Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Kwiaty - a może z nich zrezygnować? Wierszyki
Autor Wiadomość
emilkaa 
więcej niż mama


Wiek: 41
Dołączyła: 28 Gru 2005
Posty: 674
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 10:57 pm   

a wiecie co.. ja jestem zupelnie posrodku tej dyskusji... Mlodzi sie nie naciesza kwiatami - z tym sie zgodze.. chociaz moze pare sztuk uda mi sie w dobrym stanie utrzymac do poniedzialku a potem moze zasuszyc?... zobaczymy..
ale ostatnio bylam na slubie naszego kolegi forumowego kamui i jak stalam w kolejce do zyczen to rozmawiali miedzy soba mlodzi ludzie. Kolezanka opowiadala jak jej mama tego dnia szla na slub gdzie para Mloda zamiast kwiatow poprosila ksiazke. I ow mama przez kilka tygodni zamartwiala sie jaka to ksiazke ma kupic...

oddaje to mysle sporo prawdy, ludzie sa przyzwyczajeni do dawania kwiatow i jakies nasze dziwne zachcianki bywaja dla nich problemem... kwiatek nigdy nie jest klopotliwy, zawsze wypada dac itd. Ale uwazam ze butelke wina tez mozna do takich prezentow zaliczyc. Przyozdobione kokardka pasuje w sumie zawsze podarowac, nawet jesli Mlodzi zwyczajowo oczekuja kwiatow. A wino wiadomo - nie zmarnuje sie :) Zawsze mozna gosci na ciasto zaprosic i uraczyc weselnym prezentem w podziekowaniu za obecnosc :)
Ostatnio zmieniony przez emilkaa Pon Wrz 04, 2006 10:58 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 05, 2006 10:47 pm   

Alma_ napisał/a:
Wiesz, byłam ostatnio na ślubie druhną i wyglądało to tak, że Państwo Młodzi nie mieli nawet czasu spojrzeć na otrzymywane kwiaty, bo natychmiast je nam oddawali, a zdarzali się tacy goście, którzy przekazywali kwiaty bezpośrednio mnie i szli już z pustymi rękami składać życzenia :roll: Następnie kwiaty rzecz jasna były układane na stosach na ziemi, potem gniecione w bagażnikach, a następnie upychane w wiadrach :?


Hmm u nas tak było i powiem szczerze nie od razu ale później oczu nie mogłam oderwać od tych bukietów. Było ich dużo i ciesze się że z nich nie zrezygnowałam.
Z kwiatami jest bardziej elegancko a nie jakies głupiutkie maskotki.Co z tego ze ida na dom dziecka.
Zbiórkę można w inny sposób zorganizować a nie wykorzystywac do tego ślub.
Pozaty to teraz chyba MODA na bezkwiatowe a maskotkowe życzenia.
I powiem szczerze...okropna moda!
Jesli chcesz tymi maskotkami wesprzeć np. dom dziecka. (zamiast kwiatów) to moze od razu pójdźmy za głosem serca i całą kwotę jaką dostaniecie tez przeznaczycie na dom dziecka. jak szaleć z dobroczynnością to szaleć!
Moze i takie uczynki stana się niebawem modne...kto wie

Cytat:

Może Ty faktycznie znajdziesz czas, żeby się tymi kwiatami cieszyć, ale mnie zwyczajnie żal, że nie mogę właściwie zadbać o otrzymywane kwiaty, które przecież są prezentem od gości :|


Ja znalazłam czas. I jakoś korona mi z głowy nie spadła. Fiona tobie chyba tez nie spadnia prawda?
Popieram w całej rozciągłości Fionkę!
_________________
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Wrz 05, 2006 10:53 pm   

Misiu, ale kiedy znalazłaś ten czas? Po ślubie układałaś kwiaty w wazonach, czy może trafiły one do bagażników samochodów?

A co do maskotek... poczytaj posty powyżej. "Moda" na maskotki chyba już przeminęła :roll: ale jest wiele innych możliwości.
_________________
chez alma |
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 05, 2006 10:56 pm   

Nie rozumiem o co wam chodzi z tymi kwiatami :niepewny: U nas niektóre wiązanki przetrwał bardzo długo. Szczególnie te ze storczyków, długi czas po ślubie były ozdobą naszej sypialni.

Skąd to przekonanie, że kwiatami nie można sie nacieszyć :zdziwko:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Wrz 05, 2006 11:00 pm   

Wszystko zależy od sytuacji. Ja na przykład nie wyobrażam sobie, żeby kwiaty były transportowane z kościoła na salę, z sali do domu w Łodzi i w poniedziałek znów z Łodzi do Warszawy :?

Ale jeśli ktoś ma warunki, żeby je ładnie wyeksponować (a nie trzymać na przykłąd w wannie ;) ) to moze się nimi cieszyć choćby i tydzień po ślubie, czemu nie? ;)
_________________
chez alma |
 
 
Misiamo 

Wiek: 47
Dołączyła: 13 Cze 2005
Posty: 241
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Wrz 06, 2006 9:11 am   

A my jesteśmy zadowoleni, ze zdecydowaliśmy się na wino/książkę. Dostaliśmy też sporo kwiatów, ale nie dane nam było się nimi cieszyć , bo we wtorek wyjeżdżalismy w podróż poślubną i mieliśmy inne sprawy na głowie, niż opieka nad kwiatami. Dlatego część rozdaliśmy rodzicom, a reszta pojechała na działkę i tam zostały. Z resztą długo się nie nastały, bo przez lipcowy upał większość szybko zwiędła.
 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Wrz 06, 2006 10:14 am   

My też jesteśmy zadowoleni, że zamiast kwiatów dostaliśmy tuje ogrodowe. Teraz wsadzimy je w ziemię i przez długie lata będziemy się nimi cieszyć. Taki był nasz pomysł, a jeszcze bardziej cenię takie pomysły jak zbiórki potrzebnych artykułów szkolnych dla dzieci z domów dziecka.

Troszkę mnie zdziwił Twój post Misiu. Z taką łatwością mówisz: "i co z tegoże idą na dom dziecka", "z kwiatami jest bardziej elegancko a nie jakieś głupiutkie maskotki".
Może faktycznie maskotki nie są najlepszym pomysłem, ale inne rzeczy dla tych biednych dzieciaków...?

Z kwiatami oczywiście sprawa dyskusyjna, jedni chcą dostawać, inni nie. W naszym przypadku było tak, że w poniedziałek wyjechaliśmy w podróż poślubną i nasze kwiaty (bo parę wiązanek także dostaliśmy) pewnie zwiędły w te upalne dni.
_________________
Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Sro Wrz 06, 2006 10:24 am   

misia-misia napisał/a:
Z kwiatami jest bardziej elegancko a nie jakies głupiutkie maskotki.Co z tego ze ida na dom dziecka.
Zbiórkę można w inny sposób zorganizować a nie wykorzystywac do tego ślub.
Pozaty to teraz chyba MODA na bezkwiatowe a maskotkowe życzenia.
I powiem szczerze...okropna moda!
Jesli chcesz tymi maskotkami wesprzeć np. dom dziecka. (zamiast kwiatów) to moze od razu pójdźmy za głosem serca i całą kwotę jaką dostaniecie tez przeznaczycie na dom dziecka. jak szaleć z dobroczynnością to szaleć!
Moze i takie uczynki stana się niebawem modne...kto wie


No tak.
Maly uczynek, czyli maskotki/przybory szkolne/ksiazki to zle.... Nie ma co szalec z dobroczynnoscia, bo po co ? A juz w ogole maly gest jest bez sensu. Jesli ktos nie "daje na domy dziecka" to juz szczegolnie w dniu swojego slubu nie powinien tego robic. Wrecz powino sie tego zakazac, bo to glupie.

(XXXXXXXXX <----- tu bylo ostro. Nie chce wzniecac zatargow i awantur. )
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
Ostatnio zmieniony przez FifthAvenue Sro Wrz 06, 2006 10:31 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
emilkaa 
więcej niż mama


Wiek: 41
Dołączyła: 28 Gru 2005
Posty: 674
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Wrz 06, 2006 10:27 am   

ostro Fifth... :zdziwko:
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Sro Wrz 06, 2006 10:31 am   

juz sie poprawialm :roll:
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
 
 
Lucky 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 748
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Wrz 06, 2006 10:34 am   

Wracając do tematu :wink:
Ostatnio widziałam jak młodzi zamiast kwiatów zażyczyli sobie kupony totka :roll:
I niestety na 240 kuponów jaki dostali wygrali tylko jedna trójke :?
Czyżby kupony były dane nieszczerze.... :wink: :rotfl:
 
 
emilkaa 
więcej niż mama


Wiek: 41
Dołączyła: 28 Gru 2005
Posty: 674
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Wrz 06, 2006 10:35 am   

hehe :P
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 3:25 pm   

Ja sobie nie wyobrażam żeby podczas składania życzeń nie było kwiatów!

A z tym maskotkami, przyborami szkolnymi itd dla dzieci z domu dziecka...no cóż takie jest moje odmienne zdanie.
Nie neguję pomagania domom dziecka czy podobnym instytucjom.
Nie mówię ze dawanie odrobiny radości tym dzieciom jest głupie ale sam fakt wykorzystywania ślubu do takiej zbiórki.Każdy inny dzień jest dobry ale nie ten.
Jeżeli mówimy o zorganizowaniu takiej akcji podczas ślubu to pójdźmy dalej... gdzie jeszcze wręcza się duże ilości kwiatów?Na pogrzebach. Tyle kwiatów zawsze kładzie się na grobie zmarłego.
Czemy zamiast tych kwiatów nie zbiera się np. zeszytów dla dzieci?Wyobrażacie to sobie?Grób bez kwiatów ale ze stosem uzbieranych artykułów szkolnych?Ja nie wyobrażam sobie.
Tak samo ne wyobrażam sobie ślubu bez kwiatów.

A zbiórkę mozna zorganizować np. podczas imienin. Są jeszcze osoby które wyprawiają imieniny czy urodziny.To może zamiast kupowania kwiatków, alkoholu czy prezentów solenizantowi, przynosić własnie coś takiego dla dzieciaków.
takie cos to jeszcze rozumiem.
Ale nie ślub.
Nie wiem skąd ta moda na to....

Kwiaty jakie dostaliśmy w dniu slubu długo cieszyły nasze oczy swoim pięknem.
Pięknie pachniały, pieknie wyglądały. Gdy weszło się do domu widac było od razu że coś wspaniałego sie tu stało... tyle kwiatów w jednym miejscu.
Codziennie na nie spoglądaliśmy.
I naprawdę nie żałuję ze wolałam kwiaty zamiast misia, książki czy wina.
A co się z nimi stało jak je dostaliśmy?
Już ci Alma piszę.
Nie zostały tak potraktowane jak ty sobie to wyobrażasz.
Każdy bukiet jak dostaliśmy to ogląaliśmy.Nie sposób było nie zerknąć choć na chwile na niego. Potem bukiety wędrowały w ręce świadków a potem ostrożnie do auta.
I nie leżały tam długo bo zaraz po zajechaniu na salę, panie z restauracji ustawiły wazony i wszystkie kwiaty stały się ozdobą sali.. Spokojnie każdy mógł na nie spojrzeć, nacieszyć oczy.
Po weselu wszystkie kwiaty zostały przetransportowane do domu a potem wstawione w wazony i wiaderka!
Wyglądało to obłędnie :rotfl:

Apeluję nie rezygnujcie z kwiatów!
_________________
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 3:29 pm   

W sumie to się z misią-misią zgadzam :roll: :wink:
 
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 3:44 pm   

Ja w zasadzie też, z jednym małym "ale" - ten pogrzeb, to jednak nie bardzo tu pasuje :roll: Zwracam Ci misiu uwagę, że na ślubie, czy na imieninach to My dostajemy kwiaty, i My możemy sobie zażyczyć cos innego... natomiast na pogrzebia kwiaty sa wyrazem hołdu i pamięci dla zmarłego, a nie dla jego rodziny, więc jak to sie ma do zamiany na książki, czy szkolne przybory :?:
_________________

 
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 3:46 pm   

misia-misia napisał/a:

Nie mówię ze dawanie odrobiny radości tym dzieciom jest głupie ale sam fakt wykorzystywania ślubu do takiej zbiórki.Każdy inny dzień jest dobry ale nie ten.


