na straty
hehe-kto by sie tym rpzejmowal
ale czasami warto sie troche z tego posmiac, wiec zebysmy nie smiali sie sami, wkleilam to w watek-tez sie z nami posmiejcie
a moze znajdzie sie ktos kto potraktuje przesady na powaznie a artykul mu pomoze w dopelnieniu wszystkiego kto wie |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 7:55 pm
|
|
|
1.suknie będę mieć ecri
2.byłam świadkiem w ciąży
3.obrączki przymierzam średnio 10 razy dziennie
4.moi rodzice ślub cywilny wzięli w lutym a ks cielny w maju-w tym roku minęło im 31 lat
5.ślub o 17:30
6.w bukiecie brak róż-z reguły są tam róże!
7.na pewno nie będę pamiętała o prawej nodze
8.a małż o pieniążkach
jesteśmy chyba spisani na straty
[ Dodano: Sro Cze 18, 2008 7:58 pm ]
pees.nie wspominając o tym ze mamy dziecko przed ślubem... |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 8:02 pm
|
|
|
Audiolka to prawie jak u mnie, poza pkt.2(bo nie mam dziecka i nie byłam świadkiem), w połowie 4(rodzice cywilny też mieli w lutym, kościelnego nie mieli wcale, a są małżeństwem 26 lat, tyle co skończę ja) i pkt 6 (bo ja będę mieć w wiązance róże). |
_________________
|
|
|
|
|
Gabro
Dołączyła: 15 Mar 2007 Posty: 699 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 8:16 pm
|
|
|
Przejrzałam się w lustrze, miałam w bukiecie róże, butów nie wystawiłam, welon zakładała mi mama... |
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 8:43 pm
|
|
|
Cytat: | Dobrze wróży na przyszłość jak ślub odbędzie się w kościele,w którym była chrzczona Panna Młoda. |
?lub odbył się w innej parafii
Cytat: | -coś pożyczonego-gwarantuje życzliwość nowej rodzinny męża |
Nie miałam nic pożyczonego, a i tak są życzliwi
Cytat: | Nie należy przed ślubem zakładać sukni ślubnej tylko dlatego by się pochwalić! |
Zakładałam ją kilka razy, żeby pokazać się Tacie, Dziadkom itd...
Cytat: | Welon powinna zakładać druhna-najlepiej panna |
Mnie welon zakładał fotograf - żonaty, z dwójką dzieci
Cytat: | Buty Panny powinny stać na parapecie co najmniej dzień przed ślubem,aby mogło wejść w nie szczęście! |
Nie wiem gdzie stały moje buty, ale na pewno nie na parapecie
Cytat: | W pełnym ubiorze ślubnym Panna Młoda nie powinna przyglądać się w lustrze.Należy unikać przymierzania obrączek przed ślubem.
Bukiet ślubny może zawierać wszystkie kwiaty,oprócz róż. |
Przeglądałam się.
Przymierzałam obrączki i to nie raz.
Mój bukiet miał róże
Cytat: | Panna Młoda powinna uważać,aby jej narzeczony nie wsunął jej obrączki do samego końca palca,oznaczałoby to,że to on będzie rządził w małżeństwie! |
Mój Mąż w ogóle nie mógł mi obrączki na palec wcisnąć, podobnie jak ja Jemu |
_________________ |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 19, 2008 11:04 am
|
|
|
=MiLi= wykupcie sobie może jakąś dobrą polisę na życie |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
juta79
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2008 5:46 pm
|
|
|
Po przeczytaniu artykułu stwierdziliśmy ze może z tym naszym małżeństwem nie będzie tak źle bo będziemy brali ślub w kościele w którym byłam chrzczona, na pewno będziemy mieli uśmiech na ustach idąc do ołtarza, pewnie jak nie zapomnę postawie buty na parapet, jak odbiorę suknie ślubna w piątek to pewnie nie zdążę po przymierzać, może nawet sie popłaczę
Ale miesiąc nasz nie ma tej głupiej literki "r", Bukiet będę miała z róż a jeszcze słyszałam ze kwiaty nie powinny być białe, a to biedą białe róże nie będę miała nic pożyczonego, niebieskiego i starego(za dużo myślenia jak dla mnie )
Tych przesądów jest mnóstwo i chyba większość z nas w nie nie wierzy ale zawsze znajdzie sie jakiś którego przestrzegamy bo jest na przykład hołdowany w naszej rodzinie.
W mojej rodzinie na ślubach zawsze zwraca sie uwagę kto pierwszy składa życzenia. Podobno powinien być to mężczyzna dlatego u nas najpierw życzenia złoży świadek a później świadkowa. |
_________________
|
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2008 8:23 pm
|
|
|
kryszka napisał/a: | =MiLi= wykupcie sobie może jakąś dobrą polisę na życie |
kryszka, no chyba nie mamy innego wyjścia |
_________________ |
|
|
|
|
evelinka
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lut 2008 Posty: 554 Skąd: ja to mogę wiedzieć?
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2008 10:11 pm
|
|
|
Tak sobie myślę, że niektóre z przesądów, to przestrzegamy tak bez namysłu. Np. niebieska podwiązka, pieniądze w bucie itd... Takie niby niewinne przesądziki.
Ciekawe co będzie jak zrobię wszystko na odwrót myślicie, że nasze małżeństwo zostanie spisane na straty już na starcie? |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2008 10:40 pm
|
|
|
Ludzie maja różne podejście do przesądów- osobiście uważam, że niektóre z nich typu właśnie coś niebieskiego, pożyczonego itd. są całkiem sympatyczne, sama mam zamiar je zastosować, ale na pewno nie powinno się zrzucać odpowiedzialności za niepowodzenia w małżeństwie i w życiu na złamany przesąd. |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 23, 2008 9:47 pm
|
|
|
Moja teściowa też należy do ludzi przesądnych, jak jej powiedziałam, że j z K. będę jechać kupować sukienkę to powiedziała, abym w żadnym wypadku tego nie robić, bo to przynosi pecha. W tym momencie myślałam, że z fotelu spadnę ze śmiechu. |
Ostatnio zmieniony przez agunia84 Pon Cze 23, 2008 9:51 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Paula-S
Wiek: 41 Dołączyła: 25 Sie 2006 Posty: 102 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 23, 2008 11:30 pm
|
|
|
Osobiście nie wierzę w żadne przesądy ani żadnego rodzaju zabobony. Jednak te ślubne to tak jakby taka mała tradycja i mają swój urok ! |
_________________ Mężatka od 09.06.2007r. |
|
|
|
|
Pamcia
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 481 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 24, 2008 5:26 pm
|
|
|
Niestety wychodzi na to ze nasze małżeństwo też jest spisane na straty
jakbym miala myslec o tych wszyskich przesadach w trakcie slubu to chyba nic bym pozniej nie pamietala, chociaz pewnie i tak nic nie zapamietam z tego stresu
ja slyszalam jeszcze o wszywaniu pieniążka pod spód sukni nie wiem jak to wyglada i po co ale tak mi ktos powiedzial |
_________________
Nasza data: 08.08.2008!! |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 7:33 pm
|
|
|
Pamcia napisał/a: | ja slyszalam jeszcze o wszywaniu pieniążka pod spód sukni |
A ja o zaszywaniu go w gorsecie.
?wiat zwariował. Niedługo nie będzie można pierdnąć, bo zaraz jakaś ciotka przepowie, że małżeństwo się z tego powodu zawali. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
karola8207
Dołączyła: 09 Sty 2008 Posty: 151 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 7:57 pm
|
|
|
Pamcia napisał/a: | Niestety wychodzi na to ze nasze małżeństwo też jest spisane na straty
|
podobnie jak i nasze
jeszcze troche zabobonów
narzeczony kupuje przyszłej żonie buty,
a ona jemu koszule
Sławek wie jaką będę miała kiecunie, mam już zaklepywać termin rozprawy rozwodowej z tego powodu??
za to ja nie wiem jaki on bedzie miał garniak (powiedzieć gad nie chce ) |
|
|
|
|
elka85
Wiek: 38 Dołączyła: 22 Sty 2008 Posty: 410 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 9:23 pm
|
|
|
kryszka napisał/a: | Pamcia napisał/a: | ja slyszalam jeszcze o wszywaniu pieniążka pod spód sukni |
A ja o zaszywaniu go w gorsecie.
?wiat zwariował. Niedługo nie będzie można pierdnąć, bo zaraz jakaś ciotka przepowie, że małżeństwo się z tego powodu zawali. |
Dokładnie... Jakby ktoś miał się zastosowac do tych wszystkich przesądów to by chyba zwariował... Pewnie gdyby wszyscy brali śluby w miesiącu z literka "R" to nie byłoby rozwodów
A tak poważnie, jeżeli ktoś naprawdę wierzy w takie przesądy to mu współczuję, bo w dzień ślubu chyba mu psycha siądzie jak parę rzecz pójdzie nie tak jak mówią ludowe mądrości |
_________________
|
|
|
|
|
Sycylijka
Dołączyła: 18 Lut 2015 Posty: 437 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 8:17 pm
|
|
|
hahaha o połowie z tych przesądów pewnie i tak zapomnimy
chociaż nie sądzę, żeby miały jakikolwiek wpływ na nasze dalsze wspólne życie |
_________________ zajrzyj do mnie:) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17548
|
|
|
|
|
|