Układy z rodzeństwem naszych przyszłych mężów i żon |
Autor |
Wiadomość |
aggna
Dołączył: 04 Sty 2005 Posty: 319 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 10:38 pm
|
|
|
Ja mam problem z moja przyszla szwagierka. Dosyc ze musielismy odwolac slub (z powodu mojego brata musi sie zenic bo bedzie ojcem) to siostra mojego K. nie wiem jak to nazwac ale wpycha nam sie ze swoim slubem i chce robic go za 2 lata. Jak to bardzo mnie wkurza nie pytajac sie nas nic i wiedzac jaka jest sytulacja organizuje sobie wesele. Mam cicha nadzieje ze nie znajdzie sali, bo wszystko na to wyglada, ze nie znajdzie jej, poniewaz co o sale sie zapytaja to jest zarezerwowana (chca robic duze wesele). A u mnie w miescie z duza sala jest problem. :twisted:Zaczynam jej nienawidziec |
Ostatnio zmieniony przez aggna Sro Sie 31, 2005 1:31 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Basia
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Kwi 2005 Posty: 73 Skąd: Wola Pszczolecka
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 11:15 pm
|
|
|
Polaczenie zazdrosci z sympatia i odrobina respektu. Zazdrosci o brata - meza. |
_________________
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Sie 31, 2005 7:42 am
|
|
|
aggna napisał/a: | Ja mam problem z moja przyszla szwagierka. Dosyc ze musielismy odwolac slub (z powodu mojego brata musi sie zenic bo bedzie ojcem) to siostra mojego K. nie wiem jak to nazwac ale wpycha nam sie ze swoim slubem i chce robic go za 2 lata. Jak to mnie bardzo mnie to wkurza nie pytajac sie nas nic i wiedzac jaka jest sytulacja organizuje sobie wesele. Mam cicha nadzieje ze nie znajdzie sali, bo wszystko na to wyglada, ze nie znajdzie jej, poniewaz co o sale sie zapytaja to jest zarezerwowana (chca robic duze wesele). A u mnie w miescie z duza sala jest problem. :twisted:Zaczynam jej nienawidziec |
O masz. Już był taki przypadek na forum.
Aggna, szkoda, ze twój ślub odwlecze się w czasie... ale dobrze, że z wami wszystko ok |
_________________
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 31, 2005 9:26 am
|
|
|
Moje stosunki z przyszłą szwagierką nabierają "nowej jakości" Z dnia na dzień co raz lepej i bardzo się z tego cieszę :30: |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2006 4:07 pm
|
|
|
moje stosunki ze bratem M. sa bardzo dobre. czasem nawet lepsze niz ich wzajemne
a do tego moja Siostra kiedys chodzila ze Szwagrem (brat M.), wiec poznalam go tez z innej strony |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2006 10:24 pm
|
|
|
My oboje mamy sporo młodsze siostry, na tyle sporo, że trudno jeszcze mówić o dobrym z nimi kontakcie (mało mamy wspólnych spraw), ale nasze stosunki są ciepłe i wierzę, że z czasem (gdy dziewczyny wydorośleją ) będą coraz bliższe |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Agatka_P
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Wrz 2005 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2006 10:35 pm
|
|
|
xxxxxxxxxxxxxxxxx |
Ostatnio zmieniony przez Agatka_P Wto Kwi 10, 2007 4:03 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2006 10:23 am
|
|
|
A mój D jest jedynakiem
Natomiast ja mam młodszą siostrę o 4 lata, także jest w takim wieku, że dz się z nią normalnie dogadać; co D bardzo dobrze wychodzi
Chyba dogaduja sie lepiej niż ja z moją siostrą
Chyba powinnam byc zazdrosna |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 14, 2006 10:22 pm
|
|
|
No ja jestem prawdziwa szczęściarą. Układy mojego S. z moim bratem są rewelacyjne. Czasem to jestem zazdrosna, ze mój misio chce się pościgać na necie z moim bratem zamiast np. ze mną coś ciekawego porobić Ale tak na serio, jestem bardzo zadowolona że obaj się tak dobrze rozumieją.Oby tak dalej |
_________________
|
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 46 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Sob Cze 03, 2006 5:41 pm
|
|
|
tak to u mnie jest niestety.... juz sie w sumie przyzwyczailam, ale...
Za to moj L i moj brat dogaduja sie rewelacyjnie, maja nawet wspolne zainteresowania i sa prawdziwymi kumplami. To zawsze cos, prawda ? |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
Agati
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Kwi 2006 Posty: 278 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 03, 2006 6:37 pm
|
|
|
Nooo... ja to mogłabym w tym wątku książkę napisać.
Siostra mojego narzeczonego. Poprostu cudo. Idealna żona, rewelacyjna kucharka, chodząca inteligencja. Normalnie NAJ... pod każdą postacią. Gdyby można było swatać w rodzinie pewnie zostałoby żoną swojego brata. WIELKIE WRRRRR....
Wszystko jest dobrze, dopóki zdanie takie jak jej. Gdy tylko masz inny pogląd niż Księżniczka, uuuu... kiepściutko. Zaraz mega-foch i kilka komentarzy.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że cała rodzina (łącznie z moim M.) nie widzi jej wad i są w nią wpatrzeni jak w obrazek.
Może powiecie, że widocznie ja jestem na jej punkcie przewrażliwiona. Ale uwierzcie to nie tylko moje zdanie. Większość naszych znajomych za nią nie przepada. Zresztą ona sama swoich nie ma (co jest dla mnie osobiście ogromnie dziwne ). Nasi znajomi już teraz przestrzegają mnie przed nią. Twierdzą, że będę mieć jeszcze z nią problemy.
A tak szczerze, to ja tez łatwego charakterku nie mam I nie raz już pokazałam pazurki, wiec ona wie, że za bardzo po mnie "nie pojeździ". Tylko, że w takiej sytuacji najbardziej żal mi M., bo tak naprawdę wtedy jest troszkę rozdarty.
No ale cóż, może kiedyś te układy troszkę się pozmieniają i będzie coraz lepiej. Narazie pozostakje mi tylko w to wierzyć... |
_________________
Ach... 16.06.2007. |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Sob Cze 03, 2006 7:16 pm
|
|
|
Zazdrośćcie : ja jedynaczka, Misiek - jedynak |
|
|
|
|
hanusia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Maj 2006 Posty: 271 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Cze 04, 2006 5:51 pm
|
|
|
ja mam trojke rodzenistwa, wszytscy sie swietenie rozumiemy i Moj P. tez ich wszytskich bardzo lubi i wzajemnie. P. ma brata z ktorym sie swietenie dogaduja, ja tez go bardzo lubie, ale niestety zone ma taka ktora czasmi mi dziala na nerwy ale poza tym nie jest zle, takze u nas uklady sa wrecz rewelacyjne |
_________________ Hanusia
|
|
|
|
|
jpuasz
Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 1210 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 05, 2006 8:35 am
|
|
|
Hmm no mój Michał jest jedynakiem, więc dogadywać się mogę tylko z przyszłymi teściami a ja mam 3 lata starszą siostrę. Ich kontakty są.... hmmm no określiłabym jako poprawne Nie no dobre są On ma trochę do zarzucenia jej i ona jemu nie jest dłuzna, ale ogólnie potrafię dojść do porozumienia Może sam się na ten temat wypowie |
_________________ Pozdrawiam
Paulina
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Cze 05, 2006 9:33 am
|
|
|
Siostra Ł. będzie z nami mieszkać cały lipiec i pracować ze mną (staż), to bedzie prawdziwa próba naszych stosunków |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Olusia
Wiek: 41 Dołączyła: 18 Kwi 2006 Posty: 264 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 05, 2006 9:58 am
|
|
|
U mnie też relacje są Ok, moja z bratem T, i mojego T. z moją siostrą. Nie ma tu żadnej przyjaźni czy kolegowania się, po prostu jak jesteśmy razem to jest miło. |
_________________
|
|
|
|
|
Nemek
Dołączył: 17 Maj 2006 Posty: 24 Skąd: Z daleka ;-)
|
Wysłany: Pon Cze 05, 2006 7:28 pm
|
|
|
Hmm no bo ja wiem czy poprawne moim zdaniem dobre czasem mamy inne poglady dojdzie do wymiany zdan no ale ja ogolnie dobrze sie dogaduje z siostra mojego Slonka Ona sie martwi zeby jakis zbuj jej nie porwal Gdyby uklady byly idealne byloby nudno a tak sie cos dzieje ja okresla nasze stosunki 5-
pozdrawiam
|
|
|
|
|
Gabro
Dołączyła: 15 Mar 2007 Posty: 699 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 2:33 pm Rodzeństwo małżonka
|
|
|
Jak Wam się układają stosunki z rodzeństwem Waszych mężów?
Mój M. niestety jest jedynakiem, więc nie mam ani szwagra, ani szwagierki |
|
|
|
|
gebka
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 816 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 2:40 pm
|
|
|
moj A ma starszego brata starsza i młodsza sioste a układa mi sie z nimi dobrze sa bardzo sympatyczni a dziewczyny bardzo za mna |
|
|
|
|
magda26
Żona i mama :)
Wiek: 43 Dołączyła: 26 Lut 2007 Posty: 338 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 3:28 pm
|
|
|
Mój M ma młodszą siostrę, rok młodszą ode mnie.Mieszka 360 km od nas i mnie mam z nią dużego kontaktu. Nasze stosunki nie są ani fatalne ani rewelacyjne, nie miałam nawet okazji by bliżej ją poznać. A szkoda |
_________________
|
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 6:05 pm
|
|
|
Ponieważ wątek już istniał - tematy zostały scalone |
_________________
|
|
|
|
|
summer-sun
Wiek: 40 Dołączyła: 09 Lis 2006 Posty: 46 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 7:26 pm
|
|
|
ja mojego Ł poznałam dzięki mojej siostrze- bardzo się przyjaźnili- teraz sosunki trochę się rozluźniły ale myślę że to dlatego że Anka mieszka w UK, ale jak się spotykamy to nadaja nadal na tych samych falach i...he he czasem są w opozycji względem mnie...
Ł ma brata starszego o 8 lat którego generlanie lubię czasem mnie tylko denerwuje bo zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadał- wspiera go w tym dzielnie żona, która jest ach i och, cud-miód- nic jej się nie da powiedzieć bo zaraz się puszy i jest -delikatnie mówiąc -nieprzyjemna... poza tym nie cierpi mojego Ł i on też nie pozostaje dłużny
na szczęście mam fajnych przyszłych teściów - którzy he he nie trawią swojej starszej synowej |
_________________
|
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 9:42 pm
|
|
|
moje ukŁady z siostrą Crissa są super bo to moja przyjacióŁka ze szkolnej Ławy i dzięki niej poznaŁam mojego męża. Często się odwiedzamy i wspieramy w "niedoli" mężatek
a co do braci Crissa - najmŁodszy jest za maŁy żeby z nim jakiejś relacje tworzyć (10 lat) a ze starszym to raczej poprawne ale nie oszaŁamiająco gorące |
|
|
|
|
m.kwiatuszek
Wiek: 40 Dołączyła: 11 Maj 2007 Posty: 26 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 10, 2007 2:15 pm
|
|
|
ja jestem jedynaczka i K. tez jest jedynakiem |
_________________
|
|
|
|
|
cosola
full-time mum
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 730 Skąd: Łódź/Leicester, UK
|
Wysłany: Sob Sie 11, 2007 12:25 am
|
|
|
Mój K. bardzo dobrze dogaduje się z moją młodszą siostrą.
Ja z jego młodszym bratem w miarę... raz lepej raz gorzej, ale chyba z biegiem czasu coraz lepiej
Jedyne zgrzyty są czasem pomiędzy moją siostą i moim przyszyłym szwagrem, a to dlatego, że dawno temu byli parą... ale i tak nie jest źle |
_________________
|
|
|
|
|
Ela_i_Adam
Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 860 Skąd: łódź-widzew
|
Wysłany: Sob Sie 11, 2007 2:54 pm
|
|
|
Ja nie narzekam Adam dobrze dogaduje się z moim bratem a ja ostatnio coraz lepiej z jego siostrą właśnie idziemy dzisiaj razem na piwko chociaż wcześniej różnie bywało z układami miedzy nami |
_________________
Kocham Cię Adasiu 21.07.2007!!!!!! |
|
|
|
|
juliazuk
Wiek: 43 Dołączyła: 13 Lip 2007 Posty: 336 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 1:03 pm
|
|
|
Ja jestem jedynaczką, a mój R ma trójkę rodzeństwa (starszą siostrę, starszego brata i młodzego brata). Kontakty z nimi wszystkimi układają się super od początku. Dobrze się dogadujemy i dobrze się razem bawimy. Uczymy się od siebie nawzajem, a wspólne przebywanie sprawia nam dużo przyjemności. Naprawdę jestem szczęściarą pod tym względem |
_________________
9.08.2008 r. |
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sie 15, 2007 6:46 pm
|
|
|
Mój K. jest jedynakiem więc nie mam problemów na tym polu. Ja mam brata i siostrę i dobrze się dogadują z K. On o dziwo z każdym potrafi się dogadać |
_________________
|
|
|
|
|
justyncia83
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Wrz 2006 Posty: 55 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon Sie 20, 2007 4:37 pm
|
|
|
mój A. ma starszą siostrę, która jest ode mnie starsza o 14 lat.
nie potrafię z nią rozmawiać jak z koleżanką bo jest zbyt duża różnica pomiędzy nami.
poza tym bywają dni kiedy jej nie znaszę. np. przez nią nie pojechaliśmy w tym roku na wakacje bo ona miała inne plany do którym mój A. był jej potrzebny.
mam nadzieję, że po ślubie nie będzie nam wchodzić w drogę i krzyżować naszych planów.
Natomiast ja mam starszego brata, który jest młodszy o 2 lata od mojego Skarbeńka.Niestety nie było jeszcze okazji by się chłopaki zapoznali ze sobą. |
_________________ JUSTYNCIA83 |
|
|
|
|
Amm-k
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Sie 2007 Posty: 248 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Czw Sie 30, 2007 9:52 pm
|
|
|
a ja nie narzekam na przyszłych szwagrów Sebastian jest bardzo wesołą osobą i dobrze się dogadujemy, z Krzyśkiem też jest ok, ale z nim rzadko rozmawiam |
_________________
|
|
|
|
|
Maverick
Wiek: 37 Dołączyła: 02 Kwi 2007 Posty: 246 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 1:35 pm
|
|
|
Mój Misiek jest jedynakiem, ale z jego kuzynostwem i ogólnie całą rodzinką dobrze się dogaduję |
_________________
|
|
|
|
|
Koalinha
Wiek: 39 Dołączyła: 11 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Łódź / Portugalia
|
Wysłany: Sob Wrz 08, 2007 1:30 pm
|
|
|
Mój narzeczony jest jedynakiem, więc z tej strony szwagier albo szwagierka mi się niestety nie trafi. Może ewentualnie wprzyszłości , jeśli mój brat się ożeni Rui ma za to wielu kuzynów i kuzynek, ale jakoś taki przeciętny mamy kontakt, rzadko się widujemy, bo tylko wtedy gdy ja jestem w Portugalii. |
_________________ Monika
9.08.2008. |
|
|
|
|
Martysia
mammolina
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sie 2007 Posty: 538 Skąd: Milano
|
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 2:24 pm
|
|
|
mój narzeczony ma dwóch młodszych braci z czego ten najmłodszy jest w moim wieku i jest już od roku po ślubie!!! byliśmy nawet w italii na tej pięknej ceremonii:) są b. sympatyczni i lubię z nimi gadać i siedzieć przy jednym stole, co będzie potem, zobaczymy! na razie widzimy się rzadko no bo my siedzimy jeszcze w Polsce. natomiast ja mam młodszą siostrę no i też jest ok. moja siorka specjalnie zaczela sie uczyć włoskiego wiec przynajmniej mogą sobie czasem pogadać:) |
_________________
|
|
|
|
|
Koalinha
Wiek: 39 Dołączyła: 11 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Łódź / Portugalia
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 11:55 am
|
|
|
Martysia napisał/a: | moja siorka specjalnie zaczela sie uczyć włoskiego wiec przynajmniej mogą sobie czasem pogadać:) |
To trzeba ją pochwalić Mój tata męczy jakieś portugalskie słówka, ale idzie mu bardzo przeciętnie. Za to mój brat nawet nie ma ochoty podszlifować angielskiego... Mam nadzieję, że wreszcie wydorośleje i zacznie się odzywać, bo w końcu ile można się zasłaniać tym, że się wstydzi |
_________________ Monika
9.08.2008. |
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 3:56 pm
|
|
|
ja na szczescie nie mam na co narzekac, dogaduje sie jakos z bracmi a. a z ich zonami jeszcze lepiej. sa miedzy nami roznice w pogladach i charakerach ale tolerujemy sie. a. lubi mojego brata i jego zone. zobaczymy za pare lat jak;) |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sob Cze 21, 2008 10:48 pm
|
|
|
ja mam siostrę i braci dwóch-S najlepiej się z nimi dogaduje a szczególnie w wolny sobotni wieczór a tak poważnie dogadują sie super,pomagają sobie wzajemnie(przy samochodach najczęściej)
ja z siostra S mam dobry kontakt,natomiast o jego bracie nie będę sie wypowiadać..... |
|
|
|
|
elka85
Wiek: 38 Dołączyła: 22 Sty 2008 Posty: 410 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Lip 09, 2008 9:54 am
|
|
|
Piotrka siostra jest od nas o 7 lat młodsza, więc ciężko byłoby mówic o jakiejś zarzyłości, ale nasze relacje są w porządku:) Natomiast Piotrek z moją siostrą dokadują się całkiem nieźle, nie mam z nimi większych problemów |
_________________
|
|
|
|
|
mamia
Dołączyła: 19 Cze 2008 Posty: 13 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Sro Lip 09, 2008 1:48 pm
|
|
|
ja mam dwie siostry jedna młodsza o 10 lat a druga starsza o 2 lata, ale obie się sie bardzo dobrze dogadują z moim miśkiem. Wygłupiaja się i w ogóle sosunki między nimi sa super. |
_________________ korzystaj z życia ... |
|
|
|
|
magdasid
kocia mama ;)
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Lis 2007 Posty: 369 Skąd: Uć ;)
|
Wysłany: Czw Lip 10, 2008 4:47 pm
|
|
|
Mój szwagier (przyszły) jest ode mnie młodszy o 9 lat, na początku nasze stosunki były bardzo napięte, często dochodziło do kłótni, ponieważ nasze spojrzenia na pewne sprawy BARDZO się różniły, na szczęście od dłuższego czasu jest naprawdę super i nie mogę narzekać pod żadnym względem Myślę, że on też mnie akceptuje, ponieważ to właśnie on zaczął się pierwszy do mnie zwracać per "szwagierka " |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 12:18 pm
|
|
|
fiona83 napisał/a: | Zazdrośćcie : ja jedynaczka, Misiek - jedynak |
kiedyś tak chciałam-ale teraz nie;):) teraz nawet mogę sie pokłócić z bratową mojego Sławka(już widzę,ze moje kontakty z nią będą na stopie wojennej, natomiast mój przyszły szwagier-może da się zreformować
miałam o nim całkiem inne zdanie kilka tygodni temu,a teraz mogę się pozytywnie wypowiedzieć. |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pon Lip 14, 2008 11:19 am
|
|
|
moj maz sie doskonale dogaduje z moim bratem, a ja z dziewczyna mojego brata tez
z jedna siostra mojego meza rzadko sie widuje, ale jak sie widzimy to jest ok. z druga natomiast kompletnie nie idzie sie dogadac................... (ma 2 lata i nie kumam co do mnie mowi) |
_________________ |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 1:54 pm
|
|
|
ja jestem jedynaczką, więc mój D. nie ma problemu, natomiast ja się bardzo dobrze dogaduję z jego młodszym bratem, na którego zawsze można liczyć (naprawdę ZAWSZE, mało jest takich ludzi) i który już kilka razy ratował mnie z opresji |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
Karola K
Dołączyła: 30 Lip 2008 Posty: 1 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sro Lip 30, 2008 11:11 pm
|
|
|
Ja jestem jedynaczką, więc to raczej komfortowa sytuacja, mój K ma dwie siostry: starszą o 3 lata i młodszą o 7. Młodsza ma swój świat (etap dorastania) lecz mimo to nie mogę o niej złego słowa powiedzieć, bo jest bardzo wporządku co do mnie, ale za to starsza hm....... już ktoś wspominał o pisanie calych ksiązek na temat wspólnych stosunków, no i u mnie też tak by było. Podsumowując na 100% dorobiłam się przez nią wrzodów:P< bo inne spojrzenie na świat to jedno, ale narzucanie go mojemu M. to już za wiele, a najgorsze jest to, że oni są bardzo zrzytym rodzeństwem, a mój M. nie umie jej nic złego powiedzieć wrrrrrrrrrrr . nie wiem jak to będzie po naszym ślubie, ale ciężko to widze, chociaż zawsze pozostaje nadzieja.... |
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 11:00 pm
|
|
|
Mój M ma starszą o 6 lat ode mnie sis, z która mam naprawdę dobry kontakt- taki serdeczny
Ja mam 6 lat młodszego od M. brata i chłopaki skumali się i trzymają sztamę, nawet czasami załatwiają coś razem- jakieś ich "sekreciki" o których i tak dowiem - jednen z nich się wygada hehe |
_________________ |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 15, 2008 9:21 am
|
|
|
Tylko ja mam rodzonego brata. Czasem mam wrażenie, że mój mąż lepiej się dogaduje z moim bratem niż ze mną Nazywa go: Najlepszym ze szwagrów. Z dalszym, czyli naszym cioteczym rodzeństwem też się dobrze dogadujemy. |
|
|
|
|
zabka mala
Dołączyła: 29 Lip 2008 Posty: 4 Skąd: lodz
|
Wysłany: Sob Sie 16, 2008 9:41 am
|
|
|
juttah napisał/a: | Myslalam, ze tylko ja mam problem z komuinkacja z przyszla rodzinka. |
Moj facet ma brata mlodszego a 3 lata, ale to jeszcze nie jest najgorsze, najgorsza to jest panna mojego szwagra.Istny pasozyt,mówie wam dziewczynki, nie znosze jej, tragedia, A tesciowa uwaza ze ona jest najukochansza na swiecie cacy, brrrrr ani pracy nie ma ani wyksztalcenia a tylko jej daj i daj. Glupie to takie ze nie wiem, zreszta tesciowa tez nie jest za ambitna |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 16, 2008 11:42 am
|
|
|
ja jestem jedynaczka za to moj PM ma aż piecioro rodzeństwa. Z bracmi (sztuk 4) jest spoko, naprawdę ich lubie a oni mnie i zreszta to oni krecili dziurę w brzuchu brata, kiedy sie ze mna ożeni
siostra... ech... ona żyje w innym swiecie, jest malo rodzinna i na poczatku znajomosci mi ostro podpadla zbyt szybkim osadzaniem zwiazku. pani psycholog sie znalazla... jak sie okazalo, mylila sie, ale ferment zostal... |
|
|
|
|
agniesia22
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Lip 2008 Posty: 268 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Wrz 06, 2008 1:54 pm
|
|
|
Mój R... ma brata, ale nie mamy ze sobą zbytniego kontaku, nawet on się z nim nie umie dogadac. On ma swój świat, ma zupełnie inny charakteri chodzi swoimi drogami. Zero wspólnch zainteresowań. |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 3:37 pm
|
|
|
Mój narzeczony jest jedynakiem więc nie mam problemu Ja natomiast mam starszą siostrę i jeszcze starszego brata i mój A ma z nimi dobre stosunki Może nie jest aż tak och i ach ale ogólnie jest ok |
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 7:05 pm
|
|
|
Magdzik napisał/a: | Mój narzeczony jest jedynakiem więc nie mam problemu |
U nas podobnie. |
_________________
|
|
|
|
|
|