Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Sale weselne - "YUCA"

Edyta - Wto Lut 17, 2004 11:31 am
Temat postu: "YUCA"
bylam tam ostatnio z narzeczonym

powiem wam, ze jest tam bardzo bardzo elegancko!!!

niestety jak dla nas straszna ciasnota........a szkoda!!

pani ktora nas oprowadzala powiedziala, ze do czerwca wlasciciel bedzie budowal nowa sale na duze wesela!!!!

napewno tam pojedziemy, bo jesli sala bedzie na wzor tych mniejszych, to nie bedziemy sie zastanawiac!!!! (pod warunkiem ze nie bedzie to znowu kolos) :wink:

pipi - Wto Lut 17, 2004 11:34 am

Ja zaryzykowałam i będę miała wesele w tej nowobudowanej dużej sali w Yuce.
Jak będzie po wszystkim to Ci opowiem. :mrgreen:

Edyta - Wto Lut 17, 2004 11:37 am

super!!!!

Pipi nie widzialas jeszcze sali i sie zdecydowalas?????

nie dziwie ci sie , bo mnie tez ten klimat oczarowal!!!!

z checia i niecierpliwoscia poczekam na twoj slub i wesele :graba:

pipi - Wto Lut 17, 2004 11:56 am

Taka ze mnie szalona istota. :)
Teraz mam poczucie dużego ryzyka. :dead:
Ale narzeczony przeczytał gdzieś wiele pochlebnych opinii na temat wesel w Yuce i dodatkowo promocje, wystrój sali małej - duża ponoć ma mieć podobny i cena podobna jak w dużo gorzej wyglądających miejscach, to wszystko nas przekonało.

Duża sala ma mieć dwa poziomy i jest przewidziana na maks 450 osób, czyli raczej spora.
Właściciel pozwala na wesele minimum 90 osobowe - moje będzie mniej więcej takie.

Jednak nikogo nie namawiam dokąd sama nie sprawdzę i pomacam :mrgreen:

Edyta - Wto Lut 17, 2004 10:58 pm

a na ile bedziesz miala osob to wesele??

i na ktore menu sie zdecydowalas??

ja pytalam sie o mozliwosc modyfikacji menu - oczywiscie wszystkie chwyty dozwolone

aha Pipi i zalapiesz sie jeszcze na wczasy :graba: bo nie wiadomo jakie promocje beda w przyszlym roku

kryszka - Sro Lut 18, 2004 2:20 am

Jednak co gust to gust, bez urazy. :) Jak z rodzicami weszłam na salę w Yuce to byliśmy przerażeni. Ciasno, brudnawo, bez klimatyzacji, bez miejsca dla orkiestry, no i wysoka cena w porównaniu do innych. Może do tej pory coś się zmieniło... Zaznaczam, że pojechaliśmy tam prosto z Boryny. :wink:
pipi - Czw Lut 19, 2004 1:28 pm

Ja robię wesele z poprawinami i tego menu jeszcze nie było, ale możliwość zmian w menu ponoć jest - najbardziej mi zależy na wymianie ciast, bo makowiec i jabłecznik nie bardzo mi pasują w lipcu, kiedy mnóstwo smacznych świeżych owoców :banan: . Ogólnie ten proponowany stojący z boku stół z ciastami w proponowanej przez nich formie wygląda blado.

Moje wesele tak jak pisałam planowane jest na 90 -100 osób.

Kryszko ta sala którą widziałaś jest mała - faktycznie ja bym ją proponowała na wesele na 40 osób. Druga sala jest w budowie i wszystko będzie nowe, świeże i znacznie większe.

kryszka - Sob Lut 21, 2004 2:57 am

pipi napisał/a:
Kryszko ta sala którą widziałaś jest mała - faktycznie ja bym ją proponowała na wesele na 40 osób. Druga sala jest w budowie i wszystko będzie nowe, świeże i znacznie większe.

Tyle że na tej małej sali wmawiali mi, że wesele na 80 osób jest akurat, a do tańczenia i orkiestry przeznaczyli korytarzyk o wymiarach 3x3m. :shock: I tym i menu mnie bardzo zniechęli, chociaż z zewnątrz wygląda bardzo fajnie.
Nowa sala na pewno będzie lepsza. :)

Edyta - Sob Lut 21, 2004 8:27 pm

kryszka napisał/a:
Tyle że na tej małej sali wmawiali mi, że wesele na 80 osób


tak tak ta sama spiewke slyszalam

tyle osob to moze i sie zmiesci, ale przy stolach

niestety o luznym poruszaniu sie i odrobinie szalenstwa nie ma mowy!!!


ja tez czekam na ta nowa sale, bo wiem ze bedzie bardzo elegancka!!

Madlen_ - Sro Lut 25, 2004 3:58 pm

Znalazłam stronkę: http://www.yuca.pl/
Asiek - Sro Lut 25, 2004 7:24 pm

galionka napisał/a:
Znalazłam stronkę: http://www.yuca.pl/

Kryszka też ją odkryła http://www.forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=48 :D

Edyta - Pią Kwi 30, 2004 11:19 am

Pipi kiedy można jechać obejrzeć Twoją salę?????
pipi - Pią Kwi 30, 2004 12:14 pm

Byłam oglądałam, wrażenie bardzo pozytywne, sala o niebo ładniejsza od tej małej.
Ale jeszcze była niedokończona - właśnie wykańczali podłogi.
Piękne schody - dużo miejsca - wygląda bardzo luksusowo.

Za dwa tygodnie będzie umeblowana - wtedy jedź obejrzeć :graba: będzie pełen obraz.

Edyta - Pon Maj 03, 2004 5:19 pm

pipi napisał/a:
Byłam oglądałam, wrażenie bardzo pozytywne, sala o niebo ładniejsza od tej małej.
Ale jeszcze była niedokończona - właśnie wykańczali podłogi.
Piękne schody - dużo miejsca - wygląda bardzo luksusowo.

Za dwa tygodnie będzie umeblowana - wtedy jedź obejrzeć :graba: będzie pełen obraz.


Jadę ją zobaczyć w środę, bo dostałam e-maila, że po 3 maja można zobaczyć końcowe efekty.


Powiedz tylo, czy sala jest naprawdę taka duża jak mówili (500 osób).
Aha i jeszcze jedno : na górze się je a na dole tańczy???

pipi - Wto Maj 04, 2004 12:00 pm

Sala jest duża , ale bez mebli ciężko powiedzieć na ile osób. Myślę że 200 osób spokojnie być może na więcej, 500 osób stołować się może na pewno natomiast z tańczeniem może być problem.
A całość ustawiasz sobie jak chcesz, kawałek parkietu jest i na górze i na dole.
Przy dużej ilości gości najlepiej jest ustawić stoły na piętrze a tańczyć na dole , wtedy goście siedzący przy stole będą mogli patrzeć na tańczących na dole.

Wstrzymaj się z oglądaniem do przyszłego tygodnia - będzie po pierwszej imprezie. :roll:

Edyta - Sro Maj 05, 2004 10:21 pm

pipi napisał/a:
Wstrzymaj się z oglądaniem do przyszłego tygodnia - będzie po pierwszej imprezie. :roll:



za późno hihihhii

nie wytrzymaliśmy

dzisiaj byliśmy obejrzeć tą salę - jest naprawdę przecudna!!!!!!!!!!!!!!!! zaskoczyła nas totalnie!!!!!!!!!!!!

niestety ta sala jest na duże wesela :cry:

tusia_queen - Sro Gru 29, 2004 11:32 am
Temat postu: Yuca
pojawiłam sie tu nieadawno i mam nadzieję uzyskać od Was forumki mase info o Yuce. bo ja tez roboie tam wesele i wszystko zarezerwowane w ciemno...
mam jeszcze czas bo ślub 13. VIII 2005 ale wole spać spokojnie.
Czekam z niecierpliwością na info o Yuce
pozdrwaiam

Kati - Sro Gru 29, 2004 2:20 pm

Dziewczyny miały tam wesela - napewno ci pomogą .
A tak poza tym to WITAJ Tusiu_queen :graba:

tusia_queen - Pią Gru 31, 2004 1:01 am

dzięki za powitanie,
na razie żadnych wiadomości, ale czekam
ściskam

pipi - Pon Sty 03, 2005 9:37 am

Tusia a co chcesz wiedzieć i o której sali? :roll:
tusia_queen - Pon Sty 03, 2005 2:46 pm

Pipi, ja robię wesele w Yuce.
Chyba Ty tez miałaś tam wesele, więc wszystkie Twoje uwagi bedą dla mnie bardzo cenne.
Ponieważ nawet nie wiem jak tam z jedzonkiem czy dobre jest??
i bardzo mnie nurtuje jak miałaś rozwiązaną sytuację z zespołem, czy stał na tym "balkoniku" miedzy schodami??
a jeśli tak, to czy zabawa była na dolnej czy górnej sali?
bo u mnie ze względu na ilośc gości chyba będzie na górze mimo,
że wolę na dole, ale to już mój problem niestety..
i nie wyobrażam sobie jak to ma być: czy zespół ma stać przodem do pary młodej jedzącej czy siedzacej??
bo to przeciwne kierunki i zawsze w którymś przypadku będzie stał tyłem i średnio mi się to podoba!!
a ja tak uwielbiam tańczyć, ze nie wyobrażam sobie patrzeć na plecy mojej wokalistki i odwrotnie przy jedzeniu..
nie moge przez to spać..
mój P. dorzuca jeszcze pytanko o jedzonko, za ile miałaś menu, bo my jak na razie to za 135
i chyba raczej nic nie zmienimy..
i pytanie o to czy ilośc napojów, które Yuca gwarantuje była wystarczająca? bo to tylko 0.5 litra na parę na całą noc bez kawy i herbaty.
nie mówię nic o alkoholu bo to już sami..
czy mieliście może stół wiejski i jak to wyglądało jeśli tak, bo P. to kręci taki stolik...
i już tak na koniec zupełnie, to jak się wesele udało, czy wszystko było ok?
Gorąco pozdrawiam, Noworocznie!

pipi - Pon Sty 03, 2005 4:07 pm

Tusia tyle pytań :mrgreen: postaram się odpowiedzieć

ja miałam 90 gości więc wszyscy ze stołami i z parkietem do tańczenia oraz orkiestrą zmieściliśmy się na jednym piętrze - była to góra. My siedzieliśmy przy oknie orkiestra stała na parkiecie przy oknie przeciwległym. Na dole niestety parkiet się nie chciał trzymać i jak ja miałam wesele leżały w miejscu parkietu panele.
Jeśli masz dużo więcej gości to pewnie planujesz jedzonko na jednym piętrze a tańce na tym drugim i orkiestra na tym balkoniku żeby było ją widać i na górze i na dole.
No cóż wedle praw fizyki u góry zbiera się całe ciepło na dole jest chłodniej więc to wskazuje, żeby tańczyć na dole, ale te nieszczęsne panele są pewnie śliskie i średnio nadają się do tańczenia.
Sala jest tak duża że orkiestra miała problem z nagłośnieniem, my nie pomyśleliśmy oni sali nie znali - muzykę było słychać dobrze natomiast słowo mówione i komunikacja orkiestra -goście wyszło cienko - warto pomyśleć o jakimś głośniku ustawionym blisko stołów.

Jedzonko
?wieże i smaczne jednak ilość taka sobie, niewiele zostaje po weselu. Również miałam menu za 135 zł. Polecam wiejski stół czyli to coś na wozie goście zjedli wszystko z apetytem. Jest to ustawiony wiejski wóz drabiniasty na tym wędliny szynka z kością kaszanki smalec ogórki kiszone wszystko ładnie przybrane.
Co do napoi to chyba w tej cenie był jeden litr napoju gazowanego oraz napój pomarańczowy kawa i herbata bez ograniczeń - jednak tu był jakiś zgrzyt, bo mama mówi że kazali sobie zapłacić extra za jakieś dodatkowe napoje - niestety nie znam szczegółów.
Na temat ciast dowiedziałam się że zamawiają w Kaskadzie i wymieniłam je na ciasta z Ptysia.
Czy robisz też poprawiny?

Obsługa
bez zarzutu. Nic nie zginęło nie zostało ukradzione, absolutnie sterylnie wręcz czysto.
Troszkę tylko czasowo im się rozjechały godziny posiłków, ale takie rzeczy można wybaczyć
Nie udało mi się dopilnować, żeby wegetarianin dostał jarskie potrawy.


Ogólnie goście byli zadowoleni, z wesela nikt mam nadzieję nie wyszedł głodny, myślę że całość oceniam pozytywnie

tusia_queen - Pon Sty 03, 2005 10:25 pm

Dzięki za tyle informacji..
już mnie trochę uspokoiłaś.. o ile to możliwe
ja będę miała koło 100 gości i myślałam, ze wszystko odbedzie się na górze, bo to schodzenie na dół,
na tańce to może być trochę obłędne...
no cóż zobaczymy..

co do poprawin, to ostatnio takie małe zamieszanie w zwiazku z tym wynikneło..
bo miało nie być..
sala zarezerwowana jest tylko na wesele, ale jak to będzie to nie wiem
choć słyszałam o tym, ze podobno robią grilowe poprawiny...
a czy jakieś uwagi masz dla mnie w związku z poprawinami??
pisz!! ja wszystko chłonę jak gąbka i im więcej info tym lepiej równiez dla innych forumek, myślę..
?ciskam

pipi - Wto Sty 04, 2005 9:15 am

Poprawiny
Miałam w najtańszej wersji, wg. obsługi nie mogą podać nic do jedzenia z wesela chyba że podgrzane.
Nie miałam grilla, bo wiadomo pogoda taka niepewna była, na poprawinach poza ciepłym posiłkiem za bardzo nic więcej do jedzenia nie było. Troszkę przekąsek i zrealizowano mój pomysł aby podać na ciepło kiełbaski i kaszanki z wiejskiego stołu

Przypomniało mi się jeszcze, że kotlet a'la Sobieski mnie tak średnio odpowiadał, także nie polecam go jako danie.

tusia_queen - Wto Sty 04, 2005 12:28 pm

ok, dzięki za radę, nie będzie Sobieskiego!
a zestaw Yuca jak?

ja sie dowiadywałam i poprawiny to dla nas dodatkowy koszt 40zł od osoby
ale tak sie zamotałam przy rozmowie telefonicznej, że naprawdę juz sama
nie wiem, czy to za te grillowe poprawiny. tak mi się do tej pory wydawało, ale teraz już nie jestem pewna..

pipi - Wto Sty 04, 2005 12:59 pm

Z jedzenia polecam medaliony - podawane są z ananasem.
Zestaw Yuca to ten z kotletem Yuca? - ten jest w porządku.

tusia_queen - Wto Sty 04, 2005 1:15 pm

Yuca chyba z takim właśnie kotletem,
ale podobno jeszcze dwa kotlety jakieś są..
mam tylko nadzieje, że wszystko bedzie dobre i swieze, bo na tym mi najbardziej zależy
(jeśli o jedzonko chodzi)


zapomniałam jeszcze dodać kilku pytań, taka gapa ze mnie dzisiaj jest...

czy jedzonko jest szybko i cieplutkie podawane, czy część gosci kończy juz jesć
a inni jeszcze nie mają - pytam bo byłam juz na róznych weselach i z tym sie spotkałam,
a to nie do końca fajne jest..

czy indyk faszerowany (podobno 1 na 25 osób) jest taki, że każdy go spróbuje
czy to za mało i jaki on jest, dobry w ogóle?

w jakiej cenie jest stół wiejski i czy opłaca się go brać?
wiem, ze jest atrakcją, ale jak kiedyś byłam w Yuce przed czyims weselem, zeby zobaczyć jak to wyglada to ten wiejski wóz był bardzo skromny, pięknie wygladała szynka i ogórki, ale poza tym to niewiele tam pamiętam, poza zapychanym miejscem przez wiszace: czosnek i papryczki...

czy zostałaś przy ich torcie czy zamawiałaś gdzie indziej?
bo słyszałam, że "u kuczki" są pyszne ale ja chciałabym już ograniczać koszty.
napisz..

mam jeszcze takie estetyczne pytanie:
czy zastawa, szklanki, filiżanki i sztućce są czyste?
jestem wyjatkowo przewrażliwiona na tym pukncie..
czy obrusy sa czyste..itd

jeśli chodzi o pojemniki na kwiaty, to czy one sa bo nie zwróciłam uwagi??
i w jakim kolorze

i na koniec pytanie o toaletę,czy jest czysto, pachnaco czy wszystkich materiałów jest pod dostatkiem.. czy jest dużo miejsca, zebym się nie musiała w mojej sukni wyjatkowo przeciskać!!

mam nadzieję, PIPI, ze nie masz mnie jeszcze dość, bo jestem takąąąąąąą pedantką, muszę wszystko wiedzieć i miec dopiete na ostatni guzik....
a czy będę od tego spokojniejsza?? nie wiem
póki co JESTEM!!

ogromnie ściskam

tusia_queen - Sro Sty 05, 2005 2:56 am

chyba PIPI ma dość.........
pipi - Sro Sty 05, 2005 8:51 am

Tusiu chciałam poszukać Ci jakichś zdjęć i powymazywać z nich osoby, ale nie miałam czasu :( .

Podawanie jedzenia: ja wybrałam opcję że jedzenie podawane jest na półmiskach (chodzi o ciepłe posiłki) każdy nakłada sobie tyle ile chce, chyba zupy były roznoszone już nalane. Posiłki docierały na stoły bardzo sprawnie i ciepłe.

Nie miałam indyka bo chciałam mieć prosiaka, więc tu nie pomogę. Ale w indyku to jest sporo mięsa do jedzenia pomyśl np że taka pierś z indyka to około 1,5 kg (tzn pół bo jest druga co waży tyle samo)


Jak wcześniej pisałam ciasta mają z Kaskady, tam ciasta są przyzwoite i ceny niewielkie: jednak mnie takie ciasta nie zadawalały i zamówiłam całość łącznie z tortem gdzie indziej.


Czystość, też już pisałam aż do przesady wręcz sterylnie podłogi, krzesła, stoły, zastawa.
Suknia nic więcej się nie pobrudziła przy hasaniu na parkiecie, a wierz mi na dole sukni bardzo szybko zbiera się wszelki brud.

Toaleta nowa więc wszystko w niej w porządku - nie zwróciłam uwagi czy czegoś nie brakowało w niej na koniec wesela - pojęcia nie mam.



Reszta mam nadzieję będzie widoczna na zdjęciach - nie wszystko udało mi się zarejestrować - np nie widziałam wiejskiego wozu na początku wesela - byłam tam dopiero gdy goście już większość zjedli

tusia_queen - Sro Sty 05, 2005 11:41 am

PIPI jesteś KOCHANA!!

większość z Twoich odpowiedzi mnie cieszy........
i jestem już trochę uspokojona...

teraz z niecierpliwością czekam na zdjęcia!!
(nic się nie stanie jak jeszcze troszkę poczekam, dlatego PIPI spokojnie.
ja jestem troszkę wymagająca, a cierpliwości muszę się nauczyć,
więc zdjęciami zajmij się wtedy kiedy bedziesz miała czas!!)

Jestem Ci bardzo wdzieczna za odpowiedzi!!
?ciskam

[ Dodano: 21-02-2005, 19:58 ]
PIPI,
ja się jednak na te zdjęcia, już doczekać nie mogę!! :oops:

pipi - Pią Mar 25, 2005 9:58 am

W świątecznym prezencie zajączek dla Tusi_gueen przyniósł parę zdjęć :graba:

[ Dodano: Pią Mar 25, 2005 8:59 am ]
No i nie wiem jak dodać więcej zdjęć bo po 4 sztukach limit się wyczerpał :smut:
Tusiu napisz coś to dokleję następne 4 sztuki ;)

bajeczka - Pią Mar 25, 2005 12:19 pm

Dzieki PIPI,

Ja tez jestem zainteresowana ta salą więc takie zdjęcia są mi bardzo pomocne. :lol:

pipi - Pią Mar 25, 2005 1:18 pm

To mogę umieścić kolejne 4 szt.
tusia_queen - Pią Mar 25, 2005 6:19 pm

Pipi,

Dzięki, dzięki, dzięki!!
Tak sie cieszę, że te zdjęcia wkleiłaś!! - ogromnie!!

ale mało mi jeszcze.......
może masz jakieś zdjęcia z parkietu??
wiem, że tam stała Twoja orkiestra,
ja chcę ściągnąć pomysł, więc chętnie podpatrzę, jak Ty to miałaś...

Dzięki jeszcze raz, super prezent Wielkanocny od PIPI!!

bajeczka - Pią Mar 25, 2005 9:19 pm

PIPI - jestes the best. :)
pipi - Wto Mar 29, 2005 9:41 am

Dziewczyny, ale z Was lizuski :wink:
Co do orkistry to żadnej filozofii w tym nie było, rozstawili się pod oknem na parkiecie.
Zdjęć muszę poszukać i sprawdzić chyba ich widać na nich tylko w trakcie oczepin

tusia_queen - Wto Mar 29, 2005 11:46 am

PIPI, ja mam teraz w imieniu mojego P. pytanie:

czy włascicielowi Yuci płaci sie po weselu, w trakcie czy przed..
bo jak przed, to żeby kichy jakiejś nie odstawił..

to saą obawy mojego P.
a jak mi zaczął opowiadać różne historie z tym związane
to i moje obawy też się powiększyły..

pipi - Wto Mar 29, 2005 1:42 pm

Płaci się w trakcie wesela po oczepinach, tak jak to jest w umowie.
Czytać, czytać czytać :!: :wink:

tusia_queen - Wto Mar 29, 2005 9:20 pm

Pipi, ja tego nie mam w umowie

dzięki za info

Magda12 - Sob Cze 18, 2005 8:35 pm
Temat postu: YUCA 2005
Czy mial ktos z Was w tym roku wesele w YUCA na duzej sali ? Moj termin to 16/07 i chcialbym dowiedziec sie czegos na temat jedzonka i napojow. Za wszlkie info dziekuje...
gracjusz - Sob Lip 02, 2005 3:51 pm
Temat postu: Yuca
Przekraczając próg Yuki widać że mamy do czynienia z profesjonalistami.Byłem tam w lutym b.r. na studniówce. nie wiem jak z jedzonkiem bo byłem zaoferowany wnętrzem i filmowaniem. ale nie ma sie czego obawiać.
bajeczka - Sob Lip 02, 2005 9:26 pm
Temat postu: Re: Yuca
gracjusz napisał/a:
Przekraczając próg Yuki widać że mamy do czynienia z profesjonalistami.Byłem tam w lutym b.r. na studniówce. nie wiem jak z jedzonkiem bo byłem zaoferowany wnętrzem i filmowaniem. ale nie ma sie czego obawiać.


:)

Fajnie wyszło - tylko błagam nie napisz, że się czepiam. :)

tusia_queen - Pon Lip 04, 2005 10:03 am

Bajeczko doskonale Cię rozumiem,
oj wyszło tak, wyszło...

gracjusz - Pon Lip 25, 2005 9:42 pm

Tusia ,Bajeczko powiedzcie prosze co Wam wyszło? i jaki to ma związek z Yuką?
kryszka - Pon Lip 25, 2005 10:17 pm

Gracjusz :lol:

Dziewczyny miały na myśli, że napisałeś "zaoferowany" (pogrubienie w Twoim cytacie), podczas gdy powinno być "zaaferowany".

Zaoferowany - gdybyś został komuś złożony w ofercie, zaaferowany - zajęty czymś.

gracjusz - Pon Sie 01, 2005 3:13 pm
Temat postu: Yuca
Wiem że się przejęzyczyłem - ale wiadomo było co miałem na myśli - i wiedzieli wszyscy w jakim kontekście sie wyraziłem . a takie uwagi ( jeżeli już są konieczne) pisze sie chyba na priv - nie prawda???? Forumowicz wchodząc na temat Yuki zapewne będzie zainteresowany dyskusją fleksyjną. Ale jak pani moderatorka lubi bałagan to czemu nie???
tusia_queen - Pon Sie 01, 2005 9:05 pm

gracjusz nie denerwuj się tak..
pomyłki się zdarzają..

bajeczka - Pon Sie 01, 2005 9:12 pm

Wyszło po prostu zabawnie - nie ma się o co złościć. :mrgreen:
kryszka - Pon Sie 01, 2005 9:41 pm
Temat postu: Re: Yuca
gracjusz napisał/a:
[...] a takie uwagi ( jeżeli już są konieczne) pisze sie chyba na priv - nie prawda????

No przecież się zapytałeś na forum o co chodzi dziewczynom. :roll:

I nie bój się - forum jest co pewien czas czyszczone ze zbędnych postów, więc panuje porządek. :)

gracjusz - Nie Sie 28, 2005 8:54 pm
Temat postu: Re: Yuca
kryszka napisał/a:
No przecież się zapytałeś na forum o co chodzi dziewczynom. :roll:

I nie bój się - forum jest co pewien czas czyszczone ze zbędnych postów, więc panuje porządek.

Wiesz co dyskusja z Tobą nie należy do przyjemnośc. Popatrz sobie dobrze - kiedy, i o co zapytałem dziewczyny; I sama sobie odpowiedz ,- że zapytałem po to, "by podać na tacy" ( min. Tobie Kryszko) bezzasadność i bezprzedmiotowość tych komentarzy co zresztą póżniej jasno skomentowałem. Marwi mnie Twój brak obiektywizmu i przyjemność, którą czerpiesz z pouczania innych dookoła.

bajeczka - Nie Sie 28, 2005 9:12 pm

Gracjusz wyluzuj trochę :)
Mefiu - Pon Sie 29, 2005 9:16 am

Ach Ci faceci, w gorącej wodzie kąpani ;)
tusia_queen - Pon Sie 29, 2005 9:40 am

chyba temat yuca się trochę przeobraził..

wracam do tematu o sali yuca.

gracjusz - Pon Sie 29, 2005 12:50 pm

Sorki kto ma tu wyluzować? 8)
bajeczka - Pon Sie 29, 2005 9:26 pm

Pytek :)
Pusiak - Pon Sie 29, 2005 9:49 pm

gracjuszu... kryszka rzadko kiedy czerpie przyjemnośc z pouczania... ale taki już ciężki los moderatorki, że czasem trzeba wyjaśnić, pouczyć i posprzątać... Taka jej praca i trzeba na to wziąć poprawkę :)
A poza tym faktycznie zapytałeś się dziewczyn na forum o co im chodzi, więc Ci odpowiedziały (nie mając zresztą nic złego na myśli :) )

[ Dodano: Pon Sie 29, 2005 9:50 pm ]
gracjusz napisał/a:
Tusia ,Bajeczko powiedzcie prosze co Wam wyszło? i jaki to ma związek z Yuką?

kryszka - Pon Sie 29, 2005 9:54 pm

Dzięki dziewczyny. :) Z mojej strony rozmowa z gracjuszem jest/będzie kontynuowana na priv zgodnie z Regulaminem Forum. A wszystkie inne posty nie dotyczące Yuki będą od tej pory usuwane. EOT
gracjusz - Sro Sie 31, 2005 9:54 pm

Dzięki Ci Kryszka. :graba: Lepiej późno niż wcale
pinia_pinia - Pią Paź 21, 2005 2:21 pm

Wracając do tematu YUCI . Byłam na dużej sali w ten czwartek....i jak dla nas absolutna REWELACJA !! !! Co prawda martwię się czy nie będzie za duża jak na 90-100 osób ( ale przecież na tyle maiał PIPI i było ok). Palnuje zrobić wesele na dole a góre pozosatwić pustą.... Jeszcze oczywiście nie podpisaliśmy umowy ale ta sala wygrwa jak na razie zdecydowanie przed Adriatico i Solarisem....

A tenh orgód....super!!!

Jeden mankament dostrzegam....np. w 2 osobowym pokju hotelowym dla gośći mogą sapć tylko 2 osoby. W większości sal nie zwaracją na to uwagi ile osób bedzie spało, a tu będą liczyć kasę od osoby :(

tusia_queen - Sro Paź 26, 2005 11:20 am

PINIA, ja miałam wesele w YUCE
i muszę Ci powiedzieć, że my 3 razy zmienialiśmy opcję,
czy na piętrze, czy na parterze, czy połączyć poziomy, czy jeden zamknąć..
dodam że mieliśmy 91 gości + 4 osoby z zespołu
i ostatecznie zdecydowaliśmy się na górę,
jako miejsce jedzenia i tańczenia
a dół jako miejsce dla wiejskiego stołu
i do trochę luźniejszych rozmów.
jak znajdę zdjęcia, jak to było rozwiązane, to je wstawię.
Dodam tylko, ze po fakcie wiem już że była to najlepsza opcja,
jaką można było wybrać.

ps. na balustradach są lampeczki..
my tak naprawdę nigdy nie zwracaliśmy na nie uwagi
a w trakcie wesela zostały zapalone i zrobiło cudowny efekt!!
było jak w bajce!

pinia_pinia - Pią Paź 28, 2005 1:48 pm

Ale z góry nie ma bezpośredniego wyjścia do ogrodu .... który jest śliczny i dlatego dół byłby lepszy. Tusia_qeen A czy nie było pustao na tej sali przy takiej ilości ludzi. Przecież jak się rozejdą to będzie pustawo...


Acha i jakie miałaś menu ( za 135 czy 155 ) i czy jedzenia było dużo >

Alma_ - Pią Paź 28, 2005 2:11 pm

CZY JEST MO?LIWO?? ZROBIENIA W yUCE WESELA NA 120 OSÓBA Na JEDNYM POZIOMIE (NAJLEPIEJ NA PARTERZE, Z WYJ?CIEM NA OGRÓD)?
pipi - Pią Paź 28, 2005 2:28 pm

Alma jak słysze wiele rzeczy w Yuce się zmienia, ale wg mnie piętro jest przestronniejsze i ma parkiet do tańczenia, dół jak się zostawi to co jest za schodami to robi się tam taka nie za duża sala - nic atrakcyjnego :roll:

Co do ginięcia osób - ja osobiście nie lubię tłoku lubię przestrzeń jak dla mnie było w sam raz przy 90 gościach, a na poprawinach było 70 i też było git

Alma_ - Pią Paź 28, 2005 2:32 pm

Pytam, bo zastanawiam się, czy w ogóle jest sent tam jechać - jeśli goście mają być na różnych poziomach albo tańce na innym, jedzenie na innym - to dla mnie odpada niestety :|
pipi - Pią Paź 28, 2005 2:37 pm

Zmieścisz się na jednym poziomie ale będzie to raczej góra niż dół
Alma_ - Pią Paź 28, 2005 2:41 pm

Czyli bez możliwości wyjścia na zewnątrz, tak?
Czy Yuca ma jakąś stronę internetową?

pipi - Pią Paź 28, 2005 2:51 pm

Oj Almo dostajesz cały budynek i ogród do dyspozycji.
Rozkładasz sobie wszystko zgodnie z własnymi preferencjami.
Cała sala jest na jakieś 400 osób i wtedy nie ma już wyjścia trzeba dzielić gości na górę i dół ale do 150 sztuk zmieścisz stoły na górze i parkiet do tańczenia jest na górze.

Najlepiej pojedź i obejrz sobie. :mrgreen:
Stronka jest na pewno podana wśród innych w osobnym wątku, ale nie wiem czy są zdjęcia sali - ja chyba w tym wątku zamieściłam parę fotek z mojego wesela, ale z tego co słyszę wystrój wnętrza ulega zmianom.
:graba:

Alma_ - Pią Paź 28, 2005 2:55 pm

Chyba jednak się wybiorę...

Wiesz, tych miejsc jest tyle, że staram się robić jakąś wstępną selekcję – bo gdybym chciała obejrzeć wszystko, jeździłabym chyba przez tydzień non-stop ;)

Dziękuję za odpowiedź!

tusia_queen - Pią Paź 28, 2005 7:02 pm

dziewczyny, wejście do ogrodu jest tylko z dolnej sali
ale na pięterku jest balkonik, można wychodzić.

na dolnej sali zmiesci sie 90 osób około
ale z tańczeniem jak na moje oko moga być problemy - ciasno
i wydaje mi się, że jakoś niespecjalnie byłoby wtedy z tą pusta górą.

jeśli chodzi o górę to ja przy 90 osobach nie czułam żeby było pusto,
było akurat, żeby potańczyć bez uderzania łokciami w innych!

ja miałam menu za 135 zł, jedzenia nie było mało, nikt nie narzekał
wszystko raczej zostawało, zimnych przekasek jest aż nadto.
muszę napisać, że ja nic nie zmieniałam w menu
więc całe jedzenie było ich, ciasta itd
tort był najlepszy jaki jadłam w życiu.. przepyszny!

strona internetowa jest www.yuca.pl
ale zdjęcia są bardzo słabe
w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej.

pipi - Sro Lis 02, 2005 3:39 pm

Weszłam na stronkę.
Wreszcie coś nowego zrobili, ale mnie zatkało, bo zdjęcia sali są sprzed mojego wesela - poznaje po dekoracji i alkoholu na stołach, ale numer :graba:

emila - Sro Lis 02, 2005 9:49 pm

dziewczyny ja też mam wesele w Yuce 16.09.05 i troche sie obawiam bo nasluchalam sie ze kiepskie jedzeni tzm. male porcje podaja cieplych posilkow i beznadziejne naglosnienie, akiedy wy macie i ktora opcje wybraliscie
bajeczka - Czw Lis 03, 2005 9:04 pm

Mnie sie nie spodobał jadłospis i dlatego sala odpadła, ale nie martw się może bedzie dobrze :)
tusia_queen - Pią Lis 04, 2005 10:19 pm

moim gościom bardzo smakowało jedzenie!
jeśli chodzi o nagłośnienie to nie zauważyliśmy żadnych kłopotów
zespół stał u nas na górnej sali, nie na tym języku po środku..

Renatka - Pon Lis 07, 2005 4:31 pm

Ja zamówiłam wesele w YUce, ale interesuje mnie bardzo jak to jest z tym kotletem YUCA? Ile tam w końcu jest rodzajów mięs na obiad???
Aha mam jeszcze jedno pytanko, mianowicie zastanawiałam się aby dokupić trochę napojów gaz i soków, czy słusznie?

bajeczka - Pon Lis 07, 2005 9:05 pm

Renatka napisał/a:
Ja zamówiłam wesele w YUce, ale interesuje mnie bardzo jak to jest z tym kotletem YUCA? Ile tam w końcu jest rodzajów mięs na obiad???
Aha mam jeszcze jedno pytanko, mianowicie zastanawiałam się aby dokupić trochę napojów gaz i soków, czy słusznie?


A ile masz ich zapewnione?

Renatka - Czw Lis 10, 2005 12:57 pm

w menu mam napisane kotlet a'la Yuca + dodatki. ale usłyszałam gdzieś kiedyś od kogoś że to są podobno 3 rodzaje mięsa, ale już w końcu nie wiem jak to jest.
tusia_queen - Pią Lis 11, 2005 12:55 pm

Renatko, to jest zestaw yuca, podawany na tacach i tam są rzeczywiście 3 rodzaje mięs
jest polędwiczka, pierś z kurczaka i chyba schabowy, tego trzeciego nie jestem pewna.

Martita - Pon Lis 21, 2005 11:08 pm

no tak..naczytalam sie naczytalam i zdecydowalam sie na wesele w yuce :D Mam nadzieje ze nie bede zalowac :wink:
emila - Sro Lis 23, 2005 8:17 pm

Dziewczyny kiedy macie wesela i jak możecie to napiszcie czy na górze czy na dole i na jakie menu się zdecydowałyście. A tak na marginesie macie już orkiestrę, zdradźcie jaką?
Martita - Sro Lis 23, 2005 10:05 pm

Ja mam 28.10.2006. Prawdopodobnie na górze ale jesli sie okarze ze gości będzie 90 a nie tak jak zapraszamy 110 to wybierzemy dół. Menu tańsze za 135zł. Orkiestra już prawdopodobnie też wybrana chociaż mieliśmy problem z podjęciem decyzji głównie z powodu róznicy w cenie. Jakie? - to może lepiej na prv.
tusia_queen - Czw Gru 08, 2005 6:48 pm

ja miałam 90 gości i robiłam wesele na górze
na parkiecie było w sam raz, nie było pusto i nie było przepychanek

motylica - Pią Mar 17, 2006 9:02 am

wczoraj się załamałam.

YUCA była jednym z naszych faworytów, w ścisłej czołówce.
jednak od kilku osób słyszeliśmy mieszane opinie na temat jedzenia.
a to że niecałkeim samczne... a to że za mało...

więc najlepszym rozwiązaniem było wybrać się tam na kolację i ocenić obiektywnie samemu.
jechaliśmy z ogromną nadzieją, że jednak ludzie przesadzają i okaże się że jedzienie jest smaczne, normalne, domowe...
(rozwiązałoby to nasze problemy, poniewaz lokal ten miał wiele plusów-blisko w miarę domu, nocleg dla nowożeńców gratis, przyjemny w sumie klimat).

ALE: JEDZIENIE NAPRAWD? JEST KIEPSKIE :dno:

zupy jeszcze w miarę ok, natmiast drugie danie pozostawia wiele do życzenia: kapusta zasmażana niemożliwie kwaśna - nie do zjedzenia (a ja naprawdę lubię kwaśne rzeczy); buraczki na ciepło niezłe - ale nie powalają; natomiast mięso straszne. kotlet szwajcarski udałby się lepiej każdej gospodyni; a De Volaile był na wpół surowy i wcale nie doprawiony - smakował jak trawa.

staraliśmy się byc obiektywni naprawdę, bo nawet skusilibyśmy się na ten lokal.
jadamy jednak w różnych restauracjach i nigdzie tak źle nie jedliśmy :(

S Z K O D A.

Alma_ - Pią Mar 17, 2006 10:04 am

Mnie chyba instynkt ostrzegł, bo nawet nie doszło do spotkania (również z winy obsługi, która nie przejawiał specialnej ochoty do pokazania nam sali) :?

A prosto z YUCI pojechaliśmy do Boryny (nie jest daleko) i musieliśmy jechać już nigdzie więcej - sprawdź, może Wam też się spodoba?

FLOSSY - Sro Kwi 12, 2006 12:32 am
Temat postu: ups??
nie zalamujcie mnie z tym jedzeniem..az sama pojade to sprawdzic...slyszalam ze daja malo zupy - to nawet po naczyniach widac ;) ale ze wszystko jest smaczne i pod dostatkiem! ja mam juz zarezerwowana sale na 30.09 a moja kolezanka ma tam 23.09 ..sala jest cudowna ja sie wahalam miedzy Edenem i Boryna ale jak zobaczylam Yuce to wiedzialam ze to jest to! maja kort tenisowy i basen <nie wiem czy juz go skonczyli> i te lampeczki na balustradach..super to wyglada:) Boryna tez jest sliczna ale jak tam sa 3 wesela na raz to ja dziekuje..ponoc ochroniarze pilnuja wyjsc i nie mozna nawet spokojnie sie przewietrzyc..a Yuca jest taka kameralna i to mnie wlasnie sklonilo do wybrania tej sali:) <Eden tez jest fajniutki tylko ciut za daleko..>Ps.dzieki pipi za obszerny wrecz wyczerpujacy opis :D
pipi - Sro Kwi 12, 2006 11:46 am

Flossy nie martw się aż tak bardzo, przystawek zimnych na stołach jest mało ale pięć ciepłych posiłków to naprawdę dużo wg. mnie nie można być głodnym chyba że jest się wegetarianinem.

Co do smaku potraw ciężko dyskutować, może się kucharz zmienił albo miał zły dzień jak była tam Motylica - nie mam pojęcia. :roll:

FLOSSY - Nie Kwi 23, 2006 10:34 pm

SPOKO..Pojade i sprawdze sama.. ale i tak sali nie zmienie bo ta jest wdł.mnie super :) ponadto znajoma rodzicow tez tam robila wesele i rodzice byli na nim i jedli ..twierdza ze bylo dobre jedzenie :) jak zjem to sie wypowiem :D
krzyśkowa - Sro Maj 03, 2006 12:29 pm

krzyśkowa napisał/a:
witam serdecznie

[ Dodano: Sro Maj 03, 2006 12:27 pm ]
w sierpniu biorę ślub z fantastycznym facetem. wybraliśmy dużą sale Yuca

Witam bajeczka jest mi bardzo miło :mrgreen:

[ Dodano: Sro Maj 03, 2006 12:31 pm ]
sorrki ale jestem jeszcze zielona jak trawka za moim oknem

[ Dodano: Sro Maj 03, 2006 12:36 pm ]
duza sale mam zamowina na sierpien ale mam znajoma,ktora pracowala z wlascicielem i mowila mi ze gotujatam super

[ Dodano: Sro Maj 03, 2006 12:41 pm ]
mam pytanie do tusia_queen na dole ustawiono stoły, bo ja tez zastanawiam sie nad takim rozwiazaniem

ale moja przyszla tesciowa kreci nosem bo uwaza ze jak ludzie sobie popija to spadna ze schodow :lol:

Agatka_P - Sro Maj 03, 2006 1:08 pm

Krzyśkowa przeczytaj maila którego ci wysłałam co należy robić i prywatna wiadomość którą możesz odczytac u góry i mam prośbe u góry każdego swojego posta masz taki przycisk jak edytuj jak chcesz coś dopisac albo usunać w tym samym poście to możesz używać tego przycisku
Olusia - Sob Maj 27, 2006 8:37 pm

Ja tam dziś byłam sala faktycznie bardzo wsytawna i ten ogród. Ja tez zauważyłam, że jedzenia nie jest tak dużo na półmiskach więcej miejsca zajmują dekoracje niż samo jedzenie. POza tym jedzenie jest bardzo wyrafinowane, nie widziałam, żadnych wędlin. Byłam też zdumiona, że na zupę są tylko małe gropeczki i troszke w nim makaronu. Ale i tak pewnie jedzenie by zostało. Decyzji jeszcze nie podjeliśmy, ale Yucę też rozważamy.
emilkaa - Sob Maj 27, 2006 11:05 pm

mi sié w Yuce wsytroj nie podoba... wesele mi sie z czyms wesolym kojarzy a tam wedlug mnie mozna sie doszukac wszystkiego ale nie "wesolosci"... ale slyszalam pochlebne opinie :)
katarzynka1 - Pon Sie 28, 2006 7:01 pm

Byłam na weselu w lipcu w małej sali - wada nr 1 brak klimatyzacji tzn na sali do tańca jest jakiś twór który niby jest klimą ale nie spełnił swojego zadania.
Jedzenie no cóż jak dla mnie dno - nie jestem wybredna ale niby trzy rodzaje mięsa na pierwszy obiad ale takie cieniutkie jak szynka na kanapkę ;) za to ziemnikaów nie żałowali.
Stoły pięknie udekorowane ale nic konkretnego do jedzenia nie było - nie wiem jakie menu zamówili młodzi. Było moje drugie wesele w tym miejscu - pierwszy raz byłam dwa lata temu u kuzyna też nie było co jeść i nic na lepsze się nie zmieniło. Dlatego jeżeli chodzi o Yuce proponuję jednak najpierw iść i coś zjeść ;)
Zresztą prawda jest taka że nikomu się nie dogodzi.

Asiula_1981 - Pią Wrz 08, 2006 1:52 pm
Temat postu: Wesele w Yuce
Czesc :D

Na poczatku czerwca następnego roku bierzemy ślub. Uroczystość weselną zaplanowaliśmy w Yuce - dużej sali.

Bardzo proszę Was o zamieszczanie komentarzy na jej temat. Szczególnie odnośnie organizacji wesela (najbardziej niepokoi mnie menu, który zestaw jest lepszy, czy jedzenia było dużo czy tylko akurat, jak z nagłośnieniem sali itp.)

Papatki

Asiula

Kati - Pią Wrz 08, 2006 1:54 pm

Asiula temat o juce już istnieje 8) tu szukaj odpowiedzi na swoje pytania

http://www.forum.wesele-l...&highlight=yuca

Asiula_1981 - Pią Wrz 08, 2006 2:42 pm
Temat postu: jedzionko
witam!

Powiem szczerze ze czytajac wasze komentarze jestem troche zaniepokojona tym jedzieniem. Moja rodzinka lubi duzo zjesc, a tu widac ze wybierajać zestaw za 135, na ktory poczatkowo sie zdecydowalismy, moze byc za malo:( myslelismy o staropolskim stole, ale powoli odchodzimy od tego pomyslu, bo jesli impreza ma byc na góre (stoly i tance) a stol by mieli nam postawic na dole sali, to bez sensu i myslimy ze nieduzo osob z niego skorzysta - chyba ze po drodze na papierosa...

Dlatego myslimy nad zmiana zestawu na wiekszy (155 PLN) w ktorym staropolski stol jest od razu w cenie, ale jesli chodzi o ten stol z morskimi smakolykami to chyba jesli da rade wolelibysmy zamienic go na jakies zimne posilki (skoro waszym zdaniem jest tak malo wedlin itp na stolach), bo w sumie jesli bedzie cieplo w czerwcu - to kto ruszy ryby?

Ech chyba tym jedzeniem sie najmocniej stresujemy, moze dodacie jakies wasze propozycje menu (cieplych posilkow)?

Dzieki

Asiula

FifthAvenue - Pią Wrz 08, 2006 2:44 pm

4 listopada bede na weselu w Yuce. Zdam wtedy szczegolowa relacje.
Mam nadzieje, ze nie bedzie za pozno :-)

Moi rodzice bawilis ie tam 1 lipca. Z opowiadan wynika, ze wszystko bylo w porzadku. Moj tatus nalezy do osob, ktore lubia sporo i dobrze zjesc. Nie narzekal.

adalo20 - Sro Wrz 20, 2006 5:24 pm
Temat postu: yuca wesele
Wesele w Yuce wpsominamy dobrze. Mieliśmy wesele na małej sali w hotelu. Obsługa ,doskonała, wie co do niej nalezy, na czas było wino na stole, i doniesione napoje. Jeśli chodzi o jedzenie to nie mamy zastrzeżeń, smaczne jedzenie maja, nie zabrakło go, mieliśmu jadłospis za 135 zł i jedzenia zostało jeszcze duzo na stołach, bo nie bylimsy tego w stanie przejesć.

Dziwią i martwią mnie komentarze dotyczące YUCI, ja na nia złęgo słowa nie moge [powiedziec, w recz przeciwnie chwalę ją i polecam znajomym. bo nam sie podobalo.

misia21 - Sro Wrz 20, 2006 5:44 pm
Temat postu: wesele
witam was weselnicy. ja mialam wesele teraz 9.09 na duzej sali, i nie moge zlego slowa powiedziec. bo nie zdaqrzylo sie nic, co by negatywnie wplynelo na opinie o yuce. Zanm ja od dawna, chodzimy z mezem tak na obiady, jedzenie smaczne maja i wystarczająco nawet jak dla mojego meza, ktory umie zjesc. Wesele bylo suepr, jedzenia duzo, mielismy jadlospis za 155 zł a w nim stol wiejski i chyba rybny. wszystko w cenie . do wyboru mielismy parter albo 1 poziom, bo jak by ktos z was nie wiedzial to ta sala na ktorej sie bawilam ma 2 poziomy i jest na 400 osob. takze nawet duze weselicha sie zmieszcza. WYSTROJ SALI, BARDZO MI SIE PODOBAŁ.

polecam wszystkim , ktorzy zamierzaja tam miec wesele, nie ma sie nad czym zastanawiac. ja zawsze polece moim znajomym YUCE, bo sama bylam zadowolona.

Alma_ - Sro Wrz 20, 2006 6:33 pm
Temat postu: Re: yuca wesele
adalo20 napisał/a:
Dziwią i martwią mnie komentarze dotyczące YUCI

A dlaczego? Co to za różnica, jakie są komentarze, skoro Ty już wesele miałaś, jesteś z niego zadowolona i jak rozumiem, nie planujesz kolejnego w tym miejscu? :?

Asiula_1981 - Sro Wrz 20, 2006 10:07 pm
Temat postu: yuca
Ciesza mnie wasze wypowiedzi, bo jakos w glebi serca wierze ze sie nie zawiode:)


Asiula

FifthAvenue - Nie Lis 05, 2006 2:08 pm

Wczoraj mialam przyjemnosc bawic sie na weselu w Yuce :-)
Bylo naprawde bardzo fajnie.
Wszyscy goscie siedzielie na dole,i tam tez odbywaly sie tance. Na gorze nic sie nie dzialo, tylko siedzial DJ.
Muzyczka byla fajna, mozna bylo poszalec na parkiecie.
Wystroj sali bardzo ladny, tak jak lubie - dosyc minimalistycznie.
Ogolnie sale oceniam bardzo pozytywnie.

Jedzenia bylo bardzo duzo, ale niestety wedlug mnie "takie sobie". Mozna bylo spokojnie sie najesc, ale bez rewelacji. Gorace posilki podawane byly lekko chlodne, a tego nie lubie.
Byl stol wiejski i bardzo fajny i bogaty stol rybny.

Wszyscy goscie byli bardzo zadowoleni, zabawa trwala do rana. Ja polecalabym te sale.
Bylo niewiele balonow, zadnych "etykiet" i innych gadzetow, tak jak lubie, ale to juz sprawa indywidualna.

wilvo - Sro Lis 08, 2006 3:38 pm

W Yuce byłam na dwóch weselach (w obu salach). Co do wystroju i jedzenia nie mogę złego słowa powiedzieć.
Ale uważajcie, jeśli macie wesele latem. Klimatyzacja jest tam kompletnie niewydolna. W jednej sali jest malutki nadmuch tylko na sam parkiet, w drugiej niby normalna, ale tez za słaba jak na tak dużą przestrzeń. Przy ostatnich 30 stopniowych upałach, wszyscy, łącznie z młodymi, lepili sie od potu. Najgorzej mieli panowie w garniturach. Mój narzeczony siedział nieszczęśliwy przez 3/4 wesela w mokrym ubraniu. Nawet ja w cieniutkiej sukience myślałam że się ugotuję. Dramat!

zaslubiona - Sro Lis 22, 2006 1:35 pm
Temat postu: Popieram przedmowczynie!!!
Mialam wesele w Yuce na malej sali.
- Co do jedzenia ok (drozsze menu za 155pln chyba) pelno zostalo, uwazajcie na tort! Ja sie nie mieszalam do tortu i dostalam za swoje- byl niedobry, ciezki, za slodki, proponuje zamowic swoj!!! Na jedzenie nikt nie narzekal, tylko bylo go po prostu za duzo i za gorace na srodek lata!!! Mogliby wprowadzic jakies zmiany na letnie miesiace w menu, naprawde, wiecej owocow zimnych, cos lzejszego... Co do smaku to niewiele moge powiedziec, bo prawie nic nie zjadlam :lol: ale goscie mowili, ze dobre.
- klimatyzacja rzeczywiscie do bani, wszyscy mokrzy, czesto uciekali na zewnatrz sie ochlodzic, do tego to gorace jedzenie...
- wodka od razu sie zagrzala, mogliby co jakis czas wymieniac ta ze stolow na ta w lodowce, a nie czekac az sie cala butelka skonczy...
- dwie sale- nie przeszkadzalo to tak bardzo, choc na pewno lepiej na jednej. No i malutka ta sala do tanczenia... Oni chca tam na najmniej 50 osob robic wesela do 70!!!! Wolne zarty!!! U mnie bylo 40 (robili problemy ze niby od 50, ale w koncu sie zgodzili- jak zrezygnowalismy z ich sali sami dzwonili ze moze byc od 30 osob :D ) i jak wiekszosc byla na parkiecie to scisk byl.
- SUPRER MUZYKA - zespol (KAMA) kobitki , ktora tam pracuje. Wszyscy zachwyceni, naprawde fajnie sie bawili, bo muzyka byla baaardzo ok. Polecam wziac dodatkowo Pana z harmonijka, ktory przygrywa jak goscie siedza przy stolach (towarzyszy mu gitara z zespolu) i prowadzi wesele, gdy ludzie klapna troche. Goscie spiewali i bujali sie za stolami, dopoki nie poderwali sie do tanca i znow zabawa na 102 :lol:
- Jak dla mnie kelnerzy troche niemrawi, ale rozmawialam z goscmi i mowili ze przesadzam... :niepewny:
- Generalnie jestesmy bardzo zadowoleni, bo zabawa mimo w/w byla swietna, ale jest w tym duza zasluga moich gosci- w szczegolnosci pokolenia moich rodzicow, no i zespolu, wszystkim polecam na male wesele, szczegolnie wiosna lub jesienia.

Emilia - Pią Sty 05, 2007 8:22 pm

Trochę jestem zmartwiona wypowiedziami o klimatyzacji w Yuce (małej sali), gdyz mam tam wesele w sierpniu od godziny 17. Cóż, ocenię po weselu. Czy miał ktoś menu za 135zł? Goście nie wyszli głodni? Proszę o opinie osób, które miały tam wesele w 2006r.
zaslubiona - Pon Sty 15, 2007 3:13 pm

Droga Emilio,

nie martw sie, moze nie bedzie tak goraco :) lipiec byl w zeszlym roku roku upalny, a przeciez taka pogoda nieczesto sie zdarza. Jesli bedzie choc troche chlodniej problem z klimatyzacja sam sie rozwiaze. A jesli nie- to bez przesady, na pewno bedzie swietnie, jak ludzie chca i potrafia dobrze sie bawic to nic im nie przeszkodzi.
Mysle, ze nie musisz sie obawiac o jedzenie - za 155 bylo go straaasznie duzo, takze za 135 pewnie bedzie troche za duzo, ale nie sadze, zeby bylo za malo. zreszta, moze odpisze ci ktos kto wyprobowal to menu :)
Pozdrawiam i zycze super zabawy w sierpniu!!!

Emilia - Pon Sty 15, 2007 6:18 pm

W jakim miesiącu było Twoje wesele?
Czy Yuca pozwalała brać pozostałe jedzenie po weselu?
Jaką stawkę płaciłaś za orkiestrę i kamerzystę?
Obawiam się też ścisku na sali tanecznej. U mnie będą 54 osoby, a przy 40-stu uważasz, że było ciasno. Jestem trochę zmartwiona, ale już nic nie mogę zmienić. Co ma być to będzie.

ir - Sob Lut 03, 2007 12:04 pm
Temat postu: yuca
Witam wszystkich serdecznie, w 2008 roku planujemy wesele na okolo 90 osob.obejrzelismy wiele sal jednak nasz wybor padl na Yuce (tak nam sie zdawalo). Bralismy pod uwage, aby czesc jadalna i taneczna byla na jednej sali, sala miala ogrod oraz goscie nie wyszli glodni. I tu pojawiaja sie schody. :zalamany:
Mojej mamy kolezanka byla w Yuce na weselu brata i powiedziala, ze sala owszem piekna i gustowna, ogrod cudny, ale jesli chodzi o jedzenie to bylo go bardzo malo i kiepkiej jakosci. Zupy byly podawane w malych kokilkach, 1 gorącego posilku nie podali, nie wspominajac juz o zimnych przystawkach, ktorych prawie nie bylo.
Nie chce sie opierac na opini jednej osoby, dlatego bardzo prosze was o pomoc jak to jest z tym jedzeniem.Zalezy mi aby moi goscie byli zadowoleni

kryszka - Sob Lut 03, 2007 12:44 pm

ir - w wątku wyżej i gdzieś jeszcze niestety padło już kilka niepochlebnych uwag odnośnie jedzenia. :roll:
ir - Sob Lut 03, 2007 1:17 pm
Temat postu: yuca
Dzieki Kryszka, czytalam powyzej i ludzilam sie ze cos sie moze zmienilo, ale jak widze to tylko moje zludzenia :zalamany:
bubamara - Sob Lut 03, 2007 3:32 pm

Ja tez przez chwile bylam prawie pewna, ze moje wesele bedzie w Yuce, ale po zasiegnieciu jezyka zrezygnowalam. To prawda, ze jedzenia jest malo i jesli masz w rodzinie ludzi, ktorzy lubia zjesc to mozesz miec problem. Yuce zdecydowanie odrzucilam ogladajac plyte z wesela, ktora dostalam od zespolu muzycznego. To wesele odbywalo sie akurat tam. Bylam w prawdziwym szoku. N zblizeniach bylo widac prawie puste stoly i tylko gdzie niegdzie tace z zakaskami. Sala sliczna ale jedzenie na weselu to podstawa.
jpuasz - Sob Lut 03, 2007 11:46 pm

No cóż ja wiem o 2 weselach w Yuce. Na jednym młodzi wzięli najdroższe menu - za 150 zł czy coś koło tego i podobno jedzenia było akurat. Druga parą wzięła menu za 130 zł bodajże i niestety narzekali, ze jedzenia było mało. Obydwie pary mówiły, że jedzenie przepyszne, ale jak za tą cenę, to było go zdecydowanie za mało...
ir - Nie Lut 04, 2007 10:49 am
Temat postu: yuca
Dziekuje bardzo za wasze sugestie, jednak nie bede ryzykowac na swoich gosciach. Mysle, ze to nie moze byc nieporozumienie skoro juz kilka osob ma podobna opinie. A szkoda bo sala i otoczenie naprawde przepiekne. Yuca zostaje skreslona z mojej listy
Sorc - Czw Lut 22, 2007 8:07 pm

Witam.
Znajomi organizowali wesele w yuce (mala sala) i co sie okazalo:
-wystroj calkiem calkiem, otoczenie tez b przyzwoite
- sala sama w sobie mala i powyzej 40 osob sie chyba nie nadaje (ale o tym juz chyba ktos wczesniej wspominal)
- co do jedzenia nie wiem jaki byl ustalony jadlospis czy drozszy czy tanszy ale... cieple posilki nie byly cieple, mieso wygladalo jak wyjete z rosolu i podsmazone na patelni, przystawki krotko mowiac nie zachecaly, wygladaly jak z ubieglego tygodnia... z napoi pod dostatkiem wystepowala woda z cytryna...

Szczerze mowiac nie polecam

jacek - Pią Lut 23, 2007 7:25 am

witam szczerz mówiac odradzam wam yuce moze wystroj tej duzej sali robi wrazenie to jedzenia jest bardzo malo i sredniej jakosci.Jednym słowem wydaje mi sie ze pod względem jedzenia jest to jedna z gorszych knajp ale to jest tylko moje skromne zdanie dodam tylko ze nie bywam w yuce jako gosc i patrze na to wszystko z boku i na trzezwo pozdrowionkA
ir - Pią Lut 23, 2007 7:49 pm
Temat postu: yuca
Wiedzialam ze moge liczyc na Was. :smile: Dalam sobie spokoj z Yuca, poniewaz slychalam juz wystarczajaco duzo zlych opinii i to z roznych zrodel. Sala jest naprawde piękna, ogrod rownież ale dobre jedzonko to podstawa. Glodny Polak to zly Polak.
Wybralismy Soloaris, zaliczka juz wplacona.

Ela_i_Adam - Pią Lut 23, 2007 9:36 pm

ile płacicie za solaris? pytam z ciekawości
ir - Sob Lut 24, 2007 10:56 am
Temat postu: Solaris
Ela_i_Adam napisał/a:
ile płacicie za solaris? pytam z ciekawości



150 zl za wesele bez poprawin.W umowie jest zaznaczone ze cena moze wzrosnac o 5zl. (wesele mamy w 2008 r). W cenie jest wszystko oprocz alkoholu i stolu wiejskiego.

Ela_i_Adam - Sob Lut 24, 2007 11:50 am

dziękuje tak jak myślałam to dla nas za dużo :( jak wybieraliśmy sale to miałam pretensje do mojego A. ze nie chciał tam jechać ale teraz widze że nie było po co :)
nieszka - Pią Mar 02, 2007 12:42 pm

ja tez mialam mies wesele w Yuce, na malej sali, ale ze nie posiada ona klimatyzacji w czesci jadalnej to przesadzilo o tym ze juz jej nie chcemy
kierownik - Pon Mar 12, 2007 5:54 pm

Witam serdecznie osoby odwiedzające Forum Weselne.

INFORMACJE T? KIERUJ? PRZEDE WSZYSTKIM DO OSÓB, KTÓRE MIAŁY WESELE W RESTAURACJI YUCA.

KIEROWNIK RESTAURACJI PROSI O KONTAKT OSOBY, KTÓRE WYRAZIŁY NEGATYWNE OPINIE NA TEMAT ILO?CI I JAKO?CI PODAWANYCH DA? NA PRZYJ?CIACH WESELNYCH.

OPINIE TE NIE S? PRAWDZIWE, GDY? OSOBY, KTÓRE ZORGANIZOWAŁY PRZYJ?CIE W NASZEJ RESTAURACJI S? INNEGO ZDANIA I WYRA?AJ? SI? POZYTWYNIE O JAKO?CI I ILO?CI SERWOWANYCH DA? NA PRZYJ?CIACH WESELNYCH.

KONTAKT DO KIEROWNIKA
601-660-362

Z POWA?ANIEM
KIEROWNIK RESTAURACJI YUCA

kryszka - Pon Mar 12, 2007 6:04 pm

Taaa... wszyscy lecą i się zgłaszają... :hahaha:

I proszę nie pisać dużymi literami - w necie oznacza to krzyk i jest złamaniem Regulaminu forum oraz zasad netykiety.

ir - Czw Mar 15, 2007 5:37 pm

kierownik napisał/a:
Witam serdecznie osoby odwiedzające Forum Weselne.

INFORMACJE T? KIERUJ? PRZEDE WSZYSTKIM DO OSÓB, KTÓRE MIAŁY WESELE W RESTAURACJI YUCA.

KIEROWNIK RESTAURACJI PROSI O KONTAKT OSOBY, KTÓRE WYRAZIŁY NEGATYWNE OPINIE NA TEMAT ILO?CI I JAKO?CI PODAWANYCH DA? NA PRZYJ?CIACH WESELNYCH.

OPINIE TE NIE S? PRAWDZIWE, GDY? OSOBY, KTÓRE ZORGANIZOWAŁY PRZYJ?CIE W NASZEJ RESTAURACJI S? INNEGO ZDANIA I WYRA?AJ? SI? POZYTWYNIE O JAKO?CI I ILO?CI SERWOWANYCH DA? NA PRZYJ?CIACH WESELNYCH.

KONTAKT DO KIEROWNIKA
601-660-362
Ogladalam kasete z wesela i widzialam te doskonale potrawy. Smiechu warte, sama salata, nie wspominajac juz o ilosci. Jestem teraz na etapie poszukiwania orkiestry i zadna, ktora tam grala nie wyrazila sie pochlebnie na temat jedzenia. Sala jest piekna nie neguje tego, ale jedzenie podobno fatalne.
Z POWA?ANIEM
KIEROWNIK RESTAURACJI YUCA


[ Dodano: Czw Mar 15, 2007 5:45 pm ]
hm, chcialam dac odp ale chyba cos mi nie wyszlo :oops:

Z opinii ktore slyszalam to jedzenia jest malo i przewaznie sama dekoracja. Tak przynajmniej twierdza orkiestry, ktore mialy zaszczyt grac w Yuce na weselach

Sadzac po kasecie ktora ogladalam stwierdzam, ze jedzenia bylo bardzo malo no i sama salata. Niestety co do smaku potraw nie moge sie wypowiedziec, gdyz tylko je widzialam

Jesli chodzi o sale to jest piekna i nie neguje tego, co prawda nie wiem jak z ta klima bo zdania tez sa podzielone

maybe - Wto Mar 27, 2007 10:59 am

Witam wszystkich. W ten weekend miałem wesele w Yuce (mała sala) i... nie zgadzam się z tym co tu napisaliście. .
Jedzenie było naprawdę bardzo dobre. Poza mięsem jakie było w każdej porcji (bo chcieliśmy porcjowane posiłki) na każdym stole dostawiano dodatkowe półmiski z innym rodzajem mięsa (dla bardziej wymagających ). Nie zdarzyło się, żeby czegoś zabrakło, kelnerzy cały czas podmieniali dzbanki z sokami i napojami. Mieliśmy super wiejski stół i stół z rybami. Obsługa była bardzo miła. Ogólnie zostało nam tyle jedzenia, że musieliśmy wciskać gościom bo nam było szkoda .
Ogólnie to nie będę się bardziej rozpisywał, bo jeżeli jesteście naprawdę zainteresowani wynajęciem sali w Yuce (a nie jedynie oczernianiem) to zapraszam do właściciela, który posiada do mnie kontakt, z chęcią odpowiem na wasze pytania.
Cieszę, że nie trafiłem na to forum przed wyborem bo na pewno byście mnie zniechęcili.

Emilia - Wto Mar 27, 2007 8:23 pm

Z tego co opisujesz wynika, że wziąłeś menu droższe. Może negatywne opinie dotyczą menu tańszego.
superbuzia - Pią Kwi 13, 2007 10:27 pm

Witam W tym tygodniu mamy zdecydowac gdzie bedzie nasze wesele. Po przeczytaniu wszystkich postow dotyczacych Yucy jestem przerazona (slub w czerwcu 2008) wybralismy sobie menu za 160zl - ktore prezentuje sie calkiem niezle. Teraz jestesmy w kropce bo juz mielsmy sie zdecydowac na te restauracje a teraz z sami nie wiemy co zrobic. Pomocy!!!!
Myslelismy jeszcze o Fabrykancie ale w Yuce jest ladniejszy wysroj... :cry:

asia84 - Pią Kwi 13, 2007 10:29 pm

jeżeli chodzi o wystrój to mogę powiedzieć, że bardzo ładnie prezentuję się na płycie :)

a dlaczego macie wątpliwości?

superbuzia - Pią Kwi 13, 2007 10:40 pm

Sorc napisał/a:
Witam.
- sala sama w sobie mala i powyzej 40 osob sie chyba nie nadaje (ale o tym juz chyba ktos wczesniej wspominal)
- co do jedzenia nie wiem jaki byl ustalony jadlospis czy drozszy czy tanszy ale... cieple posilki nie byly cieple, mieso wygladalo jak wyjete z rosolu i podsmazone na patelni, przystawki krotko mowiac nie zachecaly, wygladaly jak z ubieglego tygodnia... z napoi pod dostatkiem wystepowala woda z cytryna...