Ale DLACZEGO ten akurat nie ?


Cytat:
Na pogrzebach. Tyle kwiatów zawsze kładzie się na grobie zmarłego.
Czemy zamiast tych kwiatów nie zbiera się np. zeszytów dla dzieci?Wyobrażacie to sobie?


jesli umierajacy wyrazi taka wole, to DLACZEGO NIE ?

Cytat:
Grób bez kwiatów ale ze stosem uzbieranych artykułów szkolnych?


a czy maskotki lub przybory szkolne sa wstawiane do wazonow ?


Cytat:

Nie wiem skąd ta moda na to....

Moda jak moda.. ktos cos wymyslil a innym sie spodobalo. glebszej filozofii chyba w tym nie ma...



Cytat:
Każdy bukiet jak dostaliśmy to ogląaliśmy.Nie sposób było nie zerknąć choć na chwile na niego.

U mnie na slubie bedzie ponad 200 osob ;-) raczej nie da sie jakos specjalnie nawet przez chwile podziwiac kazdego bukietu...
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 3:48 pm   

A tak się to ma że równie dobrze zamiast kwiatów w hołdzie zmarłemu można zebrac książki dla domu dziecka.
Tak samo przeciez możesz wtedy wyrazić hołd.A że przy okazji świetlica domu dziecka otrzyma książki czy zabawki...
Tak samo na slubie.
_________________
 
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 3:50 pm   

No ok... dla Ciebie sytuacja ta sama, dla mnie po prostu nie :)
_________________

 
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 3:57 pm   

Fifth i to jest właśnie to o czym mówię w innym poście czyli narzucanie swojego zdania albo inaczej... ciągłe negowanie odmiennego zdania.
Ja piszę że mi to nie pasuje a ty dalej drążysz i drążysz.
Nie wiem do czego zmierzasz.Nie chcesz kwiatów, ok. Uzbieraj maskotki czy co tam chcesz.
Chcesz ze swojego ślubu zrobić kwestę na dom dziecka ok.
Chwała ci za to.
Ja nie zrobiłam ze swojego ślubu pokazu jaka to ja dobra jestem.
A jeśli i z pogrzebu też chcesz zrobić kwestę, nie przeszkadza ci to to ja pasuję i nie mam już słów...
Wyjdę na egoistke i dobrze... nie zależy mi.
Liczy się to ze potrafię miec swoje zdanie i je bronić.
W dalsze wyciąganie argumentów przemawiających za obecnościa lub brakiem kwiatów się nie wdaję.
Kończe temat.Bye bye


P.S. I jak tu cokolwiek mówić w swojej obronie skoro wszystko jest na nie?....
_________________
 
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 4:00 pm   

pomysłowe te kupony lotto.
tylko jak będą się czuli goście, jeżeli Młodzi wygrają jakąś sporą sumkę. "kurcze, to mogło być moje" ? ;)
_________________
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 4:10 pm   

misia-misia napisał/a:
Fifth i to jest właśnie to o czym mówię w innym poście czyli narzucanie swojego zdania albo inaczej... ciągłe negowanie odmiennego zdania.
Ja piszę że mi to nie pasuje a ty dalej drążysz i drążysz.


Ja tylko zapytalam, dalczego wedlug ciebie slub nie jest dobra okazja do zebrania przyborow szkolnych dla dzieci...


Cytat:

Chcesz ze swojego ślubu zrobić kwestę na dom dziecka ok.

mozesz to sobie nazywac jak tylko chcesz..... ale wlasnie dlatego "draze"... ze wzgledu na sposob w jaki przedstawiasz swoje argumenty.
Bo nie i juz.


Cytat:
I jak tu cokolwiek mówić w swojej obronie skoro wszystko jest na nie?....

Ani razu, w ZADNYM poscie nie powiedzialam, ze kwiatow ma nie byc, ze sa glupie, ze to kiepski pomysl. Ja tylko pisalam, ze inny pomysl podoba mi sie bardziej.
Nie zaczynalam GLUPICH porownan do pogrzebu i nie odnosilam sie do niczyjego slubu jako do 2pokazu", "kwesty" i tak dalej.
Twoje argumenty nie byly dla mnie jasne i tyle. Piszesz, ze kazda okazja jest dobra, tylko nie slub, a ja chcialam wiedziec dlaczego. Finito.
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 4:14 pm   

Szczako życzliwi goście na pewno będą zadowoleni :)

Misiu-misiu mi to wygląda na małą bójkę o ostatnie słowo ;) .

A tak na poważnie Ty wysuwasz argumenty, a ktoś podaje kontr argumenty, nie oburzaj się. Poza tym każdy pisze ze swojego punktu widzenia (a konkretnie jak widzi swój ślub). Sytuacje się różnią logistycznie i ilością gości otrzymanie 10 wiązanek, a otrzymanie 100 to spora różnica.
Więc mogę zrozumieć i Twoje argumenty, jak i kogoś innego.
 
 
emilkaa 
więcej niż mama


Wiek: 41
Dołączyła: 28 Gru 2005
Posty: 674
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 5:54 pm   

w wielu postach powtarzasz "mam swoje zdanie"... juz to wiemy... :|
 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 6:29 pm   

Znam ludzi Misiu, którzy nie zrobili "pokazu jacy to oni dobrzy" podczas swojego ślubu. Może ciężko Ci sobie to wyobrazić, ale niektórzy tacy naprawdę są.

A porównanie do pogrzebu... niesmaczne delikatnie mówiąc, przynajmniej dla mnie.

Niektórzy chcą kwiaty, niektórzy nie. Liczy się chyba nie tylko to, że mamy swoje zdanie ale także możliwość podjęcia dyskusji i nasze argumenty.
_________________
Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
 
 
Lucky 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 748
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 7:27 pm   

szczako napisał/a:
pomysłowe te kupony lotto.
tylko jak będą się czuli goście, jeżeli Młodzi wygrają jakąś sporą sumkę. "kurcze, to mogło być moje" ? ;)


No niby tak, ale przecież goście chyba nie podpisują kuponów które dali :? :lol:
 
 
Mika 


Wiek: 44
Dołączyła: 19 Mar 2005
Posty: 1034
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 7:38 pm   

Pokaz czy nie pokaz, bo rozumiem intencję ludzi, którzy chcą zebrać coś dla dzieciaków, ale ja wolałam na własnym ślubie dostać kwiaty, a wspomóc zawsze mogę wpłacając pieniądze na konto np. domu dziecka czy hospicjum.
_________________
http://www.biurotassa.pl
 
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 8:17 pm   

imbrulka napisał/a:
Znam ludzi Misiu, którzy nie zrobili "pokazu jacy to oni dobrzy" podczas swojego ślubu. Może ciężko Ci sobie to wyobrazić, ale niektórzy tacy naprawdę są.

A porównanie do pogrzebu... niesmaczne delikatnie mówiąc, przynajmniej dla mnie.



To masz szczęście że znasz takich ludzi. Ja takiego szczęścia nie mam a ci co robili tego typu akcje to robili tylko na pokaz. Stąd moje złe skojarzenia....

A porównanie do pogrzebu-dla ciebie niesmaczne a dla mnie dobitne pokazanie o co mi chodzi.
Tyle co mam na ten temat do powiedzenia. :wink:
_________________
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 8:24 pm   

misia-misia napisał/a:
imbrulka napisał/a:
Znam ludzi Misiu, którzy nie zrobili "pokazu jacy to oni dobrzy" podczas swojego ślubu. Może ciężko Ci sobie to wyobrazić, ale niektórzy tacy naprawdę są.

To masz szczęście że znasz takich ludzi. Ja takiego szczęścia nie mam a ci co robili tego typu akcje to robili tylko na pokaz. Stąd moje złe skojarzenia....

O innych pewnie po prostu nie wiesz :roll:
_________________
chez alma |
 
 
kawu 


Dołączyła: 29 Sie 2006
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 8:44 pm   

Dorzuce swoje zdanie do tematu.

Jak juz wspominalam, jestesmy obecnie poza granicami Polski i przez najblizsze pare lat jeszcze tak pozostanie. Slub i przyjecie weselne bedzie jednak z oczywistych powodow (oboje jestesmy Polakami, nasze rodziny w wiekszosci sa tu i tu chcemy sie pobrac) w Polsce. Zatem w przyszlym roku planujemy przyjechac tydzien przed data slubu, slub odbedzie sie w sobote a najprawdopodobniej juz w poniedzialek wyruszymy w podroz poslubna - jeszcze nie wiadomo gdzie :-)
Zatem z tego powodu a takze innych (- osobiscie nie czuje parcia na kwiaty, jak dla mnie bardzo szybko przemijaja no i tak naprawde wolalabym zeby te pieniadze (wcale niemale) ktore goscie i tak beda musieli/chcieli? wydac, poszly na jakis inny cel) wolalabym cos innego. Moze byc wino, moze byc ksiazka, moze byc tylko i wylacznie piekna karta z zyczeniami...cos co pozostanie na dluzej...tuje do ogrodka sa genialnym pomyslem, ale kurcze ogrodka poki co nie mamy :/
Zbiorki pieniedzy na podroz poslubna czy tez na schronisko dla psow albo dom dziecka czy instytucje charytatywna tez uwazam za fajne pomysly. Kazdy niech robi tak, jak chce grunt zeby ktos kto z tona kwiatow nie chce sie uzerac podczas tych najgoretszych chwil (zarowno z powodu emocji jak i ogolnej temperatury powietrza) nie musial tego robic. A kto chce kwiaty, niech je zbiera i sie nimi cieszy:-)

no to tyle
Kasia

PS Misia czytajac Twoje posty odnosze nieodparte wrazenie, ze kto nie z Toba to przeciw Tobie. Troszke luzu :)
 
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 9:04 pm   

kawu napisał/a:


PS Misia czytajac Twoje posty odnosze nieodparte wrazenie, ze kto nie z Toba to przeciw Tobie. Troszke luzu :)


To chyba tylko ty masz takie wrażenie :wink:

Alma...oże i o tych osobach nie wiem...A ty wiesz wszystko? Chyba tez nie :wink:
_________________
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 9:08 pm   

Misia, miałam na myśli, że skoro ktoś robi coś i nie chce rozgłosu, to nie chwali się o tym znajomym, więc pewnie po prostu nie wiesz, że coś takiego ma miejsce. Taka prosta logika. Jasne, że ja też pewnie nie wiem ;)
_________________
chez alma |
 
 
Megusia 

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Maj 2006
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 9:12 pm   

Ja tez odniosłam takie wrażenie, jak kawu. Misiu, nigdy nie miałam nic przeciwko Tobie i starałam się szanować przekonania Twoje i innych forumowiczów, ale Ty również powinnaś to zrobić. To, że ktoś ma inne zdanie niż TY, nie oznacza wcale, że trzeba go atakować.

I apeluję w tym miejscu do wszystkich: SKO?CZMY JU? ZBACZA? Z TEMATU :wink:
 
 
Filomena 

Dołączyła: 31 Sie 2004
Posty: 365
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 9:15 pm   

No i znowu robi się, jak w sejmie. Nie rozumiem, dlaczego zaczyna w tym wątku iść na noże, tak samo zresztą jak w wątkach typu prowadzenie do ołtarza, lista prezentów, czy rozsadzanie gości przy stole. Każda strona przedstawiła już swoje argumenty:

-lubię kwiaty - dostaję kwiaty, uważam, że maskotki dla domów dziecka i przedszkoli to afiszowanie się filantropią - nie życzę sobie maskotek, tylko kwiatów,

-nie mam ochoty na kwiaciarnię - życzę sobie czegoś innego, nie mam złych odczuć względem okazyjnej filantropii - życzę sobie maskotek, kredek, bebiko, czy czegoś innego dla potrzebujących

Toż to ma być przyjemność - mam na myśli przyjmowanie życzeń - a nie zastanawianie się, co sobie ludzie pomyślą, jak zażyczę sobie kwiatów, nie wspierając dzieci, lub maskotek, żeby się zdaniem postronnych pokazać (w motywację przyjmujących nie wnikam, niech każdy rozważy w swoim sumieniu).

Ten wątek i pozostałe przeze mnie wymienione służą pytaniu o radę, a nie dowodzeniu wyższości jednego rozwiązania nad innym. I tak każdy na koniec zrobi, jak będzie chciał.

Może dajmy sobie więc wszyscy (żeby nie było, że kogoś wskazuję palcem) przez jakiś czas na wstrzymanie z autorytatywnymi i nie dopuszczającymi dyskusji w tonie wypowiedziami.
Ostatnio zmieniony przez Filomena Czw Wrz 07, 2006 9:16 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
emilkaa 
więcej niż mama


Wiek: 41
Dołączyła: 28 Gru 2005
Posty: 674
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 9:19 pm   

Filomena :brawo:
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Pią Wrz 08, 2006 3:48 pm   

Lucky napisał/a:
No niby tak, ale przecież goście chyba nie podpisują kuponów które dali :? :lol:


A gdyby podpisywali ??
"Dziękujemy za obecność i prezent. Sczególnie za kupon - te kilka milionów przyda się na urządzenie mieszkania " :rotfl:

Wracając do tematu - te kupony, to fajna sprawa. Zawsze jakaś trójeczka się trafić może :lol:
 
 
Lucky 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 748
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 11:34 am   

No i co masz z tej trójeczki :? choc szczerze mówiąc to wogóle sie nie orientuje ile wynosza wygrane w totka bo w życiu go nie puszczałam 8)
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 11:49 am   

Lucky - jedna trojeczka to faktycznie niezbyt duzo. Ale jak wielu gosci, to moze sie trafic kilka... zwiekszamy takze prawdopodobienstwo na czworke :-)
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 11:52 am   

Lucky napisał/a:
No i co masz z tej trójeczki :?


Satysfakcję, że w ogóle coś się trafiło :rotfl:
 
 
emilkaa 
więcej niż mama


Wiek: 41
Dołączyła: 28 Gru 2005
Posty: 674
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 23, 2006 9:29 pm   

no i ja w koncu swoich gosci slubnych poprosilam o winko zamiast kwiatkow...

z kwiatow nie chcialam zupelnie zrezygnowac bo uwazam, że tak jest "łyso" bez nich... zatem większość gości weselnych nic nie wie o pomyśle z winem.. tymbardziej że dość konserwatywna część rodziny mogłaby to uznać za jakiś nietakt...

naszym znajomym zaś powiedzieliśmy wprost.. po co na bukiety wydawać tyle pieniędzy jak już za parę złoty można kupić całkiem smaczne winko które nie zwiędnie do poniedziałku a które będzie można wspólnie kiedyś wypić :D

spodziewam się zatem że będziemy mieć większość kwiatów ale też kilka butelek się trafi :D

PS. a dziś właśnie kupiliśmy jedno z win na nasze wesele, różowe, pół-wytrawne, francuskie, bardzo ładna butelka.. przecenione z 19.99 na 14.99... hihi :D
 
 
al_hambra 


Wiek: 45
Dołączyła: 23 Wrz 2006
Posty: 10
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 29, 2006 9:42 pm   

A ja w tym wątku chciałabym zacytować treść zaproszenia, jakie dostałam od jednego z Forumowiczów - Pawła_Maksyma:
"Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli zamiast tradycyjnych kwiatów otrzymamy od Państwa suchą karma dla zwierząt, którą przekażemy do schroniska"
Prosto, elegancko - dla mnie bomba!
Chyba po nich spapuguje... ;)
_________________

 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Paź 01, 2006 4:46 pm   

Mnie też bardzo się podoba pomysł. Warto spapugować! :D
_________________
Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
 
 
katia 


Wiek: 42
Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 178
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 01, 2006 8:15 pm   

Może jestem staroświecka, ale mnie średnio się uśmiecha paradować z torbą karmy do kościoła.

Ponadto będąc świadkiem kilku dyskusji szczególnie u kosmetyczki radziłabym jednak czasami zastanowić się czy nie sprawiacie niektórym osobom dodatkowych problemów.
 
 
al_hambra 


Wiek: 45
Dołączyła: 23 Wrz 2006
Posty: 10
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Paź 02, 2006 7:40 pm   

Wydaje mi się, ze z karma wcale nie bedzie wiecej kłopotu niż z kwiatkami - wrecz przeciwnie. Ja każdą wiazanke kupuję pół godziny, bo nie moge sie zdecydować która wybrać. Za to z karmą sprawa prosta!
A jak to wszystko bedzie wyglądac zobacze już za tydzień na slubie Pawła. Ja na pewno ozdobię moją karmę jakąś kokardą i wcale nie bedzie mi głupio, ze bedę paradować po kościele z torbą chrupek bo wszyscy pozostali również będą mieli taki gadżet w ręku.
_________________

 
 
bruni 

Wiek: 45
Dołączyła: 09 Wrz 2006
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 03, 2006 12:16 am   

jestem za pomyslem z karmą - wedruje ona do pustych brzuchów głodnych psiaków, a kwiaty do śmieci!
_________________
Pozdrawiam
Bruni
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 03, 2006 8:12 am   

no to ja może napiszę jak to było, kiedy dwa dni po ślubie poszliśmy przekazać nasze ślubne prezenty.
postanowiliśmy podzielić rzeczy na dwie części i zanieść do dwóch szkół:
1. szkoła Michała
jak to sam określił "radość umiarkowana". pani owszem dziękowała, ale bez fajerwerków.
2. szkoła specjalna
radości pań, które odbierały upominki nie da się opisać. płakały, dziękowały, oferowały poczęstunek, chciały nam polecieć po jakieś kwiaty, tysiąc razy składały życzenia, ...
trochę żałowaliśmy, że nie daliśmy tam wszystkiego. następnym razem.

sprawienie radości innym, to najpiękniejsze uczucie.
ja chcę więcej!!
_________________
 
 
katia 


Wiek: 42
Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 178
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 03, 2006 11:18 am   

Róznica jest taka,że kwiatki pięknie pachną, a karma nie. Sprawa jest prosta tylko dla osób karmiących swe zwierzęta karmą.

Ja starałam się także zrozumieć opinię starszych osób. Ponadto w wielu rozmowach u fryzjera, kosmetyczki, zupełnie obcymi paniami poznałam ich opinie na temat takich prezentów jak drzewka choinkowe, karmy dla zwierząt itp. Może rozmowy z obcymi są szczere.

Nie jestem przeciwna takim pomysłom jeżeli znacie swych gości,w szczególności dotyczy to znajomych, co do babć i cioć miałabym jednak wątpliwości.
Ostatnio zmieniony przez katia Wto Paź 03, 2006 11:20 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Wto Paź 03, 2006 11:26 am   

Ja jaj juz pisalam wczesniej, jestem absolutnie za tym, zeby dzielic sie z innymi jesli tylko jest taka mozliwosc. Kredki, zeszyty, książedczki, nawet zabawki - ok. Jakoś tylko ta karma mi "nie lezy" - ale to czysto subiektywne podejscie. W kontekscie pytania "co zamiast kwiatow" - pomysł pewnie dobry jak kazdy inny
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
 
 
madzia8181 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Paź 2006
Posty: 701
Skąd: Łódź
  Wysłany: Wto Paź 31, 2006 9:11 am   Co można zażyczyć sobie zamiast kwiatów?

Hej dziewczyny :)
Kilka razy spotkalam sie z tym, że mlodzi na zaproszeniach mieli dopisek zeby goscie do koscila zamiast kwiatow przyniesli im: maskotki, slodycze, zeby oddac np do odmu dziecka a ostatnio bylam na slubie gdzie mlodzi zazyczyli sobie świece...
I tak 60 % gosci przyjdzie z kwiatkiem ale moze to nie taki glupi pomysl takie cos zamiast kwiatow ktore sa piekne ale w takich ilosciach jak pod kosciolem sie zbierze sa poprostu klopotliwe...
Myslalam np zeby u siebie zaznaczyc ze chce np kawe...
moze bede miala 20 opakowan tej samej kawy ale to obdaruje sie rodzicow, babcie, przyjaciol - no na pewno sie nie zmarnuje i nie bedzie z tym klopotu jak z masą kwiatów...

Co sądzicie na ten temat?
Czy praktykujecie taki pomysl?
Jesli tak to czego zyczycie sobie zamiast kwiatka :) ?

Pozdrawiam
_________________
 
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Wto Paź 31, 2006 9:15 am   

Poczytaj tutaj ;)
 
 
madzia8181 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Paź 2006
Posty: 701
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 31, 2006 9:21 am   

:)
Dziekuje :)
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl