Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Wieczory panieńskie/kawalerskie
Autor Wiadomość
Agni 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Sie 2004
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sie 29, 2004 6:33 pm   

leminko: super! tak właśnie powinno być... trudno zapraszać na taki wieczór znajome (tylko ze względu na płeć) na siłe jeśli ma się np. tylko 1-2 prawdziwe "kumpele". W sumie to fajna tradycja - no ale czasy się zmieniają i my sie zmieniamy - więc my tą tradycje uelastyczniajmy (ups zamieszałam ;) )
 
 
leminka 


Wiek: 46
Dołączyła: 19 Cze 2004
Posty: 54
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sie 29, 2004 6:48 pm   

To się cieszę, że jeszcze komuś taki pomysł się spodobał :D Myslałam, że zostanę 'zlinczowana' za pomysł organizacji panieńskiego z facetami :oops:

LEMINKA
_________________
Wielki Dzień 18.09.2004r

 
 
 
Agata 


Wiek: 45
Dołączyła: 14 Sty 2004
Posty: 139
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 30, 2004 5:29 pm   

My obydwoje będziemy organizowali wieczory odpowiednio: panieński i kawalerski. Będą się odbywały w pubie, ale na zamkniętych salach. Każdy w innym terminie. Nie zamierzam się wtrącać do tego, co będzie się odbywało u mojego A. Jestem raczej pewna, że będzie jakaś pani i trochę im :banan: . W końcu to jest "ostatni wieczór wolności" i należy trochę poszaleć. Co wcale nie oznacza, że trzeba iść na całość. Wcale tego nie popieram i w pełni ufam mojemu A. A jeśli mnie odwiedzi jakiś pan... to będę na pewno to miło wspominać :) . Będzie to na pewno jakieś urozmaicenie i coś nowego. Męski striptiz dla mnie, damski dla mojego A. - nie mam nic przeciwko.
_________________
jestem żoną. I bardzo mi się to podoba :)
 
 
 
otosia 


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Lip 2004
Posty: 48
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 02, 2004 9:26 pm   

Uczestniczyłam w dwóch wieczorkach panieńskich z udziałem rozbierającego się faceta. Ten drugi był w ostatnią sobotę. I niestety z opinią Leminki:

leminka napisał/a:
Przyjemność jest droga, a fecet z reguły mało przystojny, szybko załatwia sprawę, wprowadza sztuczną atmosferę i wychodzi trzaskając drzwiami


nie mogę się zgodzić. Była świetna zabawa, wszystkie się od razu zgrałyśmy (bo wszystkie znały Pannę Młodą, ale niewiele z nas znało się nawzajem), wszystkie wspominają bardzo dobrze ten wieczór. Szaleństwo do białego rana.

I wcale się nie pogniewam jak na mój wieczorek dziewczyny przygotują mi taką niespodziankę. Mam zdanie takie jak Agata - można troszkę poszaleć. I to naprawdę wcale nie oznacza, że się od razu idzie na całość.
_________________

 
 
 
Anion 

Wiek: 40
Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 240
Skąd: śląsk
Wysłany: Czw Wrz 02, 2004 10:01 pm   

Ostatnio brałam udział w wieczorze panieńskim koleżanki. W tym czasie mój K. był na kawalerskim jej przyszłego męża. W wieczorze kawalerskim uczestniczył ojciec przyszłego pana młodego i panny młodej. Okazało sie że podczas kawlerskiego ogladali mecz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(juz właściwie sama nie wiem czy śmiać się czy płakać), no ale to były poważne rozgrywki Portugalia kontra ktośtam :lol: . Było naprawdę ok. Poza tym mój K. na drugi dzień szedł na 7.00 do pracy więc nawet nie skosztował kawalerskiego alkoholu. U nas też było spokojnie: grill, parę butelek wina, rozpakowywanie prezentów. Takie wieczorki mi sie podobaja. Natomiast striptizerom i striptizerkom mówię zdecydowane NIE!!!!!!!!!!!
_________________
 
 
Agata 


Wiek: 45
Dołączyła: 14 Sty 2004
Posty: 139
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 04, 2004 11:45 am   

leminka napisał/a:
Ja nie uczestniczyłam bo nie chcę uczestniczyć, ale słyszałam opinie moich koleżanek, któe zdecydowały się na udział w takiej imprezie. Ogólnie rzecz ujmując nie zbyt się to sprawdza. Przyjemność jest droga, a fecet z reguły mało przystojny, szybko załatwia sprawę, wprowadza sztuczną atmosferę i wychodzi trzaskając drzwiami. Finalne komentarze dziewczyn, sprowadzały się do tekstu szkoda było kasy....
Nie wiem, może zdarzają się profesjonaliści, którzy wczuwają się w rolę i sprawiają, że wieczór tan staje się niezapomniany dla wszystkich ;) ale ja jakoś nie wierzę...

LEMINKA


Wcale się z tym nie zgadzam. Jestem właśnie na świeżo po moim własnym wieczorku panieńskim i byyyyyyło suuuuper. I właśnie dzięki panu, który mnie "odwiedził" wieczór ten będzie niezapomniany :) . Pan był przystojny (bardzo przystojny). Spędził z nami jakąś godzinkę. Nie widziałam na jego twarzy zniecierpliwienia. Raczej uśmieszek, że sprawia nam tyle przyjemności. Zatańczył dla nas i dodatkowo został z nami ze trzy tańce. Nie wiem jak finansowo te sprawy się mają i na ten temat nic nie umiwm powiedzieć. Nie zrobiłam nic, czego mogłabym żałować i o co mógłby być zazdrosny mój A. Ten wieczór był jedyny i niepowtarzalny.
Już nie mogę doczekać się zdjęć, bo podobno jak wszedł do pokoju to zrobiłam taką :shock: minę i już w niej zostałam póki nas nie opuścił.
_________________
jestem żoną. I bardzo mi się to podoba :)
 
 
 
megi 
Firma


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lut 2005
Posty: 739
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Maj 03, 2005 8:47 pm   

a więc dzis sie zorientowałam, że ktos nam szykuje wieczorki panieński i kawalerski, tego samego dnia , podobno potem mamy się po 24ej wszyscy spotkac, nie wiem co oni knują, ale obiło mi się o uszy, wiem tylko że ma być to 28 maja! kurcze oby mi jakiegos obleśnego faceta nie sprawiły! :wink: :wink: :wink: :wink:
_________________

 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Sro Maj 04, 2005 1:07 pm   

Moja psiapisóła zażyczyła sobie listę gości (gościów właściwie) na wieczór panieński, zatem wiem, że jakiś będzie. Mam tylko nadzieję, że nie sprowadzi ?ADNEGO faceta do umilenia wieczoru, a jak ją znam - jest do tego zdolna.

A ultrakatolicki narzeczony nie będzie miał wieczoru kawalerskiego, bo twierdzi, że takie są nieewangeliczne. I nie chodzi o striptizerki. Różne tezy wpojone mu przez znajomego księza łykam, ale to już przesada ;)
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 2:29 pm   

gosiaczek napisał/a:
Moja psiapisóła zażyczyła sobie listę gości...

A narzeczony nie będzie miał wieczoru kawalerskiego, bo...


Moja przyjaciółka która organizuje mi wieczór panieński tez już dostała pełną listę na mój wieczór, bo będę takowy miała. Nie wiem jak będzie wyglądał, ani gdzie sie odbędzie, zapowiedziałam tylko, że żadnych rozbierających się facetów nie chcę :) Po prostu nie jest to dla mnie zabawne. Poza tym sama bym nie chciała, żeby Mefiu miał na wieczorze striptizerkę, więc ja też nie powinnam :D
natomiast Mefiu stwierdził, że nie będzie miał wieczoru kawalerskiego... jako powód podał fakt, że niema go z kim spędzić... ile w tym prawdy, a ile czegoś innego nie wiem :D Może jeszcze zmieni zdanie :D
_________________

 
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 9:46 am   

Czy będzie wieczór panieński? Nawet o tym nie myślałam, ale jak coś pewnie wybiorę się z koleżankami do pubu albo na działce zrobimy niezła imprezkę, ale bez jakiś golasó, bo mój R. jakby sie dowiedział mógłby tego nie przezyc, a i ja bym nie chciała gołych "laseczek" u niego. :mrgreen:
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
bajeczka 


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 11:15 am   

Ciekawe czy ktoś wpadnie na pomysł zorganizowania dla mnie takiego wieczoru.

Chciałabym................. ;)
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 12:30 pm   

bajeczka napisał/a:
Ciekawe czy ktoś wpadnie na pomysł zorganizowania dla mnie takiego wieczoru.

Chciałabym................. ;)


Właśnie, ciekawe czy któraś z koleżanek wpadnie na taki pomysł :?
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 1:57 pm   

a ja mam byc swiadkiem u mojej przyjaciólki i wpadlam na pomysl zorganizowania wieczoru panienskiego, ale niestety przyjade pewnie dzien albo 2 przed jej slubem i nie uda mi sie go zorganizowac. mam nadzieje, ze mi wybaczy :wink:

A o swoj wieczor panienski jakos sie nie martwie. jesli bedzie to bedzie fajnie, jesli nie to tez nic sie nie stanie. moje kolezanki juz o tym wspominaja, ale niestety obawiam sie ich pomyslow, bo wtedy pewnie jakis pan, bedzie nie unikniony, a ja wolalabym bez takich urozmaicen :roll:
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
Kot 


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 3:40 pm   

u mnie pewnie jakis wieczór panieński bedzie, moja przyjaciółka już coś tam wspominała na pewno bedzie dobra zabawa ale żadnych facetów :hm: to jakoś nie w moim stylu

K. też pewnie bedzie taki wieczorek miał :D
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
joanna_25 


Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2005
Posty: 357
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 9:07 am   

A ja się obawiam o wieczor kawalerski mojego faceta.Bo ma pokreconego kolege,wiecie...taki wieczny rozrywkowy kawaler.Juz mi powiedzial ze zorganizuje ten wieczor i ze bedzie ze mna szczery bo planuje zalatwic streptizerki :shock: Myslalam ze mu walne.Powiedzial ze tylko beda tanczyc i zebym sie nie martwila.Kurcze wiem ze moj facet raczej mnie nie zdradzi ale jak pomysle ze bedzie jakas baba mu golym tylkiem przed oczami machac to mnie szlag trafia!!
I co?mam zabronic facetowi isc na wieczor kawalerski? :(
_________________
Pozdrawiam Cię Gość!


 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 9:40 am   

Jeśli masz zaufanie do swojego faceta to niech idzie, am swój rozum chyba i wie na co może sobie pozwolić a na co nie
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 12:17 pm   

No i niestety... sprawdza się, że to kumple pana młodego zapewniają mu "świetną" :evil: rozrywkę.

Jeśli Twojemu facetowi też się ten pomysł nie podoba, to niech powie może temu koledze że jeśli załatwi striptizerki to on nie przyjdzie albo wyjdzie z przyjęcia. :roll: Bo Twoje zabranianie to raczej niczego nie załatwi.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
fjona 


Dołączyła: 20 Paź 2004
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 12:37 pm   

ja właśnie przkazałam listę "chętnych" koleżanek do uczestnicznia w moim panienskim :) jestem strasznie ciekwa co szykują !! ! pytały mnie czy mam ochote na odwiedziny striptizera ale mi raczej nie zależy, niezaleznie od tego czy mój narzeczony będzie miał striptizerke czy nie. juz kiedys miałam striptizera dla siebie na wieczorku z inne okazji i choc była fajna zabawa to myslę, że jest to nie warte zachodu. u kolezanki na panieńskim był striptizer i choć bawiłysmy się super i niesamowicie rozgrzał atmosferę to moim zdaniem on byl brzydki i w życiu bym takiego golasa nie chciała miec u siebie na wieczorku!
_________________
 
 
olenka 


Wiek: 46
Dołączyła: 13 Gru 2003
Posty: 457
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 1:37 pm   

joannna 25 niech se idzie. zobaczysz jak zobaczy te tanczace laski bardziej cie doceni:). Nasi facei to tylko tacy w "gebie mocni" . mój łos miał wieczór z panienka. ja o tym wiedziałam nawet podam typ jaki lubi mój mezus. I co i nic. miło tego nie wspomina. Z opowiadan wiem ze był lekko zniechecony i zaszokowany:)
A jak sie go spytałam i jak tam? jak było? To mi tylko powiedział " nie wiem, buty miała brzydkie" ale sie usmiałam. nic nie pamietał . I bardzo dobrze miał wieczór z paniennka i nigdy mi nie powie ze mu nie pozwoliłam lub ze mu nie ufam. Absolutnie nie żałuje!!!
_________________
--------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##--
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 1:55 pm   

ja mojemu R. na pewno nie zabronię iść na taki wieczór, bo mu ufam i wiem, że to dorosły odpowiedzialny człowiek,a nie jakiś gówniarz co poleci na jakąś rozebraną panienkę , jeśli by takowa się na takim wieczorze znalazła.
Po drugie mój R. nie lubi takich panienek bo uważa, że to nie najlepiej świadczy o takiej kobiecie, wiem to nie tylko od niego ale też od znajomych więc nformacja sprawdzona. Zresztą nawet jak mu już koledzy zafunduja taką "przyjemność" oglądania striptizu to jestem spokojna bo zdrada to coś czego R. nie toleruje. Czasem jest aż za bardzo zazdrosny,a le wolę w te stronę, niż żeby był obojętny.
Więc ja śpię spokojnie... gorzej będzie ze mną :mrgreen: nie to żebym była hulaj dusza, ale jak zacznę szaleć, a koleżanki mam zwariowane będzie pewnie niezła zabawa - pod warunkiem, że wpadna na zorganizowanie takiego wieczoru...
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
joanna_25 


Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2005
Posty: 357
Skąd: łódź
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 7:23 am   

Hm... macie rację.Niech idzie,nie będę mu zabraniać bo wyjdę na wredną i nieufną babę :) Zresztą znając mojego faceta to trochę wypije i zaraz pójdzie spać :lol:
Ale ten jego kolega ma u mnie wieeeeeeelką krechę!
_________________
Pozdrawiam Cię Gość!


 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 8:49 am   

Bo zabraniać nie trzeba :) A zaufanie to podstawa :!: Ja swojemu nie zabraniam, nawet gdyby sie okazało, że mu koledzy załatwią tą striptizerkę to trudno... mam do niego zaufanie i wiem, że na patrzeniu poprzestanie :D
_________________

 
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 8:53 am   

Pusiak napisał/a:
Bo zabraniać nie trzeba :) A zaufanie to podstawa :!: Ja swojemu nie zabraniam, nawet gdyby sie okazało, że mu koledzy załatwią tą striptizerkę to trudno... mam do niego zaufanie i wiem, że na patrzeniu poprzestanie :D



Pusiak i to się nazywa zdrowe podejście do sprawy!!!
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 9:10 am   

No to super, że mam zdrowe podejście do sprawy :D Własnie wczoraj siedziałam koło Misia a on rozmawiał z naszym przyszłym świadkiem:) I troche tam sobie "poplanowali" rzecz jasna żartując, bo świadek wiedział, że ja tam siedzę :D Całkiem fajna zabawa była z czytaniem co moga wymyslić, żebym poczuła sie zagrożona... :lol: Wóda strumieniami i panienki w dużej ilości... Ale im nie wyszło... :mrgreen:
_________________

 
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 9:12 am   

Pusiak napisał/a:
No to super, że mam zdrowe podejście do sprawy :D Własnie wczoraj siedziałam koło Misia a on rozmawiał z naszym przyszłym świadkiem:) I troche tam sobie "poplanowali" rzecz jasna żartując, bo świadek wiedział, że ja tam siedzę :D Całkiem fajna zabawa była z czytaniem co moga wymyslić, żebym poczuła sie zagrożona... :lol: Wóda strumieniami i panienki w dużej ilości... Ale im nie wyszło... :mrgreen:


i tak trzymać :mrgreen:
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
joanna_25 


Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2005
Posty: 357
Skąd: łódź
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 2:17 pm   

Pusiak napisał/a:
...Własnie wczoraj siedziałam koło Misia a on rozmawiał z naszym przyszłym świadkiem:) I troche tam sobie "poplanowali" rzecz jasna żartując...


no to masz szczęście że tylko żartowali bo w moim przypadku będą gołe panie na pewno.Ten koleś ( kolega mojego faceta)specjalnie mnie uprzedził żebym niby nie miała żalu i się nie martwiła bo skoro jest szczery to nic złego nie będzie. Ale ja go już trochę znam i jemu wogóle nie ufam....ciekawe co jeszcze wymyśli :smut: ja mu dam :splash:
_________________
Pozdrawiam Cię Gość!


 
 
megi 
Firma


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lut 2005
Posty: 739
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Maj 29, 2005 6:27 pm   

no i jestem po wieczorku panienskim,,,, bylo supeerrr.
:D 14 kolezanek przygotowało impreze , wszyscy przybyli na 19 , ale dwie dziewczyny pomagały mi wcześniej. zrobilysmy bufet dietetyczny hehe,,, kanapeczki z czarnym chlebem roznymi wedlinami, jajeczkie i warzywkami(pomidor , ogor, rzodkiew, szczypior itp) sałatka z tunczyka, warzywna, i z kurczaka z makaronem,, no i dwie miski sałatki owocowej z przewaga mango....pycha, do tego jajeczka faszerowane, marynatki, sldziki.... na ciepło własnej roboty barszczyk czerwony z pasztecikiem, o połnocy mial byc tortz z bitej smietany, bo mialam dzis imienini... nie wspomne o chipsach, paluszkach itp. była wodeczka, cytrynowa, szampan, i piwka.


przyszy dziewczyny, na poczatku poznania, kazda z innej "parafi" prawie, ale sie mile zaskoczylam wszystkie przypadły sobie do gustu. potem prezenty dziewczyny dostałam
:wink: bielizna na noc poslubna
:wink: bielizna na wesele
:wink: majteczki z wibratorkiem na zyłce i z kieszonka przy majteczkach
:wink: dyplom tytułu.. wieczoru panienskiego
:wink: bizuteria
:wink: troszke alkoholu heheh
potem zaczely sie gorace tance dziwie sie ze nikt z sasiadów nie wezwał policji hehe, po 23 dziewczyny zawiazały mi oczy , załozyły bielizne.... koszule nocna z siatki szpilki, i posadziły na fotelu.Nie wspomninam o przebierancach w peruki mam kilka, i roznego rodzaju wyzywjące stroje.. czekałam na tym fotelu a tu nic! nagle zachodzi mnie siostra od tyłu sciaga opaske a przede mna stoi opalony brunet, jak sie okazało z grupy sextet !! zamurowało mnie.Tanczył prrzedemna i powoli zaczł zrzucac czesci garderoby eh! Ja ni ewiedziałam co robić. dziewczyny piszczały było extra, facet był super mi ly i przystojny. potem impreza sie rozgrzała do białego rana > dziewczyny nie chciały go wypuscic jedna nawet chciała z nim isc he . co ta wodka robi z człowieka?! ale poszedł! :cry:
potem ubrałysmy sie i pojechałysmy do klubu na ul. tylna. moze znacie? klub kochajacych inaczej, ale nie wpuscili nas bo nie miałysmy za proszen a takie w sobote sa potrzebne. wiec wrociłysmy na pieszo. pojadlysmy i dalej zabawa. rozeszłysmy sie o 5
wiecie co miałam super wieczor z prawdziwego zdazenia i jestem naprawde zadowolona ze taka impreze laski mi zgotowały... szok ja chce jeszcze@!! :smut:
    _________________

    Ostatnio zmieniony przez megi Nie Maj 29, 2005 6:58 pm, w całości zmieniany 1 raz  
     
     
    Mika 


    Wiek: 44
    Dołączyła: 19 Mar 2005
    Posty: 1034
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Nie Maj 29, 2005 6:55 pm   

    Megi gratuluję super zabawy :mrgreen: Mam nadzieję, że moja przyjaciółka też coś zwariowanego (z wyjątkiem striptizera) wymyśli na mój wieczór panieński :wink:
    _________________
    http://www.biurotassa.pl
     
     
     
    Dotka 


    Wiek: 43
    Dołączyła: 12 Mar 2005
    Posty: 562
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Nie Maj 29, 2005 7:19 pm   

    :D megi ale miałaś superosko. Zazdroszczę Ci takiego wieczoru. Też tak bym chciała, no i ten facet, hm..... 8) A ile czasu on tam u Was sobie balował? A co z wieczorem kawalerskim, wiadomo już coś?
    _________________
     
     
     
    megi 
    Firma


    Wiek: 42
    Dołączyła: 16 Lut 2005
    Posty: 739
    Skąd: łódź
    Wysłany: Nie Maj 29, 2005 7:34 pm   

    facet byl godz oplacony ale byl dluzej, bo powiedzial ze na tak milym wieczorze jeszcze nie byl :lol: tego nie da sie opidsac
    kawalerskie w cesarce obok strykowa... w domkach wrocili dzis po 15 godz. 20 facetow duzo wodki prezenty zberezne, gril.... hehe kobity nie bylo za daleko dojazd i sie baly do tylu facetow przyjechac.. dla mnie lepiej

    facet naprawde fajny, na poczatku nie wiedzialam czy chce . ale nic mi laski nie mowily czy bedzie czy nie to byla niespodzianka i do tego przyjelam go prawie nago :oops: delikatny nienachaly, czysty , pachnacy. przystojny .... zlozy mi goraco zyczenia i ucalowal z szacuniem w reke....................czego tu wiecej chciec! normalnie jeszcze to przezywam a bylo tak pieknie :D :D :D :D :D :D :D :D :D
    _________________

     
     
    Kasiawka 
    Żonomama


    Wiek: 44
    Dołączyła: 17 Lut 2005
    Posty: 1150
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Pon Maj 30, 2005 6:52 am   

    No Megi koleżanki zgotowały Ci ekstra szaleństwo, zazdroszcze i cieszę sie, że tak świetnie się bawiłaś.
    Na pewno długo będziesz pamiętała ten wieczór,a może robiłyscie jakieś zdjęcia :mrgreen:

    No a Twój Ukochany pojechał aż do cesarki. Dziwne, bo to akurat takie kiepskowaty budynek - a lokale w Strykowie znam wszystkie :mrgreen: - no, ale najwazniejsze , że też się dobrze bawił.
    No teraz się nie mogę doczekac jak mi coś koleżanki wymyślą.
    _________________

    Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
     
     
     
    Kot 


    Wiek: 44
    Dołączyła: 27 Kwi 2005
    Posty: 1423
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Pon Maj 30, 2005 8:32 am   

    No Megi gratuluje tak szampańskiego wieczoru panieńskiego!


    Też kcem taki fajny .... tylko striptisera :oops:
    _________________
    ... pamiętasz była jesień....

     
     
    megi 
    Firma


    Wiek: 42
    Dołączyła: 16 Lut 2005
    Posty: 739
    Skąd: łódź
    Wysłany: Pon Maj 30, 2005 9:36 am   

    z ta cesarka to chodziło tylko o to aby zmiescic tylu chlopa w miare blisko łodzi, i budynki brali w ciemno heheh ale byli tam tylko dwa dni.... :wink:
    _________________

     
     
    Kasiawka 
    Żonomama


    Wiek: 44
    Dołączyła: 17 Lut 2005
    Posty: 1150
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Pon Maj 30, 2005 9:40 am   

    megi napisał/a:
    z ta cesarka to chodziło tylko o to aby zmiescic tylu chlopa w miare blisko łodzi, i budynki brali w ciemno heheh ale byli tam tylko dwa dni.... :wink:


    Faktycznie tam jest niby blisko do Łodzi, ale np. jakbym miała wziąść taxi z tego miejsca byłoby kiepsko.
    Dwa dni? Pewnie rano łowili ryby w stawie czy zalewie?? :lol:
    _________________

    Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
     
     
     
    gosiaczek 

    Dołączyła: 27 Sie 2004
    Posty: 645
    Skąd: stąd i z owąd
    Wysłany: Pon Maj 30, 2005 10:15 pm   

    Ojej, wcale nie zazdroszczę takiego wieczoru panieńskiego :? To znaczy fajnie, że się dobrze bawiłaś, ale zupełnie nie czuję takich klimatów.


    Mój był bardzo spokojny, moje dziewczyny się poznały i właściwie najfajniejsze było, że się spotkałyśmy, bo tak bez okazji to się musimy z miesięcznym wyprzedzeniem umawiać
     
     
    megi 
    Firma


    Wiek: 42
    Dołączyła: 16 Lut 2005
    Posty: 739
    Skąd: łódź
    Wysłany: Pon Maj 30, 2005 10:20 pm   

    tak piszesz bo nawt nie zdajesz sobie sprawy jaka miałam zabawe a te dziewczyny co widziały fotki moga to potwierdzic! a na ciche spotkania mam całe zycie przed soba. to nie było planowane przeze mnie to wszystko wymysliły laski, a do tego swietnie sie dogadywały.i wiem że dzieki temu zapamietam ja do konca zycia. moja mama dzis ogladała zdjecia i była w szoku ,ze dziewczyny sie tak bawiły zarazem ostro, a z drugiej strony z umiarem. powiedziała ze jak bede wydawała swoje dziecko to abym pokazała te zdjecia! jak ja sie bawiłam w tym "ostatnim dniu wolności" ale jezeli twoj wieczor tez ci sie podobał to nie mam pytan. kazda z nas jest inna, ma inny temperament i znajomych.....bo duzo zalezy od znajomych :lol: :wink: :wink:
    _________________

     
     
    gosiaczek 

    Dołączyła: 27 Sie 2004
    Posty: 645
    Skąd: stąd i z owąd
    Wysłany: Pon Maj 30, 2005 10:28 pm   

    Nie chciałam Cię urazić. Jak czytam Twoje posty, pasujesz do takiego właśnie typu zabawy :D Ciekawa jestem bardzo Twojego ślubu (znaczy czekam na relację)


    Po mnie też pewnie widać antyimprezowy charakter ;)
     
     
    megi 
    Firma


    Wiek: 42
    Dołączyła: 16 Lut 2005
    Posty: 739
    Skąd: łódź
    Wysłany: Pon Maj 30, 2005 10:34 pm   

    nie uraziłas mnie. i wesele tez bedzie takie ostre (chyba) mam szlonych znajomych, lubia sie bawic na całego. :wink: :graba:
    _________________

     
     
    Kasiawka 
    Żonomama


    Wiek: 44
    Dołączyła: 17 Lut 2005
    Posty: 1150
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Wto Maj 31, 2005 8:56 am   

    Ja tez nie jestem jakaś ostra imprezowiczka, ale wieczór panieński chcialabym mieć tez taki jak Megi, chociaż jak już gdzieś wcześniej pisałam pewnie pójdziemy z koleżankami do pubu, albo zrobimy małą imprezkę na działce.
    W końcu taka imprezkę ma się tez raz w zyciu i dlaczego nie zaszaleć zwłaszcza jeśli koleżanki tak się "przyłożyły" do przgotowań tego wieczoru.
    Na weselu też chce sie bawić na całego, nie oznacza, że będzie nie wiadomo jak ostra impreza, ale choćbym miała wypić skrzynke redbula będę obecna do ostatniego gościa.
    _________________

    Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
     
     
     
    Dotka 


    Wiek: 43
    Dołączyła: 12 Mar 2005
    Posty: 562
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Wto Maj 31, 2005 11:29 am   

    Megi miałaś naprawdę wyśmienity wieczór panieński. Super organizacja!!! U mnie będzie tylko kilka dziewczynek, pobawimy się w domu a poźniej wyskoczymy na tańce. Na razie jeszcze nie planuję bo jeszcze mam trochę czasu. U mnie faceta pewnie nie będzie :( ale jakby pojawił się to pewnie nie wiedziałabym jak się zachować i byłabym bardzo speszona :) Megi a może znasz jakiś klub, dyskotekę gdzie zamiast dziewczyn tańczą faceci? Może tam byśmy się wybrały podczas wieczorku. :lol:
    _________________
     
     
     
    Kasiawka 
    Żonomama


    Wiek: 44
    Dołączyła: 17 Lut 2005
    Posty: 1150
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Wto Maj 31, 2005 12:06 pm   

    Właśnie a może któras z was zna klub gdzie tańcza panowie, można w końcu i z atkiej formy rozrywi skorzystać :mrgreen:
    _________________

    Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
     
     
     
    tusia_queen 

    Wiek: 42
    Dołączyła: 21 Gru 2004
    Posty: 288
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Wto Maj 31, 2005 5:35 pm   

    Gratuluję Megi udanej imprezki panieńskiej
    ja też marzę o takiej, którą będę bardzo długo pamiętać
    tylko bez facetów bo to mnie w ogóle nie bawi,
    chociaż w klubie, jeśli jest taki w Łodzi z tańczacymi facetami
    chętnie bym się pobawiła.
    _________________
     
     
     
    Linka 


    Wiek: 45
    Dołączyła: 29 Mar 2005
    Posty: 334
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Wto Maj 31, 2005 6:26 pm   

    Wieczór panieński z rozbierającym się, naoliwionym facetem...hmmm....i piszczące koleżanki... może tak, ale raczej nie w domu. Ale już gdzieś w klubie ... :dance: no to jest opcja do przemyślenia, zwłaszcza jak się odpowiednio wcześniej nastroję..hihi :dodna:
    _________________


    :)
     
     
    megi 
    Firma


    Wiek: 42
    Dołączyła: 16 Lut 2005
    Posty: 739
    Skąd: łódź
    Wysłany: Wto Maj 31, 2005 10:23 pm   

    wiecie to zalezy od faceta bo moja kolezanka miała takiego że uciekła. ale moj był superoski, a pierwszy uklad siedziałam zamurowana na fotelu i nie wiedziałam co robić, a potem juz same emocje ruszyły i sie zaczeły gorące tance hihiihihi :lol:
    _________________

     
     
    Pusiak 
    - Dyktator


    Wiek: 42
    Dołączyła: 15 Lut 2005
    Posty: 3311
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Czw Cze 02, 2005 8:01 am   

    Megi, super że fajnie się bawiłaś, bo to w końcu jest w tym wszystkim najważniejsze :D Ja swój wieczór panieński ciągle mam przed sobą i z całą pewnością nie będę nic wiedziała do ostatniej chwilki :) Więc może się zdarzyć że będe bardzo zdziwiona tym co mnie spotka (oczywiscie pozytywnie zdziwiona :D ), zreszta to akurat fajnie, bo ja kocham niespodzianki :!:
    _________________

     
     
     
    agnieszka 


    Wiek: 44
    Dołączyła: 05 Lut 2004
    Posty: 98
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Czw Cze 02, 2005 7:01 pm   

    Megi moje gratulacje naprawde miałaś swietny wieczór panienski
    .... ja cały czas zastanawiam się ja to bedzie u mnie
    ...a to już w ta sobote!

    ...dziewczyny a może wieci gdzie warto się wybrać ...w taką noc(może znacie jakis fajny Club czy dyskoteke)
     
     
    Anion 

    Wiek: 40
    Dołączyła: 27 Sie 2004
    Posty: 240
    Skąd: śląsk
    Wysłany: Czw Cze 02, 2005 10:56 pm   

    Ja swój wieczór panieński zorganizuję sama. Nie chcę żadnych niespodzianek. Jak sama wszystko zaplanuję i dopilnuję to będę miała pewność że będzie dobrze. Planuję zaprosić kilka moich koleżanek. Ufam moim koleżankom, że nie sprowadzą żadnego faceta. Zresztą zapowiem im to jeszcze żeby nie było żadnych wątpliwości. Nie chce też żadnej striptizerki na kawalerskim mojego Misia. Wiem że nie potrafiłabym wybaczyć takiego afrontu przed ślubem. Poprostu taka już jestem, nic na to nie poradzę. Oczywiście każdy ma prawo myśleć inaczej, nie chce tym postem nikogo urazić. Najważniejsze jest aby ten wieczór był taki, jaki wymarzy sobie dana osoba.
    W moim przypadku jest tak, że gdybym się dowiedziała że na kawalerskim była jakas panienka, to miałabym do Misia wielki żal. Nie byłabym w stanie tego znieść. Nasuwają mi się jeszcze inne pomysły co bym zrobiła w takim wypadku, ale nie nadają się one do prezentowania na publicznym forum :D
    _________________
     
     
    megi 
    Firma


    Wiek: 42
    Dołączyła: 16 Lut 2005
    Posty: 739
    Skąd: łódź
    Wysłany: Pią Cze 03, 2005 9:49 am   

    Anion to straszne taki brak zaufania przed slubem, i taka zaborczosc..... hehehe biedaczysko! ale jak wam tak pasuje :wink:
    _________________

     
     
    Kasiawka 
    Żonomama


    Wiek: 44
    Dołączyła: 17 Lut 2005
    Posty: 1150
    Skąd: Łódź
    Wysłany: Pią Cze 03, 2005 10:12 am   

    megi napisał/a:
    Anion to straszne taki brak zaufania przed slubem, i taka zaborczosc..... hehehe biedaczysko! ale jak wam tak pasuje :wink:
    Identyczne mysli nasunęły mi sie po przeczytaniu wypowiedzi Anion. To jest chyba brak zaufania :roll:
    _________________

    Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
     
     
     
    megi 
    Firma


    Wiek: 42
    Dołączyła: 16 Lut 2005
    Posty: 739
    Skąd: łódź
    Wysłany: Pią Cze 03, 2005 10:19 am   

    to dobrze ze nie tylko mi sie cos takiego nasuneło. potem dziewczyny zlinczuja mnie na forum! ale to naprawde straszne. musza byc ku temu jakies powody nie sadzisz kasiu k? :?:
    _________________

     
     
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Odpowiedz do tematu
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Nie możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach
    Nie możesz załączać plików na tym forum
    Możesz ściągać załączniki na tym forum
    Dodaj temat do Ulubionych
    Wersja do druku

    Skocz do:  

    Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
    statystyki odwiedzin z innych stron


    Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
    Reklamy
    www.foto-sobieraj.com.pl