Forum Weselne miasta Łodzi

[jpuasz]

Czy na Waszych salach macie jakąś minimalną ilość osób za którą trzeba zapłacić, a jeśli na weselu pojawi się mniej osób, to za "ludzi widma" i tak trzeba zapłacić?? Jak jest na Waszych salach i jakie jest Wasze zdanie na ten temat?? Podawajcie konkretne przykłądy tzn na jakiej sali jak jest

[555]

na mojej sali (Art.Deco w hotelu Reymont) mozna urzadzac przyjecia do 70 osob.. podpisywalismy umowe na ok. 50 osob (doslownie tak to zapisalismy).. ostateczna ilosc osob mielismy podac dzien przed przyjeciem, ulozylo sie tak, ze w ostatecznym rozrachunku mialo byc 41 osob + dj i na tyle potwierdzilismy.. na weselu bawilo sie 40 osob, ale zaplacilismy za 41 i 1/2 ceny za dj'a.. uwazam, ze bylo to w porzadku.. gdybym byla zmuszona podpisac umowe na 70 osob, to poszyukalabym innego lokalu..

[aggar]

U Fabrykanta minimalna liczba osób na weselu wynosi 80, ale właścicielka zgodziła się na 70 osób minimum i tak mamy zapisane w umowie, dla nas to ma znaczenie bo planujemy zaprosić ok.80 osób ale liczymy się z tym, że kilku gości może nie przyjść.
Mimo wszystko uważam, że to nie w porządku, zorganizowanie wesela to ogromny wydatek, a płacenie za puste krzesełka jest dobijające, nie przyjdzie 10 osób i trzeba wyrzucić w błoto od. 1200 zł do czasem 2000 zł. Teraz już prawie wszystkie sale tak się zabezpieczają i w związku z tym my musieliśmy odrzucić sale, które bardzo nam się podobały.

[shi-ann]

Ja też mam wesele U Fabrykanta. W mojej umowie mam min. 80 osób minus 10% na wszelki wypadek, czyli dokładnie minimum 72.

Dla mnie fakt ustalania minium przez lokale organizujące wesela jest zrozumiały. W końcu każdy chce zarobić. Jeżeli ktoś chce uniknąć płacenia za ludzi-widma powinien poszukać sali/lokalu na odpowiednią dla siebie liczbę osób.

[gosc]

[izunia_82]

My na szczęście nie mieliśmy tego problemu z "ludźmi widmami". Płacimy za faktyczną liczbę gości i nie musimy na siłę nikogo dopraszać. Chyba, że "nawali" nam ktoś z gości, ale jesteśmy dobrej myśli. Dla mnie to jest chore podejście właścicieli, za wszelką cenę chcą zarobić. Przecież doskonale zdają sobie sprawę ile kosztuje taka impreza a niektórzy zachowują się jak hieny. Uważam, że to młodzi powinni decydować jaką chcą salę, czy goście będą się ściskać czy nie. Osobiście sądzę, że lepiej mieć ciut większą salę niż przewidywana liczba gości (oczywiście bez przesady, żeby goście też nie musieli się szukać) , chociażby po to, żeby każdy czuł się swobodnie, a nie wkładał łokcie do talerza sąsiada czy podczas tańczenia deptał po piętach.

[gosc]

[sistermonn]

U nas ( Gracja) minimalna liczba osób to 100 i za tyle będzie płacone. Problemem dla nas to nie jest, bo i tak na pewno będzie powyżej 100 ( liczymy ok. 120 osób + kamerzysta+ zespół)

[agunia84]

W domu weselnym Stara Szkoła minimalna liczba gości to 55 osób. Ale my mamy w umowie zawartą minimalną liczbę 50 osób (to tak dla stałych klientów )

[(przyszła)panna]

Ja mam wesele w Igraszce we wrześniu i minimalna ilość osób za którą muszę zapłacić to 90. Mam nadzieję że większosc dopisze bo nie chciałabym zapraszać kogoś "na siłę" by uzupełnić "braki"..... Z jednej strony rozumiem właścicieli sal bo chcą mieć jak największy zarobek. Natomiast z mojego punktu widzenia mogliby wykazać się dobrą wolą i odpuścić jeśli kilka osób sie nie stawi.....są przecież różne wypadki losowe a poza tym rok wcześniej nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć.
Pozdrawiam