Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Wideofilmowanie - Maras-film

Marty - Sro Sie 29, 2007 5:31 pm
Temat postu: Maras-film
Witam!
Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia ze studiem filmowym "Maras-film"? Czy warto ich wybrać?

doszka - Czw Paź 25, 2007 12:34 pm
Temat postu: Maras-film
Właśnie się rozglądam za kamerzystą i zastanawiam się nad tą firmą-za mną narazie rozmowa telefoniczna+filmy pokazowe na stronce- jak narazie ok. W przyszłym tyg. zrobimy "objazdówkę" po 2-3 kamerzystach i zobaczymy co z tego wyjdzie... :) Wnioski napiszę:)
rusałeczka:) - Pon Gru 17, 2007 11:37 pm

Witam :D Mam pytanko czy ktos z was mogłby mi doradzic jesli chodzi o ta firme? Z gory dziekuje
oliwka1985 - Pią Lip 30, 2010 6:42 pm

Witam


Czy ktoś korzystał z usług tej firmy ?Bardzo proszę o opinie


pozdrawiam serdecznie

skalimonka - Pią Lip 30, 2010 7:44 pm

Znam ludzi, którzy korzystali z usług tej firmy i byli bardzo niezadowoleni. To było juz jakis czas temu, jednak napiszę to, co pamietam co mowili i co pamiętam. Pierwsze co mi sie przypomina, pan kamerzysta (nie mam pojecia jak sie nazywal), ciagle nie mogl sie odnalezć i młody musiał mu co chwila mówić gdzie ma isć, co filmować, mimo, ze omawiali wczesniej, ze na przyklad kamerzysta wyprzedzi samochod przed kosciolem i dojedzie pierwszy na sale przed młodymi, zeby ich sfilmowac jak podjeżdzają. Po drugie pamietam, ze panna młoda byla wściekła, bo na tort kamerzysta gdzies zniknął i wjeżdzania tortu nie sfilmował niestety. Dodam, ze ktoryś gość poszedł go szukac i znalazl, ale bylo juz po wszystkim :? Młoda opowiadala mi tez, ze kamerzysty wiecej nie było na weselu niż był. ostatnia rzecz, na film młodzi czekali baaaardzo długo i pamietam, jak rozmawialam z nimi kiedy bedzie film, oni mowili, ze kamerzysta ciagle odwlekał, pozniej nie odbierał telefonu czy cos takiego i trwalo to tak długo, że juz mieli ochote zrezygnować. :wink: Ogólnie rzecz biorąc współpraca z ta firma im sie nie ukladala, film co prawda mają, ale trwalo to chyba 2 czy 3 miesiace zanim go w końcu "dostali"... Mam ten film nawet w domu i dlatego na wszelki wypadek wlasnie sprawdzilam nazwe firmy, czy to na pewno ta :wink:

usunięta część wpisu nie dotycząca bezpośrednio tej firmy.

kryszka - Wto Kwi 05, 2011 10:08 am

Maras-film zapraszam do przeczytania regulaminu forum i jego przestrzegania. Odpowiedziałeś na zarzut, pozostałą dyskusję proszę ewentualnie przenieść na privy.
skalimonka - Wto Kwi 12, 2011 9:26 pm

Mimo, że Kryszka prosiła, by przenieść rozmowę na wiadomości prywatne, bardzo proszę moderatorów o nie usuwanie tego posta z dwóch powodów. Po pierwsze, sprawa jest faktycznie poważna, jak raczył zauważyć Pan Kamerzysta i muszę sprostować brednie, które wypisuje Pan z Maras-Filmu. Po drugie post dotyczy owej firmy i współpracy z nią, więc myślę, że jest jak najbardziej na temat.

Odpisuję, skoro mnie przywołano do tablicy. Właœciciel firmy Maras-Film, zasypał mnie prywatnymi wiadomosciami (i nie tylko mnie, moderatora również) na tymże forum, z żądaniami usunięcia mojego posta z lipca 2010 roku (mozna przeczytać wyżej). Pan straszy mnie sądem, prokuraturą i "kryminałem"... W poœcie tym wyraziłam SWOJĄ SUBIEKTYWNĄ OPINIĘ, do której jak najbardziej mam prawo. Pan ten najwyraźniej nie jest w stanie zrozumiec tego, do czego służy to forum i w ogóle sensu jego funkcjonowania. Otóż jest to forum publiczne,
gdzie każdy może napisać swoja opinię i każdy zainteresowany może ja przeczytać. Gdyby na forum można było pisać tylko pozytywne opinie, jego istnienie mijałoby się z celem.


Maras-Film napisał/a:
Jest to oszczerstwo, kłamstwo, pomówienie w każdym tego słowa znaczeniu.


Maras-Film napisał/a:
takie podsyłanie przez konkurencję osób trzecich aby dokonywały wpisów na tego typu forach jest w najwyższym stopniu nieuczciwe (kryminał).


Pan ten, w niewybrednych słowach stwierdza, że to co napisałam to kłamstwa, oszczerstwa i jakisœspisek, sugerujac, że pracuję na zlecenie konkurencyjnych firm, które mnie rzekomo wynajęły i zapłaciły, bym napisała negatywną opinię o firmie tego Pana. Pragnę zatem poinformować Pana publicznie, że nie pracuję na zlecenie żadnej z firm,
nikt mi nie płaci za pisanie postów, nie pracuję też w służbach specjalnych ani w KGB :roll: Nie mam nawet nic wspólnego z biznesem slubnym. Pańskie podejrzenia maja charakter paranoi. Na forum udzielam się od dłuższego czasu, czytam je jeszcze dłużej, a posty piszę wtedy, gdy mam cos do powiedzenia na wybrany temat, gdy uważam, że komus informacje, które znam moga być przydatne, niezależnie od tego, czy jest to opinia pozytywna czy negatywna. Zawsze wypowiadam się w swoim własnym imieniu i nikt mi nie mówi co mam pisać. Jakby Pan poszperal, zanim zmieszał mnie Pan bez powodu z błotem, to zapewne doczytałby
się Pan, że nie słodzę w postach nikomu i jesli coœ mi się nie podoba, piszę o tym otwarcie, bo mam do tego prawo. Skoro obserwowałam czyjaś pracę (akurat wypowiadałam się w większosci w watkach dotyczacych slubów) to czuję się upoważniona do wyrażenia opinii na ten temat. Nie wysysam opowiesci o slubach z palca. Zawsze pisałam szczerze co myslę, jak odbywała się współpraca i jak ja to widzialam. Jesli cos mi się podobało i byłam zadowolona z czyichsœusług - pisałam o tym, jesli nie byłam zachwycona - również o tym pisałam.

Raczył Pan również (nie znajac mnie) wyrazić się o mojej szanownej osobie słowami:
Maras-Film napisał/a:
nie wiedzac jak jeszcze zaszkodzić, pisze jakieœ bzdury o fotografii. Musi to być bardzo prosta osoba namówiona przez konkurencję . „To widać słychać i czuć”. Nic dodać nic ujać.


Wydaje mi sie, że forumowicze, którzy będa to czytali, nie potrzebuja w tym miejscu mojego komentarza do Pańskich słów, ponieważ tym samym sam Pan wystawił o sobie swiadectwo.

Przejdę może do posta, czyli do zródła zaistniałego problemu. Był Pan tak przekonywujacy oraz tak pewny siebie, zarzekajac się, że Pańscy klienci sa w 100% zadowoleni:
Maras-Film napisał/a:
Moi Klienci sš zadowoleni w 100%. Wręcz œlš pod odebraniu materiału podziękowania, poprzez sms-y, e-mail, telefonicznie



że prawie uwierzyłam, że cos mi się w głowie pomieszało już na starosć... Prawie miałam już wyrzuty sumienia, że może rzeczywiscie pomyliłam firmę lub fakty. Postanowiłam więc skontaktować się z ta Para Młoda, o której pisałam, by zeŸzródła dowiedzieć się jeszcze raz, jak to dokładnie było i ze szczegółami.

Maras-Film napisał/a:
Żadam także odpowiedzi, przeprosin od tego użytkownika i podanie publicznie na forum (jeżeli dalej będzie podtrzymywał te oszczerstwa) dokładnej daty slubu, rzekomego wydarzenia. Mam kontakt do wszystkich mich Klientów.

Proszę bardzo, wedle powiedzenia "Mówisz-masz"...
dla informacji Pana Kamerzysty oraz inych, bardzo chętnie podam datę tego wydarzenia, Para
ta miała slub 25.08.2007 roku. Nazwę ich Para Młoda, bo nie chcę nawet zamieszczać ich imion w tak paskudnej dyskusji. Więc Pan Młody mi odpisał, że "To prawda, że z filmem były przeboje, ale generalnie film był dobrze zmontowany i bylismy z niego zadowoleni". Musi Pan Kamerzysta przyznać, ze w moim poscie nie ma słowa na temat tego, że film był do niczego, ze nie daje sie go ogladać, albo że był zle zmontowany... Pan Młody pisze dalej tak: " Wpadki dotyczyły tego, że kamerzysta nie zauważył, że wjechał
tort, kręcił gosci na zewnatrz, a wpadł dopiero jak go kroilismy". Panie Kamerzysto, czy więc kłamałam? Dalej Pan Młody pisze o czyms, o czym nie wiedziałam i wiedzieć nie musiałam, gdy pisałam tego posta (dowiedziałam się teraz, z maila od Pana Młodego), cytat: " Zachował sie jednak honorowo i dostalismy 30 minut filmu dodatkowo".
Maras-Film napisał/a:
Moi Klienci sa zadowoleni w 100%.

Jak to jest więc z tymi stu procentami zadowolonych klientów? Być może na koniec współpracy byli zadowoleni, jednak już sam fakt, że dodał im Pan bonus
gratis, swiadczy o tym, że wczesniej cos Pan spartolił...bo chyba na ładne oczy 30 minut gratis od Pana nie dostali, tylko w ramach rekompensaty za co innego? Możliwe, ze wynegocjowali to z Panem pod koniec współpracy, ale fakt jest faktem, że dodajac bonus, sam się Pan przyznał, no chyba, że każdej parze młodej dodaje Pan "od tak" pół godziny gratis? :wink:
Maras-Film napisał/a:
Nadmieniam, że nigdy na żadnym weselu lub innej imprezie nie zdarzyły mi się żadne z wymienionych wyżej oszczerstw

A mnie się wydaje, że jednak miały miejsce i mam na to conajmniej kilkadziesiat osób, jako swiadków, którzy byli na tym weselu i mogliby to poswiadczyć plus Parę Młoda, która chyba ma najwięcej do powiedzenia. Sama mam też w domu film nakręcony przez Pana, na którym choćbym bardzo sie wysilała, to nie moge dojrzeć wjezdzajacego tortu.
Następne słowa Pana Młodego: " Druga wpadka to czas oczekiwania na film, obiecali film na przełomie wrzesień-pazdziernik, a dostalismy
go jakos w listopadzie". Tak więc w poscie z lipca 2010 pisałam prawdę, czy kłamałam?? :wink: Opisana w poscie sytuacja dotyczyla mojej rozmowy z Młodymi, gdy jeszcze ciagle czekali na film i powiedzieć, że byli zniecierpliwieni, to zbyt delikatne słowo :roll:

Drogi Panie Kamerzysto z firmy Maras-Film, gdyby to wszystko, co napisałam kiedyœ na forum, teraz okazałoby się fałszem, jak Pan to nazwał "kłamstwem i oszczerstwem", pokajałabym się, posypała głowę popiołem, poprosiła o skasowanie posta i pewnie jeszcze Pana przeprosiła! Zrobiłabym to- gdybym mijała się z prawda. Jestem honorowym człowiekiem, gdybym nie miała racji, na pewno mógłby Pan liczyć na moje przeprosiny. Myslę, że jednak udowodniłam Panu, że mylił się Pan, wyzywajac mnie na forum od
kłamców i piszac inne niewybredne słowa na mój temat. Pańskie sugestie, że jestem nasłana przez konkurencyjnš firmę sa smieszne, żałosne i może Pan nie zdaje sobie z tego sprawy, ale bardzo krzywdzace. Nie można ludziom, bez żadnych dowodów zarzucać takich rzeczy, bo to dopiero grozi pozwem. Proszę też zauważyć różnicę między moim i Pańskim postem. Ja napisałam negatywna opinię o Pańskiej firmie, ale nie obraziłam Pana. Natomiast w Pańskim poscie (niewiarygodne informacje) NASTAPIŁO POMÓWIENIE MNIE. Proszę sobie darować straszenie mnie sšdami, prokuratorami i innymi instytucjami. W tej chwili to ja czuję się urażona Pańskimi insynuacjami na temat
mojej szanownej osoby. Proszę o nieusuwanie Pańskich postów, a o sprostowanie Pańskich słów na mój temat. Prosił Pan, bym usunęła posta, którego napisałam. Jednak bioršc pod uwagę fakt, że jednak z prawda się nie minęłam, gdybym usunęła post "dla swiętego spokoju" (żeby mnie Pan dłuzej nie gnębił i nie zastraszał), tylko potwierdziłabym Pańskie słowa i wyszłoby że faktycznie się przyznaję, że pracuję tutaj na zlecenie :roll: pisze to, za co mi zapłaca i Bóg wie co jeszcze :?

Drogi Panie, na koniec napiszę jeszcze, by jednak trzymał Pan język bardziej na wodzy i może uważniej dobierał słowa, bo dzis Pan straszy sadem, a jutro może Pan być straszony. Osobiscie uważam, że mógł Pan załatwić ta sprawę inaczej, dużo przyjemniej, kulturalniej, na pewno doszlibysmy wspólnie do konsensusu i wyjasnili sprawę. PoŸniej pewnie czułabym się zobowišzana dodać do mojego posta parę słów o tym, że był Pan uprzejmy zapytać mnie o tamto wesele i (po mailu do Pana Młodego, żeby
sie upewnic, jak faktycznie było), zadałabym sobie trochę trudu, by dopisać parę miłych słow, jak to w końcu się zakończyło. Pan jednak wyjasniać nie chciał nic, a jedynie oskarżał, wyzywał i pomawiał, a to nigdy nie wychodzi na dobre. Koniec końców, nawet, gdybym nie napisała tego co myslę na forum, mogłabym napisać swoja opinię każdemu, kto by o nia poprosił w prywatnej wiadomosci. Ust ludziom Pan nie zamknie, jesli jest Pan faktycznie dobrym fachowcem klienci się sami znajda, z polecenia. Jednak z "pieniaczami" nikt nie lubi współpracować... :wink: Chyba nie zareklamował się Pan najlepiej...

Przepraszam za czesciowy brak polskich znaków.

ewaaas - Pią Kwi 15, 2011 6:53 am
Temat postu: polecam!
Korzystaliśmy z usług firmy Maras-film na naszym ślubie i weselu we wrześniu 2010 roku. Jestesmy bardzo zadowoleni ze współpracy!

Pan jest w 100% profesjonalny i zaangażowany, dysponuje bardzo nowoczensym sprzętem, który zapewnia świetną jakość filmu (bardzo dobrze i czysto słychać przebieg mszy i muzykę weselną). Pan dokładnie ujął wszystkie wydarzenia z tego dnia, był serdeczny dla gości, dyskretny i przez cale wesele zachował pełną klasę.

Film jest świetnie zmontowany, zawiera wiele śmiesznych i wzruszających teledysków (montaży na tle muzyki z użyciem efektów specjalnych), super rozwiązania graficzne, piękne podkłady muzyczne oraz reporterską relację ze wszystkimi najważniejszymi wydarzeniami. Dodatkowo Pan Maras super zaaranżował zdjęcia ze ślubu, wesela i sesji plenerowej (które dostarczyliśmy) jako zwiastuny kolejnych części filmu.

Czas oczekiwania na film wydłużył się z uwagi na naszą ochotę włączenia właśnie tych zdjęć. Od momentu dostarczenia zdjęć oczekiwaliśmy 3 miesiące na odbiór filmu, był to termin z góry ustalony i jasny dla nas i jest to termin jak najbardziej standardowy dla par, które decydują się na ślub w sezonie wakacyjnym.

Do tego Pan Maras jest otwarty na wszelkie prośby i spełnia życzenia klientów. Świetnie współpracował z fotografem z innej firmy i zespołem na weselu.

Każdemu komu zależy na przyjemnej atmosferze oraz wysokiej jakości filmu bardzo polecamy tą firmę!

Ewa i Przemek

Maras-Film - Nie Cze 19, 2011 4:55 pm

Dotyczy postu od skalimonka,

Stek bzdur i pomówień. Nie filmowałem na tym weselu. Mam swoich ok 100 świadków. Ale muszę stanąć w obronie konkurencji z Bałut ( jak zdążyłem się już w między czasie rozeznać), która wykonywała w tym dniu na tym właśnie weselu usługę, oraz montowała film.

NIe nakręcenie wjazdu tortu jest często rzeczą normalną. NIe zawsze jest to możliwe. Bywa tak że tort "wjeżdża" lub jest wnoszony w zupełnych ciemnościach bez zapalonych rac. Często bez obecności Państwa Młodych. Czasami właśnie cała procedura odpalania odbywa się po wniesieniu torta. Zasadą jest że odbywa się to przy wyłączonym świetle na sali jak i na kamerze. A jak to się odbędzie bardzo wiele zależy od samych Młodych oraz obsługi. Kamerzyści nie mają na to wpływu.
Zresztą skalimonka napisała iż:
"Generalnie film był dobrze zmontowany i byliśmy z niego zadowoleni" (jak rzekomo twierdzą Klienci tej firmy). Tort i jego dzielenie jak wynika z posta - został nakręcony.

A że Klienci dostali 30 min gratis, chwała tej firmie. Sam często daję gratisy.
Płaci się natomiast za pełną dodatkową godzinę. I nie trzeba mieć czegoś koniecznie na sumieniu obdarowując innych jak sugeruje "Droga Pani" -skalimonka-.

W kwestii terminu oddania filmu. Jest to normalny bardzo szybki termin. Firma się postarała, gdyż jak wynika z postu, Państwo Młodzi nie raczyli się kontaktować z Firmą z Bałut po imprezie. Może im nie zależało. A ta firma pewnie czekała na dostarczenie przez Małżonków zdjęć aby umieścić je na filmie. Sam także czekam na takowe zanim zacznę monotwać film. Oczywiście ja swoich Klientów informuję o tym. Pewnie inni też.

W kwestii Pieniactwa to proszę spojrzeć droga Pani na swojego posta.
Wyszło szydło....
"Nic dodać nic ująć".

Na koniec życzę Pani więcej optymizmu, oraz uśmiechu :) na co dzień, mniej siedzenia przy komputerze a więcej spacerów na świerzym powietrzu. Pomoże - a napewno zmieni się Drogiej Pani podejście do ludzi i ich oceniania.

Zuza12345 - Wto Paź 25, 2011 9:53 am

bylismy u 2 kamerzystów ktorych filmiki nam sie spodobały...
cena 1900 jest teraz chyba standardem, nie?? a czy 3 miesiące na odbiór filmu to norma czy duza przesada?

bojamar - Wto Paź 25, 2011 5:50 pm
Temat postu: bylismy u 2 kamerzystów ktorych filmiki nam sie spodobały...
Raczej tak. Jak na filmowanie kamerami HD, oraz atrakcyjny montaż. Ale radzę rozeznać się co cena zawiera, aby ustrzec się potem niespodzianek.
Musi być uczciwe powiedziane jakie koszty ewentualanie mogą dojść dodatkowo i za co.
Najważniejsze jednak jest indywidulana ocena całości wykonania filmu przez Państwa u danego kamerzysty. Oraz zagwarantowanie, iż obiecany sprzęt, oraz nieprzypadkowy kamerzysta będzie na Państwa ślubie pracował. Co do terminu to jest całkiem szybki - (standard). Polecam obejrzenie kilku prac u kilku kamerzystów, a wybór zależy tylko od Państwa potrzeb, upodobań i spełnionych wymagań.

zespół TAURUS - Wto Paź 25, 2011 7:50 pm

W przypadku tej firmy Maras-film mogę potwierdzić że naprawdę warto poczekać tyle,i mieć naprawdę fajną pamiątkę.
koniczynka84 - Pon Sty 09, 2012 1:10 pm

Witajcie,
Przyznaję że po przeczytaniu tego co działo się w tym poście trochę mi mina zrzedła, ale ufam swojej intuicji.
Pana Mariusza (Maras-Film) poznaliśmy na Sylwestrze w tym roku, jest przemiłą osobą, konkretną i zna się na rzeczy. Od razu zastrzegł że oczekiwanie na film to min 3 miesiące. Widziałam jego prace, demo z możliwościami obróbki filmu jakie posiada i jestem w stanie poczekać nawet 6 miesięcy byleby efekt był taki jak mi się marzy (a bywam upierdliwa w tym względzie :D ).
Dlatego też podpisaliśmy umowę z p. Mariuszem i mamy nadzieje na owocną współpracę :)

Agnieszka 84 - Nie Mar 31, 2013 7:47 pm

Witam.
Ogladaliśmy w piatek 29 film tego kamerzysty superrrr,naprawde świetne klipy i super muzyka w podkładach do danych chwil superr !! !
Polecamy

koniczynka84 - Wto Mar 25, 2014 6:59 am

Właśnie po raz setny oglądam film, stworzony przez p. Mariusza z Naszego Wielkiego Dnia... przyznaję, czekaliśmy bardzo długo ale warto było. Kamerzysta uchwycił wszystko i stworzył niezapomnianą dla nas pamiątkę.

Zarówno podczas ślubu jak i wesela, był taktowny, nie natrętny. Jego obecność był praktycznie niezauważalna, przez co goście czuli się komfortowo i nie uciekali przed obiektywem (co niestety często obserwuję na weselach). Cierpliwie znosił moje fanaberie dotyczące tego co ma wyciąć (nawet po finalnym zmontowaniu filmu) itd.

Dlatego z całą odpowiedzialnością POLECAMY

ASIA & KONRAD

zespół TAURUS - Sro Maj 27, 2015 9:01 am

Serdecznie polecamy to studio filmu, świetna jakość ( 4K ) świetny montaż i to nie przypadek bo widzieliśmy już kilka produkcji pana Mariusza, co dla nas ważne DŹWIĘK !! ! imponujący nie przesterowany idealnie wszystko słychać.
POLECAMY !! !


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group