Szczerze mowiac nie polecam


My robimy wesele na 65 osob zarowno moja rodzina jak i mojego narzeczonego lubia zjesc nie chcemy zeby byli rozczarowani. 2 lata temy bylismy na weselu u Farykanta i tam jedzenia bylo ful i zabawa ekstra tylko ze ja bym chciala miec wesele w innym miejscu( bo rodzina mojego narzeczonego wlasnie tam sie juz bawila)

asia84 - Pią Kwi 13, 2007 10:43 pm

myślę, że to nie ma znaczenia, że już wcześniej się tam bawili :) a jeżeli chodzi o salę Yuca to rzeczywiście nie ma co jej wybierać jeżeli jest mało jedzonka. ja osobiście tam nie byłam, więc nie wiem jak tam jest :( widziałam tylko płytkę z wesela
superbuzia - Pią Kwi 13, 2007 10:54 pm

W Yuce podoba mi sie samo wejscie, schludne, teren jest ogrodzony, jest jasno.
U Fabrykanta natomiast nie ma takiego ladnego wejscia, sa natomiast okragle stoly i pokrycia na krzeslach. Jestem plastykiem i wyglad ma dla mnie bardzo duze znaczenie ( jedzenie takze) wszyscy sie smieja ze jeszcze nie wybudowano takiej sali jaka ja sobie wymyslilam... :lol:

asia84 - Pią Kwi 13, 2007 10:57 pm

a co myślisz o Borynie? mają dobre opinie, a na ich stronie są zdjęcia sali, pokoi :) cennik też jest
superbuzia - Pią Kwi 13, 2007 11:07 pm

Nie bylismy w Borynie bo jest pod Lodzia.
asia84 - Pią Kwi 13, 2007 11:09 pm

my też nie. widzieliśmy ich stronę. a chcecie robić w Łodzi?
superbuzia - Pią Kwi 13, 2007 11:13 pm

Koniecznie musi byc w ŁLodzi. Wszyscy goscie sa z tad. A takto trzeba martwic sie jeszcze o transport
asia84 - Pią Kwi 13, 2007 11:16 pm

w sumie tak. nie mogę Ci doradzić, bo nasza sala też jet pod Łodzią :/ a ani Yuki ani Fabrykanta nie oglądaliśmy i nie byliśmy tam na weselu :(
Agnieszka19 - Sob Kwi 14, 2007 12:42 am

Ja tyle co słyszałam że w YUCe jedzenie jest niedobre i mało. Nie byłam osobiście, kieruje się opinia znajomych :smile:
jpuasz - Sob Kwi 14, 2007 1:13 am

A może Fantazja?? A jesli chodzi o dojazd do Boryny, to zalezy skąd się startuje ;) Bo jeśli np z Retkini, to myśle, że jest duuuzo bliżej niz do sal na Bałutach czy widzewie - mimo, że w Łodzi.
karolajna - Wto Maj 15, 2007 8:47 pm
Temat postu: yuca
Do wszystkich, któryz zdecydowali się na Yucę!!
Miałam tam wesele 21.04.07 i na pewno nie zapomnę go do końca życia. Początkowo też słyszałam złe opinie o tej sali, jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Jedzenia było tyle, że starczyłoby spokojnie na jeszcze jedno wesele, mówię o tańszym menu. Wszytskiego było pod dostatkiem, także naprawdę, nie martwcie się. Gdybym mogła porzeżyć ten wieczór jeszcze raz, to ponownie wybrałabym Yucę.

Z przyjemnością odpowiem na pytania.

Zmartwionym życzę udanej zabawy, na pewno będzie rewelacyjnie :) :)

AgnieszkaP. - Czw Maj 17, 2007 10:55 pm

Witam
05.05.2007 r. miałam welse w sali bankietowej w Yuce. Po wybraniu już sali przeczytałam Wasze wpisy na forum na temat wesel w Yuce - o tym strasznym jedzeniu !! ! , itd. i zbladłam. Na szczęście wpisy okazały się nieaktualne, albo po prostu pisała je konkurencja.

Wesele było rewelacyjne - zgadzam się z przedmówczynią.

Wybraliśmy tańsze menu, a pomimo tego stoły się uginały - goście nie byli w stanie tego przejeść - niezliczona ilość przystawek, dania gorące super (pieczone ziemniaczki-mniami), ciasta bardzo dobre - a tort śmietanowy rewelacja. Na poprawinach goście (nawet mężczyżni) nie mogli się doczekać krojenia tortu, a poprawiny były grillowe. Jeżeli ktoś chce spróbować jak smakuje wzorcowy sos czosnkowy, to zapraszam do Yuci.
Za pomysł z aranżacją "stołu słodkiego", który uchronił ciasta od zapachów pieczystego i "stołu kawiarnanego" dzięki czemu setka gości nie musiała czekać na kawę, czy herbatę również należą się gratulację. Kelnerzy obsługiwali szybko i dyskretnie i chyba byli wyrozumiali wobec rozbawionych gości, ponieważ niektórzy goście przy śniadaniu dziękowali kelnerom za obsługę. Stół wiejski - niekończące się żarcie - co goście zjedli to kelnerzy uzupełniali. Nasi goście odjechali do domów obdarowani przez rodziców pętkami kiełbasy i innego jadła.
Aha i jeszcze hotel. Zdecydowana większość naszych gości była daleko spoza Łodzi. Musieliśmy więc zapewnić im nocleg. To właściwie zdecydowało, dlaczego pomimo waszych wpisów, dałam się namówić narzeczonemu na Yucę. Po jednej stronie ulicy hotel po drugiej imprezka. Ceny do negocjacji, ale bez zdzierstwa. Pokoiki bardzo przyjemne (hotel ***), apartament dla nowożeńców gratis, a rano dla gości hotelowych śniadanko w formie szwedzkiego stołu.
Nie brakowało nam niczego ani jedzenia ani picia, ani zadowolonego podniebienia, no może jedynie ciepłej nocy by skorzystać z uroków "Parku".

Pozdrawiam - szczęśliwa mężatka bo bardzo udanym weselu !
Na wszystkie pytania chętnie odpowiem na maila: a.pleskowicz@gazeta.pl

kryszka - Pią Maj 18, 2007 9:10 am

AgnieszkaP. napisał/a:
Na szczęście wpisy okazały się nieaktualne, albo po prostu pisała je konkurencja.

Albo ostatnie posty pisali sami zainteresowani. Na dwoje babka wróżyła. :roll:

pipi - Pon Maj 21, 2007 12:12 pm

Co do tego uginania się stołów, to naprawdę nie chce mi się wierzyć ;) , ale może te negatywne opinie wpłynęły na zmianę ilości jedzenia. :cool:
Goya - Czw Maj 24, 2007 10:41 pm
Temat postu: yuca- taa..
wiecie co byłam w zeszłym roku ( upalne wakacje) na weselu w yuce... sala piękna- fakt. dobrze sie bawiłam bo orkiestra dobrze grała... wiec moja opinia- wesele było duże nie wiem na ile osób jest ta mniejsza sala więc zakładam ze weselicho odbywało sie na tej większej- i coż wam mogę powiedzieć-jedzenie- bywało gorzej ale nie powaliło mnie (niestety); pierwsze danie - rosół- w smaku tak jakby przepłukać gar po rosole i podać :) bez smaku. jedzenia na stole nie pamiętam( ale nie dlatego ze było go mało czy dużo- po prostu ten fakt mi umknął) , klimatyzacja- hmmm.... pewnie działała ... szkoda tylko ze tak słabo? bo wszyscy byli dosłownie zlani potem. mało tego- wodeczka ciepła, wszelkie napoje także... dostać kostkę lodu było czymś pratycznie niewykonalnym- prawie tak samo jak herbatę albo kawę... dobrze ze mają wielki- piękny ogród- chociaż tam można było trochę się ochłodzić- przy basenie stał pan który groził palcem każdemu kto chciał sie chociażby na metr zbliżyć..... obsługa starała sie panować nad chaosem ale też jaj to jakoś kiepsko wychodziło... można zwalić winę na ten zeszłoroczny upał ... chociaż swojego wesela na 1000% bym tam nie wyprawiła .
pozdrawiam

madzia111 - Pon Cze 25, 2007 3:25 pm

Witam! Planuje wesele na ok 50 osób w czerwcu 2008 i w scisłej czołówce (bo obejrzeniu naprawde wielu sal) została mała sala w Yuce. Urzekł mnie ciepły nastrój i miła obsługa. Po zapoznaniu sie z opiniami na forum martwie sie jakościa i ilościa jedzenia, a także tym czy wystarczy miejsca na parkiecie (ale musze przyznać że na przykład w porównaniu z wychwalana na forum Fantazja to Yuca dysponuje większym parkietem).
Prosze o opinie osoby które bawiły sie na weselu na małej sali bądź organizaowały tam swoje przyjecie - głównie w ostatnim czasie :serce:serdecznie wszystkich pozdrawiam

krzyśkowa - Czw Lip 05, 2007 9:15 am

Drogie dziewczyny!
Miałam wesele w Yuce prawie rok temu. Ze spokojnym sumieniem mogę polecić Wam to miejsce. Przyjęcie odbyło się na Sali bankietowej w sierpniu (było wtedy bardzo ciepło, jednakże goście bawiący się z nami nie odczuli gorąca - klimatyzacja działa!). Dodatkowym atrybutem sali jest piekny ogród z basenem, fotograf robił nam tam zdjęcia i przyznam się szczeże, iż fotki wyszły lepsze niż w Ogrodzie botanicznym.
Jedzenia było dużo, to co udało mi się skosztować było smaczne, jednakże wszystko zależy od przyzwyczajeń podniebienia. Nasi goście nie narzekali na poczęstunek.
Jak macie jakieś pytania, wątpliwości czy chcielibyście zobaczyć zdjęcia to chetnie pomogę. Pozdrawiam!

jpuasz - Czw Lip 05, 2007 10:16 pm

Hmmm mężczyzna o stanie cywilnym: panna, który/a miał/a slub rok temu... interesting :roll:
adampukosz - Pon Lip 09, 2007 10:48 pm
Temat postu: WOLNY TERMIN 28.072007 DU?A SALA BANKIETOWA
UWAGA !! !

Z powodu konfliktu rodzinnego wesele 28.07.2007 zostało odwołane. Także wszyscy chcący się pobrać mogą zarezerwować sobie miejsce w lipcu na dzien 28.07 .2007 DU?A SALA BANKIETYOWA (wesele od 90 os.)

kryszka - Pon Lip 09, 2007 11:05 pm

Hmm... panie adampukosz - czy jesteś przedstawicielem sali "Yuca"?

Bo niedawno pisałeś o innym wolnym terminie (przeniosłam go do tematu "Pilnie odstąpię salę" http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=3921, a teraz znowu wolny termin.

marta1984 - Nie Sie 05, 2007 12:05 pm
Temat postu: Prosze o zdjęcia:)
Czy mogłybyście przesłać mi zdjęcia sali?:) mam pytanie czy 90 osób na tej nowej sali sie zmiesci? czy orkiestra ma jakis podest?

[ Dodano: Nie Sie 05, 2007 12:38 pm ]
Szukam wolnego terminu w Yuce na 2008 rok! Moge sie zamienic z kims na sale Belweder. Mam tam wstępnie zarezerwowany termin.

Emilia - Wto Wrz 04, 2007 10:14 am

Mieliśmy wesele na małej sali w Yuce. Było u nas 49 osób, menu wzięliśmy tańsze. Jedzenie było dobre, ilość wystarczająca, posiłki były podawane gorące, obsługa miła. Sala taneczna w trakcie wesela (gdy nie wszyscy tańczyli) była wystarczająca, natomiast na samym początku przy pierwszym tańcu gościu ledwo co się pomieścili.
Zastrzeżenia:
1) Zamiat dwóch kelnerów powinno być trzech (dość długo trwało roznoszenie posiłków),
2) Klimatyzacja na sali tanecznej powinna być efektywniejsza (na sali jadalnej klimatyzacja jest ok),
3) Tort został wprowadzony na sale taneczną bez poinformowania młodych i gości, race zostały podpalone i nikt tego efektu nie widział, młodzi podeszli do torta po wypaleniu się rac. Nie wiemy czyja to wina- zespołu ( bo nie zaprosił gości na sale taneczną ) czy obsługi, która nie wprowadziła tortu na salę jadalną.

Wystrój sal elegancki, bardzo ładnie prezentuje się na zdjęciach. Pomijając wpadkę z tortem jesteśmy zadowoleni z wesela.

Tinaa - Nie Wrz 16, 2007 12:30 am
Temat postu: wesele 2009
Witam,
ogladalam sale bo chce juz jakas zarezerwowac i miec spokoj,
Wpadla miw oko sala konferencjno-bankietowa w Yuce(planuje wesele na 110osob)
Mam pytanko jak to jest wkoncu z tym jedzeniem bo jestem w kropce i jaki jest koszt na 2008 od osoby.
Wogole prosze o opinie na temat tej sali

bruni - Nie Wrz 16, 2007 6:59 pm

mam wrażenie, że kilka ostatnich opinii, w dodatku w tym samym schemacie, czyli na koniec - "a oto moj adres mailowy, odpowiem na wszystkie pytania" to nic innego jak ... sama nie wiem jak to nazwac... (auto czy krypto-reklama)...
Tinaa - Nie Wrz 16, 2007 11:31 pm

A Ty cosik wiesz na temat wesela w Yuce?
pozdrawiam

Marti - Czw Wrz 27, 2007 1:06 pm

Byłam na weselu w 2005 roku. Bardzo efektowny wystrój, wszystko pięknie wyglądało. Przeszkadzało mi oddzielenie sali jadalnej od tanecznej, ale to kwestia gustu. Jedzenia było zdecydowanie za mało i nic ciekawego. Tort wprowadzony na parkiet niewiadomo kiedy. I najgorsza sprawa: w połowie wesela zapchały się wszystkie toalety i pies z kulawą nogą się tym nie zajął. To było obrzydliwe. Totalna dyskwalifikacja.
Tinaa - Pon Paź 01, 2007 9:33 pm

Witam wszystkich!!!
o sali Yuca sa zarówno dobre jak i złe opinie. Głównie wszystko kręci sie wokół jedzenia.Może po prostu kilka lat temu to jedzenie faktycznie bylo kiepskie a teraz sie poprawiło?
jeśli wiecie cosik na ten temat to dajcie znac bo szczerze mówiąc ta sala bardzo mi sie podoba i liczylam na to ze moje wesele odbedzie sie własnie tam ale nie chce martwic sie tym ze goscie maja puste brzuszki.POMOCY!!!!

Olala - Pon Paź 01, 2007 10:42 pm

moja znajoma miala slub na poczatku wrzesnia i wesele w Yuce, i jedzenie bylo ok. Nikt nie wyszedl glodny i bylo ladnie podane. Bylo 5 goracych posilkow, lekka przesada, nikt nie nadazal jesc! i trawic :D
Tinaa - Pon Paź 01, 2007 10:58 pm

a miala w sali konferencyjno-bankietowej w sensie w tej duzej z ogrodem?
jedzonko bylo smaczne?
pozdrawiam

przyszla_zona - Czw Gru 13, 2007 8:01 pm

Witam!! Stoję właśnie przed wyborem sali na moje wesele, mam jeszcze troszkę czasu, ale chcę mieć coś już :? zapewnione. Zastanawiam się właśnie nad YUCA, szczerze powiedziawszy to miałam juz jechać wpłacić zaliczkę ,a le po przeczytaniu na forum o jedzeniu w yuce nie wiem co robić dlaczego jedzenie jest "takie sobie" BŁAGAM POMOCY!! :?
Sorc - Pią Gru 14, 2007 8:32 am

a pomagaja ?? POMAGAMY :)

Powiem tak, 2 lata temu bylem w yuce na weselu (mala sala) i jezeli chodzi o jedzenie to dla mnie 1/10, ale moze akurat tak slabo trafilismy. Co lepsze do dzis gdy rozmawiam z panna mloda bardzo jej sie podobalo. Wiec albo mnie ciezko zadowolic, albo mloda nie patrzyla co ma na talerzu :P rok temu bylem na studniowce (duza sala). Moze na studniowce maja inny repertuar co do jedzenia, ale mysle sobie ze jezeli Ci mlodzi ludzie zaplacili po 120 zl najmniej od osoby (watpie zeby placili mniej) to stoly powinny wygladac calkiem ciekawie. Niestety bylo inaczej. Na stolach pustki.

Jednak moglo sie cos zmienic. Moze doszli do wniosku ze jesli pojda tym tropem straca klientow, a moze pomysleli ze idac tym tropem zbija fortune? Najgorsze jest to ze nie sprawdzisz sali i jedzenia nie bedac tam na weselu :(

pozdrawiam i zycze owocnego szukania :) i pamietaj ze jesli masz jeszcze czas to najpierw zespol :) bo z tego co sie ostatnio zorientowalem to dobry zespol czasem i na dwa lata wprzod ma zajety kalendarz :)

jpuasz - Pią Gru 14, 2007 8:35 am

A jak my możemy pomóc? :) Ja powiem tyle - zdecydowanie odradzam, chyba, że masz jakąś "kartę przetargową", np ktoś z rodziny jest w sanepidzie, skarbówce, itp, itd. Wtedy jak dobrze będziesz się targować można wziąć menu za 140 zł a zapłacic za nie 95 :] I oczywiście jedzenia nie brakuje i wszystko jest luksus :] (tak sytuacja przynajmniej była, gdy mama młodego pracowała w sanepidzie). Tyle ode mnie.
Niusia80 - Pią Gru 14, 2007 11:35 am

A ja w ręcz przeciwnie – bardzo polecam. Byłam na weselu w Yuce w sierpniu br. Jedzenia było naprawdę sporo, a przede wszystkim było pięknie podane. Nie słyszałam żeby ktokolwiek narzekał. Ogromnym plusem tej sali jest jej piękny wygląd oraz bardzo profesjonalna obsługa.
yearnn - Czw Sty 03, 2008 10:06 am

Jestem bardzo zaskoczona negatywnymi opiniami na temat tej sali.
Miałam tam moje wesele 22.09.2007 na malej sali i naprawde nie moge sie do niczego przyczepic! Jedzenie pycha, duze zroznicowanie potraw (chociaz miałam to "tansze" menu), profesjonalna obsluga i wszystko było na czas. Wesele było na ok 70 osób i wbrew moim wczesniejszym obawom, nie było ciasno. Moze troche w tancu, ale po toastach nikomu to nie przeszkadzalo;) Goscie sa bardzo zadowoleni. no i ten wystroj... Az miło popatrzec na zdjecia;)
Dlatego gdybym miała jeszcze raz organizowac wesele na pewno urzadziłabym je w Yuce.

ps. I wcale nie miałam zadnej "karty przetargowej"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Agha - Pon Sty 14, 2008 12:42 pm

Witam, Yucę poleciła mi sąsiadka, która miała tam wesele w kwietniu 2007. Zachwalała obsługę, jedzenie, a szczególnie ciasta.
Interesowała nas sala do 70 osób. Znajduje się ona w budynku hotelowym. Wejście dość zawiłe, łazienki pochowane (każdy gość pytałby się pewnie obsługi gdzie się znajdują). Sala, którą nam Pani zaoferowała to faktycznie 3 pomieszczenia: najdalej sala jadalna, potem salka do tańczenia i ewentualnie trzecia, która stanowi także ciąg komunikacyjny hotelu.

Sala jadalna:
- klimatyzowana (brak balkonu, tarasu z możliwością wyjścia)
- wykładzina podłogowa - nie jedno wesele przeżyła - plamy :-(
- ściany - bardzo strojne - ciut kiczowane

Sala do tańczenia:
- malutka nisza z parkietem
- orkiestra zajęłaby 1/3 miejsca na tej salce

Jakoś nie widzieliśmy tam 70 osób.

Obejrzeliśmy również salę po drugiej stronie ulicy 90-140 osób. Gigant, dwupiętrowa. Panele w miejscu do tańczenia (ciut starte). Ale za to wyjście na ogród. I to bardzo ładny ogród.

Za budynkiem z salą 90-140 osób buduje się kolejna sala, ciut mniejsza - jednopiętrowa.

Gdybyśmy mieli wesele na 90 osób, wybralibyśmy tę salę.

Warto przeczytać umowę - najważniejsze:
1. zaliczka zwrotna w ciągu 14 dni (1000zł)
2. w przypadku gdy wesele sięnie odbędzie należy zapłacić 35% wartości wesela!!!!!!

caixa - Pon Sty 14, 2008 9:23 pm

Witam
W sobote na swiezo pisalam swoje wrazenia z ogledzin sali Yuca ale oczywiscie cos namieszalam i moj caly dlugi post wcielo. Hm... Napisze jeszcze raz co prawda nie na goraco...

Z zalozenia nie chcialam jechac ogladac tej sali. Naczytalam sie za duzo na forum i to mnie zniechecilo. Ale moja mama bardzo tego chciala (choc i tak dla niej na pierwszym miejscu byl Ambasador).

Pojechalismy. Sala jest w bardzo fajnym miejscu. Z dala od glownych tras. Hotel jak hotel troszke komunkacja rzeczywiscie zawila ale trafilismy do osoby, z ktora moglismy porozmawiac na temat wynajmu. Widzielismy rowniez mala sale to jest chyba ta na 70 osob. Dla mnie bardzo elegancka. Swoim wygladem nie pasuje do architektury hotelu jednak gdy sie jest wewnatrz nie mysli sie o tym. Bardzo ladny wystroj stolow. Obrusy, swieczniki, materialowe serwetki. W gruncie rzeczy wiele sal nie ma tego a proponuje podobne ceny. ( Dodam, ze dla mnie to wazny szczegol ;) ) . No i kelnerzy -naprawde elegencko ubrani.

Poniewaz planujemy wieksze wesele poszlismy ogladac sale bankietowa. To jest sala dwupoziomowa. Mojej drugiej polowce od razu przypadla do gustu ( stwierdzil, ze to pierwsza sala, na ktorej sie cos dzieje- chodzilo o dwa poziomy) . Ja jednak wychodze z zalozena, ze lepiej nie kusisc losu. Nie wyobrazam sobie tych wszystkich osob w baaardzo zabawowych nastrojach schodzacych po schodach do ogrodu. :) Poza tym mialam wrazenie, ze sufit na pietrze zaraz na mnie spadnie. Chyba cos jest nie tak z proporcjami.

Na koniec poszlismy obejrzec nowa sale (palacowa). Przeszlismy przez bardzo ladny ogrod i dotarlismy do nowo wybudowanego budynku. I sie zdziwilam. Weszlam i choc nie bylo koloru scian i podlog to od razu pomyslalam to jest to :) Smieszne bo przeciez nie wiedzialam co tam zrobia.

I wszystko byloby fajnie gdyby nie to ze i moi rodzice i moj K. sami nie wiedzieli co maja myslec. Mialam metlik w glowie. Do dzis. :)
Dzis rozmawialam z wlascicielem i sie bardzo pozytywnie nastawilam. I juz wiem. To bedzie nasza sala :) .

Jesli chodzi o sale. Sala jest na 90-140 osob; parterowa. Na srodku bedzie miala parkiet do tanczenia. Polaczenie jasnego i ciemnego drewna (wzor gwiazdy). Kolory cieple stonowane. Na scianach lustra ( mam nadzieje, ze nie wszedzie :P ) Widzialam lazienki i kafelki na scianach. Duze modne teraz kafle. Martwilam sie, ze z toalety bedzie sie wychodzic wprost na sale ale dowiedzialam sie ze przysloni je scianka. Na gorze maja byc dwa pokoje dla mlodych i jeden dodatkowy. Klimatyzacja jest. Ogrod sie robi bedzie skonczony najpozniej do lipca. Sala ma oddzielny wjazd i parking. Mam nadzieje, ze ogrod, ktory laczy obie sale bedzie czesciowo ogrodzony. Choc mysle ze goscie nei beda sie tak daleko zapuszczac ( do przejscia bedzie caly ogrod :) ). Jedzenie mysle ze bedzie ok. Sa dwa menu do wyboru drozsze jest ze stolami wiejskim i wodnym.

Sala ma byc skonczona do konca lutego. Podobno jest sznasa, ze beda okragle stoly. To mnie bardzo pocieszylo. :) Nie bede sie juz bardziej rozpisywac. Okaze sie jak juz bedzie po. Troszke mnie zmeczyly te intensywne poszukiwania sali. Jak pomysle, ze jeszcze tyle spraw do zalatwienia. :?

Trzymajcie kciuki. Napiszcie na co zwrocic jeszcze uwage przy podpisywaniu umowy. Pozdrawiam :)

Canaves - Pią Lut 01, 2008 8:30 pm

My również wybraliśmy Yuce. Moim zdaniem to najładniejsza sala w Łodzi.
Jeśli chodzi o jedzenie to słyszałam od współpracujących firm ze było faktycznie źle, ale od czerwca ubiegłego roku się poprawiło, i jest wszystko tak jak być powinno... ;)
Miał tam ktoś wesele od tego czasu?

Może niech się wypowie ktoś kto ma wiej niż jednego posta :wink: Nie będzie zarzutów ze ktoś cichą reklamę robi.. :)
Chętnie poczytam Wasze opinie..

Agha - Pią Lut 01, 2008 11:56 pm

Moja sąsiadka miała w Yuce wesele w kwietniu ale na małej sali (po drugiej stronie ulicy w hotelu). Bardzo zachwalała, najbardziej ciasta i tort, biorą z jednej z lepszych cukierni.
luki364 - Sob Lut 02, 2008 12:00 am

ja mialem wesele w styczniu i z jedzenia bylem bardzo zadowolony, praktycznie co chwile wnoszono nowa potrawe, zurku juz nikt nie zjadl bo nie mial sily (oprocz mnie),- mialem ta opcje za 160zl (dzisiaj taka krotka refleksja ale naprawde bylo bardzo dobrze, a i apartament gratis dla panstwa mlodych-naprawde bardzo ładny)

a i jeszcze jedno, bardzo duzo roznorodnosc goracych potraw (6 czy 7 rodzaii mies (czy wiecej...),

Canaves - Sob Lut 02, 2008 1:48 am

Cieszę się, że Wam się wesele udało, i znajomym również... :)
Mam nadzieję, że u nas będzie wszystko na równie wysokim poziomie.. Chyba mogę być spokojna. Zła opinia o jedzeniu w Yuce chyba zażegnana.. :wink:

VINTOYRA - Sob Lut 02, 2008 5:59 pm

No ja też w Yuce ....

sierpień 2009 :)

gosc - Czw Lut 07, 2008 1:49 pm

VINTOYRA napisał/a:
No ja też w Yuce ....

to może napisz, co Cię skłoniło do wyboru tej właśnie sali?

Cathee - Pią Lut 08, 2008 1:10 pm

Czy któraś z was zamawiała ostatnio sale w Yuce i wie jak jest tam z terminami na 2009? Czy ta nowa sala jest już ukończona?
kajki - Pią Lut 08, 2008 1:25 pm

TAK,
ja ogladalam ostatnio nowa,jeszcze niewykonczona sale w Yuce, ktora jest sliczna-ALE... jak dla mnie niefunkcjonala bo ma tylko 1 sale,poza tym z terminami jest strasznie cienko,np caly czerwiec jest juz zajety(my bylismy zainteresowani 13,no ale niestety, albo STETY,dlaczego? poniewaz mojej mamy znajomej syn mial w Yuce na poczatku stycznia studniowke i podobno jedzemie bylo FATLANE- sprawa najprawdopodobniej ma skonczyc sie w sadzie bo rodzice chca zwrotu pieniedzy, wiec ja dziekuje,ze jednak jakas para sprzatnelam nam ten termin sprzed nosa :)

Canaves - Pią Lut 08, 2008 10:34 pm

kajki napisał/a:
mojej mamy znajomej syn mial w Yuce na poczatku stycznia studniowke i podobno jedzemie bylo FATLANE- sprawa najprawdopodobniej ma skonczyc sie w sadzie bo rodzice chca zwrotu pieniedzy, wiec ja dziekuje,ze jednak jakas para sprzatnelam nam ten termin sprzed nosa :)


A to dziwne.. że wszyscy znajomi znajomych znajomych psioczą na tą sale. Natomiast sami Młodzi są zadowoleni.. :hm: W dodatku znajomi kamerzyści i fotografowie którzy tam bywają częściej również mówią, że od czerwca roku ubiegłego jedzenie się poprawiło i jest wszystko tak jak być powinno.. Marudzą jak widać goście, ale Ci to znajdą zawsze dziurę w całym, choćby z zazdrości.
O salach beznadziejnych i brzydkich nikt nic złego nie powie...Wszystko się wszystkim podoba. Zastanawiające......

jpuasz - Sob Lut 09, 2008 12:01 am

Canaves co do jedzenia to ja powiem tak. jak do tej pory po weselach znajomych pytałam jak sala itp i też o jedzenie. Każdy mi odpowiada, że niewiele zjedli, nie pamiętają i że zapytaja gości. Może taka jest przyczyna krytyki ze strony gości a nie młodych??
kajki - Nie Lut 10, 2008 1:01 pm

"A to dziwne.. że wszyscy znajomi znajomych znajomych psioczą na tą sale. Natomiast sami Młodzi są zadowoleni.. W dodatku znajomi kamerzyści i fotografowie którzy tam bywają częściej również mówią, że od czerwca roku ubiegłego jedzenie się poprawiło i jest wszystko tak jak być powinno.. Marudzą jak widać goście, ale Ci to znajdą zawsze dziurę w całym, choćby z zazdrości.
O salach beznadziejnych i brzydkich nikt nic złego nie powie...Wszystko się wszystkim podoba. Zastanawiające......"

dla mnie bardzo bardzo smieszne argumentowanie,ze mlodzi sa zadowoleni,po pierwsze nie sadze zeby mlodzi sami chcieli przed soba stwierdzic,ze cos bylo do dupy,jesli porownujemy 2 osoby do np 80 czy 100 gosci to faktycznie ,masz racje goscie zawsze sie czepiaja, opinia znikad sie nie pojawia:), jesli ktos robi wesele tylko dla ladnych scian, nie przejmujac sie jedzeniem to potem takie opinie sie pojawiaja-WESELE ROBI SIE DLA GOSCI!!! no ale coz niektorzy chca tylko blyszczec:)

caixa - Nie Lut 10, 2008 9:21 pm

Wiecie co ja tez słyszałam o tej studniówkowej wpadce w styczniu :( . Troszkę mnie to wystraszyło. Ale później zaczęłam rozmawiać z ludźmi i każdy mi mówił ( a zaznaczę ze były to osoby które bywają na weselach, imprezach typu sylwester itp na różnych salach) ze nie można porównywać jedzenia na studniówce do jedzenia na weselu. Nie sądze, żeby na studniówce osoby płaciły 300 zł składki na samą salę za siebie i osobę towarzyszącą. A przecież taki jest koszt wesela od pary. Myślę, że to może mieć wpływ na ilość przede wszystkim jedzenia.
Kajki wydaje mi się, że taki dzień jak własny ślub jest po to żeby błyszczeć. I chyba zrozumiałe, że każdy szuka rozwiązań odpowiednich dla siebie. Nie widzę niczego złego w wyborze "ślicznej sali". Oczywiście wesele jest dla gości. Ale nie popadajmy w przesadę. Mam zorganizować wesele na sali gdzie ponoć jest super jedzenie ( choć nadal nie będzie pewności, że to super jedzenie zasmakuje wszystkim) i męczyć się całą noc bo mi wystrój nie odpowiada? A później do końca życia oglądać film z tego miejsca? My wybraliśmy salę idealną dla nas. Jak będzie opowiem po weselu. Ja tego nie ocenię bo jak zauważyliście słusznie młode pary raczej mają dość subiektywne spojrzenie. Również znajomi jeśli są w porządku nie sprawią przykrości młodym i nie powiedzą złego słowa . Ale myślę,że znajdą się zaufane osoby, które będą mogły szczerze powiedzieć czy było coś nei tak.
My wybraliśmy Yukę. I jestem z tego wyboru baaardzo zadowolona. :) :)

luki364 - Nie Lut 10, 2008 11:14 pm

no ja akurat bylem panem młodym i jakos wszystko pamietam i na pewno jedzenie bylo dobre (i nie dlatego ze "chce pamietac" ze na slubie bylo swietnie) (koledzy tez mowili ze dobre) (tata np. powiedzial ze dobre ale rewelacji nie bylo wiec to jest bardzo subiektywne odczucie-chociaz on czesto stoluje sie w roznych drogich i wykwitnych restauracjach)......
lmyszka - Pon Lut 11, 2008 1:29 pm

moi rodzice byli wczoraj na 50 rocznicy ślubu w Yuce, nie można tego porównywać do wesela więc o ilości jedzenia nie będę mówić :) jeśli chodzi o smaczność to były 3 gatunki mięsa podobno było bardzo dobre, z małym ale do wołowiny bo byłą twarda ale za to kurczak był przepyszny :) sposób podania też był ładny i schludny :) nie wiem czy tort był z Yuci ale był bardzo dobry :)
caixa - Pon Lut 11, 2008 7:45 pm

Sluchajcie naprawde nie ma co dyskutowac wiecej na ten temat :) Po co sie stresowac niepotrzebnie. Mnie tez wiele kosztowalo wybor odpowiedniej sali. Juz nawet wymyslilam, ze jak nei znajde tej jednej jedynej to jedziemy w tropiki brac slub na plazy hahah... I w sumei to nie bylby taki glupi pomysl. Tylko czego sie nie robi dla tradycji. :) Ja tez nie bylam przekonana do Yuki. Jeszcze ta sprawa ze studniowka. Nie wiem kompletnie ile sie placi za studniowke dlatego taki argument mnei uspokoil. Ale co racja to racja. Zaden szanujacy sie lokal nie powinien rozgraniczac swoich gosci na lepszych i gorszych. Mam nadzieje, ze sie wszystko wyjasni. Przynajmniej dla tych maturzystow. Bo ja wole o tym nie myslec :) Wybralam. Maaam nadzieje, ze bedzie dobrze :) I jak to powiedziala moja przyjaciolka moze byc kiepskie jedzenie, kiepska sala ale dobrej zabawy nic nie zastapi. Wiec tzreba pozytywnie ludzi nastawic aaaa no i siebie :) W koncu to nasz dzien ;)
Asiek - Wto Lut 12, 2008 7:24 am

"Dyskusję" Canaves i kajki wydzieliłam i przeniosłam do "Gorących dyskuji".
Na przyszłość - proszę trzymać się tematu... :roll:

issa99 - Pią Lut 22, 2008 2:56 pm
Temat postu: YUCA
Nie wiem czy to jeszcze mozliwe,ale daloby rade zobaczyc te zdjecia raz jeszcze?tzn w sumie po raz pierwszy bo weszlam na to forum dopierop dzisiaj i jestem vbardzo ciekawa jakie wrazenia po weselach własnie w tym lokalu i jak wyglada ta duza sala?pozdrawiam cieplutko,iza
kasia555k5 - Pią Lut 29, 2008 8:46 pm

Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Ja tez mam zorganizowac wesele w Yuca i po przeczytaniu postów załamałam sie. Boże co ja mam teraz zrobić ? Wiadomo nie od dziś ze podstawa to dobre jedzenie i super orkiestra,a tu słysze ze jedzenie koszmarne i do tego jest go jeszcze malo! Wiadomo smaki są różne ale ilość dla każdego po prostu musi sie zgadzac,nie może byc tak ze goscie troche pojedza i siedza potem przy pustych stołach....masakra! Piszcie prosze wszyscy moze " czas oszczednosci i złego kucharza" juz minął w Yuca???? piszcie wszyscy bo jedna pozytywna opinia nie pomoze uwierzc ze to nie byl przypadek,ze jedzenie bylo smaczne i pod dostatkiem. A moze ma ktos zdjecia stołów i mógłby mi je przesłac bede wdzieczna! Ja chce wziasc opcje za 160 zł.
Mam jeszcze jedno pytanie,czy ktoś zna zespół kama,koma dokładnie nie pamietam,ale gra on czesto w Yuca. Czy ładnie graja ,czy duzo nowych kawałków,czy bawią gości,czy długie przerwy robia itd,piszcie proszę!!!
Pozdrawiam!

kryszka - Pią Lut 29, 2008 9:28 pm

kasia555k5 napisał/a:
Mam jeszcze jedno pytanie,czy ktoś zna zespół kama,koma dokładnie nie pamietam,ale gra on czesto w Yuca. Czy ładnie graja ,czy duzo nowych kawałków,czy bawią gości,czy długie przerwy robia itd,piszcie proszę!!!
Pozdrawiam!

