Wypożyczyć "nową" suknię |
Autor |
Wiadomość |
niunia
Wiek: 47 Dołączyła: 21 Mar 2005 Posty: 32 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 23, 2005 6:54 am Wypożyczyć "nową" suknię
|
|
|
Myślę o wypożyczeniu sukienki. Byłam w wielu salonach gdzie je wypożyczają. Moim zdaniem sens ma wypożyczenie sukni tylko i wyłącznie w typowej wypożyczalni np. w Optimusie czy Galerii ?lubnej. Oni zajmują się tym od lat, wiele moich koleżanek korzystało z ich ofert i były bardzo zadowolone. Natomiast bardzo mnie śmieszą (a nawet wkurzają) salony z nowymi sukniami, które wmawiają klientką, że im wypożyczą nową suknię za pół ceny (co niekiedy wynosi tyle co ładna nowa suknia KUPIONA w innym salonie), ale przecież ta suknie tylko dla pierwszej klientki jest nowa, a dla pozostałych już używana. Wiem, bo kumpela się tak nacięła. A płacisz ogromne sumy. Wydaje mi się, że chyba lepiej wybrać suknię tam, gdzie zapłacisz maks. 700 zł i nikt Cię nie kłamie w żywe oczy i nie zżyna z Ciebie pieniędzy. Ale to moje zdanie... Co Wy na to... |
|
|
|
|
rudka77
Dołączyła: 24 Sty 2005 Posty: 58 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 23, 2005 9:48 am Re: Wypożyczyć "nową" suknię
|
|
|
Mi też w jednym salonie proponowali takie wypożyczenie za pół ceny. Masz rację, że to się mija z celem. Ja z kolei słyszałam, że komisy przyjmują sukienki do sprzedania, np. na trzy miesiące i jak nie uda im się sprzedać to oddają. Tylko, że w tym samym czasie wypożyczają tą sukienkę na wesela właśnie i w ten sposób zarabiają. Moja koleżanka się tak nacięła. Oddała do komisu, mineły dwa miesiące, sukienka była wciąż nie sprzedana a akurat trafił jej się kupiec. Poszła do salonu ją odebrać (traf chciał, że to była sobota) a tam sukienki nie ma.... Wmawiali jej, że do prania poszła bo się przybrudziła od przymierzania...Odebrała w poniedziałek, straszna awantura była ale oczywiście nie przyznali się, że "obracali" jej sukienką. Nie dali żadnych pieniędzy.
Na każdym kroku trzeba uważac. |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Mar 23, 2005 1:36 pm
|
|
|
Wypożyczenie proponuje salon Lisa ferrera... dla mnie to też oszustwo |
_________________
|
|
|
|
|
dagmara
Wiek: 45 Dołączyła: 10 Mar 2004 Posty: 212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 23, 2005 5:25 pm
|
|
|
A czy któraś z was nie pomyślała że te nietypowe wypożyczalnie...czyli takie co wypożyczają tylko raz chcą poprostu nie zarobić na tym jednorazowym wypożyczeniu ale odzyskać kasę za suknie które są do przymierzania i później nie nadają się do sprzedania?????
|
Ostatnio zmieniony przez dagmara Sro Mar 23, 2005 9:25 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
niunia
Wiek: 47 Dołączyła: 21 Mar 2005 Posty: 32 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 23, 2005 8:43 pm
|
|
|
Dagmara, przepraszam, że się wyzłośliwię, ale czy w krasnoludki i ?w. Mikołaja też wierzysz? Oczywiście, że chcą na tym zarobić, na naszej naiwności. W typowej wypożyczalni przynajmniej nie czarują Cię, że suknia jest tylko raz wypożyczana. Nie wiem jak w kwestii komisu, bo nie korzystałam. Kumpela oddawała gdzieś suknię, ale nie wiem gdzie i krótszym czasie niż opiewała umowa dostała kasę. Dowiem się gdzie i Wam doniosę. |
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Mar 23, 2005 8:59 pm
|
|
|
a ja wiem , ze suknie oddawane do jednego z łódzkich komisow, są wypożyczane, a pieniazków nie ma. a potem odbieramy suknie w stanie tragicznym i juz nikt nie chcejej kupic!! wiem że jest tak na 100% , a czy ze wszystkimi tak robia moge sie tylko domyślać! |
_________________
|
|
|
|
|
niunia
Wiek: 47 Dołączyła: 21 Mar 2005 Posty: 32 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 23, 2005 9:28 pm
|
|
|
Nie kłócę się, że nie. Napewno się takie rzeczy zdarzają, ale chyba nie można tak do wszystkich podchodzić, w końcu są też uczciwi ludzie, nie tylko Ci, którzy czychają żeby oszukać biedne panny młode. Przynajmniej taką mam nadzieję...
Swoją suknię (jeśli kupię, a nie wypożyczę) zostawię dla córki I w ten sposób rozwiążę ten problem. No chyba, że będzie syn... |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Czw Mar 24, 2005 9:39 am
|
|
|
Zgadzam się że komisy żerują na wstawiających - z tego żyją...
A co do zostawiania dla córki... czy chciałabyś założyć suknię po mamie, która wisiała w szafie 25 lat? hmmm ja raczej nie |
_________________
|
|
|
|
|
niunia
Wiek: 47 Dołączyła: 21 Mar 2005 Posty: 32 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 24, 2005 8:47 pm
|
|
|
A czy ja napisałam,że do ślubu? Na bal przebierańców przecież...
Ja sobie oczywiście żartowałam. Raczej nastawiam się na wypożyczenie, między innymi z tego powodu, żeby nie mieć problemu co zrobić z suknią po uroczystości. |
|
|
|
|
gregory
Dołączyła: 17 Mar 2005 Posty: 33 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 24, 2005 10:15 pm
|
|
|
dagmara napisał/a: | A czy któraś z was nie pomyślała że te nietypowe wypożyczalnie...czyli takie co wypożyczają tylko raz chcą poprostu nie zarobić na tym jednorazowym wypożyczeniu ale odzyskać kasę za suknie które są do przymierzania i później nie nadają się do sprzedania?????
|
Z tego co się orientuję, to suknie po sezonie są sprzedawane z wieszaka na wyprzedaży za bardzo atrakcyjne ceny. Tacy stratni to oni w tych salonach nie są. |
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Mar 24, 2005 10:18 pm
|
|
|
pod koniec ceny sa powalajace a modele z wieszaczka zazwyczaj sa w dobrym stanie wiec warto jak ktos moze sobie kupic w grudniu, styczniu sukieneczke. |
_________________
|
|
|
|
|
|