Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Swoje-po mężu-podwójne?

Jakie nazwisko po ?lubie?
panie?skie
4%
 4%  [ 19 ]
m??a
69%
 69%  [ 315 ]
podwójne
25%
 25%  [ 115 ]
inne
0%
 0%  [ 3 ]
Głosowań: 452
Wszystkich Głosów: 452

Autor Wiadomość
asisMarti 

Wiek: 44
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 17
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 9:38 pm   

osoby które maja nazwisko" f i u t" to dawno zmnieniły je jak tylko zaczeły chodzic do szkoły.
Prawdopodobnie ostatnimi ktorzy używali TAKIE NAZWISKO są obecni dziadkowie / pradziadkowie...

[ Dodano: Wto Gru 20, 2011 9:52 pm ]
tomcia napisał/a:
asisMarti napisał/a:
(...) a nie ze mam ktory wiek a tu takie stare zwyczaje ?!?

yyy :? a można po polsku?
asisMarti napisał/a:
Mysle ze ważną sprawa jest też zachowanie tradycji i naszej Polskiej kultury (...) Lepiej jakies dziwactwa z zachodu przyjmować i zatracać ojczystą kulturę...

To ja poproszę o opis zachodnich zwyczajów na temat nazwisk. Chętnie się czegoś dowiem:)


Jesli chodzi o pierwszą cześc - pojawiły sie wczesniej zarzóty ze ma obecnie 21 wiek a tu takie zwyczaje...Jakie zwyczaje?? normalne ;)

Co do drugiej częsci...to jesli jestes chetna to poszukaj sobie ale nie omieszkam miec tego na uwadze i przypomniec o tym w niedługim czasie.
Bo chyba nie sadzisz ze z tymi nazwiskami to nasz "krajowy" wymysł
U mnie w rodzinie nikt nie ma podwojnych nazwisk nawet w dalszej, nie stanowiło to żadnego problemu zeby zgodnie z tradycja postąpić.
Czy to lekarze itd
Jesli chodzi o moje zdanie to po prostu to podwójne nazwisko to jest pokazanie swojego "Ja" , ze "nie popuszcze" lub "nie bedzie Ci ze mną tak łatwo"...
_________________
AS + MG = W.N.M.
 
 
Hatifnatka 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2007
Posty: 948
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 10:10 pm   

asisMarti napisał/a:

Jesli chodzi o moje zdanie to po prostu to podwójne nazwisko to jest pokazanie swojego "Ja" , ze "nie popuszcze" lub "nie bedzie Ci ze mną tak łatwo"...


z całym szacunkiem dla autora posta, ale straszliwie mnie ta wizja rozbawiła :rotfl: :rotfl: :rotfl:
_________________
Ostatnio zmieniony przez Hatifnatka Wto Gru 20, 2011 10:30 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 10:12 pm   

Hatifnatka, patrząc na znacznik to chyba autor ;)
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
agulka1989 


Wiek: 34
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 10:18 pm   

asisMarti napisał/a:
Jesli chodzi o moje zdanie to po prostu to podwójne nazwisko to jest pokazanie swojego "Ja" , ze "nie popuszcze" lub "nie bedzie Ci ze mną tak łatwo"...

:hahaha: Dobre!
To mój mąż ma przerąbane! :smile:
_________________
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 10:23 pm   

asisMarti, dziwne, bo ja np. chodziłam do szkoły z rodzeństwem (brat i siostra), którzy nazywali się "F i u t kowscy".
Piszesz bardzo niewyraźnie i niezrozumiale, przynajmniej dla mnie.

W temacie uważam, że każdy wybiera to, co chce. Tylko powinna być to wspólna decyzja.
_________________


 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 10:26 pm   

agulka1989 napisał/a:
To mój mąż ma przerąbane!

Mój też :wink:
Ale jak widać na załączonym przykładzie, trzeba mieć niezły charakterek (bez obrazy, o sobie przecież też piszę), żeby mieć podwójne nazwisko, więc czy z jednym, czy z dwoma, nasi mężowie i tak mieli by z naimi przerąbane :smile:
_________________

 
 
Patrycja11 

Wiek: 37
Dołączyła: 22 Mar 2010
Posty: 228
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 21, 2011 8:58 am   

asisMarti napisał/a:
zarzóty
pisze się przez U a nie O z kreską :?

Cytat:
Jesli chodzi o moje zdanie to po prostu to podwójne nazwisko to jest pokazanie swojego "Ja" , ze "nie popuszcze" lub "nie bedzie Ci ze mną tak łatwo"...


to chyba jakiś żart ?? ? Znaczy się że noszę dwa nazwiska po to żeby pokazać mężowi że to ja żądze i że ma się mi podporządkować bo mam nazwisko moje i jego?

Nie wiem do końca co autor miał na myśli, bo kompletnie dla mnie jest nie zrozumiały tok myślenia, ale sądzę że to jakieś bzdury :kwasny:
 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Sro Gru 21, 2011 11:18 am   

asisMarti, będąc mężczyzną łatwo jest przyklasnąć temu, że tobie się nic nie zmienia, a żona musi zmienić nazwisko (i wszystko co się z tym wiąże). A gdyby "tradycja" była taka, że to mąż przejmuje nazwisko żony, to też byłbyś za "tradycją"? :smile:
_________________

dzienniczek Basi
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Sro Gru 21, 2011 2:49 pm   

Ja będę miała podwójne, z prostego powodu- moje jest ładne, pasuje bardzo do imienia. P- ładne nie jest. A wiem,że byłoby mu przykro gdybym w ogóle jego nazwiska nie wzięła (co najchętniej bym zrobiła). Moga być trochę jaja w różnych urzedowych rubrykach, bo po dodaniu jego nazwiska będę miała 29 literek, ale to mnie jakoś nie zniechęca.////
_________________
 
 
Michasia 


Wiek: 41
Dołączyła: 01 Paź 2009
Posty: 266
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Gru 21, 2011 3:06 pm   

A ja ostatnio spotkałam się z sytuacją, gdzie mąż przyjął nazwisko żony. Nikt w rodzinie o tym nie wiedział i podczas ślubu (cywilnego) matka młodego jak to usłyszała to o mało zawału nie dostała :D
_________________
,
 
 
tomcia 


Wiek: 39
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 320
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 21, 2011 10:13 pm   

Michasia napisał/a:
A ja ostatnio spotkałam się z sytuacją, gdzie mąż przyjął nazwisko żony. Nikt w rodzinie o tym nie wiedział i podczas ślubu (cywilnego) matka młodego jak to usłyszała to o mało zawału nie dostała :D

ja mam już 2 kolegów, którzy przyjęli nazwisko żony.
asisMarti napisał/a:
jesli jestes chetna to poszukaj sobie ale nie omieszkam miec tego na uwadze i przypomniec o tym w niedługim czasie.

ale ja pierwszy raz o tym słyszę i nie wiem nawet gdzie mam szukać, nie ukrywam, że liczę na Ciebie :]
asisMarti napisał/a:
Bo chyba nie sadzisz ze z tymi nazwiskami to nasz "krajowy" wymysł
U mnie w rodzinie nikt nie ma podwojnych nazwisk nawet w dalszej, nie stanowiło to żadnego problemu zeby zgodnie z tradycja postąpić.

Proszę, podaj mi jeden powód, dla którego nie może być to tak jak ty to nazywasz "krajowy wymysł". Zgodzę się, że nie jest to tradycja, ale nie sądzę, żeby była to moda spowodowana jakimś zagranicznym trendem. Racjonalnych i emocjonalnych powodów jest mnóstwo.
Uważasz, że fakt, iż "U mnie w rodzinie nikt nie ma podwojnych nazwisk nawet w dalszej" ma wpływ na resztę populacji Polski? Tak naprawdę co kraj to obyczaj i jest baaardzo różnie.
_________________
 
 
suzarek 


Wiek: 41
Dołączyła: 26 Cze 2008
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 22, 2011 9:59 am   

Karolina1984 napisał/a:
Moga być trochę jaja w różnych urzedowych rubrykach, bo po dodaniu jego nazwiska będę miała 29 literek, ale to mnie jakoś nie zniechęca.
parę razy w urzędach różnych pani z okienka mówiła do mnie - I po co pani sobie brała dwa nazwiska i teraz się nie mieści...
A ja na to, że: absolutnie nie mam problemu z moim nazwiskiem i z Pani nazwiskiem też nie mam. I nie zamierzam nic zmieniać. A pani komentarz był zbędny.
Sama pracuje z miejscu gdzie spotykam się z rozmaitymi nazwiskami i nigdy nikomu nie powiedziałam, że coś jest nie tak z jego nazwiskiem. Uważam że to bardzo nie na miejscu.
_________________

Jedyne czego zazdroszczę mojemu mężowi to żona...
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Czw Gru 22, 2011 11:19 am   

suzarek i bardzo dobrze powiedziałaś!
_________________
 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw Gru 22, 2011 12:14 pm   

asisMarti napisał/a:
osoby które maja nazwisko" f i u t" to dawno zmnieniły je jak tylko zaczeły chodzic do szkoły.
Prawdopodobnie ostatnimi ktorzy używali TAKIE NAZWISKO są obecni dziadkowie / pradziadkowie...


Hmmm, a skąd to wziąłeś? Owszem, jakiś czas temu była taka akcja urzędów, że osoby, które mają obraźliwe nazwisko mogły je za darmo zmienić, ale to osoby dorosłe i dzieci za zgodą rodziców, a nie dzieci jak poszły do szkoły :roll:
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
Agu24 


Wiek: 38
Dołączyła: 13 Maj 2009
Posty: 323
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 22, 2011 1:03 pm   

Ja mam dwa nazwiska, a dzieci będą miały po moim mężu.
_________________


 
 
aguuuunia44 


Wiek: 33
Dołączyła: 21 Maj 2010
Posty: 405
Skąd: Głowno/Łódź
Wysłany: Wto Gru 27, 2011 12:02 am   

A ja przejęłam nazwisko męża a ze swojego zrezygnowałam :) Myślałam początkowo o podwójnym, ale jakoś mi nie pasowały do siebie...
_________________



Miłego dnia Gość :)
 
 
noirsoleil 

Dołączyła: 09 Cze 2011
Posty: 35
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 30, 2011 7:03 pm   

Dla mnie zawsze było fajnie myśleć, że po ślubie zmienię nazwisko. "Wychodzę z domu" i zakładam nową rodzinę z moim przyszłym mężem. Bardzo mnie cieszy, że będę mogła mogła nazywać się tak jak On. :) Może miałabym inne zdanie, gdyby Jego nazwisko było jakieś "nietakie" ogólnie mówiąc :) ale że Jego nazwisko jest w Polsce mniej popularna, a również ładne to nie mam żadnego problemu. A z dwoma nazwiskami nie chciałby mi się męczyć z długim podpisem ;P Aczkolwiek rozumiem, że komuś może się właśnie to podobać bardzo :)
 
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pią Gru 30, 2011 7:30 pm   

noirsoleil napisał/a:
"Wychodzę z domu" i zakładam nową rodzinę z moim przyszłym mężem
A do mnie to nie trafia z jednego powodu - bo facet też zakłada nową rodzinę, więc dlaczego ma ona nazywać się tak jak jego rodzina "wyjściowa"? Kojarzy mi się to z tym, że wychodzę z mojej rodziny, a wchodzę do jego... Szczerze mówiąc nie do końca mi się to podoba, m. in. dlatego mam podwójne nazwisko.
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
waleczna83 

Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 43
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Gru 31, 2011 3:20 pm   

ja mam też jedno ale zastanawiałam się nad dwoma , niestety podwójne byłoby za długie i zostało tylko męża
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Nie Sty 01, 2012 4:20 am   

JA oprócz urzędowych dokumentów- na co dzień będę nadal się po prostu własnym podpisywać. Gdyby jeszcze nazwisko P było jakieś możliwe....... to możę bym się zastnowiła, czy nie przyjąć tylko jego. Ale jako że niekoniecznie jest- wytrzymam z moimi 29literami :?
_________________
 
 
asisMarti 

Wiek: 44
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 17
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 12:54 pm   

Karola5 napisał/a:
asisMarti, będąc mężczyzną łatwo jest przyklasnąć temu, że tobie się nic nie zmienia, a żona musi zmienić nazwisko (i wszystko co się z tym wiąże). A gdyby "tradycja" była taka, że to mąż przejmuje nazwisko żony, to też byłbyś za "tradycją"? :smile:

Tak - poniewaz byłbym wychowany według jakiś zasad i zwyczajów ogólnie przyjętych za normalne i standard

[ Dodano: Wto Sty 03, 2012 12:56 pm ]
Karola5 napisał/a:
asisMarti, będąc mężczyzną łatwo jest przyklasnąć temu, że tobie się nic nie zmienia, a żona musi zmienić nazwisko (i wszystko co się z tym wiąże). A gdyby "tradycja" była taka, że to mąż przejmuje nazwisko żony, to też byłbyś za "tradycją"? :smile:

Tak - poniewaz byłbym wychowany według jakiś zasad i zwyczajów ogólnie przyjętych za normalne i standard
_________________
AS + MG = W.N.M.
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 1:29 pm   

Czyli zachowanie swojego nazwiska albo nazwisko podwójne jest "nienormalne" :twisted:
_________________
 
 
asisMarti 

Wiek: 44
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 17
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 1:40 pm   

ava napisał/a:
noirsoleil napisał/a:
"Wychodzę z domu" i zakładam nową rodzinę z moim przyszłym mężem
A do mnie to nie trafia z jednego powodu - bo facet też zakłada nową rodzinę, więc dlaczego ma ona nazywać się tak jak jego rodzina "wyjściowa"? Kojarzy mi się to z tym, że wychodzę z mojej rodziny, a wchodzę do jego... Szczerze mówiąc nie do końca mi się to podoba, m. in. dlatego mam podwójne nazwisko.


No i wyszło szydło z worka !!
Bo chcesz pokazać swoje Ja, niż postąpić wg. tradycji...
A z rodziny sie nie "wychodzi" ;-) ) rodziny - powiedzmy się łączą w, a żona postępując wg. zwyczaju przyjmuje nazwisko męża ;-) i tylko tyle.

Ja tez mam kolege co przejął nazwisko po żonie aLE STRASZNY z niego pantofel - jak to mowimy szelki a nie chłop... :smile:

[ Dodano: Wto Sty 03, 2012 1:44 pm ]
Karolina1984 napisał/a:
Czyli zachowanie swojego nazwiska albo nazwisko podwójne jest "nienormalne" :twisted:


Tak nie jest to nromalne...a przekonają sie o tym niektóre osoby za pare / moze kilkanaście lat...miejmy nadzieje ze człowiek dożyje :-) ) i bedzie mógł powiedzieć ze miał racje...
_________________
AS + MG = W.N.M.
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 1:45 pm   

ja znam też takich ludzi- 2 przypadki i w obu sie zgadzam- w pierwszym rodzice młodego to tacy ludzie,że stwierdził,iż nie chce mieć nic wspólnego z tą rodziną, nawet nazwiska.
W drugim facet miał nazwisko tzw "obraźliwe".


edit-
Moim zdaniem to nie jest nienormalne. Nie umiałabym nazywać się tylko tak, jak mój mąż- sprawa pierwsza, ja mam śliczne nazwisko i komponujące się z moim imieniem. On ma takie,że na upartego to mógłby bez problemu je zmienić w urzędzie :twisted: bo...coż do najpiękniejszych nie należy i bardzo czesto jak mówię znajomym jak się mój P nazywa, mają głupią minę...... :mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez Karolina1984 Wto Sty 03, 2012 1:47 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
asisMarti 

Wiek: 44
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 17
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 2:00 pm   

Karolina1984 napisał/a:
ja znam też takich ludzi- 2 przypadki i w obu sie zgadzam- w pierwszym rodzice młodego to tacy ludzie,że stwierdził,iż nie chce mieć nic wspólnego z tą rodziną, nawet nazwiska.
W drugim facet miał nazwisko tzw "obraźliwe".


edit-
Moim zdaniem to nie jest nienormalne. Nie umiałabym nazywać się tylko tak, jak mój mąż- sprawa pierwsza, ja mam śliczne nazwisko i komponujące się z moim imieniem. On ma takie,że na upartego to mógłby bez problemu je zmienić w urzędzie :twisted: bo...coż do najpiękniejszych nie należy i bardzo czesto jak mówię znajomym jak się mój P nazywa, mają głupią minę...... :mrgreen:


Według mie prooblem jaki macie dziewczyny ze zmianą nzawiska dotyczy kwestii feministycznej :-? a nie czy nazwisko ładne czy nie pasuje/ nie komponuje sie z imieniem ( po prostu śmiech)
Czyli jesli facet, który ma obrazliwe lub śmieszne nazwisko ( bo tylko takie uznaje ze nieładne) i postanowi je zmienić lub zmodyfikować - przyjeła byś wtedy tylko jego nazwisko :?: ...:)
_________________
AS + MG = W.N.M.
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 2:08 pm   

asisMarti, dziwne masz podejście do tego. Ja akurat zmieniam nazwisko na nazwisko przyszłego Męża, ale kompletnie nie rozumiem Twojego uzasadnienia. Czemu "złe" jest podwójne nazwisko? Przecież krzywdy się tym nikomu nie robi :roll:
_________________


 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 2:16 pm   

Też mnie to troszkę śmieszy.co ma do tego kwestia feministyczna?? Lubię swoje nazwisko, bardzo lubię, w końcu dla P to robię że przyjmuję również jego- gdybym decydowała sama, na pewno zostałabym tylko przy swoim !! Masz strasznie głupie podejście, jeśli sądzisz,że baba zostawie swoje nazwisko bo musi "pokazać", byc "niezależna" czy inne bzdety.
Ja po prostu jestem i czuję sie Karoliną X. ...... nie umiałabym żyć pod innym nazwiskiem bo...zresztą, czy muszę komuś tłumaczyć, czemu... nie mogłabym i koniec. W ogóel nie czułabym się sobą. Zwłaszcza że nazwisko które noszę poniekąd wybrałąm/
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 2:48 pm   

asisMarti napisał/a:
postępując wg. zwyczaju

Według zwyczaju mówisz....
Czy zapłaciłeś wiano za żonę?
Czy syna nazwiesz "Niemój" do ukończenia przez niego określonego wieku? Czy będzie miał postrzyżyny?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Postrzyżyny
http://slowianie.republika.pl/ceremonie.htm
http://mitologie.wordpress.com/imiona-slowianskie/

Nie? To co z Ciebie za mężczyzna i jakiego "mężczyznę" planujesz z syna zrobić? A przecież to takie stare słowiańskie zwyczaje.
_________________

 
 
tomcia 


Wiek: 39
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 320
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 3:17 pm   

szaraczarownica, :padam: :hurra:
_________________
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 3:57 pm   

asisMarti napisał/a:
No i wyszło szydło z worka
Bo chcesz pokazać swoje Ja,
W przeciwieństwie do Ciebie nie widzę w tym nic złego...
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 4:13 pm   

asisMarti napisał/a:
Tak nie jest to nromalne...a przekonają sie o tym niektóre osoby za pare / moze kilkanaście lat...

ciekawe jak się przekonają... :smile:
szaraczarownica, nic dodać nic ująć. Niektórych postęp się nie ima, i może to lepiej. Ciekawe czy małżonka asisMarti będzie też miała zakaz pójścia do pracy i na głosowanie, bo kiedyś takiego prawa kobiety nie miały...

A tak OT to Martyna Wojciechowska miała taki odcinek - żyją plemiona gdzie kobieta może mieć kilku mężów. Najczęściej są to bracia- w ten sposób zachowują majątek w jednej rodzinie.. to ci dopiero zwyczaj :smile:
_________________

dzienniczek Basi
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 11:03 pm   

szaraczarownica no i pięknie :]

Jak jestem wyrozumiała tak treści przekazywanej przez asisMarti nie mogę pojąć. Szerze mówiąc to zaczynam się zastanawiać czy ten Pan nie jest w domu delikatnie mówiąc panem i władcą.

asisMarti napisał/a:
Ja tez mam kolege co przejął nazwisko po żonie aLE STRASZNY z niego pantofel

Znaczy się co? Każdy facet co przyjmie nazwisko żony to pantofel? Moim zdaniem człowiek ma powody, a już tym bardziej jaja żeby przeciwstawić się tej twojej "tradycji".
Zaczynam się też zastanawiać jak nazwiesz kobietę przyjmującą nazwisko męża - może trepem? :oczami:

asisMarti napisał/a:
Tak nie jest to nromalne...a przekonają sie o tym niektóre osoby za pare / moze kilkanaście lat...

Nie potrafię sobie wymyślić powodów, dla których ktoś miałby żałować takiej decyzji. Przychodzi mi na myśl tylko pozytywny wydźwięk sytuacji podczas nieszczęścia jakim byłby rozwód. Jeśli ktoś miał swoje nazwisko to nadal mieć je będzie w swoim podpisie/ przedstawianiu się tylko bez drugiego członu. W przypadku zmiany nazwiska z "mężowego" , "żonowego" na rodowe mogłyby się pojawić wątpliwości, kim jest osoba przedstawiająca się, mimo że wcześniej była nam dobrze znana, ale jednak pod innym nazwiskiem.
_________________
 
 
kaledonia 


Wiek: 40
Dołączyła: 08 Wrz 2006
Posty: 409
Skąd: już nie Retkinia
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 7:08 pm   

Mam dylemat co wybrać- jeśli pozostanę przy swoim nazwisku to będą problemy jak będziemy dzieci mieć, bo inne nazwisko mama, inne dziecko. Nie chcę się jednak pozbyć swojego rodowego, zbyt wiele pod nim osiągnęłam... :?

Podwójne będzie długie...
_________________

ślub cywilny 01.12.2012
 
 
Iris 


Wiek: 36
Dołączyła: 20 Mar 2012
Posty: 1904
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 8:13 pm   

kaledonia ale czy naprawdę aż takie duże znaczenie będzie miało to, że podwójne nazwisko będzie długie? po prostu najwyżej trochę się więcej napiszesz niż zwykle podpisując jakieś dokumenty ;) ja od momentu, kiedy zdecydowaliśmy się na małżeństwo, a w sumie to nawet wcześniej, mówiłam, że będę miała podwójne nazwisko, bo dlaczego mam się pozbywać mojego rodowego, skoro je naprawdę lubię i ma dla mnie ogromne znaczenie, tym bardziej, że ja będę ostatnią, która podtrzyma to nazwisko :) ja akurat nie mam długiego nazwiska, mój PM również nie, ale gdyby tak było, to i tak jestem pewna, że pozostałabym przy takim rozwiązaniu, tym bardziej, że zawsze mi się bardzo podobały takie dwuczłonowe nazwiska :)
_________________

 
 
wwweronika 


Wiek: 35
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 127
Skąd: Łódź-Chojny
Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 12:35 pm   

asisMarti napisał/a:
Bo chyba nie sadzisz ze z tymi nazwiskami to nasz "krajowy" wymysł
U mnie w rodzinie nikt nie ma podwojnych nazwisk nawet w dalszej, nie stanowiło to żadnego problemu zeby zgodnie z tradycja postąpić.

W polsce jest taka tradycja wsrod rodzin szlacheckich (albo przynajmniej przedtsawia sie np x Czartoryska z Branickich) albo ,nie wiem czy zauwazyliscie, wsrod górali - Bachleda-Curuś, Karpiel-Bułecka, rowniez prezydent Zakopanego, ale nie pamietam jak sie nazywa :)

Ja tez myslalam nad tym by zachowac swoje nazwisko, ale zdecydowalam jednak przyjac nazwisko narzeczonego. Podwojne nazwiska zrobily sie ostatnio tak modne, ze przestal mi sie podobac ten pomysl :) Ale to tylko moja przekorna opinia :)
_________________
Mój dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=15839

 
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 1:45 pm   

kaledonia, ja wzięłam podwójne- ale w ogóle nazwiska P nie używam.
Przedstawiam i podpisuję się swoim. :cool:
_________________
 
 
Patrycja11 

Wiek: 37
Dołączyła: 22 Mar 2010
Posty: 228
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 1:50 pm   

Karolina1984 napisał/a:
ale w ogóle nazwiska P nie używam.
Przedstawiam i podpisuję się swoim.
a ja zupełnie odwrotnie, a też mam dwa nazywiska.

Przedstawiam się i podpisuje ( w mniej urzędowych dokumentach) męża nazwiskiem.
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 7:51 pm   

Patrycja11 napisał/a:
Przedstawiam się i podpisuje ( w mniej urzędowych dokumentach) męża nazwiskiem.
Z przedstawianiem się to u mnie jest różnie, w pracy zawsze pełnym tzn. podwójnym, w innych sytuacjach zazwyczaj też, a już na pewno tam, gdzie muszą moje nazwisko zapisać (np. gdy ostatnio zapisywałam się do kosmetyczki). Ale np. jak dzwonię zaklepać wizytę u fryzjerki, do której chodzę od paru lat, to podaję tylko panieńskie :razz:
Podpisuję się zawsze podwójnym nazwiskiem, nie wyobrażam sobie inaczej.
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
AgaNika 


Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 654
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 10:15 pm   

Karolina1984 napisał/a:
ja wzięłam podwójne

właśnie znalazłam Cię na fb i uważam, że nazwisko Twojego męża wcale nie jest takie złe, faktycznie Twoje panieńskie jest bardzo ładne, więc nie dziwię się, że wzięłaś podwójne. Gdyby mąż przyjął Twoje wtedy byłoby pięknie, w końcu to szlacheckie nazwisko...
Ale żeby było, że piszę nie na temat ja przyjęłam nazwisko męża, a że na co dzień posługuję się właściwie tylko imieniem, nawet nie mam czasu się za bardzo do niego przyzwyczaić :wink:
_________________
Ostatnio zmieniony przez AgaNika Pon Wrz 10, 2012 10:21 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
MadMar 


Wiek: 34
Dołączyła: 12 Lis 2010
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 11:40 pm   

Też na początku chciałam podwójne, ale jak pracowałam w poradni i widziałam ile czasem z tymi nazwiskami jest bałaganu- zrezygnowałam
Poza tym moje nazwisko jest trudne i wiecznie musiałam je literować. Miałam nadzieję, że nazwisko po mężu ułatwi mi życie, ale niestety (na co sama bym nie wpadła) inni też potrafią je przekręcić. Więc tak czy siak i tak literuję, albo podkreślam, że przez C a nie DZ...

Z dwoma nazwiskami do literowania chyba bym zwariowała :P

Poza tym jaki był dumny, jak przyszedł do mnie ostatnio list na Jego nazwisko, tak się zachwycał, tak Mu się podobało, że aż mnie się miło zrobiło :D
_________________

 
 
kaledonia 


Wiek: 40
Dołączyła: 08 Wrz 2006
Posty: 409
Skąd: już nie Retkinia
Wysłany: Wto Wrz 11, 2012 9:44 am   

Iris napisał/a:
kaledonia ale czy naprawdę aż takie duże znaczenie będzie miało to, że podwójne nazwisko będzie długie? po prostu najwyżej trochę się więcej napiszesz niż zwykle podpisując jakieś dokumenty ;) ja od momentu, kiedy zdecydowaliśmy się na małżeństwo, a w sumie to nawet wcześniej, mówiłam, że będę miała podwójne nazwisko, bo dlaczego mam się pozbywać mojego rodowego, skoro je naprawdę lubię i ma dla mnie ogromne znaczenie, tym bardziej, że ja będę ostatnią, która podtrzyma to nazwisko :) ja akurat nie mam długiego nazwiska, mój PM również nie, ale gdyby tak było, to i tak jestem pewna, że pozostałabym przy takim rozwiązaniu, tym bardziej, że zawsze mi się bardzo podobały takie dwuczłonowe nazwiska :)

Karolina1984 napisał/a:
kaledonia, ja wzięłam podwójne- ale w ogóle nazwiska P nie używam.
Przedstawiam i podpisuję się swoim. :cool:

Wypełniłam już dokumenty do USC i będzie podwójne. Choć pewnie nazwiska S. nie będę używać ;) Tak żal mi byłoby się rozstać ze swoim nazwiskiem :oops:
_________________

ślub cywilny 01.12.2012
 
 
AgaNika 


Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 654
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: Wto Wrz 11, 2012 6:21 pm   

MadMar napisał/a:
Więc tak czy siak i tak literuję, albo podkreślam, że przez C a nie DZ...

ha, ha, ha - mam dokładnie tak samo - całe życie będziemy "podkreślać" :razz:
_________________
 
 
 
Michasia 


Wiek: 41
Dołączyła: 01 Paź 2009
Posty: 266
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Wrz 12, 2012 9:13 am   

MadMar napisał/a:
Więc tak czy siak i tak literuję


Ja też :D Mąż ma bardzo oryginalne nazwisko i zawsze ktoś się pomyli w pisowni co mnie bardzo denerwuje :evil:
_________________
,
 
 
grejpfrut 


Wiek: 36
Dołączyła: 25 Kwi 2011
Posty: 215
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 2:06 pm   

Zastanawiam się nad przyjęciem nazwiska przyszłego męża. Ewentualnie postawię na dwuczłonowe. Na pewno odpada zachowanie wyłącznie swojego nazwiska, jakoś tego "nie czuję" :)
 
 
Ciekawska_Besti 

Dołączyła: 24 Cze 2012
Posty: 180
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 23, 2012 5:35 pm   

Ja chciałabym zachować swoje nazwisko ale i moje nazwisko i narzeczonego są długie, myślicie, że 23 litery to przesada?
Nie chciałabym się tak całkiem pozbywać mojego nazwisko bo mam wrażenie jakbym się trochę odcinała od poprzedniego życia a to przecież nie o to chodzi....
 
 
justine81 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lis 2009
Posty: 595
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 23, 2012 8:28 pm   

Ja mam nazwisko po mężu i nie uważam, że rezygnując z panieńskiego nazwiska odcięłam się od poprzedniego życia :) myślę, że to wybór każdej z nas.
Moja mama ma podwójne nazwisko i pamiętam, że często narzekała, że jest za długie, więc ja się na podwójne nie zdecydowałam.
_________________

Maciusiowy dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14968
 
 
Ciekawska_Besti 

Dołączyła: 24 Cze 2012
Posty: 180
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 23, 2012 8:34 pm   

Tzn uściślijmy- w żadnym wypadku nie uważam, że nie powinno się zmieniać nazwiska bo to jest "złe" tylko ja jakoś tego nie czuję i nie mogę podjąć ostatecznej decyzji:)
 
 
zbroziu 


Wiek: 37
Dołączyła: 03 Maj 2011
Posty: 141
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Pon Wrz 24, 2012 6:09 pm   

ja posiadam podwójne nazwisko.

Problemu z przyzwyczajeniem się nie miałam w cale gdyż pracuje na infolinii gdzie dziennie przedstawiam się około 50 razy.

W moim przypadku ciężko mi było zrezygnować ze swojego panieńskiego nazwiska. Dzięki niemu czuje więź z moimi rodzicami.
 
 
Karollka 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 1232
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sty 05, 2013 4:05 pm   

Ja napewno będę miała nazwisko po mężu :) Moje niestety jest bardzo nieatrakcyjne że tak powiem. Zawsze miałam z nim problemy szczególnie w szkole, bo wiadomo jak to dzieci reagują na pewne rzeczy :wink:
_________________
 
 
marlena89 


Wiek: 34
Dołączyła: 24 Mar 2011
Posty: 263
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sob Sty 05, 2013 5:40 pm   

Ja mam nazwisko męża. Dwuczłonowego nie mam tylko dlatego, że byłoby za długie. Moje panieńskie dużo bardziej mi się podobało, no ale może to kwestia przyzwyczajenia :wink:
_________________
[url=http://tickers.cafemom.com]
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl