Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Starodawne obrzędy weselne
Autor Wiadomość
olenka 


Wiek: 46
Dołączyła: 13 Gru 2003
Posty: 457
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lut 04, 2004 4:29 pm   Starodawne obrzędy weselne

Obrzedy weselne
Obrzędy weselne były niegdyś nacechowane powagą, barwnością strojów, radosnym nastrojem. Gdy chłopak upatrzył sobie pannę, zabierał wódkę i szedł do niej razem ze swatem. Jeśli go przyjęto, omawiano warunki i szczegóły ożenku, były to zmówiny. Za trzy dni, zwykle w sobotę, odbywały się zaręczyny, na których wśród odpowiednich przemówień wymieniano pierścionki. Główną rolę grał tu rajek, czyli swat, którego po szczęśliwym skojarzeniu nazywano dobrym mężem. Na kilka dni przed weselem, drużbowie uroczyście ubrani, jeździli konno od domu do domu i zapraszali gości na uroczystość. ?luby gospodarzy odbywały się we wtorki, a robotników w niedziele. W przeddzień ślubu druhny wiły wianek ślubny, a sąsiedzi rzucali przez dom panny młodej gliniane garnki i skorupy, co miało na celu wypędzenie złych duchów. Przed wyjazdem do kościoła przemówienie wygłaszał swat, który zaręczał parę młodą. Po udzieleniu błogosławieństwa przez rodziców orszak siadał na drabiniaste wozy przyozdobione zielenią. Drużbowie towarzyszyli im na koniach. W drodze powrotnej z kościoła witała młodych starsza kobieta chlebem i solą. Na uczcie weselnej podawano takie potrawy, jak rosół z fasolą, kluski krajane i mięso, i inne potrawy. Przed rozpoczęciem obiadu przemawiał starszy drużba. O północy odbywały się oczepiny. Pan młody siadał na krześle, ustawionym w środku izby, a panna młoda na jego kolanach. ?piewano pieśni. Od czasu do czasu ktoś lał pod nogi nowożeńcom wodę z małego kubka. Był to obrzęd mający zapewnić płodność. Wywiązywała się pewnego rodzaju walka między pannami a mężatkami, jedna i druga strona wołała: "oj nasza". Młoda tańczyła ze wszystkimi kawalerami, którzy rzucali do talerza pieniądze na czepek. Obrzęd kończył się nałożeniem młodej czepca na głowę.

I co o tym myslicie?
_________________
--------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##--
 
 
olenka 


Wiek: 46
Dołączyła: 13 Gru 2003
Posty: 457
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 06, 2004 5:56 pm   

jak widze nikt zainteresowany nie jest:(
a ja tam lubie takie stare historie, a szcególnie interesuje mnie zwyczajie i obrzedy wsi polskich
_________________
--------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##--
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Pią Lut 06, 2004 9:39 pm   

A mi się podoba takie typowe wiejskie wesele :)
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 07, 2004 1:31 am   

Na pewno ma to swój urok: tamte czasy, stroje, wychowanie. Do teraźniejszych czasów jakoś mi nie pasuje, ja bym tak nie chciała.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Asia 

Wiek: 41
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 551
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 07, 2004 6:53 pm   

Fajne było to, że tyle osób angażowało sie w przygotowania. Teraz to pewnie niewielu ludziom by się chciało. Mam troche rodziny na wsi, byłam na kilku wiejskich weselach i widzę, że tam zachowało się wiecej tradycyjnych obrzedów nić w miastach. Byłam kiedyś na weselu na wsi, na którym bawiło się 400 osób; trwało 3 dni!
_________________
Mój najpiekniejszy dzień - 25 września 2004 r.
 
 
olenka 


Wiek: 46
Dołączyła: 13 Gru 2003
Posty: 457
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 10, 2004 11:11 am   

moja przyjacióka wyszła za górala. Wesele trwało od czwartku do wtorku 6 dni hihi:))
_________________
--------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##--
 
 
tweety 


Wiek: 40
Dołączyła: 31 Sty 2004
Posty: 258
Skąd: łódź/londyn
Wysłany: Wto Lut 10, 2004 10:40 pm   

olenka napisał/a:
moja przyjacióka wyszła za górala. Wesele trwało od czwartku do wtorku 6 dni hihi:))


Musieli mieć później gigantycznego kaca :!: Ale co tam jak się bawić to się bawić :spoko: :mrgreen:
 
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Sro Lut 11, 2004 7:35 pm   

Przynajmniej będą długo pamiętac swoje weselicho :D
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
mischelle22 


Wiek: 42
Dołączyła: 27 Gru 2003
Posty: 1211
Skąd: Łódź
  Wysłany: Czw Lut 12, 2004 10:16 am   

Ja będę długo pamiętała wesele Laureny.
Nie dość że złapałam welon to jesie się spiłam - uuu jaki kac :)
Na następny dzień nie mogłam wykrztusić z siebie słowa - wszyscy milknęli jak zaczynałam mówić żeby mnie usłyszeć.
A to dlatego że od 2 w nocy zaczęłam ostro pić z jednym pamiętnym zdaniem na ustach że :
"Jedną mam siostrę i mogę raz w życiu się upić na jej weselu "

No i się upiłam :) )
_________________

 
 
 
aggna 

Dołączył: 04 Sty 2005
Posty: 319
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 12:25 am   

Ja mialam zarezerwowana restauracje ale po burzliwych negocjacjach i oczywiscie mniejszych kosztach robie wesele na wsi (poszlo po mysli mojego K.). Nasze wesele mialo byc na 120 osob ale tez chcemy zaprosic znajomych wyjdzie kolo 140 nie liczac zespolu i kamerzysty,wiec dlatego restauracja odpadla, wowczas nasze wesele kosztowalo by majatek.Szykuje mi sie typowe wiejskie wesele (dzieki narzeczonemu on pochodzi ze wsi), bedziemy sami ubierac sale, oczepiny bedziemy miec baaaaaaaardzo biesiadne, duuuuuuuzo wodki (ale bez przesady), jedzenie typowo z polskiej kuchni + wiejski stol (kielbasa, kaszanka - wlasna robota, bimber ogorki kiszone itp).
 
 
Edi 

Wiek: 40
Dołączyła: 24 Cze 2005
Posty: 430
Skąd: sprzed komputera
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 11:34 pm   

Też chcę mieć takie typowo wiejskie wesele. I koszta mniejsze i zabawa lepsza. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
_________________
Ja chce powtórki z 23 września 2006 !! !

 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 12:21 pm   

Takie stare obrzędy są super, i na pewno niektóre zachowały sie do dzś, choć w nieco zmienionej formie :) Ja raz byłam na wiejskim weselu, ale było to tak dawno temu, że niewiele pamiętam, tyle co z opowiadań :) A rodzice moi kiedyś z takiego wiejskiego wesela uciekali, bo sie na nich goście poobrażali, że za malo piją... :)
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl