Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Bukiet czy welon

Czym rzuca?yscie lub b?dziecie rzuca?y na oczepinach
bukietem ?lubnym
19%
 19%  [ 26 ]
welonem
80%
 80%  [ 107 ]
Głosowań: 110
Wszystkich Głosów: 133

Autor Wiadomość
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Nie Maj 16, 2004 6:05 pm   Bukiet czy welon

Czym rzucałyscie lub będziecie rzucały na oczepinach:
:arrow: bukietem slubnym :?:
:arrow: welonem :?:


Tradycyjnie welonem :D
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
olenka 


Wiek: 46
Dołączyła: 13 Gru 2003
Posty: 457
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Maj 16, 2004 10:38 pm   

Ja welonem rzuce i oddam go na zawsze tej która złapie:) tak sobie postanowiłam
_________________
--------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##--
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Nie Maj 16, 2004 10:43 pm   

Welon
_________________

 
 
 
marchefka 


Wiek: 47
Dołączyła: 10 Lut 2004
Posty: 152
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 16, 2004 11:12 pm   

A ja rzucałam podwiązką, bo welon kiepsko lata :)
Jeszcze dodatkopwo było smiesznie z demontażem podwiązki, więc polecam przyszłym pannom młodym :)
marchefka
_________________
Pomarańczowa alternatywa :) a od 1 maja już całkiem mężatka
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 10:49 am   

Rzucałam welon (nawet jest uwieczniony na zdjęciu welon "w locie" :wink: ).

P.S. Rzucanie wiązanki widziałam na amerykańskich lub angielskich filmach. Jeszcze nie byłam świadkiem takiej tradycji na polskim weselu, choć pewnie się zdarza.
_________________
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 11:15 am   

olenka napisał/a:
Ja welonem rzuce i oddam go na zawsze tej która złapie:) tak sobie postanowiłam


Oleńko nie chcę nic mówić, ale nie powinno się oddawać welonu ani muszki!!!!!

to też jest jeden z przesądów (wogóle trzeba zadbać o to aby Młoda i Młody wrócili w kompletnym stroju)
_________________

 
 
myszkapl 


Wiek: 43
Dołączyła: 14 Maj 2004
Posty: 68
Skąd: Zgierz
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 11:37 am   

Ja rzucałam stroikiem z włosów bo welonu nie miałam. Było ciężej złapać ale panny bardziej się starały. Wiązanka raczej nie jest polską tradycją i chyba nie przyjmie się.
_________________


http://martyna.w8w.pl

 
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 11:46 am   

Marchewko :D
i co zrobiła ta panna co złapała Twoją podwiązkę,
założyła ją :?:
 
 
Magdzia 


Wiek: 44
Dołączyła: 06 Maj 2004
Posty: 347
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 1:14 pm   

Jesli bede czyms rzucac to bukietem, bo welonu nie bede miala. :mrgreen:
 
 
 
marchefka 


Wiek: 47
Dołączyła: 10 Lut 2004
Posty: 152
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 2:27 pm   

pipi napisał/a:
Marchewko :D
i co zrobiła ta panna co złapała Twoją podwiązkę,
założyła ją :?:



Było fajnie, bo Sylwia złapała podwiązkę, a Łukasz muchę. Para są od 11 lat, a ślub biorą za tydzien :) )))
Oczywiście, że podwiązka została zamontowana we właściwym miejscu - tylko nie osobiście przez Sylwię, a przez "nowego pana młodego", który jest jej narzeczonym :)
Jednak nie podwiązka byla jej znakiem rozpoznawczym - oddałam jej swój welon, żeby z daleka było widać, że to nowa para młoda :0
marchefka
_________________
Pomarańczowa alternatywa :) a od 1 maja już całkiem mężatka
 
 
niuniab 

Wiek: 48
Dołączyła: 01 Lut 2004
Posty: 121
Skąd: Sopot
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 7:41 pm   

Ja będę rzucać bukietem, bo nie będę mieć welonu
_________________
Ślub 12.06.2004
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 8:33 pm   

napewno bedzie to welon!!!
_________________

 
 
Magdzia 


Wiek: 44
Dołączyła: 06 Maj 2004
Posty: 347
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 17, 2004 10:57 pm   

niuniab napisał/a:
Ja będę rzucać bukietem, bo nie będę mieć welonu


Witaj w klubie, bo myslalam ze jestem odosobniona tym brakiem welonu :lol:
 
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 8:24 am   

Magdzia napisał/a:
niuniab napisał/a:
Ja będę rzucać bukietem, bo nie będę mieć welonu


Witaj w klubie, bo myslalam ze jestem odosobniona tym brakiem welonu :lol:



a to czemu jeśli można wiedzieć??
_________________

 
 
Kiwax 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Mar 2004
Posty: 324
Skąd: Łódź/Zgierz
Wysłany: Sro Maj 19, 2004 8:22 pm   

Ja również będę rzucała wiązanką (tak mi się wydaje na ten moment) bo będę miała wianek z bardzo delikatnych kwiatuszków (gipsówka się to zowie) i chyba nie nadaje się zbytnio do latania. No chyba, ze zagram z pannami w ringo :lol: :lol:
_________________
Kiwax zamężny :)
---------------------
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 12:03 pm   

:arrow: welonem
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
niuniab 

Wiek: 48
Dołączyła: 01 Lut 2004
Posty: 121
Skąd: Sopot
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 6:54 pm   

Edyta napisał/a:
Magdzia napisał/a:
niuniab napisał/a:
Ja będę rzucać bukietem, bo nie będę mieć welonu

Witaj w klubie, bo myslalam ze jestem odosobniona tym brakiem welonu :lol:

a to czemu jeśli można wiedzieć??

Ja nie będę mieć welonu bo mi się nie podoba, nie będzie też pasował do mojej sukienki, fryzurę chcę mieć skromną, bez żadnych koczków i loczków, tylko gładkie włosy, spięte częściowo. I jakoś źle bym się czuła w welonie
_________________
Ślub 12.06.2004
 
 
Asia 

Wiek: 41
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 551
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 8:28 pm   

Tradycyjnie - welonem
_________________
Mój najpiekniejszy dzień - 25 września 2004 r.
 
 
Agniesia 


Dołączyła: 28 Wrz 2004
Posty: 77
Skąd: Lubin
Wysłany: Sob Paź 23, 2004 2:40 pm   

olenka napisał/a:
Ja welonem rzuce i oddam go na zawsze tej która złapie:) tak sobie postanowiłam


Moja tesciowa zlapala kiedys welon. Teraz powiedziala, że da go mi - po to żebym mogła go rzucić dalej. I niech przynosi komuś szczęście. To bardzo miło z jej strony. Nie ukrywam, że podoba mi się tenn pomysł.

A jezeli chodzi o kwiaty - to rzucaja je tylko na filmach. Z tego co wiem wiązankę się suszy i pali w pierwszą rocznicę....
_________________
Kocham Krzysia ;P
Nasz dzień: 16 lipca 2005
 
 
Kasia21 


Wiek: 41
Dołączyła: 29 Sie 2004
Posty: 233
Skąd: Łódzkie
Wysłany: Sob Paź 23, 2004 9:30 pm   

Ja większość ja rzucałam welonem. Wiązankę chciałm ususzyć, ale zapomniałam że kalia to kwiat wodny i gnije :(
_________________
Nigdy ne jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej....
 
 
 
Mia 


Wiek: 45
Dołączyła: 25 Sie 2004
Posty: 73
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 26, 2004 3:32 pm   

a ja rzucam bukietem, bo welonu mieć nie będę.
_________________
 
 
just_Kate 

Wiek: 47
Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 719
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 19, 2004 6:52 pm   

Ja rzucałam welon, nawet była to niezła historia, bo złapała welon przyjaciółka mojej kuzynki, z Wenezueli, słowa po polsku nie umiała - nie mówiąc o polskich weselnych tradycjach. Kuzynka jej po angielsku tłumaczyła, o co chodzi, bo minę miała Wenezuelka nie tęgą... Z pewnością przygodę zapamięta długo... :)
_________________
Życzę miłego dnia Gość ;)
 
 
fjona 


Dołączyła: 20 Paź 2004
Posty: 76
Skąd: Łódź
  Wysłany: Wto Gru 21, 2004 9:08 am   

ja będę rzucać bukietem bo welonu nie będę miała. w sumie bukiet też będzie niestandardowy (bo dość duży) więc nie wiem jak to zorganizuję żeby nie zrobić nikomu krzywdy - raz na weselu sama oberwałam takim lecącym bukietem :)
najciekawsze jest to, że na ilu weselach byłam to zawsze było rzucanie bukietem a nie welonem, pewnie dlatego, że panny młode nie chciały się z nimi rozstawac a wiązanki było im mniej żal.
_________________
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Wto Gru 21, 2004 10:14 am   

fjona napisał/a:
najciekawsze jest to, że na ilu weselach byłam to zawsze było rzucanie bukietem a nie welonem, pewnie dlatego, że panny młode nie chciały się z nimi rozstawac a wiązanki było im mniej żal.

Ale przecież panna młoda nie musi podarować welonu kobiecie, która go złapała.
Welon wraca po kilku tańcach do panny młodej, tyle, że ona go już nie zakłada (bo to już po oczepinach :wink: ).
_________________
 
 
just_Kate 

Wiek: 47
Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 719
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 21, 2004 5:29 pm   

Asiek napisał/a:
fjona napisał/a:
najciekawsze jest to, że na ilu weselach byłam to zawsze było rzucanie bukietem a nie welonem, pewnie dlatego, że panny młode nie chciały się z nimi rozstawac a wiązanki było im mniej żal.

Ale przecież panna młoda nie musi podarować welonu kobiecie, która go złapała.
Welon wraca po kilku tańcach do panny młodej, tyle, że ona go już nie zakłada (bo to już po oczepinach :wink: ).


Dokładnie tak. To znaczy, jak panna młoda zdecyduje się welon swój oddać, to oczywiście nie jest to źle widziane :wink: - ale ja np. nie mogłabym się ze swoim welonem rozstać, bo jako jedyny element stroju został przy mnie, suknię musiałam oddać dwa dni po ślubie :(
_________________
Życzę miłego dnia Gość ;)
 
 
fjona 


Dołączyła: 20 Paź 2004
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 22, 2004 8:43 am   

czyli jest tak jak pisałam: że z welonem żal jest się rozstawać. :lol:
doskonale to rozumiem!
_________________
 
 
Gniesia 


Wiek: 43
Dołączyła: 28 Wrz 2004
Posty: 123
Skąd: Pilawa
Wysłany: Czw Mar 31, 2005 2:45 pm   

Ja jak większość będę rzucała welonem.
A co do rozstawania się z nim to ja złapałam welon u koleżanki na weselu ale nie chciałam jej go zabierać. Zostawiłam jej na pamiątkę :D
_________________
::: 23 lipca 2005r. :::
 
 
 
Agni 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Sie 2004
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Kwi 04, 2005 3:52 pm   

zachęcam do rzucania wiązanką -

ponieważ nie miałam welonu, wiązanka specjalnie druga, mniejsza była zamówiona - to jest bardzo fajny sposób bo dziewczyny chętnie łapią - bo szkoda żeby takie ładne kwiatki upadły na podłogę :lol: i możan sobie wziaść na pamiątke - co też jest bardzo fajne :)
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Kwi 18, 2005 11:56 am   

Welon, welon i jeszcze raz welon oraz nic innego jak tylko welon :D
_________________

 
 
 
fjona 


Dołączyła: 20 Paź 2004
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 12:40 pm   

Agni napisał/a:
zachęcam do rzucania wiązanką -

ponieważ nie miałam welonu,


ja mam dokładnie tak samo :)
_________________
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 1:19 pm   

ja będę rzucała wiązankę mimo że welon będzie :D
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 2:01 pm   

Chciałbym rzucać welonem, ale chyba będzie to wiązanka, zobaczymy....ciągle mi się zmienia zdanie w tej kwestii :mrgreen:
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
fjona 


Dołączyła: 20 Paź 2004
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 9:04 am   

na szczęście masz jeszcze troche czasu żeby się zastanowić :)
może byc nawet, że decyzje podejmiesz w dniu ślubu! o to sie nie martw.
_________________
 
 
ewcia 

Dołączyła: 12 Sty 2006
Posty: 15
Skąd: ŁÓdź
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 12:26 am   

Dziesięć minut temu mówiłam welon, ale teraz zastanawiam się nad wiązanką. Szczerze mówiąc nie wiem, :o ale do ślubu jeszcze trochę, więc mam czas. :lol:
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 42
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 6:39 pm   

No i super :graba: widzę, że nie jestem sama. Ja też preferuję "rzut bukietem" bo welonu nie będzie (chyba :roll: ). Czemu welonu nie będzie?Bo najprawdopodobniej na ramionach będę miała szal. A szal i welon nie idą w parze :shock: ! Więc albo szal albo welon. Pozatym wymyśliłam sobie pewną :wink: fryzurkę, a do niej welon nie pasuje. tak więc sprawa sama się rozwiązuje.
...więc aby zachować tradycję zostaje mi tylko bukiet...
_________________
 
 
 
strawberrytea 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 667
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 7:30 pm   

ja rzuciłam welonem (tez sa zdjęcia "w locie" :) ale nie oddałam go - nastepnego dnia robilismy sobie zdjęcia w plenerze więc i welon i wiązankę chciałam mieć :)
_________________
W naszej zielonej kuchni
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 10:14 am   

moja kolezanka rzucala wiankiem. nie miala go na slubie. byl zrobiony specjalnie 'na okazje' oczepin.

a ja mysle, ze welon troszke malo lotny jest ... :) tzn. w sumie i lotny, bo takie skrzydlo, ... ale malo 'docelowy', wiec pewnie zdecyduje sie na wiazanke.
z drugiej strony ...
_________________
Ostatnio zmieniony przez szczako Czw Sty 26, 2006 4:55 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 10:24 am   

To fakt, welon jest zbyt lekki, nie poleci daleko, chyba, żeby go czymś obciążyć ;)
_________________
chez alma |
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 10:28 am   

no, a co z tymi wszytskimi przesadami.
z jednej strony rzucmy welonem albo wiazanka, a z drugiej, welonu nie powinno sie oddawac (tym bardziej, jezeli jest wyporzyczony), wiazanki rowniez nie (najpiej spalic, wyrzucac tez nie wolno).

jak to mowi moja mama 'badz madry' i podejmij decyzje
:D
_________________
 
 
strawberrytea 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 667
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 11:40 am   

szczako napisał/a:
najpiej spalic, wyrzucac tez nie wolno
hmm... już za póxno.... Myslałam że się go pali gdy się go zasuszy i np w 1 rocznicę. Ale moja wiązanka z tulipanów po tygodniu nie wygladała najlepiej ;) została wyrzucona...
_________________
W naszej zielonej kuchni
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 11:45 am   

A ja się chyba do tej pory nie spotkałam z tym, że welon nie wracał do Młodej. Na końcu wesela albo nawet w trakcie był już w okolicy Młodej. :wink:
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 2:06 pm   

kryszka napisał/a:
A ja się chyba do tej pory nie spotkałam z tym, że welon nie wracał do Młodej. Na końcu wesela albo nawet w trakcie był już w okolicy Młodej. :wink:

Uff! Tez mi się tak wydawało, ale już się przestraszyłam, że strace welon bezpowrotnie :lol:
_________________
chez alma |
 
 
Żaneta 
Jestem mamusią

Wiek: 39
Dołączyła: 17 Lip 2005
Posty: 925
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 4:22 pm   

Ja rzucalam welonem i pod koniec wesela oczywiście go odzyskalam :lol:
_________________
 
 
Agatka_P 


Wiek: 41
Dołączyła: 07 Wrz 2005
Posty: 1093
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 23, 2006 4:25 pm   

kryszka napisał/a:
A ja się chyba do tej pory nie spotkałam z tym, że welon nie wracał do Młodej. Na końcu wesela albo nawet w trakcie był już w okolicy Młodej. :wink:


Często jest tak że po tym jak wybiorą nową młodą pare i ta para zatańczy itp. wiesz się muche i welon na tablicy za młodymi i to fajnie wygląda
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 5:38 pm   

szczako napisał/a:

a ja mysle, ze welon troszke malo lotny jest ... :)


Uważaj, bo wiązanka jest akurat bardzo lotna :lol:


Rzucałam welonem. Oczywiście wrócił, szczęśliwa przyszła panna młoda natychmiast chciała sie go pozbyć.
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 5:55 pm   

gosiaczek napisał/a:
szczęśliwa przyszła panna młoda natychmiast chciała sie go pozbyć

O, mnie tez raz zdarzyło się złapać welon z podobnym zapałem... :roll:

I od tamtej chwili nie wierzę w tę wróżbę, to było ponad 5 lat temu :lol:
_________________
chez alma |
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 6:11 pm   

Hmmm 8) złapaliśmy z Maćkiem welon i muchę na dwóch weselach rok przed naszym ślubem, kiedy jeszcze nie byliśmy narzeczonymi. Coś w tym jednak było ;)
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 26, 2006 11:39 am   

My z Maćkiem złapalismy welon i muche na jednym weselu, półtora roku przed Naszym ślubem, jak jeszcze nie bylismy zaręczeni :) Więc uważam, że też cos w tym jest :)
_________________

 
 
 
Lucky 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 748
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 26, 2006 4:48 pm   

idziemy w tym roku na trzy wesela więc dopomogę mojemu szczęsciu i postaram się złac choć raz welon :D
 
 
Martita 
Mamunia Jasiunia:)


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 4:40 pm   

Kryszka rzucała welonem który powiedzmy hihihi :lol: leciał podobno w moja strone i mi go wcisneli.... no i chyba cos tam sie spełnilo... :wink:
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl