Kredyt mieszkaniowy |
Autor |
Wiadomość |
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 26, 2010 3:45 pm
|
|
|
ola88 napisał/a: | to jestem uziemiona na 30 lat |
Ha, a ja tylko na 22 |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Sro Gru 01, 2010 7:46 pm
|
|
|
dziewczyny, szukam banku który udzieli kredytu na 90-100 % nieruchomosci plus do tego pozyczy na remont, ale na procencie hipotecznym (tak w pakiecie ). znalazlam alior. macie jakis inny pomysl? z gory wielkie dzięki |
_________________
|
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Sro Gru 01, 2010 10:10 pm
|
|
|
radzę udać się do doradców finansowych - oni mają zebrane oferty banków - mogą wam sprawdzić od ręki które banki udzielają takich kredytów. |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 01, 2010 10:13 pm
|
|
|
Teraz w grudniu podobno dużo osób szuka mieszkań, czemu niestety pogoda nie sprzyja.. w każdym razie głównym powodem jest to, że w przyszłym roku mają być problemy z uzyskaniem dopłat z Rodziny na swoim. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sro Gru 01, 2010 10:22 pm
|
|
|
Debussy napisał/a: | że w przyszłym roku mają być problemy z uzyskaniem dopłat z Rodziny na swoim. | bo ma się ukrócić z mieszkaniami wtórnymi. Ale i tak jest mniejszy niż w sezonie budowlanym. |
_________________ |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 2:23 pm
|
|
|
M_and_M napisał/a: | znalazlam alior. macie jakis inny pomysl? |
PKO BP
nie wiem, czy nadal mają taki kredyt w ofercie, ale my właśnie taki kredyt wzięliśmy u nich w zeszłym roku |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
monika_zyga
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Paź 2006 Posty: 401 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 8:57 am
|
|
|
No i bierzemy kredyt.
Znaleźliśmy mieszkanie 3 pokoje na Retkini, wnioski zlozylismy do 4 banków za pośrednictwem Open. Oczywiście Rodzina na swoim na 100 % wartości.
Na moment składania najlepsze były Lukas, Millenium, PeKaO SA, Deutsche.
PeKaO SA nam odmówiło. Wybraliśmy Deutsche Bank, bo teraz ma najlepszą marże 1,2 lub 1,4. W przyszłym tygodniu mamy podpisać umowę kredytową i 25 lat z głowy |
_________________ Zapraszam na mojego bloga o rozszerzaniu diety, BLW i nie tylko!
GuGuGa |
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 9:07 am
|
|
|
monika_zyga, gratuluję |
_________________
|
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 11:09 am
|
|
|
monika_zyga, gratulację monika_zyga napisał/a: | Wybraliśmy Deutsche Bank, | dokładnie tak jak my bo oni dopiero co zaczęli brać udział w Rodzinie na Swoim i dlatego jest najkorzystniej |
_________________ |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 5:34 pm
|
|
|
Dobra słuchajcie do tej pory nie myśleliśmy z mężem o kredycie, ale wymyśliliśmy sobie dwa inne możliwe rozwiązania i potrzebujemy jakiegoś doradce...
Możecie kogoś polecić?
No i powiedzcie czy za takie doradztwo się płaci? |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 5:46 pm
|
|
|
oczywiscie ze sie placi! nie im bezposrednio gotowka, ale posrednio na pewno. mysle ze najlepsze rozwiazanie to pojsc bezposrednio do banku. wypisz sobie sprawy o które chcesz zaptyac. tu na forum tez jest pare osob, ktore juz braly kredyt. doradzimy o co pytac. wypisz, porownaj i juz to moja opinia, my tak zrobilismy i nie zalujemy (bylismy tez w OF). trzymam kciuki za dobra decyzje |
_________________
|
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 5:58 pm
|
|
|
Cytat: | No i powiedzcie czy za takie doradztwo się płaci? |
To nieprawda! Za doradztwo się nie płaci, chyba że zdecydujesz się na któryś z banków oferowanych i wtedy bank płaci prowizję doradcy. Nie Ty!
[ Dodano: Sob Lut 26, 2011 5:59 pm ]
M_and_M napisał/a: | mysle ze najlepsze rozwiazanie to pojsc bezposrednio do banku |
Ale doradca porównuje oferty kilku banków! Poza tym zna się na tym na pewno najlepiej...
My bez doradcy byśmy na pewno nie wiedzieli do którego banku pójść. A tak, wybraliśmy najlepszą ofertę i doradcy osobiście nic nie płaciliśmy.
[ Dodano: Sob Lut 26, 2011 5:59 pm ]
Cytat: | Możecie kogoś polecić? |
Ja Ci mogę polecić naszego doradcę z Open Finance. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 8:46 pm
|
|
|
Debussy to poproszę na priv o jakieś namiary na niego |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 9:11 am
|
|
|
Debussy napisał/a: | wtedy bank płaci prowizję doradcy. Nie Ty!
|
no ale myslenie ze to bank (czyli kto???) płaci jest naiwnościa. zawsze placi klient. czasem tylko o tym nie wie. |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 11:25 am
|
|
|
M_and_M, ale płacisz w sytuacji gdy bierzesz kredyt a w momencie kiedy chcą się tylko zorientować w temacie nic nie płacą.... |
_________________
|
|
|
|
|
Winter
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Maj 2010 Posty: 329 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 11:41 am
|
|
|
Hm...
nas również czeka kredyt na mieszkanko...
Zastanawiam się ile czasu wam było potrzeba na znalezienie mieszkania i załatwienie kredytu?
Został nam jeszcze rok i 3 miesiące do ślubu...na razie mieszkamy z rodzicami...jednak jeszcze przed ślubem planujemy się wyprowadzić...
No i teraz zastanawiamy się czy wynająć coś czy kupić mieszkanie...
Przy wynajęciu będziemy musieli kupic takie rzeczy jak odkurzać, żelazko itp. ..pewnie kupimy to na raty...co obciazy nasz budżet ...i później możemy mieć problem z kredytem na mieszkanie... |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 11:45 am
|
|
|
Winter napisał/a: | Zastanawiam się ile czasu wam było potrzeba na znalezienie mieszkania i załatwienie kredytu? |
nam zajęło to dokładnie pół roku, sam kredyt ok. m-ca, poszukiwanie "idealnego" mieszkania znacznie dłużej |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 11:49 am
|
|
|
Winter, a może teraz kupić jakieś pojedyncze rzeczy... raz żelazko, raz odkurzacz, rok to w sumie dużo czasu a poza tym spłacając raty budujecie sobie historię kredytową.... |
_________________
|
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 11:49 am
|
|
|
niesia2708 napisał/a: | M_and_M, ale płacisz w sytuacji gdy bierzesz kredyt a w momencie kiedy chcą się tylko zorientować w temacie nic nie płacą.... |
zdecydowanie masz racje! przed wzieciem kredytu bylismy w OF a potem bezposrednio w bankach (wiedzac juz na co zwracac uwage) i mam porownanie. ale to moje zdanie, nie trzeba sie z nim zgadzac
[ Dodano: Nie Lut 27, 2011 11:51 am ]
justinaa napisał/a: |
nam zajęło to dokładnie pół roku, sam kredyt ok. m-ca, poszukiwanie "idealnego" mieszkania znacznie dłużej |
nam kredyt 2 tygodnie. jak masz zebrane potrzebne bankowi papiery to idzie piorunem. |
_________________
|
|
|
|
|
Winter
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Maj 2010 Posty: 329 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 12:07 pm
|
|
|
niesia2708 napisał/a: | Winter, a może teraz kupić jakieś pojedyncze rzeczy... raz żelazko, raz odkurzacz, rok to w sumie dużo czasu a poza tym spłacając raty budujecie sobie historię kredytową.... |
Prawda..jednak mojemu przyszłemu mężykowi nie przetłumaczysz...on ma jeszcze czas hehe.".po co teraz kupować...jednego dnia pojdzie sie do sklepu i kupi sie wszystko" -jego slowa ...
My już braliśmy na raty komputer, monitor także jakąś tam historie kredytową mamy |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 7:41 pm
|
|
|
Agnieszka19, też możemy Ci poradzić naszą doradczynię. Wszystkie papierki załatwiała za nas, nawet jeździła do dewelopera i załatwiała w sądzie księgi wieczyste itp. A Darka znajomy to ma doradce finansowego, ale sam musiał jeździć do banku itp. |
_________________ |
|
|
|
|
Bian
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 938 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 8:06 pm
|
|
|
Winter napisał/a: | Przy wynajęciu będziemy musieli kupic takie rzeczy jak odkurzać, żelazko itp. ..pewnie kupimy to na raty...co obciazy nasz budżet ...i później możemy mieć problem z kredytem na mieszkanie... |
My byliśmy na dwóch spotkaniach (bezpłatnych) z doradcą z Open Finance (w oddziale na rogu Piotrkowskiej i Narutowicza), póki co tak aby zaspokoić własną ciekawość. Oprócz porównań warunków kredytowych różnych banków czy wyszczególnienia opłat, które towarzyszą kredytowi, zapytaliśmy m.in. co z kredytami, które się ma na takie sprzęty typu aparat czy komp. Z tego co powiedział, to jeśli ma się do spłacenia trzy raty lub mniej to dla banku nie jest to brane jako zobowiązanie finansowe. Z kolei dotychczasowa historia kredytowa (jeśli raty były spłacane w terminie) nie działa ani na plus, ani na minus przy staraniu się o kredyt mieszkaniowy. |
_________________
|
|
|
|
|
mikron123
Dołączyła: 02 Sty 2010 Posty: 31 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 9:01 pm
|
|
|
Moje zdanie na temat doradców nie jest najlepsze.. Chyba że źle trafiłam.. Jak dla nas najlepszym źródłem informacji był internet i rozmowy z samymi pracownikami banków. Mój mążsporo się naczytał na temat wiborów, marży itd. i następnie udał sie do WBK i Deutsche Banku. Tam sie troche podowiadywał, wiedział juz mniej wiecej jak to wszystko wygląda, cały proces az do dnia przelania kredytu sprzedającemu, jakie trzeba dokumenty, czy marża stała i od czego to zależy. Właściwie pierwotnie zdecydowaliśmy sie na WBK. Ale potem raz jeszcze ja udałam się do kilku banków (z mnóstwem pytań na karteczce). Przyznam że pracownicy Nordei, MIllenium, BPH, PKO BP byli zaskoczeni wiedza jaką posiadam, pytałam o wszystkie szczegóły.To na co zwracać uwage powiedział mi mąż i internet. I potym wywiadzie wybraliśmy WBK I NORDEE. Ale jak sie potem okazało sprzedawca mieszkania miał znajomą osobe w PKO BP. Po długim namyśle zdecydowaliśmy się na ten bank, mimo że jego oferta nie była powalająca, ale zależało nam na czasie... Gdy poszlismy bezpośrednio do placówki kazano nam udac sie na Targi Mieszkaniowe (był to listopad), bo dzieki temu, że tam wpiszemy sie na jkąś magiczną liste nie płaciliśmy prowizji, rzeczoznawcy i obniżono nam marże o 0,20%!!! No wec poszliśmy. A na targach krążyliśmy i postanowilismy jeszcze pogadac z doradcami OF. A oni do nas- najkorzystniejsza jest oferta ING!!!!! Banku, którego nie bralismy pod uwagę, bo ma najgorsze opinie ai warunki srednie(bylismy i pytaliśmy). Również o promocjach w PKO nic nie wiedzieli, nie chcieli nam wierzyć. Podziekowalismy i poszliśmy zapisać sie do PKOBP na liste. W tym samym czasie Pan z OF aktulizował swoją wiedze i był w szoku. Moje zdanie jest wiec jedno - szukać!!!A nie płacić za coś co można samemu, bo opłaty na pewno sa ukryte:0 A na kredyt czekaliśmy tydz. czasu:):) |
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 4:06 pm
|
|
|
Co do sprzętu na raty to już gdzies na forum któraś forumka pisała, że nie jest to najlepsze rozwiązanie, ponieważ sprzętu najczęściej nie używacie a mija wam okres gwarancji. poza tym za pół roku ten sam odkurzacz może być trochę tańszy bo wyjdzie nowszy model...
lepiej odkładać kasę na konkretny cel np ustawić sobie przelew cykliczny na konto oszczędnościowe lub lokaty - tak jakby to była rata
Co do doradców - oni mają oferty różnych banków ale nie mają często specjalnych promocji okresowych. Dlatego warto skorzystać z pomocy doradcy a potem dowiedzieć się jeszcze czy nie ma akurat promocji bezpośrednio w bankach. Jeśli oferta jest taka sama, to lepiej załatwiać kredyt przez doradcę, ponieważ on się wtedy zajmuje użeraniem się z biurokracją bankową, często też jest dostępny w godzinach przyjaźniejszych niż oddział banku. |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 4:23 pm
|
|
|
Karola5 napisał/a: | ponieważ on się wtedy zajmuje użeraniem się z biurokracją bankową, często też jest dostępny w godzinach przyjaźniejszych niż oddział banku. | U nas właśnie dlatego, doradca był konieczny. Bo nie zawsze mąż mógł brać sobie wolne. Jedynie co do podpisania wniosków, a później już bezpośrednio do konkretnego banku jechaliśmy. Reszta była uzgadniana przez telefon. |
_________________ |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 5:36 pm
|
|
|
ja nie wspominam brania kredytu jako okresu z uzerania się z bankiem. podali nam jakie dokumenty mamy przywiezc i juz. niemalze wszystkie z nich musielismy zalatwic osobiscie w ZUSie, US itd wiec i tak doradca niewiele by tu nam pomogł. |
_________________
|
|
|
|
|
monika_zyga
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Paź 2006 Posty: 401 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 8:06 pm
|
|
|
Ja bylam bardzo zadowolona z doradcy w open. Moj brat mial sytuacje ze byl sam w bankach a pozniej u doradcy i on wynegocjowal lepsze warunki niz jak sam przyszedl z ulicy. U nas udalo sie utargowac nizsza prowizje. Napewno sie nic nie placi, a bankom oplaca sie placic za takich doradcow, bo nie ponosza innych kosztow zwiazanych z wynagrodzeniem, wynajmem itp.
My musielismy tylko przyniesc zaswiadczenia o zatrudnieniu, reszte donioslo biuro nieruchomosci i szybko poszlo. Za dwa tygodnie dostjemy klucze
Najwiecej czasu zajelo szukanie mieszkania. |
_________________ Zapraszam na mojego bloga o rozszerzaniu diety, BLW i nie tylko!
GuGuGa |
|
|
|
|
mikron123
Dołączyła: 02 Sty 2010 Posty: 31 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 10:09 am
|
|
|
Ja również sie nie użerałam z biurokracją bankową - podczas rozmowy w sprawie kredytu zawsze dostawaliśmy wydruk koniecznych dokumentów do dostarczenia przy danym kredycie, z resztą nie było ich tak dużo - kupno mieszkania na rynku wtórnym to jeden z najprostszych kredytów (stwierdził to sam pracownik banku). Z resztą bardzo polecam pracownikw banku PKO BP na aleksandrowskiej - byli bardzo pomocni, telefonicznie informowali mnie o wszytkim. A co do potrzebnych dokumentów - załatwiał je sprzedawca- tylko i wyłącznie jemu spółdzielnia mogła wyda stosowne zaświadczenia (tak zresztą jest w wiekszości urzędów, że nie wydaje sie dokumentów osobom trzecim). Ja po dokumenty podjechałam potem do właściciela, zawiozłam do banku i byli w szoku bo zgromadziliśmy więcej niż potrzeba. No ale może mój kredyt był wyjątkowo prosty... |
|
|
|
|
paulinkaaMU
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Sie 2009 Posty: 1509 Skąd: Pabianice/Wrocław
|
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 8:35 pm
|
|
|
Bian napisał/a: | dotychczasowa historia kredytowa (jeśli raty były spłacane w terminie) nie działa ani na plus, ani na minus przy staraniu się o kredyt mieszkaniowy. |
Bian, nie zgodzę się - brak historii najczęściej powoduje odrzucenie wniosku przez scoring (decyzja negatywna) - nie jest to wtedy spowodowane ani za niskimi dochodami, czy zbyt dużymi zobowiązaniami, ale jest to po prostu zbyt mała liczba punktów, którą system sobie wylicza w oparciu o wszystkie dostępne informacje o kliencie.
Doradca doradcą, ale trzeba mieć na uwadze, że na różnych doradców można trafić, niestety trafiają się też osoby niekompetentne, patrzące przez pryzmat swojego miesięcznego planu albo prowizji, jaką może otrzymać od danego banku za domknięcie transakcji. Warto zawsze coś niecoś poczytać i chociaż do kilku banków zaglądnąć, żeby znać właśnie bieżące promocje - a te pojawią się często i zazwyczaj na krótko (miesiąc - dwa). Bo już przy załatwianiu samych formalności doradca na pewno jest wielkim ułatwieniem. |
_________________
|
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 8:26 am
|
|
|
Dziewczyny co do historii kredytowej to chyba jest tak, że jeśli bank korzysta z BIK to ma znaczenie, bo dobra historia dodaje punktów a zła odejmuje, ale jeśli bank nie korzysta z tej informacji to nie ma to wpływu na decyzję. |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 9:33 am
|
|
|
dobra historia kredytowa jak najbardziej dodaje punktów. Można było mieć w poprzednich latach różne kredyty i jeśli regularnie były spłacane to dla banku jest istotne.
Jeśli były problemy w spłatach - wiadomo, bank może odrzucić lub to od razu robi.
Jeśli zerowa historia kredytowa - zapala się czerwona lampka ostrzegawcza, bo nie wiadomo co będzie z takim klientem. Może być odmowa z banku.
I nie mówię tu tylko o kredytach hipotecznych ale generalnie o kredytach.
Prosty przykład:
Mój mąż ma na koncie kilka regularnie spłacanych kredytów, rat itd.
Jeśli coś braliśmy na raty to na niego.
Ale pamiętam sytuację, jak to ja chciałam coś wziąć na raty na siebie właśnie. Rzecz kosztowała 400-500zł.
Odrzucili wniosek bo miałam zerową historie kredytową. |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 9:40 am
|
|
|
Z tą historią kredytową jest różnie.... my teoretycznie nie mieliśmy żadnej (jedynie ja miałam kartę z możliwością debetu) a kredyt hipoteczny dostaliśmy |
_________________
|
|
|
|
|
Laura-1984
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Lut 2009 Posty: 54 Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 11:21 am
|
|
|
co do historii kredytowej to nasz bank wogóle jej nie wymagał.Sprawdzili natomiast czy nie jesteśmy w rejestrze dłużników. |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 11:58 am
|
|
|
niesia2708 napisał/a: | Z tą historią kredytową jest różnie.... |
Laura-1984 napisał/a: | nasz bank wogóle jej nie wymagał |
bo to wszystko zależy od banku
Jedne banki w dużej mierze swoją decyzję opierają na historii kredytowej, inne potwierdzają zatrudnienie telefonicznie a inne nie. Jeszcze inne wymagają masy dokumentów (ZUS i nie tylko) a innym wyciąg z konta wystarczy.
Wszystko zależy od banku. |
_________________
|
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 3:21 pm
|
|
|
dokladnie tak, ja mam historię, moj narzeczony zadnej i dali bez klopotu. |
_________________
|
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 1:04 pm
|
|
|
Powiedźcie mi, a czy warto brać kredyt mieszkaniowy? Dzięki niemu można kupić mieszkanie, a raczej mało kogo stać na taki zakup bez kredytu, ale boję się takiego zadłużenia, ponieważ oznacza to 30 lat uziemienia ... Nie jestem pesymistką, ale w tym temacie wolę być reallistką, bo co jeśli straci się pracę czy cokolwiek innego? Ehh ciężkie te decyzje |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 1:14 pm
|
|
|
ewa.krzys napisał/a: | Powiedźcie mi, a czy warto brać kredyt mieszkaniowy? |
Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć To zależy od Waszej sytuacji mieszkaniowej, materialnej...
Z jednej strony to jest zobowiązanie na lata, ale z drugiej strony..... nie odłożysz na mieszkanie bo zawsze jest coś ważniejszego.
Mając wybór 2 pokoje do spółki z teściową i szwagrem albo kredyt i własny dom wybrałam kredyt |
_________________
|
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 1:34 pm
|
|
|
My też wybraliśmy kredyt.. ,ale mamy zabezpieczenie w razie utraty pracy, po prostu takie zaplecze finansowe (na rachunkach oszczędnościowych i lokatach), a poza tym.. w perspektywie mieszkanie po babci, które sprzedamy.
Gdyby nie to, to pewnie decyzja o kredycie byłaby trudniejsza... |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 2:37 pm
|
|
|
ewa.krzys napisał/a: | Powiedźcie mi, a czy warto brać kredyt mieszkaniowy? | jasne że nie warto, tylko mało kto ma taki komfort żeby kredytu nie brać. Najlepiej by było kupić mieszkanie bądź wybudować dom z własnych oszczędności, Ale patrząc na to jak nam przyrastają oszczędności to za jakieś 25 lat możemy rozpoczynać budowę |
_________________
Obudź się Gość |
Ostatnio zmieniony przez ppola Wto Mar 08, 2011 3:00 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 2:56 pm
|
|
|
ewa.krzys, poza tym dostanie kredytu też nie jest takie proste. Nie każdy spełnia warunki, niestety.
Ale jeżeli już dają, to chyba trzeba brać. No bo jakie inne wyjście? Wynajem całe życie? Mieszkanie z teściami? Nie... to już chyba lepiej zaryzykować, postawić wszystko na jedną kartę.
Chociaż nie każdy jest na tyle odważny. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
Ostatnio zmieniony przez Debussy Wto Mar 08, 2011 2:56 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 9:51 pm
|
|
|
A ja pomimo tego, że nie przepadam za zadlużeniem i wolę mieć czystą kartę jeśli chodzi o kredyty to jestem jak najbardziej za. Uważam, że w dzisiejszej gospodarce kapitalistycznej nie ma miejsca na samofinansowanie.
Tylko kredyt trzeba brać z głową. Nie na hip hip hura tyle ile dają tylko tak, żeby naprawdę być w stanie to spłacać. No i ja osobiście zostawiłabym sobie jakieś drobne zabezpieczenie - np lokatę w wysokości kilku rat albo ruchomość/nieruchomość, którą w razie potrzeby można spieniężyć. |
_________________
|
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Sro Mar 09, 2011 7:36 am
|
|
|
Na pewno wszystkie macie racje, dziewczyny, ale u nas chyba nie ma innej możliwości jak wzięcie kredytu Tzn., u mnie na pewno nie zamieszkamy, bo najzwyczajniej w świecie nie mielibyśmy gdzie (no chyba, że w jednym pokoju z moją siostrą ),a u Krzysia nie zamieszkamy, bo nie chcemy mieszkać z rodzicami. No chyba, że życie nas do tego zmusi Kredytu raczej na pewno nie dostaniemy na razie, bo:
1). nie mam jeszcze umowy na stałe
2). Krzyś pracuje w gospodarstwie rodziców
3). nie mamy żadnego zabezpieczenia na razie.
Chociaż ostatnio rodzice Krzysia coś podobno wspominali o zakupie mieszkania dla nas ... |
_________________
|
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 09, 2011 10:11 am
|
|
|
Jest jeszcze taka opcja, że jeżeli Mąż ma umowę na stałe, a żona nie, to jest jeszcze taka możliwość, że któreś z rodziców (oczywiście jeżeli ma umowę na stałe) może zwiększyć zdolność kredytową. I wtedy kredyt można dostać.
Minus taki, że wtedy liczy się wiek takiej osoby i kredyt jest na mniej lat.
U nas tak było. PKO dawało nam maksymalnie na 17 lat, a Millennium na 22 lata. Co oczywiście przekłada się na większą ratę miesięczną niż przy np. 30 latach kredytu. Plus taki, że szybciej spłacamy.
W każdym razie pamiętajcie, że taka opcja jest. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sro Mar 09, 2011 10:25 am
|
|
|
U nas dużego wyjścia nie było. Kredyt trzeba było brać. Bo musieliśmy w Łodzi zostać. Ale ciągle w głowie marzy mi się powrót do rodzinnego miejsca... . I też trzeba brać pod uwagę, że lepiej nie brać na pałę tylko pieniędzy ile daje bank, tylko na tyle ile jesteśmy wstanie zapłacić. My np. mamy połowę tego co mogliśmy mieć. Tylko po co? I tak już teraz musimy np. co do wakacji się ograniczać. Bo pierwsze miesiące są najtrudniejsze, bo musieliśmy dwie raty kredytu zapłacić za jednym zamachem dodatkowo ubezpieczenia i innego typu opłaty. |
_________________ |
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Pią Sie 19, 2011 10:11 pm
|
|
|
Czy mogłabym prosić na pw. kontakt telefoniczny do jakiegoś dobrego doradcy kredytowego z Łodzi? Może być z Open Finance, może byc z Expandera, może być z Notusa, chcemy porównać co proponują. (proszę o kontakt tel lub mailowy ). Z góry dziękuję. |
_________________
|
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 1:49 pm
|
|
|
Ile wyniosły Was inne opłaty związane z kredytem i ogólnie zakupem mieszkania? Chodzi mi o ubezpieczenie, notariusza, podatek, itp. |
|
|
|
|
Aliana
Dołączyła: 05 Lis 2010 Posty: 97 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Cicia
Wiek: 38 Dołączyła: 01 Maj 2011 Posty: 216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2012 6:38 pm
|
|
|
hej, a orientujecie sie ile aktualnie wynosi notariusz |
_________________
|
|
|
|
|
malinka1984
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Sie 2008 Posty: 987 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 7:59 am
|
|
|
Pytanie podstawowe kupujecie mieszkanie z rynku wtórnego czy deweloperka?? Jesli od dewelopera to za umowę przedwstepną 1500 zł. |
_________________ malinka1984
|
|
|
|
|
MadMar
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Lis 2010 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 10:13 am
|
|
|
Cicia, z tego co pamiętam to za podpisanie aktu notarialnego własności (jak kupowaliśmy) to stawki są stałe i to był jakiś procent od ceny za dom.
My płaciliśmy coś koło 10-11tys więc całkiem sporo;/ |
_________________
|
|
|
|
|
|