Bukiet czy welon |
Czym rzuca?yscie lub b?dziecie rzuca?y na oczepinach |
bukietem ?lubnym |
|
19% |
[ 26 ] |
welonem |
|
80% |
[ 107 ] |
|
Głosowań: 110 |
Wszystkich Głosów: 133 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Nie Maj 16, 2004 7:05 pm Bukiet czy welon
|
|
|
Czym rzucałyscie lub będziecie rzucały na oczepinach:
bukietem slubnym
welonem
Tradycyjnie welonem |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
olenka
Wiek: 46 Dołączyła: 13 Gru 2003 Posty: 457 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 16, 2004 11:38 pm
|
|
|
Ja welonem rzuce i oddam go na zawsze tej która złapie:) tak sobie postanowiłam |
_________________ --------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##-- |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Nie Maj 16, 2004 11:43 pm
|
|
|
Welon |
_________________
|
|
|
|
|
marchefka
Wiek: 47 Dołączyła: 10 Lut 2004 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 12:12 am
|
|
|
A ja rzucałam podwiązką, bo welon kiepsko lata
Jeszcze dodatkopwo było smiesznie z demontażem podwiązki, więc polecam przyszłym pannom młodym
marchefka |
_________________ Pomarańczowa alternatywa a od 1 maja już całkiem mężatka |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 11:49 am
|
|
|
Rzucałam welon (nawet jest uwieczniony na zdjęciu welon "w locie" ).
P.S. Rzucanie wiązanki widziałam na amerykańskich lub angielskich filmach. Jeszcze nie byłam świadkiem takiej tradycji na polskim weselu, choć pewnie się zdarza. |
_________________
|
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 42 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 12:15 pm
|
|
|
olenka napisał/a: | Ja welonem rzuce i oddam go na zawsze tej która złapie:) tak sobie postanowiłam |
Oleńko nie chcę nic mówić, ale nie powinno się oddawać welonu ani muszki!!!!!
to też jest jeden z przesądów (wogóle trzeba zadbać o to aby Młoda i Młody wrócili w kompletnym stroju) |
_________________
|
|
|
|
|
myszkapl
Wiek: 44 Dołączyła: 14 Maj 2004 Posty: 68 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 12:37 pm
|
|
|
Ja rzucałam stroikiem z włosów bo welonu nie miałam. Było ciężej złapać ale panny bardziej się starały. Wiązanka raczej nie jest polską tradycją i chyba nie przyjmie się. |
_________________
http://martyna.w8w.pl
|
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 12:46 pm
|
|
|
Marchewko
i co zrobiła ta panna co złapała Twoją podwiązkę,
założyła ją |
|
|
|
|
Magdzia
Wiek: 44 Dołączyła: 06 Maj 2004 Posty: 347 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 2:14 pm
|
|
|
Jesli bede czyms rzucac to bukietem, bo welonu nie bede miala. |
|
|
|
|
marchefka
Wiek: 47 Dołączyła: 10 Lut 2004 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 3:27 pm
|
|
|
pipi napisał/a: | Marchewko
i co zrobiła ta panna co złapała Twoją podwiązkę,
założyła ją |
Było fajnie, bo Sylwia złapała podwiązkę, a Łukasz muchę. Para są od 11 lat, a ślub biorą za tydzien )))
Oczywiście, że podwiązka została zamontowana we właściwym miejscu - tylko nie osobiście przez Sylwię, a przez "nowego pana młodego", który jest jej narzeczonym
Jednak nie podwiązka byla jej znakiem rozpoznawczym - oddałam jej swój welon, żeby z daleka było widać, że to nowa para młoda :0
marchefka |
_________________ Pomarańczowa alternatywa a od 1 maja już całkiem mężatka |
|
|
|
|
niuniab
Wiek: 48 Dołączyła: 01 Lut 2004 Posty: 121 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 8:41 pm
|
|
|
Ja będę rzucać bukietem, bo nie będę mieć welonu |
_________________ Ślub 12.06.2004 |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 42 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 9:33 pm
|
|
|
napewno bedzie to welon!!! |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzia
Wiek: 44 Dołączyła: 06 Maj 2004 Posty: 347 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 11:57 pm
|
|
|
niuniab napisał/a: | Ja będę rzucać bukietem, bo nie będę mieć welonu |
Witaj w klubie, bo myslalam ze jestem odosobniona tym brakiem welonu |
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 42 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 9:24 am
|
|
|
Magdzia napisał/a: | niuniab napisał/a: | Ja będę rzucać bukietem, bo nie będę mieć welonu |
Witaj w klubie, bo myslalam ze jestem odosobniona tym brakiem welonu |
a to czemu jeśli można wiedzieć?? |
_________________
|
|
|
|
|
Kiwax
Wiek: 48 Dołączyła: 02 Mar 2004 Posty: 324 Skąd: Łódź/Zgierz
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2004 9:22 pm
|
|
|
Ja również będę rzucała wiązanką (tak mi się wydaje na ten moment) bo będę miała wianek z bardzo delikatnych kwiatuszków (gipsówka się to zowie) i chyba nie nadaje się zbytnio do latania. No chyba, ze zagram z pannami w ringo |
_________________ Kiwax zamężny
---------------------
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 1:03 pm
|
|
|
welonem |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
niuniab
Wiek: 48 Dołączyła: 01 Lut 2004 Posty: 121 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 7:54 pm
|
|
|
Edyta napisał/a: | Magdzia napisał/a: | niuniab napisał/a: | Ja będę rzucać bukietem, bo nie będę mieć welonu |
Witaj w klubie, bo myslalam ze jestem odosobniona tym brakiem welonu |
a to czemu jeśli można wiedzieć?? |
Ja nie będę mieć welonu bo mi się nie podoba, nie będzie też pasował do mojej sukienki, fryzurę chcę mieć skromną, bez żadnych koczków i loczków, tylko gładkie włosy, spięte częściowo. I jakoś źle bym się czuła w welonie |
_________________ Ślub 12.06.2004 |
|
|
|
|
Asia
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 551 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 9:28 pm
|
|
|
Tradycyjnie - welonem |
_________________ Mój najpiekniejszy dzień - 25 września 2004 r.
|
|
|
|
|
Agniesia
Dołączyła: 28 Wrz 2004 Posty: 77 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Sob Paź 23, 2004 3:40 pm
|
|
|
olenka napisał/a: | Ja welonem rzuce i oddam go na zawsze tej która złapie:) tak sobie postanowiłam |
Moja tesciowa zlapala kiedys welon. Teraz powiedziala, że da go mi - po to żebym mogła go rzucić dalej. I niech przynosi komuś szczęście. To bardzo miło z jej strony. Nie ukrywam, że podoba mi się tenn pomysł.
A jezeli chodzi o kwiaty - to rzucaja je tylko na filmach. Z tego co wiem wiązankę się suszy i pali w pierwszą rocznicę.... |
_________________ Kocham Krzysia
Nasz dzień: 16 lipca 2005
|
|
|
|
|
Kasia21
Wiek: 41 Dołączyła: 29 Sie 2004 Posty: 233 Skąd: Łódzkie
|
Wysłany: Sob Paź 23, 2004 10:30 pm
|
|
|
Ja większość ja rzucałam welonem. Wiązankę chciałm ususzyć, ale zapomniałam że kalia to kwiat wodny i gnije |
_________________ Nigdy ne jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.... |
|
|
|
|
Mia
Wiek: 45 Dołączyła: 25 Sie 2004 Posty: 73 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 26, 2004 4:32 pm
|
|
|
a ja rzucam bukietem, bo welonu mieć nie będę. |
_________________
|
|
|
|
|
just_Kate
Wiek: 47 Dołączyła: 26 Mar 2004 Posty: 719 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Gru 19, 2004 6:52 pm
|
|
|
Ja rzucałam welon, nawet była to niezła historia, bo złapała welon przyjaciółka mojej kuzynki, z Wenezueli, słowa po polsku nie umiała - nie mówiąc o polskich weselnych tradycjach. Kuzynka jej po angielsku tłumaczyła, o co chodzi, bo minę miała Wenezuelka nie tęgą... Z pewnością przygodę zapamięta długo... |
_________________ Życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
fjona
Dołączyła: 20 Paź 2004 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 21, 2004 9:08 am
|
|
|
ja będę rzucać bukietem bo welonu nie będę miała. w sumie bukiet też będzie niestandardowy (bo dość duży) więc nie wiem jak to zorganizuję żeby nie zrobić nikomu krzywdy - raz na weselu sama oberwałam takim lecącym bukietem
najciekawsze jest to, że na ilu weselach byłam to zawsze było rzucanie bukietem a nie welonem, pewnie dlatego, że panny młode nie chciały się z nimi rozstawac a wiązanki było im mniej żal. |
_________________
|
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 21, 2004 10:14 am
|
|
|
fjona napisał/a: | najciekawsze jest to, że na ilu weselach byłam to zawsze było rzucanie bukietem a nie welonem, pewnie dlatego, że panny młode nie chciały się z nimi rozstawac a wiązanki było im mniej żal. |
Ale przecież panna młoda nie musi podarować welonu kobiecie, która go złapała.
Welon wraca po kilku tańcach do panny młodej, tyle, że ona go już nie zakłada (bo to już po oczepinach ). |
_________________
|
|
|
|
|
just_Kate
Wiek: 47 Dołączyła: 26 Mar 2004 Posty: 719 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 21, 2004 5:29 pm
|
|
|
Asiek napisał/a: | fjona napisał/a: | najciekawsze jest to, że na ilu weselach byłam to zawsze było rzucanie bukietem a nie welonem, pewnie dlatego, że panny młode nie chciały się z nimi rozstawac a wiązanki było im mniej żal. |
Ale przecież panna młoda nie musi podarować welonu kobiecie, która go złapała.
Welon wraca po kilku tańcach do panny młodej, tyle, że ona go już nie zakłada (bo to już po oczepinach ). |
Dokładnie tak. To znaczy, jak panna młoda zdecyduje się welon swój oddać, to oczywiście nie jest to źle widziane - ale ja np. nie mogłabym się ze swoim welonem rozstać, bo jako jedyny element stroju został przy mnie, suknię musiałam oddać dwa dni po ślubie |
_________________ Życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
fjona
Dołączyła: 20 Paź 2004 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 22, 2004 8:43 am
|
|
|
czyli jest tak jak pisałam: że z welonem żal jest się rozstawać.
doskonale to rozumiem! |
_________________
|
|
|
|
|
Gniesia
Wiek: 43 Dołączyła: 28 Wrz 2004 Posty: 123 Skąd: Pilawa
|
Wysłany: Czw Mar 31, 2005 3:45 pm
|
|
|
Ja jak większość będę rzucała welonem.
A co do rozstawania się z nim to ja złapałam welon u koleżanki na weselu ale nie chciałam jej go zabierać. Zostawiłam jej na pamiątkę |
_________________ ::: 23 lipca 2005r. :::
|
|
|
|
|
Agni
Wiek: 48 Dołączyła: 02 Sie 2004 Posty: 294 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 04, 2005 4:52 pm
|
|
|
zachęcam do rzucania wiązanką -
ponieważ nie miałam welonu, wiązanka specjalnie druga, mniejsza była zamówiona - to jest bardzo fajny sposób bo dziewczyny chętnie łapią - bo szkoda żeby takie ładne kwiatki upadły na podłogę i możan sobie wziaść na pamiątke - co też jest bardzo fajne |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 18, 2005 12:56 pm
|
|
|
Welon, welon i jeszcze raz welon oraz nic innego jak tylko welon |
_________________
|
|
|
|
|
fjona
Dołączyła: 20 Paź 2004 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 1:40 pm
|
|
|
Agni napisał/a: | zachęcam do rzucania wiązanką -
ponieważ nie miałam welonu, |
ja mam dokładnie tak samo |
_________________
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 2:19 pm
|
|
|
ja będę rzucała wiązankę mimo że welon będzie |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 3:01 pm
|
|
|
Chciałbym rzucać welonem, ale chyba będzie to wiązanka, zobaczymy....ciągle mi się zmienia zdanie w tej kwestii |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
fjona
Dołączyła: 20 Paź 2004 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 10:04 am
|
|
|
na szczęście masz jeszcze troche czasu żeby się zastanowić
może byc nawet, że decyzje podejmiesz w dniu ślubu! o to sie nie martw. |
_________________
|
|
|
|
|
ewcia
Dołączyła: 12 Sty 2006 Posty: 15 Skąd: ŁÓdź
|
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 12:26 am
|
|
|
Dziesięć minut temu mówiłam welon, ale teraz zastanawiam się nad wiązanką. Szczerze mówiąc nie wiem, ale do ślubu jeszcze trochę, więc mam czas. |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 6:39 pm
|
|
|
No i super widzę, że nie jestem sama. Ja też preferuję "rzut bukietem" bo welonu nie będzie (chyba ). Czemu welonu nie będzie?Bo najprawdopodobniej na ramionach będę miała szal. A szal i welon nie idą w parze ! Więc albo szal albo welon. Pozatym wymyśliłam sobie pewną fryzurkę, a do niej welon nie pasuje. tak więc sprawa sama się rozwiązuje.
...więc aby zachować tradycję zostaje mi tylko bukiet... |
_________________
|
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 7:30 pm
|
|
|
ja rzuciłam welonem (tez sa zdjęcia "w locie" ale nie oddałam go - nastepnego dnia robilismy sobie zdjęcia w plenerze więc i welon i wiązankę chciałam mieć |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 10:14 am
|
|
|
moja kolezanka rzucala wiankiem. nie miala go na slubie. byl zrobiony specjalnie 'na okazje' oczepin.
a ja mysle, ze welon troszke malo lotny jest ... tzn. w sumie i lotny, bo takie skrzydlo, ... ale malo 'docelowy', wiec pewnie zdecyduje sie na wiazanke.
z drugiej strony ... |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez szczako Czw Sty 26, 2006 4:55 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 10:24 am
|
|
|
To fakt, welon jest zbyt lekki, nie poleci daleko, chyba, żeby go czymś obciążyć |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 10:28 am
|
|
|
no, a co z tymi wszytskimi przesadami.
z jednej strony rzucmy welonem albo wiazanka, a z drugiej, welonu nie powinno sie oddawac (tym bardziej, jezeli jest wyporzyczony), wiazanki rowniez nie (najpiej spalic, wyrzucac tez nie wolno).
jak to mowi moja mama 'badz madry' i podejmij decyzje
|
_________________
|
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 11:40 am
|
|
|
szczako napisał/a: | najpiej spalic, wyrzucac tez nie wolno | hmm... już za póxno.... Myslałam że się go pali gdy się go zasuszy i np w 1 rocznicę. Ale moja wiązanka z tulipanów po tygodniu nie wygladała najlepiej została wyrzucona... |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 11:45 am
|
|
|
A ja się chyba do tej pory nie spotkałam z tym, że welon nie wracał do Młodej. Na końcu wesela albo nawet w trakcie był już w okolicy Młodej. |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 2:06 pm
|
|
|
kryszka napisał/a: | A ja się chyba do tej pory nie spotkałam z tym, że welon nie wracał do Młodej. Na końcu wesela albo nawet w trakcie był już w okolicy Młodej. |
Uff! Tez mi się tak wydawało, ale już się przestraszyłam, że strace welon bezpowrotnie |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 4:22 pm
|
|
|
Ja rzucalam welonem i pod koniec wesela oczywiście go odzyskalam |
_________________
|
|
|
|
|
Agatka_P
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Wrz 2005 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 4:25 pm
|
|
|
kryszka napisał/a: | A ja się chyba do tej pory nie spotkałam z tym, że welon nie wracał do Młodej. Na końcu wesela albo nawet w trakcie był już w okolicy Młodej. |
Często jest tak że po tym jak wybiorą nową młodą pare i ta para zatańczy itp. wiesz się muche i welon na tablicy za młodymi i to fajnie wygląda |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 5:38 pm
|
|
|
szczako napisał/a: |
a ja mysle, ze welon troszke malo lotny jest ... |
Uważaj, bo wiązanka jest akurat bardzo lotna
Rzucałam welonem. Oczywiście wrócił, szczęśliwa przyszła panna młoda natychmiast chciała sie go pozbyć. |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 5:55 pm
|
|
|
gosiaczek napisał/a: | szczęśliwa przyszła panna młoda natychmiast chciała sie go pozbyć |
O, mnie tez raz zdarzyło się złapać welon z podobnym zapałem...
I od tamtej chwili nie wierzę w tę wróżbę, to było ponad 5 lat temu |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 6:11 pm
|
|
|
Hmmm złapaliśmy z Maćkiem welon i muchę na dwóch weselach rok przed naszym ślubem, kiedy jeszcze nie byliśmy narzeczonymi. Coś w tym jednak było |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 26, 2006 11:39 am
|
|
|
My z Maćkiem złapalismy welon i muche na jednym weselu, półtora roku przed Naszym ślubem, jak jeszcze nie bylismy zaręczeni Więc uważam, że też cos w tym jest |
_________________
|
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 26, 2006 4:48 pm
|
|
|
idziemy w tym roku na trzy wesela więc dopomogę mojemu szczęsciu i postaram się złac choć raz welon |
|
|
|
|
Martita
Mamunia Jasiunia:)
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lis 2005 Posty: 294 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 4:40 pm
|
|
|
Kryszka rzucała welonem który powiedzmy hihihi leciał podobno w moja strone i mi go wcisneli.... no i chyba cos tam sie spełnilo... |
_________________ |
|
|
|
|
|