Film - tak czy nie? |
Czy b?dziecie mieli/macie film z Waszego ?lubu i wesela? |
tak, nakr?cony przez profesjonalnego kamerzyst? |
|
73% |
[ 118 ] |
tak, nakr?cony przez amatora |
|
9% |
[ 15 ] |
nie |
|
16% |
[ 27 ] |
|
Głosowań: 137 |
Wszystkich Głosów: 160 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
aka
Dołączyła: 14 Maj 2007 Posty: 179 Skąd: Pabianice / Szkocja
|
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 4:08 pm
|
|
|
Nie bylismy do końca przekonani, czy chcemy mieć film z wesela. Uważaliśmy, że zdjęcia są najważniejsze. Ostatecznie zdecydowaliśmy się i mimo, że jeszcze nie widziałam efektów, to już się cieszę z tej decyzji. Chętnie obejrzę film ze ślubu, bo z przejęcia część rzeczy mi umknęła |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez aka Sro Cze 04, 2008 4:09 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 02, 2008 11:56 pm
|
|
|
Ja też nie znoszę siebie na taśmie, po pierwsze wizusu, a po drugie głosu (chociaż do tego drugiego już trochę przywykłam podczas pracy w radiu). Zdecydowanie wolę mieć piękne zdjęcia, a poza tym filmy z imprez śmiertelnie mnie nudzą. Rodzina jednak się zapiera, że musi być film, a ponadto narzeczony bardzo chce mieć. Pociesza mnie tylko to, że to nie ja będę zmuszona go potem oglądać :)) |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
evelinka
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Lut 2008 Posty: 554 Skąd: ja to mogę wiedzieć?
|
Wysłany: Czw Lip 03, 2008 12:08 pm
|
|
|
Podzielam zdanie, że nie lubię siebie oglądać na filmie, ale uważam, że takowy powinien być. Nawet chwili się nie zastanawialiśmy nad tym czy kamerzysta ma być czy nie. To było oczywiste: tak. Uważam, że każdy ma swój pogląd na tą sprawę i trzeba to uszanować |
|
|
|
|
*Motylek*
Wiek: 39 Dołączyła: 06 Lis 2007 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 22, 2008 8:06 pm
|
|
|
Myślę, że warto uwiecznić ten dzień na profesjonalnej kamerze. Zdjęcia wszystkiego nie oddadzą. |
_________________ Nasz dzień to: 16 maja 2009 !
|
|
|
|
|
katarynka
Wiek: 45 Dołączyła: 20 Kwi 2008 Posty: 170 Skąd: lodz
|
Wysłany: Wto Lip 22, 2008 8:38 pm
|
|
|
Ja tez uważam ze film musi być. Zdjęcia nie oddadza całej atmosfery.
A tak na marginesie to niecierpie byc kręcona i fotografowana. Na ślubie i weselu nie miałam jednak tych oporów i kamerzysta absolutnie mi nie przeszkadzał. |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 23, 2008 9:09 am
|
|
|
Uważam, że film, mimo że może być rzadko oglądany, powinien być, ponieważ odda on atmosferę. Młodzi nie pamiętają często wiele ze swojej uroczystości, a zdjęcia nie ukażą wszystkiego. |
_________________
|
|
|
|
|
*Motylek*
Wiek: 39 Dołączyła: 06 Lis 2007 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 23, 2008 10:51 am
|
|
|
Właśnie, bardzo często słyszę, że Młodzi mają jedynie przebłyski w pamięci z tego dnia i to wcale nie przez alkohol Zresztą fajnie jest zobaczyć coś z innej perspektywy. |
_________________ Nasz dzień to: 16 maja 2009 !
|
|
|
|
|
elvid_videofilmowanie
Firma
Wiek: 45 Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 90 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 23, 2008 12:14 pm
|
|
|
Proszę nie traktować tego jak reklamę, ale uważam, że siła filmu ujawnia się po czasie. Wtedy jak wspólnie z dziećmi (może nawet z wnuczkami) usiądziemy i zobaczymy jeszcze raz naszą rodzinę, ich gesty, śpiewy, taniec, itp. Wtedy napewno pojawi się niejedna łza w oku i wspomnienia jaki człowiek był młody, zwinny no i piękny |
_________________ Pozdrawiam
Elvid film studio |
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 23, 2008 3:53 pm
|
|
|
I dlatego my chcemy film z naszego ślubu |
|
|
|
|
szept
Dołączyła: 20 Sie 2005 Posty: 230 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 23, 2008 4:05 pm
|
|
|
Tak,taki film to super pamiątka. Obojętnie,jak kto będzie wyglądał i jaki numer odstawi Też będziemy mieć film. |
_________________
|
|
|
|
|
Kociadło
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 2269 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 8:53 am
|
|
|
a ja mam pytanko - a chcecie kamerzystę i jeśli tak to czy macie już upatrzonego my się umówiliśmy z 10 na spotkanka - zobaczymy czy to przezyję |
_________________
|
|
|
|
|
katkrys
Wiek: 43 Dołączyła: 23 Kwi 2009 Posty: 75 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 9:44 am
|
|
|
Kamerzystą mówimy kategoryczne NIE!!!!! I nic nie jest nas w stanie do tego przekonać....jakoś tak nie podoba nam się to,że będzie sfilmowany wujo śpiący w sałatce i ciocia w tańcu np.jak podnosi rękę i ma włosy albo mokro pod pachą (to tak w stylu mojego czarnego humoru !!!!!!!!!!!!!!!!!!)ale tak na serio to rzeczywiście nie chcemy bo mamy zamiar się wyluzować......byłam na weselu u koleżanki, gdzie był kamerzysta, który kręcił im wszystko na zasadzie filmu fabularnego, więc w pewnym momencie wszyscy mieli go dosyć bo mówił każdemu jak mają pokazywać,że tort smaczny i powtarzał ujęcia np. wysiadania z samochodu.....później jak to oglądałam to rzeczywiście nawet fajnie było ale My się nie chcemy tak męczyć......I poza tym szczerze to byśmy to z raz obejrzeli a szkoda nam akurat na to 3000 tys złotych....będziemy mieli fotografa,który specjalizuje się w zdjęciach fotoreportażowych i będzie z nami od początku do końca a robi świetne zdjęcia z klimatem bo to mój kolega i przez wiele lat z nim współpracowałam, także mam 100% zaufanie do jego poczucia estetyki i on wie co lubię......no i kolejny plus,że powiedział iż kategorycznie nie weźmie żadnych pieniędzy bo to będzie w ramach prezentu....CUDOWNIE!!!!!!!!!!! a potem tak może z tydzień po weselu( albo w jakikolwiek dzień gdy będzie pogoda!) mamy się z nim umówić i porobi nam fotki na piotrkowskiej lub na Księżym Młynie....bo takiego w atelier fotografa tez nie chcemy na tych tłach z zasłonek brrrrrrrrrrrr...........Także My takie mamy preferencje....!!!A jak u Ciebie ze wszystkim?Powiem Ci szczerze,że co zamierzam się do Twojego dzienniczka to jak już przebrnę przez parę stron to mnie albo z netu wywala albo co innego się dzieje i nie mogę go skończyć a chciałabym być na bieżąco.....ale się staram!!!! Zresztą rzadko teraz na forum zachodzę w ogóle bo jakoś mi tak zapału brak ciekawe dlaczego .......hmmmmmm |
_________________
|
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 9:50 am
|
|
|
A ja mam koleżankę która kiedyś też się bardzo zapierała, nie chciała kamerzysty, a teraz po czasie żałuje...
Zdjęcia też są fajne, ale to zupełnie co innego.
No i dobry kamerzysta na pewno nie skamerowałby pachy cioci czy śpiącego wujka..:)
Poza tym niekoniecznie aż 3000 taka przyjemność kosztuje.. ja płacę 1400 zł i z tego co widziałam na innych przykładach, film nie powinien być przydługawy czy nudny.
Po prostu wychodzę z założenia, że im więcej pamiątek z tego dnia, tym lepiej.
Myślę, że za ileś lat miło będzie powspominać, a zdjęcia nie oddadzą wszystkiego.
Dlatego lepiej się dobrze zastanowić |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
madzialenka
Wiek: 39 Dołączyła: 09 Mar 2009 Posty: 735 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 9:51 am
|
|
|
Kat głowa do góry i niczym się nie zrażaj ja też nie chcę kamerzysty, był taki moment, że koleżanka mnie namówiła na kamerzystę , ale w końcu stwierdziłam, że nie szkoda kasy a film obejrzę może dwa razy, poprosiłam wujka żeby nakręcił najważniejsze chwile i tyle |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 10:03 am
|
|
|
U mnie nie bedzie kamerzysty, cala rodzina ucieszyla sie z tego pomyslu i przekonalo nas to ostatecznie zgodzilam sie jedynie aby wujo ( nota bene koamerzysta weselny ) nagral nam najwazniejsze momenty tj, kosciol i przysiege, no moze zgodze sie jeszcze na pierwszy taniec ale tylko wtedy jak sie juz go naumiemy perfecto
Tez wolelismy zainwestowac w dobrego fotografa
A zalowac raczej nie bede bo jakos do tej pory nigdy nie ogladalam flmow z wesel a jak juz musialam ( przy wyborze orkiestry) to mnie ciarki przechodzily i mam dosc na najblizszych kilka lat |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
Kociadło
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 2269 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 10:12 am
|
|
|
nio my też na początku nie chcieliśmy - ale jednak po obejrzeniu kilkunastu filmów stwierdziliśmy że to jednak fajna i czasem śmieszna pamiątka a moja rodzina już mówi żeby płyty nie były chronione przed kopiowaniem bo oni już film chcą |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 12:45 pm
|
|
|
Debussy napisał/a: | Myślę, że za ileś lat miło będzie powspominać, a zdjęcia nie oddadzą wszystkiego. |
Dokładnie My nawet nie wpadliśmy na pomysł, żeby zrezygnować z kamerzysty Zresztą ja akurat lubię oglądać takie filmy, nawet z wesel na których mnie nie było, ale byli na przykład moi rodzice. A co do filmowania wujka w salatce itp., to przecież wcześniej ustala się z kamerzystą pewne sprawy, co to za problem poinformować go, że nie życzymy sobie żadnych wstydliwych czy obciachowych momentów na filmie?
Dla mnie pewnym problemem będzie co prawda bycie przez cały czas w oku kamery, ale większym byłby brak nagrania z tego dnia... |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
Misiak87
Misiakomamusia:)
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 1983 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 5:01 pm
|
|
|
madzialenka napisał/a: | ja też nie chcę kamerzysty, był taki moment, że koleżanka mnie namówiła na kamerzystę , ale w końcu stwierdziłam, że nie szkoda kasy a film obejrzę może dwa razy, poprosiłam wujka żeby nakręcił najważniejsze chwile i tyle |
To samo mogłabym napisać. U nas najważniejsze chwile będą kręcone amatorską kamerą przez jednego z gości. Chciałabym np życzenia i przysięgę.
Bardzo się krępuję przed kamerą, a filmów nie lubię oglądać. Mój K tak samo. Dostałam dvd ze studniówki i obejrzałam tylko raz, z ciekawości czy głupio nie wyszłam. |
_________________
|
|
|
|
|
Dorotka847
Wiek: 40 Dołączyła: 19 Gru 2007 Posty: 426 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 6:00 pm
|
|
|
Ja też nie miałam kamerzysty i dziś pół roku po ślubie nie żałuje. Mam film z przysięgi i kilka fragmentów z wesela nakręconych zupełnie nieprofesjonalnie ale ma to tez swój urok. Dodam tylko że ludzie w tym młodzi zdecydowanie swobodniej się bawią gdy nie ma pana z kamerą. Ja uwielbiam zdjęcia i wiem że film nie odda tej magii która jest na zdjęciach |
_________________ |
|
|
|
|
Kociadło
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 2269 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 10:23 am
|
|
|
ja na początku wychodziłam z założenia, że film to zbędny wydatek, ale po obejrzeniu paru filmów z wesel znajomych stwierdziłam że jednak fajnie mieć nagrane pewne rzeczy - przysięgę czy pierwszy taniec - zdjęcia zdjęciami ale niektórych chwil nie da się tak przedstawić i za tydzień wybieramy kamerzystę:)
ale przyznam że jak rozmawialiśmy z djami to niektórzy mówili że coraz mniej tych kamerzystów widzą na weselach |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 10:54 am
|
|
|
Ja szczerze mówiąc zawsze chciałam mieć kamerzystę i na ślubie i na weselu żeby mieć pamiątkę z najważniejszych momentów całej uroczystości bo same zdjęcia to dla mnie za mało. |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 11:14 am
|
|
|
katkrys napisał/a: | .jakoś tak nie podoba nam się to,że będzie sfilmowany wujo śpiący w sałatce i ciocia w tańcu np.jak podnosi rękę i ma włosy albo mokro pod pachą |
Wybacz, ale to już świadczy o gościach. I faktycznie, wtedy warto KAMERZYŚCIE zaoszczędzić takich widoków.
Nie dalej jak wczoraj oglądalismy nasz film i nie wyobrażam sobie , że mogłoby go nie być. Zdjęcia, owszem - mamy ponad 1000 amatorskich + profesjonalny reportaż. Jednak to zupełnie inny rodzaj wspomnień |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 11:36 am
|
|
|
fiona83 napisał/a: | Jednak to zupełnie inny rodzaj wspomnień |
dlatego ja tak bardzo żaŁuję (a to, oprócz sukni jest jedyna rzecz, której żaŁuję w związku ze ślubem), że my się jednak nie zdecydowaliśmy |
|
|
|
|
artur_ase2000
Firma
Wiek: 41 Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 67 Skąd: LDZ
|
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 11:54 am
|
|
|
Kociadło napisał/a: |
ale przyznam że jak rozmawialiśmy z djami to niektórzy mówili że coraz mniej tych kamerzystów widzą na weselach |
to dziwne spostrzezenie ... ja w branzy widze ze coraz wieksza jest wlasnie swiadomosc mlodych ludzi i ze coraz wiecej patrza na to kto jak kreci (kadry ujecia montaz) a nie tylko na cene i coraz wiecej osoby zdecydowanie woli film z 2 kamer (mimo wiekszego kosztu) - roznica urozmaicenia ujec jest nie porownywalna niz opcja 1 kamery ))))
pozdrawiam |
_________________ LDZ : photographic ... motion graphic ... video editing |
|
|
|
|
Sorc
Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 97 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 12:07 pm
|
|
|
Hmm zastanawialiśmy się dłuższą chwile czy z kamerzystą czy bez, ale w końcu stwierdziliśmy że za 10 lat fajnie będzie sobie zobaczyć na filmie jak to było
Co do uwagi o wujka w sałatce, czy tańczącej cioci, to nie chodzi o gości tylko o to co kamerzysta zdecyduje się umieścić w filmie.
To tak jak z kreceniem gości przy obiedzie, jesz sobie schabowego a tu Ci wjezdza szanowny pan kamerzysta...
A co do coraz mniejszej ilości kamerzystów na weselach to kilka razy byłem już na weselu gdzie był tylko fotograf. Powiem szczerze że fajnie byłoby mieć film z tego jedynego i niepowtarzalnego dnia, ale jak oglądałem filmy przed wyborem swojego wlasnego kamerzysty to często gęsto nóż mi sie w kieszeni otwierał... Ale to zależy kto co lubi i czego oczekuje |
|
|
|
|
elvid_videofilmowanie
Firma
Wiek: 45 Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 90 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 2:38 pm
|
|
|
Ja powiem tak. Jedni chcą mieć kamerzystę, inni nie chcą - każdy ma prawo wybierać i ja to szanuje, natomiast nie zgodzę się z kilkoma stwierdzeniami:
1. Wujo w sałatce i spocona ciocia - jeżeli kamerzysta nie rozumie, jak pokazać wesele to niestety takie ujęcia będą - niestety to samo się dotyczy fotografów - jak jest amator to zrobi zdjęcia spoconej cioci
2. Wujo amator na weselu - a czemu nie poprosić wszystkich gości, żeby zabrali aparaty, wtedy i zawodowego fotografa nie trzeba zamawiać. A może ktoś jeszcze umie śpiewać?
3. Wesela z dwóch kamer - uważam, że jeden rozsądny kamerzysta również może pokazać urozmaicone ujęcia, pod warunkiem, że wie co robi.
4. Że film nudny - zgadzam się w 100%, bo sam mam dość oglądania pamiątek, które są długie i schematyczne.
Moje osobiste zdanie jest takie, że przewaga filmu nad zdjęciami widoczna jest po 30, 40 latach. Ja sam chciałbym zobaczyć film z wesela swoich rodziców. Nie mniej ważne są również zdjęcia, bo też bardzo oddają klimat uroczystości
Dyskusja co lepsze - film czy zdjęcia nie ma sensu, natomiast każdy sam decyduje co jest ważniejsze. |
_________________ Pozdrawiam
Elvid film studio |
|
|
|
|
katkrys
Wiek: 43 Dołączyła: 23 Kwi 2009 Posty: 75 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 10:36 pm
|
|
|
fiona83 napisał/a: | Wybacz, ale to już świadczy o gościach. I faktycznie, wtedy warto KAMERZYŚCIE zaoszczędzić takich widoków. |
sorki bardzo ale jak ktoś się nie zna na żartach(w poście zaznaczone jest,że to czarny humor!!!) i nie ma pojęcia,że wypowiedź ta została "przeklejona" z mojego dzienniczka, w którym się wypowiadałam do węższego grona osób(gdzie Ty nie zaglądasz bo jest dużo więcej fajniejszych dzienniczków....) i po zapytaniu przez Kociadło o ten temat(bo sama z siebie nie miałam ochoty się uzewnętrzniać w tym temacie), to nie za bardzo ma pojęcie o czym pisze.......
I to też o czymś świadczy.......I tego widoku nie zaoszczędzono mi........
To jest moje zdanie i nie miałam zamiaru go tu wpisywać, gdyż nie chciałam dyskusji właśnie tego typu....Chodzi mi o to, że uważam ogólnie filmy z wesel za obleśne i sztuczne(a dlaczego akurat wesele kręcić? a jak ktoś nie potrafi zapamiętać momentu,który ma być najważniejszy w jego życiu to już z pamięcią jest na bakier!! nakręcić sobie tez można dzień z życia małżeństwa a to już będzie bardziej natural.....)I to jest moje zdanie z prywatnego dzienniczka I NIC GO NIE ZMIENI!!!!!!!
A każdy ma prawo do swojej opinii i nie musi jeździć po mojej tym bardziej,że została ona tu umieszczona bez mojej zgody.................. |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 10:59 pm
|
|
|
A moje skromne zdanie jest takie, że są sytuacje na weselu za które winni są faktycznie goście, ale przepraszam Was dziewczyny (mam na myśli kaktrys i fionkę) i nie bierzcie tego do siebie bo tu podaję tylko "wybrany" przykład: to, że ciocia, wujek czy ktoś z pozostałych gości ma mokrą koszulę pod pachami i akurat nakręci to kamerzysta to chyba nie jest winą gościa, zwłaszcza, że na weselu tańczymy i każdy może się spocić. Każdy z nas ma swoje własne poczucie wartości zachowawczych i higienicznych i nie narzucajmy tego innym osobom. A i tak efekt końcowy płyty weselnej zależy tylko i wyłącznie od nas. |
_________________
|
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 9:26 am
|
|
|
Poza tym dziewczyny.. prawda jest taka, że era nudnych i ciągnących się filmów kompletnie wyszła z mody i nie sądze, że na dużą skalę kręcone są właśnie takie filmy. Teraz właśnie chodzi o to, żeby film był dynamiczny, nie obleśny!, dowcipny i żeby fajnie się go oglądało.
W tej kwestii naprawdę wiele się zmieniło. Doskonale pamiętam jeszcze te stare filmy, na vhs, na których zasypiało się po 5 minutach.
Ale jak byłam wybierać kamerzystę, i on nam puszczał wesela które nakręcił.. to naprawdę świetnie się to oglądało (mimo, że to ślub zupełnie obcych osób) |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
katkrys
Wiek: 43 Dołączyła: 23 Kwi 2009 Posty: 75 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 9:32 am
|
|
|
No i dlatego Debussy, będziesz miała kamerzystę.....................a ja nie |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 9:41 am
|
|
|
Jak to się stało, że jeszcze w tym wątku nie napisałam swojego zdania?
My od początku chcieliśmy film. Moja mama była na mnie z tego powodu ciężko obrażona i niejednokrotnie podczas dyskusji o kamerzyście dawała wyraz swojemu niezadowoleniu. Bo ona nie lubi, bo filmy są fatalne, bo właśnie spocona ciocia i głupia mina wujka. Nic sobie jednak z mamy utyskiwań nie robiłam i mozolnie szukaliśmy kamerzysty. Muszę przyznać, że był to najtrudniejszy element przygotowań, przy którym zeszło nam najwięcej czasu. Spotkaliśmy się z kilkoma kamerzystami o najlepszej opinii na forum. I się załamaliśmy. W końcu zamówiliśmy kamerzystów, którzy przyjechali do nas z Białegostoku. Po wszystkim nawet mama przyznała, że nie miała racji i że to był świetny pomysł.
Fionka, niezależnie od tego jak się zachowują goście na weselu, to kamerzysta ma chyba trochę oleju w głowie i taktu, żeby akurat takich scen w filmie nie umieścić . Właśnie o to chodzi większości przeciwników filmów, że często filmy te są obleśne, a nikt nie chce oglądać siebie akurat w momencie kiedy wkłada przysłowiowego kotleta do buzi, albo robi głupią minę. Ile ja się naoglądałam tych tzw śmiesznych dodatków, gdzie ruch bioder tańczącego pana został powtórzony n razy, żeby stworzyć imitację stosunku Albo gdzie usilnie kamerzysta wraca do ujęcia przewracającej się kobiety. To nie jest śmieszne, to jest żenujące. |
_________________
|
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 9:41 am
|
|
|
elvid_videofilmowanie napisał/a: | przewaga filmu nad zdjęciami widoczna jest po 30, 40 latach. Ja sam chciałbym zobaczyć film z wesela swoich rodziców.
|
No wlasnie, obawiam sie, ze po takim czasie pożałuję braku kamerzysty. Poki co, opcja filmu zbyt mnie przerazała, by ją chcieć. WCALE mi go nie brakuje |
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 6:12 pm
|
|
|
Zdecydowalismy sie na kamerzyste glownie ze wzgledu na to zeby kiedys nie zalowac. I to chyba jedyny argument za. Mamy filmik ze slubu cywilnego i nawet raz go nie obejrzalam -nie jestem w stanie patrzec na siebie na filmie, wkurzam sie, ze zrobilam glupia mine, plakalam i w ogole zle wygladalam. To byl piekny, wzruszajacy dzien ale na filmie nie jestem w stanie "przezywac" go ponownie. Moze kiedys za jakies 20 lat "dorosne" do tego zeby siebie obejrzec.
Jak na razie filmik namietnie ogladaja rodzice. Nie przeszkadza im, ze wszystko jest po francusku... |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 22, 2009 7:18 pm
|
|
|
My nie wyobrażamy sobie, by brakło kamerzysty... Za X lat będziemy mogli usiąść z gromadką wnucząt, albo nawet sami i obejrzeć sobie jacy byliśmy piękni i młodzi
a tak na serio uważam, że film to najważniejsza pamiątka... wiele wspomnień może umknąć z pamięci, a tak będzie można wszystko sobie przypomnieć |
_________________
|
|
|
|
|
tulipan87
w pełni rozkwitu...
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Sty 2009 Posty: 827 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 22, 2009 8:11 pm
|
|
|
Nam nawet przez chwilę nie przyszło do głowy żeby zrezygnować z filmu z własnego wesela. Osobiście bardzo lubię oglądać relacje ze ślubów i wesel, więc nie wyobrażam sobie nie zobaczyć swojego filmu. Jeśli zaś chodzi o głupie miny ciotki Heli lub spoconą twarz wujka Bronka to mamy umowę z kamerzystą, że dostajemy najpierw wersją demo filmu, oglądamy i spisujemy wszystko co nam się nie podoba a oni to usuwają. Więc rodzinka może sobie szaleć, film nikogo nie skompromituje. |
_________________
|
|
|
|
|
martitka
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Gru 2008 Posty: 441 Skąd: :-)
|
Wysłany: Wto Gru 22, 2009 8:20 pm
|
|
|
A my nie mieliśmy kamerzysty. Był fotoreportaż ze ślubu i wesela (do oczepin i tortu) i plener. Nie wiem czy to kwestia braku kamery, ale goście bawili się świetnia, nikt się nie krępował, kamera nie świeciła gościom po oczach... Ja nie lubie siebie oglądać na filmach (co prawda mam krótki filmik zmontowany przez znajomych z naszymi zdjęciami z czasów przedślubnych + przysięga, wszystko z podłożoną muzyką) zatem profesjonalny film odpadał od razu. Jakoś nikt nie naciskał na film, powiem więcej, nawet się wszyscy cieszyli |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 22, 2009 8:42 pm
|
|
|
martitka napisał/a: | Jakoś nikt nie naciskał na film, powiem więcej, nawet się wszyscy cieszyli |
U nas prawie tak samo z dwoma małymi wyjątkami:
1. teściowie chcieli. Ale zostali przegłosowani 4:2
2. nie tyle "nie naciskali" ile się bardzo cieszyli, że nie będzie, włącznie z nami
Także również:
martitka napisał/a: | nie mieliśmy kamerzysty |
|
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez szaraczarownica Wto Gru 22, 2009 8:43 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
roxanna
Dołączyła: 15 Kwi 2009 Posty: 16 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Wto Maj 04, 2010 11:42 am
|
|
|
Moim zdaniem film jest to bardzo pożyteczna sprawa, ja oglądając zdjecia nie pamietam juz w wileu przypadkach o co chodziło, co to była za sytuacja i z czego sie śmiałam na przykład a na filmie wszystko widać jak na dłoni. |
|
|
|
|
neskalodz
Wiek: 42 Dołączyła: 10 Mar 2009 Posty: 582 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 9:25 pm
|
|
|
truskawka_ja napisał/a: | Zdecydowalismy sie na kamerzyste glownie ze wzgledu na to zeby kiedys nie zalowac. I to chyba jedyny argument za. nie jestem w stanie patrzec na siebie na filmie, wkurzam sie, ze zrobilam glupia mine, plakalam i w ogole zle wygladalam. Moze kiedys za jakies 20 lat "dorosne" do tego zeby siebie obejrzec. |
My zdecydowalismy sie na kamerzyste z tych samych powodow . Ja rowniez nie moge patrzec na siebie na filmach , ale moze za iles tam lat bedziemy mieli ochote powspominac i wtedy siegniemy po nasz film |
_________________
|
|
|
|
|
Behemot
Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 4 Skąd: ldz
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 7:28 pm
|
|
|
Jestesmy na poczatku drogi, pt sllub@wesele ale mi srednio odpowiada opcja z kamerzysta. Irytuje mnie widok kamery, ale zycie to sztuka kompromisow... wiec zobaczymy jak to bedzie |
|
|
|
|
Lucas
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 10:58 pm
|
|
|
Ja nie miałem dylematu. Zdecydowanie powiedziałem NIE, kiedy rodzice chcieli wziać kamerzyste. Wybrałem tylko fotografa na ślub i na wesele.
Powody są dwa.
Pierwszy to czysto techniczny. Kamerzysta posiłkuje się wbudowaną lampą, którą świeci cały czas aby doświetlić sobie plan. To oświetlenie bardzo przeszkadza fotografowi, oraz sam wszędobylski kamerzysta, który niestety może wleźć w kadr fotografowi. Tak samo fotograf może w jakiś sposób przeszkadzać kamerzyście.
Po drugie, gdybym jednak miał zdecydować sie tylko na jednego, to fotograf zwycięża dlatego, że jednak zdjęcia mają tą magią, której barkuje już na filmie.
A tak oo za tym sam fotografuję, więc będą miał możliwość obrobienia sobie zdjęć w photoshopie. Załuję jednak, że sam nie mogę robiś zdjęć na własnym ślubie. |
|
|
|
|
Elwirka1
Wiek: 43 Dołączyła: 22 Wrz 2008 Posty: 645 Skąd: Krk
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 8:30 am
|
|
|
Ja też zawsze sądziłam, że u mnie na ślubie nie będzie kamerzysty, ale doszłam do wniosku, że chce w przyszłości pokazać swoim dzieciom lub wnukom nasze wesele Zdjęcia są cudne i też je będziemy mieć, ale na filmie więcej widac |
_________________ |
|
|
|
|
elvid_videofilmowanie
Firma
Wiek: 45 Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 90 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 8:40 am
|
|
|
Lucas napisał/a: |
To oświetlenie bardzo przeszkadza fotografowi, oraz sam wszędobylski kamerzysta, który niestety może wleźć w kadr fotografowi. Tak samo fotograf może w jakiś sposób przeszkadzać kamerzyście. |
To niestety się zdarza, jak dwie osobu - fotograf i kamerzysta uważają siebie za najważniejsze osoby na weselu i nie szanują pracy drugiej osoby. Jeżeli są dwie rozsądne osoby, a najlepiej jak się znają to tego typu sytuacji poprostu nie ma.
Lucas napisał/a: |
Po drugie, gdybym jednak miał zdecydować sie tylko na jednego, to fotograf zwycięża dlatego, że jednak zdjęcia mają tą magią, której barkuje już na filmie. |
Zgadzam się, że dobrze zrobione zdjęcia mają w sobie magię. Natomiast porównywanie filmu ze zdjęciami według mnie nie ma najmniejszego sensu - jedno i drugie ma co innego pokazać. Proszę pamiętąć, że na filmie jest również dźwięk, który w zupełnie inny sposób oddaje atmosferę wesela.
Lucas - nie odbieraj mojej opinii jako atakowanie twojej, jako, że zajmuje się filmowaniem. Szanuje Twój (Wasz) wybór. Czasami oglądając filmy weselne, które nie mają pomysłu i trwają wieczność też bym zrezygnował z kamerzysty. |
_________________ Pozdrawiam
Elvid film studio |
Ostatnio zmieniony przez elvid_videofilmowanie Czw Maj 20, 2010 8:42 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Suelen
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Sty 2007 Posty: 1258 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 6:00 pm
|
|
|
My mieliśmy wynajetego kamerzystę i muszę przyznać, że warto mieć film (nawet od amatora) naprawdę można sobie przypomnieć, pośmiać się z niezapomnianych wrażeń. |
|
|
|
|
WIDEOFILM
Firma
Wiek: 65 Dołączył: 10 Gru 2005 Posty: 135 Skąd: LUBLIN
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 6:16 pm
|
|
|
Lucas napisał/a: | Kamerzysta posiłkuje się wbudowaną lampą, którą świeci cały czas aby doświetlić sobie plan. |
Właśnie, bo się nie chce postawić innego oświetlenia, takiego bardziej profesjonalnego np zdalnie sterowanego spod kamery, tylko kupują takie badziewie ,no bo to jest tanie.
Porządny sprzęt oświetleniowy jak Wiesz , trochę kosztuje.
I nie pisz,że kamerzysta będzie przeszkadzał fotografowi, bo sam w siebie w tym momencie bijesz, bo tak samo i my kamerzyści możemy tak napisać. Zawodowcy napewno nie będą sobie w drogę wchodzić. |
_________________ Trzymaj fason do końca |
|
|
|
|
Lucas
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 10:28 pm
|
|
|
Panowie elvid_videofilmowanie oraz WIDEOFILM, bardzo Was przepraszam za swoją wypowiedź. Nie miałem na celu pomniejszania rangi kamerzysty na weselu czy ślubie. Macie rację, że chociażby dla samego dzwięku i różnych sytuacji warto mieć film. Tak samo na problemy z oświetleniem są rozwiązania, ale niestety kosztują nie mało. Zawodowcy, zarówno filmowcy jak i fotografowie będą się ładnie uzupełniać. Jednak za taki luksus trzeba słono zapłacić. Mnie na i jedno i drugie nie stać, więc wybrałem tylko fotografa bo jest to moja pasja i znam czlowieka, który się tym zajmie.
Widzialem kilka filmów z wesel i bardzo mi się podobały, więc nie jestem przeciwnko. Ale też zdażały się "rodzynki". Albumy ze zdjęciami ślubnymi również nie wszystkie powalają.
Ale głównie chodzi o dobra zabawę i szczęsćie młodych. A jak kto sobie wybierze to jedo indywidualna sprawa.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
elvid_videofilmowanie
Firma
Wiek: 45 Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 90 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 4:45 pm
|
|
|
Lucas napisał/a: | Panowie elvid_videofilmowanie oraz WIDEOFILM, bardzo Was przepraszam za swoją wypowiedź. |
Nawet przez moment nie czułem się urażony - po to jest forum żeby dyskutować, szanując zdanie innych.
WIDEOFILM napisał/a: |
Właśnie, bo się nie chce postawić innego oświetlenia, takiego bardziej profesjonalnego np zdalnie sterowanego spod kamery, tylko kupują takie badziewie ,no bo to jest tanie.
Porządny sprzęt oświetleniowy jak Wiesz , trochę kosztuje. |
A ja do rozstawianego sprzętu oświetleniowego na sali mam zupełnie inne zdanie - uważam, że takie rozstawianie sprzętu poprostu psuje atmosferę wesela. A chciałem zauważyć, że kamerzysta tworzy reportaż z zabawy, więc to my powinniśmy dostosować się do imprezy a nie impreza do Nas. Osobiście uważam, że zdecydowanie lepiej doświetlać sobie tylko to co się filmuje w danym momencie niż całą salę. Bo czemu ciocia w drugim końcu sali ma mieć jasno, skoro akurat nie jest filmowana? |
_________________ Pozdrawiam
Elvid film studio |
|
|
|
|
filmowiec
Firma
Wiek: 43 Dołączył: 15 Mar 2004 Posty: 334 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 22, 2010 2:10 pm
|
|
|
ja do kwestii oświetlenia mam podobne zdanie jak kolega Elvid. Myślę że warto zaznaczyć iż dobre oświetlenie nakamerowe również nie jest tanie a w połączeniu z dobrą kamerą da zupełnie wystarczający efekt a przy tym stosunkowo naturalny |
_________________ Marcin vel filmowiec:) |
|
|
|
|
grejpfrut
Wiek: 36 Dołączyła: 25 Kwi 2011 Posty: 215 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 1:59 pm
|
|
|
Jeśli decyzja będzie zależeć tylko ode mnie, to na pewno zrezygnuję z wideofilmowania. Nienawidzę siebie na filmach, rośnie we mnie agresja, gdy mnie ktoś filmuje (i jak później oglądam efekty tego filmowania). A zatem dla zachowania własnego komfortu psychicznego - kamerom mówię NIE |
|
|
|
|
WIDEOFILM
Firma
Wiek: 65 Dołączył: 10 Gru 2005 Posty: 135 Skąd: LUBLIN
|
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 2:10 pm
|
|
|
Oczywiście,Twoja decyzja. Może być tylko pocieszające dla Ciebie to,że w obecnej chwili młode pary są bardzo podzielone co do kwestii wynajęcia ekipy filmowej.
Nie wiem, skąd to się tak narobiło, ale taki krach zauważamy na przełomie właśnie tego roku 2010/2011. Niestety wiecej jest na nie. Chociaż trzeba jasno powiedzieć,że pomijając już koszty takiego nagrania jest to krótkowzroczne myślenie. Ale w tej chwili już każdą decyzję szanujemy, bo tej roboty już i tak nie ma. |
_________________ Trzymaj fason do końca |
|
|
|
|
|