Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: kryszka
Pią Lip 20, 2007 9:52 am
Slub z cudzoziemcem
Autor Wiadomość
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Pon Sty 05, 2004 5:17 pm   Slub z cudzoziemcem

Cześć!
Jeśli ktoś z Was ma pytania "formalno-techniczne" odnośnie ślubu z obcokrajowcem to może potrafię pomóc?
Pozdrawiam!
_________________
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 05, 2004 5:58 pm   

czesc asiek!!!

a co doswiadczylas takich cudow???

pochwal sie :)
_________________

 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Wto Sty 06, 2004 10:51 am   

Edyta napisał/a:
czesc asiek!!!

a co doswiadczylas takich cudow???

pochwal sie :)


Myślę, że każda z Was może się pochwalić swoim Narzeczonym lub Mężem, więc nie o chwalenie się mi chodziło :) , ale o pomoc tym parom, które nie wiedzą od czego w ogóle zacząć formalności.
A jest ich dużo!
U nas wyglądało, że jest sporo różnych przeszkód, ale okazało się, że nie ma rzeczy niemożliwych!
Wzieliśmy wymarzony ślub w kościele (konkordatowy), Mąż składał przysięgę w swoim języku, ja w swoim.
Bardzo podniosła atmosfera!
Slub braliśmy w kościele Najświętszego Sakramentu (Radogoszcz-Wschód) i do końca życia nie powiem złego słowa na tamtejszego proboszcza i księdza Leszczyńskiego (mówi kilkoma językami), który udzielił nam ślubu. Pomocni, życzliwi, pełni zrozumienia ludzie.

Pozdrawiam! :D
_________________
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 06, 2004 12:53 pm   

bardzo nietypowo, ale ladnie!!!!
jeszcze sie niespotkalam zeby osoby skladajace przysiege , skladaly ja w swoich jezykach ojczystych
nie powiem, ale jest to cos nowego i napewno niespotykanego :D
_________________

 
 
Kiwax 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Mar 2004
Posty: 324
Skąd: Łódź/Zgierz
Wysłany: Wto Paź 26, 2004 10:24 am   

Zwykle przy ślubach dwujęzycznych przysięga jest składana w ojczystym języku danego małżonka. No trudno, żeby np. Francuz uczył się albo co gorsza powtarzał po księdzu słowa przysięgi po polsku.
_________________
Kiwax zamężny :)
---------------------
 
 
 
katia 


Wiek: 42
Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 178
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 8:02 pm   

Witaj Asiek!Mam kilka pytań,gdyż także zamierzam wziąć ślub z cudzoziemcem, który jednak bardzo dobrze mówi po polsku.Interesuje mnie to także z tego wzgledu iż moja parafią jest kościół Najświętszego Sakramentu na Radogoszczu, choć jeszcze nie do końca zdecydowaliśmy gdzie będzie ślub
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 12:01 am   

Katia
Wydaje mi sie, ze Asiek rzadko zaglada na nasze forum, wiec jesli cos potrzebujesz to napisz na priv
lub pytaj wprost, ja chetnie pomoge bo jestem zona cudzoziemca od niedawna i tez przez wszystko przechodzilam :wink:
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 10:11 am   

Asiek została już wczoraj zawiadomiona o pytaniu. :) Ale z racji obowiązków rodzinnych prosiłabym o cierpliwość. :)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 10:33 am   

katia napisał/a:
Witaj Asiek!Mam kilka pytań,gdyż także zamierzam wziąć ślub z cudzoziemcem, który jednak bardzo dobrze mówi po polsku.Interesuje mnie to także z tego wzgledu iż moja parafią jest kościół Najświętszego Sakramentu na Radogoszczu, choć jeszcze nie do końca zdecydowaliśmy gdzie będzie ślub

Katia, pytaj śmiało. :) W miarę możliwości pomogę.


P.S. Kryszka, dzięki za priv. :wink:
_________________
 
 
katia 


Wiek: 42
Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 178
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 11:35 am   

Dzieki dziewczyny!Mam pytanie chociażby o to jakie dokładnia dokumenty sa potrzebne?W jakim języku odbywa sie ceremonia - czy mozna sobie wybrać czy koniecznie w dwóch.To tak na początek i z gór dziekuje za wszelkie informacje,szczególnie od Asiek( ale od Gambi także) bo prawdopodobnie będziemy mieć slub w kościele św. eresy,ale zastanawiany się też na kościołem na Radogoszczu.
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 3:03 pm   

Katia czy Twoj przyszly maz jest obywatelem UE?

jesli chodzi o dokumenty to potrzebne sa dokladnie te same co dla ciebie, tylko oczywiscie oryginaly i tlumaczenia przysiegle.
do USC o ile dobrze pamietam paszport ( bez tlumaczenia :wink: ), odpis aktu urodzenia, zaswiadczenie o braku przeszkod do zawarcia zwiazku malzenskiego
do kosciola zaswiadczenie z USC, ktory dostaniecie juz po zalatwieniu formalnosci w USC, dokument potwierdzajacy chrzest i bierzmowanie narzeczonego - zapytaj ksiedza polaka, czy moze byc w łacinie, u nas przyjal bez problemow, bo wtedy unikniecie dodatkowych kosztow tlumaczenia; paszport i pewnie juz przed samym slubem potwierdzenie o wygloszeniu zapowiedzi, ale jest to zalezne od parafii.

w sprawie jezykow najlepiej porozmawiac z proboszczem parafii, w ktorej bedzie slub. u nas ksiadz stwierdzil, ze J. doskonale rozumie i mowi po polsku i nie ma potrzeby prowadzenia ceremoni w 2 jezykach, ale jesli chcecie w 2 jezykach to nie powinno byc problemu.
Jesli masz jeszcze jakies pytania to pisz i pytaj :wink:
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
katia 


Wiek: 42
Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 178
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 11:17 pm   

Dzięki Gambi za szczegółową odpowiedż.Mam nadzieje,że takie dokumenty sa wymagane dla wszystkich cudzoziemców, bo mój narzeczony nie jest obywatelem UE. Pozdrawiam Katia
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 3:40 pm   

Gambi napisała już wszystko, mogę jedynie potwierdzić.
U nas było potrzebnych jeszcze kilka innych dokumentów, ale wynikało to ze specyfiki naszej sytuacji (m.in. mój Mąż jest protestantem - ewangelikiem, a ślub braliśmy w kościele katolickim).
Katia, pamiętaj o tłumaczeniu przysięgłym, no i tłumcz przysięgły musi być obecny w USC przy podpisywaniu dokumentów. Nie wiem, czy jest konieczny w przypadku gdy cudzoziemiec mówi bardzo dobrze po polsku.

Co do ślubu to my chcieliśmy mieć w dwóch językach, bo mój Mąż nie mówi raczej po polsku :wink: , a poza tym chcieliśmy, żeby jego rodzina i przyjaciele też rozumieli ceremonię. Wszystko odnośnie przebiegu uroczystości omawia się z księdzem. Osobiście miałam to szczęście, że ksiądz udzielający nam ślubu jest poliglotą, więc mówił po niemiecku poprawnie.
_________________
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 9:43 pm   

Asiek napisał/a:
no i tłumcz przysięgły musi być obecny w USC przy podpisywaniu dokumentów. Nie wiem, czy jest konieczny w przypadku gdy cudzoziemiec mówi bardzo dobrze po polsku.


u nas nikt nie wspomnial o tym obowiazku, gdy dowiadywalam sie w USC co bedzie konieczne do zalatwienia formalnosci. podobnie zreszta gdy zalatwialismy zaswiadczenie.
Kati najlepiej bedzie gdy sama dowiesz sie czego bedzie wymagal Twoj USC, zwlaszcza ze wymagania moga sie roznic w stosunku do obywateli EU i spoza EU.
Powodzenia, napewno wszystko jest do przejscia.

ps. przypomnialo mi sie: moja przyjaciolka wychodzila za Chorwata i tez nie bylo koniecznosci wzywania tlumacza przysieglego
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
katia 


Wiek: 42
Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 178
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 10:38 pm   

Dzięki dziewczyny za wszystkie informacje.Wczoraj byliśmy w kościele dowiedzieć się wstepnie jakie dokumenty będą potrzebne, ale ksiądz, który był w kancelarii nie umiał nam udzielić wyczepującej odpowiedzi, ale powiedział,że wszystkiego się dowie.W niedziele chyba będe już wszystko wiedzieć
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sob Lis 12, 2005 10:23 am   

gambi napisał/a:
Asiek napisał/a:
no i tłumcz przysięgły musi być obecny w USC przy podpisywaniu dokumentów. Nie wiem, czy jest konieczny w przypadku gdy cudzoziemiec mówi bardzo dobrze po polsku.


u nas nikt nie wspomnial o tym obowiazku, gdy dowiadywalam sie w USC co bedzie konieczne do zalatwienia formalnosci. podobnie zreszta gdy zalatwialismy zaswiadczenie.(...)ps. przypomnialo mi sie: moja przyjaciolka wychodzila za Chorwata i tez nie bylo koniecznosci wzywania tlumacza przysieglego


Gambi, nie wiem od czego to zależy. :hmm :
Może zobaczyli, że twój narzeczony mówił i rozumiał po polsku?
Tak jak wspomniałam - mój Mąż polski zna baaaardzo na wyrywki. :lol:
Ale swoją drogą wydawało mi się, że to jest absolutny wymóg (obecność tłumacza przysięgłego w USC) - tak nam powiedziano. Nie wspomnę ile musieliśmy zapłacić za dwukrotną jego obecność i tłumaczenie "live".... :|
_________________
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 12, 2005 7:47 pm   

Asiek
pewnie zalezy to od znajomosci jezyka polskiego - pani w Urzedzie chca byc pewne, ze narzeczony pragnie tego samego co mowi narzeczona :lol: - to moze byc powod.
oj domyslam sie ile taka wizyta Was kosztowala niestety, u nas pewnie byloby jeszcze wiecej, bo najblizszy tlumacz przysiegly jest w Wawie. :wink:
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
Krecik 

Dołączyła: 27 Cze 2006
Posty: 1
Skąd: z daleka
Wysłany: Wto Cze 27, 2006 4:06 pm   

Witajcie :)

Mam nadzieje, ze jeszcze ktos tu zaglada. Szczegolnie Asiek, bo wydaje mi sie, ze jestem w podobnej sytuacji, moje Szczescie tez jest Niemcem i ewangelikiem.
Slub jest konkordatowy i ma sie odbyc 23.09 (data jest nieprzesuwalna bo slub jest podwojny), a ja zaczynam wpadac w panike, bo wlasnie zabralismy sie do zalatwiania dokumentow i oczywiscie zaczely sie schody :(

Pierwszy problem:
Dowiedzielismy sie w polskim USC, ze zeby uzyskac zgode na slub konkordatowy, potrzebujemy zaswiadczenie o zdolnosci prawnej do zawarcia malzenstwa z Niemiec dla Narzeczonego. OK, sensowne zadanie.
Moje szczescie poszlo do niemieckiego urzedu i probowalo dostac papierek. Zostal poinformowany, ze ma przyniesc MOJE zaswiadczenie o stanie cywilnym i odpis aktu urodzenia, zeby je dostac. Paranoja.

Moze pamietasz, jak sie nazywal ten dokument po niemiecku i czy tez musieliscie tyle papierkow dostarczyc z Twojej strony? Ciagle sie ludze, ze urzednikowi sie cos pomieszalo albo o zly dokument poprosilismy :(

Mam jeszcze kilka pytan, ale na poczatek starczy :)

Pozdrawiam,
Anna

[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
Ostatnio zmieniony przez Krecik Wto Cze 27, 2006 4:41 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 28, 2006 7:28 am   

Kreciku, polecam odezwac sie do Asiek na priv, albo na maila, bo zagląda tu ona, ale czasem miewa dłuższe przerwy :) A tak to na pewno sie odezwie :)
_________________

 
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Pią Lis 03, 2006 2:45 pm   

Oj, dopiero teraz zerknęłam do tego wątku. :?
Szkoda, że dziewczyna nie napisała na priv, bo bym pomogła.
Rada dla przyszłych osób : piszcie jakby co na priv, bo trudno mi czytać na bieżąco wszystkie posty.
Pozdrawiam. :)
_________________
 
 
kajusia51 

Wiek: 38
Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 5:45 pm   

WITAM WAS SERDECZNIE. MAM PYTANIE CZY TRZEBA ZALATWIAC DOKUMENTY DUZO WCZESNIEJ. MOJE SZCZESCIE JEST ZE SLOWACJI, SLUB MAMY W CZERWCU I ZACZYNAMY SIE ZA TO ZABIERAC W GRUDNIU. MAM NADZIEJE ZE ZDAZYMY WSZSYTKO ZALATWIC.:)
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 5:56 pm   

Witaj :)
1. proszę nie pisać z capslockiem (u nas to oznaza krzyk)
2. Zapraszamy do działu powitań :) 3. Miałyśmy już ślub polsko-słowacki :) nie wiem tylko czy ta forumka jeszcze tu bywa :roll: Ale spróbujemy pomóc :mrgreen:
_________________

Ostatnio zmieniony przez Kati Sro Lis 22, 2006 5:56 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 6:33 pm   

Bywa ostatnio - wróciła właśnie po dłuższej przerwie.
To Gambi - i na pewno pomoże forumce w potrzebie ;)
_________________
chez alma |
 
 
kajusia51 

Wiek: 38
Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 6:48 pm   

Super moze bedzie mogla mi pomoc:) Dziekuje wam za informacje. Widze ze grudzien zapowiada sie bardzo pracowity:P
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 6:57 pm   

Tutaj znajdziesz wszystkie posty gambi na forum. Zawsze możesz też napisać do niej na prive.
_________________
chez alma |
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 01, 2006 8:38 pm   

przeglądam właśnie jakąś babską gazetkę (?wiat Kobiety z listopada), a tam cały artykuł na temat ślubu z cudzoziemcem.
nie będę go tu przepisywać, ale jeżeli Wam zależy, poszukajcie tej gazetki. może ktoś ze znajomych ma, albo na jakichś "wyprzedażach" ... :roll:

na tej stronie znajdziecie adresy tłumaczy przysięgłych
_________________
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Gru 02, 2006 3:22 pm   

kajusia51 napisał/a:
WITAM WAS SERDECZNIE. MAM PYTANIE CZY TRZEBA ZALATWIAC DOKUMENTY DUZO WCZESNIEJ. MOJE SZCZESCIE JEST ZE SLOWACJI, SLUB MAMY W CZERWCU I ZACZYNAMY SIE ZA TO ZABIERAC W GRUDNIU. MAM NADZIEJE ZE ZDAZYMY WSZSYTKO ZALATWIC.:)


Kajusiu51
Takze witam i polecam swoje informacje :wink:
Ja jestem juz zona Slowaka, wiec z checia odpowiem na wszystkie pytania.
Napisz gdzie planujecie mieszkac i skad jest Twoj przyszly maz.
Nie znalazlam na razie informacji, kiedy planujecie slub? Bo od tego zalezy, kiedy trzeba zaczac zalatwiac dokumenty. My zaczelismy zalatwiac w styczniu, a slub byl w pazdzierniku.
Poza tym mozesz pisac na GG.

Ps. Acha powinnam jeszcze dodac, ze wiekszych problemow nie powinniscie miec z organizacja slubu i wesela. :D
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
jo 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Maj 2007
Posty: 40
Skąd: z daleka
Wysłany: Czw Lip 19, 2007 8:56 am   Slub z Obcokrajowcem

Hej dziewczyny,
Widze ze pare z Was planuje slub z obcokrajowcem - podzielmy sie tu wiadomosciami o przygotowaniach.
Jak planujecie wesele jesli jedna strona nie mowi po polsku?

Na ceremonie cywilna konieczny jest tlumacz przysiegly. Ja zastanawialam sie nad tlumaczem rowniez podczas wesela (np do tlumaczenia toastow albo ogolnej pomocy w komunikacji rodzin) ale teraz mysle ze chyba sobie jakos poradza sami.

Jam Wam sie udaje zalatwianie formalnosci? Przeczytalam gdzies o koniecznosci tymczasowego zameldowania dla obcokrajowca w Polsce - czy to prawda??

Jo
 
 
 
!gosia! 

Wiek: 41
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 67
Skąd: Kutno
Wysłany: Czw Lip 19, 2007 2:02 pm   

Jestem jedna z tych forumek i niestety praktycznie nic nie wiem :( Slub cywilny bierzemy w kraju narzeczonego i jesli uda nam sie zalatwic wszystkie formalnosci to w okolicach wrzesnia powinnam juz byc mezatka :) Natomiast slub koscielny bedzie w Polsce dopiero za jakies 2 lata i jeszcze nic nie wiem na temat organizacji tej uroczystosci. W sierpniu przyjezdzam do Polski i zamierzam odwiedzic proboszcza i jesli tylko czegos sie dowiem dam znac na forum. A tymczasem sama licze na pomoc innych forumek.
Aha, co do wesela - bedziemy miec zwykle przyjecie bez tancow itp. a toasty mozemy bez problemu przetlumaczyc sami :mrgreen:
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 20, 2007 9:55 am   

Jo - włączyłam Twój post do już istniejącego wątku.

Przeczytaj co napisały wcześniej dziewczyny, a jeśli teraz się nie odezwą to pisz do nich na privy - na pewno pomogą. :)


jo napisał/a:
Przeczytalam gdzies o koniecznosci tymczasowego zameldowania dla obcokrajowca w Polsce - czy to prawda??

Na logikę to wydaje mi się to mało prawdopodobne, ale dziewczyny ci na pewno wyjaśnią.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Martysia 
mammolina


Wiek: 37
Dołączyła: 23 Sie 2007
Posty: 538
Skąd: Milano
Wysłany: Nie Wrz 09, 2007 4:34 pm   

my się zdecydowaliśmy na robienie wesela raczej po polsku z włoskimi elementami, ale sami jeszcze nie wiemy dokładnie co i jak....żadnych konkretów jeszcze nie podam odnoszących się do samej organizacji wesela....wiem tylko, że jeżeli chodzi o jedzenie połączymy jakoś kuchnie, zrobimy wiejski stół polski oraz włoski z ich specjałami (sery, szynka parmeńska itp itd) no i dużo wina będzie a nie sama wóda bo włosi jej nie piją i drinkbar chcemy mieć z różnymi alkoholami...aha no i orkiestra zagra włoskie hity także....a tak to jeszcze nie wiem:D

[ Dodano: Pią Wrz 14, 2007 3:29 pm ]
aha no i ceremonia na pewno bedzie w 2 jezykach, zarowno czytania jak i przysiega
_________________
Ostatnio zmieniony przez Martysia Nie Wrz 09, 2007 4:34 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
narzeczonakaro 

Dołączyła: 15 Cze 2008
Posty: 21
Skąd: Lodzkie
  Wysłany: Sro Sie 13, 2008 1:58 pm   

Hej Dziewczyny! tak powiklanej sytuacji pewnie jeszcze nie widzialyscie, ale jak bede miala wsjo za soba, moge otworzyc poradnie:-)

wychodze za Niemca, (ochrzczonego) ewangelika... ktory niestety kilka lat temu wystapil z kosciola - ale tylko ze wzgledu na podatek koscielny pobierany w Niemczech (przymusowe 9% z pensji co miesiac!!!) - wiec nie wystawia mu zaswiadczenia o chrzcie...
wlosy staja mi na glowie, jak mysle o z tym zwiazanymi problemach - pewnie chyba znowu musi wstapic, by dostac ten akt chrztu! Czy ktoras z Was byla w takiej sytuacji!???

- moj Luby mowi na razie kiepsko po polsku, ale sie uczy :-) - w sumie bylby w stanie nauczyc sie formulki w kosciele po polsku. Ale jego rodzina nic nie rozumie - jak to zrobilyscie?

A przede wszystkim: czy potrzebne jest zezwolenie biskupa na taki slub??? I kto o nie prosi: ksiadz z mojej (bylej) parafii w Polsce - ja mieszkam od 10 lat w Niemczech i jestem tam zameldowana - czy ja sama???

Nastepny problem: slub chcemy wziac w PL ale nie w mojej bylej parafii, tylko w innej - w Grocholicach (Belchatow) - bo tam mamy sale... czy ktos zna tam ksiedza? jedyna moja nadzieja, by trafic na jakiegos w miare nowoczesnego, bo jak jakis zacofany (a w Polsce takich pelno niestety) zobaczy te konstelacje to nas kijami wygoni...

Co zrobilyscie z naukami przedmalzenskimi??? Mieszkamy daleko... a do tego moj Luby nie mowi az tak po Polsku...

bede wdzieczna za wszelkie rady!!! chetnie na priv!

Karo
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 2:34 pm   

Ksiądz w Grocholicach podobno nie jest zły, nie wiem czy jest to prawda (koleżanka mi to mówiła), że ślub kosztuje 1000 zł. Pozdrawiam i powodzenia życzę w załatwianiu kościelnych spraw.
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 2:37 pm   

narzeczonakaro napisał/a:
Hej Dziewczyny! tak powiklanej sytuacji pewnie jeszcze nie widzialyscie


Widziałyśmy, widziałyśmy :lol:

Napiszę Ci jak to jest u nas, może coś z tego Ci się przyda. :)
Ja wychodzę za mąż za marokańczyka - muzułamanina. ?lub będzie kościelny, mieszany. Z punktu widzenia KK Said - mój mąż in spe jest sobą wierzącą nieochrzczoną. Wy też możecie wziąć ślub mieszany tylko, że w tym przypadku Twój mąż będzie traktowany jako osoba niewierząca (w ten sposób oszczędzicie sobie problemów związanych z ponownym wstepowaniem do kościoła itp.)

Co do przysięgi - Said będzie ją mówił po polsku, tylko, że u nas nie będzie nikogo z jego rodziny na slubie (no, może brat). Różnica w przysiędze będzie taka, ze Said powie na końcu tylko "Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący" bez "w Trójcy Jedyny..."W przypadku osoby niewierzącej (a zakładamy, że w tej sytuacji jest Twój mąż) w przysiędze w ogóle nie ma odwołania do Boga.

Zezwolenie biskupa jest potrzebne ale formalności załatwia ksiądz, który Wam będzie udzielał ślubu - on w waszym imieniu występuje o dyspensę. Przed ślubem mąż będzie musiał podpisać oświadzczenie, ze nie będzie przeciwny katolickiemu wychowaniu dzieci a Ty- że zrobisz wszystko żeby wasze dzieci były wychowywane w wierze katolickiej.

Dobrze byłoby znaleźć księdza, który ułatwi a nie utrudni Wam formalności (ja na szczęscie takiego mam). ?lub możecie wziąć w parafii w Bełchatowie ale ślubu może Wam udzielić ksiądz z jakiejkolwiek innej parafii.

Nauki przedmałżeńskie obowiązują tylko mnie - w Waszym przypadku pewnie też tak będzie.
Mam skończony kurs przedmałżeński w szkole średniej, czeka mnie tylko jedno spotkanie w poradni rodzinnej. Też mieszkam za granicą. :)

?yczę powodzenia. :)
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 2:59 pm   

truskawka_ja napisał/a:
Dobrze byłoby znaleźć księdza, który ułatwi a nie utrudni Wam formalności (ja na szczęscie takiego mam). ?lub możecie wziąć w parafii w Bełchatowie ale ślubu może Wam udzielić ksiądz z jakiejkolwiek innej parafii.

Narzeczonakaro w tej sytuacji proponuję ci moją parafie na ulicy Kościuszki, proboszcz na pewno wam pomoże.
 
 
narzeczonakaro 

Dołączyła: 15 Cze 2008
Posty: 21
Skąd: Lodzkie
  Wysłany: Sro Sie 13, 2008 4:35 pm   

dzieki dziewczyny,

@ agunia: co do tej parafii, slyszalam opinie, ze "mlodszy" ksiadz jest ok, a "starszy" podobno straszny - to prawda? wiesz, jak nazywa sie ten "normalny" o ktorym mowisz?
A co wiesz o ksiezach grocholickich???

@ truskawka: masz racje, domyslam sie, ze w Waszym przypadku sprawa wyglada jeszcze trudniej... ale w sumie jest to jakies rozwiazanie! Trzymym kciuki! kiedy Wasz slub???pozytywnie mnie zaskoczylas, piszac, ze Twoj maz bedzie W OGOLE mogl cokolwiek powiedziec w czasie przysiegi - slyszalam, ze osoby "niewierzace" nie odzywaja sie w czasie przysiegi w ogole i tylko ja jako katoliczka slubuje Mojemu T. a on milczy... to by byla katastrofa! Ale jesli to slubowanie rozni sie tylko dodatkiem "w Trojcy itd." to nie jest to takie zle rozwiazanie, bo cos-jakos mi slubuje,a to sie dla mnie liczy. Znasz dokladna (pelna) tresc tego slubowania i moze znasz jakies strony intern./dokumenty, gdzie ta cala procedura jest dokladnie opisana??? Byloby super.




:mrgreen: Niech zyje milosc bez granic :mrgreen: !
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 5:56 pm   

narzeczonakaro napisał/a:

- moj Luby mowi na razie kiepsko po polsku, ale sie uczy :-) - w sumie bylby w stanie nauczyc sie formulki w kosciele po polsku. Ale jego rodzina nic nie rozumie - jak to zrobilyscie?

U mnie ślub był dwujęzyczny: po polsku i niemiecku. Miałam szczęście, że w mojej parafii był ksiądz poliglota (pięciojęzyczny....). Ale akurat ze znalezieniem księdza nie powinnaś mieć problemu, jeśli chcecie mieć ślub w dwóch językach to wystarczy o tym powiedzieć, w sumie u nas sam proboszcz zaproponował nam tego księdza, my nawet szukać nie musieliśmy.
_________________
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 7:07 pm   

Asiek napisał/a:

U mnie ślub był dwujęzyczny: po polsku i niemiecku.


A czy moglabys napisac jak to "technicznie" wygladalo, tzn czy czesc mszy byla po polsku a czesc po niemiecku, czy ksiadz mowil to samo dwa razy w dwoch jezykach? Jakos nie moge sobie tego wyobrazic... :)
Ostatnio zmieniony przez truskawka_ja Sro Sie 13, 2008 7:08 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 8:15 pm   

narzeczonakaro napisał/a:

@ agunia: co do tej parafii, slyszalam opinie, ze "mlodszy" ksiadz jest ok, a "starszy" podobno straszny - to prawda? wiesz, jak nazywa sie ten "normalny" o ktorym mowisz?
A co wiesz o ksiezach grocholickich???


To samo słyszałam, ale tylko słyszałam.
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 8:25 pm   

truskawka_ja napisał/a:

A czy moglabys napisac jak to "technicznie" wygladalo, tzn czy czesc mszy byla po polsku a czesc po niemiecku, czy ksiadz mowil to samo dwa razy w dwoch jezykach? Jakos nie moge sobie tego wyobrazic... :)

Dlaczego nie możesz sobie wyobrazić? :)
Tak jak już wspomniałam kiedyś w tym temacie : to wszystko co mówią Młodzi (czyli oprócz przysięgi, także to odnośnie wychowania dzieci, wiary, co chcemy a czego się wyrzekamy, itd. plus słowa przy wręczaniu obrączek) oraz to co mówi ksiądz do ogółu, że co teraz będzie się działo :) było u nas w dwóch językach, a to co mówią Młodzi mówiliśmy każdy w swoim języku (czyli nie powtarzaliśmy każde z nas dwa razy przysięgi w dwóch językach, jeśli o to ci chodziło).
Ja osobiście nie wyobrażam sobie, że mimo znajomości niemieckiego i angielskiego miałabym składać przysięgę w którymś z tych języków i logiczne było, że także mój mąż będzie się czuł lepiej, pewniej, świadomiej na co się pisze :P składając przysięgę w swojej ojczystej mowie. :)
_________________
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 8:51 pm   

Chodzilo mi bardziej o czytania, ewangelie, caly obrzed Mszy Swietej - tego nie potrafilam sobie wyobrazic w dwoch jezykach...
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 9:38 pm   

truskawka_ja napisał/a:
caly obrzed Mszy Swietej

Miałam ślub bez mszy.
_________________
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 15, 2008 7:58 pm   

Moja kuzynka tydzień temu brała ślub z Amerykaninem i składał przysięgę po Polsku. ?licznie mu wyszło. Prawie nie było słychać, że jest obcokrajowcem. ;) A jego rodzina i tak nic nie rozumiała z mszy więc to, że przysięgi nie zrozumiała nie miało żadnego znaczenia.
 
 
Martysia 
mammolina


Wiek: 37
Dołączyła: 23 Sie 2007
Posty: 538
Skąd: Milano
Wysłany: Nie Sie 17, 2008 5:24 pm   

ja składałam przysięgę po polsku a mój mąż w swoim języku czyli po włosku. pierwsze czytanie było po włosku a ewangelia po polsku. dla włochów mieliśmy książeczki po włosku z mszą i textami przez nas wybranymi. ksiądz (kuzyn mojego taty i rektor łodzkiego seminarium duchownego :D )zna włoski i po polskim kazaniu powiedział także parę słów po włosku, przywitał włochów także w ich języku. wyszło pięknie :)
_________________
 
 
 
Mon 

Dołączyła: 12 Kwi 2009
Posty: 53
Skąd: Lodz/UK
Wysłany: Czw Cze 04, 2009 11:07 pm   

Czesc dziewczyny. Probuje odnowic temat, bo sama wychodze za Anglika.

Duzo bylo juz o slubie, a co z weselem ?? Probowalyscie polaczyc zwyczaje obu krajow czy raczej typowa polska zabawa ?

A jak goscie sie porozumiewali?
 
 
DotiUslu 


Wiek: 39
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 19
Skąd: Lodz/Tilburg
Wysłany: Sro Cze 10, 2009 8:22 pm   

My jestesmy jeszcze przed. Wesele jest połączeniem kultury mojej i meza-Turka. Będzie więc trochę przysmaków z jego kuchni, mieszkanka muzyczna i dekoracja nawiązująca stylu lekko orientalnego. Gości sadzamy tak by mogli porozumiewac się bez problemu czyli angielskojęzycznych razem, tych którzy nie mowia plynnie obok osoby która moze służyć za tłumacza. Szykuje się myślę atrakcyjne przyjęcie dla obu stron:)
_________________
 
 
Gahanova 


Wiek: 39
Dołączyła: 05 Lut 2012
Posty: 454
Skąd: Miasto mostow
Wysłany: Nie Lut 05, 2012 5:08 pm   

Odswiezam - i ja wychodze, a w zasadzie juz do polowy wyszlam za obcokrajowca.

Moj maz jest Niemcem i slub cywilny organizowalismy wlasnie w Niemczech. Troche bylo zalatwiania, ale tak naprawde zostalismy wtedy dosc dobrze poinformowani co mamy przygotowac i obylo sie bez wiekszych problemow. W momencie slubu nie mowilam za dobrze po niemiecku, ale nie wymagano obecnosci tlumacza przysieglego. Naszym tlumaczem byla kolezanka, ktora plynnie posluguje sie obydwoma jezykami. Tlumaczyla tylko swiadkowi prosto do ucha. ;)

Co do slubu koscielnego - jestesmy w trakcie przygotowan. Maz jako osoba niewierzaca podobno ma nie skladac w ogole przysiegi. Chcialabym by choc kilka slow bylo powiedzianych po niemiecku, ale czy sie uda nie wiem. Wszystko lacznie z bierzmowaniem zalawiamy w Niemczech, dostaniemy pozniej licencje, z ktora bede musiala udac sie do swojej parafii, gdzie bedzie zaakceptowana. Podobno nie ma opcji by ja odrzucono.

Wesele bedzie typowo polskie, bo przyjecie po slubie cywilnym bylo typowo niemieckie. Bedzie polski stol i polski zespol, przy czym jeden pan z zespolu mowi po niemiecku, wiec mam nadzieje ze bedzie zapraszal do tanca czy jedzenia w obu jezykach. :)
 
 
Perfect Moments 
Firma

Dołączyła: 20 Sty 2012
Posty: 36
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 6:58 pm   

Mieliśmy przyjemność organizować już kilka ślubów par tzw. "mieszanych". Za każdym razem najtrudniejsze było spójne połączenie dwóch kultur, jednak zawsze goście z zagranicy bardzo miło wspominali polskie zwyczaje.
W każdym bądź razie ten pomysł
Cytat:
Wesele bedzie typowo polskie, bo przyjecie po slubie cywilnym bylo typowo niemieckie. Bedzie polski stol i polski zespol, przy czym jeden pan z zespolu mowi po niemiecku, wiec mam nadzieje ze bedzie zapraszal do tanca czy jedzenia w obu jezykach.
również wydaje się ciekawy i uczciwy wobec obu stron. Najważniejsze żeby wszystko odbyło się w zgodzie z marzeniami pary :)
 
 
akggmm 

Dołączyła: 17 Sty 2016
Posty: 4
Skąd: home
Wysłany: Nie Sty 24, 2016 10:04 pm   

Podnoszę wątek :)
Będziemy mieli ślub w sierpniu (w Polsce), razem z moim Katalończykiem :)
USC wymaga od Niego dokumentu o zdolności do zawarcia związku małżeńskiego. Problem jest taki, że w Hiszpanii nie wydaje się takiego dokumentu, więc z tego co się dowiedzieliśmy to możemy dostać dokument (z Hiszpańskiej Ambasady w Polsce), że takiego dokumentu, jaki wymaga USC, się nie wydaje i z takim potwierdzeniem możemy iść do sądu rodzinnego, gdzie po 3 miesiącach powinniśmy otrzymać odpowiedni "wyrok" zezwalający na takie małżeństwo. Cyrk na kółkach. Zwłaszcza, że nie mieszkamy ani w PL ani w ESP.

Ktoś może miał podobną sytuację i może pomóc/potwierdzić?

Pozdrawiam!
 
 
Paolina 


Dołączyła: 03 Cze 2012
Posty: 511
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 14, 2016 11:50 am   

Przeczytałam dopiero co na stronie naszych łódzkich jezuitów, że udzielają spowiedzi oraz ślubów w języku angielskim, włoskim, hiszpańskim, francuskim i arabskim. Może komuś przyda się ta informacja. :)

akggmm, udało się Wam znaleźć wyjście z tej sytuacji? Naprawdę w Hiszpanii nie wydaje się zaświadczenia o zdolności do zawarcia małżeństwa? Może to kwestia regionu lub urzędników, którzy nie do końca znają ogólnoeuropejskie prawa?
_________________
Pozdrawiam słonecznie Gość! ;)


 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl