przedślubne koszmary |
Autor |
Wiadomość |
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 2:35 pm
|
|
|
Lucky Wyję do siebie jak głupia.
Lucky napisał/a: | Nie było Kryszki, która podczas ceremoni zaślubin zaczęła rodzić |
Mam nadzieję, że to akurat nie proroctwo. I może akurat nie z Twojego ślubu Lucky, ale że nie zwinę się z tego powodu ze ślubu siostry. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
Ostatnio zmieniony przez kryszka Czw Cze 22, 2006 2:38 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 2:36 pm
|
|
|
ja nawet (chyba) nie wiem jak harmonia wyglada. ale ciesze sie, ze wraz z Pusiakiem uratowalysmy pierwszy taniec. tylko czy to aby jak taniec brzmialo ...
ciekawe jak wygladalam w tym snie, skoro mnie jeszcze na zywo nie widzialas |
_________________
|
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 2:39 pm
|
|
|
Szczako ja własnie też sie dziwiłam, ale oglądałam Cie na zdjęciach, może właśnie dlatego No w każdym razie byłaś i już |
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 5:12 pm
|
|
|
sen bardyo fajnz i pewnie duo smiechu było |
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 23, 2006 2:20 pm
|
|
|
O Sylwia było dużo śmiechu, ja nie mam zwyczaju lunatykować zni gadać przez sen więc teraz musiałam sie nieźle chichrac skoro D stwierdził że było mnie słychac przez sen |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pią Cze 23, 2006 3:44 pm
|
|
|
No cóż, masz jeszcze chwile na zrewidowanie listy gości...
Jakby co, to ja obiecuję powstrzymać się od histerii |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 24, 2006 2:23 pm
|
|
|
Alma_ napisał/a: | No cóż, masz jeszcze chwile na zrewidowanie listy gości... |
Natomiast ja obiecuję NIE grac na tamburynie Z moim słuchem byłaby to nie poleczka a polonez
Ale fajny miałas sen Podobnie jak kryszka wyłam ze śmiechu dobre 5 minut |
_________________
|
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 25, 2006 12:14 am
|
|
|
Pusiak napisał/a: | Natomiast ja obiecuję NIE grac na tamburynie Z moim słuchem byłaby to nie poleczka a polonez |
no to wynika, że zespół był super!! Pusiaku, może jakąś weselną konkurencję otworzymy ...? |
_________________
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 25, 2006 8:52 pm
|
|
|
No nie wiem szczako.... chyba że bedziemy grac wszystko odwrotnie niż sobie goście zażyczą To wtedy może mi wyjdzie to co chcieli |
_________________
|
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 25, 2006 11:33 pm
|
|
|
długo byśmy się na rynku pewnie nie utrzymały, ale ubaw byłby przedni. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez szczako Nie Cze 25, 2006 11:33 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 10:50 am
|
|
|
Widze że pomysł rośnie w potęge
Chyba zaczne sie nad tym poważnie zastanawiać |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 8:05 am
|
|
|
ha! mam kolejny.
śnił mi się śłub. szłam w nim w mojej ślicznej sukni i w kapciach (?!). znów prześladował mnie niefajny warkocz (wyglądał, jakbym miała chałkę na głowie) i w drodze do ołtarza uświadomiłam sobie, że nie daliśmy księdzu żadnych papierów i zaczęłam się zastanawiać czy da się pójść do spowiedzi i dostać papier ze wsteczną datą.
|
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 10:41 pm
|
|
|
szczako, przynajmniej wiemy, że te kapcie Ci nie grożą... |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 10:56 pm
|
|
|
a to były takie ciepłe góralskie wyszywane kapcie |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 10:58 pm
|
|
|
No to nawet "szły" z tymi warkoczami, nie marudź |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 11:02 pm
|
|
|
tak jest!!
a swoją drogą, widać co mi spędza sen z powiek. dzisiaj przeczytalam wątek o formalnościach i już nic nie wiem i jest fajnie
no dobra, nie takie znowu nic, ale mentlik mi się zrobił |
_________________
|
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 11:08 pm
|
|
|
szczako spokojnie,bedzie wszystko dobrze a co do warkocza to nie martw sie pewnie śnilo ci sie to bo nie pokazalas nam fryzurki a skoro idziesz w poniedziałek do fryzjera i nam fryzurke pokażesz to koszmary wszystkie znikną, zobaczysz |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 09, 2006 11:44 pm
|
|
|
rozmawiałam z Babcią, powiedziała, że jak śnią się kapcie, to oznacza podróż.
no i wszystko sie zgadza
a Tacie się dzisiaj śniło, że był na moim weselu w koszulce bez rękawków i bardzo się dziwił, że nikt mu uwagi nie zwraca, że tak sobie ojciec panny młodej na wesele przychodzi (zaczyna się udzielać - pierworodna za mąż się wydaje ) |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Nie Lip 09, 2006 11:46 pm
|
|
|
I może się przejął jednak swoim strojem z tej okazji |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 09, 2006 11:48 pm
|
|
|
chyba tak
nawet się odchudza |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Nie Lip 09, 2006 11:53 pm
|
|
|
Urocze |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Nie Lip 09, 2006 11:54 pm
|
|
|
Ja się nie śmieję, bo mój też ciągle chodzi i brzuch przed lustrem wciąga |
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie Lip 09, 2006 11:57 pm
|
|
|
Widze,że nie tylko przyszłe Panny młode mają sny ale ich rodzice też,ciekawe jak to u mnie będzie.
Mi śniło się dziś coś związanego z naszym ślubem nie byl to sam dzień ślubu ale wiem,że było bardzo blisko bo jakieś sprawy koncowe zalatwialismy,byl to pierwszy moj sen taki tylko nie moge sobie przypomiec dokjladnie o co wnim chodzili,probowałm sobie przypomiec ale nic z tego ,niby cos wiem a nic |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Lip 10, 2006 12:00 am
|
|
|
U mnie już nawet Ł. miał ślubny koszmar
Choć to był bardziej koszmar dla mnie, bo śniło mu się, że idzie do ślubu ze swoją byłą dziewczyną... |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon Lip 10, 2006 12:03 am
|
|
|
widzę,że im bliżej lub więcej się o tym rozmyśla to potem ma to swoje odzwierciedlenie w snach, no ja juz no wlasciwie my juz sporo myslimy o tym.Czytam forum codziennie jakby uzaleznienie to mzoe tez potem snia mi sie te rzeczy ale to milego nic sie zlego nie dzieje. |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 10, 2006 12:04 am
|
|
|
Alma, ale, że sny się sprawdzają na opak ...
Ty lepiej uważaj, bo to w końcu i tak będzie Twoja wina, że jemu się śluby i wesela śnią |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Lip 10, 2006 12:06 am
|
|
|
szczako napisał/a: | Ty lepiej uważaj, bo to w końcu i tak będzie Twoja wina, że jemu się śluby i wesela śnią |
Już się przyzwyczaiłam... |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 14, 2006 9:28 am
|
|
|
jak one będą występować ze zwiększoną częstotliwością im bliżej ślubu, to w podróży będę praktycznie monotematycznie śniła.
po rozmowie z pinią_pinią na temat naszego zespołu śniło mi się, że jeden z panów wystąpił w bardzo oryginalnym i ciekawym stroju: a la Freddy Mercury, z odsłoniętym torsem, obcisła lycra i co gorsze, nie jakiś tam jedolity kawałek materiału, tylko takie wąskie paseczki.
do tego stół stał przy schodach prowadzących na górę (tak, że się o te schody krzesełka przy odsuwaniu obijały), było strasznie ciasno i raz się zdażyło, że mam usiąść na rogu i pamiętam, że pomyślałam sobie "starą panną już nie będę, ale na rogu siedzieć nie mam zamiaru".
i byli na weselu goście, których owszem znam, ale to jacyś bardzo odlegli znajomi i na wesele w realu zaproszeni nie są.
a potem, jakby druga część snu, była o rozmowie przedweselnej z zespołem i mówię im "bo wiecie panowie, śniło mi się, że wystąpiliście w strojach a'la Freddy Mercury".
|
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez szczako Pią Lip 14, 2006 9:28 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 14, 2006 10:32 am
|
|
|
Szczako Twój ślub juz niedługo, więc masz prawo się lekko stresować
Ja tez moge dziś się dołączyć
Mój sen był bardzo dziwny, w dzień wesela padał śnieg ( w czerwcu )więc babcie uszyła mi długi czerwony sweter, który w kościele założyłam na sukienke
Podczas przysięgi D wyciągnąl obrączki, których wcześniej nie widziałam
Były brązowe i miały dwa motyle po bokach a od wewnątrz miały grawer :
Zdzisława i Maksymilian rok 1846
D stwierdził że są jedyne na całym świecie dlatego je kupił ale niestety musiał odwołać nasza poróż na Sycylię, bo obrączki kosztowały 12 tysięcy |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 14, 2006 10:35 am
|
|
|
Lucky Brązowe obrączki z motylami za 12 tysięcy |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pią Lip 14, 2006 1:11 pm
|
|
|
Lucky, faktycznie, ciekawy sen |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
ewig
Dołączyła: 10 Cze 2005 Posty: 244 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Sro Lip 26, 2006 9:14 am
|
|
|
Mnie tez dzis dopadl koszmar. Sinilo mi sie,ze szalm, podknelam sie o beczke i woadlam do tej beczki. I w tej beczce zasnelam-i tam mi sie przysnil dzien slubu. Dzien, ktory wygladal fatalnie! Najpierw spoznilam sie z makijazu i ubieralam sie w obecnosci N. Nie mialam swiadkowej, ktora by mi pomogla. Mialam suknie kremowa, a welon i buty biale. Dopiero w ostatniej chwili mama przyniosla od sasiadki kremowy welon a buty stwierdzilam,ze zaloze te co mialy byc na poprawiny, bo byly kremowe. Oprocz tego mama kazala mi zalozyc na syje zloty lancuszek z ogromna przywieszka, ale naprawde ogromna, bo wystawala mi az za ramiona i siegala od samego podbrodka po biust W ogole co sie okazalo, to mojego N. przywiozl jego tata, bo nasz kierowca nie dotarl. Wyszlismy przed blok a tam ani taty N. ani naszej limuzyny. I tak sobie szlismy bez swiadkow, bez nikogo do kosciola na pieszo. Idziemy i patrzymy a tu jedzie sobie limuzyna... Gosc ominal uliczke w ktora mial wjechac i pojechal dalej. Ja w panice patrze na zegarek(na mojej rece sportowy zegarek ) a tam 18:50!!! A slub na 18!!! I wtedy sie obudzilam zlana potem... |
_________________
|
|
|
|
|
Misiamo
Wiek: 47 Dołączyła: 13 Cze 2005 Posty: 241 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 26, 2006 10:00 am
|
|
|
Ja miałam kilka snów nt. ślubu, ale zapamiętałam tylko jeden fragment. Prosiłam babcię, zeby przeprasowała mi welon i ona prasowała go tak, że się brzegi roztopiły (tak jakby były z plastiku). |
|
|
|
|
senra
Wiek: 45 Dołączyła: 09 Wrz 2005 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 6:32 pm
|
|
|
A mi się dziś śniła jakaś upiorna makijażystka, która malując mnie wmawiała mi, że nie nadajemy się z N. na męża i żonę, że ona nie wierzy w naszą miłość i tym samym przygotowując mnie do ślubu zdradza swoją pracę, bo ona powinna przygotowywać tylko prawdziwie kochajace się pary na szczęscie już przy nakładaniu podkładu obudził mnie sms! |
|
|
|
|
FLOSSY
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Gru 2005 Posty: 34 Skąd: EL
|
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 8:18 pm
|
|
|
Pewnie niczym sie nie wyróżnie ale ja juz mialam ze cztery sny z serii "ojej! nie zdaze! " przewaznie sen zaczyna sie jakas 1h przed slubem a ja nie mam zrobionych paznokci,jestem nieumalowana,nieuczesana...i nie ma mojego fryzjera bo to niedziela<?????????> i wszystko zamkniete i moja swiadkowa jezdzi ze mna ulicami srodmiescia na motocyklu <w realu nie mamy prawka na motor ani motoru:)> i szukamy jakiegos fryzjera oczywiscie ja w sukni slubnej na tym motorku:) ... az wpadam na pomysl ze przeciez mamy Galerie..i tam jest fryzjer..i jeszcze czasem zastanawiam sie jak ja zdaze jeszcze zdjecia przed slubem zrobic skoro nie jestem gotowa..
Reasumujac - Mysle ze te sny z serii "nie zdaze" wynikaja<przynajmniej u mnie>z faktu ze nie wszystko jest jeszcze zalatwione...a wlasciwie duzo rzeczy...wiec to chyba norma ze sie podswiadomie denerwuje |
|
|
|
|
senra
Wiek: 45 Dołączyła: 09 Wrz 2005 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 8:50 am
|
|
|
Znowu mnie dopadło Tym razem orkiestra była całkiem nietrzeźwa i do 23.00 nie zagrali ani jednego kawałka. W końcu musiałam zrobić awanturę, zacząłam szarpać wokalistę i powiedziałam, że jak nie zaczną zaraz grać to nie dostaną ani złotówki. 20 osób wyszło po godzinie z wesela. Jeden z członków orkiestry siedział w toalecie i naprawiał uszczelki W końcu na salę zaczęli przychodzić jacyś całkiem obcy ludzie a ochrona w ogóle nie zareagowała. No i w końcu wszyscy zaczęli się ze sobą bić... Potworne! |
|
|
|
|
adriannaaa
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Lut 2006 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 10:45 am
|
|
|
kurcze, generalnie nie sniły mi się sny z cykuo koszmar ślubny,ale za to spotkał mnie taki w życiu - 7 dni przed ślubem, narzeczony w szpitalu, ja nie wiem, czy wyjdize na 100% i czy ślub się odbędzie, kwiaty niezamówione i nie mam kiedy tego zrobić, podróż poślubna odwołana... a jeszcz parę dni temu siedziałam w kuchni u znajomej, i kiedy zauważyła, źe siedzę na rogu stołu natychmiast mnie przesadziła, na co ja zaczełam się śmiać, że starą panną już nie będę... |
_________________
typ kobiety, co spala kotlety;) |
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 10:50 am
|
|
|
Sen straszny jak dla mnie ale tak napewno nie będzie więc nie ma co się martwić |
|
|
|
|
adriannaaa
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Lut 2006 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 10:55 am
|
|
|
sylwia - jak to do mnie - to niestety nie jest sen... to rzeczywistosc... no al ejest szansa, ze slub się odbędzie, jeśli wypuszczą narzeczonego w poniedziałek. najwyżej nie poszaleje sobie, i młodej przez próg nie przeniesie;) ale najważniejsze, żeby był zdrowy |
_________________
typ kobiety, co spala kotlety;) |
|
|
|
|
laryssa
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Mar 2006 Posty: 184 Skąd: prawie Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 06, 2006 7:33 pm
|
|
|
Trzymaj sie jakos adriannaaa. Badz dobrej mysli.
A jesli chodzi o sny to i mi sie udzielilo. Snilo mi sie, zgubilam buty na weselu i nie mialam w czym tanczyc. Pozniej okazalo sie, ze zapomnielismy wybrac pierwszy utwor. A kiedy w koncu poszlismy tanczyc (buty juz mialam, ale nie wiem skad) to gorset mi sie rozwiazal mimo tego, ze w rzeczywistosci nie jest wiazany. Brr. |
_________________
|
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie Sie 06, 2006 7:52 pm
|
|
|
Adriannaaa będzie dobrze,zobaczysz.Przyszły Pan Młody będzie już na weselu dobrze się czuł i bawił cieszył,gwarantuje ,że będzie wszytsko dobrze.Trzymjacie sie |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 06, 2006 8:35 pm
|
|
|
Mnie się śnił dzisiaj dzień naszego ślubu...nie sam ślub ale przygotowania w sobotę, ubieranie się itd. Ale to na szczęście nie był koszmar, przynajmniej ja nie pamiętam żeby było tam coś brrr |
_________________
|
|
|
|
|
Edi
Wiek: 40 Dołączyła: 24 Cze 2005 Posty: 430 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Czw Sie 31, 2006 11:09 pm
|
|
|
FLOSSY napisał/a: | Pewnie niczym sie nie wyróżnie ale ja juz mialam ze cztery sny z serii "ojej! nie zdaze! " przewaznie sen zaczyna sie jakas 1h przed slubem a ja nie mam zrobionych paznokci,jestem nieumalowana,nieuczesana |
Ciągle mam podobne koszmary, są okropne bo budze sie zlana potem a w końcowej części snu zawsze okazuje się, że ślub sie nie odbył istny koszmar |
_________________ Ja chce powtórki z 23 września 2006 !
|
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 2:39 pm
|
|
|
nadal nie mogę zasnąć, a do tego ślub śni mi się z wysoką częstotliwością
dzisiaj np., że zapomniałam mojego "niezbędnika", a poszło mi oczko w pończochach (tylko dlaczego chodziłam na boso? ). a Michał w trakcie wesela poszedł z kolegami na basen, który mieścił się pod salą taneczną, w piwnicy. i nie chciał wracać na górę ... |
_________________
|
|
|
|
|
emilkaa
więcej niż mama
Wiek: 41 Dołączyła: 28 Gru 2005 Posty: 674 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 2:59 pm
|
|
|
mnie tez w koncu dopadly... przed pierwsza przymiarka snilo mi sie ze moja suknia byla brazowa (!!!) i w rozmiarze 45...
rozmiar sie troche sprawdzil bo zamowili mi 38 a przez ten czas spadlam do rozmiaru 36 i swobodnie mogly zamowic mniejsza a tak... powazne poprawki przed nami |
|
|
|
|
puella
Wiek: 40 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 19 Skąd: Toruń/Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 3:02 pm
|
|
|
Ja rowniez miewam koszarne sny zwiazane ze slubem.. Bylo juz takich kilka.. Jestem w nich nieuczesana, nieubrana..
Raz snilo mi sie, ze zostala godzina do slubu w Tuszynie, a ja jestem w Toruniu (skad pochodze) i oczywiscie panika, lament, placz, ze przeciez nie zdaze..
Czasami te sny sa tak realne.. ze az strach sie bac |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez puella Sro Wrz 13, 2006 3:03 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 3:04 pm
|
|
|
Ło matko
Jak się Was nasłucham przez dwa lata to dopiero będę miała koszmary
Nie martwcie się - nie Wy pierwsze, nie ostatnie |
|
|
|
|
emilkaa
więcej niż mama
Wiek: 41 Dołączyła: 28 Gru 2005 Posty: 674 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 3:11 pm
|
|
|
ja sie tam nie martwie
fajnie sie obudzic i wiedziec ze to tylko sen |
|
|
|
|
imbrulka
Wiek: 46 Dołączyła: 12 Lis 2005 Posty: 279 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 3:13 pm
|
|
|
Ja jak widzę miałam typowe: że nie zdążę, że już jest 17.00 a ja w sukni, ale "rozczochrana", a ślub o 18.00, że zapomnałam zamówić kwiatów...itp Dziwne, na codzień jestem dość dobrze zorganizowaną osobą, a tu takie przerażające sny... ale jak widzę to norma niezależna od wszystkiego |
_________________ Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 4:14 pm
|
|
|
szczako napisał/a: | nadal nie mogę zasnąć, a do tego ślub śni mi się z wysoką częstotliwością |
Chyba się zaraziłam... śnił mi się dziś Twój ślub, podczas którego, nie wiedzieć czemu, ubierałam się na zakrystii (!) i do tego miałam spore opóźnienie, bo gdy staliście w drzwiach ja na tejże zakrystii byłam w niekompletnym stroju - topless
Ktoś się pokusi o interpretację? |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
|