Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Sprawy ślubno-weselne - Kwiaty - a może z nich zrezygnować? Wierszyki

pipi - Czw Lut 26, 2004 11:51 am
Temat postu: Kwiaty - a może z nich zrezygnować? Wierszyki
Przyjęło się, że po uroczystości zaślubin, przybyli składają młodej parze życzenia i dają kwiaty.
Czy zastanawiałyście się nad wymianą kwiatów na jakiś inny drobny prezent. słodycze czy maskotki. Ostatnio stało się modne ofiarowywanie tychże prezentów domom dziecka.

Zmianę tego zwyczaju trzebaby odnotować na zaproszeniach jakimś zgrabnym tekstem, może macie jakieś propozycje.



edit: zmieniłam tytuł wątku
kryszka

Madlen_ - Czw Lut 26, 2004 12:55 pm

Moim skronmym zdaniem nie wypada narzucać goścoim co mają kupić.

Domy dziecka wypowiadają się na ten temat, że mają już góry maskotek, natomiast potrzeba im przyborów szkolnych, ubrań itp...

Z drugiej strony i tak kwiaty zwiędną, ale to taka tradycja.
Ja zawiozłam moje na groby...choć niektórzy mówią, że nie powinno się tak robić. :roll:

pipi - Czw Lut 26, 2004 1:03 pm

Ja się zastanawiam, co zrobić.
Mam w domu kicię, która wiem jak reaguje na bukiety kwiatów - Bardzo się cieszy.

Jak zobaczy tą ilość, to wyobrazi sobie, że to dżungla, w której może sobie... pobuszować.
Już widzę :roll: , oczami wyobraźmi te poprzewracane kubły z kwiatami i szczęśliwego sąsiada, że znowu dzięki mnie może sobie za darmo pomalować pokój.

Ponieważ zaczynam opracowywać zaproszenie - zastanawiam się czy temu nie zapobiec jakoś.

Madlen_ - Czw Lut 26, 2004 1:05 pm

Może rozdaj rodzicom.
pipi - Czw Lut 26, 2004 1:13 pm

To nie jest rozwiązanie, mam tylko jednych rodziców na miejscu i ile oni mogą przyjąć wiązanek, żeby to nie był kataklizm kwiatowy?

Niektórzy mówią że dają część dla kościoła, ale ja nigdy nie widziałam żeby kościoły były dekorowane takimi wiązankami. Hmm...

Madlen_ - Czw Lut 26, 2004 1:23 pm

Tak, też słyszałam, że zostawia się kwiaty księżom.

Może rozdaj je gościom.

Ja na ślubie w momencie dziękowań rodzicom - dałam im wielkie bukiety.

pipi - Czw Lut 26, 2004 1:32 pm

Chyba rodzicom daje się specjalnie zamówione przez młodych bukiety.
No cóż kolejne wiązanki.

Często się zdarza że te zamówione dla rodziców giną gdzieś wśród tych otrzymanych po przywiezieniu na salę.

Asia - Czw Lut 26, 2004 4:49 pm

Ja równiez uważam, że nietaktem jest pisanie na zaproszeniach co mają goscie kupić. Zakłada się wówczas z góry, że przyjście na ślub zobowiązuje do kupienia kwiatów, maskotek czy jeszcze czegoś innego.
pipi - Czw Lut 26, 2004 4:55 pm

Hmm... nie chciałabym żeby to brzmiało jak zobowiązanie do czegoś.
To kwestia ubrania w słowa.
Ale skoro mam już dwie opinie przeciw i żadnej za, to chyba wycofam się z tego pomysłu.

niuniab - Czw Lut 26, 2004 8:20 pm

Ja z moim P chcemy zamiast kwiatów maskotki i goście którzy są zaproszeni na wesele wiedzą o tym. Natomiast osobom które tylko zawiadomimy nie bedziemy nic mówić.
Mi - Czw Lut 26, 2004 11:02 pm

Ja uważam, że wymiana tradycyjnych kwiatów na coś innego to bardzo dobry, praktyczny i orginalny pomysł. Sama się nad tym zastanawiam............
Tylko oczywiście nie maskotki, Domy Dziecka są nimi ostatnio zasypywane.
Napewno dużo bardziej przydadzą im się kartony, kredki, plastelina itd............... to bardzo szybko wyczerpuje się podczas zajęć.


Niewiem tylko, czy wypada prosić gości o takie rzeczy?

Edyta - Czw Lut 26, 2004 11:55 pm

Pipi jak zaczelam czytac twoj post to nasunela mi sie mysl - DMOY DZIECKA

wiem ze Cezary Pazura postapil wlasnie w ten sposob

ja osobiscie czulabym sie zaklopotana mowiac gosciom, ze maja przyniesc jakies upominki zamiast kwiatow

a z reszta kwiaty pieknie wygladaja na sali i podczas oczepin !!

kryszka - Pią Lut 27, 2004 3:28 am

Ja jestem przeciwniczką takich rozwiązań.
Kwiaty to forma forma podziękowania za zaproszenie, dodatek do życzeń. Jakoś kredki mi do tego nie pasują. A słyszałam też że goście byli proszeni o przynoszenie datków na schronisko dla zwierząt. :roll: Nie mam nic przeciwko zwierzaczkom i wiem jak ciężko jest w Domach Dziecka, ale dla mnie to jest mój jedyny dzień i chyba jedyna okazja żeby dostać tyle kwiatów. :wink: Zbiórkę na szczytny cel można przeprowadzić przy innej okazji.

A poza tym weź pod uwagę jeszcze jedną rzecz. Część gości przyniesie kwiaty, część zamienniki. Ci pierwsi na pewno poczują się dziwnie, skołowani. No i niektórzy i tak nie wyobrażają sobie ślubu bez kwiatów i przyniosą i to i to. A jeśli jeszcze gości weselnych będzie mniej niż ślubnych to i tak dostaniesz górę kwiatów. :)

pipi - Pią Lut 27, 2004 4:22 pm

No i co tu zrobić :hmm :
Tyle różnych opinii.
Co prawda moja druga połowa twierdzi że nie powinniśmy umieszczać tekstu z prośbą na zaproszeniu tylko poinformować ustnie.
Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.

Asiek - Pią Lut 27, 2004 5:08 pm

Co do zbiórki pieniedzy (lub maskotek, etc.) na dom dziecka zamiast kwiatów, to wg. mnie szlachetny, ale dość ryzykowny pomysł.
W praktyce będzie wyglądać to tak, że część gości i tak kupi kwiaty, bo po prostu nie wyobrażają sobie iść na ślub bez kwiatów, i oprócz tego da do puszki lub przyniesie maskotkę. Czyli w sumie to będzie ich to więcej kosztować. Reszta, co kwiatów nie kupi, bo wrzuci pieniądze, może się poczuć trochę głupio ("Kurcze, inni przynieśli jednak kwiaty, wyszło na to, że skąpię Młodym wiązanki").
Czy warto narażać siebie i gości na dodatkowy stres w tym Waszym dniu? Jeśli bardzo chcecie zrobić coś szlachetnego to może przekażcie jakąś kwotę na szlachetny cel z pieniędzy, które wam dadzą goście w prezencie? :hmm :
Ja bardzo się cieszyłam, że goście dołączali do kwiatów karty z życzeniami. Te karty to jest dla nas prawdziwa pamiątka na całe życie. :spoko:

Madlen_ - Pią Lut 27, 2004 5:18 pm

Ja dostałam kilka wiązanek w których były umieszczone takie małe boćki /czytaj: bociany/.
olenka - Pią Lut 27, 2004 6:29 pm

jestem zdecydowanie przeciwniczka proszenia gosci o zmienniki kwiatów.

Kryszka napisała,że to jest JEJ dzień. Może brzmi to egoistycznie ale taka jest prawda. To jest Nasz:mój i łosia dzień. Pozatym goście, którzy przynosz kwiaty obdarowywuja Ciebie i twego męża a nie Dom Dziecka, zwierzeta. Oni to robia dla WAS.
Tak jak któras z nas proponowała, można przeznaczyc w tym dniu jakąs kwote jezeli chcecie podkreslic radosc tego dnia. Tylko.....

?lub masz raz na całe życie i to ma byc taki jednorazowy gest?
Może zabrzmi to niemiło, zaznaczam nie chce nikogo urazic (wyrazm swoje opinie)
ALE PO CO? DLA KOGO?
dla dzieci z domów dziecka czy naszego włsnego poczucia bycia lepszym.....

pipi - Pon Mar 01, 2004 11:06 am

Szczerze powiedziawszy, ja myślałam o poproszeniu o słodycze i zrobieniu później słodkiej imprezy :roll: .
Nie chciałam tego nikomu oddawać, taka ze mnie egoistka :twisted:
ale chciałam dla kompletności tematu wspomnieć o Domach Dziecka, bo słyszałam o takich praktykach.

kryszka - Pon Mar 01, 2004 11:29 am

pipi napisał/a:
Szczerze powiedziawszy, ja myślałam o poproszeniu o słodycze i zrobieniu później słodkiej imprezy :roll: .
Nie chciałam tego nikomu oddawać, taka ze mnie egoistka :twisted:

Niezły pomysł. :mrgreen: Obawiam się tylko, że w moim przypadku to długo by się nie uchowało i tydzień po weselu byłabym kwadratowa. :lol:

Asiek - Pon Mar 01, 2004 1:03 pm

kryszka napisał/a:
Obawiam się tylko, że w moim przypadku to długo by się nie uchowało i tydzień po weselu byłabym kwadratowa. :lol:

I wszyscy by wtedy mówili : "Małżeństwo jej służy." :mrgreen:

gosia - Pon Mar 01, 2004 11:44 pm

Ja częsc kwiatów zostawiłam sobie a częśc rozdałam bo miałam tego za dużo
sypialnia i tak była cała w kwiatach, ale za to jaki zapach był

marchefka - Wto Mar 09, 2004 6:16 pm

A my wlasnie zdecydowalismy sie ostatecznie na tresc zaproszen. I pojawila sie tam informacja, ze ZAMIAST kwiatow prosimy o pieniadze, ktore trafia do domu dziecka. Nie jest to z naszej strony gest jednorazowy, bo w sumie dosc czesto pomagamy tego typu instytucjom.
Kwiatki, wlasnie dlatego, ze bylyby ich nieprzeliczone ilosci, zmarnowalyby sie, bo piekny jest jeden bukiet, ale nie 4 wiadra i wanna.
Zrobilam wywiad z ludzmi, ktorzy beda proszeni na wesele i prawie wszyscy uznali, ze pomysl jest OK (protestowala jedna osoba na okolo 15 pytanych). W zwiazku z tym, ze dla nas dwojga te kwiaty jednak sa marnotrawieniem pieniedzy (piekne, ale jednak niczemu nie sluza), nie mamy zamiaru tego zmieniac.
Na koncu wideoreportazu pojawi sie najprawdopodobniej informacja, ile zebralismy i co za to kupoilismy oraz podziekowania dla gosci, ze zaakceptowali nasza propozycje takiego, a nie innego sposobu wyrazania swej radosci z naszego slubu.
Nie wiem, jak to wyjdzie, jedna znajoma (ta protestujaca) powiedziala, ze ona zadnych pieniedzy nigdzie wrzucac nie bedzie - ale to jej wybor. My uwazamy to za egoizm.
Jask myslicie: te kwiatki goscie przynosza dla siebie, bo im tak pasuje, czy dla mlodych? A jesli dla mlodych, to mlodzi moga miec inne pomysly, prawda?
Nie wiem, na ile ten pomysl wypali, dam wam znac po 1 maja, jak juz bede wiedziec :)
Pozdrawiam i czekam na komentarze, bo podejrzewam, ze beda :)
marchefka

olenka - Wto Mar 09, 2004 7:44 pm

Njbardziej z całego pastu podoba mi sie "pomarańczowa alternatywa" :peace:


jesty tyle pomysłów i tyle opini ilu ludzi na cłym swiecie.

Skoro goscie nie milei nic przeciwko to ok.

I fajnie ze nie jest to jednorazowy gest!!!!!

A na relacje czekam z niecierpliwością

kryszka - Wto Mar 09, 2004 11:28 pm

Jeśli goście nie mają nic przeciwko a wy macie do kwiatów "urazę" to co nam do tego? To Wasz dzień. :D

Jestem bardzo ciekawa ostatecznego wyniku. 8)

Kardo - Pią Mar 12, 2004 7:09 pm

"Drodzy Goście, zamiast kwiatów dajcie nam łakoci garść,aby dzieciom w Domu Dziecka, choć na chwilę uśmiech dać !! !"
Taki "wierszyk" miala moja siostra

kryszka - Pią Mar 12, 2004 11:57 pm

?wietny wierszyk Kardo. :D
Asia - Czw Maj 06, 2004 10:14 am

marchefka napisał/a:
A my wlasnie zdecydowalismy sie ostatecznie na tresc zaproszen. I pojawila sie tam informacja, ze ZAMIAST kwiatow prosimy o pieniadze, ktore trafia do domu dziecka.

Marchefko, napisz czy Twoi goście dostosowali się do Waszej prośby?

Akla - Czw Maj 06, 2004 11:19 am

olenka napisał/a:
to ma byc taki jednorazowy gest?
Może zabrzmi to niemiło, zaznaczam nie chce nikogo urazic (wyrazm swoje opinie)
ALE PO CO? DLA KOGO?
dla dzieci z domów dziecka czy naszego włsnego poczucia bycia lepszym.....

Ja uważam, że nawet jeśli to ma być jednorazowy gest to i tak warto. Nawet jeśli mielibyśmy to zrobić po to, żeby poczuć się lepiej :twisted: .
Gdyby każdy chociaż raz w życiu był takim "egoistą" :roll:
P.S. to też jest tylko moja opinia :D

Olcia.W - Czw Maj 06, 2004 1:17 pm

Forumianki, wypowiedzcie sie, czy kwiaty, czy pieniążki lub maskotki? Osobiscie wolę kwiaty.Może to samolubne, ale uważam,że to piekny zwyczaj.
Edyta - Czw Maj 06, 2004 1:57 pm

Olcia.W napisał/a:
Forumianki, wypowiedzcie sie, czy kwiaty, czy pieniążki lub maskotki? Osobiscie wolę kwiaty.Może to samolubne, ale uważam,że to piekny zwyczaj.


Moim zdaniem kwiaty są bardzo miłym gestem!! Chodź wiem, że to duży wydatek, który potem trafia do kosza.

Ale bez kwiatków wydaje się, że życzenia składane są "na sucho"

Asia - Czw Maj 06, 2004 2:16 pm

Wg mnie ślub nie jest imprezą charytatywną, która ma służyć porzuconym dzieciom. Jako zaproszony gość lubię składać życzenia obdarowując przy tym Parę Młodą kwiatami. Gdy będę miała ochote obdarować dzieci, zrobię to osobiście bez okazji slubu.
Prawdę mówiąc nie rozumiem tej mody wpisywania na zaproszeniach wierszyków odnośnie prezentów ze znakiem wodnym, wierszyków o słodyczach lub maskotkach dla dzieci. Dla mnie są to nakazy: prosze dac pieniadze w prezencie oraz kupić maskotkę. Tyle, że ubrane w ładne wierszyki. Nie pozostawia się gościowi wyboru...

Olcia.W - Czw Maj 06, 2004 2:44 pm

Zwyczaj maskotki, zamiast kwiatów propagowała moja kolezanka.Misie trafiły do Domu Małego Dziecka w Łodzi.Cała inicjatywa była opisana w Ekspressie,a małżeństwo rozpadło się po 1,5 roku.Może kwiaty przynoszą szczęście? Zgadzam się z Asią.To nie daje wyboru gościom.I jaką mam gwarancję, że pieniądze trafią na potrzeby dzieci, a nie dyrekcji, czy pracowników?
olenka - Czw Maj 06, 2004 5:42 pm

Raz w zyciu dostalam 100 tulipanów na Dzień Kobiet. Mieszkałam wtedy w pokoikiu
2,2x3 m. I byłam taka szczesliwa:) stały w słoikach bo nie było wazonów. Teraz mam całe 31 m2 i juz nie moge sie doczekac tych kwiatów w moim mieszkanku. Tak bardzo sie ciesz i nic innego nie chce dostac. No moze duzzzzzo dobrego słowa i oby sie spełniło:)

marchefka - Czw Maj 06, 2004 11:46 pm
Temat postu: Juz wiem, jak poszlo :)
Dziewczyny, relacja z realizacji nietypowej prosby:
Jestem zaskoczona, ale goscie naprawde posluchali naszej prosby i przyniesli pieniadze. Zebralismy 790 zl, mamy do tego zamia dolozyc jeszcze troche pieniedzy ze swoich prywatnych, a wiec wyjdzie z tego taka kwota, za ktora juz cos mozna kupic dla tego domu dziecka. Wylamaly sie tylko 3 osoby - takie, ktore nie dostaly zaproszen na wesele, tylko zawiadomienia (a tam, przyznaje, moja wina - nie bylo informacj o zamianie kwiatow na pieniadze).
Nie bylo ZADNYCH negatywnych komentarzy, kilka osob nawet bardzo pochwalilo pomysl, chociaz nie musialo.
Pieniedzy nie wplacimy na konto, tylko pojedziemy do domu dziecksa i spytamy, czego im najbardziej potrzeba, a potem to im kupimy (albo zaplacimy za np. naprawe jakiegos sprzetu - nie wiem, jakie beda ich potrzeby).
Jestem tym bardziej zadowolona, ze mamy w domu dwie kociice, ktore w przeciagu 3 dni juz z 6 razy przewrocily wazon z wiazanka slubna.
Pomimo tego, ze bardzo odradzalyscie, jestem zadowolona, ze was nie posluchalam :) a mysle, ze dzieciaki beda zadowolone jeszcze bardziej :)
buziaki, marchefka

Asia - Czw Maj 06, 2004 11:50 pm

Marchefko, gratuluję udanej akcji i zdyscyplinowanych gości :D
pipi - Pią Maj 07, 2004 10:41 am

Cieszę się Marchefko, że Ci się udało w 100% :graba:
kryszka - Pią Maj 07, 2004 12:36 pm
Temat postu: Re: Juz wiem, jak poszlo :)
marchefka napisał/a:
Pomimo tego, ze bardzo odradzalyscie, jestem zadowolona, ze was nie posluchalam :) a mysle, ze dzieciaki beda zadowolone jeszcze bardziej :)

No i bardzo dobrze. :D Najważniejsze że wy jesteście zadowoleni.

gosia - Pią Maj 07, 2004 11:38 pm

Marchefko wszystkie Wasze pomysły są super, poprostu wyjatkowe :D
marchefka - Sob Maj 08, 2004 12:05 am

:oops:
Taaa, najbardziej wyjątkowy był ten, żeby zamówić w cukierni tort z dowozem, a potem się okazało, że właściciel cukierni zapomnial o przywiezieniu tego tortu i mój tata jechał po niego o 23.30 :) ))))))))) Ale tort był pyszny i nikt się nie zorientował, ze coś poszło nie do konca zgodnie z planem :)
Buziaczki, Gosiu :)

szoko - Wto Wrz 14, 2004 2:14 pm
Temat postu: alternatywy zamiast kwiatów
Ostatnio byłam na slubie , na którym para młoda zażyczyła sobie , żeby nie wręczać im kwiatów, lecz pieniądze na ten cel przeznaczone wrzucić do ustawionej skrzyneczki. Pieniądze te miały być wpłacone na jakiś cel dobroczynny.
Chodząc po salach weselnych zauważyłam, że jest tam mnóstwo kwiatów .Pani od organizacji wesel, mówiła, iz młodych pozostawia kwiecie, bo najzwyczajniej nie mają co z tym zrobić.
Zastanawiam sie czy nie postąpić tak jak ta pierwsza para- tzn- zasugerować gościom iż proszę ich o wrzucenie datków zamiast kwiatków.
Co o tym sądzicie?

czassami - Wto Wrz 14, 2004 2:53 pm

Wiem, że w Częstochowie wiele par rezygnuje z kwiatów. Proszą gości o przyniesienie na ślub maskotek lub słodyczy. Zawożą je później do domów dziecka. Miałam w ostatnio zajęcia z dzieciaczkami z jednego z domów i opowiadały, że niedługo przyjdzie do nich młoda para :) i bardzo sie cieszyły, że ktoś je odwiedzi no i oczywiście, że coś dostaną :) .
marchefka - Wto Wrz 14, 2004 6:17 pm

jedna z mlodych par miala pomysl, zeby zamiast kwiatow goscie przynisili przybory szkolne. Nazbieralo sie tego kilka pudel, przybory byly bardzo fajne - plecaczki, piorniki, zeszyty, kredki itd. - a mlodzi oddali to do Caritasu, ktory z kolei rozdal to w paczkach wsrod dzieci z niezbyt zamoznych rodzin.
Moim zdaniem gest wart nasladowania - ale nie zaluje, ze w najblizszym czasie nie wybieram sie ponownie za maz i ze nie poprosze gosci o realizacje tego pomyslu :)
marchefka

Agniesia - Sob Paź 23, 2004 3:13 pm

Ja pewnie dostanę mnóstwo kwiatów- bo wesele będę mieć spore....

Ale nie wyobrażam sobiee, że narzucę gościom, coś w stylu "zamiast kwiatów, chcę figrukę, albo wazonik" Jak dostanę figurkę albo wazonik to na prezent - a kwiaty dodatkowo. Ja jestem kobietą i uwielbiam kwiaty....

A jak będzie ich zbyt wiele to podzielę się z moją Mamusią (która już się cieszy i mówi, że musi wazonów więcej skombinować) no i z teściową oczywiście.

Ewentulanie będę mówiła, że kwiaty nie są konieczne i jak ktoś nie przyniesie to wcale się nie obrażę :D

gambi - Pon Sty 10, 2005 7:18 pm

A my wlasnie zdecydowalismy sie ostatecznie na tresc zaproszen. I pojawila sie tam informacja, ze ZAMIAST kwiatow prosimy o pieniadze, ktore trafia do domu dziecka. Nie jest to z naszej strony gest jednorazowy, bo w sumie dosc czesto pomagamy tego typu instytucjom.
Kwiatki, wlasnie dlatego, ze bylyby ich nieprzeliczone ilosci, zmarnowalyby sie, bo piekny jest jeden bukiet, ale nie 4 wiadra i wanna.


moja przyjaciolka tez tak zrobila. pod zaproszeniem mala informacja, ze zamiast kwiatow w ten dzien beda tam zbierane pieniadze na dom malego dziecka. byla pani z domu dziecka z malutkim rodzenstwem.bylo widac ze te dzieci tej pomocy potrzebowaly, a ja uwazam ze nie beda mi potrzebne 3 wanny kwiatow.
puszka zostala komisyjnie otworzona i wiem ze za te pieniadze dzieci mialy kupione to co naprawde potrzebowaly. uzbieralo sie 1200zl.

calym sercem popieram ten pomysl, jesli tylko w naszym najszczesliwszym dniu bede mogla podarowac choc maly usmiech na tym dzieciom.

a apropo maskotek to podobno w tych bardziej "popularnych" domach dziecka jest ich juz tyle ze nie ma ich gdzie trzymac.

Marzena - Czw Lut 17, 2005 11:41 am

W sobotę rozpoczynamy zapraszanie gości i mamy zamiar informować wszystkich, że zamiast kwiatów prosimy o słodycze lub jakiś drobiazg. Liczymy się z tym, że nie wszyscy dostosują się do tego, ale za kwiaty też będziemy wdzięczni.
opium - Czw Lut 17, 2005 1:42 pm

A ja bym chciała, żeby każdy przyniół po jednej długiej róży bedz przybrania - z tego utworzyłby się jeden piękny bukiet róż.
Bo wiem, że niektórzy mają wpojone: ?LUB=KWIATY ?LUB=KWIATY ?LUB=KWIATY
i może to jest jakieś rozwiązanie.
Nie wiem tylko jak o tym powiedzieć gościom, żeby nie czuli się zmuszani do tego.

A może zamieścimy tu propozycje tekstów, które można by wsadzić do zaproszeń (np, o tym, ze prosimy zamiast kwiatów....) ?
Jakie macie na to pomysły?

Kati - Czw Lut 17, 2005 1:44 pm

Ja pozostawiam gościom wolny wybór - uwielbiam kwiaty, każde. Praktyczność nie ma tu nic do rzeczy w moim przypadku.
Chciałabym dostać ich jak najwięcej
:roll:

gambi - Czw Lut 17, 2005 8:04 pm

opium napisał/a:
A może zamieścimy tu propozycje tekstów, które można by wsadzić do zaproszeń (np, o tym, ze prosimy zamiast kwiatów....) ?
Jakie macie na to pomysły?


jesli chodzi o tekst z zaproszenia mojej przyjaciolki to brzmi on tak:
"Radoscia tego dnia chcielibysmy podzielic sie z potrzebujacymi.
uprzejmie prosimy o rezygnacje z tradycyjnych kwiatow i w zamian wspomożenie
Domu Dziecka dla Malych Dzieci w Lodzi.
Skarbonka na datki bedzie wystawina po uroczystosci Zaslubin"


Dostala moze ze 3 wiazanki, od "niepokornych" albo zapominalskich gosci i mysle ze duzo bardziej sie z nich cieszyla niz z 3 wannien.

thiti - Czw Lut 17, 2005 9:35 pm

podobnie jak Kati jestem w tym temacie kompletnie niepraktyczna
kocham kwiaty i mogłabym je mieć w domu w każdej ilości :tonguegirl:

joa - Pią Lut 25, 2005 7:44 pm

Kati napisał/a:
Ja pozostawiam gościom wolny wybór - uwielbiam kwiaty, każde. Praktyczność nie ma tu nic do rzeczy w moim przypadku.
Chciałabym dostać ich jak najwięcej
:roll:


Całkowicie sie z Toba zgadzam Kati!
Kwiaty, kwiaty, duzo kwiatów!
Tez marzyłam kiedys o czyms takim jak Opium-zeby kazy przyniósł np. po rózy bez przybrania-same róze-to slicznei róze nawet mozna ususzyc
/ciekawe apropos czy było w PRZES?DACH o suszeniu kwiatow-podobno nie wolno takich trzymac w domu-bo to nieszczęście ;) /

Agni - Sob Lut 26, 2005 12:13 pm

joa napisał/a:

/ciekawe apropos czy było w PRZES?DACH o suszeniu kwiatow-podobno nie wolno takich trzymac w domu-bo to nieszczęście ;) /


przedewszystkim to zbiera się na tym dużo kurzu :lol: to dopiero nieszczeście ...

Gniesia - Pon Lut 28, 2005 1:39 pm

Z tymi pieniążkami na dom dziecka to według mnie super pomysł. My myśleliśmy o zabawkach (nie maskotkach) ale pewnie i tak większość przyniosłaby właśnie maskotki które faktycznie mogą nie być mile widziane. Kwiatów nie chce bo i tak się zmarnują a przecież można zrobić przy tym dobry uczynek.
megi - Pon Lut 28, 2005 9:30 pm

Pewnie, kwiatki awiędną i nie ma pozytku, lepiej dac dzieciaszkom, kiedys widziałam zwyczaj maskotek zamiast kwiatów, i tez młodzi zawieźlije do domu dziecka, też miły pomysł i nie sugerowano gościom awania pieniążków.
gambi - Pon Lut 28, 2005 9:41 pm

megi napisał/a:
Pewnie, kwiatki awiędną i nie ma pozytku, lepiej dac dzieciaszkom, kiedys widziałam zwyczaj maskotek zamiast kwiatów, i tez młodzi zawieźlije do domu dziecka, też miły pomysł i nie sugerowano gościom awania pieniążków.


Megi
ktos juz wczesniej pisal, niestety nie moge znalezc tego watku, ze domy dziecka sa juz przepelnione maskotkami. ale zabawki, albo przybory szkolne, jesli ktos nie chce prosic o pieniadze, zawsze sie przydadza dzieciom.
uslyszalam tez ostatnio o parze, ktora oddala przybory szkolne i zabawki do swietlicy przy kosciele,w ktorym brali slub.podobno tez dzieci byly bardzo zadowolone.
chyba lepiej pomoc dzieciom, niz upychac kwiaty w bagazniku noga, zeby sie zamknal, bo duzo z nich chyba i tak pozniej nie zostanie :wink:

megi - Pon Lut 28, 2005 9:46 pm

Ale się zgadzamy!!,Myślę ,że słodycze które są radością dla dziecka, też nie byłyby wielkim problemem, trzeba przy zapraszaniu zasugerować gościom, myślę że poprą ten pomysł w 100%
joa - Pon Lut 28, 2005 10:35 pm

-no...goscie oddadzą te cukierki, które dostaną od państwa młodych.

Moj narzeczony uważa, ze slub powinien tonąć w kwiatach, a jesli ktos odczuwa potrzebę dobroczynności, to niech pójdzie do wolontariatu, albo stała część swojej pensji przekaże comiesięcznie na biednych/kotki/pieski/dzieci/niekoniecznie w tej kolejności.

Oczywiście każdy ma wolną wole i wybór.I swoja uroczystość zaplanowac jak chce.

Kati - Wto Mar 01, 2005 12:45 pm

joa napisał/a:
-no...goscie oddadzą te cukierki, które dostaną od państwa młodych.

Moj narzeczony uważa, ze slub powinien tonąć w kwiatach, a jesli ktos odczuwa potrzebę dobroczynności, to niech pójdzie do wolontariatu, albo stała część swojej pensji przekaże comiesięcznie na biednych/kotki/pieski/dzieci/niekoniecznie w tej kolejności.

Oczywiście każdy ma wolną wole i wybór.I swoja uroczystość zaplanowac jak chce.


Popieram zdanie Joa...

potrzebę pomagania można realizować samemu

gambi - Wto Mar 01, 2005 8:09 pm

joa napisał/a:
Oczywiście każdy ma wolną wole i wybór.I swoja uroczystość zaplanowac jak chce.


a ja sie zgadzam z tym zdaniem joa. dobrze ze na swiecie ludzie sie roznia, bo inaczej byloby nudno i kazda z nas mialaby taki sam slub, wesele itd. :wink:

kryszka - Czw Mar 03, 2005 9:39 pm

A ja tak sobie myślę, że ostatnio stało się to strasznie modne i sorry, ale nie podoba mi się taki gest w tym wydaniu. Jakoś, powiedzmy, 5 lat temu nikt nie miał takich pomysłów, a jak miał to od razu trafiał na pierwszą stronę w gazecie.
Burza - Nie Mar 06, 2005 5:22 pm

ja to mam zamiar zrobic tak:
goscie ktorzy przychodza tylko na slub - maskotki (nie zabawki)
a Ci co beda rowniez na weselu kwiaty

a maskotki dam pozniej dzieciakom w szkole, w ktorej ucze :)

gambi - Pon Mar 07, 2005 9:48 pm

kryszka napisał/a:
A ja tak sobie myślę, że ostatnio stało się to strasznie modne. Jakoś, powiedzmy, 5 lat temu nikt nie miał takich pomysłów,


Kryszko
przyznaje Ci racje, ze zapanowala taka moda, ktora bardzo mi odpowiada.
chcialabym to polaczyc - takie 2 w 1 - pomoc innym i sobie, bo wyjezdzamy z kraju niedlugo po slubie.

Viola - Nie Mar 20, 2005 4:10 pm

Widzę dziewczyny, że podzieliłyście się na 2 obozy: kwiaty zdecydownie TAK kontra kwiaty zdecydowanie NIE. My już dawno przyłączyliśmy się z moim P. to tej drugiej grupy, popieramy bowiem akcję pomagania potrzebującym dzieciom.

Podobnie jak Kryszka, Kati, Thiti czy Joa uwielbiam kwiaty i dlatego też nie chce patrzeć jak umierają śniśnięte w bagażniku, a potem stłoczone gdzieś w wiadrach, po czym większość z nich pada nie doczekawszy nawet naszych przytomnych spojrzeń w niedziele. Chcę sobie oszczędzic bólu wyrzucania tylu pięknych kwiatów.

Nasze zaproszenia są już dawno wydrukowane i rozdane (prezentowałam je w wątku zaproszenia - własnoręczne). Umieściliśmy tam taki tekst:

"Zwracamy się z prośbą o okazanie serca dzieciom z Domu Małego Dziecka i przekazanie nam ZAMIAST KWIATÓW: pampersów, szamponów, mleka (Bebiko 2, Nan 2), kartonów, kredek, farb lub plasteliny. Otrzymane produkty oddamy potrzebującym dzieciom. Dziękujemy."

Może to i wygląda troche dziwnie na zaproszeniach, ale specjalnie wymieniliśmy tyle produktów, aby goście mieli wybór, a listę tych rzeczy otrzymaliśmy w rozmowie z paniami z dwóch Domów Dziecka, z którymi jesteśmy w kontakcie (w ten sposób wiemy na pewno czego maluchy tam potrzebują - na pewno nie maskotek! :lol:

Jeśli chodzi o modę na "nie kwiaty" to nic mi o tym nie było wiadomo, dopóki nie przeczytałam posta Kryszki. Decyzję nasza podjęliśmy, bo namówiła mnie na to koleżanka z pracy - sama na swoim ślubie prosiła o przekazanie dzieciom artykułów szkolnych. Pomysł szalenie nam sie spodobał i tak też zostało. A jeśli jest już taka moda, to tym lepiej dla dzieciaków :lol: A kwiaciarnie na pewno nie zbankrutują :mrgreen:

Dlatego Dziewczyny! Jeśli jeszcze się nie zdecydowałyście, to gorąco zachęcam do takiej formy prezentów. A decyzja należy oczywiście do Was i każda będzie słuszna, bo będzie Wasza :lol:

Acha, my przy wręczaniu zaproszeń nic nie mówiliśmy, a i tak prawie każdy po przeczytaniu zachwalał nasz pomysł i wypytywał o szczegóły. A jesli nie było odzewu, to mówilismy tylko, że to jest nasza prośba, ale i tak każdy zrobi jak będzie uważał i z otrzymanych kwiatów również będziemy zadowoleni :o Tak więc mamy nadzieję, że pomysł wypali, a z tych wiązanek które możemy otrzymać, będę bardzo zadowolona :D Zresztą już niedługo wszystko się okaże i na pewno tu wrócę zdać relację :wink:

Anion - Pon Mar 21, 2005 11:01 pm

No cóż... pomysł bardzo oryginalny, cel szczytny, naprawdę wszystko bardzo fajnie. Ale obawiam się że wśród moich krewnych ten pomysł by nie przeszedł. Wydaje mi się ze tysiace razy musiałabym tłumaczyc zdziwionym ciociom i wujkom dlaczego, co i jak. Dla mojej rodziny to chyba zbyt nowatorskie. A poza tym miałabym obawy że goście przynieśliby i kwiaty i produkty dla dzieci, bo czuliby że tak "wypada". To fakt że dużo kwiatów pewnie ulegnie zniszczeniu, reszta szybko zwiednie. Ale na tym chyba polega ich urok, cieszą oczy dzień, dwa a potem ...trudno. Poza tym kiedy dostaję dużo kwiatów to nigdy nie jest tak ze nie mam pomysłu co z nimi zrobić. I na pewno nie będą sie tłoczyc w wannie, Część dam mamie, część teściowej, część zaniosę na cmentarz babci i dziadkowi. Niech wiedzą że wyszłam za mąż!
bajeczka - Wto Mar 22, 2005 3:57 pm

Anion napisał/a:
Część dam mamie, część teściowej, część zaniosę na cmentarz babci i dziadkowi. Niech wiedzą że wyszłam za mąż!


Podobno zaniesienie kwiatów na cmentarz przynosi pecha. :)

gosiaczek - Sro Mar 23, 2005 2:52 pm

Mnóstwo rzeczy podobno przynosi pecha. Człowiek by z domu nie wychodził, gdyby w to wierzył.

Mnie tam się podoba taki sposób 'poinformowania' dziadków :)

mmichalina - Wto Mar 29, 2005 11:29 am

my zdecydowalismy sie na pomoc dla Domu Małego Dziecka, tam gdzie dzieciaki idą zaraz po urodzeniu. Dzwoniliśmy i spytaliśmy co potrzebują. Kwiaty stojące w waidrach na sali mnie nie rajcują. A poza tym jestem nauczycielką, ślub biorę dzień po zakończeniu roku więc trochę kwiatków dostanę!

[ Dodano: Wto Mar 29, 2005 1:12 pm ]
poza tym w mojej szkole jest bardzo duzo dzieci z domów dziecka. Wiem jak bardzo cierpią! Wiec chociaż mogę jakos pomóc dzieciaczkom. I napewno nie robimy tego dlatego zeby uspokajać swoje sumienie.
I lepsza jedna taka akcja niz zadna!!! :)

joanna_25 - Pią Maj 20, 2005 8:48 am

Ja zastanawiam się właśnie czy nie napisać w zaproszeniu żeby maskotki goście kupili.Moja koleżanka była niedawno na takim ślubie i mówiła że większość kupiła maskotki a kilka osób kwiaty i nikt się nie obraził za to sugerowanie co kupić.
Kwiaty zwiędną a maskotki przynajmniej ucieszą dzieci.

Tylko jest problem z moją mamą (jak zwykle) :? Jest strasznie przesądna.powiedziała że nic co dostaniesz na ślubie nie można oddać bo oddaje się swoje szczęście :shock: Ona mnie wykończy tymi swoimi przesądami :lol:

[ Dodano: Pią Maj 20, 2005 8:55 am ]
VIOLA
no i jak u Ciebie wyszło z tymi artykułami dla dzieci?

fjona - Pią Maj 20, 2005 11:04 am

ja tez poprosiłam gości o drobne kwoty (które przeznaczymy na dom pomocy dzieciom) do skarbonki zamiast kwiatów i większości osób sie to bardzo podoba i sie zastosują, bardzo na to liczę.
jak ktoś sie nie zastosuje to nie będę miała żalu ale wolę żeby ktoś już przyszedł z bombonierką niż kwiatami - nie przepadam za ciętymi kwiatami.

Kasiawka - Pią Maj 20, 2005 11:53 am

My chyba słownie będziemy prosić o czekoladki bo kwiatów ciętych szkoda tyle zmarnować, mam nadzieję, ze goście się do tego dostosuja jak nie no cóż trzeba będzie pomyśleć co z kwiatami...
Kot - Pią Maj 20, 2005 12:11 pm

a ja tam uwielbiam cięte kwiaty mieć w wazonach i chcę dostać kwiaty :oops:
kryszka - Pią Maj 20, 2005 5:47 pm

KasiaK napisał/a:
My chyba słownie będziemy prosić o czekoladki bo kwiatów ciętych szkoda tyle zmarnować,

Znając siebie obawiam się tylko, że zeżarłabym wszystkie czekoladki od razu żeby się nie zmarnowały leżąc. 8) :lol: :lol: O późniejszych skutkach nie będę pisać. :roll: :30:

bajeczka - Pią Maj 20, 2005 9:12 pm

Kot napisał/a:
a ja tam uwielbiam cięte kwiaty mieć w wazonach i chcę dostać kwiaty :oops:


A nie bedzie Ci szkoda patrzeć jak one wszystkie więdną? :?

Mnie by było i dlatego też zastanawiam sie nad puszką lub maskotkami. :D

kryszka - Pią Maj 20, 2005 9:26 pm

bajeczka napisał/a:
A nie bedzie Ci szkoda patrzeć jak one wszystkie więdną? :?

To już akurat było omawiane wyżej. :) Powtórzę: fajnie dostać raz w życiu tyle kwiatów i poczuć się wyjątkowo, a dobroczynność można uprawiać każdego innego dnia.
Tylko nie piszcie znowu że to egoistyczne. 8)

No coż, taki los kwiatków że więdną. Mnie też szkoda bzu i konwalii, które już się nadają do wyrzucenia, ale jakbym tak myślała to nigdy bym sobie nie postawiła kwiatków w domu. :roll:

bajeczka - Pią Maj 20, 2005 9:31 pm

kryszka napisał/a:
bajeczka napisał/a:
A nie bedzie Ci szkoda patrzeć jak one wszystkie więdną? :?

To już akurat było omawiane wyżej. :) Powtórzę: fajnie dostać raz w życiu tyle kwiatów i poczuć się wyjątkowo, a dobroczynność można uprawiać każdego innego dnia.
Tylko nie piszcie znowu że to egoistyczne. 8)

No coż, taki los kwiatków że więdną. Mnie też szkoda bzu i konwalii, które już się nadają do wyrzucenia, ale jakbym tak myślała to nigdy bym sobie nie postawiła kwiatków w domu. :roll:


Jak one by więdły to ja czułabym sie podobnie jak one. Mimo że to powinny byc najszczesliwsze chwile mojego zycia. Może za mocno identyfikuje się z otoczeniem......... :D

Mika - Pią Maj 20, 2005 9:38 pm

Bajeczko taki już los kwiatów, są piękne przez chwilę a potem no cóż :roll: usychają. Ale jeśli tak na to patrzysz to również dekoracji kościoła z kwiatów nie powinnaś mieć i bukietu też nie bo też uschnie....
bajeczka - Pią Maj 20, 2005 9:41 pm

Mika napisał/a:
Bajeczko taki już los kwiatów, są piękne przez chwilę a potem no cóż :roll: usychają. Ale jeśli tak na to patrzysz to również dekoracji kościoła z kwiatów nie powinnaś mieć i bukietu też nie bo też uschnie....


Wiesz co ja, lubię kwiaty świeże i suszone. Nie cierpie tego stanu przejsciowego pomiędzy. :)

A wiązankę to ususzę na pamiątke. Tak jak bukiet z 18-stki.

Linka - Pią Maj 20, 2005 9:41 pm

A ja nie potrafię zrezygnować z kwiatów. Taka już ze mnie egoistka :oops: może dlatego, że dostaje je tak rzadko :( Następna okazja, by tonąć w kwiatach, jeśli się zdarzy, to mnie i tak będzie już wszystko jedno... Chyba mi się włączył czarny humor...hihi :lol: , ale cóż, taka prawda, a to ma być mój wyjatkowy dzień....
bajeczka - Pią Maj 20, 2005 9:44 pm

Ja od mojego ukochanego dostaję kwiaty z taką czestotliwością, że jak jedne zaczynają więdnąc to on pojawia się w drzwiach z nastepnymi na 'wymianę' :)

Więc ja nie mogę narzekać :)

Mika - Pią Maj 20, 2005 9:47 pm

Linka napisał/a:
A ja nie potrafię zrezygnować z kwiatów. Taka już ze mnie egoistka :oops: może dlatego, że dostaje je tak rzadko :( Następna okazja, by tonąć w kwiatach, jeśli się zdarzy, to mnie i tak będzie już wszystko jedno... Chyba mi się włączył czarny humor...hihi :lol: , ale cóż, taka prawda, a to ma być mój wyjatkowy dzień....

Dobre podejście ja też z kwiatów nie zamierzam zrezygnować :wink: Fakt , że trudno je później zmieścić w samochodzie, ale o to niech się martwią świadkowie :wink:

Kot - Nie Maj 22, 2005 8:45 pm

Linka i Mika pozdrawiam serdecznie! :D Cieszę się że nie tylko ja nie zamierzam rezygnować z kwiatów :wink:
fjona - Pon Maj 23, 2005 8:11 am

a ja rezygnuję z kwiatów z przyjemnością - tym bardziej, że i tak bym od razu wszystkie albo rozdała albo wyrzuciła bo zaraz po ślubie jadę w podróż poślubną!
Kasiawka - Pon Maj 23, 2005 8:20 am

fjona napisał/a:
a ja rezygnuję z kwiatów z przyjemnością - tym bardziej, że i tak bym od razu wszystkie albo rozdała albo wyrzuciła bo zaraz po ślubie jadę w podróż poślubną!


Fjona Ty masz sytuację jasną jak słońce!!!

tysia - Czw Cze 16, 2005 2:30 pm

A ja bylam na slubie brata i powiedzieli wczesniej polowie rodziny ze chca swieczki.
Goscie naprawde pokupowali ci co byli proszeni. Kwiaty przyniosla druga czesc rodziny bardziej konserwatywna i bylo ok. Swieczki byly sliczne i przydadza sie na nastrojowe wieczory.
A ja mysle ze powiem tez o tych swieczkach bo mi sie to bardzo spodobalo i o czekoladkach. A ja mojemu bratu zamiast kwiatka na slubie dalam ogromny walek a w srodku niego byla flaszka. Byl przybrany jak kwiatek i wygladal super. Walek byl dla panny mlodej a srodek dla niego. :lol:

Marti - Czw Cze 16, 2005 9:13 pm

Ja chciałam podarunki dla dzieci z domu dziecka ale mój M. się nie zgodził. Nasza rodzina o niczym takim nie słyszała i podobno czuliby się dziwnie. :(
Viola - Czw Lip 07, 2005 3:30 pm

joanna_25 napisał/a:
Tylko jest problem z moją mamą (jak zwykle) :? Jest strasznie przesądna.powiedziała że nic co dostaniesz na ślubie nie można oddać bo oddaje się swoje szczęście :shock: Ona mnie wykończy tymi swoimi przesądami :lol:
VIOLA
no i jak u Ciebie wyszło z tymi artykułami dla dzieci?


Moja mama na szczęście tego przesądu nie znała :lol: i nasi goście również nie, bo prezenty dla dzieci przynieśli dokładnie wszyscy, a kwiatki dostaliśmy jako dodatek od kilku osób. Zresztą potem dzięki zdjęciom mogłam 'wyśledzić' od kogo te bukieciki (bo wtedy oczywiście nic nie pamiętałam :wink: ) i stały u nas w domu bardzo długo,a niektóre sobie zasuszyłam. Więc wyszło bardzo fajnie, a radości dzieci i wdzięczności wychowawców chyba opisywać nie muszę. A przekazaliśmy im caaaałe worki pampersów, kosmetyków dla dzieci i całe mnóstwo artykułow papierniczych i edukacyjnych- myslę że tego spokojne wystarczy im na rok.

Reakcja gości? Myślę, że fakt iż nikt nie przyszedł bez paczuszki, jest już wystarczający. Ale i póżniej wiele osób mówiło nam że to był naprawdę świetny pomysł i żałowali (ci po ślubie) że sami na to kiedyś nie wpadli :lol:

ewcia - Nie Sty 22, 2006 12:18 am

My również nie planujemy kwiatków. Po pierwsze zawsze szkoda mi je wyrzucać kiedy już zwiędną, a po drugie na ślubie przyjaciółki, widziałam "od drugiej strony", jak te biedne kwiatki są traktowane, a ktoś przecież za nie zapłacił!
Dlatego pomyśleliśmy, że zażyczymy sobie od gości maskotki bądź czekoladki, które trafią do szpitala na oddział dziecięcy. A o naszej prośbie goście dowiedzą się z załączonego do zaproszeń bileciku.

kryszka - Nie Sty 22, 2006 1:05 pm

A ja gdzieś ostatnio w sieci widziałam na zaproszeniu dopisek z prośbą o wina, nie kwiatki. Nawet mi się podobało. 8) Jak znajdę to wstawię to zdjęcie.
bajeczka - Nie Sty 22, 2006 8:45 pm

Koniecznie, bo pomysł fajny. Tylko goście moga sie troche zdziwić. ;)
Alma_ - Nie Sty 22, 2006 8:54 pm

kryszka napisał/a:
A ja gdzieś ostatnio w sieci widziałam na zaproszeniu dopisek z prośbą o wina, nie kwiatki. Nawet mi się podobało. 8) Jak znajdę to wstawię to zdjęcie.

Kryszko, wstaw koniecznie - mnie się pomysł spodobał 8)

szczako - Pon Sty 23, 2006 10:10 am

my zamiast kwiatow poprosimy o przybory szkolne.
bierzemy slub we wrzesniu, a to taki szkolny miesiac. na pewno znajdziemy szkole, albo swietlice, ktorej przydadza sie olowki, zeszyty, ekierki, ...

kryszka - Pon Sty 23, 2006 11:35 am

Kurcze, szukam i nie mogę znaleźć. Wydawało mi się, że miałam zapisane na dysku, ale nie ma. :roll:

W każdym razie był to wierszyk typu: "Goście mili... zapełnić piwniczkę z winem... kalifornijskie czy chilijskie każde mile widziane..."

Szukam dalej :roll:

Żaneta - Pon Sty 23, 2006 7:56 pm

Pomysl sam w sobie mi się podoba,ale trudniej wcielić go w życie,bo nie każdy zrozumie jakie mamy intencje. :wink:
kryszka - Pon Sty 23, 2006 8:12 pm

Na pewno zrozumieją ?anetko, bo na początku było napisane że zamiast kwiatków prosza o wina. :)
bajeczka - Pon Sty 23, 2006 8:53 pm

kryszka napisał/a:
Kurcze, szukam i nie mogę znaleźć. Wydawało mi się, że miałam zapisane na dysku, ale nie ma. :roll:

W każdym razie był to wierszyk typu: "Goście mili... zapełnić piwniczkę z winem... kalifornijskie czy chilijskie każde mile widziane..."

Szukam dalej :roll:


Szukaj bo zapowiada sie fajnie :)

szczako - Pią Sty 27, 2006 1:51 pm

laseczki, jezeli macie gdzies teksty z zaproszen, w ktorych mowa o 'przyniesieniu czegos tam zamiast kwiatkow', to podeslijcie prosze.
kryszka - Pią Sty 27, 2006 2:07 pm

Szczako, wystarczy uważnie przeczytać ten wątek:

Kardo napisał/a:
"Drodzy Goście, zamiast kwiatów dajcie nam łakoci garść,aby dzieciom w Domu Dziecka, choć na chwilę uśmiech dać !! !"
Taki "wierszyk" miala moja siostra

gambi napisał/a:
jesli chodzi o tekst z zaproszenia mojej przyjaciolki to brzmi on tak:
"Radoscia tego dnia chcielibysmy podzielic sie z potrzebujacymi.
uprzejmie prosimy o rezygnacje z tradycyjnych kwiatow i w zamian wspomożenie
Domu Dziecka dla Malych Dzieci w Lodzi.
Skarbonka na datki bedzie wystawina po uroczystosci Zaslubin"

Viola napisał/a:
"Zwracamy się z prośbą o okazanie serca dzieciom z Domu Małego Dziecka i przekazanie nam ZAMIAST KWIATÓW: pampersów, szamponów, mleka (Bebiko 2, Nan 2), kartonów, kredek, farb lub plasteliny. Otrzymane produkty oddamy potrzebującym dzieciom. Dziękujemy."

szczako - Pią Sty 27, 2006 2:11 pm

wiem kryszko, te juz widzaialam i sobie zapisalam.
mialam na mysli inne teksty.
wiesz, im wiecej, tym lepiej :P

kryszka - Pią Sty 27, 2006 2:16 pm

A to trzeba pisać "inne, jakieś nowe itp." :wink:
szczako - Pią Sty 27, 2006 2:18 pm

slusznie, moja wina :P

poprawie sie nastepnym razem.
dzieki :D

Alma_ - Pią Sty 27, 2006 2:48 pm

tysia napisał/a:
A ja mojemu bratu zamiast kwiatka na slubie dalam ogromny walek a w srodku niego byla flaszka. Byl przybrany jak kwiatek i wygladal super. Walek byl dla panny mlodej a srodek dla niego. :lol:

Cóż za szowinistyczny prezent... Ja bym się wkurzyła :evilgirl:

[ Dodano: Wto Lut 07, 2006 10:34 pm ]
Znalazłam takie:
miss_migotka na forum.gazeta.pl napisał/a:

Bardzo byśmy chcieli, by w tym dniu uroczym
były uśmiechnięte czyjeś małe oczy.
A więc zamiast kwiatów, do życzeń w kościele,
dołączcie pluszaczki nasi Przyjaciele.
My do dzieci z nimi pojedziemy
i w Waszym imieniu malcom przekażemy.


Zamiast kwiatów do wazonu, które uschną w naszym domu
Propozycję mamy taką
…byście serca uchylili, konwenanse odrzucili,
dali spokój z kwieciem w dłoni i przynieśli:
kilka słoni, myszkę miki,
misie, pieski, koraliki,
malowanki, kredki, farby,
może wielbłąd być dwugarbny,
nakręcany samolocik albo cały stos łakoci.
Może słodkich krówek worek,
może mały być traktorek
cukiereczki, czekoladki
Dla dzieciaków z Dziecka Chatki


Bardzo byśmy chcieli, by w tym dniu uroczym
były uśmiechnięte też zwierzątek oczy.
A więc zamiast kwiatów, do życzeń w kościele
dołączcie suchą karmę nasi przyjaciele.
My do schroniska z nią pojedziemy
i w Waszym imieniu pieskom przekażemy.
Niech z naszego szczęścia one też coś mają
i z pełnymi brzuszkami uśmiechy rozdają.


[ Dodano: Sro Lut 08, 2006 11:43 am ]
Jak dotąd najbardziej przypadł mi do gustu pomysł zastąpienia kwiatów książkami -można wpisać dedykację i mielibyśmy pamiątkę na całe życie :D

szczako - Sro Lut 08, 2006 12:53 pm

Alma, pomysl z ksiazkami tez mi sie podoba. u nas trudno byloby trafic, bo mamy ogromne ich zloza :)

i nasze charytatywne usposobienia podjely juz decyzje o tym, ze chcemy przybory szkolne lub ksiazki dla dzieci.
no wlasnie i w tej sprawie pisze. zaczelismy juz praca nad zaproszeniami i wlasnie komponuje tekst na zaproszenia.
co sadzicie o tym:

Bedzie nam milo jezeli zamiast kwiatow przyniosa nam Panstwo przybory szkolne lub ksiazeczki dla dzieki, ktore przekazemy do ...

no wlasnie. chcialam napisac 'do szkoly podstawowej', ale ... jakos mi nie brzmi :)
i czy powinnismy podac jakas konkretna?

Alma_ - Sro Lut 08, 2006 1:16 pm

Może: "przekażemy spragnionym wiedzy pierwszoklasistom"? ;)
szczako - Sro Lut 08, 2006 1:21 pm

Alma - DOBRE!!

dzieki za pomoc. mnie sie wena wyczerpala :)

a jak masz czas, to zajrzyj do mojego 'kacika'. utknelam tez w innym punkcie i zaraz go tam wkleje. moze przyjdzie Ci do glowy cos fajnego.

sylwia - Czw Lut 23, 2006 9:23 am

:) ja bym chciala dostac kwiaty jest to taki jedeyny dzien wzyciu i jest to tradycja, bylam na weselu gdzie młodzi chcieli zeby goscie przyniesli maskotki dla dzieci ale bylo mi tak glupio dawac maskotki z kwiatami to jakos inaczej wyglada, a dom dziecka faktycznie ma maskotki a sa im potrzebne inn erzeczy jak ubrania, przybory szkolne, mozna byloby nawet przeznaczyc z wesela sume np 300 zl i kupic pare przyboro na pewno nikt nie zbankrutuje ze tyle wyda a na sercu jak milo bedzie, mozna wydac nawet 100 zl tez zawsze cos sie kupi co na pewno sie przyda
AgaGM - Sro Mar 01, 2006 7:32 pm

Dziewczyny,macie moze jeszcze jakies wierszyki,ze zamiast kwiatow prosimy o maskotki ??
szczako - Czw Mar 02, 2006 9:47 am

AgaGM, wczesniej w tym watku jest kilka propozycji.

moze cos Cie zainspiruje ...

AgaGM - Czw Mar 02, 2006 11:07 am

Czytalam,ale nic mnie nie zainspirowalo.A w temacie sa 3 wierszyki,ale zaden jakos nie pasuje ..
nula22 - Pią Mar 03, 2006 11:17 am
Temat postu: wiązanka panny młodej ??
organizowałam dyskoteki w domu dziecka. Robiliśmy zbiórki z w szkołach, rozdawaliśmy dzieciom maskotki i zabawki. Najbardziej cieszyli się jak mogli uczestniczyć w konkursach a nie z wygranych maskotek :lol: a do wychowawców dowiedzieliśmy się, że dzieci dostają masę maskotek, jednak po jakimś czasie tych maskotek nie ma. tzn ulatniają się, ja byłam bardziej zaciekawiona więc na moje pytania dostałam odpowiedź że dzieci traktują je jako zamienniki. czyli biorą do szkoły maskotkę i w dobrym obrocie sprawy dostają za nie słodycze, inną zabawkę. Starsi wychowankowie za maskotki nabywają alkohol i papierosy!! zszokowało mnie trochę, ale jak by nie patrzeć to też młodzież i niczym nie chce odstawac od rówieśników w szkołach, którzy piją i palą. Więc nie wszystko jest takie kolorowe.


wiązanka na ślubie ?? :?
a swoją drogą czytając temat mialam nadzieję że któraś z was powie po co mi wiązanka ślubna. To jest właśnie mój dylemat. Czy taka wiązanka ślubna jest niezbędna?? ja nie spotkałam jeszcze panny młodej bez wizanki bądź bodaj jednego kwiatu! a ja za kwiatami nie przepadam i jeszcze te całe ceregiele z tą wiązanką w kościele!! podac starszej, wziąć ją od starszej, klęknąć. jak myślicie? jeżeli bym się na nią nie zdecydowała to by to źłe odebrali bądź źle by to wyglądało?? mam nadzieję że mi doradzicie.


Dyskusja nt. wiązanki kontynuowana jest w tym wątku :arrow: Czy wiązanka ślubna jest niezbędna??
Alma_

Viola - Sob Mar 04, 2006 2:55 pm
Temat postu: Re: wiązanka panny młodej ??
nula22 napisał/a:
... dzieci traktują je jako zamienniki. czyli biorą do szkoły maskotkę i w dobrym obrocie sprawy dostają za nie słodycze, inną zabawkę. Starsi wychowankowie za maskotki nabywają alkohol i papierosy!!



To faktycznie szokujące! :shock:
Dobrze, że my zdecydowaliśmy się pomóc niemowlakom i trochę większym dzieciom z Domu Małego Dziecka... istnieje możliwośc że prezenty od gości, czyli papmpersy i inne takie nie ulotniły się w taki przedziwny sposób z tej placówki :D ... no chyba że pomimo spisanego protokołu odbioru ktos z dorosłych 'pomógł' im się ulotnić... :hm: Wierzę, że nie.

dorota20w - Pon Maj 22, 2006 8:37 pm
Temat postu: pomysł na brak kwiatów
ponieważ moj M jest alergikiem, ja zreszta również chcielibyśmy zmienic tradycje i prosić gości w zaproszeniach by nie przynosili kwiatów tylko jaiieś inne drobiazgi. nie wiem, szukam pomysłu... może ksiązki ...

tylko moim problemem jest jak ując to w zaproszeniu :niepewny: pomóżcie proszę

sylwia - Pon Maj 22, 2006 8:43 pm

Byłam na weselu gdzie Państwo młodzi prosili zamiast kwiatów o maskotki dla dzieci z domu dziecka lub karme dla psów dla schroniska.Przewaga była maskotek.Niestety nie prosili o to w zaproszeniach lecz powiedzili osobiście,że zamiast kwiatów proszą o coś w zamian
hanusia - Pon Maj 22, 2006 8:50 pm

moj kuzyn też zrezygnował z kwaitków, wiec wysłał do wszytskich maile, a raszta dowiedziala się pocztą pantoflową
imbrulka - Pon Maj 22, 2006 9:09 pm

Dorota: Zarowno ja i moja siostra (tez ma slub w tym roku) chcialysmy uniknac dostawania kwiatow. Prawda jest bowiem taka, ze po uroczystosci kwiaty sa kolanem w bagazniku upychane a potem szybko wiedna w przeladowanych wazonach...
Prosbe o nieprzynoszenie kwiatow drukujemy na malych karteczkach, ktore wlozylysmy w srodek zaproszenia, a zaczyna sie ona tekstem: "Jesli chcielibyscie Panstwo obdarowac nas kwiatami, zamiast nich prosimy o...."

dorota20w - Pon Maj 22, 2006 9:24 pm

Wymyśliłam taki tekst :


Szanowni goscie
kwiaty choć piekne szybko przeminą.
Chcąc na zawsze zachować w pamięci współudział Państwa w naszych zaslubinach,
prosimy o upamiętnienie swej obecności książką


:D co myslicie?

imbrulka - Pon Maj 22, 2006 9:28 pm

Moim zdaniem bardzo ladny i zgrabny tekst. Fajnie wymysliliscie z tymi ksiazkami! My poprosilismy o male tuje do naszego ogrodka. Beda z nami przez dlugie lata!
dorota20w - Pon Maj 22, 2006 9:41 pm

wow orginalny pomysł z tymi tujami :D
Olusia - Pon Maj 22, 2006 9:46 pm

Myśmy byli ostatnio zapraszani na ślub kuzyna mojego T. i tam na kopercie jest napisane, aby zamiast kwiatów Młodym dać maskotki i że oni je dadzą do Domu Dziecka.

Pomysł fajny, ale słyszałam, że Domy Dziecka nie chcą przyjmować zabawek, bo to im wszyscy dają im by się przydały inne rzeczy. I podobnież nie którzy jeżdzili od Domu Dziecka do Domu byle te maskotki komukolwiek dać.

kryszka - Pon Maj 22, 2006 9:50 pm

Doroto - taki wątek już istniał, więc tematy zostały połączone. Przeczytaj posty wyżej. :)
dorota20w - Wto Maj 23, 2006 9:11 am

Zaproszenia poszły dzis pocztą z tym tekstem, który napisałam wcześniej :D
hanusia - Wto Maj 23, 2006 9:17 am

Dorotko myśle że tekst wymyśliłaś super, ja jeszcze nie wiem czy zrezygnujemy z kwiatów bo bardzo je lubie zwłaszcza jak jest ich dużo w domu, ale z drugiej strony zaraz po ślubie wyjeżdzamy i nawet sie nimi nie nacieszę. Może też zrobimy tak jak TY tylko że powysyłam maila przed ślubem do tych co się da, a reszta jak sie nie dowie to najwyżej przyniesie jakies małe kwiatki, ale pomysł z książkami jest super bo uwielbiam czytać :P
Misiamo - Czw Cze 29, 2006 12:39 pm

A ja słyszałam, że niektóre pary zamiast kwiatów proszą o kupony Dużego Lotka :)

Podobają mi sie pomysły, żeby zamiast kwiatów otrzymać książki, wino, czekoladki lub wyprawki dla małych dzieci (ubranka, drobne zabawki itp.).
Jeśli zaś chodzi o zabawki do Domów Dziecka to najlepiej kupować takie, które można łatwo dezynfekować. Pluszaki odpadają, bo tam najczęściej kryją się bakterie i inne zwierzątka.

hanusia - Pią Cze 30, 2006 2:42 pm

no my juz podjelismy decyzje i zamiast kwiatków bedzie mała puszczeka, zeby tego pieniążka co mieli ludzie wydać na kwiatki wrzucili do puszeczki a my to potem wyślemy do takiej dziewczynki w Afryce która moi rodzice zaadpotowali "na odległość" bedzie to nasz prezent slubny dla niej, jestem ciekawa reakcji rodzinki, jak na razie nic nie mowili ale pewnie komentarze beda po weselu :)
szczako - Pią Cze 30, 2006 2:52 pm

hausiu, a goście wiedzą o tym, żeby kwiatków nie przynosić?

słyszałam o tych "adopcajch na odległość", ale jeszcze nikogo nie spotkałam, kto by to zrobił. świetny pomysł.

hanusia - Nie Lip 02, 2006 8:56 pm

tak juz praktyczni wszytskich poinformowalismy, moze jakies 2 osoby jeszcze nie wiedza
senra - Sro Lip 05, 2006 7:06 pm

Moja przyszła teściowa wymyśliła, żebyśmy zbierali zamiast kwiatów małe kwoty pieniędzy i przekazali je na jakiś dom dziecka/szpital itp. Ale jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że świadek będzie stał pod kościołem z puszką i zbierał do niej pieniądze!! :znudzony: Ostatecznie będą kwiaty :)
Alma_ - Sro Lip 05, 2006 10:39 pm

senra napisał/a:
zbierali zamiast kwiatów małe kwoty pieniędzy i przekazali je na jakiś dom dziecka/szpital itp. Ale jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że świadek będzie stał pod kościołem z puszką i zbierał do niej pieniądze!!

Byłam na ślubie, gdzie Państwo Młodzi mieli właśnie takie życzenie, a było to parę lat temu, kiedy takie rozwiązania nie były jeszcze zbyt popularne - a jednak spotkało się to z dużym zrozumieniem i życzliwością gości. Także wydaje mi się, że pomysł nie taki głupi ;)

Misiamo - Pon Lip 17, 2006 10:38 am

Wczoraj przyszła do mnie wena i ułożyłam taki wierszyk:
Kwiaty, choć piękne, szybko przeminą
Prosimy o książkę lub wino.


Niestety wena przyszła zbyt późno, zaproszenia rozdane, maile powysyłane, a do ślubu zostało tylko 12 dni.

szczako - Pon Lip 17, 2006 10:41 am

super wierszyk!! ja bym dodała "wytrawne wino", bądź "półsłodkie".

bo jakoś tak do rytmu pasuje ;)

Misiamo - Pon Lip 17, 2006 10:57 am

?wietny pomysł z tym dodaniem przymiotnika do"wino"! Rzeczywiście lepiej się rymuje :)
Można też dodać: czerwone lub białe; mołdawskie, francuskie, niemieckie, itd.

Pusiak - Pon Lip 24, 2006 1:39 pm

A mysmy byli ostatnio na ślubie znajomych i oni sobie własnie życzyli zamiast kwiatów datek na jakąś organizację działającą przy kościelem w którym brali ślub :) Młodzi stali i przyjmowali życzenia, a obok na stoliku stała puszka na pieniążki :)
hanusia - Pon Lip 24, 2006 5:15 pm

u nie tez stanelo na tym ze nie bylo kwiatów i powiem szczerze że po ppierwszym szoku wsród gości pomysł ogólnie się spodobał i zebraliśmy całkiem niezłą sumke, a tak poszła by w zwiędniete kwiaty bo zaden nie wytrzyma w 30 stopniowym upale

[ Dodano: Pon Lip 24, 2006 5:16 pm ]
a nie dopisałam oczywiście kaskę wyślemy do dziewczynki z Afryki na dalszą naukę na studiach

sylwia - Pon Lip 31, 2006 3:18 pm

cel jak najbardziej szlachetny i dziewczynce pomoże napewno,gratuluje pomysłu
Agati - Pon Lip 31, 2006 3:22 pm

Pusiak napisał/a:
A mysmy byli ostatnio na ślubie znajomych i oni sobie własnie życzyli zamiast kwiatów datek na jakąś organizację działającą przy kościelem w którym brali ślub :) Młodzi stali i przyjmowali życzenia, a obok na stoliku stała puszka na pieniążki :)


Bardzo fajny pomysł.

FifthAvenue - Sob Sie 19, 2006 12:04 pm

U nas bedzie cos zamiast kwiatow. jeszcze nie wiemy co, ale chcielibysmy, zeby to bylo cos przydatnego - np przybory szkolne itd.

Ostrzegam przed maskotkami - Domy Dziecka juz ich nie chca....nie maja co z takimi ilosciami robic, a prawda jest taka, ze dzieciom maskotki dosyc szybko sie nudza.
Wstepnie myslelismy o grach... zwykle bierki, szachy, warcaby,karty czy moze nawet puzzle kosztuja grosze, a jest szansa, ze sie naprawde przydadza w domach dziecka, w przedszkolach, w swietlicach.

bajeczka - Sob Sie 19, 2006 8:53 pm

My zbieralismy książki:)
Alma_ - Wto Sie 22, 2006 11:48 pm

Bajeczko - i jak się udało? Bo ja tez najbardziej chciałabym dostać książki, tylko niezręcznie mi prosić no i obawiam się dublowania popularnych pozycji... Jak to było u Was?
Misiamo - Sro Sie 23, 2006 10:40 am

Mimo krótkiego czasu (12 dni) od wymyślenia nasz wierszyk rozszedł się pocztą pantoflową oraz e-mailową i oprócz kwiatów dostaliśmy 14 książek i 27 win. Goście podeszli ze zrozumieniem, zwłaszcza, ze tego dnia panował 35-stopniowy upał.
Olusia - Sro Sie 23, 2006 10:47 am

Ja też przez pewnien czas myślałam że ksiązki mogłybybyć fajnym pomysłem, ale mój Tomek później powiedział, że sporo osób mogłoby wpaść na genialny pomysł kupienia nam książek z serii poradników "Jak wytrzumać z żoną" itp. Zatem na tym etapie przygotowań narazie chcemy kwaity.
Misiamo - Sro Sie 23, 2006 12:29 pm

Przecież można sprecyzowac jakie książki się lubi. My akurat nie mamy nic przeciwko poradnikom i dostaliśmy: 5 poradników nt. jak żyć (m.in. 7 nawyków szczęśliwej rodziny Covey'a, Dożywotni kochankowie Pietruchy); książkę kucharską, leksykon leków, leksykon drinków, przewodnik po Beskidzie Niskim, przewodnik po Zgierzu i okolicach, książkę o impresjonizmie, album fotograficzny Barwy Ziemi oraz 2 ksiązki pt. Ilustrowana księga świata.
A z kwiatów już nic nie zostało.

bajeczka - Sro Sie 23, 2006 8:43 pm

Misiamo napisał/a:
Przecież można sprecyzowac jakie książki się lubi. My akurat nie mamy nic przeciwko poradnikom i dostaliśmy: 5 poradników nt. jak żyć (m.in. 7 nawyków szczęśliwej rodziny Covey'a, Dożywotni kochankowie Pietruchy); książkę kucharską, leksykon leków, leksykon drinków, przewodnik po Beskidzie Niskim, przewodnik po Zgierzu i okolicach, książkę o impresjonizmie, album fotograficzny Barwy Ziemi oraz 2 ksiązki pt. Ilustrowana księga świata.
A z kwiatów już nic nie zostało.


Dokładnie - moje tez juz sa w smietniku :D

Alma_ - Czw Sie 24, 2006 9:13 am

Misiamo napisał/a:
Przecież można sprecyzowac jakie książki się lubi.

Nawet notatka o książkach na zaproszeniu to dla mnie już dużo - wymienianie ulubionych gatunków to zdecydowanie zbyt dużo :lol:

FifthAvenue - Czw Sie 24, 2006 10:29 am

Alma, ale moze ktos przypadkiem zapyta ".... ale jakie ksiazki ?" I wtedy mozna delikatnie dac do zrozumienia, ze na przyklad nie interesuje Cie "Krzesla i Stolki - Zrob to sam" ale juz biografia Bacha to byloby cos ;-)
fiona83 - Pon Wrz 04, 2006 2:08 pm

Uwielbiam kwiaty, kocham kwiaty, szaleję za kwiatami :oczami:
Nawet przez chwilkę nie myślałam o rezygnacji z nich :)
To będzie Nasz jeden jedyny dzień, żeby utonąć w bukietach.

Według mnie ślub to ślub.
Domy Dziecka, schroniska należy wspierać cały czas - nie jednorazowo.

Alma_ - Pon Wrz 04, 2006 2:39 pm

Fionka, nawet nie zdążysz się nacieszyć tymi wszystkimi kwiatami zanim zwiędną... :?
FifthAvenue - Pon Wrz 04, 2006 2:40 pm

Wspierac caly czas a nie jednorazowo- byloby idealnie :-) Nie zawsze nam sie to jednak udaje, wiec uwazam, ze "lepszy rydz niz nic".
Ja specjalnie za kwiatami nie szaleje, poza tym widzialam juz jak to bywa, po zyczeniach wedruja prosto w rece swiadkow, od swiadkow do samochodu, czesto upchniete na kupie w bagazniku nie moga sie doczekac pozadnych wazonow. Pozniej (jak w naszym przypadku na przyklad) problem techniczny - co z nimi zrobic i skad brac taka ilosc wazonow...
Bardzo spodobala mi sie alternatywa dla kwiatow - podoba mi sie pomysl, ze w tak waznym dniu bede dzielic sie szczesciem z innymi - i to bardzo doslownie sie bede dzielic.

Powiem wam tyle - moja obecna sasiadka cale zycie wychowywala sie w domu dziecka. Duzo ostatnio rozmawialysmy - o zyciu "tam", o zyciu ogolnie... Mowilam jej o naszym pomysle rezygnacji z kwiatow na rzecz czegos innego wlasnie dla dzieciakow z domu dziecka. Wszystkie rozmowy z nia utwierdzily mnie w przekonaniu - warto.

adriannaaa - Pon Wrz 04, 2006 2:43 pm

ja w sumei nie hciałam kwiatów - ze zrozumiałych powodów - przez półtora dnia bym się nimi nienacieszyła.. al eto było do czacu... potem moje - "wolałabym książkę czy wino zamiast kwiatów" mialo inne uzasdnienie - włąsnie po kilku dniach nic już z nich neibyło.. po 2 te wszystkei piękne bukiety były piękne... każdy z osobna, późneij, kiedy wstawiliśmy część z ni hch do wiader - bie nei posiadam wazonów aż tylu, traciły swój urok:(
wioęc kwiaty - owszem piękne, pachnące, estetyczne..ale do czasu... potem nic z nich nei zostanie..a ksiażka.. czy wino - ( zawsze mozna butelkę zamienić w świecznik;) ) zostaną na dłuzej..i mniejszy problem - gdzie ja wstawie 50 bukietów???)

Fionka była praktyczna i dostaliśmy od niej zamiast kwiatów świeczkę:)

fiona83 - Pon Wrz 04, 2006 4:00 pm

Alma_ napisał/a:
Fionka, nawet nie zdążysz się nacieszyć tymi wszystkimi kwiatami zanim zwiędną... :?


Ja się nimi nacieszę podczas samej ceremonii.
Kwiaty mają dla Nas szczególne znaczenie, a bycie nimi obdarowanym jest niesamowitą radością. Czymś szczególnym - szczególnym jak dzień ślubu :)

Ada - Fionka nie praktyczna, tylko pamiątkowa. Bo to nie była pierwsza lepsza świeczka. To była miłosna świeczka :hyhy: :rotfl:

Alma_ - Pon Wrz 04, 2006 4:20 pm

Wiesz, byłam ostatnio na ślubie druhną i wyglądało to tak, że Państwo Młodzi nie mieli nawet czasu spojrzeć na otrzymywane kwiaty, bo natychmiast je nam oddawali, a zdarzali się tacy goście, którzy przekazywali kwiaty bezpośrednio mnie i szli już z pustymi rękami składać życzenia :roll: Następnie kwiaty rzecz jasna były układane na stosach na ziemi, potem gniecione w bagażnikach, a następnie upychane w wiadrach :?

Może Ty faktycznie znajdziesz czas, żeby się tymi kwiatami cieszyć, ale mnie zwyczajnie żal, że nie mogę właściwie zadbać o otrzymywane kwiaty, które przecież są prezentem od gości :|

FifthAvenue - Pon Wrz 04, 2006 4:50 pm

Ja mysle, ze cala ta sprawa z kwiatami - czy maja byc, czy moze zamienic je... to jakis etap "ewolucji" slubno-weselnej. Ktos kiedys wpadl na fantastyczny pomysl, ze kwiaty, chociaz piekne - sa rowniez kosztowne i w sumie szkoda, zeby sie marnowaly jesli mozna te pieniazki wykorzystac na jakis naprawde dobry cel. Czesc par uznala takie rozwiazanie za swietne, czesc jest wierna tradycji i juz.
Nie ma co roztrzasac "co jest lepsze" - mozemy jedynie obiektywnie stwierdzic, ze kwiatami sie za dlugo nie nacieszymy (ja osobiscie watpie, ze w takim dniu jak slub para mloda W OGOLE zwraca na nie jakakolwiek uwage) a zamieniajac je na cos innego sprawimy radosc jeszcze komus oprocz nas samych.
I juz.
A jaka kto podejmie decyzje to juz tylko jego wybor. I juz.

fiona83 - Pon Wrz 04, 2006 5:04 pm

Dokładnie Fifth ;)
Kiedyś nie do pomyślenia w ogóle było "coś zamiast" kwiatów.
Jako tradycjonalistka nie zrezygnuję - i tyle :)
Czytając ten temat widzę, że nie jestem/byłam jedyna :)

Jeśli jednak ktoś wybiera inną opcję - jego decyzja.
Grunt , żeby każdy zadowolony był.

Co do nacieszenia - widząc gości niosących kwiaty do kościoła już będę szczęśliwa. Się rozmarzyłam :mrgreen:

emilkaa - Pon Wrz 04, 2006 10:57 pm

a wiecie co.. ja jestem zupelnie posrodku tej dyskusji... Mlodzi sie nie naciesza kwiatami - z tym sie zgodze.. chociaz moze pare sztuk uda mi sie w dobrym stanie utrzymac do poniedzialku a potem moze zasuszyc?... zobaczymy..
ale ostatnio bylam na slubie naszego kolegi forumowego kamui i jak stalam w kolejce do zyczen to rozmawiali miedzy soba mlodzi ludzie. Kolezanka opowiadala jak jej mama tego dnia szla na slub gdzie para Mloda zamiast kwiatow poprosila ksiazke. I ow mama przez kilka tygodni zamartwiala sie jaka to ksiazke ma kupic...

oddaje to mysle sporo prawdy, ludzie sa przyzwyczajeni do dawania kwiatow i jakies nasze dziwne zachcianki bywaja dla nich problemem... kwiatek nigdy nie jest klopotliwy, zawsze wypada dac itd. Ale uwazam ze butelke wina tez mozna do takich prezentow zaliczyc. Przyozdobione kokardka pasuje w sumie zawsze podarowac, nawet jesli Mlodzi zwyczajowo oczekuja kwiatow. A wino wiadomo - nie zmarnuje sie :) Zawsze mozna gosci na ciasto zaprosic i uraczyc weselnym prezentem w podziekowaniu za obecnosc :)

misia-misia - Wto Wrz 05, 2006 10:47 pm

Alma_ napisał/a:
Wiesz, byłam ostatnio na ślubie druhną i wyglądało to tak, że Państwo Młodzi nie mieli nawet czasu spojrzeć na otrzymywane kwiaty, bo natychmiast je nam oddawali, a zdarzali się tacy goście, którzy przekazywali kwiaty bezpośrednio mnie i szli już z pustymi rękami składać życzenia :roll: Następnie kwiaty rzecz jasna były układane na stosach na ziemi, potem gniecione w bagażnikach, a następnie upychane w wiadrach :?


Hmm u nas tak było i powiem szczerze nie od razu ale później oczu nie mogłam oderwać od tych bukietów. Było ich dużo i ciesze się że z nich nie zrezygnowałam.
Z kwiatami jest bardziej elegancko a nie jakies głupiutkie maskotki.Co z tego ze ida na dom dziecka.
Zbiórkę można w inny sposób zorganizować a nie wykorzystywac do tego ślub.
Pozaty to teraz chyba MODA na bezkwiatowe a maskotkowe życzenia.
I powiem szczerze...okropna moda!
Jesli chcesz tymi maskotkami wesprzeć np. dom dziecka. (zamiast kwiatów) to moze od razu pójdźmy za głosem serca i całą kwotę jaką dostaniecie tez przeznaczycie na dom dziecka. jak szaleć z dobroczynnością to szaleć!
Moze i takie uczynki stana się niebawem modne...kto wie

Cytat:

Może Ty faktycznie znajdziesz czas, żeby się tymi kwiatami cieszyć, ale mnie zwyczajnie żal, że nie mogę właściwie zadbać o otrzymywane kwiaty, które przecież są prezentem od gości :|


Ja znalazłam czas. I jakoś korona mi z głowy nie spadła. Fiona tobie chyba tez nie spadnia prawda?
Popieram w całej rozciągłości Fionkę!

Alma_ - Wto Wrz 05, 2006 10:53 pm

Misiu, ale kiedy znalazłaś ten czas? Po ślubie układałaś kwiaty w wazonach, czy może trafiły one do bagażników samochodów?

A co do maskotek... poczytaj posty powyżej. "Moda" na maskotki chyba już przeminęła :roll: ale jest wiele innych możliwości.

Kot - Wto Wrz 05, 2006 10:56 pm

Nie rozumiem o co wam chodzi z tymi kwiatami :niepewny: U nas niektóre wiązanki przetrwał bardzo długo. Szczególnie te ze storczyków, długi czas po ślubie były ozdobą naszej sypialni.

Skąd to przekonanie, że kwiatami nie można sie nacieszyć :zdziwko:

Alma_ - Wto Wrz 05, 2006 11:00 pm

Wszystko zależy od sytuacji. Ja na przykład nie wyobrażam sobie, żeby kwiaty były transportowane z kościoła na salę, z sali do domu w Łodzi i w poniedziałek znów z Łodzi do Warszawy :?

Ale jeśli ktoś ma warunki, żeby je ładnie wyeksponować (a nie trzymać na przykłąd w wannie ;) ) to moze się nimi cieszyć choćby i tydzień po ślubie, czemu nie? ;)

Misiamo - Sro Wrz 06, 2006 9:11 am

A my jesteśmy zadowoleni, ze zdecydowaliśmy się na wino/książkę. Dostaliśmy też sporo kwiatów, ale nie dane nam było się nimi cieszyć , bo we wtorek wyjeżdżalismy w podróż poślubną i mieliśmy inne sprawy na głowie, niż opieka nad kwiatami. Dlatego część rozdaliśmy rodzicom, a reszta pojechała na działkę i tam zostały. Z resztą długo się nie nastały, bo przez lipcowy upał większość szybko zwiędła.
imbrulka - Sro Wrz 06, 2006 10:14 am

My też jesteśmy zadowoleni, że zamiast kwiatów dostaliśmy tuje ogrodowe. Teraz wsadzimy je w ziemię i przez długie lata będziemy się nimi cieszyć. Taki był nasz pomysł, a jeszcze bardziej cenię takie pomysły jak zbiórki potrzebnych artykułów szkolnych dla dzieci z domów dziecka.

Troszkę mnie zdziwił Twój post Misiu. Z taką łatwością mówisz: "i co z tegoże idą na dom dziecka", "z kwiatami jest bardziej elegancko a nie jakieś głupiutkie maskotki".
Może faktycznie maskotki nie są najlepszym pomysłem, ale inne rzeczy dla tych biednych dzieciaków...?

Z kwiatami oczywiście sprawa dyskusyjna, jedni chcą dostawać, inni nie. W naszym przypadku było tak, że w poniedziałek wyjechaliśmy w podróż poślubną i nasze kwiaty (bo parę wiązanek także dostaliśmy) pewnie zwiędły w te upalne dni.

FifthAvenue - Sro Wrz 06, 2006 10:24 am

misia-misia napisał/a:
Z kwiatami jest bardziej elegancko a nie jakies głupiutkie maskotki.Co z tego ze ida na dom dziecka.
Zbiórkę można w inny sposób zorganizować a nie wykorzystywac do tego ślub.
Pozaty to teraz chyba MODA na bezkwiatowe a maskotkowe życzenia.
I powiem szczerze...okropna moda!
Jesli chcesz tymi maskotkami wesprzeć np. dom dziecka. (zamiast kwiatów) to moze od razu pójdźmy za głosem serca i całą kwotę jaką dostaniecie tez przeznaczycie na dom dziecka. jak szaleć z dobroczynnością to szaleć!
Moze i takie uczynki stana się niebawem modne...kto wie


No tak.
Maly uczynek, czyli maskotki/przybory szkolne/ksiazki to zle.... Nie ma co szalec z dobroczynnoscia, bo po co ? A juz w ogole maly gest jest bez sensu. Jesli ktos nie "daje na domy dziecka" to juz szczegolnie w dniu swojego slubu nie powinien tego robic. Wrecz powino sie tego zakazac, bo to glupie.

(XXXXXXXXX <----- tu bylo ostro. Nie chce wzniecac zatargow i awantur. )

emilkaa - Sro Wrz 06, 2006 10:27 am

ostro Fifth... :zdziwko:
FifthAvenue - Sro Wrz 06, 2006 10:31 am

juz sie poprawialm :roll:
Lucky - Sro Wrz 06, 2006 10:34 am

Wracając do tematu :wink:
Ostatnio widziałam jak młodzi zamiast kwiatów zażyczyli sobie kupony totka :roll:
I niestety na 240 kuponów jaki dostali wygrali tylko jedna trójke :?
Czyżby kupony były dane nieszczerze.... :wink: :rotfl:

emilkaa - Sro Wrz 06, 2006 10:35 am

hehe :P
misia-misia - Czw Wrz 07, 2006 3:25 pm

Ja sobie nie wyobrażam żeby podczas składania życzeń nie było kwiatów!

A z tym maskotkami, przyborami szkolnymi itd dla dzieci z domu dziecka...no cóż takie jest moje odmienne zdanie.
Nie neguję pomagania domom dziecka czy podobnym instytucjom.
Nie mówię ze dawanie odrobiny radości tym dzieciom jest głupie ale sam fakt wykorzystywania ślubu do takiej zbiórki.Każdy inny dzień jest dobry ale nie ten.
Jeżeli mówimy o zorganizowaniu takiej akcji podczas ślubu to pójdźmy dalej... gdzie jeszcze wręcza się duże ilości kwiatów?Na pogrzebach. Tyle kwiatów zawsze kładzie się na grobie zmarłego.
Czemy zamiast tych kwiatów nie zbiera się np. zeszytów dla dzieci?Wyobrażacie to sobie?Grób bez kwiatów ale ze stosem uzbieranych artykułów szkolnych?Ja nie wyobrażam sobie.
Tak samo ne wyobrażam sobie ślubu bez kwiatów.

A zbiórkę mozna zorganizować np. podczas imienin. Są jeszcze osoby które wyprawiają imieniny czy urodziny.To może zamiast kupowania kwiatków, alkoholu czy prezentów solenizantowi, przynosić własnie coś takiego dla dzieciaków.
takie cos to jeszcze rozumiem.
Ale nie ślub.
Nie wiem skąd ta moda na to....

Kwiaty jakie dostaliśmy w dniu slubu długo cieszyły nasze oczy swoim pięknem.
Pięknie pachniały, pieknie wyglądały. Gdy weszło się do domu widac było od razu że coś wspaniałego sie tu stało... tyle kwiatów w jednym miejscu.
Codziennie na nie spoglądaliśmy.
I naprawdę nie żałuję ze wolałam kwiaty zamiast misia, książki czy wina.
A co się z nimi stało jak je dostaliśmy?
Już ci Alma piszę.
Nie zostały tak potraktowane jak ty sobie to wyobrażasz.
Każdy bukiet jak dostaliśmy to ogląaliśmy.Nie sposób było nie zerknąć choć na chwile na niego. Potem bukiety wędrowały w ręce świadków a potem ostrożnie do auta.
I nie leżały tam długo bo zaraz po zajechaniu na salę, panie z restauracji ustawiły wazony i wszystkie kwiaty stały się ozdobą sali.. Spokojnie każdy mógł na nie spojrzeć, nacieszyć oczy.
Po weselu wszystkie kwiaty zostały przetransportowane do domu a potem wstawione w wazony i wiaderka!
Wyglądało to obłędnie :rotfl:

Apeluję nie rezygnujcie z kwiatów!

Kati - Czw Wrz 07, 2006 3:29 pm

W sumie to się z misią-misią zgadzam :roll: :wink:
Pusiak - Czw Wrz 07, 2006 3:44 pm

Ja w zasadzie też, z jednym małym "ale" - ten pogrzeb, to jednak nie bardzo tu pasuje :roll: Zwracam Ci misiu uwagę, że na ślubie, czy na imieninach to My dostajemy kwiaty, i My możemy sobie zażyczyć cos innego... natomiast na pogrzebia kwiaty sa wyrazem hołdu i pamięci dla zmarłego, a nie dla jego rodziny, więc jak to sie ma do zamiany na książki, czy szkolne przybory :?:
FifthAvenue - Czw Wrz 07, 2006 3:46 pm

misia-misia napisał/a:

Nie mówię ze dawanie odrobiny radości tym dzieciom jest głupie ale sam fakt wykorzystywania ślubu do takiej zbiórki.Każdy inny dzień jest dobry ale nie ten.


Ale DLACZEGO ten akurat nie ?


Cytat:
Na pogrzebach. Tyle kwiatów zawsze kładzie się na grobie zmarłego.
Czemy zamiast tych kwiatów nie zbiera się np. zeszytów dla dzieci?Wyobrażacie to sobie?


jesli umierajacy wyrazi taka wole, to DLACZEGO NIE ?

Cytat:
Grób bez kwiatów ale ze stosem uzbieranych artykułów szkolnych?


a czy maskotki lub przybory szkolne sa wstawiane do wazonow ?


Cytat:

Nie wiem skąd ta moda na to....

Moda jak moda.. ktos cos wymyslil a innym sie spodobalo. glebszej filozofii chyba w tym nie ma...



Cytat:
Każdy bukiet jak dostaliśmy to ogląaliśmy.Nie sposób było nie zerknąć choć na chwile na niego.

U mnie na slubie bedzie ponad 200 osob ;-) raczej nie da sie jakos specjalnie nawet przez chwile podziwiac kazdego bukietu...

misia-misia - Czw Wrz 07, 2006 3:48 pm

A tak się to ma że równie dobrze zamiast kwiatów w hołdzie zmarłemu można zebrac książki dla domu dziecka.
Tak samo przeciez możesz wtedy wyrazić hołd.A że przy okazji świetlica domu dziecka otrzyma książki czy zabawki...
Tak samo na slubie.

Pusiak - Czw Wrz 07, 2006 3:50 pm

No ok... dla Ciebie sytuacja ta sama, dla mnie po prostu nie :)
misia-misia - Czw Wrz 07, 2006 3:57 pm

Fifth i to jest właśnie to o czym mówię w innym poście czyli narzucanie swojego zdania albo inaczej... ciągłe negowanie odmiennego zdania.
Ja piszę że mi to nie pasuje a ty dalej drążysz i drążysz.
Nie wiem do czego zmierzasz.Nie chcesz kwiatów, ok. Uzbieraj maskotki czy co tam chcesz.
Chcesz ze swojego ślubu zrobić kwestę na dom dziecka ok.
Chwała ci za to.
Ja nie zrobiłam ze swojego ślubu pokazu jaka to ja dobra jestem.
A jeśli i z pogrzebu też chcesz zrobić kwestę, nie przeszkadza ci to to ja pasuję i nie mam już słów...
Wyjdę na egoistke i dobrze... nie zależy mi.
Liczy się to ze potrafię miec swoje zdanie i je bronić.
W dalsze wyciąganie argumentów przemawiających za obecnościa lub brakiem kwiatów się nie wdaję.
Kończe temat.Bye bye


P.S. I jak tu cokolwiek mówić w swojej obronie skoro wszystko jest na nie?....

szczako - Czw Wrz 07, 2006 4:00 pm

pomysłowe te kupony lotto.
tylko jak będą się czuli goście, jeżeli Młodzi wygrają jakąś sporą sumkę. "kurcze, to mogło być moje" ? ;)

FifthAvenue - Czw Wrz 07, 2006 4:10 pm

misia-misia napisał/a:
Fifth i to jest właśnie to o czym mówię w innym poście czyli narzucanie swojego zdania albo inaczej... ciągłe negowanie odmiennego zdania.
Ja piszę że mi to nie pasuje a ty dalej drążysz i drążysz.


Ja tylko zapytalam, dalczego wedlug ciebie slub nie jest dobra okazja do zebrania przyborow szkolnych dla dzieci...


Cytat:

Chcesz ze swojego ślubu zrobić kwestę na dom dziecka ok.

mozesz to sobie nazywac jak tylko chcesz..... ale wlasnie dlatego "draze"... ze wzgledu na sposob w jaki przedstawiasz swoje argumenty.
Bo nie i juz.


Cytat:
I jak tu cokolwiek mówić w swojej obronie skoro wszystko jest na nie?....

Ani razu, w ZADNYM poscie nie powiedzialam, ze kwiatow ma nie byc, ze sa glupie, ze to kiepski pomysl. Ja tylko pisalam, ze inny pomysl podoba mi sie bardziej.
Nie zaczynalam GLUPICH porownan do pogrzebu i nie odnosilam sie do niczyjego slubu jako do 2pokazu", "kwesty" i tak dalej.
Twoje argumenty nie byly dla mnie jasne i tyle. Piszesz, ze kazda okazja jest dobra, tylko nie slub, a ja chcialam wiedziec dlaczego. Finito.

pipi - Czw Wrz 07, 2006 4:14 pm

Szczako życzliwi goście na pewno będą zadowoleni :)

Misiu-misiu mi to wygląda na małą bójkę o ostatnie słowo ;) .

A tak na poważnie Ty wysuwasz argumenty, a ktoś podaje kontr argumenty, nie oburzaj się. Poza tym każdy pisze ze swojego punktu widzenia (a konkretnie jak widzi swój ślub). Sytuacje się różnią logistycznie i ilością gości otrzymanie 10 wiązanek, a otrzymanie 100 to spora różnica.
Więc mogę zrozumieć i Twoje argumenty, jak i kogoś innego.

emilkaa - Czw Wrz 07, 2006 5:54 pm

w wielu postach powtarzasz "mam swoje zdanie"... juz to wiemy... :|
imbrulka - Czw Wrz 07, 2006 6:29 pm

Znam ludzi Misiu, którzy nie zrobili "pokazu jacy to oni dobrzy" podczas swojego ślubu. Może ciężko Ci sobie to wyobrazić, ale niektórzy tacy naprawdę są.

A porównanie do pogrzebu... niesmaczne delikatnie mówiąc, przynajmniej dla mnie.

Niektórzy chcą kwiaty, niektórzy nie. Liczy się chyba nie tylko to, że mamy swoje zdanie ale także możliwość podjęcia dyskusji i nasze argumenty.

Lucky - Czw Wrz 07, 2006 7:27 pm

szczako napisał/a:
pomysłowe te kupony lotto.
tylko jak będą się czuli goście, jeżeli Młodzi wygrają jakąś sporą sumkę. "kurcze, to mogło być moje" ? ;)


No niby tak, ale przecież goście chyba nie podpisują kuponów które dali :? :lol:

Mika - Czw Wrz 07, 2006 7:38 pm

Pokaz czy nie pokaz, bo rozumiem intencję ludzi, którzy chcą zebrać coś dla dzieciaków, ale ja wolałam na własnym ślubie dostać kwiaty, a wspomóc zawsze mogę wpłacając pieniądze na konto np. domu dziecka czy hospicjum.
misia-misia - Czw Wrz 07, 2006 8:17 pm

imbrulka napisał/a:
Znam ludzi Misiu, którzy nie zrobili "pokazu jacy to oni dobrzy" podczas swojego ślubu. Może ciężko Ci sobie to wyobrazić, ale niektórzy tacy naprawdę są.

A porównanie do pogrzebu... niesmaczne delikatnie mówiąc, przynajmniej dla mnie.



To masz szczęście że znasz takich ludzi. Ja takiego szczęścia nie mam a ci co robili tego typu akcje to robili tylko na pokaz. Stąd moje złe skojarzenia....

A porównanie do pogrzebu-dla ciebie niesmaczne a dla mnie dobitne pokazanie o co mi chodzi.
Tyle co mam na ten temat do powiedzenia. :wink:

Alma_ - Czw Wrz 07, 2006 8:24 pm

misia-misia napisał/a:
imbrulka napisał/a:
Znam ludzi Misiu, którzy nie zrobili "pokazu jacy to oni dobrzy" podczas swojego ślubu. Może ciężko Ci sobie to wyobrazić, ale niektórzy tacy naprawdę są.

To masz szczęście że znasz takich ludzi. Ja takiego szczęścia nie mam a ci co robili tego typu akcje to robili tylko na pokaz. Stąd moje złe skojarzenia....

O innych pewnie po prostu nie wiesz :roll:

kawu - Czw Wrz 07, 2006 8:44 pm

Dorzuce swoje zdanie do tematu.

Jak juz wspominalam, jestesmy obecnie poza granicami Polski i przez najblizsze pare lat jeszcze tak pozostanie. Slub i przyjecie weselne bedzie jednak z oczywistych powodow (oboje jestesmy Polakami, nasze rodziny w wiekszosci sa tu i tu chcemy sie pobrac) w Polsce. Zatem w przyszlym roku planujemy przyjechac tydzien przed data slubu, slub odbedzie sie w sobote a najprawdopodobniej juz w poniedzialek wyruszymy w podroz poslubna - jeszcze nie wiadomo gdzie :-)
Zatem z tego powodu a takze innych (- osobiscie nie czuje parcia na kwiaty, jak dla mnie bardzo szybko przemijaja no i tak naprawde wolalabym zeby te pieniadze (wcale niemale) ktore goscie i tak beda musieli/chcieli? wydac, poszly na jakis inny cel) wolalabym cos innego. Moze byc wino, moze byc ksiazka, moze byc tylko i wylacznie piekna karta z zyczeniami...cos co pozostanie na dluzej...tuje do ogrodka sa genialnym pomyslem, ale kurcze ogrodka poki co nie mamy :/
Zbiorki pieniedzy na podroz poslubna czy tez na schronisko dla psow albo dom dziecka czy instytucje charytatywna tez uwazam za fajne pomysly. Kazdy niech robi tak, jak chce grunt zeby ktos kto z tona kwiatow nie chce sie uzerac podczas tych najgoretszych chwil (zarowno z powodu emocji jak i ogolnej temperatury powietrza) nie musial tego robic. A kto chce kwiaty, niech je zbiera i sie nimi cieszy:-)

no to tyle
Kasia

PS Misia czytajac Twoje posty odnosze nieodparte wrazenie, ze kto nie z Toba to przeciw Tobie. Troszke luzu :)

misia-misia - Czw Wrz 07, 2006 9:04 pm

kawu napisał/a:


PS Misia czytajac Twoje posty odnosze nieodparte wrazenie, ze kto nie z Toba to przeciw Tobie. Troszke luzu :)


To chyba tylko ty masz takie wrażenie :wink:

Alma...oże i o tych osobach nie wiem...A ty wiesz wszystko? Chyba tez nie :wink:

Alma_ - Czw Wrz 07, 2006 9:08 pm

Misia, miałam na myśli, że skoro ktoś robi coś i nie chce rozgłosu, to nie chwali się o tym znajomym, więc pewnie po prostu nie wiesz, że coś takiego ma miejsce. Taka prosta logika. Jasne, że ja też pewnie nie wiem ;)
Megusia - Czw Wrz 07, 2006 9:12 pm

Ja tez odniosłam takie wrażenie, jak kawu. Misiu, nigdy nie miałam nic przeciwko Tobie i starałam się szanować przekonania Twoje i innych forumowiczów, ale Ty również powinnaś to zrobić. To, że ktoś ma inne zdanie niż TY, nie oznacza wcale, że trzeba go atakować.

I apeluję w tym miejscu do wszystkich: SKO?CZMY JU? ZBACZA? Z TEMATU :wink:

Filomena - Czw Wrz 07, 2006 9:15 pm

No i znowu robi się, jak w sejmie. Nie rozumiem, dlaczego zaczyna w tym wątku iść na noże, tak samo zresztą jak w wątkach typu prowadzenie do ołtarza, lista prezentów, czy rozsadzanie gości przy stole. Każda strona przedstawiła już swoje argumenty:

-lubię kwiaty - dostaję kwiaty, uważam, że maskotki dla domów dziecka i przedszkoli to afiszowanie się filantropią - nie życzę sobie maskotek, tylko kwiatów,

-nie mam ochoty na kwiaciarnię - życzę sobie czegoś innego, nie mam złych odczuć względem okazyjnej filantropii - życzę sobie maskotek, kredek, bebiko, czy czegoś innego dla potrzebujących

Toż to ma być przyjemność - mam na myśli przyjmowanie życzeń - a nie zastanawianie się, co sobie ludzie pomyślą, jak zażyczę sobie kwiatów, nie wspierając dzieci, lub maskotek, żeby się zdaniem postronnych pokazać (w motywację przyjmujących nie wnikam, niech każdy rozważy w swoim sumieniu).

Ten wątek i pozostałe przeze mnie wymienione służą pytaniu o radę, a nie dowodzeniu wyższości jednego rozwiązania nad innym. I tak każdy na koniec zrobi, jak będzie chciał.

Może dajmy sobie więc wszyscy (żeby nie było, że kogoś wskazuję palcem) przez jakiś czas na wstrzymanie z autorytatywnymi i nie dopuszczającymi dyskusji w tonie wypowiedziami.

emilkaa - Czw Wrz 07, 2006 9:19 pm

Filomena :brawo:
fiona83 - Pią Wrz 08, 2006 3:48 pm

Lucky napisał/a:
No niby tak, ale przecież goście chyba nie podpisują kuponów które dali :? :lol:


A gdyby podpisywali ??
"Dziękujemy za obecność i prezent. Sczególnie za kupon - te kilka milionów przyda się na urządzenie mieszkania " :rotfl:

Wracając do tematu - te kupony, to fajna sprawa. Zawsze jakaś trójeczka się trafić może :lol:

Lucky - Sob Wrz 09, 2006 11:34 am

No i co masz z tej trójeczki :? choc szczerze mówiąc to wogóle sie nie orientuje ile wynosza wygrane w totka bo w życiu go nie puszczałam 8)
FifthAvenue - Sob Wrz 09, 2006 11:49 am

Lucky - jedna trojeczka to faktycznie niezbyt duzo. Ale jak wielu gosci, to moze sie trafic kilka... zwiekszamy takze prawdopodobienstwo na czworke :-)
fiona83 - Sob Wrz 09, 2006 11:52 am

Lucky napisał/a:
No i co masz z tej trójeczki :?


Satysfakcję, że w ogóle coś się trafiło :rotfl:

emilkaa - Sob Wrz 23, 2006 9:29 pm

no i ja w koncu swoich gosci slubnych poprosilam o winko zamiast kwiatkow...

z kwiatow nie chcialam zupelnie zrezygnowac bo uwazam, że tak jest "łyso" bez nich... zatem większość gości weselnych nic nie wie o pomyśle z winem.. tymbardziej że dość konserwatywna część rodziny mogłaby to uznać za jakiś nietakt...

naszym znajomym zaś powiedzieliśmy wprost.. po co na bukiety wydawać tyle pieniędzy jak już za parę złoty można kupić całkiem smaczne winko które nie zwiędnie do poniedziałku a które będzie można wspólnie kiedyś wypić :D

spodziewam się zatem że będziemy mieć większość kwiatów ale też kilka butelek się trafi :D

PS. a dziś właśnie kupiliśmy jedno z win na nasze wesele, różowe, pół-wytrawne, francuskie, bardzo ładna butelka.. przecenione z 19.99 na 14.99... hihi :D

al_hambra - Pią Wrz 29, 2006 9:42 pm

A ja w tym wątku chciałabym zacytować treść zaproszenia, jakie dostałam od jednego z Forumowiczów - Pawła_Maksyma:
"Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli zamiast tradycyjnych kwiatów otrzymamy od Państwa suchą karma dla zwierząt, którą przekażemy do schroniska"
Prosto, elegancko - dla mnie bomba!
Chyba po nich spapuguje... ;)

imbrulka - Nie Paź 01, 2006 4:46 pm

Mnie też bardzo się podoba pomysł. Warto spapugować! :D
katia - Nie Paź 01, 2006 8:15 pm

Może jestem staroświecka, ale mnie średnio się uśmiecha paradować z torbą karmy do kościoła.

Ponadto będąc świadkiem kilku dyskusji szczególnie u kosmetyczki radziłabym jednak czasami zastanowić się czy nie sprawiacie niektórym osobom dodatkowych problemów.

al_hambra - Pon Paź 02, 2006 7:40 pm

Wydaje mi się, ze z karma wcale nie bedzie wiecej kłopotu niż z kwiatkami - wrecz przeciwnie. Ja każdą wiazanke kupuję pół godziny, bo nie moge sie zdecydować która wybrać. Za to z karmą sprawa prosta!
A jak to wszystko bedzie wyglądac zobacze już za tydzień na slubie Pawła. Ja na pewno ozdobię moją karmę jakąś kokardą i wcale nie bedzie mi głupio, ze bedę paradować po kościele z torbą chrupek bo wszyscy pozostali również będą mieli taki gadżet w ręku.

bruni - Wto Paź 03, 2006 12:16 am

jestem za pomyslem z karmą - wedruje ona do pustych brzuchów głodnych psiaków, a kwiaty do śmieci!
szczako - Wto Paź 03, 2006 8:12 am

no to ja może napiszę jak to było, kiedy dwa dni po ślubie poszliśmy przekazać nasze ślubne prezenty.
postanowiliśmy podzielić rzeczy na dwie części i zanieść do dwóch szkół:
1. szkoła Michała
jak to sam określił "radość umiarkowana". pani owszem dziękowała, ale bez fajerwerków.
2. szkoła specjalna
radości pań, które odbierały upominki nie da się opisać. płakały, dziękowały, oferowały poczęstunek, chciały nam polecieć po jakieś kwiaty, tysiąc razy składały życzenia, ...
trochę żałowaliśmy, że nie daliśmy tam wszystkiego. następnym razem.

sprawienie radości innym, to najpiękniejsze uczucie.
ja chcę więcej!!

katia - Wto Paź 03, 2006 11:18 am

Róznica jest taka,że kwiatki pięknie pachną, a karma nie. Sprawa jest prosta tylko dla osób karmiących swe zwierzęta karmą.

Ja starałam się także zrozumieć opinię starszych osób. Ponadto w wielu rozmowach u fryzjera, kosmetyczki, zupełnie obcymi paniami poznałam ich opinie na temat takich prezentów jak drzewka choinkowe, karmy dla zwierząt itp. Może rozmowy z obcymi są szczere.

Nie jestem przeciwna takim pomysłom jeżeli znacie swych gości,w szczególności dotyczy to znajomych, co do babć i cioć miałabym jednak wątpliwości.

FifthAvenue - Wto Paź 03, 2006 11:26 am

Ja jaj juz pisalam wczesniej, jestem absolutnie za tym, zeby dzielic sie z innymi jesli tylko jest taka mozliwosc. Kredki, zeszyty, książedczki, nawet zabawki - ok. Jakoś tylko ta karma mi "nie lezy" - ale to czysto subiektywne podejscie. W kontekscie pytania "co zamiast kwiatow" - pomysł pewnie dobry jak kazdy inny
madzia8181 - Wto Paź 31, 2006 9:11 am
Temat postu: Co można zażyczyć sobie zamiast kwiatów?
Hej dziewczyny :)
Kilka razy spotkalam sie z tym, że mlodzi na zaproszeniach mieli dopisek zeby goscie do koscila zamiast kwiatow przyniesli im: maskotki, slodycze, zeby oddac np do odmu dziecka a ostatnio bylam na slubie gdzie mlodzi zazyczyli sobie świece...
I tak 60 % gosci przyjdzie z kwiatkiem ale moze to nie taki glupi pomysl takie cos zamiast kwiatow ktore sa piekne ale w takich ilosciach jak pod kosciolem sie zbierze sa poprostu klopotliwe...
Myslalam np zeby u siebie zaznaczyc ze chce np kawe...
moze bede miala 20 opakowan tej samej kawy ale to obdaruje sie rodzicow, babcie, przyjaciol - no na pewno sie nie zmarnuje i nie bedzie z tym klopotu jak z masą kwiatów...

Co sądzicie na ten temat?
Czy praktykujecie taki pomysl?
Jesli tak to czego zyczycie sobie zamiast kwiatka :) ?

Pozdrawiam

fiona83 - Wto Paź 31, 2006 9:15 am

Poczytaj tutaj ;)
madzia8181 - Wto Paź 31, 2006 9:21 am

:)
Dziekuje :)

FifthAvenue - Wto Paź 31, 2006 8:25 pm

Oj... siwece to mi sie kojarza z czyms smutnym raczej....
Od razu mi sie przypomina pewna historia. Znajoma odwiedzala dziadka w szpitalu, zaniosla mu w prezencie ozdobna swieczke.... wszyscy "wspolokatorzy" w szpitalnym pokoju mysleli, ze kolezanka wysyla dziadka na tamten swiat....

nie, swiece to raczej nie...

fiona83 - Wto Paź 31, 2006 8:30 pm

My Adzie i Ł. właśnie świecę zamiast kwiatków podarowaliśmy. I bynajmniej nie kojarzy się ona z rzeczami ostatecznymi - o czym zaświadczyć może sama zainteresowana :hyhy:
Misiamo - Pią Lis 03, 2006 11:36 am

Poszperałam po naszym Forum i innych forach i zebrałam wszystko "do kupy"
Zamiast kwiatów możemy chcieć prezenty:
Dla dzieci z domów dziecka, szpitali, hospicjów, szkół, przedszkoli, świetlic, Caritasu, itp.:

słodycze, artykuły spożywcze (np. soki, mleko Bebiko 2, Nan 2)
zabawki i maskotki, płyty, bajki na dvd, gry planszowe, bierki, szachy, warcaby, karty, puzzle, drobny sprzęt sportowy
środki czystości
kosmetyki dla dzieci: kremy, oliwki, szampony
pampersy dla maluchów
ubranka
przybory szkolne: kartony, kredki, farby, plastelina, plecaczki, piórniki, zeszyty, długopisy
pieniądze, które trafią do domu dziecka, do dziewczynki w Afryce którą adoptowano "na odległość", do szpitali itd.

Wierszyki/teksty:

Zwracamy się z prośbą o okazanie serca dzieciom z Domu Małego Dziecka i przekazanie nam ZAMIAST KWIATÓW: pampersów, szamponów, mleka (Bebiko 2, Nan 2), kartonów, kredek, farb lub plasteliny. Otrzymane produkty oddamy potrzebującym dzieciom. Dziękujemy.

Drodzy Goście, zamiast kwiatów dajcie nam łakoci garść, aby dzieciom w Domu Dziecka, choć na chwilę uśmiech dać!!!

Radością tego dnia chcielibyśmy podzielić sie z potrzebującymi. uprzejmie prosimy o rezygnacje z tradycyjnych kwiatów i w zamian wspomożenie Domu Dziecka dla Małych Dzieci w Lodzi. Skarbonka na datki będzie wystawiona po uroczystości Zaślubin

Wprowadzamy Mili Goście zwyczaj nowy, prośbę mają Panna Młoda i Pan Młody: Zamiast kwiatów i bukietów przynieście maskotki, oddamy je potem do domu sierotki.

Bardzo byśmy chcieli, by w tym dniu uroczym, były uśmiechnięte czyjeś małe oczy, A więc zamiast kwiatów do życzeń w Kościele, dołączcie [pluszaczki] artykuły szkolne, bądź książki Nasi Przyjaciele. My do domu dziecka z nimi pojedziemy i w Waszym imieniu dzieciom przekażemy [A my do dzieciaczków z nimi pojedziemy i w Waszym imieniu malcom przekażemy. Nowożeńcy – inna wersja]

Miło nam będzie zamiast kwiatów przyjąć od Państwa zabawki, które zostaną przekazane dzieciom z Domu Dziecka.

Nasi Kochani Goście Kwiatków nam nie przynoście Wolimy dostać pluszaki będą sie cieszyć małe dzieciaki Zabawki przekażemy do Domu Dziecka

Ja bym chciała Moi mili Byście Miśki Nam wręczyli Dla zabawy Damy małej By się dzielić szczęściem całym

Zamiast kwiatów do wazonu, które uschną w naszym domu Propozycję mamy taką …byście serca uchylili, konwenanse odrzucili, dali spokój z kwieciem w dłoni i przynieśli: kilka słoni, myszkę miki, misie, pieski, koraliki, malowanki, kredki, farby, może wielbłąd być dwugarbny, nakręcany samolocik albo cały stos łakoci. Może słodkich krówek worek, może mały być traktorek, cukiereczki, czekoladki, Dla dzieciaków z Dziecka Chatki

Drodzy Goście! Dla nas kwiatów nie przynoście. Zamiast ozdób tych nietrwałych prośbę do Was wszystkich mamy: O słodycze dziś prosimy, swoje szczęście podzielimy. W dniu tym dla nas najważniejszym damy radość również innym i słodycze, które chcemy Na Dom Dziecka przekażemy.

Wprowadzamy Mili Goście zwyczaj nowy, prośbę mają Panna Młoda i Pan Młody: Zamiast kwiatów w dłoniach przyjaciół i krewniaków Miło nam będzie widzieć, zabawki dla potrzebujących dzieciaczków

Uprzejmie prosimy szanownych Gości o złamanie panującego zwyczaju przynoszenia kwiatów. W zamian prosimy o książki, maskotki, lub czekoladki które zagoszczą później w jednym z domów dziecka.

Kochany gościu, jeśli planujesz zakup kwiatów, to zamiast nich z ogromną radością przyjmiemy książeczkę dla dzieci lub maskotkę, które trafią do dzieci z Domu Dziecka

Będzie nam milo jeżeli zamiast kwiatów przyniosą nam Państwo przybory szkolne lub książeczki dla dzieci, które przekażemy spragnionym wiedzy pierwszoklasistom



Dla zwierzaków w schroniskach:
karmę dla zwierzaków
pieniądze

Wierszyki/teksty:
Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli zamiast tradycyjnych kwiatów otrzymamy od Państwa suchą karma dla zwierząt, którą przekażemy do schroniska

By nie niszczyć wielu roślin, Młodzi proszą Państwa Gości: Zamiast kwiatów karmę weźcie I tu do nas ją przynieście. My ją pięknie spakujemy, Do schroniska zawieziemy!

Bardzo byśmy chcieli, by w tym dniu uroczym były uśmiechnięte też zwierzątek oczy. A więc zamiast kwiatów, do życzeń w kościele dołączcie suchą karmę nasi przyjaciele. My do schroniska z nią pojedziemy i w Waszym imieniu pieskom przekażemy. Niech z naszego szczęścia one też coś mają i z pełnymi brzuszkami uśmiechy rozdają.


Dla Pary Młodej:
książki, albumy
wino i inne alkohole
słodycze, czekoladki, bombonierki
świeczki na nastrojowe wieczory
tuje do ogródka
maskotki
kupony lotto

Wierszyki/teksty:
Kwiaty, choć piękne, szybko przeminą. Prosimy o książkę lub (czerwone/białe/wytrawne/słodkie/francuskie/mołdawskie – do wyboru) wino.

Szanowni Goście! Kwiaty, choć piękne, szybko przeminą. Chcąc na zawsze zachować w pamięci współudział Państwa w naszych zaślubinach, prosimy o upamiętnienie swej obecności książką.

Będziemy bardzo wdzięczni, jeżeli zamiast kwiatów podarujecie nam Państwo książkę.

Goście nasi mili zamiast kwiatów wiązki na pamiątkę niech zostaną z dedykacją książki

Choć narzeczeni kwiaty kochają, i zawsze im żal gdy więdną, to dla swych gości wskazówkę mają, że misie, słodkości i książki też mile widziane będą.

Równie mocno jak kwiaty, ucieszą nas pluszowe maskotki

Fortuna kołem się toczy, a dzień ten ma być uroczy, dlatego prosimy Was nasi Mili, byście kupony Lotto kupili i wypełnione zamiast kwiatków przynieśli, a może tego dnia nam się poszczęści.

Goście Drodzy, Goście Mili! Radość Byście Nam Sprawili w Szczęście Nasze Inwestując Kupon Totka Nam Darując, Oszczędzacie Kwiatów Moc, Co by Zwiędły w Jedną Noc

Będzie nam bardzo miło, jeśli zamiast kwiatów obdarujecie nas kuponami lotto.

Jeśli chcielibyście Państwo obdarować nas kwiatami, zamiast nich prosimy o...."

FifthAvenue - Pią Lis 03, 2006 11:45 am

Misiamo ! Dobra robota ! :super: :super: :super:
imbrulka - Pią Lis 03, 2006 12:37 pm

Misiamo jesteś wieeelka :D Szkoda, że ja już po... :D
Alma_ - Wto Lis 21, 2006 6:08 pm

Chciałabym zrezygnować z kwiatów i chyba nie będę prosić gości o nic konkretnego, myślę o umieszczeniu na zaproszeniu dakiego dopiska:

"Będziemy wdzięczni, jeśli zechcą Państwo zamiast zakupu kwiatów
wspomóc w naszym imieniu dowolną organizację charytatywną."

Co o tym sądzicie?

Misiamo - Sro Lis 22, 2006 10:07 am

Alma, ale czy będziesz miała jakąś skarbonkę po uroczystości zaślubin, czy też każdy gość ma tak sam z siebie przelać pieniądze na jakąś organizację?
pinia_pinia - Sro Lis 22, 2006 10:10 am

Misiamo napisał/a:
Alma, ale czy będziesz miała jakąś skarbonkę po uroczystości zaślubin, czy też każdy gość ma tak sam z siebie przelać pieniądze na jakąś organizację?


No właśnie, przecież gościom będzie głupio tak z pustymi rękoma przyjść na ślub, a potem składać życzenia.

imbrulka - Sro Lis 22, 2006 10:21 am

Mnie się pomysł podoaba, ale obawiam się, że niektórzy goście będą czuli się niezręcznie "z pustymi rękoma". Gbyby mogli wrzucić pieniążka do jakiejś puszki np podczas składania życzeń może byłoby lepiej?
Alma_ - Sro Lis 22, 2006 10:33 am

No właśnie myślałam, żeby nie było w ogóle nic.
Ale chyba macie rację, i Ł. też tak twierdzi - taki dopisek jest bez sensu o tyle, że większość i tak przyniesie kwiaty nie chcąc przychodzić z pustymi rękami.

A może jednak poprosimy o książkę...?
Nie wiem sama :?

pinia_pinia - Sro Lis 22, 2006 10:48 am

My będziemy chyba mieli taki tekst (dzięki w/w tekstom)

"Kwiaty choć piękne szybko przeminą
prosimy o książkę z dedykacją lub szlachetne wino"

Alma_ - Sro Lis 22, 2006 11:05 am

Ja wolałabym jednak uniknąć wierszyków ;)
szczako - Sro Lis 22, 2006 11:08 am

Alma, poproście o kupony lotto. to naprawdę dobry pomysł.
my dostaliśmy jeden, na którym były dni naszych urodzin i data ślubu. zachowałam na pamiątkę.
a jak coś wygracie, to możecie przeznaczyć na szczytny cel (albo zasilić konto podróży poślubnej np.)

Alma_ - Sro Lis 22, 2006 11:14 am

A jak wygramy milion? :P
Bedzie niezręcznie :lol:
A serio - wydaje mi się to takim samym marnotrastwem pieniędzy, jak kwiaty. Ni elubię jakoś gier losowych.

sylwia - Sro Lis 22, 2006 11:20 am

spodobał mi się pomysł szczako,że młodzi dostana kupony lotto, jest sznasa na wygranie :wink: ale ksiązki to dobry pomysł, sama sie nad tym zastanawiam bo poradników odnoście małżeństwa i prowadzenia jeste wiele więc goście mieli by co wybrać :)
Nikulec - Pią Lis 24, 2006 2:34 am

Hmmm jak widzę powoli odchodzi się od kwiatów. Coraz więcej par rezygnuje z nich na rzecz czegoś bardziej trwałego. Moja koleżanka na przykład zażyczyła sobie zamiast kwiatów maskotki, które później przekazała dzieciakom z domu dziecka, w którym jest wolontariuszką. Ja jednak w niektórych sprawach konserwa jestem i będę chciała kwiaty. Przynajmniej raz w życiu mój dom będzie w nich tonął i będę mogła poczuć się jak gwiazda - dżołk ;)
Mihrican - Sro Sty 10, 2007 10:46 pm

Pomysł rezygnacji z kwiatów na korzyść czegoś bardziej szczytnego (datki na dom dziecka, etc) czy bardziej trwałego (książki, etc.) bardzo mi się podoba. Zastananawiam sie tylko nad jedną rzeczą - czy taką informację/prośbę wypada umieścić na wszystkich zaproszeniach ślubnych czy jedynie na tych ślubno-weselnych? Jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii?
lmyszka - Sro Sty 10, 2007 10:50 pm

Mihrican napisał/a:
Pomysł rezygnacji z kwiatów na korzyść czegoś bardziej szczytnego (datki na dom dziecka, etc) czy bardziej trwałego (książki, etc.) bardzo mi się podoba. Zastananawiam sie tylko nad jedną rzeczą - czy taką informację/prośbę wypada umieścić na wszystkich zaproszeniach ślubnych czy jedynie na tych ślubno-weselnych? Jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii?



ja właśnie tak zrobię, zresztą mój wątek jest gdzieś :) ( tylko nikt nie chce się wypowiedzieć ;( ) ja dodam taką informację do zaproszeń ślubnych, gdyż kwiaty wtedy się daje i głupio by było gdyby tylko ci co będą szli na wesle zastosowali się do mojej prośby a reszta nie, mogli by się głupio czuć ci co przyszli z kwiatami

Mihrican - Sro Sty 10, 2007 11:16 pm

O ile w kwestii pieniędzy, nie ma tu chyba większego problemu - bo przecież każdy gość wrzuci do puszki tyle ile uważa i na ile go stać - to powaznie zastanawialabym się nad 'zamianą' kwiatów na np. książki, które niestety nie sa tanie. Czy ktoś zaproszony tylko na ślub nie poczuje się w takiej sytuacji urażony?
lmyszka - Sro Sty 10, 2007 11:39 pm

no w tej kwesti to już nie wiem, do spory wydatek może być. ale ksiązki na jakis konkretny cel czy dla was? bo z czyms takim się nie spotkałam jeszcze :)
Mihrican - Sro Sty 10, 2007 11:53 pm

My jeszcze nie podjęliśmy decyzji. Zastanawiam się tylko jak mogłoby to wyglądać bo kilka osób na forum wspomniało o książkach, winie, etc.
lmyszka - Sro Sty 10, 2007 11:57 pm

hmm... nie mam pojęcia, ja chyba jednak nie wybrałam bym opcji - książka :) w sumie nikt nie wie co lubie czytać i mogło by sie zdazyc że książki sie powielą, co do wina fajny pomysł lubie wino ale .... no właśnie jakie wina kupią i tak dziwnie prosic o alkohol żeby goście dawali :)
ciężka sprawa w sumie zostane chyba przy pięniążkach dla potrzebujących to zawsze sie przyda im a reszta to rzeczy materialne i nie są mi niezbędne :)

Lucky - Czw Sty 11, 2007 10:56 am

A my zdecydowalismy sie na ksiązke lub wino.
Nie boje sie ze dostanę coś czego nie czytam bądź nie piję.

Zaproszeni na slub i wesele to bardzo bliscy nam ludzie, wiedza jakie książki lubię i wiedza jakie wina D zbiera/kolekcjonuje. :mrgreen:

A co nam przyjdzie po kwiatach, owszem sa sliczne, ale my i tak zaraz po weselu wyjezdzamy, więc nawet się nimi nie naciesze :roll:

Magdalena:) - Sob Lut 10, 2007 4:04 pm

Ja jestem za kwiatami, choć maskotki dla dzieci z domów dziecka jest również dobrym pomysłem.

To wszystko zależy jak goście na to zareagują, moja koleżnka napisała żeby goście zamiast kwiatów kupili maskotki, a rzeczywistość była taka, że były kwiaty i maskotki dla nie których to jest spory wydatek kupić to i to.

Niektórzy nie wyobrażają sobie przyjścia do kościola bez kwiatów

fiona83 - Wto Lut 13, 2007 9:21 pm

Magdalena:) napisał/a:
Niektórzy nie wyobrażają sobie przyjścia do kościola bez kwiatów


Dokładnie.
Wiele osób przynosi i kwiaty, i to o co proszą Młodzi.

madzia8181 - Wto Lut 20, 2007 11:34 am

My zdecydowalismy ze mlodziezy powiemy zeby zamiast kwiatow przyniesli nam np dobrą kawę lub herbatę zartująć ze bedziemy pozniej zapraszac :) zawsze z 20 wiązanek mniej pozniej do wurzucenia...
bo choc uwielbiam zywe kwiaty to w nadmiarze w jakim dostaje sie je pod kosciolem nie maja ani uroku ani nie ciesza tylko robią kłopot.

Zastanawiam sie tylko nad forma - myslalam zeby do mlodziezy wyslac smiesznego smsa informującego o tym, a w zasadzie przypominajacego zeby nam kwiatow nie znosic, tylko w necie cos mi nie idzie szukanie...
moze pomozecie?
macie jakis fajny wierszyk ktory mozna np wyslac smskiem?
:]

adriana - Wto Lut 20, 2007 6:47 pm

Witam
Bardzo dobry pomysł ( wczesniej już też to ktos napisał) zamiast kwiatów albo jako dodatek do wiazanki dołączyć kupony szczęścia (lotto).
Polecam również wszelkiego typu upominki.
Kwiaty więdną, kupony mogą spowodować, że na nowej drodze życia mozemy stać się milionerami a misie czy inne maskotki są nieśmiertelne.
Pozdrawiam
[/list]

=MiLi= - Czw Mar 22, 2007 12:38 pm

My wolelibyśmy osobiście jakieś książeczki, zabawki, gry, koce itp właśnie dla Domów Dziecka, biednych rodzin itp... są osoby, które na pewno kupią kwiaty :) np moja Babcia ;) więc będzie trochę tego i trochę tego :)
dominiqsz - Czw Mar 22, 2007 1:11 pm

Ja sie ostatnio strasznie zbulwersowała, mianowicie słyszałam że jedna para własnie zdecydowała sie maskotki zamiast kwiatów, chciała przekazac je dla domu dziecka ale okazało że że tam trzasnęli im drzwiami, bo powiedzieli że maskotek juz maja dostatecznie dużo :/ Dziwne :/
mischelle22 - Czw Mar 22, 2007 1:58 pm

Naprawdę dziwne, ale w sumie mogło tak być.
Nikt nie wziął pod uwagę faktu, że nie maskotki potrzebne są takim dzieciom najbardziej.
Można przecież zamiast maskotek poprosić o przybory szkolne (zeszyty, długopisy, farby itp..)
albo o ubrania.
To są rzeczy najbardziej potrzebne dzieciakom z Domów Dziecka (oprócz miłości oczywiście).

dominiqsz - Czw Mar 22, 2007 2:02 pm

Troszke w tym racji, ale trudno prosić gości o kupno ubranek dla dzieci :/ , a moim zdaniem dzici z domów dziecka sa sprawgnione wszytskiego i zapewne nowe maskotki dałyby im troszke radości ...
mischelle22 - Czw Mar 22, 2007 2:27 pm

Napewno tak, ale możliwe, że mają naprawdę dużo już takich maskotek ze ślubów.
Zauważ, że to się zrobiło bardzo popularne ostatnio.
Kiedyś widziałm reportaż gdzie dyrektor jednego Domu Dziecka wypowiadał się, że mają już tyle maskotek w magazynach, że każde dziecko codziennie mogłobym dostawać nową.

Szpilka - Pią Mar 30, 2007 11:26 am

Osobiście rozmawiałam z przedsawicielami placówek dla dzieci i bardzo chetnie przyjmną od nas zabawki, kredki, bloki, zeszyty. Wydaje mi się, że z tym nie będzie żadnego problemu. My już nawet mamy ustalone gdzie oddamy paczki, które zrobimy z tego co nazbieramy
=MiLi= - Pią Mar 30, 2007 1:31 pm

Moi znajomi mieli teraz ślub, dostali zamiast kwiatów maskotki, zabawki, ubranka (używane też) i to wszystko przekazali do domu dziecka, dostali od Dyrekcji pisemne podziękowanie i wszyscy się cieszyli :)
Ostatnio ktoś zaproponował, żeby zamiast kwiatów poprosić o kupony totolotka :)

kochecka - Pią Mar 30, 2007 9:36 pm

my napisalismy na zaproszeniach że prosimy o maskotki lub ksiązki zamiast kwiatów,ale jescze nie mamy pomysłu do jakiej placówki je oddać
Ela_i_Adam - Pią Mar 30, 2007 10:51 pm

My napisalismy na naszych że artykuły szkolne i zabawki mamy zamiar zawieźć je do domu dziecka który mamy niedaleko kościoła :)
lmyszka - Sob Mar 31, 2007 9:33 am

a my prosimy o pieniążka do puszeczki zaiast bukietu i jedną róże bo wiadomo że ludzie nie lubią tak z pustymi rękami przyjść :) a pieniądze przeznaczamy na Towarzystwo osób niepełnosprawnych ( dofinansowanie wakacji dla dzieci :) )
Gabro - Czw Maj 31, 2007 11:32 am

My naszych gości poprosiliśmy zamiast kwiatów o symboliczne 10 złotych dla Domu Malego Dziecka.
Aniadamowicz - Pią Cze 01, 2007 12:31 pm

A my zamiast kwiatow poprosilismy o butelke wina....

pocztakowo balam sie ze to zbyt kontrowersyjne, ale wszyscy goscie chetnie na to przystali, przyznajac ze kupno winka bylo dla nich po pierwsze mniej klopotliwe (zwlaszcza dla gosci spoza lodzi) a po drugie zostaje fajna pamiatka. Dostałam bardzo duzo win, roznego rodzaju... z dedykacjami.... bardzo bardzo fajnie. Teraz gdy będziemy zapraszać na oglądanie zdjęć jest czym czestować ;)

Co do pieniazkow dla domow dziecka i akcji charytatywnych w dniu slubu...... Moje zdanie jest takie... slub to moje wydarzenie, moj dzien i nie mialam ochoty czynic z tego dnia akcji charytatywnej. Jesli będę chciała przekazac pieniązki na dom dziecka to wyłoze je z własnej kieszeni, bez demonstrowania tego wszem i wobec. Jestem za wspomaganiem najbardziej poztrebujących, ale dlaczego ludzie czują taką potrzbę tylko w dniu swojego slubu? Naprawdę nie trzeba brać ślubu by podarowac tym najabardziej potzrebującym troszke pieniążków czy niezbędnych artykułów.

Jeśli już to z własnej potrzeby i z własnego portfela.... takie jest moje zdanie, każdy ma prawo sam według siebie organizować ślub... i jęsli ktoś organizuje zbiórkę pienieszy na własnym slubie organizuje to widocznie ma taką potrzebę :)

EwelinaIKrzys - Sob Cze 09, 2007 10:52 am

moj kuzyn poprosił o art. do domów dziecka, kazdemu ten pomysł bardzo sie spodobal, tylko 2 osoby przyniosły kwiatki. Ja rónież bede prosic o "zamiennik" kwiatków. Tylko jeszcze nie wiem, czy karmę dla schroniska czy art. na dom Dziecka.
gosc - Sob Cze 09, 2007 3:55 pm

przy zapraszaniu na ślub cywilny prosiliśmy gości żeby nie przynosili ze sobą kwiatów tylko karty z życzeniami, które potem wkleimy do księgi ślubnej na pamiątkę :smile:
natomiast co do kwiatów na kościelny to zgadzam się z Aniądamowicz.
Kwiaty będziemy przyjmować bo nasza sala nie będzie dodatkowo przystrojona, nie chcieliśmy, bo już ma swój klimat a ubieranie sali w balony i bele materiału to nie nasz styl. Natomiast przemyślę jeszcze pomysŁ z winami - moim zdaniem super :lol:

IzaS - Wto Cze 12, 2007 10:24 am

My w zaproszeniach poprosiliśmy o materiały plastyczne (takie jak bloki, kredki) i książki, gry planszowe i puzzle dla dzieci w szkole przyszpitalnej na ulicy Głogowej3 w Łodzi. Jest tam tylko 30 dzieciaków w klasach 1-3. Dzieciaki pochodzą z biednych rodzin, i naprawdę doceniają możliwośc zagrania w Twistera czy nawet w bierki albo z tego że moga obejrzeć i poczytać pięknie ilustrowane książeczki. Bardzo się cieszymy z naszej decyzji.
żabeczka - Sob Cze 16, 2007 11:02 pm

My z moim M na zaproszeniach mamy zamiar umieścić prośbe o słodycze lub zabawki, artykuły szkolne dla dzieci z domu dziecka. Dla zainteresowanych, najlepiej uprzedzić gości żeby słodycze posiadały date ważności bo inaczej nie przyjmą
!gosia! - Sro Cze 27, 2007 5:04 pm

Ja chyba pozostane tradycjonalistka i nie bede nic sugerowac moim gosciom. A tak w ogole bylam na jednym weselu, gdzie mlodzi poprosili o maskotki do domu dziecka zamiat kwiatow. Okazalo sie, ze wiekszosc gosci przybyla jednak z kwiatami a ci, ktorzy przyniesli maskotki i tak "zabezpieczyli" sie kupujac dodatkowo wiazanki.
Koalinha - Sob Wrz 15, 2007 10:53 pm

Wolałabym uniknąć kwiatów. Po pierwsze, nie jestem jakąś wielką zwolenniczką kwiatów, potem będzie mi głupio je wyrzucać. Po drugie, mój narzeczony jest alergikiem, więc kwiaty powędrowałyby... do piwnicy? Mamy ślub w sierpniu i może być gorąco, tak czy siak zwiędną szybko.

Czytałam cały ten wątek i jest już sporo osób, które myślą podobnie. Tu nie chodzi o to, że chcę robić kwestę ze swojego ślubu, ale właśnie o to, by z kimś podzielić się swoim szczęściem. Goście w Polsce zawsze coś dają, jeśli ich prezent ma być wyrzucony po kilku dniach, to wolę, by ucieszyły się jakieś dzieciaki. Narzeczonemu ten pomysł się podoba (w Portugalii na ślub goście nie przynoszą absolutnie NIC :o więc Młodzi nie mają problemu :) ). Wiem, że maskotki już się "przejadły", ale artykuły szkolne i słodycze zawsze ucieszą, a przede wszystkim przydadzą się.

oleczkaaa - Wto Wrz 18, 2007 7:21 pm
Temat postu: Co sądzicie o kuponach lotto??
Witam..chcialabym poznac Wasze zdanie na temat wreczania (zamiast kwiatow) kuponow lotto??!! MOja kolezanka mi o tym wspomniala..podobno sie na zaproszeniu robi adnotacje ze zamiast kwiatow chcemy kupony lotto?? :?: :?: :?: Jak dla mnie niezly pomysl...ale z drugiej strony to tak glupio napisac w zaproszeniu! chyba :!: :?: :!: :?:
kochecka - Wto Wrz 18, 2007 9:11 pm

my prosiliśmy o maskotki i książki i też napisaliśmy na zaproszeniu - wszyscy bardzo sympatycznie to przyjęli i stwierdzili że to fajny pomysł :)
Maverick - Wto Wrz 18, 2007 9:14 pm

Teraz zasmiast kwiatów młodzi często proszą o coś innego. Ja ostatnio widziałam ślub, na którym młodzi dostawali karmę dla zwierząt, która pewnie później trafiła do schroniska na Marmurową. Niektórzy przychodzili z z takimi małymi 500 gramowymi paczuszkami, ale byli i tacy co przynieśli te 50-cio kilowe :) Także nie widzę nic dziwnego w kuponach lotto itp, a zawsze może coś się trafi :)
555 - Wto Wrz 18, 2007 9:45 pm

juz gdzies pisalam, ze mamy slub 13 - tego i ciocia narzeczonego wymyslila nam kupony totka zamiast kwiatkow.. mnie sie ten pomysl baaaardzo podoba.. :))
gosc - Wto Wrz 18, 2007 10:12 pm

my oprócz kwiatów i prezentów od moich rodziców i naszych przyjacióŁ dostaliśmy kupony totka na chybiŁ trafiŁ. Wprawdzi nic z nich nie byŁo ale dla nas to byŁo duże zaskoczenie i wielka przyjemność. Bardzo fajny pomysŁ na prezent :D
agunia84 - Czw Wrz 20, 2007 9:50 am

To jest swietny pomysl. Ja i moj narzeczony chcemy zamiast kwiatow kupony lotto :)
oleczkaaa - Czw Wrz 20, 2007 10:11 am

:) ciesze sie ze Ci sie podoba...ja pomysle nad ta karma dla psow jeszcze...(choc niewatpliwie glupio to bedzie wygladalo no ale biedne pieski chca papu )...kupony tez rozwaze :)
Gabro - Czw Wrz 20, 2007 10:18 am

My od dwóch koleżanek dostaliśmy zdrapki. Wygraliśmy 16 zł i za wygrana sumę kupiliśmy kupon lotto :)
oleczkaaa - Czw Wrz 20, 2007 10:19 am

hehe ;) no to niezle ;p w sumie tez fajny pomysl ;)
magda26 - Pią Wrz 21, 2007 10:30 am

My ostatnio jak byliśmy na ślubie koleżanki do koperty oprócz pieniążków, włożyliśmy dwa kupony, spodobało się młodym :) zresztą często zdarza mi się kupować kupony jako dodatki do prezentów, wiem, że marna szansa na wygrane, ale kto wie :smile: także jestem za.
cosola - Pią Wrz 21, 2007 2:24 pm

Mnie ten pomysł też się nawet podoba, ale raczej nie będę prosić gości o kupony, może ktoś sam wpadnie na ten pomysł :)



edit: usunęłam część posta nie na temat po połączeniu dwóch podobnych wątków - kryszka

EwaM - Sro Wrz 26, 2007 1:14 pm

Fajny pomysł. Nam zawsze pod choinkę babcia do pieniążków dodaje kupony, a rodzice dostają od nich w prezencie sam kupon. Dziadki wychodzą z założenia, że jak ktoś wygra to zawsze będzie się mówić, że się dostało od dziadków np 4 mln zł. :lol:
Ale nigdy nie pomyślałam, że to też jest fajny prezent ślubny.

zabeczka - Sob Paź 06, 2007 6:15 pm
Temat postu: to swietny pomysl
uwazam ze takie kupony to duzo lepszy pomysl niz kwiaty,chyba go sama wykorzystam,kolejny raz przekonuje sie ze nie ma to jak forumowiczki
MałaMi1 - Pon Paź 22, 2007 12:51 am

My jesteśmy już zdecydowani-chcemy zamiast kwiatków od gości na slubie pieniązki tzn nie dla siebie oczywiście :-) świadkowie będą zbierać do puszki darowaną kaskę a potem chcemy ja przekazać jakiejś osobie potrzebującej (jakieś chore dziecko, hospicjum czy coś takiego). Kwiatki sa piekne lecz i tak zwiędną, a dla niektórych osób te pieniązki to naprawdę skarb...

Może ktoś zna jakąś osobę potrzebującą, mającą np chore dziecko, której moglibyśmy darować tą kaskę (wolelibyśmy osobe z Łodzi lub najbliższej okolicy, żebyśmy mogli wcześniej się z nia spotkać)?

kochecka - Pon Paź 22, 2007 11:38 am

a ja muszę przyznać że nasi goście wspaniale spisali się z prośby o maskotki lub książki.Otrzymaliśmy blisko 70 maskotek, 25 książek, 2 lalki i 4 inne zabawki - a zanieśliśmy to wszystko to dwóch szpitali na odziały dziecięce - wszystko wręczaliśmy dzieciakom osobiście - niesamowite uczucie - dzieci były bardzo zaskoczone i strasznie się cieszyły z takiej niespodzianki :D było warto :D
magda26 - Pon Paź 22, 2007 11:51 am

A ja teraz trochę żałuję, że nie poprosiliśmy właśnie o maskotki czy np artykuły dla niemowląt czy zabawki...kwiaty były piękne, ale szybko zwiędły a tak chociaż sprawilibyśmy niespodziankę dzieciom. Dostaliśmy trzy maskotki, ale je zostawiliśmy sobie i jedną dużą skarbonkę do której wrzucamy drobne za które sprawimy sobie coś extra :)
fastyna - Sro Paź 24, 2007 7:23 am

My chcemy zbierać pieniądze na hospicjum w którym Mój jest nadwornym muzykiem :) Jakiś czas temu młodzi też dla nich zbierali pieniążki i wyszło tego ponad 2000
MałaMi1 - Sro Mar 26, 2008 1:29 pm

a my ostatnio zmienilismy zdanie... w sumie ten pomysł został nam zasugerowany przez wiele osób po kolejnych wygranych :)

dlatego poprosiliśmy gości o kupony toto lotka , warto spróbować swojego szczęścia :)

Kejti - Sro Mar 26, 2008 1:48 pm

My tę kwestię uzgodniliśmy praktycznie bez słów. Jako że oboje jesteśmy wielbicielami wszelkich stworzeń oraz rodzinką dla dwóch przygarniętych przez nas kocich sierotek, do zaproszeń dołączymy następujący anons:

"Kochani Goście!

Pragnąc podzielić się naszym szczęście z najbardziej potrzebującymi, a jednocześnie zapominanymi, wyrażamy szczerą nadzieję, że przychylicie się do naszego apelu, aby zamiast planowanego zakupu kwiatów przynieść niepotrzebne koce i karmę dla zwierząt, które to rzeczy trafią do ich Schroniska.

Kwiaty zwiędną i uschną, a pełna miska jedzenia i kocyk pachnący dobrym człowiekiem da bezdomnemu serduszku choć namiastkę ciepła, radości i miłości"

MałaMi1 - Sro Mar 26, 2008 2:06 pm

a macie juz transport załatwiony tych rzeczy spod kościoła? przecież goście muszą gdzieś to komus przekazywać.... nie łatwiej było zrobić zbiórkę pieniązków na schronisko a potem za te pienaidze zakupic tego typu rzeczy?
Kejti - Sro Mar 26, 2008 2:17 pm

Nie, rzeczy spokojnie spakuje się do naszego prywatnego autka, wejdą bez problemu do bagażnika. Potem zabierze się mokrą karmę do domu, resztę zostawi, a na następny dzień pracujący pojedzie z tym majdanem do schroniska :)
MałaMi1 - Sro Mar 26, 2008 2:27 pm

iw trakcie ślubu zamierzacie Wy się tym zajmować? myslę, że warto kogoś do tego wytypować... poza tym żebyście się nie zdziwili z tym zmieszczeniem się, nie znam oczywiście Twoich gości, lecz moi znajomi jak prosili o maskotki na slub to niestety ale do auta sie nie zmieściły :] i był problem, bo para młoda pakowała te misie (a raczej świadkowie) do samochodów gości, a potem przepakowywali na sali-trochę dziwacznie to wyglądało :]
Kejti - Sro Mar 26, 2008 2:59 pm

Wszystko jest wstępnie ustalone, osoby wyznaczone samochód dodatkowy też się znajdzie, nie ma obawy, nie będę z tego rezygnować tylko dla mojej wygody. Już od dawna pomagam schroniskom na różne sposoby, a oni naprawdę tego potrzebują...
Ja mogę nawet ręcznie to wszystko upychać i przekładać sama jak będzie trzeba, mam gdzieś swoją próżność i wygodę. Nie kocham zwierząt tylko od święta i tylko jak widzę wzruszające obrazki na Animal Planet.
Cel mamy jeden - zebrać karmę i koce, tego nie będzie znowu tak wiele, bo też nie mamy wielu gości. ;) A jeśli to ma być moim kosztem lub kosztem tego, że będzie "dziwacznie wyglądało" - trudno ;-)

gosc - Sro Mar 26, 2008 5:05 pm

Kejti na pewno wszystko będzie zorganizowane idealnie. Ważne żebyście mieli zapewnione wolne bagażniki i ręce do pomocy. Na pewno zagrożenia dla panny mŁodej noszącej worki z karmą nie będzie :D
Fajnie, że Olcia byŁa tak miŁa i zwróciŁa twoją uwagę na tą kwestię.

Kejti - Sro Mar 26, 2008 5:57 pm

Wiem, że fajnie :D
Ja się nosze z takim pomysłem już od dawna, dlatego obmyślone mam już raczej wszystko w tej kwestii. Rąk do pomocy też nie zabraknie - od czego to mam czterech braci, hę? ;-P

MalaJu - Czw Mar 27, 2008 10:36 am

a u mnie będą kwiaty. Normalnie jestem ich przeciwniczką, ale jakoś nie mam pomyslu na co w zamian, ktory przekonałby wszystkich. Rozmawiałam z Irkiem i Mama, ale oni jakos nie chca sie dac przekonać. a to przeciez nie tylko moja decyzja...
sistermonn - Czw Mar 27, 2008 11:23 am

My też chcieliśmy prosić o kupony totolotka w formie wierszyka na zaproszeniu, ale jak sie okazało, było by zbyt dużo naćkane i zrezygnowaliśmy, więc pewnie tradycyjnie i u nas pojawią się kwiaty
MałaMi1 - Czw Mar 27, 2008 11:51 am

dlatego my zrobiliśmy wkładki do zaproszen :]
sistermonn - Czw Mar 27, 2008 12:20 pm

dobry pomysł :) i tak robie winietki i będę kupować materiały więc i wkładki mogę zrobić :)
thx :)

MałaMi1 - Czw Mar 27, 2008 12:29 pm

postaram sie dziś wkleić do mojego dzienniczka fotkę moich wkładek więc możesz sobie na nia spojrzeć jak wyglada :)
MalaJu - Nie Kwi 06, 2008 11:22 pm

jestem po rozmowie z rodzinami na temat zamiany kwiatow na zdrapki i kupony totolotka. Coz, raczej nie spotkało sie to z akceptacja, padlo nawet stwierdzenie ze to szczyt materializmu. Damy sobie wiec spokoj... Kwiaty zostają...
Geebril - Sro Kwi 09, 2008 3:53 pm

Sajonara6 napisał/a:
przy zapraszaniu na ślub cywilny prosiliśmy gości żeby nie przynosili ze sobą kwiatów tylko karty z życzeniami, które potem wkleimy do księgi ślubnej na pamiątkę :smile:


Ja tak sobie właśnie umyśłiłam, żeby zamiast kwiatków poprosić gości o kartki z życzeniami od serca albo jakimiś dobrymi radami :wink: bo zostanie ładna pamiątka i będę za lat dziesiąt mogła dokładnie sobie przypomnieć, kto był na moim ślubie i czego mi życzył :) a jeśli ktoś uzna, że taka kartka to za mało (bo np. planowałby zakup wiązanki za 50 zł a kartka to chyba nie więcej niż 10) to zaproponuję, żeby dorzucił nam do niej właśnie kupon lotto :graba: bo po kwiatach to jednak mi nic nie zostanie :? (a podobno wolno suszyć tylko wiązankę ślubną i to tylko po to, żeby ją spalić w pierwszą rocznicę ślubu :] )

Natomiast uważam, że książki to nie jest najlepszy pomysł. O ile jakieś fajne wino można znaleźć w cenie średniej wiązanki, o tyle ładne i dobre książki potrafią być naprawdę drogie. A mnie osobiście głupio by było dać komuś w prezencie książkę wydaną byle jak i z byle jaką zawartością - być może dlatego, że sama kocham książki :hm: a piszę to dlatego, że właśnie o taki zamiennik kwiatów poprosili młodzi, do których idę na ślub i nie wyobrażacie sobie ile już czasu spędziłam w księgarniach (zwykłych i internetowych) szukając odpowiedniej książki na ten prezent nie tylko dla siebie, ale i dla babci a i jak się pewnie niedługo okaże i dla rodziców :głupek: osobiście jakoś mnie to nie boli, bo w księgarniach mogę spędzać godziny i nie żal mi ani jednej minuty, i jestem gotowa na książkę wydać ostatnie pieniadzę (taki mój nałóg :oops: ) ale wyobrażam sobie, że mnóstwo ludzi, ma dokładnie odwrotne odczucia, zarówno w kwestii czasu, jak i pieniędzy...

EwaM - Sob Kwi 12, 2008 10:05 pm

Poza tym z książkami to tak trudno trafić. Ale pomysł z kartkami bardzo mi się podoba. :)
Agha - Wto Kwi 15, 2008 2:18 pm

Tak z kwiatami zawsze jest problem, jedyny pomysł co z nimi zrobić to albo zawieść na cmentarz albo pod pomnik papieża.
My chcieliśmy zamieścić na zaproszeniach wierszyk, ale zamiast kwiatów goście przynosili kupony Totka, ale niestety text się nie komponował.
Jeżeli podczas zapraszania goście będą się nas pytali czy może zamiast kwiatów chcemy coś innego zaproponujemy albo lotka albo coś słodkiego. Ostatnio odchodzenie od kwiatów stało się tak popularne, że goście sami się pytają.
A jeżeli jakaś ciocia czy babcia kupi kwiaty - nic się nie stanie.

milenkaone - Pią Kwi 18, 2008 1:09 pm

Mojej mamy koleżanki córka z wtedy jeszcze narzeczonym prosili o kupony totka i wyobraźcie sobie ze wygrali prawie 100 000 zł... :lol:
fewka - Nie Kwi 20, 2008 1:36 pm

Tak my też chcemy totka...Tańsze niż kwiaty a nadzieja zawsze jest...
marta_s3 - Nie Kwi 20, 2008 1:41 pm

My też postanowiliśmy, ze zamiast kwiatów chcemy kupony Lotka. A może uda się dopomóc szczęściu i wygramy choć trochę kaski.
Mój kumpel też chciał kupony Lotka. Dostali ich naprawde mnóstwo i później jak sprawdzali czy coś wygrali to niestety okazało się, że nawet trójki nie mieli. Mam nadzieję,że my chociaz symboliczna trójeczke trafimy.

555 - Nie Kwi 20, 2008 2:07 pm

my mielismy dwie trojeczki :)) i nawet wiemy, od kogo :)) reszte kupomow zostawilam na pamiatke :))
justinaa - Pon Kwi 21, 2008 10:37 am

przyznam, że bardzo fajny pomysł z tym totkiem, zwłaszcza, że "zagrałam" może raz w życiu, jak była jakaś kumualcja :)
myślę, że parę bukietów będzie oczywiście miło dostać, niech przypominają mi o miłych chwilach i po weselu, ale z ogromną ilością kwiatów rzeczywiście nie za bardzo jest co zrobić
my ostatnio na weselu daliśmy maskotkę, i kilka osób poszło w nasze ślady, a że panna młoda spodziewa się dziecka to tym bardziej maskotki były na miejscu :)

Aga23021983 - Nie Maj 25, 2008 8:38 pm
Temat postu: informacja na zaproszeniu że nie chcemy kwiatów
Macie jakiś pomysł jak umieścić na zaproszeniu informacje że nie chce się otrzymać kwiatów??
Wymyśliłam że zamiast kwiatów chcielibyśmy kupon totolotka, słodycze albo wino tylko nie wiem jak ubrać tw wszystko w wierszyk!!! Może macie taki tekst na swoim zaproszeniu albo otrzymanym od kogoś????

Klaudynka - Nie Maj 25, 2008 8:43 pm

Aga, a może coś takiego :)

Goście Drodzy, Goście Mili
radość byście Nam sprawili,
w przyszłość Naszą inwestując
kupon totka lub słodycze Nam darując,
oszczędzając kwiatów moc,
co by zwiędły w jedną noc

no i jak? :lol:

izunia_82 - Nie Maj 25, 2008 8:49 pm

Super :!: :!: :!: :!: :D :D :D
Klaudynka - Nie Maj 25, 2008 9:02 pm

Nasi drodzy goście!
Chociaż kwiaty bardzo kochamy,
to w dniu naszego ślubu, ogromną prośbę do Was mamy:
O winko lub słodycze byśmy poprosili,
-ogromną radość tym byście nam sprawili :)
:razz:

aaniaa - Nie Maj 25, 2008 9:59 pm

Klaudynko bardzo fajne , oryginalne.
izunia_82 - Nie Maj 25, 2008 10:03 pm

Klaudynka, Ty to sama wymyślasz, czy ściągasz skądś te wierszyki? Bo mi się bardzo podobają.
Klaudynka - Nie Maj 25, 2008 10:05 pm

1. Zmodyfikowany przeze mnie z internetu na potrzeby Agi
2. 100% mojego talentu :wink:

:lol:

MalaJu - Nie Maj 25, 2008 10:40 pm

oto moje cos (jeszcze do dopracowania)

Drogi Gosciu, jesli chcesz Nas obdarować
a tradycji za bardzo sie nie trzymasz,
podaruj Nam różę, totka lub butelkę wina :)

kryszka - Pon Maj 26, 2008 10:36 am
Temat postu: Re: informacja na zaproszeniu że nie chcemy kwiatów
Aga23021983 napisał/a:
Macie jakiś pomysł jak umieścić na zaproszeniu informacje że nie chce się otrzymać kwiatów??

Wątek jako powtórzony połączony z istniejącym.

Przeczytaj proszę posty wzwyż.

elka85 - Pon Maj 26, 2008 12:44 pm

My zamierzamy delikatnie poprosic przy zapraszaniu, zeby goście zamiast kwiatów przynieśli jakieś winko czy książkę...Tylko z doświadczenia znajomych wiem, że starsi goście i tak przynoszą kwiaty, bo uważają, że inacej nie wypada, bo taka jest tradycja... :smile:
evelinka - Pon Maj 26, 2008 4:13 pm

Nie da się zmusić gości do niczego. Możemy co najwyżej poprosić o coś innego zamiast kwiatów. Ja bardzo lubię kwiaty i nie będę żałować jak ktoś przyniesie zamiast totków kwiaty
miluka - Pon Cze 30, 2008 11:07 am

My na dole zaproszenia dołączylismy wierszyk, że za kwiaty brdzo dziękujemy i prosimy o jakies drobiazgi dla dzieci z domu dziecka. Kwiaty zaraz po slubie trafiłyby do samochodowego bagażnika i później jest z nimi tylko więcej kłopotów. Ale to wszystko zalezy kto co lubi akurat dla nas sa zbyteczne.
Dorotka847 - Sro Lip 02, 2008 3:38 pm

Kwiatki dostawać jest bardzo miło, chociaż wiem, że w takiej ilości i po przejazdach samochodem pewnie długo nie postoją :kwasny: . Jednak jakoś dziwnie było by mi sugerować gościom, co mają mi przynieść na ślub (szczególnie tym starszym). Wiec nic nie piszemy, co nam, kto przyniesie będziemy zadowoleni :smile: .
ava - Nie Lip 06, 2008 3:01 pm

Zgadzam się z Dorotką847. Nie chce niczego narzucać gościom. O ile zapewne słyszeli i pogodziliby się z dawaniem maskotek czy przyborów szkolnych zamiast kwiatów (nad czym kiedyś się zastanawialiśmy), to zamienniki w postaci książek, wina, karmy dla zwierząt czy drobnych kwot pieniędzy na jakiś dobroczynny cel, dla mnie, jak i dla moich gości byłyby raczej nie do przyjęcia. ?lub to ślub, a nie akcja charytatywna- jeśli chcemy komuś pomóc, możemy zrobić to w inny sposób, a nie narzucać obowiązek takiej pomocy naszym gościom.

To prawda, że kwiaty zwiędną, ale jest to w zasadzie jedyna okazja żeby zostać nimi obsypanym. :lol:

Natomiast kupony totolotka to sympatyczny pomysł, przecież jeden zakład dużego lotka kosztuje tylko 2zł, więc jest to świetny i tani dodatek do kwiatów (albo raczej do koperty :lol: ).

fiona83 - Pon Lip 07, 2008 9:09 pm

A ja coraz bardziej utwierdzam się w swoich kwiatkach.
Jak tak sobie ostatnio z boku ślub obserwowaliśmy to tak fajnie być obsypanym wiechciami :buja w oblokach:

Klaudynka - Pon Lip 07, 2008 10:01 pm

ava napisał/a:
To prawda, że kwiaty zwiędną, ale jest to w zasadzie jedyna okazja żeby zostać nimi obsypanym. :lol:


Ja też chciałabym być obsypana kwiatkami :bukiet: I pomimo tego że kwiaty szybko przemijają, to nie wyobrażam sobie żeby ich nie było. My raczej nie będziemy gościom niczego sugerować.

klarysa - Pon Lip 07, 2008 10:29 pm

my dostalismy kwiaty. oboje lubimy je dostawac, ale razdko sie to dzieje (tylko ja czesto od meza dostaje :) a on nigdy) to byla idealna i jedyna okazja, zeby dostac ich cale mnostwo :)
truskawka_ja - Wto Lip 08, 2008 12:37 pm

A my na pewno z kwiatów zrezygnujemy. Nie nacieszymy się nimi bo pewnie zaraz po weselu będziemy musieli wracać do Szwajcarii, a zostawianie moich rodziców w mały mieszkaniu z górą kwiatów nie jest najszczęśliwszym pomysłem. :kwasny:

Do zaproszenia chcemy dołączyć tekst, że pieniądze za które goście chcieliby kupić kwiaty prosimy o wrzucenie podczas składania życzeń do specjalnej puszki (myślę, że któryś ze świadków będzie ją trzymał).

Zebrane w ten sposób pieniądze chcemy przeznaczyć na kolonie dla dzieci niepełnosprawnych, organizowane przez łódzkie seminarium:
http://www.wsd.archidiece...&r=2005&g=1&s=4

Przez wiele lat jeździłam na te kolonie jako opiekun, znam te dzieciaki, są mi bliskie. Od dwóch lat niestety nie mogę być na koloniach (praca za granicą, a urlop nie jest z gumy). Chociaż tyle mogę dla nich zrobić.
Rodzina i znajomi wiedzą o tych koloniach więc pewnie nie będą zaskoczeni prośbą o pieniądze. :)

Yoanna - Wto Lip 08, 2008 2:45 pm

truskawka_ja to świetny pomysł!! Całym sercem popieram takie inicjatywy!!

?yczę owocnych zbiorów;)
Pozdrawiam!!

neferity - Wto Lip 08, 2008 5:25 pm

Ja z moim K. poprosilismy gosci o zastapienie kwiatow jedzeniem dla zwierzakow ze znajomego schroniska lub datkami do puszki na ich rzecz. Zadna z osob dostajacych zaproszenia nie protestowala, wrecz przeciwnie, kazdy reagowal pozytywnie, a zwierzakom bedzie latwiej przetrwac zime i przytulisko bedzie miec mniej wydatkow na jedzenie, beda mogli zadbac o szczepienia zwierzakow i ich zdrowie. Dosc dlugo trwalo zanim wymyslilismy formulke na zaproszenie zeby to ladnie ujac, ale sie udalo.
EwaM - Sro Lip 09, 2008 8:09 pm

Ja nie chciałam rezygnować z kwiatów więc poprosiłam o symboliczną różę i kupon totolotka. Rozdaliśmy z D w sumie około 250 zaproszeń. To daje 250 róż :smile: Niezły bukiet się uzbiera.
justinaa - Czw Lip 10, 2008 2:03 pm

ja też myslałam o karmie dla zwierzat, ale ze wiekszosc gosci jest przyjezdna i musileli by wiezc ze soba karme z daleka, to chyba jednak zostane tradycyjnie przy kwiatach, no i totku :) bo wszystkim, ktorym o tym wspominalam, pomysl sie spodobal
neferity - Pią Lip 11, 2008 9:19 am

ja tez mam przyjezdnych gosci i wlasnie dlatego zrobilam dwie mozliwosci, mozna samemu kupic karme, albo wrzucic pieniazki do puszki, ktora beda mieli swiadkowie.
pomysl sie gosciom bardzo spodobal. mam nadzieje, ze sie uda bo mi bardzo zalezy, zeby zwierzakom pomoc, schroniska w Polsce to katastrofa!!!!!

Marika007 - Pią Lip 25, 2008 7:35 pm

a co myslicie o tym,zeby zamiast kwiatów goscie przynieśli butelke wina lub jakiegos innego trunku,ktory bedziemy co rok w rocznice slubu otwierac?to by bylo cos takiego co naprawde bedzie przypominac o tym wyjatkowym dniu.A jak bedzie milo otworzyc wino na 20 czy 30 rocznice slubu :D taki mamy wlasnie pomysl z moim miskiem.
ava - Pią Lip 25, 2008 7:49 pm

Mariko pomysł jest bardzo fajny, tylko nie wiem czy nie będzie problemów z jego wykonaniem. Niby mówi się, że wino im starsze tym lepsze- co prawda żadnym znawcą win nie jestem (nawet średnio je lubię), ale słyszałam kiedyś, że to powiedzenie tak naprawdę odnosi się tylko do niektórych gatunków win, z tych naprawdę drogich, może to więc być dla gości zbyt duży wydatek jak na zamiennik kwiatów. Podobno wina sprzedawane w zwykłych sklepach takich właściwości nie mają. Ale jak napisałam wcześniej- nie jestem żadnym znawcą, więc może niech wypowie się osoba lepiej zorientowana.
Choć wiem, że kilka miesięcy temu moja siostra piła wino (takie zwykłe jakieś, żadne specjalne), które przez kilkanaście lat przeleżało zapomniane na strychu u znajomego i mówiła, że dało się wypić :mrgreen:

MalaJu - Pią Lip 25, 2008 8:26 pm

ja trzymałam kiedyś butelkę wina na specjalną okazję i niestety, gdy takowa nadeszla w butelce był... ocet winny :wink:
wazne, jak bedzie sie przetrzymywać wino - odpowiednie warunki są konieczne!

sami prosimy o wino, jednak tak je lubimy, ze pewnie żadna butelka nie wytrzyma do drugiej rocznicy. czesc bedziemy trzymac w pozycji leżącej w piwnicy.

Malwina_łódź - Sob Lip 26, 2008 9:57 am

My zamiast kwiatów prosimy o kupony lotka. A nuż się nam poszczęści i na nową drogę życia wstąpimy troszkę bogatsi? ;)
Pamcia - Sob Lip 26, 2008 5:09 pm

My tez prosimy o kupony totka, mimo wszystko część gosci napewno przyniesie kwiaty, np jedna różę, pomysl chyba sie wszystkim podoba bo nikt nie narzekał z tego powodu ;)
owieczka_foto - Sob Lip 26, 2008 5:52 pm

Malwina_łódź napisał/a:
My zamiast kwiatów prosimy o kupony lotka. A nuż się nam poszczęści i na nową drogę życia wstąpimy troszkę bogatsi? ;)


?yczę Wam więcej szczęścia w losowaniu niż my mieliśmy. Kuponów otrzymaliśmy ogromną ilość na trzy różne losowania. Efekt raczej skromny... ale i duża niewiadoma i przynajmniej mieszkanie wytrzymało taką ilość kwiatów jaką otrzymaliśmy.

Malwina_łódź - Nie Lip 27, 2008 8:35 am

No ale cóż kto nie ma szczęścia w grach ten ma szczęście w miłości. Chyba to w dniu ślubu się z reguły potwierdza. To tylko się cieszyć trzeba :smile:
szept - Nie Lip 27, 2008 8:51 am

A my nie napisaliśmy żadnej formułki i o nic nie prosimy.
Myślę,że najważniejsze jest to,że bliscy nam ludzie będą z nami w tej ważnej chwili.
A mówienie im co byśmy chcieli zamiast kwiatka, nie wydawało nam się dobrym pomysłem.

owieczka_foto - Nie Lip 27, 2008 9:06 am

szept napisał/a:
Myślę,że najważniejsze jest to,że bliscy nam ludzie będą z nami w tej ważnej chwili.
A mówienie im co byśmy chcieli zamiast kwiatka, nie wydawało nam się dobrym pomysłem.


Dla nas też obecność naszych gości była najważniejsza, ale mieszkanie na styk przeżyło oblężenie kwiatów. Cieszyliśmy się bardzo z każdego prezentu czy był to kupon, kartka, czy kwiaty. Natomiast sami goście mówili o tym, że dobrą decyzję podjeliśmy, bo upał w dniu naszego ślubu był przeraźliwy i gdyby nie szybkie reakcje naszego świadka to część kwiatów nocy by nie dożyła.

gosc - Nie Lip 27, 2008 9:26 am

Teraz są modne różne rzeczy, o które proszą MŁodzi w zamian kwiatów od gości ślubno-weselnych. Ale tak sobie myślę, że, zwŁaszcza Ci starsi goście oprócz rzeczy o którą prosicie i tak przybędą z kwiatami. Zresztą ja ich rozumiem bo to jakoś tak "gŁupio" bez kwiatów z życzeniami pod KościoŁem. A wiadomo, że na sali weselnej to już sam prezent, bez kwiatów się daje.
A poza tym kiedy jeszcze zostaniecie obsypani kwiatami? Pewnie nigdy, przynajmniej nie w takich ilościach. A to jest bardzo przyjemne :D

Debussy - Nie Lip 27, 2008 9:54 am

Sajonara, "najpiękniejsze kwiaty człowiek dostaje na swoim pogrzebie" :razz: Więc jakby co, wtedy zostaniemy obsypani...

Jeśli chodzi o mnie, to fakt, że jest taki zwyczaj z tymi kwiatami i ja też zawsze je kupowałam jak szłam na ślub.
Ale... chyba jednak dołożymy do zaproszeń wierszyk, żeby tych kwiatów uniknąć.
Musimy to jeszcze dobrze przemyśleć. Bo z jednej strony, to naprawdę kupa kasy, która i tak zwiędnie.

gosc - Nie Lip 27, 2008 10:28 am

Debussy napisał/a:
Sajonara, "najpiękniejsze kwiaty człowiek dostaje na swoim pogrzebie" :razz: Więc jakby co, wtedy zostaniemy obsypani...

bardzo dowcipne, nie ma co :o
niby tak ale wtedy to ci już wszystko jedno będzie i się raczej nimi nie nacieszysz

ava - Nie Lip 27, 2008 1:08 pm

Debussy napisał/a:
"najpiękniejsze kwiaty człowiek dostaje na swoim pogrzebie"


To tylko fragment piosenki " Kwiaty" Farben Lehre :roll:

szept - Nie Lip 27, 2008 1:24 pm

Sajonara6 napisał/a:
Ale tak sobie myślę, że, zwŁaszcza Ci starsi goście oprócz rzeczy o którą prosicie i tak przybędą z kwiatami. Zresztą ja ich rozumiem bo to jakoś tak "gŁupio" bez kwiatów z życzeniami pod KościoŁem.



Właśnie,bo jak o nic nie prosimy,to każdy kupuje kwiatka(i tylko kwiatka)na miarę swoich możliwości-ogromny bukiet,czy jedną różyczkę. Natomiast prośba o wino,karmę,to już konkretny wydatek, do którego gość jest trochę "przymuszony"


Debussy napisała:"Bo z jednej strony, to naprawdę kupa kasy, która i tak zwiędnie."


Jejku,nie bądźcie tak praktyczne. Niedługo zaczniemy przeliczać ile metrów kafelków do łazienki kupiłybyśmy za te kwiaty :roll:


Dobrze napisała Sajonara6...to takie przyjemne być obsypanym kwiatami,nawet,jak za chwilę zwiędną.Właśnie po to są te przepiękne kwiaty w kwiaciarniach,żeby się nimi rozpieszczać przy różnych okazajach. Jak kupuje nam je chłopak/narzeczony,to nie mówimy,że szkoda kasy,bo zwiędną,kupmy herbatę,albo rajstopy,bo to starczy na dłużej :roll:

MalaJu - Nie Lip 27, 2008 1:28 pm

szept napisał/a:
Jak kupuje nam je chłopak/narzeczony,to nie mówimy,że szkoda kasy,bo zwiędną,kupmy herbatę,albo rajstopy,bo to starczy na dłużej :roll:

i tu sie nie zgodzę, ja nie lubię dostawać dużych bukietów, bo potem po prostu bardzo mi przykro, na granicy łez, gdy więdną. wiec PM wie, ze albo jedna róża, albo kwiatek doniczkowy. Stad ja nie chce kwiatow cietych na ślubie. Jak ktos przyniesie, to tragedii nie bedzie, ale i tak ich nie wezmę do domu przez alergię.

MałaMi1 - Pon Lip 28, 2008 10:19 am

owieczka napisał/a:
?yczę Wam więcej szczęścia w losowaniu niż my mieliśmy. Kuponów otrzymaliśmy ogromną ilość na trzy różne losowania. Efekt raczej skromny... ale i duża niewiadoma i przynajmniej mieszkanie wytrzymało taką ilość kwiatów jaką otrzymaliśmy.


hmmm...ale pewnie niezly ubaw był jak kuponiki sprawdzaliście,co? :lol: sprawdzaliście je od razu po weselu, czy trzymaliście się w niepewności?

a ja znam,co prawda tylko z opowiadań-parkę która na ślubie zebrała z kuponów prawie 100tyś zł... więc zawsze taka możliwośc jest....

my prosimy o kupony-mamy szczęście w miłości i w wygrywaniu też :) dlatego tej dobrej passy nie chcemy przerywać, a nawet jak nic nie wygramy to kupony zostaną na pamiątkę :) i też płakać nie będziemy z tego powodu ;)

Malwina_łódź - Pon Lip 28, 2008 9:03 pm

Nie uważam, że prośba o coś konkretnego zamiast kwiatka jest przymuszaniem do konkretnego wydatku. Kwiaty mogą być tanie lub drogie. Tak samo jest z kuponami totolotka może być za 2 albo za 12, tak samo jest też z karmami może być za 3 albo za 103. Tak więc nie rozpatrujmy tak tego.

Ja osobiście nie lubię dostawać kwiatów ciętych. Wolę kwiaty doniczkowe albo jakieś praktyczne rzeczy.

owieczka_foto - Pon Lip 28, 2008 9:29 pm

olciap6 napisał/a:
hmmm...ale pewnie niezly ubaw był jak kuponiki sprawdzaliście,co? :lol: sprawdzaliście je od razu po weselu, czy trzymaliście się w niepewności?


Nie mieliśmy wesela tylko obiad i późnym wieczorkiem potuptaliśmy sobie jeszcze na stację sprawdzić część kuponów. Pani ze stacji miała wyjątkowy wzrok, ale nic się nie odezwała, a przecież my wygladalismy lekko dziwnie, a kuponów było sporo.

justinaa - Pon Sie 18, 2008 9:41 pm

my w ten weekend rozdaliśmy sporą część zaproszeń i w większości przypadków powiedzieliśmy, że zamiast kwiatów chcielibyśmy dostać kupony totka, ale nie wszędzie, zależało to też od tego, jak rozwinęła się rozmowa :)
zwłaszcza, że musieliśmy jeszcze tłumaczyć, że w Łodzi są inne zwyczaje ślubno weselne niż w Turku, co spotykało się ze sporym zdziwieniem :)

kryszka - Pon Sie 18, 2008 9:47 pm

Widziałam ostatnio zaproszenie z prośbą, żeby zamiast kwiatka wrzucić ofiarę do kościelnych puszek na rzecz budowy parafii.

Wola Młodych, ale babcia ma już dylemat co zrobić, bo tak z pustymi rękami to dziwnie przyjść. Ma przynieść pojedynczą różę, a ofiarę zgodnie z prośbą wrzucić do puszki. Jeśli większość gości też tak do tego podejdzie, to i tak trochę tych kwiatków uzbierają...

fiona83 - Pią Sie 29, 2008 5:05 pm

Mieliśmy kwiaty. I fajnie bardzo :)
Koniec końców wszystkie poszły "w kanał", ale przez 2 dni były przecudną dekoracją tarasu :mrgreen:

veroni - Pią Sie 29, 2008 5:42 pm

My mieliśmy kwiaty! bardzo chciałam dostać dużo kwiatów:) I dostaliśmy:))) a oprócz nich mnóstwo bombonierek i misie:)
MałaMi1 - Sob Sie 30, 2008 11:57 am

my dostaliśmy kupony totka o które zreszta prosilismy... dostaliśmy około 200 kuponów totka, a na nich prawie 500 zakładaów (niektóre na kilka losowań, więc zabawę mamy do dziś :) ) narazie zebraliśmy z nich 550zł, w tym 200zł dzis przeznaczamy na dużego lotka-w końcu i tak tej kwoty nie planowaliśmy wiec może warto zainwestowac, a nóż się uda :D a jak ie to trudno-bedzie kolejna porcja wrazen i zabawy ;) kwiatków tez troche dostaliśmy, jednak nawet nie zabieraliśmy ich z sali bo nie mieliśmy czym (trzeba bylo przewiezc wszystko kilkadziesiat km ). Kwiaty zwiedly a kupony totka pamiatkowe zostana do konca zycia wraz z nszymi wspomnieniami.... bedziemy o tym dzieciom opowiadac pokazujac je w pamiatkowym pudeleczku ;)
555 - Sob Sie 30, 2008 12:02 pm

olciap6 napisał/a:
pokazujac je w pamiatkowym pudeleczku ;)

my tez swoje zostawilismy zwiazame szyfonowa wstazeczka :))

MalaJu - Sob Sie 30, 2008 12:09 pm

Cytat:
Koniec końców wszystkie poszły "w kanał"


Cytat:
Kwiaty zwiedly a kupony totka pamiatkowe zostana do konca zycia wraz z naszymi wspomnieniami....


i wlasnie dlatego jestem za totkami a przeciw kwiatom.

Marika007 - Nie Sie 31, 2008 4:52 pm

znalazłam 2 ciekawe wierszyki, które mozna umieścić na zaproszeniu:


Fortuna kołem się toczy, a dzień ten ma być uroczy, dlatego prosimy Was
nasi Mili, byście kupony Lotto kupili i wypełnione do kościoła zamiast kwiatków przynieśli, a może tego dnia nam się poszczęści.

Goście Drodzy, Goście Mili! Radość Byście Nam Sprawili, w Szczęście Nasze
Inwestując, Kupon Totka Nam kupując, Oszczędzajcie Kwiatów Moc, Co by
Zwiędły w Jedną Noc.

jak myslicie, który lepszy? :wink:

izunia_82 - Nie Sie 31, 2008 7:53 pm

Moim zdaniem ten drugi wierszyk jest fajniejszy :)
Tajgete - Nie Sie 31, 2008 7:56 pm

My będziemy mieli jednak kwiaty - pomysł z lotkiem jest super, ale mój brat biorący ślub 4 miesiące po nas, ogłosił ten pomysł pierwszy i nie będę na tyle wredna, żeby go kopiować... A inne pomysły do mnie nie przemawiają... :(
Emi - Pon Wrz 01, 2008 11:31 am

My zdecydowaliśmy się na kupon totka, chociaż wiem, ze niektóre osoby z pewnością przyniosą kwiaty. Ogólnie pomysł z totkiem BARDZO się podobał rodzince :-)
MałaMi1 - Pon Wrz 01, 2008 3:20 pm

Marika007 napisał/a:
znalazłam 2 ciekawe wierszyki, które mozna umieścić na zaproszeniu:


Fortuna kołem się toczy, a dzień ten ma być uroczy, dlatego prosimy Was
nasi Mili, byście kupony Lotto kupili i wypełnione do kościoła zamiast kwiatków przynieśli, a może tego dnia nam się poszczęści.

Goście Drodzy, Goście Mili! Radość Byście Nam Sprawili, w Szczęście Nasze
Inwestując, Kupon Totka Nam kupując, Oszczędzajcie Kwiatów Moc, Co by
Zwiędły w Jedną Noc.

jak myslicie, który lepszy? :wink:


my mieliśmy własnie na zaproszeniach ten drugi...

justinaa - Sro Paź 29, 2008 7:00 pm

my wspominaliśmy gościom, żeby zamiast kwiatów przynosili kuponu totka, ale w efekcie 90% gości i tak przyszło z kwiatami :) a kupony dawali nam extra np. w kopercie
dostaliśmy w sumie 50 kuponów i nie trafiliśmy NIC :D

no ale cóż, kto nie ma szczęście w totku, ten ma szczęście w miłości

przynajmniej tak to sobie tłumaczę :)

yennefer - Sob Lis 01, 2008 3:53 pm

Kwiaty są milutkie, ale co za dużo...Idealnie byłoby dla mnie, gdyby goście podarowali nam książki. Uwielbiam je :D Moi znajomi na pewno mnie nie zawiodą, ale ciocie i wujkowie...ciężko. Pomysł z totkiem też jest kuszący :wink: A kwiaty i tak dostaniemy
mroowi - Wto Gru 02, 2008 4:02 pm

Klaudynka napisał/a:
Aga, a może coś takiego :)

Goście Drodzy, Goście Mili
radość byście Nam sprawili,
w przyszłość Naszą inwestując
kupon totka lub słodycze Nam darując,
oszczędzając kwiatów moc,
co by zwiędły w jedną noc

Klaudynka napisał/a:
1. Zmodyfikowany przeze mnie z internetu na potrzeby Agi
2. 100% mojego talentu :wink:

wow, fajnie ci to wyszło, może i mi coś zmodyfikujesz? ja chce wino, kwiaty albo 1 kwiat, kupon lotka i może jakąś przydatna młodej parze książkę...

Klaudynka - Wto Gru 02, 2008 9:07 pm

Mroowi, żeby mnie nie posądzono o plagiat :wink: ten powyższy wierszyk był właśnie z internetu (z tego co pamiętam z drobną modyfikacją)-więc generalnie nie mój ;)

w późniejszym poście coś próbowałam tworzyć :lol:

ava - Sro Gru 03, 2008 10:21 pm

My zamierzamy poprosić o kupony totka, ale nie chcemy rezygnować z kwiatów, myślicie, że taki "ucięty" wierszyk mógłby być na zaproszeniu?

Goście Drodzy, Goście Mili
radość byście Nam sprawili,
w przyszłość Naszą inwestując
kupon totka Nam darując!

kryszka - Sro Gru 31, 2008 8:59 pm

Mnie się podoba, prosto i treściwie. :)


yennefer napisał/a:
Idealnie byłoby dla mnie, gdyby goście podarowali nam książki.

Gdyby tylko książki nie były tak drogie... :-?

aggar - Pią Sty 02, 2009 12:35 pm

My zdecydowanie poprosimy o kupony toto-lotka. Wszyscy zapraszani goście wiedzą, że nie posiadamy żadnej nieruchomości i skazani jesteśmy na wynajem, dlatego gdyby nam się poszczęściło (mało prawdopodobne ale nadzieję trzeba zawsze mieć ) mielibyśmy w końcu swój kąt :)
I w związku z tym wymyśliłam krótki wierszyk, oddający nasze pragnienia, co w na to:
"By dopomóc szczęściu w znalezieniu własnego kątka,
Prosimy zamiast kwiatów o kupony toto-lotka."

Ambrozja - Pią Sty 02, 2009 8:25 pm

Ja myślałam o książkach albo maskotkach. Nie chcę dostać kwiatów bo nawet ich nie zabiorę do domu. Gdybyśmy zabrali to w poniedziałek po ślubie musielibyśmy wyrzucić bo wyjeżdżamy w podróż poslubna ( wolę nie mysleć co by było w domu gdybyśmy te kwiatki tak na dwa tygodnie jdnak w domu zostawili :o )
mietka - Pią Sty 02, 2009 9:27 pm

a ja w niedziele rano pojechalam po nasze kwiatki :) obralam je ze wszystkich dekoracji, ktorych nie znosze i zabralam same gole kwiaty do domu :) cieszylam sie nimi az do 5 rano w poniedzialek, bo wtedy ruszylismy nad morze :)
kilka ladniejszych wiazanek (czyli w moim pojeciu estetyki bez tych wszystkich pierdół) rozdalam :)

doni_iza - Wto Lut 03, 2009 4:21 pm
Temat postu: Wierszyki o kuponach totolotka
Nie mogłam znaleźć tych wierszyków ( może przeoczyłam), ponieważ kilka ich znalazłam postanowiłam zebrane razem umieścić tutaj :)

1.
Goście Grodzy , Goście Mili
Radość byście Nam sprawili,
Zamiast kwiatków - które zwiędną,
Cieszyć oczy krótko będą,
Niechaj każdy Gość jak może,
Szczęściu młodych dopomoże,
W kolekturze inwestując,
I kupon Lotto nam darując "

2.
Niech wiadomym się stanie,
iż równie mocno jak róża, tulipan czy stokrotka,
ucieszą nas kupony Dużego Totolotka

3.
Fortuna kołem się toczy,
a dzień ten ma być uroczy,
dlatego prosimy Was nasi Mili,
byście kupony Lotto kupili
i wypełnione zamiast kwiatków przynieśli,
a może tego dnia nam się poszczęści.

4.
Goście Drodzy, Goście Mili!
Radość byście nam sprawili
w szczęście nasze inwestując
Kupon Totka nam darując,
oszczędzacie kwiatów moc,
co by zwiędły w jedną noc.

5.
Aby nam jeszcze więcej radości przysporzyć,
Prosimy zamiast kwiatów,
kupony totolotka na nasze ręce złożyć.

6.
Fortuna kołem się toczy,
a dzień ten ma być uroczy,
dlatego prosimy Was Goście Mili,
byście kupony Lotto kupili
i wypełnione zamiast kwiatków przynieśli,
a może tego dnia(podwójnie) nam się poszczęści.

7.
Zamiast kwiatów podarujcie nam kupon TOTOLOTKA
Szczęście w miłości już mamy
Może szczęście w loterii nas spotka...

8.
Drodzy Goście, Państwo Mili
Byście radość Nam sprawili
Mamy pomysł całkiem nowy
Naszym zdaniem odlotowy
Po co dźwigać bukieciki
Lżejsze będą kuponiki
TOTOLOTKA sami skreślcie
w Dniu Wesela nam przynieście
Któryś celnie trafić może
Gniazdo uwić Nam pomoże

9.
W liczbach szczęścia spróbować chcemy
dlatego z kwiatów rezygnujemy.
Więc Miły Gościu-
zamień te lilie, róż, stokrotki
na trafne kupony - Duże Lotki (bądź: totki)!

10.
Niech wiadomym się stanie,
iż równie mocno jak róża, tulipan czy stokrotka
ucieszą nas kupony Dużego Totolotka

11.
Od przyjaciół i rodziny nie o kwiaty dziś prosimy.
Zamiast płatków, co opadną, może dacie "szóstkę" ładną?
Zamiast zatem róż, stokrotek, kupujemy Duży Lotek.
I do kartek z życzeniami mały kupon dziś wkładamy!

12.
Drodzy Goście!
Obdarujecie nas kuponem lotto,
byśmy mogli się przekonać czy mamy szczęście nie tylko w miłości.

13.
Będzie nam bardzo miło,
jeżeli zamiast kwiatów
obdarujecie nas kuponem lotto

rajeczka - Sro Lut 11, 2009 10:18 pm

My bedziemy mieli taki..

Szanowny Gościu.
Zamiast na kwiaty wydawać pieniążki,
przynieś prosimy, drobne pamiątki lub książki

kicikotek - Sro Kwi 15, 2009 5:29 pm
Temat postu: Zamiast kwiatów - POMYSŁ ;-)
Kochani Narzeczeni,

Jeżeli nie chcecie otrzymywać kwiatów, rozważcie jeszcze taką opcję oprócz prośby o wino, maskotki, książki i totolotki:

Czytałam artykuł, że w Wielkiej Brytanii niektóre pary proszą gości, by pieniążki przeznaczone na kwiaty przekazać na cele dobroczynne. ;)

Mojej Cioci, która teraz wychodzi za mąż ten pomysł się spodobał - uznała, że "Lepszy na dobry cel datek, niż najpiękniejszy kwiatek". ;-) Razem ze swoim narzeczonym poinformowała gości o tym. Wybrała rzeszowską fundację opiekującą się dziećmi, której chciałaby przekazać tak zebrane pieniądze. Po Mszy Świętej jedna osoba ( być może ja ) będzie stała z puszką i chętne osoby będą mogły przekazać datek. ;)

Mnie także podoba się takie zorganizowanie sprawy: gdybym wychodziła za mąż, to - po przedyskutowaniu z narzeczonym całego zagadnienia - chciałabym dołączyć do zaproszenia karteczkę-bilecik, na którym zamieściłabym stosowny wierszyk i propozycje, gdzie można przesłać grosik ( numery kont ). Chętne osoby mogłyby dołączyć dowód takiej wpłaty do życzeń.

Mam świadomość, że przelew kosztuje, ale ponieważ są to kwoty rzędu kilku złotych, a czasem nawet jest możliwość przelewu bezpłatnego - pulares gości by aż tak nie ucierpiał. ;) Wierzę, że warto pomagać potrzebującym, warto inspirować innych do czynienia dobra - a nawet gdyby ktoś marszczył nos, najwyżej nie włączyłby się do akcji.

Oto wierszyki mojego autorstwa zainspirowane powyższym tematem:

a)

Jeśli rozważacie kupno kwiatowych wiązanek,
To pragniemy Wam podsunąć inne rozwiązanie:
Niech ten grosik, co na bukiet miał być przeznaczony
Zamiast tego na cel szczytny zostanie wpłacony.
Oto nasza propozycja, gdzie pieniążek przesłać
I przyczynić się tym samym do radości dziecka: ...


Miło będzie nam otrzymać dowód takiej wpłaty -
- Stokroć bardziej nas ucieszy, niźli wszelkie kwiaty.


b)

Piękne kwiaty, lecz uśmiechy dzieci są piękniejsze.
Miło bukiet dostać, lecz są sprawy istotniejsze.
Niech więc grosik, co na kwiatek miał być przekazany
Na cel szczytny niech zostanie przez Was darowany.

c)

Gdybyście chcieli Goście kochani
obdarzyć nas kwiatów naręczami -
- prosimy, by na bukiet pieniążki
w potrzebujące przekazać rączki.

d)

Jeśli pragniecie kupić nam bukiet,
To Narzeczeni proszą od siebie:
Zamiast kwiaciarniom kabzę nabijać -
- Zechciejcie wspomóc dzieci w potrzebie.

Wasza obecność, uśmiech, modlitwa,
Dobre życzenia i dowód wpłaty
Więcej radości w tym dniu nam sprawią,
Niż najpiękniejsze nawet kwiaty.


Kopiowanie, rozpowszechnianie, przedruk i publikacja w jakiejkolwiek formie (również elektronicznej) do celów komercyjnych i prywatnych, bez zgody autora - WSKAZANE, a wręcz ZALECANE. ;)

MalaJu - Sro Kwi 15, 2009 5:50 pm

dzieki za wskazowki, ale jest juz taki wątek. Zanim cos sie wklei, warto sprawdzić w wyszukiwarce ;)
pozdrawiam.

ava - Czw Kwi 16, 2009 7:38 pm

My ostatecznie na końcu zaproszenia mamy taki tekst:
Drodzy Goście
równie mocno jak róża, tulipan czy stokrotka
ucieszą nas kupony Dużego Lotka.
:)

KotaBasia - Pią Kwi 17, 2009 6:13 pm

A my mamy tak:

Szanowny gościu,
zamiast na kwiaty wydawać pieniążki,
przynieś prosimy
wino lub książki.

skalimonka - Nie Kwi 19, 2009 4:27 pm

Moze i kwiatow duzo sie dostaje i problemem moze byc ich pomieszczenie pozniej w domku, jednak jest to bardzo mile i nie mam zamiaru z tego rezygnowac. I nie chodzi tu o to, ze marze o tym, by byc obsypana masa kwiatow, tylko nie chce narzucac gosciom co maja kupic. Zostawiam im wolna reke, bo przeciez nie ma obowiazku kupna akurat kwiatow. Jesli gosc jest pomyslowy, to kupi co innego np. jak pisalyscie wino, badz ksiazke. A jezeli ma ochoty kupic mi kwiaty, to nie bede go od tego pomyslu odzegnywac. Inna sprawa, ze nie podobaja mi sie na zaproszeniach jakies wierszyki i rymy czestochowskie. Bez obrazy, moze ktos to lubi. Ja uwazam, ze mozna przeciez nawiazac do rozmowy zapraszajac gosci (Justinaa chyba o tym wczesniej pisala). Mozna wyczuc goscia i podsunac mu pomysl z na przyklad winem. I on albo to zaakceptuje albo nie. Takie narzucanie gosciom co maja przyniesc traktuje troche niegrzecznie i jako zle maniery ... no chyba, ze to alergia nami kierujem - wtedy trabilabym na prawo i lewo, zeby kwiatow nie przynosic, ze wzgledu na zdrowie - ale kazdemu z osobna wytlumaczylabym dlaczego nie chce kwiatow.
Tissaia - Pon Kwi 20, 2009 9:40 pm

Pozwolę sobie ukraść wierszyk o winie i książkach, bo jest prosty, zgrabny i bardzo adekwatny - my się decydujemy na winko albo książki właśnie. Listę książek zamieszczamy na stronie ślubnej i będziemy prosić gości, żeby sami sobie wybrali, a nas poinformowali o wyborze (żebyśmy mogli skreślić zajęte pozycje).
Misiuniaaaa - Pon Kwi 20, 2009 10:07 pm

A my mamy wierszyk o maskotkach zamiast kwiatów:-D
yennefer - Wto Kwi 28, 2009 6:47 pm

Nie mamy żadnych wierszyków. Sugerujemy tylko delikatnie, że lepiej podarować nam (a dokładniej - mi:p) jakąkolwiek książkę albo kupon totka zamiast kwiatów.
rajeczka - Wto Kwi 28, 2009 8:17 pm

a my zrobilismy wkladki do zaproszen ...i mamy taki tekst"bardzo nam bedzie milo ,jezeli zamiast kwiatow, ktore szybko pojda w niepamiec ,podaruja nam Szanowni Goscie wybrana przez siebie ksiazka z dedykacja"
skalimonka - Wto Kwi 28, 2009 8:40 pm

Z ta dedykacja bardzo fajny pomysl :) Udokumentowana pamiatka :)
madzialenka - Sro Kwi 29, 2009 10:26 am

z dedykacją fajny pomysł :) tylko gdzie pomieścić póżniej cała masę książek...
Debussy - Sro Kwi 29, 2009 10:32 am

madzialenka napisał/a:
tylko gdzie pomieścić póżniej cała masę książek...

Te lepsze sobie zostawić, a resztę można oddać do bibliotek np. :)

truskawka_ja - Sro Kwi 29, 2009 10:35 am

Debussy napisał/a:
Te lepsze sobie zostawić, a resztę można oddać do bibliotek np.

Z dedykacja to chyba nie wypada - w końcu to ma być pamiątka.

madzialenka - Sro Kwi 29, 2009 10:36 am

no nie wypada, a chyba biblioteka nie przyjmie z dedykacją...
Debussy - Sro Kwi 29, 2009 10:44 am

Ja bym sobie zostawiła, można postawić dodatkowy regał :P albo trzymać w piwnicy :wink:
Ale zawsze to fajna pamiątka. :P

rajeczka - Sro Kwi 29, 2009 11:21 am

W zeszlym roku bylam na weselu ,gdzie mlodzi na zaproszeniu napisali ze zamiast kwiatow chca ksiazke z dedykacja. Wszyscy przyszli z ksiazkami ..i do tego z kwiatkiem ..zadna ksiazka im sie nie powtorzyla -tematyka przenajrozniejsza.Tak jak ktos ma ksiege gosci na weselu to tym samym moze to wlasnie zastapic zyczeniami w ksiazce.Poza tym jesli ktos juz chce taki zamiennik to juz chyba nie mysli o tym zeby te ksiazki oddac do biblioteki lub gdziekolwiek .
yennefer - Sro Kwi 29, 2009 8:17 pm

madzialenka napisał/a:
chyba biblioteka nie przyjmie z dedykacją...

Przyjmuje i każda będzie wdzięczna za taki podarunek (z pewnymi wyjątkami).
W swojej biblioteczce najbardziej cenie książki z dedykacją. Są bezcenne.

Tissaia - Czw Kwi 30, 2009 11:13 pm

madzialenka napisał/a:
z dedykacją fajny pomysł :) tylko gdzie pomieścić póżniej cała masę książek...


Haha, ja nie wiem, gdzie pomieścić te książki, które mam w swoim panieńskim pokoju - ich liczba przekroczyła masę krytyczną, tzn. realną i nierealną ilość miejsc na półkach i regałach, łącznie z miejscami "na wpych". Jak dojdzie jakieś kilkadziesiąt nowych, to pewnie problem umeblowania przyszłego gniazdka odpadnie :P

Uważam, że książka jest świetnym zastępnikiem, zostanie w końcu na całe życie, może jeszcze nasze dzieci będą ją czytały... a kwiaty zwiędną po 1 dniu.

Karolka_23 - Sro Lip 01, 2009 11:59 am

Ja znalazłam takie:

Szanowny Gościu!
Zamiast na kwiaty wydawać pieniążki
Przynieś prosimy, drobne pamiątki lub książki.


Zamiast nietrwałych ciętych kwiatów prosimy was drodzy Goście o obdarowanie nas kwiatami doniczkowymi, które dłużej ucieszą nasze oczy.

Bardzo byśmy chcieli,
by w tym dniu uroczym,
były uśmiechnięte
jakieś małe oczy.
A więc zamiast kwiatów,
do życzeń w kościele,
dołączcie "jedzonko" nasi przyjaciele.
My do piesków
z nimi pojedziemy
i w Waszym imieniu
schronisku przekażemy.


Wszyscy dają Młodym kwiatki:
róże, fiołki, chabry, bratki.
Dla nas najlepszą atrakcją,
będzie książka z dedykacją.


Kwiaty szybko wysychają,
a zabawki radość dają.
Wielu dzieciom ich brakuje,
więc kto nam je podaruje,
uśmiech malcom sprawi,
gdy bez kwiatka się pojawi.


Źródła:
http://www.slubniaczek.pl...t-kwiat%F3w.htm
http://wesele.plock.pl/slub-8.html

Tissaia - Sro Lip 01, 2009 9:32 pm

Rezultaty akcji książkowej:

-dostaliśmy trochę bukietów, ale w granicach rozsądku
-książek było koło 100! + 11 butelek wina
-powtórzyły się 3 tytuły

Generalnie akcja jest udana i polecam każdemu. Dostaliśmy ponadto książki, które nie były na liście. Goście napisali nam piękne dedykacje.

Jak sobie zamiast 100 książek wyobraziłam 100 bukietów... zgroza :D

Pszeniczna - Wto Sie 11, 2009 2:29 pm

Dzień dobry,
Jestem nowa na forum.
Od dłuższego czasu udzielam się w fundacji mającej na celu opiekę nad kotami bezdomnymi, leczenie, sterylizację i pomoc ludziom, bo za każdym kotem stoi ich- często nieporadny -opiekun. Szczególną opieką staramy się otoczyć małe porzucone przez kotki-matki kocięta i koty kalekie, skrzywdzone przez los i niejednokrotnie ludzi .
Deficyt karmy to u nas norma.
Zwracam się więc z prośbą do przyszłych małżonków o przemyślenie możliwości zamiany weselnych bukietów na kocie jedzenie. To niezwykły gest- dzielić się swoim szczęściem z innymi w tak wyjątkowym dniu. Może znajdzie się tutaj para, która zechce pomóc naszym kociętom? Będzie to dla nas nieoceniona pomoc.

Rozumiem, że są osoby które wolą przez 2 dni nacieszyć oczy morzem bukietów. Serio! :)
Jeśli jednak znajdzie się ktoś gotów przystać na moją propozycję bardzo proszę o kontakt na PW lub mail: yamniczka@interia.pl

Pozdrawiam serdecznie!

asiulek82 - Wto Sie 11, 2009 3:53 pm

Z książkami to świetny pomysł. A co do karmy to myślę, że tak troszkę dziwnie z perspektywy gościa nieść taki prezent młodym. Spotkałam się z negatywnymi reakcjami na taki pomysł, ale ideę pochwalam i mam nadzieję, że ludzie się z tym oswoją i zwolenników będzie przybywać.
misiao1983 - Wto Sie 11, 2009 4:13 pm

Z tymi książkami to jest taki super pomysł, że może i my z niego skorzystamy... nigdy się z tym nie spotkałam ani o tym nie słyszałam, dopiero teraz na forum....ja bym chciała same horrory :)
Pszeniczna - Wto Sie 11, 2009 4:16 pm

Może dlatego, że na co dzień widzę tyle cierpienia zwierząt, które nie potrafią nam tego wykrzyczeć nie wyobrażam sobie mojego ślubu inaczej, jak z duuużą ilością kociej karmy:)
Mimo wszystko wierzę, że warto pomagać i inspirować innych do czynienia dobra, szczególnie w tak wyjątkowym dniu.
Jeśli komuś pomysł się nie podoba- niech kupi wiązankę, przecież młodzi wychodzą jedynie z propozycją.

Jeśli pragniecie kupić nam bukiet,
To Narzeczeni proszą od siebie:
Zamiast kwiaciarniom kabzę nabijać -
- Zechciejcie wspomóc koty w potrzebie.

Wasza obecność, uśmiech, modlitwa,
Dobre życzenia i karmy paki
Więcej radości w tym dniu nam sprawią,
Niż najpiękniejsze nawet kwiatki.

misiao1983 - Wto Sie 11, 2009 4:39 pm

Hmmm... pszeniczna rozumiem, że masz wielkie serce, więc rozumiem Twój punkt widzenia, jednak jak wyobrażam sobie gości weselnych przed kościołem stojących z pakami karmy dla kotów....... to delikatnie mówiąc śmiać mi się chce z tego widoku ( i nie chodzi mi o idee tylko sam fakt gości z paką karmy w dłoni).
W idei dawania maskotek zamiast kwiatów chodzi o to samo (maskotki przekazywane są domom dziecka) jednak wręczanie maskotek a wręczanie karmy... Przepraszam jeśli uraziłam.

darling - Wto Sie 11, 2009 9:33 pm

Ja na początku też chciałam zbierać karmę, ale faktycznie okazałoby się to pewnie kłopotliwe i dla nas i dla gości. Dlatego, żeby nie rezygnować z idei wsparcia psiaków w schronisku napisaliśmy wierszyk z prośbą o wrzucenie pieniążków do puszki zamiast bukietów kwiatów, które wyrzucimy. Jak do tej pory nie spotkałam się z negatywnymi opiniami i reakcjami. No może poza moim dziadkiem, który twierdzi, że bez kwiatka to on na ślub nie przyjdzie :)
Misiak87 - Sro Sie 12, 2009 10:41 am

Jeśli chodzi o maskotki, to nie wiem jak to jest w domach dziecka, ale miałam praktyki w pogotowiu opiekuńczym i tam leżą sterty maskotek i naprawdę nigdy jeszcze nie widziałam, żeby dzieci się nimi bawiły. Potwierdziła to jedna z opiekunek- maskotki leżą i tylko się kurzą. Dzieci wolą jakieś zabawki, samochody, rysowanie, malowanie albo po prostu gry komputerowe.

My zamiast kwiatów będziemy prosić o wino, bo bardzo, bardzo, bardzo je lubimy. :)

Martuś i Jaruś - Sro Sie 12, 2009 11:05 am

Ja byłam na ślubie na którym była puszka, gdzie młodzi zbierali na koty i powiem tyle że nie zostało to dobrze przyjęte przez gości, powiem tak mi tez się to nie podobało, wolałabym kupić karmę niż dawać pieniądze a jak chodzi o domy dziecka to wydaje mi się że dzieci bardziej cieszyły by się z słodyczy :)
truskawka_ja - Sro Sie 12, 2009 12:04 pm

My tez zbieralismy pieniadze, z tym ze dla niepelnosprawnych dziecikow i zostalo to bardzo dobrze przyjete, wielu gosci powiedzialo nam wprost ze to swietny pomysl. I na pewno wrzucali wiecej niz wydaliby na kwiaty. :)
risonia - Sro Sie 12, 2009 9:28 pm

co do maskotek w domu dziecka to to święta prawda ,walają się wszędzie , miałam praktyki w domu dziecka maskotki może cieszą oczy ale tylko gości i młodych dziecią się nie przydadzą już lepiej przybory szkolne lub ubrania to jest potrzebne napewno ucieszy dzieciaki A co do karmy są przecierz ładne duże torby ozdobne;) czy ktoś musi widzieć co w niej jest
Marylara - Pon Sie 31, 2009 9:48 pm

Postanowiłam wypowiedzieć się na forum, gdyż argumenty "Głupio wygląda paczka karmy w kościele" :wink: są moim zdaniem...infantylne? Próżne? Moi weselni goście nie narzekali. Nawet- co mnie zaskoczyło- moja konserwatywna do bólu babcia uznała, że zbiórka jedzenia dla zwierząt to piękny gest.
Nie jest moim zamiarem nikogo urazić.
Każdy umie patrzeć, ale nie każdy widzi to, co dzieje się dokoła nas. Zwierzęta nie wykrzyczą nam, że jest im źle. Ludzie mogą je skrzywdzić, a one nadal patrzą swoimi mądrymi oczami i obdarzają nas bezgranicznym zaufaniem i miłością.
Wierzę w to, że człowiek ma tyle z życia, ile potrafi dać innym. Tym najsłabszym.
Nie będę prawić więcej morałów :razz: Po prostu będąc wrażliwą osobą ciągle mam przed oczami pokrzywdzone zwierzęta.
Od mojego ślubu minęły 2 lata. Wiele osób stwierdziło, że pomysł z karmą zamiast kwiatków był bardzo trafiony. A wiązankę wybrałam sobie sama, więc kwiaty w czasie ślubu towarzyszyły mi dokładnie takie, jakie sobie wymarzyłam. I jedna piękna, okazała wiązanka w moich dłoniach usatysfakcjonowała mnie w zupełności, drugą mogłabym wziąć ewentualnie w zęby :smile:
Namawiam młode pary, aby ten wyjątkowy dzień uczynić równie wyjątkowym dla innych! To nic nie kosztuje, a znaczy tak wiele.

PS: Pszeniczna, życzę wielu wesel z kocim żarciem :lol: :lol: :lol:

agunia84 - Wto Wrz 01, 2009 8:45 am

My mimo, że prosiliśmy o jedną symboliczną różę dostaliśmy od gości bombonierki.
Misiak87 - Wto Wrz 01, 2009 4:35 pm

Jeśli chodzi o karmę dla zwierząt, to piękny gest, ale żeby ludzie chociaż je pakowali w jakieś torby... W końcu prezent to prezent. Widziałam w tą sobotę jak pan szedł w garniturze z psią karmą pod pachą. I mimo że to ładny gest, trochę dziwnie wygląda. Gdyby karma była w ozdobnej torbie, na pewno byłoby lepiej.
Tissaia - Sro Wrz 02, 2009 12:24 am

Mnie jakoś nie przeszkadza wrzucanie do puszki na szczytny cel w formie kwiatków - znajomi już bardzo dziwne pomysły miewali i zawsze szanowaliśmy ich wolę. Były już zbiórki na chore dzieci, schroniska... poproszenie wolontariusza (z plakietką i wszystkim) o zbiórkę datków to chyba lepszy i wygodniejszy pomysł od zbierania worków karmy czy pudełek z farbami. No i chyba same organizacje lepiej wiedzą, na co tę kasę przeznaczyć. Cieszy mnie, że już trochę ludzie spauzowali z tymi maskotkami, bo był okres, że bardzo trendy było obdarowanie domu dziecka worem pluszaków, których zastosowanie było żadne.

Ale rozumiem, że nie każdy chce wrzucać kasę do puszki, woli dać "realny" prezent. Tak samo jak pewnych osób nie oduczy się kwiatków...

Agguniaa - Czw Wrz 03, 2009 2:08 pm

My nie mieliśmy żadnego wierszyka na zaproszeniu... goście pytali się co chcemy.... wymienialiśmy różne rzeczy... maskotki, kwiaty, kupony lotka, bombonierki, wino czy książkę..
w ten sposób dostaliśmy wszystkiego po trochu i nie zostaliśmy obdarowani kilkoma workami maskotek czy masą kwiatów:)


Pomysł z ofiarą na schroniska i pomoc dla chorych dzieci jest bardzo szczytny:) na pewno o wiele lepszy niż worek maskotek czy karmy dla zwierząt 9 boo kto ta karmę będzie woził a co gorsza nosił :|

Pszeniczna - Pon Wrz 07, 2009 9:50 pm

Ja! :D :D :D
slonko7322 - Pią Wrz 11, 2009 11:02 am

My wpadliśmy na pomysł żeby poprosić gości o przybory szkolne zamiast kwiatków, które przekażemy do domu dziecka. Tymbardziej, że ślub mamy na koniec sierpnia, więc jako wyprawkę dla dzieci na pewno się przydadzą. Jakiś wierszyk pewnie wymyślimy :wink: Chyba, że któraś z Was dziewczyny zna, to będę wdzięczna za napisanie :D
Pozdrawiam

pestka - Wto Lis 17, 2009 3:43 pm

Ja szanuję wszystkie, nawet najdziwniejsze pomysły par młodych i zawsze stosuję się do ich próśb, ale sama nie zdecyduję się na żadne dopiski na zaproszeniu.

Nie chciałabym fatygowac gości po wybrane przeze mnie książki czy inne prezenty.

...martusia.... - Sro Lis 18, 2009 11:36 am

My wybraliśmy wierszyk z kuponem toto lotka. Większość gości będzie musiała pokonać długą drogę na nasz ślub, więc kwiaty by padły w samochodzie w lipcu, a w nieznanej miejscowości nie będą szukać kwiaciarni. Do tego wychodzę z założenia, że w dniu wesela ani w dniu poprawin nie będę oglądać kwiatów, a po 2 dniach większość będzie do wywalenia => zero pożytku. Kupony sprawdzimy po weselu i może coś wygramy, a może nie, ale na pewno pozostawimy je na pamiątkę zawiązane wstążeczka :) Przynajmniej będzie trochę adrenaliny przy sprawdzaniu :)
Weira - Czw Lis 26, 2009 3:39 pm

A ja kocham kwiaty i nie wyobrażam sobie jakby miało ich zabraknąć. Dlatego też, my z P. nie będziemy kombinować prosząc o miśki, książki, wina czy inne. U nas będzie tradycyjnie z kwiatami :)
kakonka - Czw Lis 26, 2009 8:42 pm

na dzień dzisiejszy nie będziemy pisać żadnych wierszyków. Kwiaty i tak padną po tym jak upchane w bagażniku będą transportowane na salę. my jeśli nie ma na zaproszeniu wierszyka z konkretną prośbą, kupujemy winko :D
Basia.83 - Pią Lis 27, 2009 12:08 pm

Pszeniczna napisał/a:
Może dlatego, że na co dzień widzę tyle cierpienia zwierząt, które nie potrafią nam tego wykrzyczeć nie wyobrażam sobie mojego ślubu inaczej, jak z duuużą ilością kociej karmy:)
Mimo wszystko wierzę, że warto pomagać i inspirować innych do czynienia dobra, szczególnie w tak wyjątkowym dniu.
Jeśli komuś pomysł się nie podoba- niech kupi wiązankę, przecież młodzi wychodzą jedynie z propozycją.

Jeśli pragniecie kupić nam bukiet,
To Narzeczeni proszą od siebie:
Zamiast kwiaciarniom kabzę nabijać -
- Zechciejcie wspomóc koty w potrzebie.

Wasza obecność, uśmiech, modlitwa,
Dobre życzenia i karmy paki
Więcej radości w tym dniu nam sprawią,
Niż najpiękniejsze nawet kwiatki.



super wierszyk

martka - Pią Lis 27, 2009 12:36 pm

W koncu zdecydowalismy się na wierszyki zamiast kwiatów. Bedą to dodatkowe karteczki wkladane do zaproszen. Postanowilismy, że w zalezności od "rodzaju" gości będziemy je wkładać albo i nie. Bo nie wierze w cuda, żeby tradycyjna ciocia przyniosla kupon toto lotka, więc nie bede jej w ogole zawracac tym głowy :)
Wkleje tutaj nasze wierszyki - właścwie początki ich sa identyczne, ale w dalszej ich częsci prosimy o rozne drobiazgi. Będziemy miec urozmaicenie :)
Może komuś sie przydadzą :)

Zamiast kwiatów do wazonu, które uschną w naszym domu
Goście Drodzy, Goście Mili, radość byście nam sprawili
W szczęście nasze inwestując, kupon totka nam darując
Zamiast płatków co opadną może dacie szóstkę ładną?

Zamiast kwiatów do wazonu, które uschną w naszym domu
Goście Drodzy, Goście Mili, propozycję mamy taką:
Radość byście nam sprawili, zatrzymując czas tej chwili
Nie kupujcie kwiata z wstążką - obdarujcie jakąś książką
Podpisując z wielką gracją, osobistą dedykacją.

Zamiast kwiatów do wazonu, które uschną w naszym domu
Goście Drodzy, Goście Mili, propozycje mamy taką:
Radość byście nam sprawili, konwenanse odrzucili
Niech w niepamięć idą kwiatki
Wy przynieście czekoladki.

Zamiast kwiatów do wazonu, które uschną w naszym domu
Goście Drodzy, Goście Mili, propozycję mamy taka:
Byśmy razem wino pili, konwenanse odrzucili
Niechaj rośną nam kwiateczki
Wy przynieście wino z beczki.

kochecka - Pią Sty 08, 2010 10:40 am

właśnie natknęłam się na Akcję Dar Par, która może okazać się pomocna przy podjęciu decyzji któremu Domu Dziecka pomóc i co jest najbardziej potrzebne
Geebril - Sro Lip 14, 2010 1:43 pm

To ja trochę odświeżę temat i dopiszę nasz wierszyk:

By kwiaty oszczędzić, bo więdną szybko,
A pamięć o nich zwykle trwa krótko,
Prosimy, Gościu, na kartce pocztowej,
O dobre słowo z humoru nutką.

A jeśli uznasz, że to niewiele,
To szczęściem swoim podziel się z nami,
Do życzeń dołącz kupon do lotto,
Ze zwycięskimi numerkami.


:mrgreen:

paulii - Nie Lip 18, 2010 6:44 pm

My wybierzemy dary dla domu dziecka. Podobnie jak u Martusi i u nas będą goście z daleka, więc łatwiej im kupić coś trwałego u siebie i w dniu ślubu już nie martwić się kwiatkami. A dla dzieci tylko korzyść:)
wamaba - Pią Mar 04, 2011 11:12 pm

My też się zastanawiamy czy wspomóc jakiś dom dziecka, czy też zebrać karmę dla schroniska. Kwiaty i tak zwiędną a w ten sposób będziemy i my dłużej zadowoleni i innym może sprawimy drobną radość.
amazonka - Sob Mar 05, 2011 7:24 pm

U nas było bez wierszyka, napisaliśmy proste zdanie na zaproszeniu: "Drodzy Goście! Zamiast kwiatów prosimy o datki na rzecz schroniska dla koni. Dziękujemy"

W trakcie składania życzeń świadek miał zrobioną puszkę z takiego ozdobnego koszyczka z wieczkiem (takiego do łazienki na kosmetyki) z otworem na banknoty. Rozmawialiśmy o tym z gośćmi w trakcie rozdawania zaproszeń, a także później i muszę przyznać, że wszyscy byli zachwyceni. Każdy mówił, że z tymi kwiatami to tylko problem, a tak nikt się nie musiał martwić. I dla nas ogromna niespodzianka - zebraliśmy prawie 1000 zł :!: :!:
Goście znają naszą pasję i wiedzieli, że te pieniądze dobrze wykorzystamy...

Powiem Wam, że lepiej jest poprosić gości o pieniążki do puszki niż np. o karmę dla zwierząt. Przecież wiadomo, że za te pieniążki możecie kupić coś większego do schroniska, albo ufundować jakieś zabiegi weterynaryjne.. Później możecie poprosić schronisko o umieszczenie podziękowań dla gości weselnych na ich stronie internetowej. Np. "Tara" tak robi i od razu jest wszystkim miło...

A co do domu dziecka, warto wcześniej zrobić wywiad, który dom jest zainteresowany taką pomocą i co tak naprawdę jest potrzebne, bo wiem, że później nie wszystko chcą przyjmować. A co do maskotek - znam parę która zbierała maskotki dla domu dziecka, a potem ich nie oddali, bo im było żal.. :?

martula_87 - Nie Mar 06, 2011 7:18 am

My mam krótką informację na zaproszeniu że zamiast kwiatów będzie nam miło otrzymac kupon lotto lub książkę.

[ Dodano: Nie Mar 06, 2011 7:19 am ]
amazonka napisał/a:
A co do domu dziecka, warto wcześniej zrobić wywiad, który dom jest zainteresowany taką pomocą i co tak naprawdę jest potrzebne, bo wiem, że później nie wszystko chcą przyjmować.

Właśnie najlepiej odwiedzic dom dziecka który chcecie obdarowac bo zazwyczaj oni nie chcą maskotek ani zabawek tylko np pościele.

artisticzoom - Sro Lis 16, 2011 12:22 pm
Temat postu: Słów kilka o tym, co zamiast kwiatów od gości....
Pewna Para Młodych poprosiła swoich gości, by nie kupowali im kwiatów, które są wręczane przed kościołem z życzeniami. Pieniądze, które zaproszone na ślub osoby wydałyby na kwiaty wrzucali do specjalnie przygotowanego w tym celu pojemniczka (skarbonki, koszyczka, udekorowanego pojemnika- pomysłów jest wiele), a Para Młodych po weselu zebrane w ten sposób pieniązki przekazała na cel charytatywny.

Aby ułatwić sobie powiadamianie gości o swoim pomyśle i aby goście nie zapomnieli o Waszej prośbie, warto zamieścić krótką adnotację na zaproszeniach ślubnych.

W linku skan ze zrealizowanego takiego pomysłu


Tak, wiec Kochani jesli chcecie podzielić się swoim szczęściem, przekażcie uzbierane w ten sposób pieniazki osobom najbardziej tego potrzebującym. Jeśli nikogo takiego nie znacie albo nie wiecie na jaki cel przeznaczyć uzbieraną kwotę, proponuję by pomóc w rehabilitacji Natalki, córeczki moich przyjaciół.

Oto link do ich bloga http://natalkawisniewska.pl/

Pozdrawiam serdecznie,
Anita :)

Pit_20 - Pią Gru 02, 2011 2:09 pm

kwiaty są symbolem nowego życia, odrodzenia więc oby jak najwięcej oczywiście żywych!
Kasia13 - Sro Lut 01, 2012 1:45 am

A może komuś spodoba się taki pomysł :

http://religia.onet.pl/pu...dzie,30647.html

Flipomania.pl - Sro Lut 01, 2012 10:54 am

amazonka napisał/a:


Powiem Wam, że lepiej jest poprosić gości o pieniążki do puszki niż np. o karmę dla zwierząt. Przecież wiadomo, że za te pieniążki możecie kupić coś większego do schroniska, albo ufundować jakieś zabiegi weterynaryjne..


zgodzę się w 100% że jest to łatwiejsze dla gości, bo po pierwsze nie muszą nigdzie chodzić i szukać tego o co poprosi Para Młoda, a po drugie nie muszą się martwić, że akurat nie takie kupią o jakie chodziło. Pieniądze jednak są wygodniejsze, które można potem przeznaczyć na ustalony cel.

olivka_ja - Sro Sie 15, 2012 8:58 pm

My poprosiliśmy gości o bony do Ikea.
Oczywiście zdawaliśmy sobie sprawę, że nie wszyscy będą mieli możliwość pojechania do sklepu- mimo wszystko dostaliśmy ich naprawdę dużo. pod urzędem poza bonami i kwiatami dostaliśmy również: trzy książki, słodycze, pieniądze, komplet pościeli, kupony lotka, wina i pluszowego misia

ava - Wto Sie 28, 2012 4:04 pm

W sobotę idziemy na wesele i młodzi na zaproszeniu zamiast kwiatów proszą gości o wino, maskotkę lub drobny upominek. Początkowo zamierzaliśmy kupić wino, ale teraz zastanawiam się nad tym upominkiem - myślicie, że pasowałoby dać jakieś ładne mydełka czy musujące kule do kąpieli, a do tego np. ozdobna zapachowa świeca?
Agguniaa - Wto Sie 28, 2012 7:20 pm

ava napisał/a:
W sobotę idziemy na wesele i młodzi na zaproszeniu zamiast kwiatów proszą gości o wino, maskotkę lub drobny upominek. Początkowo zamierzaliśmy kupić wino, ale teraz zastanawiam się nad tym upominkiem - myślicie, że pasowałoby dać jakieś ładne mydełka czy musujące kule do kąpieli, a do tego np. ozdobna zapachowa świeca?


Bardzo ciekawa interpretacja:) jeśli znacie młodych na tyle, że lubią takie drobiazgi to dlaczego nie:)

A może kartę upominkową z empiku??, aby młodzi mogli kupić sobie coś zgodnie z swoimi upodobaniami:)

M4rcysi4 - Sro Sie 29, 2012 12:47 am

Jestem za drobiazgiem. To co wymyśliliście jest spoko, napiszcie jeszcze na karteczce, że to z myślą o relaksie poweselnym i będzie miło i wesoło zarazem ;)
msmika - Sro Sie 29, 2012 1:28 pm

ava ponoć świec się nie daje w prezencie ślubnym, ale pomysł z mydełkami jest trafiony. Do tego możecie dodać jakąś płytę z relaksującą muzyką i życzyć im udanej kąpieli ;)
ava - Sro Sie 29, 2012 2:37 pm

Agguniaa napisał/a:
Bardzo ciekawa interpretacja
Pomysł na upominek wymyśliła moja siostra :wink: Szczerze mówiąc kiedy przeczytałam na zaproszeniu o "drobnym upominku" pierwszą moją myślą było to, że młodzi dostaną kilka figurek porcelanowych słoni ;P

M4rcysi4 napisał/a:
napiszcie jeszcze na karteczce, że to z myślą o relaksie poweselnym
Też na to wcześniej wpadłam :)
olivka_ja - Sro Sie 29, 2012 10:20 pm

My teraz idziemy na ślub, gzie młodzi zamiast kwiatów poprosili o książkę lub film, ale z racji tego że nie mogliśmy wyciągnąć od nich konkretnego tytułu (a nie chce kupować czegokolwiek albo kolejnej książki kucharskiej) pomyślałam, że damy im kartę podarunkową do Empiku- i kupią sobie co będą chcieli
klarysa - Pią Sie 31, 2012 10:35 pm

Daj pluszaka dla Dzieciaka! czyli prezenty dla dzieci z hospicjum zamiast kwiatów dla młodych: http://tinyurl.com/9v6pv7c
AgaNika - Pią Sie 31, 2012 11:06 pm

My na zaproszeniu mieliśmy prośbę o artykuły chemiczne i kosmetyki, również dla dzieciaków.
Dla mnie wydawanie kasy na kwiaty to zmarnowane pieniądze...
Akcja "Dar par"

grejpfrut - Wto Paź 23, 2012 10:57 am

olivka_ja napisał/a:
pomyślałam, że damy im kartę podarunkową do Empiku- i kupią sobie co będą chcieli


Bardzo dobre rozwiązanie :) A my sami chyba też poprosimy o książki lub ewentualnie jakieś winko.

troszka88 - Sob Lis 03, 2012 9:15 pm

Dziewczyny, nie wiem czy do dobrego wątku trafiłam,ale chciałam Was wszystkie bardzo namówić do tego, by zamiast kwiatów, win czy innych totolotków, w dniu ślubu poprosić gości np. o przybory szkolne, kosmetyki (dziecięce) czy ubranka dla dzieci w domach dziecka. My sami zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie i powiem Wam,że gdy rozwoziliśmy otrzymane rzeczy po fundacjach czy domach specjalnej opieki doszło do nas jak bardzo taka pomoc jest potrzebna. jest to jedna z nielicznych okazji kiedy można komuś bardzo bardzo pomóc a nic nas to nie kosztuje ( owszem kosztuje naszych gości,ale i tak i tak wydadzą pieniądze na kwiatka czy wino)
Naprawdę gorąco polecam, uśmiechy na twarzach dzieciaków są nieocenione.

AgaNika - Sob Mar 16, 2013 2:17 am

troszka88 napisał/a:
Naprawdę gorąco polecam, uśmiechy na twarzach dzieciaków są nieocenione

Podbijam temat i przyłączam się do prośby troszki88 :D

agnies89 - Sob Mar 16, 2013 2:11 pm

może kogoś to zainteresuje ale stowarzyszenie Wiosna prowadzi akcję "Kochani będziemy mieli dziecko", po wypełnieniu formularza kontaktowego, wysyłają do Was wizytówki opisujące akcję, które możecie włożyć do zaproszeń oraz puszkę do której goście wrzucają pieniążki, Wasze pieniążki trafiają do konkretnego dziecka z Akademii Przyszłości. Myślę, że jest to dobra alternatywa dla kwiatów za które goście i tak i tak muszą zapłacić.
nata_ska - Czw Kwi 11, 2013 12:29 pm

agnies89, dzieki fajnie ze to napisalas :) ja wlasnie nie wiem czy lepiej wlasnie prosic o np slodycze, etc dla nas czy dla dzieciakow..tzn wiem ze szlachetniej dla dzieciakow ale do tej pory nie wiedzialam gdzie tak mozna zrobic :)
Żuczek007 - Czw Kwi 11, 2013 1:08 pm

Podpytajcie tylko czy domy dziecka muszą być później rozliczane z takich darów. Słyszałam, że jest to dla nich problem...

Gest piękny, tylko lepiej się upewnić.

troszka88 - Pią Kwi 12, 2013 7:42 am

My rozdawaliśmy przybory szkolne w 3 miejscach i nigdzie nie było problemu..
Nie wiem jak jest z kasą...

Juska - Pon Sie 19, 2013 7:53 pm

A my będziemy zbierać na zwierzaki, jako że działam w jednej z fundacji na rzecz walki z bezdomnością zwierząt :) I znalazłam oto kilka wierszyków:
1.
By nie niszczyć wielu roślin,
Młodzi proszą Państwa Gości:
Zamiast kwiatów karmę weźcie
I tu do nas ją przynieście.
My ją pięknie spakujemy,
Do schroniska zawieziemy

2.
Bardzo byśmy chcieli,
by w tym dniu uroczym,
były uśmiechnięte
jakieś małe oczy.
A więc zamiast kwiatów,
do życzeń w kościele,
dołączcie "jedzonko" nasi przyjaciele.
My do piesków
z nimi pojedziemy
i w Waszym imieniu
schronisku przekażemy

3.
Zamiast kwiatków, mili Goście,
karmę dla psów nam przynoście,
niech zwierzaki radość mają,
że się ludzie pobierają.
Nie jest to też żaden żart,
Ale pomysł tynfa wart!

Nie wiemy jeszcze czy będziemy zbierać "fanty" w stylu karmy i koców, czy zdecydujemy się na wolontariuszy z puszką :)

Oboje też lubimy czytać książki, więc pewnie w części zaproszeń znajdą się takie oto prośby:

1.
Goście kochani,
Dobrze nas znacie, dlatego pomysł ten
Tak jak my, bardzo pokochacie:
Bibliotekę marzeń w domu założyć bardzo chcemy
Dlatego niezwykle uszczęśliwieni będziemy,
Jak w dniu Ślubu z Waszą dedykacją książkę dostaniemy!

2.
Kochani Goście,
Na naszej nowej drodze życia
Życzenie wielkie mamy
I biblioteczkę w naszym domu zakładamy,
By móc radować się czytaniem,
Większej wiedzy zdobywaniem,
By pokolenie nasze mądrzejsze było
W życiu głupot nie robiło
Dlatego wielką radość nam sprawicie
Jeśli książką z Waszą dedykacją nas obdarzycie.

3.
Zamiast kwiatków do wazonu, które uschną w naszym domu,
Goście Drodzy, Goście Mili, propozycję mamy taką:
Radość byście nam sprawili, zatrzymując czar tej chwili
Nie kupujcie kwiatka z wstążką – obdarujcie jakąś książką
Podpisując z wielką gracją osobistą dedykacją
Albo dobre wino w darze na pomyślność Młodej Parze

jemioła - Nie Sty 24, 2016 9:10 am
Temat postu: Co zamiast kwiatów?
Chcielibyśmy w zaproszeniu zawrzeć formułkę, aby zamiast kwiatów przeznaczyć część pieniędzy na coś trwałego. Jak to u was wyglądało :) ?
herbatnik - Nie Sty 24, 2016 9:59 am

jemioła, my mieliśmy formułkę,aby goście zamiast kwiatków dali nam butelkę wina. Moja babcia była oburzona, bo jak to tak wino do kościoła mają goście przynosić. Mama ją uspokajała, że to tylko taki żart...Na szczęście goście zrozumieli i dostaliśmy tylko kilka bukietów, za to wino będziemy dopijać jeszcze przez wiele miesięcy :) (najlepsze okazy czekają aż urodzę i wykarmię)
Asiek - Nie Sty 24, 2016 10:06 am

Połączyłam temat z już istniejącym.
Zachęcam do korzystania z wyszukiwarki przed tworzeniem nowych tematów, żeby się nie dublowały.
Pozdrawiam. :)

Moderatorka Asiek

Julia_ja - Nie Sty 24, 2016 11:56 am

To i ja zamieszczę mój wierszyk (autorem jestem ja oraz mój Tata). Możecie korzystać, jeśli oczywiście komuś się spodoba:

Jeszcze jedna wielka sprawa
Jest wesele, jest zabawa
Młodzi dzielą pocałunki
Zamiast kwiatów wolą trunki!

I prosimy, mili goście
Nad prezentem się nie głowcie
Ala z Maćkiem wybrać chcą
Podróż, auto czy też dom
Więc pakunków nie targajcie
Lecz kopertę Młodym dajcie!

Nikt się nie obraził, wszyscy zrozumieli :-)

noir - Nie Sty 24, 2016 8:28 pm

Załącz też swój wierszyk. Bardzo się wysiliłam, bo chcieliśmy mieć pamiątkę na lata, albo i nawet pokolenia.

Drodzy Goście, kwiaty są piękne, lecz żyją zbyt krótko.
By długo pamiętać życzeń Waszych chwilę słodziutką,
Podarujcie Nam od serca drobiażdżek, książkę albo płytę,
Gdzie dobre słowo Wasze pozostanie wyryte.


Został niestety przez narzeczonego uznany jako zbyt patetyczny, ale może komuś się spodoba.

mspp - Nie Sty 24, 2016 9:26 pm

Nie przepadam za wierszykami, według mnie nie są odpowiednio bezpośrednie, kojarzą mi się z małym dzieckiem, które prawie bezgłośnie prosi rodzica o kolejnego cukierka, jakby się z góry bało odmowy. Jednak jeśli ktoś lubi taką formę to czemu nie.

U nas na odwrocie rsvp będzie prosta, jasna w zrozumieniu, informacja- "Będzie nam bardzo miło, jeżeli zamiast kwiatów obdarujecie nas kuponem lotto".

noir, Świetny wierszyk, według mnie nie jest w ogóle patetyczny, jest uroczy i taki od serca, a co najważniejsze poprawnie napisany stylistycznie i językowo.

Aldonka - Pon Sty 25, 2016 8:15 am

Byliśmy ostatnio na weselu w którym młodzi zażyczyli sobie zamiast kwiatów wina :) Nazbierali chyba z 80 butelek :) Zapas co najmniej na 2 lata.
Osobiście uważam, że szczytnym i szlachetnym celem jest przekazanie środków na jakiś charytatywny cel. Spotkałam się z tym, że młodzi przekazują pluszaki do domów dziecka. Albo przekazują pieniądze które normalnie poszłyby na kwiaty na jakąś fundacje pomagającą dzieciom.
Tego typu akcje są coraz częściej organizowane.
usunęłam link. Dorotka_

ithanielle - Pon Sty 25, 2016 9:09 am

My nie mieliśmy wierszyka, ale zwykłą krótką prośbę o podarowanie nam zamiast kwiatów artykułów szkolnych, które później przekazaliśmy dzieciom z najbiedniejszych rodzin z parafii. Goście spisali się na medal, zebraliśmy cztery duże pudła rzeczy dla dzieciaków :)
alekul89 - Pon Sty 25, 2016 10:05 am

My mieliśmy taki wierszyk:

Istnieje zwyczaj przychodzenia z bukietami,
lecz my słodyczy jesteśmy smakoszami,
więc jeśli macie ochotę podarować nam kwiatki,
przynieście zamiast nich wino lub czekoladki.

Wszyscy goście zrozumieli, dostaliśmy tylko jeden bukiet, trochę słodyczy i mnóstwo win.

Terry - Pon Sty 25, 2016 11:32 pm

My też prosiliśmy wierszykiem alekul89. Niektórzy goście przynosili to i to. A nawet kwiaty i wina.
Nikt się nie obraził.
Z częścią charytatywną bywają problemy. Od mojej znajomej dd nie chciało przyjąć przyborów szkolnych. Ktoś z placówki powiedział im obrażony, że takie rzeczy mają zapewnione i to żadna łaska. Więc czasem trzeba pomyśleć też o tym, jak obdarowywany może się poczuć. Sama chodziłam do dd i wierzcie mi, często to nie jest miły gest. PM czuje się lepiej, daje z wielkim bananem prezenty, ale starsze dzieciaki czują się jak żebracy.

ithanielle - Wto Sty 26, 2016 8:42 am

Terry napisał/a:

Z częścią charytatywną bywają problemy. Od mojej znajomej dd nie chciało przyjąć przyborów szkolnych. Ktoś z placówki powiedział im obrażony, że takie rzeczy mają zapewnione i to żadna łaska. Więc czasem trzeba pomyśleć też o tym, jak obdarowywany może się poczuć. Sama chodziłam do dd i wierzcie mi, często to nie jest miły gest. PM czuje się lepiej, daje z wielkim bananem prezenty, ale starsze dzieciaki czują się jak żebracy.


My nie chodziliśmy po domach dziecka - wszystko przekazaliśmy proboszczowi, który ma kontakt ze szkołami w naszej okolicy i dysponuje listą dzieciaków, które takiej pomocy potrzebują. Tak więc zawsze można znaleźć rozwiązanie :)
Dużo kościołów na koniec wakacji (a to przecież sezon ślubny) organizuje zbiórki artykułów szkolnych dla najbiedniejszych dzieci w parafiach - warto "uderzyć" od tej strony.

Gdybym miała raz jeszcze decydować o tym, co chciałabym otrzymać zamiast kwiatów - wybrałabym tak samo.

Terry - Wto Sty 26, 2016 8:08 pm

Jeśli chodzi o parafie, fundacje i ośrodki pomocy społecznej, to zgadzam się. Jednak... jeśli przyjdzie wam do głowy obdarowywanie dd, to spytajcie się wcześniej, czy tego sobie życzą. A najlepiej wybierzcie podobne rozwiązanie jak Iza. Z takiej pomocy ktoś się ucieszy.
Atko - Pon Lip 18, 2016 11:24 am

Ja zamiast kwiatów chciałabym poprosić o przynoszenie karmy dla zwierząt, bo kwiaty zwiędną, a karma się chociaż na coś przyda. Jestem olbrzymią psiarą i jeżeli mój ślub może się przyczynić do czegoś dobrego, to czemu nie? Mój narzeczony natomiast wolałby kupony lotto, bo stwierdził, że wtedy też coś można kupić pieskom. Pewnie w takim razie będziemy prosić o jedno lub drugie :)
Be_Mine - Pon Wrz 12, 2016 9:18 pm

Bardzo się cieszę że przyjął się zwyczaj żeby w zaproszeniu poprosić o coś innego zamiast kwiatów. Niedługo idziemy z Ł na wesele gdzie młodzi poprosili w wierszyku żeby zamiast kwiatów przynieść jakiś alkohol. W naszych zaproszeniach chce zrobić podobnie. :) Na kwiaty wyda się z 50 zł, a za to można już jakąś fajną buteleczkę czegoś smakowitego kupić. ;)
Jednak nietaktem jest moim zdaniem proszenie o pieniądze zamiast prezentów. Wiadomo, że młodzi wolą pieniążki, jednak niektórych gości taka prośba może zrazić. Trochę tak wygląda jakby młodzi chcieli zarobić na weselu i że liczą na sporo kasy. Niestety w tym przypadku goście którzy nie mają wielkich funduszy mogą po prostu odmówić przyjścia.

Vanilde - Sro Paź 03, 2018 10:27 pm

Przeczytałam cały wątek i zdziwiło mnie, że jeszcze 10 lat temu proszenie o coś innego niż kwiaty wzbudzało kontrowersje. Teraz to chyba standard :-) My w zaproszeniu prosimy o butelkę wina, bo oboje lubimy winko :smile:

Zauważyłam za to, że wierszyki z prośbami wychodzą powoli z mody, i zastępują je rebusy ślubne. Mnie się niestety ani wierszyki ani rebusy nie podobają i zdecydowaliśmy się napisać wprost: "Będzie nam miło, jeśli zamiast kwiatów otrzymamy butelkę wina".

Atko - Czw Paź 04, 2018 7:42 am

Vanilde, my też napisaliśmy wprost, bo nie podobały nam się żadne wierszyki. Prosiliśmy o karmę dla zwierząt lub kupony lotto. O dziwo prawie wszyscy goście podarowali nam właśnie to, dostaliśmy dosłownie kilka kwiatków i ze 3 winka.
RudaNiepoprawna - Czw Paź 04, 2018 11:32 am

My też nie mieliśmy wierszyka. Poprosiliśmy o bony do ikei. Dodaliśmy tylko że za nie sprawimy sobie trwalszą pamiątkę niż kwiaty
GdzieWesele - Czw Paź 06, 2022 4:08 pm

Może zamiast kwiatów wino lub kupon totolotka? :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group