Jeśli nie znalazłaś nic na forum o tym zespole to załóż w dziale Muzyka odpowiedni wątek. Większe prawdopodobieństwo że ktoś się tam wypowie niż tutaj (i będzie zgodnie z zasadami forum).

iska27 - Pon Mar 24, 2008 4:59 pm
Temat postu: TERMINY W YUCE-??-
Witam wszystkich....w sumie jestem to po raz pierwszy...zaczynam narazie zbierac informacje na temat sal w Łodzi..Yuca mnie bardzo interesuje i to w sumie najwieksza sala poniewaz chcemy zrobic wesele na ok 150-170osob..Co prawda nie dzwonilam jeszcze z pytaniem o wolne terminy ale moze ktos posiada tak od reki;) informacje jak wyglada sytuacja na przyszły rok...chcialabym aby wesele odbyło sie w czerwcu lub sierpniu ewentualnie wrzesniu....Z góry dziekuje za jakiekolwiek informacje ;-)Pozdrawiam iza
gosc - Pon Mar 24, 2008 6:21 pm

Iska witaj na forum - jeśli chodzi o salę i wolne terminy to raczej zamiast pytania na forum przydaŁoby się wykonanie telefonu do wŁaściciela sali bo to on prowadzi terminarz (a nie my :lol: )

Poza tym zapraszam do dziaŁu Powiatań - tam każdy nowy forumowicz się wita i opowiada troszkę o sobie :)

luśka - Wto Kwi 15, 2008 8:37 pm
Temat postu: Czy ktoś miał już na ten nowej sali wesele?
cześć, my zdecydowaliśmy się właśnie na Yukę. Z tego co wiem, to trzeba się szybko decydować jeśli chodzi o drugą połowę 2009 r. My mamy wesele we wrześniu 2009 w tej nowej sali i wybraliśmy ją bez dłuższego zastanowienia. Wystrój sali, ogród i bogate menu przekonało nas, że to jest idealna sala dla nas, wygrała bezkonkurencyjnie. Czy ktoś miał już na ten nowej sali wesele? Z tego co wiem, pierwsze imprezy miały się odbyć w kwietniu..
ANIA23831 - Sro Kwi 16, 2008 8:20 am

CZESC.MY TEZ OGLADALISMY YUKE.TA NOWO WYBUDOOWANA SALA JEST PRZEPIEKNA,ZAKOCHALISMY SIE W NIEJ.CENE(150 LUB 170)UWAZAM ZA BARDZO ROZSADNA.OGLADALISMY KILKA SAL I SZCZERZE MOWIAC TO TYM SALOM BARDZO DUZO BRAKUJE DO STANDARDU YUKI A WŁASCICIELE TEZ PROPONUJA MENU ZA 150 ZŁ.Z TERMINAMI JEST KRUCHO BO MY BYLISMY TAM 2 TYGODNIE TEMU I ZAMOWILISMY TERMIN NA PAZDZIERNIK. :)
caixa - Pon Kwi 28, 2008 8:57 pm

Czesc dziewczynki
W sobotę odwiedziliśmy "naszą" salę. Nareszcie :) Bo to aż 3 miesiące czekania w niepewności. Nie byłabym sobą gdybym "czegoś" nie znalazła :) Sala jest śliczna oczywiście. Ciepłe kolory na ścianach, wykładzina przy stołach i parkiet do tańczenia. Orkiestra ma swój podest zaraz przy wejściu. Ale... Mam wrażenie, że troszkę się przez to ciasno robi. Zwłaszcza, że zaraz za podestem są toalety ( swoją drogą osłonięte ściankami, które już wiem, że czymś zasłonię :) ) i schody na górę. Plus jest taki, że do lokalu prowadzi jeszcze jedno wejście. Zawsze można je wykorzystać. Krzesła mają śliczne pokrowce ale niestety nie wiem czy są na wyposażeniu sali :( . Same w sobie krzesła są wygodne :) A to ważne dla gości- leniuszków ;) . Nad parkietem jest wycięty otwór w stropie. Sufit w tej części jest pomalowany na niebiesko. Troszkę to nie pasuje do reszty ale na to już też znalazłam sposób ;) I ogród. Już widać jego charakter. Myślę,że w tym roku go skończą :) Sala ma niewielkie zaplecze. Podejrzewa, że będą tam podgrzewać posiłki bo raczej miejsca na gotowanie brak. ALe mogę się mylić :) Aż tak daleko się nie zapędzałam :) Co jeszcze? Sala ma własny wjazd tuż obok wjazdu na tą dużą salę. Parking jest w tylnej części ogrodu. I to wszystko jeśli chodzi o wrażenia.

Pusiak - Wto Kwi 29, 2008 9:51 am

ANIA23831, bardzo prosimy nie pisz dużymi literami, bo w netykiecie oznacza to krzyk.
katarynka - Sro Kwi 30, 2008 4:22 pm

Byłam na weselu w Yuce we wrzesniu 2007 i szczerze mowiac sala jest na prawde przesliczna. Jesli chodzi o jedzenie to bylo dobre ale mało ( nie wiem ktore menu wybrali mlodzi). Pojawil sie problem bo na stole zabrakło kotletow devolay a moj misiaczek mial na jednego ochote. Pani kelnerka przyniosła dwie sztuki i powiedziała zeby brac jak są bo więcej juz nie ma. Miałam wrażenie ze jedzenie jest dokładnie wyliczone. Na stole nie bylo serwetek i jak wylał nam sie napoj musialam biegac do kuchni, nikt z obslugi nie przyszedl, dostalam jakas zielona serwetke i musialam isc po jeszcze jedna. Tak wiec proponuje na to zwrocic uwage.
Pan z zespolu troszke narzekal na ograniczony kontakt z goscmi, ale dotyczy to sali dwupoziomowej (wesele bylo na parterze)

555 - Czw Maj 01, 2008 1:53 am

chyba w kazdej restauracji jedzenie jest (jakos) wyliczone, my zamawialismy 3 rodzaje miesa na 40 osob i zamowilismy:
devolaje - 30 sztuk
szwajcary- 30 sztuk
zawijaki wolowe w sosie - 20 porcji
uznalam, ze 80 porcji miesa na 40 osob wystarczy, nikt nie narzekal, ze czegokolwiek zabraklo..

ps. oczywiscie zamawialismy w innym lokalu, ale zazwyczaj ustala sie ilosc kazdego goracego posilku..

gosc - Nie Maj 04, 2008 10:27 am

555 napisał/a:
zazwyczaj ustala sie ilosc kazdego goracego posilku..

niekoniecznie - na naszej sali każdej potrawy byŁo przygotowanej pod ilość gości - czyli jeśli byŁy 3 rodzaje mięsa na obiad to wszystkie w takiej samej ilości jak liczba gości.

555 - Nie Maj 04, 2008 12:05 pm

no bo widocznie ustaliliscie, ze bedzie wszystko w takiej ilosci, jak liczba osob..
nam poczatkowo zaproponowano duzo mniej, co wydalo mi sie ilosciami zbyt malymi, dlatego podnioslam..
inaczej sie chyba liczy tylko przy weselu z poprawinami..

gosc - Pią Maj 16, 2008 7:04 pm

555 napisał/a:
no bo widocznie ustaliliscie, ze bedzie wszystko w takiej ilosci, jak liczba osob..

nie ustalaliśmy tego - po prostu ta sala ma tak przyjęte

kejtlin - Sro Lip 09, 2008 5:11 pm

Mamy termin i wesele w Yuce :) w czerwcu 2009 i ja się tak strasznie cieszę!!! dużo mnie to kosztowało ale jak weszliśmy do tej pięknej sali (mamy tę nową bankietową na 90 osób) to oczy wyobraźni pokazały mi napis: To wasza sala! :) Jest śliczna. Widizeliśmy też jedzenie i wybieramy opcję za 170 zl. Pan z którym rozmawialiśmy nie jest może jakiś wylewny ale wszystko profesjonalnie opowiadał więc jutro wpłacamy zaliczkę:) Myślę ze to jest dobry wybór... mimo niektórych negatywnych opinii.
Sorc - Czw Lip 10, 2008 8:57 am

Kejtlin bylem pare tygodni temu w tej nowej sali na weselu i powiem szczerze ze sala jest rewelacyjna, jedzenie tez niczego sobie, na poprawinach byl grill, ogolnie rzecz biorac same plusy :)

A co do negatywnych opinii o Yuce, jakies 3 lata temu bylem na weselu w malej sali i bylo strasznie :( jedzenie slabe, sala za mala. I tak sobie mysle ze chyba ktos musial podjac decyzje zeby cos zmienic w tej materii skoro chce utrzymac sie na rynku i miec wypelniony kalendarz po brzegi :)

daga - Czw Lip 10, 2008 10:16 am

moja siosrta miala wesele w Yuce 4 lata temu. wszyscy bylismy bardzo zadowoleni, obsługa perfekcyjna, nie trzeba było o nic się martwić, wszystko podane na czas. co do menu to propnuja duzo zakasek w galarecie, nam sie to nie podobalo wiec dokonalismy zmian i nikt nie robil zadnych problemow. slyszalam ze teraz otrzymuje sie od nich w prezecie wczasy jesli liczba gosci przekracza chyba 100 (co do liczby nie jestem pewna)
spray - Pią Wrz 26, 2008 2:20 pm

YUCA- Ostatnio byłam tam na weselu znajomych i niestety, sala bardzo ładna, fajny ogród, obsługa bez zarzutu, ale jedzenie takie sobie, nic nas nie zachwyciło, w smaku przeciętne i przede wszystkim MAŁO!!! Wiadomo, najedzeni goście to 50% sukcesu, a tu taka lipa.
Mojra - Nie Wrz 28, 2008 10:16 pm

YUCA była trzecią restauracją którą oglądaliśmy i w naszym przypadku sprawdziło się powiedzenie "Do trzech razy sztuka". Jak tylko zobaczyłam salę pałacową wiedziałam że żadne inne miejsce nie wchodzi w grę. Ciepła kolorystyka, parkiet pośrodku sali, nowoczesne i zadbane toalety a całość dopełnia bardzo ładny ogród. Z informacji które uzyskaliśmy od obsługi, sala ta oddana została w kwietniu br. Jeśli lubicie eleganckie i ciepłe wnętrza polecam! My przyjmiemy tam naszych gości w czerwcu 2009 r.
rozlia80 - Wto Paź 21, 2008 1:00 am

A ja się nie zgodzę z tą opinią.Byłam w Yuce na kilku przyjęciach firmowych ,weselach i jedzenia było bardzo dużo ,gorące dania były tak często podawane i w tak dużych ilościach,że zakąsek praktycznie nie było kiedy spróbować---jeśli ktoś chciał potańczyć .Dlatego zastanawiam się skąd ta opinia Spray?,bo byłyśmy być może na tym samym przyjęciu weselnym.
Yoanna - Sro Paź 22, 2008 11:47 am

Też bawiłam sie w Yuce- w czerwcu... Jest bardzo wiele rozbieżności w opiniach na temat tej sali... Osobiście mogę powiedzieć, że jedzenie było całkiem smaczne. Na stołach stały może ze trzy przystawki. Poza tym na sali był stół wiejski, stół rybny, stół słodki oraz barman przy stole z alkoholem (na stołach oczywiście była także wódka). Mnie takie rozwiązanie niezbyt sie podobało :kwasny: Kiedy wyszałałam sie na sali i chciałam posiedzieć, odpocząć i cos przekąsić to musiałm chodzić po jedzenie :-? Moim zdaniem powinno być na stołach (na tym weselu byłu okrągłe stoły dla 9-11 osób). Kelnerzy nie przynosili herbaty czy kawy (z wyjątkiem os starszych). Z jednej strony miało być elegancko ale jak dla mnie mało praktycznie. Jako gość wolałabym byc obsłużona :-)
caixa - Czw Paź 23, 2008 2:24 pm

A ja wam powiem tak. Na tylu weselach ilu byłam na żadnym się nie zdarzyło, zeby każdy z gości wyszedł zadowolony. Zawsze znalazła się choć jedna osoba, która musiała ponarzekać a że to jedzenie nie takie albo obsługa albo wystrój. Nie rozumiem tego. O gustach się nie dyskutuje zwłaszcza żywieniowych. Ja wolę łagodniejsze jedzenie. No ale ta sama zupa dobra dla mnie dla kogoś z innym podniebieniem ( bardziej ostrym) będzie mdła, niesmaczna. To jest wesele a nie restauracja, ze każdy może zamówić pod swój gust porcję obiadową. Zawsze można poprosić obsługę o przyprawy i sobie doprawić po swojemu. U mnei w domu się gotuje tak, żeby każdy mógł doprawić wg swojego smaku. I chora babacia, która je bez przypraw jest zadowolona i tata, który wszystko je na ostro tez, bo doda ostrych przypraw. I to jest kompromis.

Druga kwestia. Nie wiem co to znaczy, ze jest mało jedzenia. Dla kogo mało? DLa 150 kilowego wujka? Czy dla drobnej dziewczyny w wieku 25 lat? No nie byłam jeszcze na weselu,żeby było mi mało jedzenia. I wcale nei jestem Tadkiem Niejadkiem... Po prostu wystarczą mi gorące posiłki i nawet nie ruszę przystawek. A czemu się mówi o tym, że rodzice wynoszą w pojemnikach jedzenia? No to skoro było go mało to dlaczego mają obiadów na następny miesiąc? Myślę,ze wiem o co chodzi z tym hasłem" było mało jedzenia". Po prostu na stołach nie zawsze stawiane są przekąski, które się lubi. Nie wiem różne: marynowane grzyby, wędzone ryby, szynki, które się wszystkim objadły... I "mało jedzenia" wynika z niewielkiej różnorodności tych przystawek. Bo z 5 talerzy może z jednego coś by się wybrało. Takie jest moje zdanie.

Warto zwrócić jednak uwagę na kwetsię, o której pisała Yoanna , że kelnerzy nie podawali kawy i herbaty... To może przeszkadzać. I myślę że można porozmawiać z właścicielem na ten temat.

luśka - Nie Paź 26, 2008 7:34 pm

Witam, poszukuję pary, która chciałaby zamienić termin swojego wesela w Yuce na nowej parterowej sali z czerwca lub lipca 2009 na wrzesień 2009.
Klaudus - Sob Sty 24, 2009 11:36 am
Temat postu: YUCA
Witam!Czy ktoś może orientuje się ile aktualnie wynoszą ceny na tej dwupiętrowej sali w YUCE(piętro-stoły, parter-parkiet do tańczenia). Na ile osób minimalnie i maksymalnie jest ta sala? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.Pozdrawiam
Sorc - Sob Sty 24, 2009 6:05 pm

Klaudus bylem tam na studniowce na ktorej bylo ok 300-400 osob wiec sala jest ogromna, szczerze mowiac jezeli myslicie nad weselem 120-160 osob to nowa sala w Yuce bylaby najlepsza :)
Klaudus - Pon Sty 26, 2009 5:37 pm
Temat postu: YUCA
Sorc a która to jest ta nowa sala?Ona jest jednopiętrowa?Orientujesz się może ile wynoszą ceny?
Sorc - Wto Sty 27, 2009 1:19 pm

Klaudus nie wiem jakie maja ceny , nowa sala zostala otwarta w maju ubieglego roku, w czerwcu bylem tam na weselu u znajomych, prezentowala sie na prawde swietnie, parkiet i stoly sa na tym samym poziomie, pietro wyzej jest kilka pokoi.

Ta sala znajduje sie za ta dwupoziomowa, oddzielone sa od siebie calkiem ladnym ogrodem.

Asiaelka - Sob Lut 07, 2009 12:42 am

Hej, dla zainteresowanych - ceny w sali Bankietowej i Pałacowej są takie same. W zależności od wybranego menu - 150 lub 170zł/os. Poprawiny 70zł/os.
VINTOYRA - Wto Lut 17, 2009 7:36 pm

a czy to prawda, że jak się ma wesele w Yuce to dostaje się dodatkowo jakąs wycieczkę od właściciela ?

aha wiem ze w Bankietowej minimum to 90 osób tzn mozna mniej ale za minimum 90 musiz zapłącic


nie wiem jak w Pałacowej.


I jeszcze jedno pytanie. Jeżeli w lato w tych dwóch salach odbywaja sie jednocześie wesela - a wiadomo że sale oddzielone sa od siebie ogrodem to czy jedno wesele nie zagłuza drugiego ?

Maruda81 - Nie Lut 22, 2009 1:04 pm
Temat postu: jedzenie YUCA
Hej, które menu w Yuce polecacie?
czy uważacie,że to za 150 zł obejmuje mało jedzenia na stołach? będę wdzięczna za opnie.

kejtlin - Nie Mar 01, 2009 4:13 pm

My mamy to za 170 bo wydaje nam się że jest dużo ciekawsze.


Ja natomiast mam z YUCĄ inny dylemat, a mianowicie stoły- lepiej okrągłe czy jeden tradycyjny długi? Okrągłe pięknie wyglądają ale przy tym tradycyjnym jest chyba lepsza zabawa...Nie wiem którą opcję wybrać, bo widziałam tylko oddzielne stoliki wiec proszę o radę. I z góry dziękuję

Asiaelka - Nie Mar 01, 2009 6:58 pm

Osobiście jestem za tradycyjnym długim stołem, który ułatwia integrację :mrgreen:
caixa - Nie Mar 01, 2009 10:24 pm

A ja za okrągłymi :) Byłam na kilku weselach przy okrągłych stołach i uważam, ze zdają egzamin. Są 10 osobowe każdy sie widzi i swobodnie może rozmawiać. nie trzeba się przesuwać odwracac. Swobodnei mozna wstac i odejsc od stolu...
kejtlin napisał/a:
Okrągłe pięknie wyglądają ale przy tym tradycyjnym jest chyba lepsza zabawa

Co znaczy lepsza zabawa? Dla mnie zabawa jest taka sama niezależnie gdzie siedzę :) To goście tworzą nastrój i jak sa pozytywnie nastawieni to będzie udane wesele. :)

Jedyny problem to to, że wiele osób nei jest jeszcze przygotowana na takie stoły "emocjonalnie" :D i cóż można się spotkać z krytyką... Aaaale pocieszające jest to,że jak nie stoły to na pewno coś innego będzie ble :)

kryszka - Pon Mar 02, 2009 10:55 am

O okrągłych stołach jest oddzielny wątek i tam znajdziecie dużo opinii: http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=1416
caixa - Pon Mar 02, 2009 2:49 pm

Przepraszamy Kryszka za OT :oops: Już nie będziemy :)
madnesia - Sro Mar 18, 2009 1:11 am

Maruda81 wracając do Twojego pytanka :) Menu za 170zł wygląda ciekawiej między innymi dzięki temu ze jest tam stół wiejski i rybny. Co do ilości dań mięsnych i innych ciepłych przypadających na osobę to ich liczba powinna być porównywalna. Właściciel wspominał również ze możliwe są również zmiany w proponowanym menu. Można wziąć menu za 150 i "dokupić" któryś ze stołów. Ja jednak osobiście wybrałabym to za 170 bo zakąski zimne wydają się bardziej różnorodne i nie takie "sztampowe". Co do ilości serwowanych dań zimnych: gdy byłam oglądać salę to przygotowywano wówczas stoły na studniówkę. Ilość tych zakąsek nie była powalająca( ale być może wszystkich jeszcze nie wyłożono). Te które stały były ładnie udekorowane i stały w takich odległościach, zeby każdy mógł swobodnie do nich sięgnąć (zestaw zakąsek powtarzał się co około 6-8 osób). Minusem było to że miseczki do rosołu były bulionówkami a nie zwykłymi talerzami. Ale moze menu studniówkowe różni się od weselnego.
kejtlin - Sro Mar 18, 2009 8:18 am

Ja również uważam że menu za 170zl jest lepsze, bardziej różnorodne. Dla mnie problem to tylko stoły. Baaaaaaardzo chciałabym te okrągłe ale z kolei boję sie braku integracji gości:/ No i co tu robić!
caixa - Sro Mar 18, 2009 6:54 pm

Faktycznie menu za 170 zł prezentuje się naprawdę dobrze.

Jest 5 gorących posiłków z czego pierwszy dwudaniowy.

Z przystawek proponują:
-półmisek Szefa: rolada z kurczaka z jajkiem, schab z kiełbasą, schab z morelą, szynka pieczona, rolada z boczku, salami
-rolada z kaczki z bakaliami
- rolada a'la Yuca
-deska serów
- sałatka z kurczaka wędzonego w babeczkach
- pieczeń z dzika w żurawinach
- roladka z szynki ze szparagą
- udko po królewsku
- sałatka grecka
- rolada po staropolsku z kapustą
- kurczak faszerowany
- ogórek, pomidor, papryka, chrzan

Do tego jest stół wiejski :szynka z kościa w całości, kiełbasa wiejska, kaszanka, smalec, pasztetowa, salceson, ser biały wiejski, ogórki kiszone, grzybki marynowane, chleb wiejski

Do tego stół rybny:szczupak w galarecie w całości, sandacz w 3 smakach , pstrąg faszerowany, łosoś, węgorz, sałatka frutti di mare, sałątka z tuńczyka w babeczkach, śledziki w 3 smakach

Do tego stół słodki: kilka rodzajów ciast, cukierki i owoce :)
Wydaje mi się, ze menu warte swojej ceny :smile:

joanna8411 - Nie Mar 22, 2009 11:48 am

a ja polaczylam menu wzielam za 150zl. odjelam i dodalam rzeczy z z menu za 170zl.
marthel - Wto Mar 24, 2009 4:11 pm

Mam wesele w październiku 2010 (niestety wcześniej nie było terminów:/) Po podpisaniu umowy zostaliśmy poinformowani że za okrągłe stoliki i pokrowce na krzesła trzeba zapłacić dodatkowo po 5zł od osoby (czyli 10zł razem) Czy to prawda? Trochę nas to zdenerwowało, bo od początku chcieliśmy wybrać tą opcję, a nikt nam nie wspomniał o dodatkowej opłacie. Przy weselu na 140osób 10zł dodatkowo od każdego to 1400zł więc to dość ogromna kwota jak na to żeby to przeoczyć... czy ktoś robił wesele przy okrągłych stolikach z pokrowcami i czy rzeczywiście było to dodatkowo płatne?
caixa - Wto Mar 24, 2009 6:38 pm

Hm o pokrowcach słyszałam. Podejrzewam, że większość sal pobiera opłaty za pokrowce bo trzeba je uprać. Ale o okrągłych stolikach nie. Sama jestem ciekawa. Wiem, że w Borynie się płaci 10 zł za stolik okrągły Ja nie dostałam, żadnej informacji na ten temat jak podpisywałam umowę (no poza pokrowcami)
Weira - Wto Mar 24, 2009 7:28 pm

Tak, tak. Są okrągłe stoły i plus do tego pokrowce to koszt 10 zł od osoby. Też zastanawiam się nad taką opcją, ale zobaczymy. A propos menu, ponieważ w jadłospisach chciałam trochę pozmieniać, dowiedziałam się, że można na podstawie tych, ułożyć swój i oni wtedy to menu wyceniają. Tylko ciekawe na ile hehe..
joanna8411 - Wto Mar 24, 2009 9:05 pm

nie!!!!!!!
wybierasz sobie czy chcesz okragle czy normalne jesli wybierasz taka opcje to dopiero placisz ale slyszalam ze duzo ludzi narzeka na okragle stoly
i to nie prawda ze nie ma terminow;/
ja bylam 2razy dzwonilam i caly wrzesien na 2010 jest wolny

marthel - Sro Mar 25, 2009 11:38 am

Serio? Ale mi pokazywali że już wszędzie są zaliczki wpłacone na wcześniejsze terminy. Ja chciałam we wrześniu na sali pałacowej, ale powiedzieli mi że mogę zapomnieć. Z tymi pokrowcami to jeszcze rozumiem że trzeba za nie zapłacić (bo pranie itp) ale z jakiej racji płacić za okrągłe stoliki? Może dlatego, że wtedy nie da się tak oszukać na jedzeniu? (bo podobno to się zdarza że kładą mniej niż powinni) W przyszłym tygodniu umówiłam się na spotkanie z właścicielem żeby wyjaśnić pewne kwestie, np tego dlaczego o pewnych sprawach informują dopiero po podpisaniu umowy... mam nadzieje ze to jakiś normalny człowiek bo inaczej to będzie piekło....
joanna8411 - Sro Mar 25, 2009 6:02 pm

tsn o czym mowisz "np tego dlaczego o pewnych sprawach informują dopiero po podpisaniu umowy... mam nadzieje ze to jakiś normalny człowiek bo inaczej to będzie piekło...."

mozesz wiecej napisac o co chodzi??

hmmm a moze duza sala jest zajeta?? bo ja mam w tej mniejszej bo mam wesele na 70osob a z 2str. pokazywali tez nam duza itd. juz sama nie wiem ja jade do nich w sobote

marthel - Czw Mar 26, 2009 1:11 pm

Uważam ,że o dodatkowych opłatach za pokrowce i okrągłe stoliki należy informować zainteresowanych wcześniej , a nie dopiero po podpisaniu umowy i wpłacaniu zaliczki. Jest to nie fair , biorąc pod uwagę fakt ,że byłam u mnich wcześniej 3 razy na rozmowie i oglądaniu obiektu. A poza tym jaka jest różnica czy postawią stolik prostokątny czy okrągły? jak i tak muszą jakiś postawić. dlatego rozumiem pobieranie opłaty za pokrowce, ale za stolik nie bardzo. Zanim zdecydowałam się na Yukę odwiedziłam sporo innych restauracji i naprawdę nigdzie nie pobierali opłaty za te rzeczy. ( może mieli już wliczone w cenę za tzw. "talerzyk" i dlatego o tym nie wspominali? nie wiem ?.)Jeśli chodzi o wolne terminy, to widziałam książkę wpłat i naprawdę od maja do września włącznie wszystkie były zajęte. pani udzielająca informacji poinformowała mnie że w2008r. wiosną zostały sprzedane wszystkie terminy na V-IX 2010rok. Dlatego musiałam wziąć październik.
Teraz z kolei przerażają mnie te komentarze na forum, na temat jedzenia w Yuce.
Czekam , aż się wypowie ktoś, kto będzie miała wesele u nich w tym roku.

joanna8411 - Pią Mar 27, 2009 2:45 pm

ja bylam od razu po inf. jak tylko dostalam menu na kartkach na dole bylo dopisane co za co doplaa ze jak chce lody to tez 5zl. od osoby fontanna 500zl. itd.
co do jedzenia usiadlam na spokojnie i ulozylam menu z wlascicielem doradzil itd. wiec mam zupelnie inne odczucia;/
ja wszystko mialam czarne na bialym

marthel - Sob Mar 28, 2009 4:58 pm

Zobacz - ja też dostałam menu, ale bez żadnych dodatkowych informacji. Pewnie miałaś więcej szczęścia, albo dlatego ,że rozmawiałaś od razu z właścicielem, a ja za każdym razem z kimś innym i może stad są te niedomówienia.Wynika z tego ,że takie rozmowy z potencjalnym klientem powinien prowadzić jeden człowiek tzw. manager sali odpowiedzialny za udzielanie informacji i podpisywanie umów, a nie przypadkowy pracownik, taki który akurat jest na zmianie w restauracji. No nic. czekam na spotkanie z właścicielem i wieści na forum od nowożeńców. ;) Jestem dobrej myśli , pomimo tych niektórych dziwnych opinii :)
joanna8411 - Pon Kwi 13, 2009 9:46 pm

dziewczynki mam pytanko czy któraś z was miała wesele na tej malej sali co tam ma byc do70osob czy jakoś tak zobaczyłam miejsce do tańca i trochę mnie to przeraziło ze jest za mało miejsca do tańczenia sala do jedzenia jest większa ta ściana z tymi nazwijmy dziurami i ta malenka sala i jestem ciekawa jakie jest wasze zdanie jak ktoś miał tam wesele
gosharz - Wto Kwi 28, 2009 11:46 pm
Temat postu: Yuca
Oki cioteczki! Musze sie przyznac ze czytajac to forum strasznie sie balam naszego przyjecia weselnego w yuce, ktore na marginesie mialo miejsce 12 kwietnie wiec juz ponad 2tyg temu. My mielismy meniu za 170 zl + 2 prosiaczki i 2 faszerowane indyki (oczywiscie ze strachu ze w yuce tam malo jedzenia)!!! Jedzenia bylo tyle ze ledwo sie ruszlismy z przejedzenia oczywiscie jedno prosie nie tkniete i tylko jedna osoba zdolala sprobowac indyka wiec nadmiar. Z przejecia wiele nie pamietamy i czekamy na film ale wszyscy goscie byli zachwyceni (wesele na 110 osob) szczegolnie wlasnie jedzeniem i lokalna kapela Kama, ktora rewelacyjnie grala i szczerze mowiac ani razu nie zagrali do pustego parkietu. Serdenie pozdrawiam i naprawde z autopsji moge powiedziec ze sala rewelacja szczegolnie jesli chodzi o jedzonko bo to bylo nasze najwieksze zmartwienie szczegolnie jak zaczelismy czytac forum.
Yoanna - Pon Maj 04, 2009 2:06 pm

25.04 byłam na weselu w Yuce. W porównaniu z zeszłorocznym weselem, które było na tej samej sali to ostatnie wypadło fantastycznie :!: :!:
Jedzenia było dużo i bardzo smaczne ;) Stoły były ustawione tradycyjnie, dzięki czemu jedzenie nie "zginęło" na stołach- tak jak to było na stołach okrągłych.
Obsługa bardzo rezolutna ;)
I czadowy zespół- Drugi Tydzień...ale to już nie dotyczy sali. Parkiet wytrzymał wszystkie układy taneczne hehe

kolorowa - Pon Maj 18, 2009 9:56 pm
Temat postu: śliczny letni ogród
Dwa tygodnie temu byłam w Yuce na komunii w tej największej sali, z której wychodzi się do letniego ogrodu. Ogród śliczny, ogrodzony, fajne stoliki, skalniaki, woda, mostek.. wspaniałe urozmaicenie dla gości latem.
pallina - Wto Cze 16, 2009 3:53 pm

Yuce znam od kilku lat, fakt nie byłam nigdy na weselu, ale na wielu kolacjach firmowych i jednym dużym przyjęciu. Zaś moja siostra była tam w zeszłym roku na studniówce.

Sale są całkiem ładne, ale według mnie jedzenie jest do niczego. Wszytko zależy na którego kucharza się trafi. Niestety wszystkiego trzeba tu dopilnować osobiście!

Mój znajomy miał tam wesele jakieś 3 tygodnie temu, ogólnie wszyscy zadowoleni ale jedzenie było do... za te pieniądze mogliby się trochę postarać. :-?

temidaaa - Wto Cze 16, 2009 4:12 pm

pallina napisał/a:
jedzenie jest do niczego

zgadzam się, byłam tam na studniówce no i niestety, nie dość że jedzenia było mało, to do tego de volaille był wysuszony strasznie. Jak po pierwszym gorącym posiłku nikt się nie najadł, to kiedy przyszła pora na drugi, ci co zdążyli pakowali na talerze na zapas... Być może zależało to od rodzaju menu, ale to była strasznie uboga wersja :-?

Asiaelka - Wto Cze 30, 2009 8:15 pm

Jesteśmy z mężem świeżo po weselu w Yuce i nie zgadzamy sie z negatywnymi opiniami, które zostały tu wygłoszone. Wesele udało się wyśmienicie, a goście byli zachwyceni imprezą do tego stopnia, iż niemal w komplecie stawili się na poprawinach. Polecamy :)
GosiaKZ - Pią Lip 17, 2009 9:52 am
Temat postu: i po weselu
miesiac temu odbyło sie nasz wesele w restauracji Yuca na sali bankietowej na dole. I przyznam ze nie zgadzamy sie z opiniamina temat jedzenia. Wszystko bylo pyszne i duzo, zostalo mnostwo jedzenia ktore zabralismy na poprawiny. Obsluga rowniez bez zarzutu, to samo tyczy sie Pani Kasi z ktora wszystko zalatwia sie przed slubem, bardzo konkretna i kompetentna osoba. Stoly u nas byly ustawione tradycyjnie a menu bylo to ze stolami przasnym, rybnym i slodkim. Polecam stol rybny - cos fantastycznego, ryby zniknely w mgnieniu oka :) Takze oboje z mezem polecamy Yuce na 100%. Niestety sa tam b. długie terminy ale to moze swiadczyc tylko o popularnosci i atrakcyjnosci tej sali. W koncu jezeli byloby tam tak zle to nie robiloby sie rezerwacji na miesiace letnie z 2lenim wyprzedzeniem :)
fasolka_82 - Wto Sie 11, 2009 9:17 am

hejka ja wczoraj oglądałam 4 sale: Zielone Zacisze, Boryne, Arkadie i Yuce...i miałam jeszcze pojechać do 2 czy 3 sal dzisiaj albo jutro ale już nie chcę, bo Yuca mnie powaliła - jest pięknie: wnętrze śliczne, ogród boski, menu bardzo ciekawe,
szkoda tylko że na przyszły rok nie ma już wolnych terminów ale to było do przewidzenia więc będę miała rezerwację na maj 2011 :) chyba że coś sie zwolni w październiku 2010 w co wątpie ale nigdy nic nie wiadomo :) w każdym razie cieszę się że tak szybko poszło mi z salą ;) tylko tak jak ktoś już wcześniej pisał ja też mam problem czy wziąć okrągłe stoły czy normalne tradycyjne, ale po prostu przejedziemy się tam z narzeczonym przed jakimś weselem i podpatrzymy i pewnie samo się wyjaśni :) bo zawsze jak sie zobaczy i ma się porównanie to jest lepiej.
teraz muszę orkiestrę wybierać dobrze że trafiłam na to forum poczytam trochę wątek o orkiestrach opinie, choć ja mam już upatrzoną jedną orkiestrę cappella się nazywa super grają jakby jakaś dziewczyna szukała orkiestry to ich polecam;)

GosiaQ - Sro Sie 12, 2009 1:11 pm

Polecam salę pałacową w Yuce, to jest nowa sala, bardzo ładna z mnóstwem zieleni w pobliżu, oczkiem wodnym (płytkim na szczęscie :wink: ). Jedzenie super, kelnerzy bardzo mili i obrotni. A Pani Kasia, która zajmuje się organizacją wesela, jest bardzo sympatyczna i konkretna. Polecam serdecznie!
caixa - Pon Sie 31, 2009 9:09 pm

Już po weselu. Mogę się z wami podzielić moją i gości opinią na temat sali.
Sala bardzo elegancka. My mieliśmy okrągłe stoliki. Dla mnie idealne. :)
Jedzenie... Ponieważ wzięłam sobie za punkt honoru że wszystkiego spróbuję tak też się stało. Zjadłam wszystkiego po łyżce/ widelcu/ pucharku... :) Mówię o gorących potrawach. Nie miałam niestety apetytu ale nie chciałam wyjść z własnego wesela nie próbując chociaż kęsa. Poza de volaiem , który wg mnie i mojego męża był za suchy wszystko wydawało się smaczne.
Goście chwalili jedzenie również przystawki, które były podane w dużych ilościach. To były przystawki przygotowane dla całego stolika a nie dla 3 osób. Kilka osób wychwalało ciasta, które Yuca zamawia od Sowy.
Jeśli chodzi o uzgodnienia... Ze wszystkim idą na rękę. Zrobią wszystko co będziecie chcieli łącznie ze zmianą menu.
Jedyny minus. Zapakowali nam mnóstwo jedzenia ale niestety tego co było na stołach... Nie dostaliśmy żadnych mięs ani tego co było na wiejskim stole :( Może warto o tym powiedzieć.
Kelnerzy fantastyczni. Uśmiechnięci, reagowali na potrzeby gości. Łącznie ze zamianą butelek wódki na bardziej zmrożone butelki :) . W piątek przed naszym weselem było inne wesele (bardzo mnie zestresowała ta informacja). Ale wszystko na nasze było perfekcyjnie przygotowane.
Ogólnie polecam salę. Jeśli marzycie o eleganckim przyjęciu ta sala jest dla was.

justinaa - Czw Wrz 10, 2009 2:34 pm

my bylismy na weselu w Yuce w ta sobote i zgodze sie, ze stol z rybami jest super, nie jadlam tez do tej pory na zadnym weselu tak pysznego tortu, wiec tutaj jak najbardziej sie zgadzam, co do jedzenia, to dla mnie bylo OK, ale rzeczywiscie slychac bylo glosy, ze troche malawo i malo zroznicowane, ale przekaski smaczne, okragle stoly wygladaly bardzo ladnie ale z mojego punktu widzenia maja jeden minus - nie ma gdzie odstawic pustych mis i pater po cieplych posilkach, bo na stole nie bylo na to miejsca, lepiej by bylo gdyby przy kazdym stoliku stal kelner i podawal cieple dania a na koniec wzial te misy, bo z nimi naprawde nie bylo co robic, ale poza tym jak dla mnie OK, to, ze mozna sobie samemu zrobic w kazdej chwili kawe czy herbate tez fajne, wiec ogolnie moge Yuce jako gosc polecic
Ania__81 - Wto Wrz 29, 2009 9:23 pm
Temat postu: Yuca
Witam Wszystkich,
Jestem bardzo zainteresowana tą salą, ale po przeczytaniu wszystkich postów przyznam się, że mam poważne wątpliwości... Sala jest prześliczna, ogród wspaniały, generalnie pod względem wizualnym spełnia wszystkie moje warunki. Jednakże po przeczytaniu postów obawiam się o jedzenie. Może jednak coś się zmieniło na lepsze w ostatnim czasie?? Będę wdzięczna za opinie ludzi, którzy tam się w ostatnim czasie bawili na weselu.

caixa - Wto Paź 06, 2009 10:00 am

Ja się właśnie dowiedziałam od moich gości, że jedzenia było sporo. Po pierwsze na półmiskach leżało wiele kawałków a nie po 2-3 jak podobno w niektórych restauracjach a po drugie jeśli chodzi o porcję mięsa wiem, że niektórzy prosili o dodatkowe kawałki ( jedna osoba nawet 4 porcje zjadła :) ) i nie było z tym żadnego problemu. Fotograf powiedział nam również, że jeśli chodzi o jedzenie karmią dużo lepiej niż w Poznaniu. Są większe porcje. Aniu ja mogę polecić tą salę. Przede wszystkim jest bardzo elegancka. I naprawdę wszytsko jest na najwyższym poziomie. Jeśli by tak nie było nie mieliby zajętych wszystkich sobót w 2010 i wielu juz na 2011 rok. ( I nie tylko sobót bo oni często mają wesela w piątki).
Bella - Wto Paź 06, 2009 11:15 am

caixa napisał/a:
Jeśli by tak nie było nie mieliby zajętych wszystkich sobót w 2010 i wielu juz na 2011 rok. ( I nie tylko sobót bo oni często mają wesela w piątki).


Co do jedzeni to nie mam pojęcia jak to wygląda, ale jeśli chodzi o terminy to mogę potwierdzić, ze jest to oblegany lokal (tzn jeśli chodzi o te największa salę) bo dowiedziałam, się ze w przyszłym roku jedyny wolny termin to Wielkanoc...

misia111 - Czw Paź 15, 2009 10:34 am

A ja słyszałam, że kolejna sala się buduje - czy to prawda??? :-?
deTomaz - Pią Paź 23, 2009 12:43 pm

Witamy. Wesele mieliśmy 10.10.2009r. W YUCE w sali bankietowej bawiliśmy się już kiedyś ok 3 lat temu, więc nie mieliśmy problemu z podjęciem decyzji gdzie będzie Nasze Wesele. Wszystkie sprawy dotyczące tej sali należy konsultować z jedną osobą-opiekunem sali zn Wlaścicielem, ponieważ konsultacje z przypadkowo napotkaną obslugą tych kompleksów może być niewiarygodna-wlasne doświadczenie.A teraz co do tego Naszego dnia, YUCA wykazala sie 100% profesjonalizmem - pyszne jedzenie, przystawki jak i gorące posilki,goście nie wychodzili glodni,PS-polecamy stól rybny. Wiec tak w skrócie, jesteśmy ZADOWOLENI i polecamy tą sale wszystkim. Kasia & Tomek.
sirmike1 - Sob Paź 31, 2009 12:48 pm

Witam,

My z narzeczoną zastanawiamy się nad Yucą ale nad salą restauracyjną (mamy mieć około 65 gości i tylko na tej sali jest taka mozliwość).
Trochę boimy się tego miejsca do tańczenia obok restauracji - chyba troche za cisano i niewygodnie przez kilka filarów łączących te sale).
Czy jest na forum osoba która miała na tej wlaśnie salii wesele (bądź sie na niej bawiła) i mogłaby się podzielić swoimi spostrzeżeniami?
Czy jest możliwośc tanczenia też na sali restauracyjnej?

Weira - Sob Lis 28, 2009 1:54 pm

Wstawiam kilka zdjęć z Yuki :) Sala bankietowa - góra :)




Ania__81 - Nie Lis 29, 2009 10:23 pm

Decyzja podjęta. Umowa podpisana:) Okazało się, że znajomi bawili się tam na weselu w zeszłym roku i im się podobało. Mam nadzieję, że u nas też będzie super:)))
Weira - Pon Lis 30, 2009 1:45 pm

Cd. zdjęć:









[ Dodano: Pon Lis 30, 2009 1:49 pm ]
cd.








Malena - Sro Gru 02, 2009 2:40 pm

sirmike1 napisał/a:
Witam,

My z narzeczoną zastanawiamy się nad Yucą ale nad salą restauracyjną (mamy mieć około 65 gości i tylko na tej sali jest taka mozliwość).
Trochę boimy się tego miejsca do tańczenia obok restauracji - chyba troche za cisano i niewygodnie przez kilka filarów łączących te sale).
Czy jest na forum osoba która miała na tej wlaśnie salii wesele (bądź sie na niej bawiła) i mogłaby się podzielić swoimi spostrzeżeniami?
Czy jest możliwośc tanczenia też na sali restauracyjnej?


Ja bawiłam się tam na weselu brata ciotecznego. To byo co prawda 5 lat temu, więc nie będzę się wypowiadac na temat rzeczy, które mogły sie zmienic (jedzenie było srednie, ale bez większych zarzutów). Za to forma tej sali była bardzo faja. W sali restauracyjnej nikt nie tańczył, ale goście siedzący przy stole widzieli tańczących. Bawiliśmy się świetnie i to najlepsze wesele na jakim byłam. Cała rodzina chwaliła salę, tam jest śłicznie, mozna posiedzieć na zewnątrz, wszystkim się podobało. Dodatkowo para młoda dostała w prezencie weekend w Mikołajkach:)

Jedyny zgrzyt to kradzież złotego łańcuszka, który bratowa dostała od babci w prezencie - zostawiła na stole przy talerzuku i po sprzatnięciu 3go dania okazało się, że kelnerzy sprzątnęli coś więcej niż talerze...Ale jak mówię, to było 5 lat temu, więc obsługa na pewno jest już nieco inna. Ja wspominam wesele super.

PositiveAga - Wto Gru 29, 2009 12:57 pm

Weira dzięki za zdjęcia z tej dużej sali bankietowej ....


może ktoś ma również zdjęcia z tej nowo wybudowanej sali Pałacowej???
na stronie Yuci nie ma żadnych zdjęć z tej nowej sali :zalamany:

Asiaelka - Sob Sty 02, 2010 3:06 pm

Bardzo proszę - zdjęcia z Sali Pałacowej.
PositiveAga - Pią Sty 15, 2010 11:55 am

Asiaelka dziękuję ślicznie za zdjęcia ... są troszkę małe ale dałam rade je zobaczyć :-)



Dzisiaj zauważyłam że na stronie www Yuci zamieścili zdjęcia sali Pałacowej .... nareszcie można ją pooglądać

Galeria Sala Pałacowa

Weira - Pon Mar 08, 2010 9:06 pm

Byłam tydzień temu w Yuce i osoby zainteresowane, szczególnie te które mają w Yuce wesele informuję że sala Bankietowa przechodzi odświeżanie, malowanie itd.

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 10:13 am ]
Ostatnio znów byłam i całe odświeżanie sali zostało już skończone i muszę przyznać, że efekt jest świetny..!! :smile:

doneczka123 - Czw Mar 18, 2010 9:49 am

wczoraj byłam na kilku salach w poszukiwaniu sali na 4.08.2012r na 150 osób.i tak trafilismy w końcu do yuki piekna sala zakochaliśmy się....a ten ogród... ale mam wątpliwości ponieważ nie mamy 'doświadczenia z tą sala takiego jak z innymi np. Fantazją....ale chyba sie zdecydujemy...dostaliśmy przykładowe menu na 2010 r w cenie 160,180 i 210, szczerze to zastanawiamy sie nad tym za 210 lub 180,mamy czas jeszcze na przemyślenia:]

MAM PROŚBĘ CZY KTOŚ KTO MIAŁ WESELE W YCUE MÓGŁBY NA MEILA(DOMINIKAGALA@INTERIA.PL) PRZESŁAĆ FOTKI A NAJLEPIEJ FILM Z WESELA? CHIAŁAM ZOBACZYĆ JAK TO WSZYSTKO WYGLĄDA JAK PODANE JEDZENIE, JAKIA ZASTAWA, ITP ITD

Maruda81 - Wto Mar 23, 2010 11:12 pm

My mieliśmy wesele w Pałacowej i jesteśmy bardzo zadowoleni. Elastyczny właściciel, dobre jedzenie, sala bardzo ładna i nie wymaga dostrajania żadnymi szarfami etc. Z czystym sumieniem polecam.
DZTroll - Wto Maj 18, 2010 8:03 pm

Witam

ja mam wesele za paręnaście dni w Yuce.

sala ta najmniejsza bo będę miedz zaledwie 60 osób.

znam restauracje bo miałem tam spotkania biznesowe obsługa jest bardzo dobra jedzenie oczywiste tez.

sale wybrałem razem z narzeczona ze względu na wolny termin (szukaliśmy rok przed terminem i tak w trakcie został przyspieszony na jeszcze szybciej, nie spodziewamy się dziecka :P sprawy rodzinne wypadło by ze 2 śluby miał by odstęp 4 dni a za w rożnych czeskich świta) bliskość nowo wybudowanego domu i doświadczenia z obsługą.

ta sale teraz została trochę odnowiona i wygląda lepiej niż jak bylem zaklepać termin.

co do meni to mi aktualnie proponowali mi 160 i 180 ale miałem swoje wymagani i dobrałem własne meni nie było z tym żadnego problemu.

w pełni profesjonalnie zostaliśmy oprowadzenie pokazano nam wszystko co gdzie jak tez apartament nowożeńców.


mam nadzieje ze będzie wszystko cacy

kamek - Pią Cze 11, 2010 3:33 pm

Witam,

od dłuższego czasu obserwuję to forum i muszę przyznać, że bywa naprawdę pomocne. Nie wypowiadałam się osobiście do tej pory, jednak w ostatnim czasie zdarzyło się coś, czym chciałabym się podzielić...
Razem z narzeczonym zajmujemy się obecnie organizacją naszego wesela i w związku z tym mieliśmy okazję odwiedzić kilka sal, w tym YUCĘ.
Muszę przyznać, że sala Pałacowa sama w sobie zrobiła na nas dobre wrażenie-ładny wystrój, duży parkiet, piękny ogród. Zrobiliśmy wstępną rezerwację i naprawdę braliśmy tą salę bardzo poważnie pod uwagę. Wystarczyło jednak kilka minut z właścicielem i nasze wesele odbędzie się zupełnie gdzie indziej. Czytałam wcześniejsze wypowiedzi, że właściciel jest elastyczny, miły itp., a nasze wrażenie co do tej osoby jest całkiem przeciwne... Jak każda przyszła młoda para chcemy żeby ten jeden dzień był niezapomnianym przeżyciem, więc rozmawialiśmy z właścicielem na temat menu-możliwość zamiany potraw, zastawy, dodatkowych atrakcji i zapisów umowy. Poruszyliśmy również temat samego jedzenia, gdyż zarówno na forum, jak i wśród moich znajomych opinie są bardzo zróżnicowane... Pan zaproponował żebyśmy przyjechali konkretnego dnia o konkretnej godzinie przed weselem i zobaczyli jak wyglądają przystawki na stołach, co miało nas przekonać, że jedzenia jest wystarczająco dużo. Pełni nadziei przyjechaliśmy tego dnia na salę i ku naszemu zaskoczeniu na stołach nie było nic poza zastawą (o której wolałabym się nie wypowiadać, bo to oddzielna sprawa). Zapytaliśmy więc kiedy będą wystawiane przystawki żeby poczekać i zobaczyć wszystko na własne oczy, ale niestety nie było nam to dane. Narzeczony spytał jeszcze raz właściciela o umowę, którą mieliśmy podpisać (czy jest możliwość zmiany jej zapisów), a ten ni stąd ni zowąd powiedział nam (niezbyt grzecznym tonem), że sugeruje żebyśmy zrobili nasze wesele na innej sali i nie chciał już w ogólne z nami rozmawiać...
Nie rozumiem jak można potraktować w ten sposób potencjalnego klienta, tym bardziej, że planowaliśmy zapłacić za nasze wesele naprawdę dużą sumę korzystając z różnych usług dodatkowych. Sama współpracuję od kilku lat z klientami i uważam zachowanie właściciela za dalekie od jakichkolwiek norm obsługi klienta.
Oczywiście każdy ma swoje zdanie i wybiera salę taką, jaka mu odpowiada, jednak ta cała sytuacja wywarła na mnie tak negatywne wrażenie, że musiałam się nią podzielić z wszystkimi forumowiczami.
Tym, którzy organizują tam wesele życzę powodzenia i więcej szczęścia niż w naszym przypadku. Trzymam za was kciuki!!!

Brinka - Wto Cze 15, 2010 1:59 pm

W sobotę podpisałam umowę na wesele w sali pałacowej. Własciciel był bardzo elastyczny, dopisaliśmy kilka punktów do umowy, jeden skreśliliśmy. Miałam tez okazję obserwować go w akcji, oprowadzając nas po salach zdawał się widzieć wszystkie błędy i niedociągnięcia pracowników. Zupełnie jakby miał oczy dookoła głowy, jednocześnie cały czas się nami zajmował.

Półmisków z przystawkami nie widziałam, tylko ciasta, i musze przyznać że ciasta wyglądały bardzo ładnie, były wystawione na osobnym stole.

Również czytałam bardzo różne opinie nt. jedzenia, dlatego wcześniej wybraliśmy się na obiad w restauracji, jedzenie było ładnie podane, smaczne, nie mieliśmy zadnych zastrzeżeń.

A jak będzie to się dowiem 6 sierpnia tego roku. Jełśi któraś z Was ma wesele przede mną to bardzo chętnie dowiem się na co powinnam zwrócić uwagę aby wszystko wyglądało i smakowało tak jak sobie tego życzę ;)

[ Dodano: Pią Cze 18, 2010 9:36 pm ]
DZTroll odezwij się, napisz nam jak było? Niedawno podpisałam z nimi umowe i mam wątpliwości tylko odnośnie jedzenia.
Skrobnij kilka zdań ;)

tunelka - Pią Cze 25, 2010 12:42 pm

Witam Wszystkich:0

Ja mam wesele 14 sierpnia w sali restauracyjnej Yuca mam prosbe , jeśli ktos mial tam niedawno wesele bądź będzie miał to prosze o szczególy ,czy wszystko poszło zgodnie z planem ,bo bardzo się stresuje...sala taneczna -malutka:( gości bedzie 50/60 osob wiec powinni sie wszyscy zmieścić:) ale mimo wszystko martwię sie obsługą,jedzieniem itp...

Pozdrawiam cieplo
tunelka

Brinka - Pią Cze 25, 2010 10:01 pm

Ja będę miała wesele 6 sierpnia w sali pałacowej, niestety nikt z tych co przede mną się nie odzywa.
Bardzo jestem ciekawa opinii nt jedzenia w tym roku.

AgataJagodziak - Sob Lip 17, 2010 2:57 pm

Witam. Byłam tam na weselu u znajomego jakiś czas temu. Sala bardzo ładna. Jedzenie ok. Ze względu na to, że stoły były oddzielnie od sali tanecznej (stoły na piętrze) nie motywowało to do tańca tak jak w salach, w których stoły i parkiet są na jednej sali.
Pozdrawiam.

ania2000 - Nie Sie 01, 2010 10:48 pm

Cześć dziewczyny!
W roku 2011 czeka mnie ten wielki dzień, w związku z tym mam parę pytań odnośnie sali pałacowej. Jestem ciekawa jak spisała się klimatyzacja na owej sali w ten nasz upalny lipiec. Doszły mnie słuchy, że na stole wiejskim jest zbyt mało łakoci i szybciutko się one kończą. I jeszcze dochodzi kwestia jedzenia- moja znajoma, która ostatnio bawiła się na tej sali narzekała na zbyt małą liczbę kelnerów i potrawy mięsne, które były w środku "suche". Nie ukrywam, że troszkę mnie to zaniepokoiło i chciałabym przeczytać jeszcze inne opinie.
P.S Przekąsek podobno też było mało i nic specjalnego.

resta82 - Pon Sie 02, 2010 8:56 am

Witam, byłam na weselu w Yuca w zeszłym roku w pażdzierniku, faktycznie jedzenie było "suche"np. w de'volajach ani grama masła czy sera, inne mięsa tez były suche, nawet surówka z marchewki sucha na wiór. Miałam wrazenie, że to katering nie jedzenie domowe. Mój misiek dostał zgagi po pierwszym posiłku(co mu sie zdarza tylko 2 razy do roku) Rosół nawet smaczny, na stole zimne zakaski bez rewelacji. Co do obsługi, faktycznie nie dużo było osób ale bardzo sprawnie pracowali.
Generalnie było bardzo przyjemnie, wesle odbyło sie na duzej sali, byliśmy na piętrze-stoły i parkiet. Sala zrobiła wrazenie na wszyskich gosciach. Trzeba miec dobry "sprzet grajacy" na końcu sali nie słyszelismy co zespoł spiewa lub jak zaprasza do zabaw.

Brinka - Nie Sie 29, 2010 11:10 pm

Moje wesele odbyło sie 6 sierpnia w sali pałacowej, czyli tej na samym końcu, jednopoziomowej.
Jeśmy bardzo zadowoleni ze wszystkiego i polecam tę salę pod każdym względem.
Właściciel - rewelacja, zgodził się na wszystkie nasze pomysły, na wszystkie pytania odpowiadał - tak albo że się załatwi, ze wszystkim szedł na rękę, cały czas odbierał telefony i był z nim bardzo dobry kontakt. Nawet pozwolił nam nocować w apartamencie dla nowożeńców już noc wcześniej i nic nam za to nie doliczył.
Sala - jest bardzo ładna i bardzo praktyczna, polecam okrągłe stoliki, gościom się przy nich o wiele lepiej rozmawia i chętniej wychodzą na parkiet bo łatwo im wstać i wrócić do stołu - nie muszą obchodzić całego długiego stołu... piękne światło, klimatyzacja, pokój dla nowożeńców gratis. Rozliczenie za wesele i hotel dopiero nad ranem po weselu - mało która sala tak ma, przeważnie trzeba zapłacić przed weselem.
Obsługa - rewelacyjna, bardzo sprawna, zaangażowana, nieprzeszkadzająca, miodzio, poszły dla nich specjalne podziękowania
Jedzenie - przyznam że i mnie nastraszyły opinie na forum i bardzo się cieszę, że nie dałam się zwieść, jedzonko było przepyszne, polecam rosół z kołdunami, stół wodny fantastyczny i najpyszniejszy tort jaki jadłam. Jedzenia jest tyle że nie ma siły żeby ktoś powiedział że mało, na stołach nie było miejsca na dodatkowy półmisek, a wszystko pięknie podane, przystrojone.
Parkiet - pieknie usytuowany na środku co zachęca gości do tańca, prawdziwy parkiet, nie płytki tylko drewno, bardzo dobrze się tam tańczyło ponieważ nie było za ślisko.
Ogród - dookoła sali jest piekny ogród ze stawem i basenem, goście mogli wyjść na papieroska i odetchnąc troszkę od muzyki i gwaru, spokojnie porozmawiać. Ja uroki ogrodu podziwiałam kolejnego dnia z najbliższą rodzinką, żałuję że nie mieliśmy tam grillowych poprawin ;(

To chyba tyle. To była moja druga sala, wcześniej miałam umowę z Casa de Fiori i bardzo się cieszę że oni nie wywiązali się z umowy i mogliśmy przenieść wesele do Yuca.

Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Nasi goście też byli bardzo zadowoleni, dzwonili potem do nas i zwracali uwagę że wszystko było pyszne i rewelacyjna obsługa.
Naprawdę choćbym chciała to nie mam się do czego doczepić, jedzonko leży w zamrażarce i jest stopniowo ze smakiem zjadane.

Kaza0128 - Czw Wrz 02, 2010 2:16 pm

Witam!
Chcialam poprosic BRINKE by napisala cos wiecej o stole wodnym, z gory dzieki

sergiusz80 - Sob Wrz 04, 2010 3:13 pm

Kaza0128 napisał/a:
Witam!
Chcialam poprosic BRINKE by napisala cos wiecej o stole wodnym, z gory dzieki


JA tez polecam sale YUCA GRALEM TAM WESELE I POWIEM ZE FAJNE SA TE OKRAGLE STOŁY DYZY PARKIET WSZYSTKO TAM GDZIE POWINNO BYC

katrin_yeye - Pon Wrz 06, 2010 1:37 pm

A czy ktoś może powiedzieć coś o orkiestrze, która jest przypisana do sali YUCA?
Brinka - Sro Wrz 08, 2010 2:19 pm

W YUCE nie ma żadnej przypisanej orkiestry, przynajmniej ja nic o tym nie słyszałam...
katrin_yeye - Czw Wrz 09, 2010 8:10 am

Jest :) Zespół KAMA
Brinka - Pią Wrz 10, 2010 11:00 am

ale chyba nie ma obowiązku brania tej orkiestry? ja miałam swojego DJ ;)
anooleczka - Wto Wrz 21, 2010 7:51 am

Powiedzcie mi jakie min jest na sali Palacowej??
Pozostale sale mi sie nie podobaja.. a ta palacowa powala na kolana (patrzac na zdjecia).

Brinka - Czw Wrz 23, 2010 1:54 pm

90 osób musi być
anooleczka - Czw Wrz 23, 2010 2:34 pm

oki dzieki.. zdaje sie ze ta sala juz mi odpadla z mojej listy :(
Brinka - Czw Wrz 23, 2010 4:31 pm

to wielka szkoda ;(
anooleczka - Czw Wrz 23, 2010 6:51 pm

mi tez jest przykro.. ale jestem pewna, ze gdzie tam czeka na Nas miejsce, w ktorym spedzimy najwspanialszy wieczor i noc w Naszym Wspolnym Zyciu :D
Siunia - Wto Paź 05, 2010 7:11 pm

Witam:) podpisaliśmy umowę z Yucą na czerwiec 2012:) wahaliśmy się jeszcze między Boryną ale na koniec jednogłośnie wygrała Yuca:) to co mogę powiedzieć to to że właściciel jest przesympatyczny i ze wszystkim poszedł nam na rękę. Cierpliwie, bez mrugnięcia okiem odpowiadał na nasze pytania i dopisywał wszystko co chcieliśmy do umowy :) min. to że pokrowce są już na szczęście w cenie;) zawsze to jeden wydatek mniej :D
marthel - Wto Paź 12, 2010 8:07 pm

Niestety muszę zasmucić wszystkich pozytywnie nastawionych. Miałam wesele tydzień temu w Yuce i niestety nie mogę się pozytywnie wypowiedzieć na niektóre tematy. Sala oczywiście przepiękna i to nie ulega dyskusji, jednak obsługa kompletnie nie profesjonalna. Ludziom brakowało na stole alkoholu i jedzenia, a kelnerzy zamiast chodzić, sprawdzać i pytać czy nikomu niczego nie brakuje siedzieli sobie spokojnie na zapleczu w kuchni. 2 razy interweniowali świadkowie, ale niestety nie przyniosło to żadnej reakcji z ich strony, dopiero kiedy mój tata poszedł zwrócić im uwagę troszeczkę się ruszyli. Ponadto zdarzało się że w toalecie brakowało papieru lub nie było sprzątnięte.
Jedzenie to kwestia gustu i smaku. Mnie osobiście nie smakowało (I moim gościom raczej też nie) Natomiast ilościowo zdecydowanie wystarczyło (Mało było ciast. Już po oczepinach zabrakło)
Nie wspomnę w ogóle o właścicielu, który moim zdaniem jest nastawiony tylko na zysk, a nawet w najmniejszym stopniu nie chciał z nami rozmawiać o tym co się przydarzyło i naszych uwagach.
Dodatkowo mieliśmy wielki problem z właścicielem odnośnie noclegów. Nasi goście sami płacili sobie za noclegi, ale my zaproponowaliśmy że w niedzielę my płacimy za śniadania. Zapowiedzieliśmy natomiast że za noclegi w sobote (jeśli ktoś życzył sobie ktoś przyjechać już w piątek) my nie pokrywamy kosztów. Oczywiście właściciel obarczył nas wszystkimi kosztami także śniadań sobotnich, kiedy zaczęłam z nim o tym rozmawiać, zlekceważył mnie i odszedł nie słuchając nawet co mam do powiedzenia. Ponieważ za wszystko trzeba płacić o 3 rano na weselu, podsumował rodzicom wszystkie śniadania i powiedział że rano najwyżej wyjaśni się tą sprawę, po czym totalnie nas zlekceważył w niedziele.
Nie wspomnę już o recepcji hotelowej, w której ciągle był ktoś inny i mieli taki bałagan, że potrafili powiedzieć moim gościom że nie ma ich rezerwacji (gdzie wcześniej recepcja wszystko mi potwierdzała)
Śniadania też żadna rewelacja. Dużo, ale bez rewelacji (tak jak na weselu)
Oczywiście zależy kto czego oczekuje od swojego wesela. Ja uważam że jeżeli zostawiam tam ponad 20 tysięcy to należy mi się przede wszystkim szacunek, a po drugie spełnienie moich podstawowych próśb. A nabijanie nas na 200 zł za śniadania, przy takiej globalnej kwocie to żenada...
Jedyny atut to piękny wystrój i przepyszny tort i ciastka :) Jeśli chodzi o alkohol, to raczej nic nie zginęło, pod tym względem nie można im nic zarzucić.
Aha no i w apartamencie Młodych nie działa do końca prysznic i woda leci tak małym ciśnieniem że nie da się umyć (pod zwykłym prysznicem)
Myślę że ludzie mają po prostu małe wymagania i nie zwracają uwagi na drobiazgi. Ja zwracam, dlatego mam tyle negatywnych odczuć.

[ Dodano: Wto Paź 12, 2010 8:11 pm ]
I jeszcze jedna rzecz o której zapomniałam :) Przed weselem oczywiście właściciel też był bardzo miły i zapewniał nas że nie zdarzy się nic takiego jak brudna toaleta itp. Byliśmy na prawdę pozytywnie nastawieni.

sloneczkoo - Wto Paź 12, 2010 11:30 pm

Ja też bawiłam się tam we wrześniu i muszę co nieco skomentować jeśli można (od strony gościa):
marthel napisał/a:
Ludziom brakowało na stole alkoholu i jedzenia

o wino nie można było się doprosić, a ok 3 w nocy to młodzi chodzili po sali i przynosili sami gościom butelki już napoczęte.
Gdy skończył się na stole łosoś czy ser godzinę po rozpoczęciu wesela nie był już doniesiony do końca wesela.

marthel napisał/a:
przepyszny tort

nie wiem czy to młodzi sami załatwiają, ale był jakby kawowy pycha (chodź nie każdy taki lubi) ale tak małe kawałki jak roznosili to nigdy na weselu nie widziałam.. dużo gości to komentowało.

Ciasta nawet sporo ale ok 4 już nic nie było, ani cukierków ani ciasta... przy stole z drinkami brak czystych szklanek, limonki, cytryny oraz kostek lodów. Nie donosili alkoholu na życzenie gości młody musiał sam przynieść sobie jak chciał się napić. :]

Co do jedzenia na ciepło..tylko pół było ciepłe, kalafior i brokuły nie dogotowane, reszta ok.

Orkiestra przypisana w miarę.. ale ich standard grania to 5 utworów i idziemy na jednego 10-15minut i powtórka.. więc więcej było przerw niż tańczenia.

Łazienki czyste i bardzo ładne ;)

Sala pałacowa przepiękna! Ogród też niczego sobie tylko woda niezbyt ładnie pachniała :(

Brinka - Sro Paź 13, 2010 1:25 pm

Jestem bardzo zaskoczona Waszymi opiniami, u nas na weselu nie zdarzyła się żadna z tych rzeczy.

Kelnerzy i kelnerki cały czas coś donosili, wymieniali kieliszki, talerzyki, sztućce, napoje, wódkę,wino - byli na każde zawołanie. Może trafiła się Wam jakaś gorsza ekipa.

Co do nastawienia właściciela tylko na zysk to ja mam zupełnie inne odczucia, nie policzył nam ani za nasz dodatkowy nocleg w apartamencie, ani za pokrowce na krzesłach, nie policzył także za pokoje które zarezerwowaliśmy, a nasi goście z nich nie skorzystali (i nas o tym nie uprzedzili), również za nietypową dekorację tortu nic nam nie doliczył.

O jedzeniu za wiele nie powiem bo na weselu mało zjadłam, to co zabraliśmy do domku było smaczne i tort rewelacyjny, ciasta też zostały bo zabieraliśmy do domu.

Z łazienki na dole nie korzystałam więc nie wiem ale nikt się nie skarżył.
W przysznicu na górze rzeczywiście jedna opcja nie działała, ale może dlatego ze młodzi ne zgłosili tego właścicielowi (my też zapomnielismy).

sloneczkoo - Sro Paź 13, 2010 1:42 pm

Brinka napisał/a:
Kelnerzy i kelnerki cały czas coś donosili, wymieniali kieliszki, talerzyki, sztućce

tam też oprócz donoszenia jedzenia i wymiany kieliszków :( ogólnie byli kulturalni i dyskretni (jednak o nic nie było można się doprosić)

A przypomniało mi się dziewczyny dopilnujcie żeby na Waszych weselach każdy miał chustkę (tą na kolana) swoją bo na tym co ja byłam to nie było co przy 3 talerzyku i ludzie się "kłócili" czyja to. Mi mój A. oddał swoją moja siostra wzięła od męża..

Ogólnie sala na prawdę ładna, czysta i zadbana ;)

marthel - Czw Paź 14, 2010 3:05 pm

Brinka napisał/a:

Co do nastawienia właściciela tylko na zysk to ja mam zupełnie inne odczucia, nie policzył nam ani za nasz dodatkowy nocleg w apartamencie, ani za pokrowce na krzesłach, nie policzył także za pokoje które zarezerwowaliśmy, a nasi goście z nich nie skorzystali (i nas o tym nie uprzedzili), również za nietypową dekorację tortu nic nam nie doliczył.
.

Tort od początku była mowa że był w cenie więc dziwne byłoby gdyby coś doliczył. Co do pokrowców to dziwna sytuacja bo nam normalnie kazał za nie zapłacić. Ciekawe na jakiej podstawie wybiera sobie lepszych i gorszych klientów i jednym każe za coś płacić a innym nie...
Co do pokoi rezerwowanych przez gości, to też byłoby mocno dziwne gdyby obarczył za niewykorzystane Was, bo to chyba już sprawa indywidualna między gośćmi a hotelem...
3 lata temu byłam współorganizatorką wesela mojej siostry które odbyło się w Pułtusku w Domu Polonia (na zamku). Wszyscy goście nocowali i impreza była robiona również z dużą pompą, ale kiedy porównuję sobie obie imprezy niestety uważam że właściciel lokalu Yuca jest totalnie nieprofesjonalny i brakuje mu klasy w kontaktach z klientem.
Jedyną jego zaletą jest piękny wystrój sali, (Ja miałam w Pałacowej), ładne nowe łazienki (choć brudne w czasie wesela) i dobra lokalizacja.
Większość osób zachwyca się jedzeniem, a dla mnie jedzenie było mocno średnie i specjalnie rozmawiałam na ten temat z moimi gośćmi, aby opinia nie była tylko moja, ale goście całkowicie się ze mną zgodzili.
Jedna z moich koleżanek też mi powiedziała że na stoliku były 3 plasterki łososia (na 10 osób) i że zjadły je na samym początku, a później nikt już im tego nie doniósł.
Aha, proponuję spisać umowę przed samym weselem i to nie tą dotyczącą tej rezerwacji ale szczegółową dotyczącą samego przebiegu wesela. Właściciel nie chciał jej ze mną podpisać, a ja do tej pory nie mogę odżałować, że dałam się zwieść, bo gdybym zawarła w niej za ile konkretnie płacę śniadań, może nie wykiwałby mnie na nich...

[ Dodano: Czw Paź 14, 2010 9:08 pm ]
Właśnie rozmawiałam z gościem weselnym, który skarżył się że kelnerzy omijali stolik dziecięcy i że właściwie dzieci nie miały nic do jedzenia, a o wszystkie ciepłe posiłki musieli prosić dla nich rodzice, bo kelnerzy sami nie raczyli im nic przynieść...
Zwróćcie na to uwagę następnym razem.

sloneczkoo - Czw Paź 14, 2010 10:49 pm

marthel napisał/a:
Jedna z moich koleżanek też mi powiedziała że na stoliku były 3 plasterki łososia (na 10 osób) i że zjadły je na samym początku, a później nikt już im tego nie doniósł.

dokładnie tak było... u nas na pół stołu były 3 rodzaje rybki w tym łosoś każda po 3 kawałki.. tak samo z serem ;/
Po godzinie też już łososia i sera nie było (nikt nie doniósł w ciągu ponad 9h)

caixa - Pią Paź 15, 2010 10:50 am

ja też jestem zdziwiona tymi opiniami... Mam wrażenie, że ludzie to już dla zasady mówią, że czegoś było mało. Nie znam sali, której by nikt nie skrytykował na temat jedzenia...

Na dowód, że na stołach było dużo przekąsek wstawiam zdjęcie... Pierwsze jest z początku wesela a pozostałe dwa zrobione ok. 1 w nocy (jeden stolik, przy którym siedzieli znajomi drugi przy którym siedziało wujostwo (które lubi zjeść ;) )



Wydaje mi się, że nie trzeba komentować :roll:
Do tego były 2 stoły wieski i rybny i na nich było o 5 rano jedzenie wiem bo naszła mnie ochota ;) .

Co do toalet. U nas było czysto ale może zależy też od gości bo jak ktoś nie potrafi posprzątać po sobie to nic dziwnego, że robi się brudno. :roll:

Właściciel był od początku do końca w porządku. Nam też spuścił z ceny przy ostatecznym rozliczeniu ( a dodam, że tato rozliczał się z nim 3 dni przed weselem). Żartowali sobie jak starzy znajomi. Wszystko o co prosiłam było przygotowane: maliny w kieliszkach z szampanem, torebki z alkoholem i ciastem dla gości na wyjście... Wsyzstko szykowali kelnerzy.
Fakt ciasto się skończyło ale było kilku amatorów ciast od SOwy więc musiało się tak skończyć :D

Pokoje ok. Nie był to może najwyższy standard ale przywoity. Śniadanie...Dla mnei super... Szwedzki bufet... Bardzo duży wybór. Jestem zdziwiona opinią, że nie było co zjeść. :roll:

Zastanówmy się czego oczekujemy od naszego wesela : wiejskiej potańcówki z masą żarcia czy eleganckiego przyjęcia... Ja wybrałam to drugie...

sloneczkoo - Pią Paź 15, 2010 11:37 am

Te zdjęcia które przedstawiłaś to akurat okrągłe.. i mówisz, że oprócz tego był jeszcze stół rybny a ja opisuję sytuację bez rybnego (ułożenie stołów tradycyjne)..
To miejsce puste na półmisku koło świeczki to po łososiu. Resztę widać.. zdjęcie zrobione po 2h od rozpoczęciu wesela.

Początek wesela - zaraz po pierwszym daniu.. widać, że ser 3 gatunki po 3 kawałki ;/ mięsa z 4-5 i babeczki.
To półmisek sera na około 14 osób bo drugi było dopiero na drugim końcu stołu.

marthel - Pią Paź 15, 2010 12:38 pm

caixa napisał/a:


Co do toalet. U nas było czysto ale może zależy też od gości bo jak ktoś nie potrafi posprzątać po sobie to nic dziwnego, że robi się brudno. :roll:

No moim skromnym zdaniem to nie goście są od sprzątania w toaletach, bo nie jest to impreza w remizie że nie ma kto tego zrobić.. Umowa zresztą była że co 15 min ktoś w toaletach będzie sprzątał...

caixa napisał/a:
Śniadanie...Dla mnei super... Szwedzki bufet... Bardzo duży wybór. Jestem zdziwiona opinią, że nie było co zjeść. :roll:


Na śniadaniu było podane twarde pieczywo (goście mówili że to pewnie z wesela), wybór był duży ale nie było nic specjalnego.
caixa napisał/a:

Zastanówmy się czego oczekujemy od naszego wesela : wiejskiej potańcówki z masą żarcia czy eleganckiego przyjęcia... Ja wybrałam to drugie...

Nikt nie mówi tutaj o masie żarcia, bo generalnie jedzenia nie zabrakło. Chodzi o sposób jego podania przez kelnerów, smak jedzenia i zachowanie obsługi, która była przemiła, ale zupełnie nie znała się na dobrym stylu. Myślę że to nie ich wina, ale kierownika sali, który jest od tego żeby wszystkiego dopilnować i pomóc biednym kelnerom.
Ja właśnie od mojego wesela oczekiwałam klasy, a niestety najadłam się wstydu przed gośćmi przez takie drobiazgi wynikające myślę że nie ze złych chęci, ale z braku doświadczenia.

caixa - Sob Paź 16, 2010 12:16 pm

sloneczkoo napisał/a:
ja opisuję sytuację bez rybnego (ułożenie stołów tradycyjne)


sloneczkoo, to tym bardziej nie powinnaś oceniać sali tylko młodych, u których byłaś na weselu. Yuca oferuje teraz już chyba 3 rodzaje menu. Ja wybrałam najdroższe z 3 stołami: rybnym, wiejskim i słodkim... 5 gorących posiłków w tym pierwszy dwudaniowy plus deser... masa przekąsek (co widać na załączonym zdjęciu)... Do tego kolega poprosił o dodatkowe mięso i dostał aż 3 kawałki ekstra - to już dla mnie jest ewenement...

marthel napisał/a:
Na śniadaniu było podane twarde pieczywo


My na śniadaniu mieliśmy świeże pieczywo...chyba nawet bułeczki były :roll:

marthel napisał/a:
wybór był duży ale nie było nic specjalnego.


ja nie mam dużych wymagań śniadaniowych... jajecznica, parówki na ciepło, jajka na twardo, różne rodzaje wędlin, serów ( w tym pleśniowych), pomidory, ogórki, papryka i inne warzywka, jakies leczo widziałam, kawa, herbata, mleko, płatki śniadaniowe... Dla mnie to duży wybór... :roll:

marthel napisał/a:
No moim skromnym zdaniem to nie goście są od sprzątania w toaletach


A moim skromnym zdaniem każdy po sobie chyba może posprzątać... Tego wymaga kultura... ALbo przynajmniej starać się nie nachlapać/sikać/ czy co tam goście jeszcze innego robią... Ja przynajmniej tak robię...

marthel, co do obsługi nie mogę się wypowiedzieć, bo może w tym roku była inna ekipa... Ja do kelnerów nie miałam żadnych uwag... ALe to było w zeszłym roku... ;)

stagediver - Sob Paź 16, 2010 6:10 pm

marthel napisał/a:
Niestety muszę zasmucić wszystkich pozytywnie nastawionych. Miałam wesele tydzień temu w Yuce i niestety nie mogę się pozytywnie wypowiedzieć na niektóre tematy. Sala oczywiście przepiękna i to nie ulega dyskusji, jednak obsługa kompletnie nie profesjonalna. Ludziom brakowało na stole alkoholu i jedzenia, a kelnerzy zamiast chodzić, sprawdzać i pytać czy nikomu niczego nie brakuje siedzieli sobie spokojnie na zapleczu w kuchni. 2 razy interweniowali świadkowie, ale niestety nie przyniosło to żadnej reakcji z ich strony, dopiero kiedy mój tata poszedł zwrócić im uwagę troszeczkę się ruszyli. Ponadto zdarzało się że w toalecie brakowało papieru lub nie było sprzątnięte.
Jedzenie to kwestia gustu i smaku. Mnie osobiście nie smakowało (I moim gościom raczej też nie) Natomiast ilościowo zdecydowanie wystarczyło (Mało było ciast. Już po oczepinach zabrakło)
Nie wspomnę w ogóle o właścicielu, który moim zdaniem jest nastawiony tylko na zysk, a nawet w najmniejszym stopniu nie chciał z nami rozmawiać o tym co się przydarzyło i naszych uwagach.
Dodatkowo mieliśmy wielki problem z właścicielem odnośnie noclegów. Nasi goście sami płacili sobie za noclegi, ale my zaproponowaliśmy że w niedzielę my płacimy za śniadania. Zapowiedzieliśmy natomiast że za noclegi w sobote (jeśli ktoś życzył sobie ktoś przyjechać już w piątek) my nie pokrywamy kosztów. Oczywiście właściciel obarczył nas wszystkimi kosztami także śniadań sobotnich, kiedy zaczęłam z nim o tym rozmawiać, zlekceważył mnie i odszedł nie słuchając nawet co mam do powiedzenia. Ponieważ za wszystko trzeba płacić o 3 rano na weselu, podsumował rodzicom wszystkie śniadania i powiedział że rano najwyżej wyjaśni się tą sprawę, po czym totalnie nas zlekceważył w niedziele.
Nie wspomnę już o recepcji hotelowej, w której ciągle był ktoś inny i mieli taki bałagan, że potrafili powiedzieć moim gościom że nie ma ich rezerwacji (gdzie wcześniej recepcja wszystko mi potwierdzała)
Śniadania też żadna rewelacja. Dużo, ale bez rewelacji (tak jak na weselu)
Oczywiście zależy kto czego oczekuje od swojego wesela. Ja uważam że jeżeli zostawiam tam ponad 20 tysięcy to należy mi się przede wszystkim szacunek, a po drugie spełnienie moich podstawowych próśb. A nabijanie nas na 200 zł za śniadania, przy takiej globalnej kwocie to żenada...
Jedyny atut to piękny wystrój i przepyszny tort i ciastka :) Jeśli chodzi o alkohol, to raczej nic nie zginęło, pod tym względem nie można im nic zarzucić.
Aha no i w apartamencie Młodych nie działa do końca prysznic i woda leci tak małym ciśnieniem że nie da się umyć (pod zwykłym prysznicem)
Myślę że ludzie mają po prostu małe wymagania i nie zwracają uwagi na drobiazgi. Ja zwracam, dlatego mam tyle negatywnych odczuć.

[ Dodano: Wto Paź 12, 2010 8:11 pm ]
I jeszcze jedna rzecz o której zapomniałam :) Przed weselem oczywiście właściciel też był bardzo miły i zapewniał nas że nie zdarzy się nic takiego jak brudna toaleta itp. Byliśmy na prawdę pozytywnie nastawieni.

Witam,

My mieliśmy ślub właśnie tydzień temu 09.10.2010 w sali pałacowej w YUCE.
Zamierzałem się dziś wpisać na tym forum żeby najserdeczniej wszystkim ten lokal polecić, gdy nagle przeczytałem Twój post.
Teraz już rozumiem jaka jest potęga internetu. Każdy może oczerniać innych i pisać co chce bo w necie jest się anonimowym. Można psuć komuś reputację, na którą pracował przez lata bo to nic poświęcić na napisanie postu kilka chwil a czytającym go ludziom wypaczyć obraz rzeczywisty.
Dodam od razu, że nie mam żadnego interesu w tym żeby zachwalać ten lokal bo nikt mi za to nie płaci ani też nikogo tam nie znam.
Nie będę też odnosił się do tego co napisała koleżanka bo każdy ma prawo do własnych sądów.
Nam się bardzo podobało. Należymy do wymagającej klienteli, lubimy zadbać o każdy szczegół.
Mieliśmy 120 osób, 7 osób w orkiestrze, kamerzystę, fotografów.
Dla wszystkich gości spoza Łodzi i z Łodzi zafundowaliśmy noclegi.
Rano po weselu mieliśmy śniadanko za które płaciliśmy 20 zł za osobę, cały czas donoszone świeże posiłki, każdy wyszedł najedzony i zadowolony.
Jak się przygotowywaliśmy do wesela i ślubu to kilkakrotnie spotykaliśmy się z Właścicielem, dogadaliśmy w ogóle i w szczególe wszelkie kwestie gostronomiczno-logistyczne. Na każdym etapie projektowania Szef oraz obsługa była dla nas bardzo serdeczna i elastyczna.
Jedzenie na weselu było bardzo świeże, smaczne, donoszone, uzupełniane do tego stopnia było go wiele (6 ciepłych dań!), że my młodzi nie spróbowaliśmy prawie wcale przystawek na stole. Dopiero dzień później w domu wiedzialem jak co smakuje, bo wszystko mogliśmy sobie zabrać.
Obsługa kelnerska bardzo sprawna, uprzejma, działająca w tle. Nic za wcześnie nie znikało ze stołów, nikomu niczego nie brakowało, każda prośba była spełniana.
Ja osobiście cenię sobie kontakt z Managerką sali, która dbała żeby wszystko co jej zlecałem bylo realizowane w mgnieniu oka.
Alkoholu kupiliśmy masę, co do flaszki się wszystko zgadzało. Każdemu potem daliśmy mały suwenir z obsługi.
Apartament super, nigdy nie zapomne jak rano ubudziliśmy się jak w raju w pokoju pełnym kwiatów i prezentów.
Z panelem prysznicowym były drobne problemy ale jak się nauczyło go obsługiwać to nie było problemu.
Wszyscy nasi goście byli urzeczeni i nie jest to zasługa tylko naszej dobrej organizacji ale przede wszystkim dbałości o szczegóły i pracowitości lokalu YUCA.
Ani grosza więcej od nas nie wzięto niż mieliśmy podane i wyliczone w naszym kosztorysie.
Słowem: miło, sympatycznie, profesjonalnie, smacznie, średnio cenowo (bo znam sporo droższych sal), czysto, estetycznie.

My serdecznie wszystkim polecamy lokal YUCA. Nie ma co siedzieć godzinami na forum i czytać mniej lub bardziej przychylne posty. Trzeba się tam wybrać i ocenić samemu.
Polecamy opcję okrągłych stołów, wiejski stół!

Wszystich pozdrawiamy i dziękujemy za Wasze opinie w wielu kwestiach, które przydały nam się przy naszym ślubie i weselu.

Ania i Robert K.

Megi Luk - Nie Paź 24, 2010 8:19 pm

Witamy.
Mieliśmy wesele 4.09.2010 na sali bankietowej.
Wesele było duże, bo aż na 175 osób i musimy przyznać, że wszystko poszło zgodnie z planem.
Bardzo dobrym rozwiązaniem było ustawienie stołów na górze, a zespołu na dole.
Obsługa była bardzo dobra. Kelnerzy byli cały czas do naszej dyspozycji i gości. Wszystkie posiłki były podawane bardzo sprawnie. Kiedy na poprawinach zostało już z 30-40 gości, poprosiliśmy obsługę o przygotowanie jednego wspólnego stołu z nowymi nakryciami i musimy przyznać, że było to zrobione bardzo szybko.
Jeśli chodzi o jedzenie to było przepyszne. Bardzo wielu gości wychodząc z wesela bądźŸ poprawin chwaliło sobie ciepłe posiłki albo mięso z grilla, które było podawane na poprawinach. Bardzo polecamy menu powiększone o stół rybny, gdyż zebrało również wiele dobrych opinii od naszych gości. Nie możemy tez pominąć barku, który był obsługiwany przez barmana z Yuci, goście byli zachwyceni możliwością napicia się dobrych drinków.
Co do toalet, o których ktoś wcześniej wypowiadał się negatywnie, to nad mienie tylko, że u nas, o której porze byśmy tam nie weszli, zawsze było czysto, sucho i papieru na pewno nie brakowało. Według nas to od wychowania gości zależy czy w toaletach jest czysto.
W trakcie przygotowań do wesela kilkakrotnie spotykaliśmy się z Właścicielem i musimy przyznać, że wywarł na nas bardzo pozytywne wrażenie. Widać, że Właściciel bardzo przywiązuje uwagę do próśb Młodej Pary, a my mieliśmy ich sporo :) Na naszą prośbę trzy razy zmieniał ustawienie stołów na sali, do wazonów zamówił takie kwiaty jakie prosiliśmy, w dzień wesela zauważyliśmy, że drzwi do jednej z toalet opuśiły się i nie domykały się dobrze, a Właściciel sam „od ręki” to naprawił. Kiedy przywiozłam na salę alkohol, dzień przed weselem to właściciel bez problemu pomógł mi wszystko wypakować z auta, a było tego naprawdę sporo. Przy rozliczeniu się za wesele wszystko było policzone tak jak uzgodniliśmy wcześniej.
Każdemu kto chce mieć wspaniałe wesele, bez zmartwień o obsługę czy jedzenie, możemy polecić Yucę.
Pozdrawiamy
Magda&Lukasz

PositiveAga - Czw Gru 16, 2010 10:52 pm

znalazłam w necie zdjęcia z Yuci (sala pałacowa) ja tu widzę całe stoły zastawione w jedzeniu i pełno półmisków
więc jeśli ktoś mi powie że na stołach jest mało jedzenia to po prostu wyśmieje tą osobę
na dowód zdjęcia:










sloneczkoo - Czw Gru 16, 2010 11:02 pm

Positiv półmisków jest dużo ale chodzi o to, że na jednym małym np. są trzy kawałki łososia i jak ktoś go zje od razu to już do końca wesela nie był donoszony ;)
PositiveAga - Czw Gru 16, 2010 11:21 pm

sloneczkoo napisał/a:
na jednym małym np. są trzy kawałki łososia

więc jak sie skończy a ty masz ogromną ochotę na jeszcze to wstajesz od stołu i kawałek dalej stoi kolejny półmisek z łososiem, więc możesz sobie go wziąść? jakiś problem? dla mnie nie ... tak jest wszędzie, kończy sie coś na półmisku i nie licz na to że kelner doniesie ci nastepną porcię.
Ostatnio byłam na sali i miałam podobną sytuację, koło mnie skończyły się śledzie a ja miałam ogromna ochotę na jeszcze bo były pyszne, wstałam wzięłam talerzyk i poszłam kawałek dalej gdzie na półmisku było jeszcze kilka sztuk.
Pokaż mi taką salę gdzie jest podawana nieograniczona ilość przystawek

sloneczkoo - Czw Gru 16, 2010 11:26 pm

PositiveAga napisał/a:
więc jak sie skończy a ty masz ogromną ochotę na jeszcze to wstajesz od stołu i kawałek dalej stoi kolejny półmisek z łososiem, więc możesz sobie go wziąść? jakiś problem? dla mnie nie

tylko, że na stole na ok 40 osób są 3 półmiski więc 3 kawałków... trudno znaleźć było półmisek gdzie był jeszcze łosoś.

Ja nie mówię o nieograniczonej ale nie uważasz że np 30 łososi na 120 osób to trochę za mało?
Sala jest przepiękna ale jedzenie kwestia gustu... ja piszę co widzę jako gość (inaczej patrzą młodzi bo też mało co jedzą) ;)

Frezja1980 - Czw Gru 16, 2010 11:43 pm

PositiveAga napisał/a:
Pokaż mi taką salę gdzie jest podawana nieograniczona ilość przystawek

u nas na sali jest tak że zależnie od wybranej opcji menu a co się z tym wiąże i ceny uzupełniają zimne przekąski do godziny 3 bądź do końca wesela

PositiveAga - Pią Gru 17, 2010 12:08 am

z tego co przeczytałam znajomi sloneczkoo wybrali najtańszą wersję menu więc ja się nie dziwię że jej łososia brakowało
Frezja1980 - Pią Gru 17, 2010 12:11 am

wiadomo wszystko zależy od ceny :razz:
Brinka - Pią Gru 17, 2010 12:23 am

Jak poprosisz kelnera to Ci doniesie. Ja swoich gościa zachęcałam, żeby prosili o wszystko na co mają ochotę (czy to soki, woda czy przystawki) i nikt nie zgłosił mi do dzisiaj zastrzeżeń.
sloneczkoo - Pią Gru 17, 2010 9:09 am

Ja nie przeczę, że zależy od ceny dlatego nikogo w miarę możliwości nie zachęcam do tej najniższej ;)
Brinka - Sro Gru 22, 2010 10:41 am

A jeszcze sobie pomyślałam o tym łososiu. My nie mieliśmy ryb na stołach, tylko mieliśmy specjalny stół "wodny" i tam niczego nie brakowało, a każdy mógł podejść i nałożyć sobie co tam chciał. Podobno niektórym przeszkadza zapach śledzia czy innej ryby stojącej na stole.
caixa - Sro Gru 22, 2010 12:40 pm

Brinka, my tez mieliśmy osobny stół rybny więc ryb nie było na stołach gości. Skoro jednak u słoneczka były ryby na stole wniosek jest jeden. Została wybrana wersja tańsza menu.
Najgorsze jest to, że ludzie obsmarują salę bo wesele, na którym byli było w tańszej wersji i przyszłe pary młode tylko się stresują niepotrzebnie. Sama miałam takie obawy przed swoim weselem. Jak ja się stresowałam. Chyba z 20 razy powtarzałam właścicielowi, że nie może zabraknąć jedzenia. I nie zabrakło. A wiele osób, z tego co wiem, polecili tę salę innym znajomym. A to chyba najlepsza rekomendacja.
Czyli... Najpierw się doinformowujemy a później krytykujemy. :wink:

Winter - Sro Sty 19, 2011 11:06 pm

Jaka jest cena od talerzyka na 2011 rok?
Frezja1980 - Sro Sty 19, 2011 11:11 pm

z tego co się orientuje to na sali bankietowej cena 170zł i 190 zł ,w tej drugiej opcji stół wiejski i rybny w cenie,jeśli chodzi o salę restauracyjną do 70 os. to samo menu ale w cenie 145zł i 165 zł podobno promocja :) dotyczy tylko sali restauracyjnej
Winter - Sro Sty 19, 2011 11:16 pm

Frezja1980, dzięki :)
Wietrzna - Pon Sty 24, 2011 12:25 am

My mieliśmy wesele w czerwcu 2010 - sala pałacowa, stoły tradycyjne a dodatkowo stół wiejski, rybny, słodki i fontannę czekoladową
Sala: piękna, świetnie się sprawdziła, klimatyzacja wydolna, goście zachwyceni
jedzenie: dużo i moim zdaniem dobrej jakości.
wada: Pan właścieciel zapomniał wspomnieć (czego się wyparł :) ), że trzeba mieć własne pojemniki aby zapakować jedzenie po weselu oraz zapomnieli dać nam na wynos ciepłe dania (dania nr 4 goście prawie nie jedli bo byli już tak pełni)
Obsługa: ok - jeden z Panów kelnerów był nawet naszym osobistym samozwańczym asystentem :) za co jestem mu bardzo wdzięczna - bardzo pomagał.
wada: w toalecie zabrakło ręczników co niestety wykryłam ja a nie obsługa
Właściciel: przed weselem można było wszystko indywidualnie ustalić i potem tego się trzymał - bardzo elastyczny. Po weselu zdecydowanie bardziej "zlewający" :(
Hotel: niestety dużo gorzej ponieważ:
1. zwróćcie uwagę na umiejscowienie pokojów ponieważ część naszych gości została zakwaterowana w poliżu sali restauracyjnej i było bardzo głośno
2. sniadanie po weselu jeśli chodzi o wybór jedzenia to ok, ale obsługa.... :( musiałam sama prosić panów w kuchni aby dorobili więcej jajecznicy, dokroili pomidora itp bo dla nich smętne resztki na stole były ok....
3. najsmutniejsze: gościliśmy kilkunastu obcokrajowców. Jeden z nich (bardzo grzeczny i spokojny tyle że nie przyzwyczajony do polskich imprez ;) ) przed śniadaniem zwymiotował w holu. W reakcji na to Pani Sprzątaczka kazała posprzątać jego kumplowi !! !!(też młode, grzeczne chłopię). Dowiedziałam się otym nie od samych chłopaków, ale od świadków tego zdarzenia (oni sami za bardzo byli sytuacją zmieszani !! !) - nie wiedziałam gdzie mam ukryć wstyd - właściciel sprawę zbagatelizował :(

juli1221 - Pon Sty 24, 2011 9:18 am

Witam Wszystkich
Ja w sobotę, pojechałam oglądać salę którą wcześniej sobie wybraliśmy w internecie.
Niestety na miejscu nie było tak cudownie jak na fotkach. Byłam załamana. Na szczęście moja mama i przyszła teściowa uparły się aby odwiedzić jeszcze jedną salę Yukę i to był strzał w 10-tkę. Sala bankietowa bo tą wybraliśmy, jest wprost cudna no i ten ogród - boski nie mogłam wymarzyć lepszego miejsca na ten wyjątkowy dzień :)
Terminy zarezerwowaliśmy jak na razie dwa Boże Ciało 07.06.2012 i 09.06.2012 Raczej wybierzemy Boże Ciało - bo to oryginalne i zostają jeszcze dwa dni na na biesiadowanie. Mamy domek jednorodzinny z ogródkiem więc planujemy zrobić w kolejne dwa dni biesiadę w ogródku :) W środę jedziemy podpisać umowę już nie mogę się doczekać.

Aga1984 - Czw Sty 27, 2011 11:40 pm
Temat postu: yuca
Witajcie postanowiłam się tu zarejestrować by podzielić się swoja opinią o tej restauracji. We wtorek pojechaliśmy z narzeczonym do Yuki, dojazd tragiczny(błądziliśmy 20 minut po objazdach) oczym nie zostaliśmy poinformowani w naszym wcześniejszym telefonie do restauracji. Chcieliśmy wyprawić przyjecie weselne na 20-30 osób na początku lipca, w restauracji pani poinformowała mnie ze mamy za mała liczbę gości żeby wyprawić tam wesele. Zawiedzeni pojechaliśmy do domu. Wieczorem chcąc sprawidzć zadzwoniliśmy do restauracji anonimowo wypytać czy "nasz" termin jest wolny i czy są jakieś terminy wolne w pobliżu. Pan poinformował nas że cały czerwiec ,lipiec i prawie cały sierpień jest wolny. Troche przykro że mimo wolnych terminów właściciele liczą tylko na kasę i duże imprezy.Nie wszyscy mają ogromne rodziny. pozdrawiam Aga
juli1221 - Pią Sty 28, 2011 7:42 am

Aga 1984 nie wiem na jaki rok pytałaś, bo ja mam wesele w 2012 w czerwcu i to był praktycznie ostatni termin na czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień też był zajęty... Fakt, że moje wesele jest na 130 osób, ale z tego co napisałaś nie powiedziałaś jak dzwoniłaś do Yuki na ile osób chcesz zrobic wesele. Napisz proszę na który rok planujecie wesele... I nie dziw się, że ktoś kto ma salę na minimum 50 osób nie chce zrobić wesela na 20 zwyczajnie mu się to nie opłaca... nikt Ci tak nie zrobi wesela. To musi być mała salka właśnie tak na 20-30 osób... Musisz szukać restauracji a nie sali... źle się za to zabrałaś...
Życzę powodzenia :) ))

Brinka - Pią Sty 28, 2011 8:49 pm

Aga1984 napisał/a:
Troche przykro że mimo wolnych terminów właściciele liczą tylko na kasę i duże imprezy.Nie wszyscy mają ogromne rodziny. pozdrawiam Aga

Zupełnie mi to nie pasuje do opisu tej sali, a pytałaś o te duże sale weselne czy o salę w Hotelu? (tam mają taką na małe wesela).

Aga1984 - Pon Sty 31, 2011 10:39 am

Chodzilo mi o 2011 rok o sale restauracyjna wlasnie, maja mnostwo wolnych terminow tam bo to za pol roku,wiem ze maja,dwie duze sale naprzeciwko hotelu ale nie onie mi chodzilo.jezeli maja wiekszosc terminow na reatauracji wolnych to znaczy ze nie ma oblozenia na ta sale i troche mnie zdziwilo odmowienie nam.
Zuza12345 - Pon Sty 31, 2011 11:31 am

hmm a czy wie ktoś jakie proponują ceny na rok 2012?
Aga1984 - Pon Sty 31, 2011 11:35 am

Na te duze sale to 180-200 ale slyszalam ze jedzenie bardzo niskiej jakosci i lewina obsluga.
Brinka - Pon Sty 31, 2011 9:35 pm

Aga1984 napisał/a:
Na te duze sale to 180-200 ale slyszalam ze jedzenie bardzo niskiej jakosci i lewina obsluga.

To żle słyszałaś. Wystarczy iść do hotelowej restauracji choć sama restauracja nie zachwyca wyglądem to testowy obiadek jaki tam jedliśmy był bardzo smaczny. Normalne polskie jedzenie.
A co do 2012 roku to planują otworzyć 3 dużą salę weselną.
Gdyby byli leniwi i mieli słabej jakości jedzenie to by takiego obłożenia nie mieli i trzeciej sali by nie budowali.

asimi - Wto Lut 01, 2011 4:48 pm

Miałam studniówke w tej sali 3 lata temu i był to koszmar!!

Sala piekna i wogóle!
Jedzenie- ohyda!! Dali nam stare -mieliśmy impreze w sobote w piątek też byla studniowka a najgorsze jest to ze kolega miał studniowke po mojej w niedziele i jadł to samo!!!!! soki i napoje miały byc typu fanta a byly hoop!! Dzbanki na picie nieumyte! obklejone od soku!! Bylismy wszyscy tak glodni ze chcielismy pizze zamowic!!!!!!! na dodatek byla awaria pradu i chyba przez ponad godzine nie bylo światła! Mam nadzieje ze na weselach bardziej sie starają! Choć sala naprawde piękna wspomnienia marne!!!!!

PositiveAga - Sro Lut 02, 2011 12:33 am

asimi napisał/a:
Jedzenie- ohyda!! Dali nam stare -mieliśmy impreze w sobote w piątek też byla studniowka a najgorsze jest to ze kolega miał studniowke po mojej w niedziele i jadł to samo!!!!!

wybacz ale spodziewałaś się że codziennie będzie serwowane inne menu?? trochę byłoby to nie poważne. Widocznie kucharze zrobili np schabowe na cały weekend i codziennie podawali to samo mięso?
A poza tym wiadomo menu studniówkowe jest wszędzie bardzo okrojone i głównie ograniczone do zimnych zakąsek i kanapek

na studniówkach wygląda to tak:

zdjęcia z mojej studniówki w 2006 roku

juli1221 - Sro Lut 02, 2011 8:49 am

Nie wiem jaki macie w tym cel, żeby wypisywać takie głupoty!!!!!!!!!!!!
Sala super, restauracja super, właściciel super same pozytywy!!!!!!!!!!!
AGA1984 na 2011 to nie dziw się, że nie ma miejsc!!!!! Prawie nigdzie nie ma już miejsc na okres czerwiec-wrzesień 2011 trochę późno się obudziłaś, a teraz masz pretensje że miejsca nie ma. Pretensje chyba nie pod tym adresem...

Brinka - Sro Lut 02, 2011 11:38 am

Wieczorem postaram się wkleić zdjęcia stołów z mojego wesela. Będziecie miały świetną okazję zobaczyć różnicę w ilości jedzonka.
Co do tego że było podane to samo, to przecież nie musiasz na każdy dzień osobno robić zakupów i zmieniać menu, można zrobić od razu większe zapasy, a przygotowywać można na bieżąco.
My mieliśmy wesele w piątek, w sobotę było kolejne, my sprzątaliśmy po naszym weselu (pakowaliśmy jedzonko) i w tym czasie przyszła kolejna ekipa do gotowania na sobotnie wesele.Nawet jeśli sobotnia para miała podobne menu to jedzonko dla nich szykowane było od rana.
Nie wiem dlaczego tak pastwicie się nad tą salą, może z żalu że nie będziecie miały tam wesela...

PositiveAga - Sro Lut 02, 2011 11:57 am

najgorsze są takie opinie typu: "bo ja SŁYSZAŁAM od kogoś tam" oo boże nigdy nie byłaś na tej sali, w życiu tego jedzenia nie jadłaś, baa może nawet tej sali na oczy nie widziałaś ale najprościej jest napisać że jedzenie jest nie dobre

ja już przestałam przejmować się tego typu komentarzami od nowo zarejestrowanych osób

najważniejsze jest to, że osoby które udzielają się na forum i miały tam wesele piszą o samych pozytywach, poza tym mieszkam na Teofilowie gdzie na salę mam 10min i sporo moich znajomych jak i sąsiadów z bloku miało tam wesele, poniekąd dzięki ich opinią wybrałam tą salę.

nie mam pojęcia jaki macie w tym cel aby zarejestrować się i oczerniać tą salę, być może konkurencja nie śpi ... ale ważniejsze i bardziej wartościowe są opinie zadowolonych osób które wyprawiały tam wesele

Aga1984 - Czw Lut 03, 2011 6:20 pm

gdyby sala restauracyjna była zajęta na termin który ja chce to bym nie robiła problemów i nie pisała, ale sala jest wolna i wszystkie terminy sobotnie tez wolne w terminach dookoła, a właściciele mimo terminów za pól roku wolnych nie chcą przyjąć imprezy na 30 osób bo za mały zarobek dla nich.Chyba nie wierzycie że kotlety które są smażone na piątkowe wesele i nie zostaną zjedzone to są wyrzucane...idą na sobotnie wesele w ramach oszczędności a wy nawet się nie domyślacie.
Hellen - Czw Lut 03, 2011 11:03 pm

Nie wiem jak jest w Yuce ale na większości wesel na których byłam i na moim własnym jest tak ustalone, że całe jedzenie które zostanie jest zabierane przez młodych po weselu, więc jak te kotlety mogą zostać na kolejne wesele?
Brinka - Pią Lut 04, 2011 10:02 am

Aga1984, właściciel sali ma prawo wybrać z kim chce pracować, może stwierdził że z Wami z jakiegoś powodu nie chce. Przecież on wie przy ilu osobach opłaca mu się zatrudniać obsługę wesela (kucharki, kelnerów, dostawców), a przy ilu nie. To jest biznes, a nie akcja charytatywna.
Rozumiem, że jest Ci przykro jednak nie musisz zaraz oczerniać tej sali, zachowaj trochę umiaru.
Z naszego piątkowego wesela na pewno nie zostały żadne kotlety na sobotnie wesele, ponieważ wszelkie kotlety i nie tylko zabraliśmy do domku i zajadaliśmy się nimi jeszcze przez ponad tydzień.

Frezja1980 - Pią Lut 04, 2011 10:50 am

Aga1984, u mnie na sali jest tak że minimalna ilość gości to 80 osób jeśli tyle nie będzie a dopisze np.50 osób to za 30 muszę zapłacić 50 % ceny talerzyka bo zwyczajnie nie opłaca im się robić mniejszych imprez gdyż sala pomieści dużo więcej osób i być może trafi się para która będzie chciała zorganizować sobie wesele na 150 osób w tym terminie,po prostu biznes i w większości sal tak jest :razz: ja będąc właścicielem sali postępowałabym tak samo...
justinaa - Pią Lut 04, 2011 11:02 am

a poza tym zwyczajnie może być tak, że koszty własne właściciela sali, zatrudnienie na ten wieczór kucharek, kelnerów, koszty ogrzania, oświetlenie sali etc będą przewyższać zysk i wówczas już lepiej, żeby sala stała pusta i nie generowała kosztów niż przynosiła straty, bądź niewymierne zyski, więc ja też nie rozumiem Twojego oburzenia Aga1984
Hellen - Pią Lut 04, 2011 11:49 am

W większości sal na których byłam jest coś takiego jak minimalna liczba gości. Czasem było to 70 osób innym razem 80, ana mojej sali 100. I za taka liczbę osób należy zapłacić bez względu na to ilu gości pojawi się na weselu w wersji końcowej. Ale ja wybierałam duże sale bo mam ponad 100 osób. Na pewno są ładne małe sale i bez problemu można tam zrobić imprezę na 30osób.
MałaMi - Sob Maj 07, 2011 5:00 pm

Skrótowa opinia z mojego dzienniczka:

Cena 150-170 zł/os., 2 tys. zł zaliczka, patio dostępne dla gości, restauracja nieczynna podczas wesela, możliwość wykorzystania lodówki. Sala o przyzwoitym wyglądzie - oglądaliśmy tą na 70 osób, w całym kompleksie jest ich kilka. Wystrój w stylu "dobra restauracja z lat '90", sporo da się zrobić ozdobami. Sala taneczna + jadalna razem, ale częściowo oddzielona fragmentem ściany (czy czymś takim, muszę przyznać, że wspomnienia zaczynają mi się zacierać). Do dyspozycji gości bardzo fajne patio z dużą ilości zieleni. Ogólnie wygląd na 4 w skali szkolnej, stosunek tego co proponują w menu do ceny bardzo fajny, sala w Łodzi, na miejscu noclegi. Nic tam nie powala, ale wszystko wydaje się bardzo przyzwoite. Z wrodzonego pragmatyzmu pewnie byśmy tą salę z moim M. wybrali, gdyby nie bardzo duża ilość negatywnych opinii na tym forum o jedzeniu na tej sali. Równie dużo jest także opinii pozytywnych, ale nasz wniosek był taki - prawdopodobnie zmienia się załoga lub też jest kilka zespołów gotujących równocześnie gdy odbywa się kilka wesel. Jedne z nich są w porządku, jedne beznadziejne. Wesele to impreza za grube pieniądze i wysiadłabym z nerwów czekając ponad rok, by dowiedzieć się, kto będzie gotował i podawał na moim weselu - ludzie od pysznego jedzonka, czy niekompetentni i niemili.

Brinka - Sro Maj 11, 2011 12:04 am

A my się szykujemy na obchodzenie rocznicy u nich. Wesele było super, jedzonko super więc i teraz tak musi być. Planujemy imprezkę z grillem w ogrodzie ;)
lenov - Nie Maj 15, 2011 8:28 pm

witam wszystkich
jestem bylym pracownikiem sali yuca i nie polecam organizacji wesel w yuce.
przepracowalem spory okres czasu i znam wszystkie wady i zalety od podszewki.
dokladnie zapoznalem sie z waszymi opiniami i postaram sie napisac prawde na wszystkie tematy ktore Wy poruszacie.

co do wygladu sal i ogrodow to racja ladne sa i moga sie podobac, ale to by bylo tyle pozytywnych rzeczy. :P

co do jedzenia to jest go malo i wiele do zyczenia pozostawia jego swiezosc.
własciciel wychodzi z założenia że nic sie nie moze zmarnowac, kazde jedzenie musi byc wykorzystane i to czego nie zabierzecie ze swojego wesela zostanie podane w restauracji lub na innej imprezie okolicznosciowej. np: z kotletów schabowych czy de-volay ktore zostana jest zdejmowana panierka sa zamrazane i od nowa panierowane na wesele ktore bedzie za tydzien. :cool:

obsluga jest dobra ale z ludzi ktorzy tam pracuja wiekszosc sobie dorabia wiec nie mozna wymagac zeby np. mechanik samochodowy byl zawodowym kelnerem :lol:

moim zdaniem yuca ma powodzenie bo tam wszystko idzie na wyglad i pierwsze wrazenie bo to jest gwarancja sukcesu a reszta jest tylko marnym dodatkiem

wlasciciel tak jak ktos napisal jest mily i uczynny do momentu uregulowania rachunku a pozniej delikatnie mowiac ma w dupie gosci i najchetniej by sie ich jak najszybciej pozbyl.

jesli chodzi o temat studniowek to szkoda slow bo to jest jedna wielka lipa i oszczednosc tzn, bardzo malo jedzenia, napoje sa gorszej jakosci a soki nie sa sokami tylko syropami z woda z kranu i cukrem. oczywiscie sa tez markowe napoje i soki ale tylko na stolach nauczycieli i rodzicow.

hotel nie jest wszystko do dyspozycji gosci, niech Was nie zwiedzie to co jest napisane na stronie internetowej nie mozna kozystac np z basenu ktory jest tylko zabawka wlasciciela i tylko do jego dyspozycji.

jesli ktos z Was ma jakies pytania to bardzo chetnie odpowiem i doradze. pozdrawiam

Aga1986 - Czw Cze 30, 2011 11:40 am

lenov, straszne to co napisałeś... my będziemy się bawić tam na weselu w 2012 roku
PositiveAga, bardzo jestem ciekawa Twoich odczuć i opinii po Waszym weselu :)

PositiveAga - Czw Cze 30, 2011 12:30 pm

za około dwa miesiące po swoim weselu na pewno zdam relacje :-)
ja jestem nastawiona bardzo pozytywnie do tej sali, znam sporo osób które wyprawiało tam wesele jak i osób które się tam bawiły i opinie są bardzo dobre

także ja się nie przejmuje wypowiedziami osób które zarejestrowały się tylko po to aby napisać negatywną ocenę
ja z rzetelnych źródeł wiem że właściciel bardzo się stara aby państwo młodzi byli zadowoleni :-)

Ania__81 - Pią Lip 01, 2011 11:05 pm

My już jesteśmy po weselu i z przyjemnością mogę stwierdzić, że moje obawy się nie sprawdziły. Wesele było naprawdę udane. Jedzenia było dużo i bardzo dużo zostało. Gościom bardzo smakowało. Ja niestety bardzo mało spróbowałam, za to na następny dzień zajadałam się tym co zabraliśmy po weselu:) Goście szczególnie chwalili stół ze słodkościami. Obsługa była bardzo sprawna i pilnowała aby nie było brudnych naczyń na stole. Poza tym goście byli zachwyceni ogrodem i otoczeniem. Cieszę się, że nasz wybór padł na Yucę :D
mary.mary - Sob Sie 06, 2011 11:40 pm

spedziłąm bardzo miłe chwile bawiąc się na weselu w yuce na sali pałacowej
PIĘKNA !! !
super ogród - młodzi mieli gdzie robić zdjęcia
Właściciel miły od początku do końca wesela.
Co do jedzenia - nie można się do niczego doczepić - SUPER !! !
bardzo urozmaicone, pachnące i podane w ciekawy sposób
dużo i smacznie, na stołach brakowało miejsca aby kelnerzy mieli gdzie dostawić kolejny półmiski
Obsługa miła i sympatyczna, pomocna i chętna do pomocy...uwijają się jak mrówki !! !
Zwłaszcza jeden uśmiechnięty od ucha do ucha...umilał czas wszystkim ! dziękujemy
Wszystko wyglądało pięknie a wesele na pewno pozostanie długo w pamięci...
A my cieszymy się bo już niedługo ponownie beziemy bawić się w yuce

gabisss222 - Pon Sie 08, 2011 10:01 am

a możesz wrzucić parę zdjęć sali??
fuente - Sob Wrz 17, 2011 7:57 pm

My też zdecydowaliśmy się na zorganizowanie wesela w Yuce. W zasadzie nie bralismy absolutnie pod uwagę tego miejsca, ponieważ oboje mieliśmy tam studniówki i uważalismy, ze sala bankietowa jest zdecydowanie za duża jak na nasze wesele (ok. 100 osób). Do obejrzenia sali namówiła nas przyszła Teściowa i całe szczęście. Studniówka jako ze odbywa się zimą nie oddaje uroku ogrodu jaki jest do dyspozycji gości. Sala bankietowa przepiękna... a ogród, zaparło mi dech w piersiach jak go po raz pierwszy widziałam. Jak będzie zobaczymy 07.07.2012 :)
juli1221 - Pon Wrz 19, 2011 7:37 am

to miesiąc po mnie :P ...
Pozdrawiam

fuente - Pon Wrz 19, 2011 1:59 pm

juli1221 napisał/a:
to miesiąc po mnie :P ...
Pozdrawiam


I też sala bankietowa? :)

Jak podpisywalismy umowę, właściciel uprzedził nas, że bedą jeszcze udoskonalać ogród, więc w przyszłym roku to wszystko może wyglądać jeszcze piekniej.

A odnoście Yuki, widziałam, że buduja nowa salę w Niesięcinie. Ma byc oddana do uzytku wlaśnie w przyszlym roku :)

juli1221 - Pon Wrz 19, 2011 2:08 pm

Tak my też na sali bankietowej... już nie mogę się doczekać :) ... o modernizacji ogrodu nic nie wiedziałam... super... :) będzie jeszcze piękniej :)
Kasia13 - Nie Paź 23, 2011 11:51 pm

PositiveAga odezwij się, proszę. Jak wrażenia odnośnie sali .
Może zechcesz wstawić fotkę - interesuje mnie jak mieliście ustawione stoły
i jak te stoły weselne wyglądały? Mieliście ciasta na stołach czy był stół słodki?

nalinn - Wto Paź 25, 2011 10:50 am

Ja mam podobne wrażenia co MałaMi jeśli chodzi o salę restauracyjną na małe wesele.
Sala bankietowa potrafi przerazić swym ogromem, szczególnie jak ktoś szuka miejsca na mniejszą uroczystość.

Mnie też nie przekonał do siebie właściciel. Ale jak wiadomo, każdy szuka czegoś innego.

PositiveAga - Czw Cze 28, 2012 3:25 pm

wybaczcie że dopiero teraz pisze opinie, ale trzeba było ochłonąć po tylu emocjach i na trzeźwo opisać wszystkie plusy i minusy

a więc zacznę od początku...
moje wesele w Yuce odbyło się 17 września 2011 w sali Pałacowej na 95 gości
z sali jesteśmy bardzo zadowoleni i nie zmienilibyśmy jej na żadną inną!!!

to fakt na forum są różne opinie, szczególnie te negatywne ale ja jestem czystym dowodem na to że na prawdę wszystko udało się świetnie i nie było najmniejszych powodów do zmartwień

wiem że ogólnie bywa tak że "każda sroka swój ogonek chwali" w sensie że nawet jakby było coś nie tak to człowiek złego słowa nie powie na swój wybór ... ale mogę zapewnić że wszystko było ok.

począwszy od właściciela który od samego początku był bardzo miły i uprzejmy, ja należę do osób które wszystko muszą mieć zapięte na ostatni guzik i wielokrotnie przed weselem przyjeżdżałam na salę aby skonsultować z właścicielem nawet najdrobniejsze pierdoły, menu zmieniałam chyba z 3 razy, to samo usadzenie gości a właściciel zawsze z uśmiechem znosił moje kaprysy.

dzień przed weselem zawieźliśmy alkohol, winietki, ciuchy i masę innych rzeczy. Dostaliśmy klucz od pokoju który był do naszej dyspozycji więc wszystkie rzeczy mogliśmy bezpiecznie w nim zostawić. W składziku były dwie lodówki wiec alkohol chłodził się już od piątku, oczywiście składzik również był zamykany na klucz.

kilka razy przyjeżdżaliśmy na sale aby przećwiczyć pierwszy taniec, dla właściciela i obsługi nie był to problem i zawsze nas wpuszczali na tak długo jak tylko chcieliśmy

obsługa podczas wesela była świetna. Było 2 chłopaków i 2 dziewczyny (w tym pani manager która nad wszystkim czuwała) wszyscy młodzi, zgrani, bardzo szybko reagowali na wszelkie prośby, szybko roznosili jedzonko i zmieniali talerze po posiłkach. Jak już wcześniej wspomniała "Wietrzna" u nas również jeden z Panów kelnerów był naszym osobistym samozwańczym asystentem. Przytrafiła nam się mała niespodzianka, w domu rodziców zostawiłam klucz od "naszego" pokoju a w nim były buty na pierwszy taniec, ale obsługa w błyskawicznym tempie zadziałała i w ciągu kilku minut dostaliśmy zapasowy klucz od pokoju.
U mnie był jeszcze dodatkowy stolik na księgę gości, obsługa przygotowała jeden ale jak dla mnie był on za mały i w mgnieniu oka zorganizowali nowy większy stolik. Toalety za każdym razem gdy do ich wchodziłam były czyste, zawsze był papier i ręczniki papierowe, raz tylko zauważyłam że była rozlana woda na podłodze ale gdy tylko poprosiłam kelnerkę od razu to sprzątnęła, sadze że było to małe niedopatrzenie z jej strony ale z drugiej strony rozumiem że nie można cały czas siedzieć w toalecie i sprawdzać czy jest czysta. Tym bardziej że na sali miała gości do obsłużenia.
Od razu napiszę o alkoholu, u nas nie zginęła ani jedna butelka, chociaż wódkę roznosili nasi ojcowie ale składzik był cały czas otwarty bo tak im było wygodniej.

Teraz trochę o jedzonku. Jak dla mnie było pyszne, świeże i ciepłe!!! jadłam prawie wszystko bo obiecałam sobie że na własnym weselu muszę spróbować każdej potrawy. Dania ciepłe były bardzo smaczne, we wcześniejszych opiniach czytałam że mięso było za twarde czy ziemniaki i kluski śląskie rozgotowane .... nic z tych rzeczy!!! wszystko było pyszne i dobrze przyrządzone. Mięsa nie zabrakło nikomu także porcje nie są wyliczane co do sztuki. Zajadałam się przekąskami na zimno,było ich całe mnóstwo ale jak dla mnie hitem były babeczki z sałatką z kurczaka wędzonego. Deska serów znikała w oczach, goście niesamowicie się nimi zajadali, wzrokowo nie kontrolowałam wszystkich stołów ale przynajmniej na naszym to czego brakowało od razu było donoszone.
Jedzenie które zostało zabraliśmy do domu, niby wiedzieliśmy że to co było zaniesione do kuchni to już zabrać nie możemy ale kelnerki same przyniosły schaby i kotlety, w dodatku moja mama zapomniała zabrać pojemniki na jedzenie, ale kelnerki z zaplecza przyniosły nam jednorazowe pudełka i nawet same nam to pakowały ... także obsługa spisała się na 6
Do domu zabraliśmy taką ilość jedzenie że przez kilka dni lodówka była pełna
Jakiś czas temu odwiedzając rodzinę przeprowadziłam mały wywiad jak im się podobało i jak smakowało jedzenie, usłyszałam same pochwały i nikt nie narzekał na jedzenie. Słyszałam że było smacznie, szybko podane i ciepłe a goście z wesela wyszli najedzeni, także nie jest to tylko mój wymysł że jedzenie w Yuce jest dobre :)

Hitem okazał się stół słodki, goście wręcz go oblegali a ciasta znikały w oczach. Wszystko zamawiane było od Sowy i jestem z tego niesamowicie zadowolona. Każdy chwalił ciasta, babeczki owocowe były po prostu pyszne!!! Kelnerki nawet nie nadążały dokładać. Kilka razy gdy doszła do stołu było wręcz pusto ale już widziałam jak kelnerka wychodzi z kolejną tacą tych smakołyków.Stół był przyozdobiony świecami, płatkami róż oraz kryształkami które leżały na obrusie.
Podobnie stół wiejski, również cieszył się sporym zainteresowaniem, po północy już nie wiele na nim było co może jedynie świadczyć o tym że chyba również był smaczny. Ja niestety nie jem kiełbas i innych tym podobnych potraw więc nic nie próbowałam ale teraz trochę żałuje :) Nie musicie się martwić o beczułkę na bimber, sala udostępnia go za darmo.
Stół rybny w naszym przypadku nie był dobrym pomysłem. Może lepiej by było gdyby ryby były na stołach gości niż na osobnym stole pod ścianą. mało kto wiedział że tam są ryby i zostało tego bardzo dużo.
Obok stołu słodkiego stała fontanna czekoladowa którą wypożyczyliśmy od właściciela (fontanna była o wiele tańsza niż byśmy wzięli ją od firm które zajmują sie wypożyczaniem i obsługą) to tego były przygotowane owoce, słodycze a kelnerzy dbali o czystość.
Jeszcze oprócz tego dodatkowo wypożyczyliśmy fontannę alkoholową również od właściciela. Była ona zakupiona już jakiś czas temu ale żadna para przed nami nie zdecydowała sie na nią, więc u nas była pierwszy raz i sprawdziła się rewelacyjnie. Gorącą polecam bo jest to ogromna frajda i dodatkowa atrakcja dla gości.
Kawa i herbata stały na osobnym stole, jak dla nas było to bardzo dobre rozwiązanie ponieważ każdy kto miał ochote napić sie czegoś ciepłego mógł sam sie obsłużyć. Natomiast widziałam że kelnerzy starszym osobom przynosili filiżanki bezpośrednio do stołu, także było to bardzo ładne i uprzejme z ich strony. Na stole stały bardzo ładne filiżanki białe i czarne, a do picia można było robić co tylko sie chciało, herbata zwykła i owocowa, kawa sypana i rozpuszczalna oraz mleczko.

stół słodki


fontanna alkoholowa


Tort również był zamawiany od Sowy. W tort nie ingerowałam zupełnie, zdałam się nie opinie właściciela który zapewniał że jest pyszny ... i taki właśnie był!!! Na stronie internetowej znalazłam opis naszego tortu: "Lekki mus z białej czekolady z bitą śmietaną o smaku waniliowym, przełożony roladkami biszkoptowymi nasączonymi ponczem, ozdobiony białymi różami z czekolady plastycznej" zwykły klasyczny tort a jakże pyszny!!! nie był za słodki ani mdły, goście brali dokładki, nawet mój mąż który nie lubi tortów powiedział że był na prawdę dobry.


Za wszystko rozliczaliśmy się z właścicielem pod koniec wesela koło godz. 3:00, także nie musieliśmy płacić całej sumy przed weselem

Jedyne to czego bym się przyczepiła, to było momentami gorąco. Klimatyzacja działała bo gdy stanęło się w pobliżu to było czuć chłód wiec tutaj nie można zarzucić że nie chodziła, ale nie wiem czemu pomimo tego było duszno.

Jeśli chodzi o hotel i pokoje dla gości to my wynajęliśmy kilka, natomiast właściciel okazał się na tyle uprzejmy iż nasi goście mogli już się zakwaterować przed dobą hotelową. Natomiast następnego dnia goście mogli przebywać w pokojach aż do poprawin za co nie zostaliśmy dodatkowo obciążeni finansowo. Także kolejny duży plus.


wybaczcie za jakość zdjęć ale są to screeny z filmu, ponieważ od fotografa nie dostałam dobrych ujęć stołów






pokój do dyspozycji młodych



także ja osobiście polecam, sala, obsługa i właściciel spisali się na medal ... lepszego wesela po prostu nie mogłam sobie wymarzyć!!! :smile: :smile:

aniolek1987 - Sob Sie 18, 2012 11:19 pm

Ja powinnam zacząć swoją wypowiedź od tego, że zgadzam się w 100% z PositiveAga choć my swoje wesele mieliśmy 16.06.12r. i było bardzo gorąco i zdecydowaliśmy się na salę bankietową. Mieliśmy zaproszonych około 100 osób i mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że liczba ta była w sam raz na tę salę. Pierwszego dnia bawiliśmy się na sali na górze.
Przed samą imprezą w piątek byłam zawieźć winietki i kwiaty, które dodatkowo kupiłam na przybranie stołu dla nas, bo nie ma żadnego bukietu w cenie dla młodych, jedynie są kwiaty w wazonach- róże, uważam, że taka wiązanka przed młodymi bardzo ładnie wygląda oraz poprosiłam o wazony na kwiaty dla naszych mam. Wtedy też dostałam klucz od schowka i mogłam też schować alkohol do lodówek, tak aby był chłodny.
Jeśli chodzi o właściciela to na prawdę nie mogę powiedzieć na niego złego słowa, człowiek bardzo miły i kompetentny w tym co robi i to nam się podobało, że zna się na tym. Pomagał nam i doradzał i zawsze się spotykał kiedy tylko mieliśmy jakieś wątpliwości czy pytania.
Jeśli chodzi o menu to wybraliśmy tę opcję droższa z 6 posiłkami na ciepło i przekąskami. Jedzenie było pyszne, smaczne, a przede wszystkim świeże, nie tak jak piszą tu niektórzy odgrzewane, bądź z poprzedniej imprezy :roll: . Jeśli chodzi o przekąski to też bardzo były dobre, szczególnie deska serów, ale też wiele innych, których nie miałam okazji spróbować, bo tak szybko ten czas leciał i ciągle byliśmy na parkiecie. Jeśli chodzi o tort i ciasta to były wyśmienite, w końcu z cukierni Sowa, która na się na rzeczy i ma rewelacyjne wypieki.
Zdecydowaliśmy się również na fontannę czekoladową zamiast tradycyjnych lodów i to był strzał w 10, bardzo się podobało to gościom. Jeśli chodzi o ryby nie braliśmy osobnego stołu rybnego, mieliśmy ryby na naszych stołach głównych. I to co jest ważne jeśli czegoś na stole zabrakło to zaraz obsługa to donosiła, nie było takiej sytuacji, że stał pusty półmisek lub talerz. Stół wiejski dość skromny jak na nasze ustalenia z właścicielem, a i muszę tu nadmienić, że właściciel na prośbę udostępnia beczułkę na alkohol.
Dodatkowo zakupiliśmy jako atrakcję prosiaka i indyka, według nas była to fajna atrakcja dla gości, muszę powiedzieć prosiak był rzeczywiście prawdziwy, nie była to szynka upieczona w formie prosiaka tylko prawdziwy prosiak.
Obsługa była rewelacyjna, byli cały czas do naszej dyspozycji. Donosili bardzo szybko ciepłe posiłki, donosili przekąski, gdy czegoś zabrakło, a jeden z kelnerów był naszym "osobistym", bo to on roznosił alkohol i wina, podczas, gdy na początku mieli to robić nasi ojcowie. Nic nie zginęło. Toalety były czyste i nie brakowało w nich papieru, ani ręczników jednorazowych. Kawa, herbata i napoje były bez ograniczeń. Kawa i herbata były na osobnym stole i dzięki temu każdy mógł sobie sam zrobić to na co miał ochotę.
Drugiego dnia bawiliśmy się na dole, na co właściciel sali wyraził zgodę i ustawili nam stoliki na dole. Nie było z tym żadnego problemu.
Jeśli chodzi o jedzenie z pierwszego dnia to nic się nie powtórzyło w drugi dzień. Były zupełnie inne przekąski i dania ciepłe. Po imprezie mogliśmy zabrać ze stołów to co zostało, nawet dostaliśmy pojemniczki od Pani kelnerki.
Minusem na sali bankietowej, było to, że było dość duszno i gorąco po mimo klimatyzacji, która ciągle chodziła. Dopiero gdzieś około 23 lub północy zrobiło się przyjemniej, według mnie to był jedyny poważniejszy zarzut jeśli chodzi o salę.
My dodatkowo wynajmowaliśmy około 40 pokoi w hotelu i tu duży plus goście bez względu na dobę hotelową mogli sobie do pokoju wejść i wyjść z niego dopiero po poprawinach wieczorem. Pokoje były czyste, każdy z łazienką. Śniadanie, które dodatkowo zamówiliśmy dla gości było urozmaicone jak w klasycznym hotelu, każdy mógł najeść się do woli i na co miał ochotę. Od jajecznicy, po parówki i zupę mleczną do nutelii, dżemów i miodu.
Muszę jeszcze nadmienić, że basen jest na prawdę do dyspozycji gości, jak również piękny zielony ogród, gdzie można zrobić wiele fajnych i ciekawych zdjęć. Jest również plac zabaw dla dzieci.
Z właścicielem rozliczaliśmy się dopiero w połowie poprawin.
Na prawdę w ogólnym rozrachunku salę polecam każdemu kto się waha jaką salę wybrać i muszę to nadmienić w Łodzi niestety jest nie wiele sal, które dysponują taką ilością pokoi hotelowych dla gości. Pełen profesjonalizm :)

orbitka_ - Czw Wrz 27, 2012 4:37 pm

Wczoraj oglądałam sale Pałacową i bardzo mi się podobała :) Teraz czytam opinie osób które wyprawiały na tej sali wesele i wszystkie są pozytywne. Zbierając wszystko już prawie jesteśmy zdecydowani na tę salę. Mam tylko jeszcze pytanie do osób, które były na weselu w Yuce albo które same miały wesele w Yuce.

Czy mięsa podawane są wyliczone co do sztuki, czy jest ich wiecej niz osób na weselu?
Czy dania na ciepło są podawane na półmiskach i każdy sobie nakłada ile chce, czy też są już porcje na talerzach?

aniolek1987 - Czw Wrz 27, 2012 8:23 pm
Temat postu: yuca
U nas na weselu było mięso podawane na półmiskach bez ograniczeń, każdy wybiera do woli co mu pasuje i na co ma ochotę, nie jest wyliczane do ilości gości. sale polecam, my co prawda bawiliśmy się w sali bankietowej, ale jedzenia było full, nawet powiedziałabym, że nie dało się tego wszystkiego zjeść!! pozdrawiam :)
Ania__81 - Pią Wrz 28, 2012 8:33 pm

Jedzenie było na półmiskach i więcej niż gości. Było go wystarczająco dużo i dla nikogo nie zabrakło, mimo że niektórzy brali dokładki:)
PositiveAga - Pią Wrz 28, 2012 9:07 pm

orbitka_, jeśli chodzi o sposób podania potraw to ty o tym decydujesz. Jeśli chcesz aby każdy z gości otrzymał swoją porcje jedzenia na talerzu nie ma problemu ale wtedy nie ma możliwości dokładek, możesz też poprosić o podanie np.mięs na półmiskach i wtedy każdy bierze to na co ma ochotę i jedzenie nie jest wyliczane.

ja osobiście polecam tą drugą opcje z jedzeniem na półmiskach bez ograniczeń. Każdy bierze to co lubi + może sobie nałożyć dokładkę. Jeśli np.mięso czy ziemniaki się skończą wystarczy poprosić obsługę i od razu przyniosą kolejny półmisek

przed weselem będziesz wszystko omawiała z właścicielem i zaznacz jak chcesz aby były podawane potrawy

Malwina29 - Wto Paź 16, 2012 9:53 am

Mieliśmy wesele 22.09.2012 r. na najmniejszej sali- restauracyjnej. Sala jest świeżo wyremontowania i odświeżona- wygląda super, klasycznie i z gustem. Z tego co wiem to zmienił się właściciel Sali. Generalnie jestem bardzo zadowolona z Sali, jedzenia i obsługi.
Jedzenie- ciężko mi powiedzieć ponieważ niewiele jadłam (znalazłam czas tylko na ciepłe dania) ale gościom bardzo smakowało. Menu było zróżnicowane i bardzo ładnie podane. Stół wiejski cieszył się ogromną popularnością :-) Sama byłam zdziwiona smakiem rosołu na pierwsze danie. Zazwyczaj bywa tak, że podają wodę z makaronem, natomiast w Yuce rosół był pyszny- kolor i smak- widać że gotowany ma mięsie.
Co do obsługi to byłam na prawdę mile zaskoczona. Kelnerzy mają profesjonalne podejście i są bardzo uprzejmi, każdą prośbę wykonywali bez ociągania. Pod koniec wesela mieli dla nas niespodziankę (dla młodego była zamówiona u DJ piosenka "Rudy się żeni" podczas której panowie podrzucali go pod sufit :eek: Naprawdę wyszło to fajnie i było bardzo miłe. A już nad ranem po kilku namowach zaczęli z nami tańczyć :razz: To wszytko sprawiło że atmosfera była domowa, luźna. Naprawdę jestem bardzo zadowolona.
Po weseli mieliśmy dostarczone do pokoju butelki z napojami, nie każdy o tym pamięta a okazały się bardzo potrzebne. Wstaliśmy o 12 w południe i jeszcze czekało na nas śniadanie. Dostarczyliśmy obsłudze własne pojemniki na żywność i jak wyjeżdżaliśmy mieliśmy już wszystko naszykowane, bez proszenia i czekania. Niby nic, ale takie małe drobiazgi sprawiają że jest się zadowolonym, z całokształtu.

alex88 - Pią Mar 22, 2013 3:06 pm

Czy ktoraś z forumowiczek miała ostatnio może wesele na sali pałacowej w Yuce?
Albo może była gościem? :)
Zastanawiamy się nad tą salą i chcielibyśmy poznać świeże opinie :)

robert81 - Pon Maj 20, 2013 1:09 pm

Przyłączę się do pytania. :) Planujemy wesele na przyszły rok i bierzemy pod uwagę Yucę. Duże sale i ogród wyglądają ciekawie przynajmniej na zdjęciach, ale nasze będzie raczej niewielkie ok 50 osób i obsługa zaproponowała nam salę restauracyjną.
Przyznam, że uczucia mam mieszane, bo gościu który nas oprowadzał wydawał się dosyć sympatyczny i elastyczny, ale sama sala wydała mi się trochę ciasna i duszna. No i za późno przejrzałem forum przez co nie dopytaliśmy się m.in. co z tym ogrodem czy jest wyjście dla gości z tej sali czy tylko dla wesel w tych większych...
Prośba do was o jakąś aktualną opinię zwłaszcza osób które miały wesele w sali restauracyjnej.
Czy poprawili się z jedzeniem, przede wszystkim czy nie za mało i czy obsługa nie traktowała ich po macoszemu mając do obsługi większe wesela w pozostałych salach?

alex88 - Pon Maj 20, 2013 3:29 pm

Dwie większe sale są po drugiej stronie ulicy - także sala restauracyjna nie ma nic wspólnego z tamtymi salami, ani ogrodu ani parkingu. Podejrzewam, że restauyracyjna ma również swój ogród. Obsługa na pewno jest przypisana do każdej z sal i każdy kelner/kelnerka pracuje danego dnia tylko na jednej z sal.
Waldi87 - Wto Cze 04, 2013 7:53 pm

My mamy w Yuce wesele w sali restauracyjnej już niebawem. Napiszemy coś na ten temat po wszystkim.
amelia45 - Pon Cze 17, 2013 4:47 pm

Czy ktoś miał ostatnio wesele w sali bankietowej lub pałacowej i może podzielić się swoimi wrażeniami (jedzenie, obsługa, klimat)?
kagr - Nie Lip 07, 2013 6:47 pm

Ja mam tam wesele za 4 tygodnie. Oczywiście jak już będzie po to podzielę się opinią. Lada dzień wybieramy się na spotkanie z szefem w sprawie ustalenia menu
Waldi87 - Wto Lip 09, 2013 8:57 pm

My mieliśmy 10 dni temu wesele w sali restauracyjnej Yuca na 40 osób. Miejsca było akurat, nie czuliśmy żadnego ścisku ani przy stołach, ani na salce tanecznej. Wesele wspominamy bardzo mile, kelnerzy bardzo dobrze wywiązywali się ze swoich obowiązków, wprawdzie było ich dwóch, ale świetnie sobie ze wszystkim radzili, na stołach nigdy niczego nie brakowało. Jedzenie smaczne, goście nie nadążali tego wszystkiego zjeść, do tego pełno rzeczy mieliśmy do zapakowania. Co do ogrodu, przy sali restauracyjnej niestety nie ma, ale jest do dyspozycji patio, gdzie goście weselni mogą wyjść się przewietrzyć. My jednak poszliśmy ze swoim fotografem naprzeciwko do ogrodu na zdjęcia, ale mieliśmy na to około pół godziny, także nie wiemy jakby to wyglądało, gdyby byli tam akurat goście z tych większych sal.
Podsumowując, żadnych zastrzeżeń nie mamy, możemy śmiało polecić Yucę z czystym sumieniem!!

alex88 - Sro Wrz 11, 2013 8:19 pm

kagr, i jak po weselu? :)
olesia1988 - Sro Lut 05, 2014 1:22 pm

Cześć,
Po objechaniu kilku miejsc w Łodzi i na obrzeżach, zarezerwowaliśmy salę bankietową w Yuce na nasze wesele. Chciałabym podzielić się ze Wami moimi spostrzeżeniami i umotywować nasz wybór, który jak wiele z Was wie nie był prosty. Jeżeli chodzi o mnie to idealnej sali w pobliżu jeszcze nie wybudowali ale ta najbardziej przemówiła za mną. W kompleksie w sumie znajdują się (o ile się nie mylę, jeżeli tak to proszę mnie poprawić) 3 sale - restauracyjna, pałacowa oraz ww. bankietowa. My mielismy okazje zobaczyć 2 ostatnie ponieważ planujemy wesele na 120 - 140 osób także ta 1 odpadła w przedbiegach bo jest mała. Wystrój - oczywiście jest to rzecz gustu, ogólnie nowoczesne oświetlenie, eleganckie przybranie stołów, pokrowce na krzesła w cenie. Sala pałacowa osobiście kolorystycznie bardziej mi się podobała natomiast wlaściel twierdził, że powyżej 130 osób robi się tam tłoczno także finalnie zdecydowalismy się na bakietową, która jest bardziej przestrzenna. Do wyboru 2 opcje menu 190/210 zł. Wybraliśmy droższe menu które w swej cenie zawiera 5 posiłków, przystawki, tort, szampan na przywitanie, stól wiejski, rybny, słodki. Przy naszej liczbie gości gratis fontanna czekoladowa i pieczone prosie zdaje się. Opłata za kamerzystę i orkiestrę - do uzgodnienia. W cenie pokój dla młlodych z sejfem. I to co nas najbardziej urzekło to ogród - oglądając go w styczniu byliśmy zachwyceni więc wyobrazam sobie jak pięknie jest w letnie miesiące :) Poza tym plus dla właściela - wydaje się być elastyczny i otwarty. Bez problemu można zaprosić swojego barmana co na niektórych salach nie bylo możliwe (mieli swojego na stanie). Już się nie mogę doczekać :)

kagr - Pią Lut 07, 2014 3:13 pm

Witam,

Przepraszam że tak długo ale ...jakoś tak wyszło, po prostu ;)

Ale co do meritum.

Nasze wesele odbyło się 10.08.2013 w sali Yuca - w sali bankietowej. Wszystko zostało zorganizowane i dopięte na ostatni guzik - również dzięki bardzo dużej elastyczności i ogólnej uprzejmości, doświadczeniu i chęci pomocy właściciela sali.
Wszsytko było przygotowane na czas, posiłki wjeżdżały terminowo i goście dostawali jedzenie jednocześnie. Jedzenia bardzo dużo. Akurat w tym dniu był niemiłosierny upał więc schodziły głownie napoje, zostało po weselu dużo przystawek - wszystko później zapakowane przy pomocy kelnerów i schowane w lodówce.

Atrakcją był ogród z basenem z czyściutką wodą, gdzie odbyły się zawody w przeciąganiu liny - kto wpadł jako pierwszy? Nietrudno zgadnąć ... :P

Do dyspozycji gości duży zamykany parking, bez problemu z odbiorem samochodu w następnym dniu.

Generalnie gorąco polecam. Dzięki pomocy właściciela wiele kwestii można było załatwić. W kwestii ustalenia Menu - zasadniczo można zaufać szefowi. Jak wybieraliśmy z żoną Menu to ja uparłem się żeby zamiast jednego soku (porzeczkowego) kuchnia przygotowała zimny kompot ze świeżych owoców - co okazało się strzałem w 10, goście byli zachwyceni. Niestety około 22 kompot się skończył.

Na sam koniec jedyny mały zgrzyt. Dostaliśmy niewłaściwy tort (!) Okazało się że nasz tort dostała para która miała wesele na drugiej sali. Nie robiliśmy z tego problemu, bo wszyscy tort dostali (choć po malutkim kawałeczku) i niestety nic nie zostało żeby zapakować gościom.

Jeśli macie jakieś pytania to piszcie w temacie, postaram się doprecyzować interesujące was kwestie.

olesia1988 - Pią Lut 07, 2014 8:54 pm

Dziękujemy za utwierdzenie nas w wyborze sali, mam nadzieję, że bedziemy równie usatysfakcjonowani :) Jeżeli możesz to napisz czy klimatyzacja dawała radę? Troszkę się tego obawiam bo wesele mamy również w sierpniu. Jakie mieliście usatwienie stołów? Bo waham się między podkową a literą E...
kagr - Sob Lut 08, 2014 12:33 pm

Cześć

My mieliśmy stół ustawiony w podkowę. Było nas równo 90 osób. stolik dla orkiestry był na górze. Przy takim ustawieniu było więcej miejsca do tańczenia i faktycznie sporo osób tańczyło na środku gdzie jest jeszcze ten czerwony dywan, a nie pod tymi schodami gdzie jest parkiet. Pewnie dla większości osób mogło być po prostu za głośno pod głośnikami.

Co do klimatyzacji.
Na początku był z tym problem bo upał był 37 C i jak pewnie kojarzysz ta sala ma wielkie okna od strony ogrodu, a klmatyzatory które były skierowane właśnie na środkowy stół, są zawieszone na słupach. No i na początku z tych klimatyzatorów lała się poda po słupie. obługa powiedziała że to z dwóch powodów:
1) pogoda - temperatura
2) moi goście wychodząc bocznymi drzwiami do ogrodu nie zamykai drzwi. Jest to częściowa prawda bo nie zamykali ich z uwagi na to że drzwi po prostu zepsuły się od częstego otwierania. No ale po zgłoszeniu usterka została naprawniona i problemu nie było.

Musisz więc sama wyważyć czy "klima dawała radę". Nie chcę oceniać wydajności klimatyzatorów bo się na tym nie znam, ale na pewno pogoda była ekstremalna. A nasze wesele zaczęło się około 19. Więc dopiero około 21 było trochę chłodniej i klima zaczęła swobodnie pracować. Nie wiem czy jakby było więcej klimatyzatorów lub byłyby inne, to wówczas nie byłoby tych lekkich niedogoności.

[ Dodano: Czw Lut 20, 2014 10:42 pm ]
Do mojej pierwotnej wypowiedzi wkradł się koszmarny błąd. niestety nie mogę już wyedytować.

Otóż nasz ślub nie odbył się 10 sierpnia, a w dniu 3 sierpnia ;P

Nie minął jeszcze rok a ja już nie pamiętam daty. Pierwsza rocznica będzie niewątpliwie niespodzianką dla mojej żonki :P

larret - Pią Maj 02, 2014 9:57 am

Ponieważ widzę mocno tematyczny wątek, zamieszczę informację tutaj. Mam do odstąpienia salę restauracyjną w Yuca, wesele było planowane na 05.07.2014. Gydbyście byli zainteresowanie proszę o kontakt: Kamila, 602-11-72-57.
Ineczka - Sro Maj 21, 2014 8:22 am

Witam wszystkich serdecznie :) mam takie pytanie. Chcemy zrobić wesele na 170 osób w sali Bankietowej. Czy możecie nam podpowiedzieć czy na taką ilość osób jest wystarczająco miejsca na parkiecie do tańczenia? :)

Pozdrawiam

wicia_86 - Wto Gru 02, 2014 10:28 pm

Witam, bardzo proszę o opinie na temat sali bankietowej w Yuce, a przede wszystkim interesuje mnie jedzenie, czy jest dobre, czy dużo, jak ryby? Bo opinie są różne,
a czas goni, żeby się decydować ;)

merda80 - Czw Lut 19, 2015 10:18 am

OKAZJA ODSTĄPIĘ SALE WESELNĄ Hotel i Restauracja "YUCA"(sala główna)
Łódź, ul. Złotno 83 (najlepsza sala w Łodzi z przepięknym ogrodem)

TERMIN - 22 sierpnia 2015r.
wpłacono zaliczkę 2000 zł odstąpię za 1000zł
sala na min 90 osób cena za osobę od 190 do 210 zł

odstąpię również fotografa i kamerzystę dojdziemy do porozumienia proszę o kontakt 507-109-646

kaczmar - Pon Maj 04, 2015 10:06 pm

Witam Forumowiczów!

W kilku zdaniach chciałbym wyrazić swoją opinią na temat Sali Pałacowej YUCA z oprawą muzyczną zespołu ACE VOICE! Nasze wesele odbyło się 25/04/2015. Wstępne rozmowy i ustalenia z właścicielem były bardzo profesjonalne i bezproblemowe. Kilka naszych uwag do organizacji sali zostało spełnione w 100%. W sobotę sala wyglądała tak jak to uzgodniliśmy. Wszystkie potrawy pojawiały się na stołach z godnie z umówionym harmonogramem w odpowiednich ilościach. Serwowane dania były smaczne, świeże i ładnie podane. Goście byli pod wrażeniem wyglądu sali i czystości. Obsługa do samego końca dbała o uzupełnianie przekąsek, czystość zastaw i porządek. Również zaplecze sanitarne (toaleta) była czyszczona w trakcie wesela. Na koniec imprezy obsługa pomogła zebrać ze stołów to co zwykle zabiera się z wesela. Zabraliśmy ze sobą mnóstwo jedzenia i właściwie sami już powiedzieliśmy pass, bo nie było gdzie tego schować:) Napisałem to co według mnie najważniejsze. Dla nas ta sala była idealna. Goście którzy odpoczywają mogą obserwować, co dzieje się na parkiecie. Osoby które chcą się przewietrzyć, mają do dyspozycji piękny ogród. Goście parkują auta na pojemnym parkingu. Wielki pozytyw i podziękowania za organizację dla właściciela i obsługi.

Aphotography - Pią Paź 30, 2015 11:16 pm

Ja swoje wesele miałam właśnie w YUCE (r. 2013). Wszystko ok.
Aga785 - Nie Lis 29, 2015 3:43 pm

Witam
Mieliśmy wesele 30.05.2015 r. w sali Bankietowej na 106 osób. Współpraca z Panem Piotrem przy planowaniu wesela przebiegała bezproblemowo i wszystkie ustalenia zostały zrealizowane.

Zalety:
1. Ładna, czysta, jasna i funkcjonalna sala.
2. Po 4 toalety dla każdej płci + toaleta dla osób niepełnosprawnych; toalety czyste, duże i na bieżąco uzupełniane ręczniki.
3. Możliwość wynajęcia 9 pokoi na piętrze dla gości weselnych; praktyczne w przypadku małych dzieci na weselu.
4. Sprawna, życzliwa i reagująca na nasze sugestie obsługa, może też sama roznosić alkohol. Końcowe sprzątanie ze stołów zaczęło się po wyjściu wszystkich gości z sali.
5. Przestronny parkiet dający dużo komfortu tańczącym na naszym weselu.
6. Duży i piękny ogród z alejkami i krzesłami dla gości; trafiliśmy na piękną zieleń i kwitnące kwiaty; goście byli nim zachwyceni.
7. Bardzo duży i zamykany parking.
8. Jedzenie. Byliśmy tak zajęci własnym weselem, że chyba niewiele zjedliśmy, więc opieramy się na opinii naszych gości, którym dania bardzo smakowały i były w ilościach wystarczających. Mamy jednakże problem z ciastami (chyba 6 lub 7 rodzajów), gdyż niewiele go zostało i nie wiemy, czy było go za mało, czy tak smakował gościom. Niektórzy się nimi objadali, a inni zjedli ich niewiele, ale wszystkim smakowały.

Wady:
1. Dla nas największą wadą, ale nie aż tak dużą, była klimatyzacja. Jest ona dużej mocy ale ma jedynie 4 duże nawiewy, w tym 2 na główny stół, co powodowało, że niektórym gościom wiała ona w plecy i chcieli jej wyłączenia. Miało to miejsce na początku wesela, a dzień był ciepły, choć na szczęście nie upalny. Nie jestem w tym temacie specjalistą, ale myślę, że wpływ na początkowy gorąc miało jednoczesne wejście na salę wszystkich rozgrzanych słońcem gości oraz gorący rosół. Być może wychłodzenie sali o jeszcze 1 stopień przed naszym przybyciem załatwiło by sprawę. Przypuszczam, że lepszym rozwiązaniem byłoby umiejscowienie większej ilości nawiewów o słabszej mocy i z rozbiciem sterowania nawiewu na parkiet i część stołową.

Posumowanie
Gorąco polecamy Yucę, przynajmniej Salę Bankietową. Przed wyborem sali odwiedziliśmy kilkanaście miejsc i ta sala najbardziej nam odpowiadała zarówno wizualnie jak i w opinii dotychczasowych użytkowników.
Uważamy, że dokonaliśmy bardzo dobrego wyboru, zarówno w naszej opinii jak i opinii naszych gości.

Atko - Pią Cze 10, 2016 2:26 pm

Witam,

3 lata temu byliśmy w Yuce w Sali Bankietowej na weselu mojej znajomej. Mnie i narzeczonemu sala bardzo się spodobała. Zdecydowanym plusem był wspaniały ogródek, w którym można było odpocząć i ochłodzić się w nocy (wesele było w sierpniu). Teraz my powoli rozglądamy się za salami na nasze wesele i planujemy odwiedzić tez Yucę. Czy ktoś z Was będzie organizował tam w najbliższym czasie wesele? Jeśli tak, to czy możecie podać orientacyjne ceny za talerzyk? My celujemy w 2018 rok i chcemy tylko wesele, bez poprawin. Ilość osób - około 100-110. Wiem, że najlepiej udać się samemu, ale zanim będziemy mieć na to czas, na podstawie informacji od Was mogłabym sobie ustalić harmonogram oglądania sal :)

[ Dodano: Pon Cze 20, 2016 11:30 am ]
W sobotę byliśmy oglądać dwie sale w Yuce. Bankietową znaliśmy już sprzed 3 lat, od tamtej pory nie zmieniła się. Nowością dla nas była Sala Pałacowa, która chyba bardziej przypadła mi do gustu. Na początku byłam trochę sceptycznie nastawiona do Yuci przez kolor wykładziny, nie przekonywały mnie pomarańczowe i czerwone kolory. Na szczęście w sal Pałacowej już nastąpiła zmiana na bardziej stonowaną beżowo-brązową, a w sali Bankietowej podobno też ma się zmienić w najbliższym czasie. Podobnie sama sala Pałacowa ma zostać przebudowana na korzyść (mają zostać przeniesione toalety, przebudowany zostanie ogródek, być może wjazd na salę będzie już od drugiej strony, a nie od ulicy Złotno wzdłuż sali Bankietowej). W planach więc same zmiany na plus :) To, co w Yuce mi się bardzo podoba to właśnie ogrody. Sale też są bardzo ładne, ale mnie bardziej urzekła ta w Victorii w Aleksandrowie. Jednak Yuca ma trochę więcej plusów poza samą salą, a mianowicie wspomniany ogród, możliwość wynajęcia pokoi dla gości, możliwość spróbowania jedzenia w ich restauracji. To, co jest zdecydowanym plusem, to gwarancja ceny, jeżeli w tym roku koszt talerzyka to 210 zł, to jeżeli podpisujemy umowę teraz, za dwa lata koszt będzie taki sam, a nie wzrośnie np. o 20 czy 30 zł, jak to się zdarza często. Kolejny plus to niska zaliczka i rozliczenie dopiero po weselu. Jak na razie w naszym zestawieniu wygrywa właśnie Yuca, chyba z salą Pałacową, chociaż Bankietowa ma na tę chwilę ładniejszy ogród. Zanim jednak zarezerwujemy termin i podpiszemy umowę, planujemy spróbować jedzenia w ich restauracji, wtedy wszystko będzie jasne :) Wiecie może jak jest w przypadku, gdy wesele się nie odbędzie? Czy przepada tylko zaliczka czy trzeba coś zapłacić? Bo zapomnieliśmy o to spytać. Nie to, żebyśmy planowali odwoływać, ale różne są sytuacje rodzinne :)

AnitaRobi - Sob Lip 16, 2016 10:46 pm

Hey, my juz podpisaliśmy umowę i nasze wesele będzie w czerwcu 2016 roku.
Z tego co pamiętam to na pół roku przed imprezą traci sie tylko zaliczkę, później trzeba zapłacić chyba 30% wartości szacunkowej wesela. Więc jak rezygnować to wcześniej ;)
My jesteśmy zadowoleni z wyboru ale nam się nie chciało zbytnio wybierać, bylismy oprócz w Yuce w Maladze i Centrum Konferencyjno-Sportowe Zbyszko (ta ostatnia mega droga i nie polecam, bardzo niemiła obsługa). My chcieliśmy tylko bogatej oferty w jedzenie i ładnego otoczenia w sala jak sala, wszystkie w zasadzie są podobne do siebie, nie należy wariować

Atko - Pon Lip 18, 2016 7:51 am

My też podpisaliśmy umowę w Yuce na lipiec 2018. Przeważyło to, że sala jest większa od Victorii, swobodniej pomieści naszych gości (liczba wzrosła do 140), jest ogród, przestronne toalety i będzie też toaleta dla niepełnosprawnych, co dla nas jest ważne, bo planujemy takich gości. My zdecydowaliśmy się na Salę Pałacową. Boję się tylko trochę o to jedzenie, bo opinie są różne, ale my byliśmy w restauracji i było smacznie, mam nadzieję, że na weselu też tak będzie :) W przyszłym roku zamierzamy się tam wybrać, bo będzie już po remoncie. Jeśli chodzi o płatność w przypadku rezygnacji, to faktycznie jest to 30%, ale wydaje mi się, że jeżeli znajdzie się kogoś na swoje miejsce (my lub właściciel) to wtedy przepada tylko zaliczka.
Przemek Madzia - Wto Sie 30, 2016 11:33 pm

Witamy,
Mieliśmy swoje wesele 30.05.2015r.
w restauracji Yuca na 47 osób. Współpraca przy planowaniu całego wesela z Panem Maciejem jak również z personelem restauracji przebiegła bezproblemowo i rzeczowo. Wszystko co zaplanowaliśmy było zrealizowane. No może z małym mankamentem że prosiak, którego wybraliśmy miał wjechać płonący, a wjechał normalny ale to drobny szególik.
Jedzenie było przepyszne i było go bardzo dużo. U nas przy stole Młodych poszły praktyczne tylko dania ciepłe bo niestety na zimną płytę zabrakło czasu i miejsca w żołądku, aby spróbować.
Goście natomiast byli pod wrażeniem i zachwyceni jedzeniem i ogólnym wystrojem sali. Krzesła były ubrane a stoły przystrojone.
Toalety były czyste. Parking dla gości dość spory. Do dyspozycji od pt popołudnia do niedzieli my Młodzi mieliśmy apartament.
Do dyspozycji podczas wesela mieliśmy taras (letni ogródek), gdzie goście mogli wyjść się np. przewietrzyć czy zapalić papierosa.
Obsługa spisała się świetnie, byli mili i pomocni w każdej chwili. Uzupełniali jedzenie i picie, kiedy skończyło się na stołach. Kelnerzy roznosili wódkę po stołach, bo takie były ustalenia, że będą to robić
nie było to dodatkowo płatne, a po weselu spakowali mam jedzenie, które zostało do pojemników.
Ciasta, a szczególnie tort były przepyszne. Na stole wiejskim znajdowało się dużo rzeczy, które były świeże i bardzo dobre.
Jeden minus dotyczący sali to klimatyzacja wg nas za mało nawiewów. Ponieważ jeden skierowany na stół Młodych a drugi na sali do tańca gdzie przy pełnym parkiecie mimo działającej klimatyzacji było strasznie gorąco.
W naszych odczuciach jak również naszych gości możemy bardzo gorąco polecić restaurację Yuca na organizację wesela. Była to pierwsza sala do której poszliśmy i mimo tego że odwiedziliśmy dużo sal ta ostatecznie została bo urzekła nas najbardziej. Najważniejsze dla nas że miejsce do tańca
było osobno nie kolidowało ono z gośćmi, którzy siedzieli przy stołach, ale z drugiej strony nie byliśmy odseparowani od nich tańcząc, bo goście z za stołów cały czas mogli obserwować co dzieje się na parkiecie. Nie żałujemy że wybraliśmy właśnie Yucę i polecamy ją wszystkim. :) :P

Paulina093 - Pon Wrz 26, 2016 1:22 pm

Czy ktoś ostatnio bawił się na weselu w Yuce? Razem z narzeczonym zastanawimy się na wyborem tej sali, ale krążą o niej różne opinie. Moja siostra miała tam studniówke i trierdzi, że mieso było twarde i niedobre. Boję się jak wygląda kwestia właśnie z jedzeniem. Podobno właściciel tez jest kucharzem i może zależy to od tego, czy gotuje on, czy ktoś inny. Prosze o pomoc. :?
saszka - Pon Maj 22, 2017 3:29 pm

Przerywając na chwilę powyższą dyskusję chciałabym dodać opinię z wesela na którym bawiłam się w Yuce w maju tego roku.
Moje ogólne wrażenie i ostateczna opinia jest pozytywna – daję taką słabszą czwóreczkę :) Sala wydaje mi się odnowiona, jest czysto i przestronnie. Duży parking, wygodny podjazd. Polecałabym ją na większe wesela, przy imprezie w której ja brałam udział momentami było pusto – ludzie się po prostu porozchodzili po Sali, parkingu i ogrodzie (który swoją drogą jest ogromnym atutem Sali). Obsługa sympatyczna i sprawna. Parkiet do tańca wystarczający, dobrze zachowany. Nie mogę natomiast powiedzieć że się specjalnie najadłam – mało przystawek (jeśli chodzi o różnorodność i ilość na stole), które nie były uzupełniane, więc np. deska serów na naszym stoliku zniknęła w ciągu pierwszej godziny i do końca leżał tam liść sałaty i kilka winogron.. Podobna sytuacja na stole ze słodkościami. Na stole z kawą / herbatą niestety goście bardzo brudzili – jednak nie było to ogarniane na bieżąco i po dłuższym czasie było tam po prostu bardzo niechlujnie.

Natalia85 - Wto Cze 20, 2017 1:21 pm

Hej! :) Razem z narzeczonym szukamy sali weselnej na własne wesele i w związku z tym robimy przegląd sal w Łodzi i okolicy. Byliśmy ostatnio w Yuce i jeśli chodzi o salę faktycznie przestronna, wydaje się elegancka, nie wiem jak z wystrojem weselnym by wyglądała. Natomiast spróbowaliśmy jedzenia w restauracji... nie wiem czy trafiliśmy na kiepskiego kucharza, czy na nieświeże produkty, ale i moje i partnera danie miało dziwny posmak... ma ktoś doświadczenie odnośnie jedzenia na weselu?
AnitaRobi - Pon Lip 10, 2017 8:48 am

Nasz wielki dzień odbył się 10 czerwca 2017 r.
My, rodzice, goście byliśmy bardzo zadowoleni z organizowanego przez Yucę wesela. Wybraliśmy Salę Pałacową, która według nas była najlepsza. Zachwycił nas parkiet, kolory sali, piękne oświetlenie. Chciałam zarekomendować Pana Piotra (właściciel Hotelu Yuca) osobom, które oczekują profesjonalizmu, uczciwości, pełnego zaangażowania. Dla Pana Piotra nic nie było problemem, każda nasza prośba była spełniona, widać, że jest to facet z ogromnym doświadczeniem w tej branży.
Goście byli pod ogromnym wrażeniem całego wesela.
Dziękujemy i polecamy!

masopatu - Pon Sie 06, 2018 4:14 pm

Witam, czy posiada ktoś jakieś fotki z nakrycia stołów, tak by zobaczyć ile na nich było przystawek itp? Czy ktoś spotkał się z tym, że brakowało przystawek bo te nie były uzupełniane? Jak w ogóle wygląda kwestia jakości posiłków, są ciepłe/dobre? Dużo tutaj mieszanych opinii i ciężko coś samemu wywnioskować.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group