Forum Weselne miasta Łodzi

[Malv]

Czy ktoś był może na weselu lub słyszał coś o tej sali? Oglądałam ją, jest baaaardzo w moim guście, nowoczesna, nie przeładowana, elegancka. Bogate menu złożone z 4 dań (w skład pierwszego wchodzi zupa, drugie danie na półmiskach i deser), ciast, przystawek i napojów kosztuje 170zł, od przyszłego roku cena ma wzrosnąć do 180 zł. Wydaje mi się jednak dość mała i mam wątpliwości, czy przy moich 100 gościach nie będzie zbyt ciasno.

Gdyby ktoś miał jakiekolwiek doświadczenia czy informacje na temat tej sali, byłabym baaaardzo wdzięczna .

(Ponieważ jestem nową użytkowniczką niestety nie mogę podać linka do strony, ale po wpisaniu w google salę dość łatwo jest znaleźć )

[anuszkaa]

ja bylam tylko tam na imprezie urodzinowej, bylo 30-40 osob. Sala sama w sobie baardzo mi sie podobala Jedzenie tez dobre. Tylko tyle o tej sali moge powiedziec

[Malv]

Z dość sporym opóźnieniem dołączam swoją opinię o sali Wanilia, na której 15.08.2015r. odbyło się nasze wesele.

Całość przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Jedzenie było przepyszne, do wyboru mamy zarówno bardziej tradycyjne dania, jak i trochę bardziej wyszukane (ze swojej strony polecam polędwiczki w sosie z sera gorgonzola i pierś z kurczaka nadziewaną mozzarellą i suszonymi pomidorami) i jest go dużo, zostało jakieś 3/4 przystawek. To nie jest tylko moja opinia, jakość jedzenia była chwalona przez wszystkich gości, z którymi rozmawiałam o weselu.

Godna pochwały jest również obsługa, która spisała się naprawdę profesjonalnie. Naczynia były sprzątane wystarczająco często, nowe talerze i sztućce kelnerzy układali w białych rękawiczkach, aby nie pozostawić na nich żadnych nieestetycznych odcisków palców. Nie spotkałam się z tym dotąd na żadnej sali weselnej, a na gościach zrobiło to bardzo pozytywne wrażenie. Ponadto wielu gości opowiadało mi, że gdy poprosili o coś obsługę, ich prośba była niezwłocznie spełniana. Gdy wódka stała na stołach już jakiś czas i któryś z gości poprosił kelnera o jej schłodzenie, w ciągu dziesięciu minut na wszystkich stołach pojawiły się wiaderka z lodem, w których zostały umieszczone butelki. Gdy moja ciocia poprosiła kelnera o herbatę, przyniósł ją i jeszcze kilka razy podczas wesela podchodził do niej z pytaniem, czy jej czegoś nie podać. Po weselu zapewniono nam plastikowe pudełka, do których obsługa spakowała gigantyczną ilość przystawek, które pozostały. Gdy wraz ze świadkami wstaliśmy następnego dnia, zaserwowano nam pyszne śniadanie na świeżym powietrzu.
Piszę o tym wszystkim, ponieważ będąc na weselach notorycznie zdarza mi się, że sala jest całkiem ładna, jedzenie też w porządku, ale gdy ktoś obok mnie prosi o coś obsługę, ta prośba jest ignorowana. W Wanilii coś takiego byłoby nie do pomyślenia i jest to opinia nie tylko moja, ale również wielu moich gości, którzy chwaląc salę bardzo podkreślali właśnie jakość obsługi.

Sama sala jest przepiękna, nowocześnie i minimalistycznie urządzona. W cenie (w moim odczuciu niewygórowanej jak na taką jakość usług) są zawarte bardzo ładne dekoracje kwiatowe, które właścicielka, pani Agnieszka, wykonuje własnoręcznie.

Pisząc opinię nie mogę pominąć wspomnianej przeze mnie przed chwilą pani Agnieszki, cudownej, ciepłej osoby, która włożyła mnóstwo serca i zaangażowania w to, aby nasze wesele wyglądało dokładnie tak, jak sobie wymarzyliśmy. Z wielką cierpliwością odpowiadała na setki pytań, które jej zadawaliśmy, zawsze służyła cenną radą i nigdy nie poczuliśmy się przez nią zbyci. Wszystko z jej strony było dopięte na ostatni guzik, wykonywane terminowo i w pełni profesjonalnie.

Z czystym sumieniem polecam tę salę. Nawet po tych trzech miesiącach mamy z mężem poczucie, że dokonaliśmy najlepszego możliwego wyboru .

Edit: Zauważyłam właśnie, że w swoim pierwszym poście martwiłam się, czy sala nie okaże się zbyt mała dla moich gości. Przyszły 94 osoby i mimo iż dosłownie zjadałam paznokcie ze strachu, że będzie zbyt ciasno, miejsca wystarczyło. Według mnie optymalna liczba osób, która komfortowo pomieści się na tej sali wynosi ok 80-85. Ale tak jak mówię, mimo pewnej "nadwyżki" gości u mnie na weselu i koszmarnej pogody, która uniemożliwiała wyjście na zewnątrz, nie było sytuacji, w której nie dało się tańczyć ze względu na zbyt małą ilość miejsca na parkiecie.