Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Film - tak czy nie?

Czy b?dziecie mieli/macie film z Waszego ?lubu i wesela?
tak, nakr?cony przez profesjonalnego kamerzyst?
73%
 73%  [ 118 ]
tak, nakr?cony przez amatora
9%
 9%  [ 15 ]
nie
16%
 16%  [ 27 ]
Głosowań: 137
Wszystkich Głosów: 160

Autor Wiadomość
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 9:42 pm   

A wracając do tematu - ja się trochę waham...

Niby nie lubię, nie oglądam, nie podoba mi się to... ale może taki godzinny skrót?
Przekonuje mnie trochę argument o wnukach ;)
_________________
chez alma |
 
 
Magda2 


Dołączyła: 09 Lut 2006
Posty: 209
Skąd: ...
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 9:44 pm   

misia-misia napisał/a:
W końcu to forum publiczne i można pisać co się chce...

Nie wydaje mi sie to tak do konca oczywiste. Misiu, Ciebie bardzo trudno jest do czegokolwiek przekonac, ale daj tez innym wypowiedziec swoje zdanie, chociaz raz bez krytyki :wink:
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 9:46 pm   

Nie wiem jak w innych rodzinach, ale u mnie przy okazji świąt czy imienin zawsze oglądamy sobie śluby i wesela. ?miejemy się jak wyglądaliśmy, wpominamy .... Widać wtedy jak ten czas leci i ... że trzeba korzystać z życia póki można. Poza tym często na takich filmach utrwalone są babcie, dziadkowie. Kiedy odejdą, będą chociaż w ten sposób blisko nas ...
 
 
Magda2 


Dołączyła: 09 Lut 2006
Posty: 209
Skąd: ...
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 9:47 pm   

Alma, a jak myslisz: chcesz profesjonalny, czy amatorsi skrot?
I pewnie, wnuki sie posmieja, ale czy myslicie, ze nasze dzieci to nie beda mialy dobrej zabawy :mrgreen:
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 9:48 pm   

Nie wiem :?
I cały czas skłaniam się ku:" wcale", tylko tak naszły mnie wątpliwości.

Gdybym się zdecydowała, to raczej na profesjonalny.
_________________
chez alma |
Ostatnio zmieniony przez Alma_ Sro Maj 17, 2006 9:48 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Magda2 


Dołączyła: 09 Lut 2006
Posty: 209
Skąd: ...
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 9:50 pm   

Masz jeszcze troche czasu, my kamerzyste zamawialismy w grudniu :wink:
Tez mysle, ze profesjonalny bylby w tym wypadku lepszy - w koncu to fachowcy i wiedza co dla potomnosci zarejestrowac :D
 
 
sylwia 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Lut 2006
Posty: 507
Skąd: Toruń
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 9:52 pm   

no ja uważam,że film ze ślubu to jest bardzo fajna i ważan pamiatka i napewno nie ejst tak,że obejrzy się dwa razy i potem kurzem zarasta.to jest pamiatka na całe życie i po latach można pokazać, dzieciom, wnukom i nawet od czasu do czasu usiaśc z męzem i powspominać o tym pieknym dniu.Zdjecia tez sa bardzo fajne ale jednak dla mnie kamer też jest ważna :)
 
 
Linka 


Wiek: 45
Dołączyła: 29 Mar 2005
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 8:24 am   

Powiem tak. Koleżanka się zaparła, że absolutnie nie będzie filmu....i nie było. Ma teraz tylko zdjęcia, piekne, ale tylko zdjęcia i mówi, że ogląda je w kółko (od ślubu minęły trzy tygodnie) i żałuje że nie ma filmu bo niewiele pamięta z wesela, a z kościoła prawie nic bo tak była zestresowana. Tyle mojego komentarza do tego wątku.. :) Decyzja należy do narzeczonych, ale może warto sprawe przemyśleć jeszcze raz. :D
_________________


:)
 
 
Kot 


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 8:54 am   

Są też tacy co nie mieli filmu i nie żałują :lol:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 8:59 am   

Kot napisał/a:
Są też tacy co nie mieli filmu i nie żałują :lol:


to dobrze :)
_________________
 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 10:05 am   

My nie bedziemy mieli filmu ze slubu ani z wesela. Nie chcemy zeby ktos nas filmowal w tej waznej chwili. Nie lubimy ogladac takich filmow, dlugie, nudne, a te krotkie zrobione sa jak teledysk. Jakos nie odpowiada mi ta formula uwieczniania naszego slubu. Bedziemy miec tylko zdjecia, zamowilismy je u p.Zbyszka Kruka, mam nadzieje, ze beda piekne i beda nasza cudowna pamiatka!
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 10:23 am   

imbrulka napisał/a:
Bedziemy miec tylko zdjecia, zamowilismy je u p.Zbyszka Kruka, mam nadzieje, ze beda piekne i beda nasza cudowna pamiatka!

Jestem pewna, że tak :mrgreen:
_________________
chez alma |
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 10:34 am   

My bedziemy miec i zdjecia i film. A co tam, raz sie zyje. Jak juz bedziemy starzy i brzydcy to sobie bedziemy ogladac i wspominac nasza szalona mlodosc i udane (mam nadzieje hihi) wesele :-)
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
 
 
SylTom 


Wiek: 40
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 53
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Maj 21, 2006 11:41 pm   

sprawa jest bardzo indywidualna, jednak my zdecydowanie nalezymy do osob ktore chca miec taka pamiatke-zwlaszcza jesli wczesniej sie przemysli i porozmawia z kamerzysta...
 
 
protz 

Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 23
Skąd: Łodz
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 12:16 pm   

SylTom napisał/a:
sprawa jest bardzo indywidualna(...).


Teraz sobie uswiadomiłem dlaczego ludzie sie tak dobrze u nas bawili: nikt ich nie filmował. :)

Protz
 
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 2:23 pm   

protz napisał/a:
SylTom napisał/a:
sprawa jest bardzo indywidualna(...).


Teraz sobie uswiadomiłem dlaczego ludzie sie tak dobrze u nas bawili: nikt ich nie filmował. :)

Protz

Czyli wychodząc z tego założenia tam gdzie Młodzi zdecydowali się na film goście dobrze się nie bawią? :hmmm:
_________________
 
 
protz 

Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 23
Skąd: Łodz
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 2:26 pm   

Czyli wychodząc z tego założenia tam gdzie Młodzi zdecydowali się na film goście dobrze się nie bawią? :hmmm: [/quote]

Nie, nie o to mi chodzilo, prosze mnie dzisiaj nie łapac na brakach w logice. ;)

Ale brak kamery pomaga sie chyba bardziej wyluzowac. I nie ma osoby ktora przeszkadza. Mamy zdjecia, ja sie ciesze ze kamerzysty nie bylo. Ale oczywiscie to decyzja indywidualna.
Ostatnio zmieniony przez protz Nie Wrz 17, 2006 2:27 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 2:31 pm   

Asiek mnie ubiegła 8)

Protz, strasznie niesprawiedliwe jest Twoje stanowisko :roll:
Jestem "na świeżo" po weselu kuzyna i nie uważam, że chodzący z kamerą Pan wpływał w jakikolwiek sposób na zabawę. Szczerze - myślę, że czasem jesteśmy za mało pewni siebie i bezpodstawnie stresujemy się takimi rzeczami. Kilkakrotnie zostałam wczoraj zaskoczona ;) , ale sama się z sytuacji uśmiałam (przyznaję - żonglowałam winogronami :P i podrywałam kelnera 8) )
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 4:56 pm   

wlasciwie to troche dziwne bo fotogral z aparatem nie stresuje a "kamerzysta" tak... hmm ale protz prosil zeby sie nie czepiac wiec sie nie czepiam:)
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 5:17 pm   

filmowiec, też nie mam pojęcia dlaczego, ale tak jest - mnie fotograf stresuje zdecydowanie mniej lub wcale 8) za to przed kamerzysta zawsze uciekam, brrr... :lol:
_________________
chez alma |
 
 
Megusia 

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Maj 2006
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 5:21 pm   

Szczerze mówiąc to mnie właśnie kamera stresuje. Dlatego rozumiem protza. Myślę też, że goście widząc kamerę zachowują się nieco inaczej, są mniej skłonni do głupich zachowań.
Ja się bardziej boję, ze na moim weselu bez kamery goście będą skłonni więcej wypić, bo później nikt ich wybryków nie będzie oglądał na kasecie :wink: .
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 5:23 pm   

Megusia napisał/a:
bez kamery goście będą skłonni więcej wypić, bo później nikt ich wybryków nie będzie oglądał na kasecie :wink: .


Łooo, to Nasi chyba alkoholu nie tkną przy kamerzyście i fotografie jednocześnie :roll: :lol:
 
 
Megusia 

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Maj 2006
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 5:31 pm   

Fionka, nie o to chodzi, juz nie przesadzaj :wink: .
Mój przyszły teść stwierdził ostatnio, że teraz ludzie mniej piją na weselach, bo nie chcą się narażać na ośmieszenie w obliczu kamery. Doszłam do wniosku, że coś w tym jest, bo gdy tylko jest kamera- na weselu jest spokojniej .
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 5:35 pm   

Meguś, przecież żartuję :mrgreen:
Rozumiem, że niektórzy nie lubią być filmowani, krępują się. Szanuję ich i jeśli Nasi goście do takich by się zaliczali, pewnie zastanowilibyśmy się nad rezygnacją z filmu. Na szczęście fionkowa i szrekowa rodzina należy do gatunku medialnych :mrgreen: , którym "kamerowanie" nie straszne. Wręcz przeciwnie - każdy się w kadr pcha (z kieliszkiem też ;) ).
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 10:20 pm   

wg mnie to wszystko zalezy od osoby ktora filmuje, mysle ze bezproblemu wylapuje w 99% osoby ktore sie krepuja zle czuja itp.. To poprostu sie czuje przynajmniej powinno, nie naciskam i nie filmuje na sile, zreszta calosc tez staram sie robic dyskretnie aby nie robic wokol siebie SHOW, mysle ze koledzy po fachu podobnie, a poza tym dane ujecie jest filmowane przez 10-20 sek, wiec chyba nie ma tragedii i powodow do zawalu?
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 11:48 pm   

filmowiec, różnie bywa, uwierz. Nie wszyscy w Twoim fachu myślą podobnie :roll:

A co jeśli to Panna Młoda nie lubi kamery - nie będziesz jej filmował? ;)
_________________
chez alma |
 
 
emilkaa 
więcej niż mama


Wiek: 41
Dołączyła: 28 Gru 2005
Posty: 674
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 7:29 am   

no wlasnie.. ja nienawidze kamery i czuje sie przy niej zle.. w dodoatku wiem ze potem na filmie wygladam zle... i jak tu sie nie stresowac??? wrr.... martwie sie wlasnie za ta kamera u nas to mnie mocno zestresuje... jakbym miala malo stresow tego dnia ;P
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 7:45 am   

A ja lubię kamerę i kamera lubi mnie :lol:

Zupełnie mnie to nie stresuje, wręcz przeciwnie - mobilizuje np do bardziej eleganckich ruchów, więcej uśmuiechu :wink:
 
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 7:54 am   

Kati - piąteczka :graba:

Również uwielbiam filmy z moim i Szreka udziałem. Wspaniała pamiątka.
 
 
protz 

Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 23
Skąd: Łodz
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 8:52 am   

fiona83 napisał/a:
Asiek mnie ubiegła 8)

Protz, strasznie niesprawiedliwe jest Twoje stanowisko


Trudno, przepraszam wszystkich udzielajacych sie tutaj video-kamerzystow, hehe. ;)
Ostatnio zmieniony przez protz Pon Wrz 18, 2006 9:31 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 9:29 am   

Alma_ napisał/a:
filmowiec, różnie bywa, uwierz. Nie wszyscy w Twoim fachu myślą podobnie :roll:

A co jeśli to Panna Młoda nie lubi kamery - nie będziesz jej filmował? ;)


mielismy taka pare w tym roku chcieli miec film, ale nie lubili kiedy ich sie filmuje, wiec dyskretne ujecia niekoniecznie z bliska i bylo git, pozniej to nawet zaobserowalem ze nie zwazali na kamere
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 2:01 pm   

To ja należę do tych osób, które nie cierpią kamery i w ogóle uważają ją za mało przydatny wynalazek. ;) Ale na weselu tyle się dzieje (działo), że nawet nie zauważałam kamery. A dodam, że mieliśmy je dwie. :lol: Myślę, że takie obawy są na wyrost.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
TRIO-SAX-zespół 
Firma

Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 7
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Paź 18, 2006 3:34 pm   

Własnie minęło mi 15 lat od studniówki. Nigdy przez ten czas nie obejrzałem naszej płyty studniówkowej. I nagle zorganizowalismy spotkanie naszego rocznika liceum. ?miechu co nie miara jak ludzie się pozmieniali. I na koniec poszliśmy z pubu do jednego z kolegów do domu i ten odpalił naszą płytę studniówkową. Po prostu bobma, emocje niesamowite.
Dlatego uważam, że młode mężatki patrzą na wszystko ze zbyt krótkiej perspektywy. Cały bajer takich filmów jest dopiero po dłuższym czasie 10-15 a nawet 20 lat. Wtedy dopiero docenimy ten nasz ślubny reportaż :)

Dlatego ja osobiście zachęcam gorąco, żeby co nieco z wesela jednak sfilmować.

pozdrawiam maciek
 
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 23, 2006 8:07 pm   

A my nie będziemy mieli filmu ze ślubu i wesela. Bardziej niż ja, nie chce tego Criss. Wydamy sporo kasy na zdjęcia a poza tym doszlismy do wniosku, że do zdjęć będziemy wracać częściej.
 
 
Agnieszka19 


Dołączyła: 27 Paź 2006
Posty: 1715
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 29, 2006 11:49 pm   

My zdecydowanie bedziemy mieć film nakręcony przez profesjonaliste. Ja mam troche chopla na punkcie takich filmów. Trochę się tym zajmowałam i pasjonuje mnie to. A taki film to pamietka na całe życie więc zanim wybiore jakąś firme to na pewno dokładnie ją sprawdze. :lol:
_________________


Nasz dzień 26.04.2008
 
 
 
Ińska 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Lip 2006
Posty: 72
Skąd: Rawa Maz./Warszawa
Wysłany: Pon Paź 30, 2006 8:18 pm   

Nie chcę nagrywać ślubu i wesela. Wydaje mi się to zupełnie zbędne - kasety ze studniówki do tej pory nie obejrzałam :rotfl:
Zamierzam zainwestować w fajne zdjęcia.
Ale jeżeli narzeczony będzie chciał to nie powiem nie.
 
 
olinka 


Wiek: 41
Dołączyła: 06 Sie 2006
Posty: 23
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 11:20 pm   

A my się nadal wahamy :roll: To znaczy mój M. stwierdził, że nie chce kamerzysty, zresztą jego rodzina też tak twierdzi. Moi rodzice powtarzają, że to pamiątka na całe życie i powinien być film. A ja sama nie wiem. Jasne, że to pamiątka, ale argumenty przeciw też do mnie trafiają. Trudno mi podjąć decyzję, a nie chcę później żałować, że czegoś nie dopilnowałam. Chciałabym, żeby problem sam się jakoś rozwiązał :cry: A do tego czas mnie zaczyna gonić, bo niedługo może być problem ze znalezieniem dobrego kamerzysty :zalamany:
_________________
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 11:25 pm   

olinka - myślę, że Twoi rodzice mają sporo racji. Film to naprawdę fajna pamiątka i wartościowa. Przekazuje to, co nie zawsze jest w pełni oddane na zdjęciach (wzruszenie w głosie, śmiech, muzykę...)

A jakie kontrargumenty wysuwają Twoi przyszli teściowie i narzeczony ?
 
 
olinka 


Wiek: 41
Dołączyła: 06 Sie 2006
Posty: 23
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 28, 2006 2:31 pm   

Co do argumentów moich teściów to:
- filmy z takich imprez ogląda się raz na 10 lat albo i rzadziej, bo są znacznie za długie i raczej nudne
- część gości będzie się czuła skrępowana, jak kamerzysta będzie im "zaglądał do talerzy"
- pieniądze przeznaczone na kamerzystę można wydać na coś innego, chociażby zapraszając 4 dodatkowe osoby

Argumenty moich rodziców:
- pamiątka na całe życie
- możliwość zobaczenia, jak ludzie się bawili (zdjęcia nie oddają klimatu zabawy, głosów, ruchu itp.)
- po godzinie i tak nikt nie będzie zwracał uwagi na pana z kamerą (wszyscy się przyzwyczają).

No i jestem w kropce :zalamany:
_________________
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 28, 2006 3:12 pm   

Olinka ja na twoim miejscu wzięła bym strone twoich rodziców, pomyśl jak chodziłaś na wesle czy zdarzało sie aby nie było kamerzysty? i czy przeszkadzało to komu kolwiek, nawet jeśli zajrzysz do tego raz "na 10 lat" ( a mnie wydaje się że częściej ) to będzie to super pamiątka dla ciebie i chociażby dla twoich dzieci, które napewno chetnie obejrzą twój ślub :) nie rezygnuj z takiej pamiątki :)
_________________
 
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 28, 2006 4:11 pm   

Olinka to nie rób sobie klasycznego tasiemca tylko zamów sobie film tak długi jak uważasz że to dasz radę obejrzeć.
Pół godziny albo godzinę. Tak żeby było ciekawie i nie męcząco.
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Czw Gru 28, 2006 6:51 pm   

Olinka - przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie czego TY chcesz, bo to Twój ślub w końcu ;)
 
 
olinka 


Wiek: 41
Dołączyła: 06 Sie 2006
Posty: 23
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 29, 2006 4:19 pm   

Dzięki za wsparcie :)
Pipi, pomysł z krótszym filmem jest fajny.
A czy orientujecie się jaki kamerzysta może mi zrobić taki 1-2 godzinny film? Zdaje mi się, że nie wszyscy, bo to jednak trzeba dobrze zmontować taki film. Jeden namiar już mam, ale za wszelkie inne będę wdzięczna.
Kto wie, może jednak krótsza wersja przejdzie u narzeczonego i teściów :)
Trzymajcie kciuki :mrgreen:
_________________
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 29, 2006 4:25 pm   

i to wlasnie mnie dziwi czemu nie kazdy...
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
kiciucha 


Wiek: 40
Dołączyła: 22 Sie 2006
Posty: 913
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 11:16 am   

Olinka, my mamy zamówionego kamerzystę na ul. Zielonej 2 firma się nazywa Cantoneo. Z tego co się orientuję kamerzysci są bardzo elestyczni, Mają genialne pomysły i w sumie nie są tak bardzo drodzy. Długość filmu przecież jest od Was zależna....nam też sie pytano jaki długi ma być materiał. Podejrzewam ze w wielu profesjonalnych firmach nie mieli by nic przeciwko.... :)
_________________


 
 
 
Szpilka 

Wiek: 39
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 362
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 6:18 pm   

ja sie bardzo ciesze z kasety - bedzie ja krecił profesjonalista. Troszke szkoda mi było pieniedzy, ale u nas dosc czestop oglada sie takie nagrania - ostatnio ogladalam kasete w mojego popisu na dzien matki jak bylam w 1 klasie podstawówki w szkole muzycznej - usmialam sie strasznie :)
_________________


Buziaki Gość
 
 
mischelle22 


Wiek: 42
Dołączyła: 27 Gru 2003
Posty: 1211
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 8:48 pm   

A ja mam bardzo amatorskie nagranie i cieszę się, że nie wydaliśmy pieniędzy na profesjonalistów.
U nas właśnie bardzo rzadko ogląda się takie nagrania (pierwszy raz zaraz po aby "przeżyć to jeszcze raz" i zobaczyć jak to wszystko wyglądało - bo wiadomo, że w dzień ślubu nie widzi się za wiele) a później to już tylko ogląda się zdjęcia.

W kościele kręcił nam brat szwagra - jest w tym dobry :) Na sali zaś - najważniejsze momenty kręcił właściciel sali - nie najlepiej to wyszło, ale jak już pisałam - nie przywiązywaliśmy do kamerzysty aż takiej wagi.

I nie żałuję - bo zaoszczędziliśmy trochę pieniędzy :)
_________________

 
 
 
soseczka 

Dołączyła: 07 Lis 2006
Posty: 164
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 11:20 pm   

pewnie,uwazam ze kaseta z wesela co cos wspanialego.w tych czasach nie miec kasety to az dziwne.ja z checia obejrzalabym sobie teraz kasete z wesela mojej mamy czy tez cioci .jak kiedys wygladali itp cos wspanialego!!ja swoja kasete bede ogladac chyba raz w tygodniu uwielbiam wracac do milych chwil mojego zycia....
_________________
...:::21.07.07:::...

.. :::GDYBY NIE TY.....
 
 
 
kiciucha 


Wiek: 40
Dołączyła: 22 Sie 2006
Posty: 913
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 03, 2007 12:28 pm   

masz racje Soseczko.....do miłych chwil naszego życia chce się wracać - dzięki kasecie jest to możliwe. Zjecia nie oddają tego klimatu. Po latach zapomina sie o szczegółach, a kaseta daje tą mozliwość..... :smile:
_________________


 
 
 
Ilona83 


Wiek: 41
Dołączyła: 18 Sty 2007
Posty: 166
Skąd: Brzeziny
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 9:36 pm   

my wybraliśmy profesjonalnego kamerzystę z Łodzi :lol:
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl