Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Dom - kwiaty doniczkowe w domu

Kati - Czw Cze 08, 2006 8:07 am
Temat postu: kwiaty doniczkowe w domu
Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie domu bez kwiatów. Zawsze je lubiłam. Nie chcę mieć ich dużo - hmm, tylko kilka najlepiej ładnych dużych okazów. Teraz mam Araukarię - babcia Arka nam zostawiła jak się wyprowadzała, Zamiokulkasa - prezent od moich rodziców - mój ulubieniec ;)

A jakie roślinki wy uprawiacie w domu?

Linka - Czw Cze 08, 2006 8:25 am

Ja też nie wyobrażam sobie domu bez kwiatów. Moja mama w mieszkaniu 3-pokojowym, ale nie za dużym ma istną dzunglę. Jak zaczyna podlewać to mój tata siś denerwuje, że mama się miota po pokoju i przeszkadza w oglądaniu TV. :lol: Ja też mam już kilka doniczek, a pomietam jak było łyso jak sie wprowadziliśmy :( . I też mam Zamiokulkasa- dostałam, w pracy z okazji ślubu. ?wietny kwiatek. Nie wymaga dużo troski, teraz jest przesadzony i slicznie rośnie. Mam za to problem z cisusem. ?ółkną i opadają mu liście. Podejrzewam, że go przelałam. :cry:
hanusia - Czw Cze 08, 2006 9:34 am

czasami kwiatom żółkną liscie jak są niergularnie podlewane
kryszka - Czw Cze 08, 2006 10:20 am

Lubię, ale ze względu na kota musiałam się ograniczyć tylko do kilku - fiołków, jednej paprotki i jednego drzewka szczęścia.
A, no i jeszcze zioła sobie rosną w kuchni. :)


Kiedyś bym chciała mieć małą oranżerię, bo kota będzie mieć zawsze, więc las w domu odpada.

FifthAvenue - Czw Cze 08, 2006 11:19 am

Lubie kwiaty dosyc duze i oryginalne, dodaja uroku. Sama nie jestem dobra w ich hodowli, wiec w domu nie mam zadnych. Piekne kwiaty to dodatkowy obowiazek, ja czesto "wybywam" z domu na dlugo i nie mialabym kogo obarczyc podlewaniem i pielegnacja. Takze u kogod mi sie podobaja kwiaty, w moim mieszkanku raczej ich nie bedzie.
Moj L obiecal mi jednak, ze kupimy Bonsai. Nie wiem czy to sie zalicza do kwiatow doniczkowych, bo to drzewko, wedlug mnie sa przesliczne ale wiem, ze trzeba o nie straszliwie dbac. mam nadzieje, ze mi sie uda. Moze macie jakies doswiadczenia w hodowli i pielegnacji takich drzewek ? Takie jak mi sie podobaja kosztuja sporo pieniedzy i nie chcialabym, zeby takie drzewko umarlo kilka dni po tym jak je "adoptuje" i pokocham...
Takie cos mi sie marzy:





Nie lubie natomiast takich zwyklych, pospolitych kwiatkow typu paprotka...

Alma_ - Czw Cze 08, 2006 11:20 am

No to ja się wyłamię - nie przepadam za roślinami w domu.
Nie umiem też o nie dbać, nie ma chyba takiej, której nie udałoby mi się przelać / ususzyć :roll:

Kasiawka - Czw Cze 08, 2006 12:36 pm

Dla mnie dom bez kwiatka jest jakiś "łysy", ale nie bez przesady. Mamy kwiatki na parapecie w dużym pokoju, a moją dumą są dwie orchidee, które non stop mają kwiaty. jedna jest biała , druga różowa, normalnie oba cudeńka :rotfl:
Dotka - Pią Cze 23, 2006 9:59 am

Ja też lubię mieć w domku trochę zieleni. Co prawda im więcej staram się pilęgnowac kwiaty tym szybciej usychaja więc dałam sobie spokój i jakoś ładnie rosną i kwitną co niektóre. Na szczęście mam takie które nie wymagają częstej pilęgnacji :lol:

Guzmania


Zamioculcas (mam 2)


Skrzydłokwiat (mam takie 2)


Kaktus (taki długi ale nie mogę znaleźć nigdzie takiej fotki w necie)[/list]

gosiaczek - Pią Cze 23, 2006 10:15 am

Mam kilka kwiatów, ale nawet dobrze nie wiem, jak się nazywają :oops: rosną jak głupie, a ja je tylko podlewam w dość nieregularnych odstepach czasu.

Ostatnio mi anturium zachorowało. Mąż odmówił pryskania kwiatka przy ciężarnej i chyba w związku z tym ziele pójdzie na zmarnowanie. A szkoda, bo ładne :(

Powiedzcie mi, jak długo żyje poinsecja? Trzymam te sztukę od Barbórki i ani czerwonych liści nie chce zgubić ani zejść bardziej całościowo.

Magda2 - Pią Cze 23, 2006 11:14 am

Uwielbiam wszystko, co zyje i kwiaty oczywiscie tez :D - mam ich w domu okolo dwudziestu :D
Kot - Sro Lip 26, 2006 12:36 pm

Kwiaty w domu są dla mnie bardzo ważne.

Nie wyobrażam już sobie mieszkania bez nich. Ale nie idę na ilość. Co do wyglądu, szczególnie tych kwitnących, zachodzi u mnie również bardzo ostra selekcja :hyhy:

Zasada jest prosta wyłącznie czysta zieleń i biel :mrgreen:

W dużym pokoju parapet okienny służy mi głównie do ekspozycji kwiatowych. Są tam obecnie 2 białe orchidee i 3 paprocie. oraz całe mnóstwo szklanych i "kryształowych" świeczników :rotfl: Na jednej z szafek stoi też owalna dość duża donica wypełniona dużą ilością kwitnących na biało cyklamenów, która w okresie ich odpoczynku od kwitnienia zastępowana jest koszem białych skrzydłokwiatów.



Marzy mi się jeszcze zakup i hodowla cytryny :oczami:



W sypialni mamy średniej wielkości fikusa beniamina.




Dalsze palny to ukwiecenie kuchni 8) Na pewno zioła ale nie tylko :luka: No i przedpokój...

Linka - Sro Lip 26, 2006 1:16 pm

A co zrobić, żeby kwiatki nie padły podczas dwutygodniowego urlopu ? :( Nie będę miała kogo poprosić o podlewanie....Może znacie jakieś dobre rozwiązanie....
Kot - Sro Lip 26, 2006 1:23 pm

Co prawda nie z każdym kwiatem mozna to zrobić, ale dla niektrych dobrym wyjściem jest wstawienie donic w miski napełnione wodą/ ewentualnie do wanny napełnionej wodą.
Linka - Sro Lip 26, 2006 1:28 pm

O miskach pomyślałam. Z tą wanna to chyba odpada bo w łazience może być im za ciemno.
kryszka - Sro Lip 26, 2006 1:52 pm

Są specjalne zestawy bądź można zrobić takie cudo samemu. Wkładasz do doniczki do góry dnem plastikową butelkę z wodą (tak żeby szyjka była w ziemi) i już - kwiatek sam sobie dozuje ile tej wody wypije. ;)
Kot - Sro Lip 26, 2006 3:54 pm

Naszło mnie dziś na kwiaty doniczkowe i to bardzo. Lista potencjalnych zakupów jest długa :niepewny:
Stefanotis bukietowy

jaśmin

gardenia jaśminowata

cycas

cytrynka
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Klaudia22 - Sro Lip 26, 2006 4:11 pm

A ja nie lubie kwiatów doniczkowych w moim bliskim otoczeniu - w drugim pokoju już mogą stać ;) ale u mnie w pokoiku nie zobaczy nikt kwiatka Nooo chyba ze to kwiatki w wazonie od mojego kochanego narzeczonego ;)
Gabro - Czw Lip 12, 2007 12:40 pm

Ja uwielbiam kwiaty doniczkowe. Niestety w domku mam za mało miejsca, żeby móc sobie "poszaleć". Ograniczyłam się do fiołków na parapecie :)
Kati - Sob Kwi 12, 2008 1:14 pm

Wklejam moje kwiatki (i podbijam temat ;) )

Obecnie mam 2 zamioculcasy, 2 scindapsusy, araukarię (1 m wysokości) i roślinjki Arka - dwa kaktusiki i coś śmiesznego a la paprotka (choć chyba paprotką nie jest - zapomnieliśmy nazwy :razz: )








:kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat:

MalaJu - Sob Kwi 12, 2008 2:57 pm

a ja szaleje za dracenami i jest to miłość odwzajemniona, bo rosną jak szalone :) Miałam kiedyś zamię, ale mi padła... No i szeflera powoli sie odradza po ataku robali. ogólnie w pracowni/klasie mam około 15 - 18 kwiatów. oto niektore z nich:





[ Dodano: Sob Kwi 12, 2008 2:58 pm ]
oraz:


Abudabi - Sro Kwi 23, 2008 10:11 pm

w domu mam 40 gatunków roślin doniczkowych - przedszkola sadzonek i szczepek nie liczę - bo to dane zmienne :roll:
to jest moje hobby, grzebanie w ziemi :repa

Kati - Czw Kwi 24, 2008 7:20 am

Abudabi napisał/a:
w domu mam 40 gatunków roślin doniczkowych



:o


podziwiam :brawo:

misia-misia - Czw Kwi 24, 2008 8:39 am

u nas w pokoju jest tylko kilka kwiatków - jakoś nie mam ręki do kwiatów...
na dowód podam, że trzeba mieć naprawdę talent, żeby kaktusa ususzyć :wstyd:

mam jakieś dwie doniczki "pnących się" (za boga nie wiem ja się nazywa, takie te pospolite pnące listki)
na parapecie dużą doniczkę z aloesem
palmę (na razie nieduża ale się rozrasta)
przekwitniętego chyba fiołka, czy coś... same listki są, bo kwiatki były w zeszłym roku...
moja duma - palma daktylowa, którą hoduję od pestki


i druga moja duma, której nazwy nie pamiętam - teraz jeden kwiat się już rozwinął



Abudabi - Czw Kwi 24, 2008 11:52 am

Twoja duma to skrzydłokwiat :razz: czylij edna z roslin, które się u mnie nie trzymają, ani prośba ani groźbą :mrgreen:
Kati - Czw Kwi 24, 2008 4:52 pm

Skrzydłokwiat to bagienko lubi - cały czas wilgotna ziemia. I rozproszone światło. :cool:
Amira - Sro Sty 27, 2010 7:05 pm

drogie furmki mam do Was pytanie :cool: otóż moj duży fikus ostatnio zaczął tracić liście i to w całkiem dużych ilościach :o (na początku naiwnie sądziłam, że to z powodu zimy). Sytuacja trwa już dore 4tygodnie, część liści zaczęła "zwijać się" i ostatnio zauważyłam, od spodu na krańcach liścia (każdego z osbna), że jest tam mała biała plamka... i tu moje pytanie :roll: Co to za paskudztwo, które zżera mojego fikusa? :zly: spotkała się któraś z Was z TYM czymś? i jak z tym walczyć? :cry: bo niestety zbieranie tego z liści niewiele daje :? a w kwiaciarni jak zapytałam pani też nie miała pojęcia :zalamany:
Magdzik - Sro Lip 28, 2010 1:35 pm

U mnie w domu jest mnóstwo kwiatów,żaden parapet nie jest pusty :P Moja mama tak uwielbia kwiaty :razz: Ja też lubię,bo w domu jest inne powietrze.Lubię jak podlewam kwiaty w upał a one z takim zapałem wypijają od razu wszystką wodę jak by miały mega kaca :smile: hi hi
julietta - Czw Lip 29, 2010 8:41 am

Przy przeprowadzce założyłam, że będzie tylko kilka kwiatków na parapetach. Nigdy nie miałam talentu i ochoty, by się nimi zajmować, ale w naszym mieszkanku wszystkie kwiatki zaczęły rosnąć jak szalone, ciągle muszę ja przycinać (już nie robię sadzonek, bo nie ma gdzie ich rozsądnie ulokować) i przesadzać. Kupiłam też kilka innych odmian dla urozmaicenia :) W 36-metrowej rezydencji mam ok. 20 doniczek, choć warunki rozwoju dla niektórych roślin nie są zbyt sprzyjające - dużo słońca, bardzo ciepło i sucho (czasem podlewam kwiaty nawet co drugi dzień).
Nie lubię dwóch rzeczy - kwitnących roślin doniczkowych i wielobarwnych liści...

espina - Sro Wrz 29, 2010 8:25 am

Kwiatki.... nigdy nie sądziłam że będę ich mieć aż tyle i że będą to nie-kaktusy :P wychowałam się wśród kwiatów, bo moja mama ma na ich punkcie bzika, szczególnie jeśli chodzi o jakieś takie dziwolągi. jej fetyszem jst zaglądanie do kwiaciarki i męczenie pań kwiaciarek łacińskimi nazwami 8)
po przeprowadzce na swoje stopniowo skompletowałam swoje małe imperium, w które mamusia nigdy nie wierzyła, a ja... no różnie to bywało, ale kwiatki jednak przetrwały i niektóre wbrew logice rosną i mają się dobrze.

jak dotąd uzbierało mi się m.in.: drzewko szczęścia z 10letnim stażem; dwie hoje; fikus pumilla; zamioculcas; grudniki dwa; cebulica; orchidea; aloes; jęzory teściowej; nolina; mammilaria i notocactusy.

niesia2708 - Sro Wrz 29, 2010 9:50 am

Ja się śmieję, że mam "traumę" z domu bo kwiatkom mówię stanowcze nie :? Moja mama ma 1932923894 kwiatków. Na parapetach, meblach, kwietnikach.....Ciężko jest okno otworzyć :twisted: Dlatego ja mówię, że u mnie będzie co najwyżej 1 kwiatek na parapecie :wink:
Meerkat - Sro Wrz 29, 2010 5:26 pm

Ja mam "pieniążka", fikusa miniaturkę i kilka storczyków, które mają się u mnie całkiem dobrze, bo wypuszczają po 2-3 liście rocznie, ale ku mojej rozpaczy, nie chcą skubane kwitnąć :cry:
kakonka - Pią Paź 01, 2010 8:43 pm

Meerkat napisał/a:
kilka storczyków, które mają się u mnie całkiem dobrze, bo wypuszczają po 2-3 liście rocznie, ale ku mojej rozpaczy, nie chcą skubane kwitnąć :cry:


ja mam i kwitną oj kwitną :D uwielbiam je :) wszystkie są różowe :)

Meerkat a podcinasz łodygi ??

Kati - Pią Paź 01, 2010 9:42 pm

Do naszego domu wprowadziła się dracena szerokolistna oraz "drzewko szczęścia" i kaktus :)
Sezonowo gościmy też pelargonie zwisające na oknie balkonowym oraz obecnie wrzosy na parapecie w kuchni.

Meerkat - Sob Paź 02, 2010 11:59 am

kakonka napisał/a:
ja mam i kwitną oj kwitną :D uwielbiam je :) wszystkie są różowe :)

Meerkat a podcinasz łodygi ??


kakonka, no po przekwitnięciu obcinałam nad tym "słynnym" trzecim oczkiem... Czasem coś wypuszczą, ale raczej mało kwiatków i baaardzo rzadko...

Gdzieś wyszperałam info, że do zakwitnięcia potrzebna im duża różnica temperatur między nocą a dniem lub po porostu obniżenie temperatury otoczenia i zmniejszenie ilości światła, ale nie wiem, czy to prawda,bo nie próbowałam...
A Ty masz jakieś sposoby na swoje storczyki??

kakonka - Sob Paź 02, 2010 2:17 pm

Meerkat, moje stojące w sypialni są piękne :) gorzej z tym w łazience aczkolwiek on też wypuszcza kwiaty :)

łazienkę mam na północ, a sypialnię na wschód dzięki czemu storczyki nie dostają za dużo słońca i podlewam je raz w tygodniu :) na prawdę niewielka ilościa wody :) i podcinam nad 3 oczkiem :) tak jak pisałaś :) powodzenia z Twoimi storczykami :D

Malena - Sob Paź 02, 2010 3:40 pm

Ja jestem w stanie zabic kazdy kwiatek oprócz kaktusa, no nie mam do nich ręki i już. Ale nie lubie, jak w domu jest dużo kwiatów doniczkowych, takich tradycyjnych.

teraz przymierzamy się do kupna drzewka cytrynowego.

Meerkat - Nie Paź 03, 2010 8:54 am

kakonka napisał/a:
łazienkę mam na północ, a sypialnię na wschód

hmmm, no ja mam salon na południe, ale mieszkam w "blokowisku" na parterze, więc aż tak dużo światła nie dochodzi... (tak mi się wydaje), a w sypialni są okna na północ i w zasadzie też im się nie chce tam kwitnąć... Innych opcji brak :) muszą się przestawić w końcu ;P

No i ja też podlewam raz na tydzień/dwa w zależności od stanu korzeni (namaczam w odstałej wodzie przegotowanej na 30-40 minut).

No cóż, pożyjemy, zobaczymy :) Dzięki za rady :)

wamaba - Pon Lis 15, 2010 6:51 pm

Ja mam sypialnie na wschod i wszystkie storczyki kwitna mi 2 razy do roku, podlewam je dosyc oszczednie srednio co 2 tygodnie, ale niestety moj skrzydlokwiat, ktory stoi w salonie od zachodniej strony kiepsko rosnie i nie zakwitl mi ani razu :cry: .
espina - Pon Lis 15, 2010 7:34 pm

a mój storczyk kwitnie (prawie)nieprzerwanie od maja. stoi zazwyczaj na słoneczku - latem od rana, teraz w godzinach popołudniowych; tak aby go nei paliło. a z wodą to starams ię utrzymywać mu wilgoć w doniczce. i jakoś tak sobie trwamy razem.

ostatnią radością są grudniki, jeden właśnie zaczął kwitnąć, a drugi jest obsypany pąkami :jupi:

Magdzik - Pon Lis 15, 2010 7:44 pm

A ja miałam takiego fajnego kaktusa mikołaja i przesadziłam go i za dużo mu wody dałam i mi padł :evil:
Meerkat - Pon Lis 15, 2010 8:06 pm

wamaba, espina, oj dziewczynki, ja tak nieszkodliwie zazdroszczę Wam tych storczyków... Tzn. ich kwitnienia, bo moje liście mają cudne, jak sztuczne... :) Ale ani pół kwiatka... już wersje chłodno/ciepło/widno/ciemno przerabiałam, nawoziłam i nie nawoziłam, przesuszałam i podlewałam normalnie, już WSZYSTKICH chyba się radziłam i chyba pogodziłam się z tym, że nie kwitną :( i tak je uwielbiam :smile:
Elwirka1 - Wto Lis 16, 2010 10:03 am

ja mam skrzydłokwiata w kuchni od zachodniej strony i kwitnie od czasu do czasu :) storczyki też mi sie marzą :) ale ja mogę mieć kwiaty tylko na wysokich półkach niedostepnych dla moich futer :P
Suelen - Wto Lis 16, 2010 11:12 am

Jedynymi kwiatami, które akceptuję i uwielbiam są storczyki z odmiany phalenopsis, mam ich 8 :smile: każdy kwitnie, u mnie one kwitną cały rok, wypuszczają nowe pędy :) Mam też jednego fiołka, którego kupiłam na wystawie storczyków w palmiarni.
Pepsi - Wto Lis 16, 2010 12:00 pm

u mnie storczykomania na całego 22szt + 3 wyhodowane samodzielnie :mrgreen: i jeden fiołek. kwitną jak szalone, pęd na pędzie i pędem pogania. Zapowiada się kolorowo na parapecie. Jeden, jak to go pięknie nazwałam, "mutant" ma 6 pędów kwiatowych i jednocześnie wypuścił 5 keików :]

[ Dodano: Wto Lis 16, 2010 12:01 pm ]
Meerkat napisał/a:
wamaba, espina, oj dziewczynki, ja tak nieszkodliwie zazdroszczę Wam tych storczyków... Tzn. ich kwitnienia, bo moje liście mają cudne, jak sztuczne... :) Ale ani pół kwiatka... już wersje chłodno/ciepło/widno/ciemno przerabiałam, nawoziłam i nie nawoziłam, przesuszałam i podlewałam normalnie, już WSZYSTKICH chyba się radziłam i chyba pogodziłam się z tym, że nie kwitną :( i tak je uwielbiam :smile:


Meerkat moje całymi dniami stoją w wodzie.

Suelen - Wto Lis 16, 2010 12:07 pm

Cytat:
u mnie storczykomania na całego 22szt + 3 wyhodowane samodzielnie :mrgreen:


Pepsi napisał/a:
mutant" ma 6 pędów kwiatowych i jednocześnie wypuścił 5 keików

wow... chylę czoła dla mistrza :prosze:


a co to są keiki?


Moim ulubionym jest biały w różowe jakby plamki-zacieki :)

kochecka - Wto Lis 16, 2010 12:19 pm

niesia2708 napisał/a:
Ja się śmieję, że mam "traumę" z domu bo kwiatkom mówię stanowcze nie :?

to dokładnie tak jak ja :)
jak wróciliśmy do Pl i zamieszkaliśmy u teściów, pozbyłam się całego "dobytku" teściowej, który u nas stał - można by palmiarnie otworzyć - tyle tego było :) teraz nie ma ani jednego :smile:

Pepsi - Wto Lis 16, 2010 12:57 pm

Suelen napisał/a:



a co to są keiki?


że tak powiem dzieci storczyka :wink: z oczka( z reguły) wyrastają listki z korzonkami. Tylko tak można rozmnażać storczyki

Meerkat - Wto Lis 16, 2010 2:35 pm

Pepsi napisał/a:
Meerkat moje całymi dniami stoją w wodzie

o rety, naprawdę gratuluję takiej kolekcji!! Ja mam 1 wyhodowanego z keiki, a jednego odratowałam z 1 liścia i bez systemu korzeniowego :)
Słuchaj, te Twoje w wodzie, ale w normalnym podłożu dla storczyków, tylko w osłonkach stoi Ci woda?
Jakie nasłonecznienie? Dom, czy bloki?
Nawozisz je czymś? Jak tak to czym, kiedy i ile??
Wstaw zdjęcie tego mutanta z tymi pędami i keiki - plissss :)

Pepsi - Wto Lis 16, 2010 4:08 pm

Mieszkam w domku i storczyki stoją na wschodnim i zachodnim oknie. Meerkat stroki są normalnie wsadzone w doniczkę z korą, która jest w osłonce. osłonka jest minimalnie większa niż doniczka tak żeby dochodziło powietrze. Latem raz w tygodniu zima raz na 2-3 tygodnie wlewam wodę do połowy osłonki. Po każdym podlaniu napełniam butelkę woda i dolewam troszkę nawozu i odstawiam. ot cała filozofia :wink:

Meerkat napisał/a:
Wstaw zdjęcie tego mutanta z tymi pędami i keiki - plissss :)


Mutant już przekwita a keiki obcięłam jakieś 3 miesiące temu. Jeden został u mnie reszta rozdana :]

Ale....mam kilka fotek jak niektóre okazy kwitły:


Suelen - Wto Lis 16, 2010 4:33 pm

Pepsi, powiem tylko jedno CUDOWNE :smile:
Meerkat - Wto Lis 16, 2010 4:38 pm

Pepsi, naprawdę imponujące, powinny mieć czerwone kokardki, żeby ich nikt nie zauroczył :wink:
Spróbuję Twojego sposobu podlewania, ale okna nie zmienię, bo mam opcję tylko północ lub południe... No i suche bloki, ale myślę, że to nie ma aż takiego znaczenia, bo w przeciwnym razie nikomu w blokach nie kwitłyby storczyki, a wiem, że tak nie jest :)
Mogę Ci zadać jeszcze tylko jedno pytanie?? :) Jakiego nawozu używasz?? Obiecuję, że już więcej Ciebie i Twoich ślicznych storczyków molestować nie będę :wink:

Pepsi - Wto Lis 16, 2010 6:44 pm

Meerkat napisał/a:
Jakiego nawozu używasz?? Obiecuję, że już więcej Ciebie i Twoich ślicznych storczyków molestować nie będę :wink:


jaki mi wpadnie w rękę :mrgreen: ostatnio kupiłam Florovit


Meerkat napisał/a:
Obiecuję, że już więcej Ciebie i Twoich ślicznych storczyków molestować nie będę :wink:

Nie czuje się molestowana :wink:

kasia_m85 - Wto Lis 16, 2010 7:04 pm

Ja mam u siebie tylko storczyki,cztery.Dostałam od mamy na nowe mieszkanie,hodowała je dla mnie od jakiegoś czasu i są przepiękne. Każdy ma po około 20 dużych pięknych kwiatów. Mama ma do nich rękę,ciekawe jak im bedzie u mnie,na razie kwitną i są imponujące.
wamaba - Wto Lis 16, 2010 8:41 pm

Pepsi, Twoje storczyki sa sliczne i masz ich rzeczywiscie sporo. Ja mam tylko cztery odmiany, ale mam nadzieje, ze uda mi sie jeszcze troszke gdzies wcisnac.
Pepsi - Wto Lis 16, 2010 8:55 pm

wamaba u mnie same phalaenopsis. cattleya padła, sabotek padł :razz:
wamaba - Wto Lis 16, 2010 9:06 pm

U mnie (odpukac w niemalowane drewno), jakos sie trzymaja, a z kwitnieniem rozne, raz wiecej, raz mniej kwiatow, ale generalnie ich nie przelewam, a wrecz przeciwnie i mam nadzieje, ze jak juz przetrzymaly 3 lata, to jeszcze troszke pociagna :wink:
kakonka - Wto Lis 16, 2010 10:32 pm

Suelen napisał/a:
Pepsi, powiem tylko jedno CUDOWNE :smile:



mega cudowne :D

zabieram się za moje storczyczki :) zmotywowałaś mnie jeszcze bardziej :)

Meerkat - Sro Lis 17, 2010 9:10 am

Pepsi, dziękuję za porady :)
wamaba, bardzo ładne okazy :smile:

Pepsi - Sro Lis 17, 2010 10:54 am

najlepsze w tym wszystkim jest to, ze jak odpuściłam sobie to zaczęły pięknie kwitnąc.Dawniej pielęgnowałam je wg wszystkich zaleceń książkowych. Co 3 podlewanie woda z nawozem, moczenie do połowy doniczki przez 15 minut, raz w m-cu moczyłam w wodzie z cytryną. Co ja nie cudowałam. W końcu doszłam do wniosku, że co ma być to będzie przetrwają najsilniejsi :wink: i tak się stało. 4 padły reszta się rozszalała :razz: Zaczęły puszczać pęd za pędem, liście zrobiły się grube. Dochowałam się okazu który miał 26 kwiatków na jednym długim pedzie, takiego który miał 43 podczas jednego kwitnienia no i oczywiście mojego mutanta :razz: ale i tak nr jeden jest dla mnie ten:

122 kwiatki. Może się kiedyś dorobię, bo taki kolor tez mam :wink:

Meerkat - Sro Lis 17, 2010 2:32 pm

Pepsi, wprost niewiarygodne!!!!! 8) Cudowny to mało powiedziane, nie widziałam takiego na żadnym zdjęciu w necie, ani na wystawie storczyków!! :smile:
Suelen - Sro Lis 17, 2010 2:37 pm

w czwartek byłam na wystawie storczyków :) odstrzału nie zrobiła, ale sporo ładnych okazów było :)
wamaba - Sro Lis 17, 2010 6:54 pm

Cudny. Jestem zauroczna. Ja tez chce miec tyle kwiatkow :smile: .
Pepsi - Sro Lis 17, 2010 8:57 pm

Suelen napisał/a:
w czwartek byłam na wystawie storczyków :) odstrzału nie zrobiła, ale sporo ładnych okazów było :)


ja już nigdzie nie chodzę nic nie kupuje bo nie mam już miejsca :razz: jeden jedyny jakiego mogę kupić to tylko niebieski

Suelen - Sro Lis 17, 2010 9:19 pm

Pepsi, Ja nie kupiłam żadnego bo były jakieś podstawowe kolory i mega drogie. Ja poszłam popatrzeć, niebieskich nie było żadnych, ale tutaj zdjęcia (nie najlepszej jakości), ale te mi się nawet podobały.


Pepsi - Sro Lis 17, 2010 11:32 pm

ale cudny kolorek :D
Suelen ja nie mogę iść popatrzeć, bo jak ide popatrzeć to zawsze jakiegoś do domu przywlokę :roll:

wamaba - Czw Lis 18, 2010 4:05 pm

A ja sie jeszcze musze pochwalic moja mala hodowla drzewek figowych i daktylowych, czyli fikusem i palemkami. Fikusy maja tak ok. 15 centymetrow, a palemki sa duzo większe. Wyhodowalam je sama z pestek. a scislej mowiac z nasionek i jestem z nich strasznie dumna. Jak tylko zrobie zdjecia, to je zaraz pokaze.
Meerkat - Czw Lis 18, 2010 4:11 pm

wamaba napisał/a:
Wyhodowalam je sama z pestek. a scislej mowiac z nasionek
no to prawdziwy powód do dumy - gratuluję :) :) I oczywiście z niecierpliwością czekamy na fotki :smile:
Pepsi - Czw Lis 18, 2010 4:36 pm

wamaba napisał/a:
Wyhodowalam je sama z pestek. a scislej mowiac z nasionek i jestem z nich strasznie dumna. Jak tylko zrobie zdjecia, to je zaraz pokaze.


:hurra: czekamy na foto

wamaba - Pią Lis 19, 2010 3:44 pm

A oto i moje figi ( trzy w jednej doniczce). Maja 7 miesiecy i niestety przeniesienie ich z balkonu do domu spowodowalo wyschniecie lisci dolnych, ale na szczescie powoli juz dochodza do siebie.

I daktyle, troche starsze, maja juz ponad 2 lata.

Meerkat - Pią Lis 19, 2010 4:10 pm

wamaba, widzę, że jednak to figi szybciej rosną niż daktyle, albo takie wrażenie robią przez rozłożyste liście :) A wiadomo jak duże będą te "pestkowe" roślinki? Bo te daktyle to długachne mają liście... :)
Największa satysfakcja jest wtedy, jak się samemu coś od samego początku stworzy :)
Gratuluję Ci bardzo serdecznie i życzę dalszych sukcesów hodowlanych :wink:

wamaba - Pią Lis 19, 2010 8:37 pm

Meerkat, dziekuje za zyczenia.
Rzeczywiscie, figi rosna o wiele szybciej niz daktyle, chociaz gdybym wczesniej poprzesadzala daktyle do wiekszych doniczek, to dzis z pewnoscia bylyby okazalych rozmiarow. Z daktyli owocow sie na pewno nie doczekam w mysl starego przyslowia: "Kto sadzi daktyle, ten nie doczeka sie ich owocow" i chodzi tu o to, ze daktyle maja pierwsze owoce po ok. 70 latach nie mowiac juz o tym, ze i ich rozmiar i nasz klimat nie sprzyjajaj temu, moze gdyby byly w palmiarni, to mialyby wieksze szanse na dozycie sedziwego wieku. Co do fig, to wiem tylko, ze mozna je spokojnie hodowac w domu i formowac jak bonsai, wiec moze kiedys doczekam sie owocow, chyba, ze wczesniej sie zmarnuja, bo sa okropnie wybredne, poki co ciesze sie tym co jest. Jak tylko podrosna, to wstawie nowe fotki.

Pepsi - Sro Gru 29, 2010 12:18 pm

hmmm mój storczyk mutant puszcza kolejne 2 keiki :smile: ktoś chce jednego? :mrgreen:

[ Dodano: Pią Lut 04, 2011 3:42 pm ]
Meerkat napisał/a:
Wstaw zdjęcie tego mutanta z tymi pędami i keiki - plissss :)


Meerkat specjalnie dla Ciebie nowe 6 keików :mrgreen:

[ Dodano: Pią Lut 04, 2011 3:46 pm ]

malinka1984 - Pią Mar 25, 2011 9:00 pm

Hejka to ja też dołączam się do grona kochających kwiaty a szczególnie storczyki...mam głównie "falki'i jedno dendrobium white,cymbidium green,a także ludisie red velvet w sumie 20 storczyków, 2 zamioculusy, paprotkę, wielki okaz hoyi carnosa i jeszcze chyba ze 3 zielone gatunki. Pepsi jak byśmiała jeszcze w zanadżu jakieś keiki to ja chętnie.

A polecam zakupy kwiatków u tego Pana, można odbierać osobiście kwiatki na osiedlu Batorego.

Ja wszystkei storczyki mam od niego, super kwitną i jestem BARDZO zadowolona.

http://allegro.pl/show_us...php?uid=7632940

Meerkat - Pią Mar 25, 2011 9:55 pm

Pepsi, nie zauważyłam tego wpisu ze zdjęciem!! Ale jazda!! Super :) Gratuluję :smile:
kakonka - Pią Mar 25, 2011 10:03 pm



mój cel :) zadatkowany czekamy na dostawę do kwiaciarni :D

a ostatnio pod zieloną łazienkę dostałam od męża pistacjowego storczyka :D

Pepsi - Pią Mar 25, 2011 10:12 pm

kakonka gdzie zamówiłaś i za ile :mrgreen: coś nie mogę trafić na niebieskiego, a obiecałam sobie że jeszcze tylko takiego postawię na parapecie


Meerkat napisał/a:
Pepsi, nie zauważyłam tego wpisu ze zdjęciem!! Ale jazda!! Super :) Gratuluję :smile:


hmm jeszcze tych 6 nie obcięłam, a tu rośnie następny :roll:

kakonka - Pią Mar 25, 2011 10:43 pm

Pepsi, mąż zamówił mi w kwiaciarni w Aleksandrowie- to miała być niespodziewanka :) ale niechybnie Panie do niego zadzwoniła jak siedziałam koło niego i wszystko usłyszałam :D
koszt to podobno coś koło 50 złotych

w każdym razie były takie w grudniu w Leroy Merlin w Manu kosztowały 60 złotych.

Bian - Sob Mar 26, 2011 8:54 am

M. zrobił mi ostatnio prezent :) Teraz storczyki będą u nas cały czas :)




Pepsi - Sob Mar 26, 2011 9:37 pm

kakonka daj znać jakie kwiatki będą jak po raz 2 zakwitnie. Bo kiedyś czytałam, że one są moczone w jakimś barwniku i każde kolejne kwitnienie to powrót do pierwotnego koloru. Oczywiście nie zmieniło to faktu, ze i tak che go mieć 8)
50 zł to całkiem nieźle, bo kiedyś był na allegro za 150 :roll:
Bian śliczny :) Mój mąż znany z "uwielbienia" do moich storczyków, które pieszczotliwie nazywa chwastami, zakupił mi ostatnio miniaturkę o białych kwiatkach :mrgreen:

kakonka - Nie Mar 27, 2011 12:06 pm

Pepsi, wczoraj kwiatka odebrałam ... jest tfu tfu paskudny :D

jak tylko znów zakwitnie zrobię mu fotkę i wstawię dla pokazania :D

Konrad wczoraj mi powiedział, że Pani w kwiaciarni nie wiedziała, że są takie kwiaty ;/ chciała mu białego sprayem potraktować :P czekaliśmy jednak 3 tygodnie ale warto :D


to mój pierwszy storczyk :D w pewnym momencie był zrównany z ziemią :P

i pistacjowy- prezent od męża na dzień kobiet :D



teraz moim celem jest ciemno pomarańczowy- niemalże brązowy :D

Dosia_Zosia - Nie Mar 27, 2011 6:04 pm

Piękne te wasze storczyki. Ja mam tylko 2 kwiaty, jeden w oknie w kuchni a drugi u Zosi w pokoju ale oba są sztuczne, przynajmniej nie trzeba się martwić o pielęgnację.
Magdzik - Nie Mar 27, 2011 8:43 pm

kakonka, śliczne kwiaty masz :) Podobają mi się te kolorki ;)
magda26 - Nie Mar 27, 2011 10:46 pm

A moje storczyki padły.... :( miałam kilka w salonie, trzy kwitły po raz drugi. Pojechałam do teściów na trzy tyg a mój kochany mąż zapomniał, że kwiaty się podlewa. Nawet juka mi padła :(

kakonka naprawdę paskudny ten storczyk :wink: nawet nie wiedziałam, że występują w takich kolorach.

Yoanna - Pon Mar 28, 2011 1:25 pm

Ja mam 3 rośliny doniczkowe:

1) szczawnik purpurowy zwany "kwiatem miłości"


2) zamioculcas


3) choja


I jeszcze mam bambusa w wazoniku ;)

PS. To nie są zdjęcia moich kwiatów ;p Ciesze się, że w ogóle coś u mnie rośnie bo ja zupełnie nie mam ręki do roślin...

Klaudynka - Nie Kwi 03, 2011 7:53 pm

Moje rośliny doniczkowe:

Kuchnia:

Hiacynt


Fiołki i "trawka"



Duży pokój:

Cyklamena


Storczyk


Grubosz


Geranium

Dosia_Zosia - Nie Kwi 03, 2011 9:42 pm

Klaudynka napisał/a:
"trawka"

to jest zielistka

ewa.krzys - Czw Kwi 07, 2011 1:23 pm

A czy możecie powiedzieć mi, gdzie jest największy wybór nasionek różnych kwiatów? Mam zamiar zrobić własnąhodowlę zielska w ogródku u Krzysia :mrgreen:
555 - Czw Kwi 07, 2011 6:53 pm

ewa.krzys, ja kupowałam w Lidlu, po 69 groszy :) w każdym markecie teraz znajdziesz niedrogie.. polecam Ci jeszcze Biohumus active zamiast obornika do użyźnienia ogródka przed uprawą :)
ewa.krzys - Czw Kwi 07, 2011 9:05 pm

555, nie znam się na obornikach i innych pierdółkach - tym ma się zająć Krzyś, ja tylko wybieram kwiatki ;) ale dzięki za radę :)
Kati - Nie Maj 01, 2011 6:41 pm

Jak ozdabiacie w tym sezonie okna i balkony? Ja kupiłam na pd-zach okno balkonowe (żeby nie było, bo balkonu nie mam - ale okno jest ;P ) pelargonie zwisające w kolorze czerwonym - już kwitną, a na wschodnie okno w kuchni osteospermum w odcieniu fioletu. Również już kwitnie. Pięknie :)
Dosia_Zosia - Nie Maj 01, 2011 8:18 pm

My mamy na balkonie rozchodnika okazałego, to jest bylina więc co rok odrasta po zimie więc nie muszę kupować co rok nowych kwiatów.
kasia_m85 - Pią Maj 27, 2011 7:42 pm

To ja się pochwalę moim kwiatuszkiem :) Miałam go już wyrzucić bo odnoga całkiem uschła,ale że liście były zielone to dałam mu szansę.Suchą odnogę odcięłam,wypuściła nowa i kwiatek odżył :)

Zdjęcie nie w ta stronę,ale już mi się nie chce poprawiać (no i z tel,kolory blade)

kakonka - Pią Maj 27, 2011 11:39 pm

kasia_m85, niesamowity :) piękny :D
justinaa - Sob Maj 28, 2011 9:07 am

kasia_m85 wow!
ja mojemu storczykowi daję szansę od roku, bo ma liście zielone, ale niestety ....
;)

paulinkaaMU - Pią Lip 29, 2011 12:25 am

jak powinnam się obchodzić ze storczykiem, który już przekwitł i łodyżka mu uschła, a liście coś zaczynają żółknąć :roll: ?
Pepsi - Pią Lip 29, 2011 8:29 am

łodyga do obcięcia :)
żółkną Ci wszystkie czy tylko te od dołu?

kakonka - Pią Lip 29, 2011 10:02 am

z mojego niebieskiego storczyka zostały 3 białe kwiatki.
Karola5 - Pią Lip 29, 2011 1:22 pm

Mój storczyk też przekwita, ale gdzie obciąć łodygę? na samym dole?
kakonka - Pią Lip 29, 2011 6:54 pm

Karola5 napisał/a:
Mój storczyk też przekwita, ale gdzie obciąć łodygę? na samym dole?


jeśli jest suchy to tak. a jak nie to nad 3. oczkiem :D

malinka1984 - Pią Lip 29, 2011 8:27 pm
Temat postu: Moja kolekcja
To ja się pochwalę moją kolekcją storczykową ten wielki z wieloma łodygami kwitnie na okrągło już 2 rok, zrzuca kwiatki i puszcza nowe pędy, a ten żółty "cytrynek" kwitnie pierwszy raz od dwóch lat :)

[ Dodano: Pią Lip 29, 2011 8:29 pm ]
ciąg dalszy storczykowego okienka

paulinkaaMU - Sob Lip 30, 2011 1:04 am

Pepsi napisał/a:
żółkną Ci wszystkie czy tylko te od dołu?


narazie jeden od dołu - już prawie cały jest żółty i trzyma się na włosku, boję się, że zżółkną wszystkie i storczyk padnie (to już mój trzeci i jeśli go nie utrzymam przy życiu - bo poprzednie mi padły po pierwszym przekwitnięciu, to będzie to mój trzeci i ostatni storczyk, którego dostałam od T.:(

Pepsi - Sob Lip 30, 2011 9:47 am

paulinkaaMU jeśli to jeden od dołu to może po prostu przyszedł na niego czas. Jeśli pozostałe są ok to nie martwiłabym się na zapas
paulinkaaMU - Pon Sie 01, 2011 9:31 am

Pepsi, ten jeden już odpadł, teraz zaczyna żółknąć kolejny :kwasny:
Pepsi - Pon Sie 01, 2011 10:10 am

a może masz "lokatorów" w podłożu. Wyciągnij go z doniczki i sprawdź czy nie ma jakichś robaków.
paulinkaaMU - Wto Sie 02, 2011 10:28 pm

Pepsi, przepraszam, ze tak Cię męczę tym moim storczykiem :) Ja jestem kompletnym laikiem, mimo, iż to mój trzeci storczyk (o innych kwaitach, które usmierciłam nie wspominam :evil: ) Na razie widzę, że drugi liść odpadł i pozostałe nie żółkną :) no i widzę nowy pęd, ma juz chyba z 6-7 cm :D )
Pepsi - Sro Sie 03, 2011 10:54 am

paulinkaaMU w takim razie na liście po prostu przyszedł czas. U moich też żółkną i spadają te od dołu :)

[ Dodano: Pią Sie 19, 2011 8:12 pm ]
zakwitło mi coś :smile:

suzarek - Czw Wrz 15, 2011 10:49 am

Odnośnie niebieskich storczyków, takich jak kakonka ma, to wczoraj widziałam w Praktikerze całą paletę, cena coś ok 65pln.
kakonka - Czw Wrz 15, 2011 1:07 pm

suzarek, ja bym tego nigdy więcej nie kupiła!! na łodygach można zobaczyć miejsca gdzie jest barwnik wpuszczany, kolejne zakwitnięcie = białe kwiaty. szkoda kasy :D
suzarek - Czw Wrz 15, 2011 4:38 pm

A już się szykowałam, żeby go kupić. Co prawda nie przyglądałam się tym storczykom dokładnie - dzięki za ostrzeżeniekakonka.
Meerkat - Czw Wrz 15, 2011 5:46 pm

Pepsi, co Ty tym kwiatkom dajesz?????????? :wink: naprawdę imponujące! :)
Pepsi - Czw Wrz 15, 2011 8:00 pm

Meerkat one mnie po prostu kochają 8)
suzarek w naturze nie występują niebieskie storczyki. Mimo to zachciało mi się takiego, ale w tańszej wersji, więc wzięłam się za eksperyment - kupiłam w OBI białego przekwitniętego i podlewam go barwnikiem. Zobaczymy co z tego cuda wyjdzie, bo puszcza pęd kwiatowy :smile:

malinka1984 - Czw Wrz 15, 2011 8:06 pm

Pepsi no zazdroszczę kwitnienia boooskie
Pepsi - Czw Wrz 15, 2011 8:07 pm

a przy okazji - czy któraś z was chce może keika? było ich chyba z 16 :roll: trochę porozdawałam, ale jeszcze ze 2 mogłabym komuś podarować. Jak zakwitną będą miały taki kolor

Magdzik - Czw Wrz 15, 2011 8:08 pm

Pepsi, śliczne są :razz:
malinka1984 - Czw Wrz 15, 2011 8:08 pm

Pepsi to ja chcę :) Mam blisko do Ciebie :P
Pepsi - Czw Wrz 15, 2011 8:10 pm

malinka1984 napisał/a:
Pepsi to ja chcę :) Mamnie daleko :P

no no to możesz zajrzeć na kawusie :smile:

suzarek - Czw Wrz 15, 2011 8:43 pm

Pepsi, to czekam na info odnośnie tego Twojego eksperymentu ze storczykiem. Jak Tobie się uda zakwitnąć go na niebiesko to też tak zrobię ;)
Pepsi - Czw Wrz 15, 2011 8:48 pm

Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie i czy w ogóle coś wyjdzie :razz:
kakonka - Czw Wrz 15, 2011 9:47 pm

Pepsi, gdzieś czytałam, że są takie praktyki :) i działa :) także trzymam za Twojego kwiatka kciuki :)
suzarek - Czw Wrz 15, 2011 9:54 pm

kakonka napisał/a:
trzymam za Twojego kwiatka kciuki :)
no ja tez trzymam, w końcu mam w tym interes :wink:
Pepsi, a jakiego barwnika używasz do podlewania - jakiegoś spożywczego?

Pepsi - Pią Wrz 16, 2011 8:20 am

Spożywczy jest za słaby. Zresztą jakbym miała podlewać spożywczym to chyba by jednak taniej wyszło kupić zabarwionego :razz: Kupiłam błękit metylenowy :mrgreen:
suzarek - Pią Wrz 16, 2011 9:35 am

Pepsi napisał/a:
błękit metylenowy :mrgreen:

To ja sobie go zsyntetyzuję w laboratorium :wink:

Meerkat - Pią Wrz 16, 2011 11:44 am

Pepsi, też trzymam kciuki za eksperyment :) I mimo że szczerze podziwiam Twoją hodowlę i te oferowane keiki są cudne, nie odważyłabym się znosić kolejnych storczyków, bo moje po prostu nie kwitną ;( (choć już wiem, że znalazły włascicielkę). Liści nadal mają za trzęsienie - piękne zdrowe. 2 keiki rozsadziłam do doniczek i też pięknie rosną, a pozostałe 3 zostawiłam na jednej roślince, bo jestem ciekawa, jak będą wyglądać, jak podrosną. Zostawiałaś kiedyś keiki? Na jak długo? Masz zdjęcia?
Pogodziłam się już z tym, że w obecnym mieszkaniu storczykami się nie nacieszę...

Pepsi - Pią Wrz 16, 2011 12:07 pm

Meerkat jak tylko puszczą dłuższe korzonki to je obcinam
Meerkat - Pią Wrz 16, 2011 12:16 pm

No to u mnie jeszcze posiedzą "na krzaku" ;) bo i tak korzonków jeszcze nie mają :)
Karolina1984 - Czw Wrz 22, 2011 8:31 pm

ha, ja mam niesamowite szczęście do kwiatków :) kochają nas. Na powierzchni 28 metrów mamy 2 kwiaty powyżej wzrostu dorosłego człowieka, 2 wiszące ponad 4 metry oraz ponad 30 normalnych rozmiarów. NArzeczony pracuje w szkołach- jak tylko głupie dzieciaki wywalą jakiś kwiatek przez okno, adoptujemy go :)
Jedyny kwiat, którego życia nie mogłam podtrzymać, to kawa (z Biedronki :P )

malinka1984 - Czw Wrz 22, 2011 9:15 pm

Karolina1984 napisał/a:
jak tylko głupie dzieciaki
...no chyba troszkę przesada, o kwiatki w szkole dbać powinny też Panie sprzątaczki a nie tylko dzieciaki, bo takie są właśnie potem efekty ehh
Karolina1984 - Czw Wrz 22, 2011 10:42 pm

no panie sprzątaczki dbają, ale wiesz, są takie klasy,że tylko w szkole specjalnej pozamykać. I mają genialne pomysły- np pod tytułem wywalenie metrowej juki z 2 piętra. No, super.....
malinka1984 - Pią Wrz 23, 2011 7:20 am

Karolina1984 napisał/a:
wywalenie metrowej juki z 2 piętra.
to diabołki a nie dzieciaki, to ciekawe co one w domu robią z kwiatami
kakonka - Pią Wrz 23, 2011 8:33 am

Karolina1984 napisał/a:
że tylko w szkole specjalnej pozamykać.


to widocznie masz złe wyobrażenia o szkole specjalnej!!
przepraszam za OT

podlałam moje storczyki jakimś "cudownym" zachwalanym przez Panią w kwiaciarni nawozem i padło kilka z nich- białe :/ inne kolory się trzymają.

asia7 - Pią Wrz 23, 2011 10:33 am

my niestety nie mamy ani jednego kwiatka, bo nasza kicia ma ciężki tyłek ale nadal uwielbia polować na wszelakie owady (włącznie z wyimaginowanymi)... tzn kiedyś mieliśmy kwiatki ale wystarczyło jedno polowanie i wszystkie resztki doniczek, ziemi i kwiatów były na podłodze :/
Karolina1984 - Pią Wrz 23, 2011 11:49 am

kakonka napisał/a:
Karolina1984 napisał/a:
że tylko w szkole specjalnej pozamykać.


to widocznie masz złe wyobrażenia o szkole specjalnej!!
przepraszam za OT

podlałam moje storczyki jakimś "cudownym" zachwalanym przez Panią w kwiaciarni nawozem i padło kilka z nich- białe :/ inne kolory się trzymają.


No dobra, mam na myśli poprawczak :P Bo akurat w Kanzas właśnie szkoła specjalna jest fajna- wysyłane były tam dzieci, które w ogóle sobie nie radził z nauką, a po roku wracały do normalnej szkoły, jako dobrzy uczniowie :) więc zwracam honor.
Aczkolwiek teraz dzieci potrafią być takie,że ręce opadają........

ola88 - Sob Sty 07, 2012 10:11 pm

Dziewczyny jak tam Wasze storczyki ? Pokażcie swoje okazy :)
Suelen - Sob Sty 07, 2012 10:16 pm

postaram się jutro cyknąć fotki moim fiafiuszką :)
Pepsi - Nie Sty 08, 2012 12:52 pm

ola88 napisał/a:
Dziewczyny jak tam Wasze storczyki ? Pokażcie swoje okazy :)


ola chcesz? dam ci jednego :wink:

ola88 - Nie Sty 08, 2012 1:14 pm

Pepsi, lepiej nie ryzykować, bo pewnie nic mi nie urośnie :(
suzarek - Nie Sty 08, 2012 9:33 pm

Pepsi, a jak tam Twój eksperyment z niebieskim storczykiem?
Pepsi - Nie Sty 08, 2012 9:37 pm

biały wyszedł :lol: podlewam go jeszcze, zobaczę co wyjdzie z następnego kwitnienia.
All-me - Pon Lut 06, 2012 4:04 pm

Pepsi, prześliczne...
Czy jakiś kwiatek nadaje się do łazienki??

kakonka - Pon Lut 06, 2012 4:40 pm

All-me, ja mam w łazience storczyka :)
Hellen - Sro Lut 22, 2012 5:13 pm

Dziewczyny gdzie można kupić ładne kwiaty doniczkowe - najlepiej kwitnące w Łodzi. Interesują mnie miejsca poza Liroy Merlin, Praktiker, Obi i IKEA - bo to sama wiem.
Szukam pięknych kwiatów doniczkowych na prezent.

joannamichał - Pią Lut 24, 2012 9:47 pm

Hellen napisał/a:
Dziewczyny gdzie można kupić ładne kwiaty doniczkowe - najlepiej kwitnące w Łodzi. Interesują mnie miejsca poza Liroy Merlin, Praktiker, Obi i IKEA - bo to sama wiem.
Szukam pięknych kwiatów doniczkowych na prezent.


Hellen mogę Ci polecić firmę Tracz na ul. Retkińskiej nie znam nr., ale jak wpiszesz wyszukiwarkę to powinnaś znaleźć. Jako ostatnio tam byłam to fajne mieli kwiaty doniczkowe, ale teraz nie wiem musisz się z nimi skontaktować :)
Pozdrawiam.

aguuuunia44 - Sro Mar 07, 2012 12:40 pm

Ajj.. Ja też uwielbiam storczyki. Sama mam 6 sztuk... I z każdego nowego pąka cieszę się jak dziecko :)
Pepsi, powiedz, jak to robisz że masz aż tyle rozkwitających kwiatów? Moje w chwili obecnej chyba przechodzą okres buntu bo ani jeden już od kilku miesięcy nie kwitnie, a jak już zakwitnie to ma max. 4 kwiaty...

Pepsi - Sro Mar 07, 2012 8:32 pm

aguuuunia44 napisał/a:

Pepsi, powiedz, jak to robisz że masz aż tyle rozkwitających kwiatów?

codziennie grożę im palcem, ze jak nie będą kwitły to je wyrzucę :wink:


aguuuunia44 napisał/a:
Moje w chwili obecnej chyba przechodzą okres buntu bo ani jeden już od kilku miesięcy nie kwitnie, a jak już zakwitnie to ma max. 4 kwiaty...


przecież kiedyś muszą odpocząć. Ja teraz mam na parapecie same liście :smile:

ewa.krzys - Czw Mar 08, 2012 7:32 am

Pepsi, jeszcze kiedyś odkupię storczyka od Ciebie :wink: chociaż może szkoda go, bo u mnie zdechnie :roll:

Nie mam ręki do kwiatów za grosz i kwiaty chyba mnie też nie lubią. Mam parę takich typowo liściastych, ale i one nie garną się do współpracy. Dobrze, że chociaż mój Chłop umie dbać o kwiatki :wink:

Pepsi - Czw Mar 08, 2012 10:40 am

ewa.krzys napisał/a:
Pepsi, jeszcze kiedyś odkupię storczyka od Ciebie

ciepło się robi wyśle Ci pocztą ;)

ewa.krzys moja koleżanka tez nie ma ręki do storków. Dałam jej jednego keika i powiem Ci, ze ślicznie jej rośnie :wink:

ewa.krzys - Czw Mar 08, 2012 10:51 am

Pepsi, zapamiętam to :wink: na pewno chętnie przyjmę :)
aguuuunia44 - Czw Mar 08, 2012 11:58 am

Pepsi napisał/a:
codziennie grożę im palcem, ze jak nie będą kwitły to je wyrzucę :wink:

dobry pomysł :) :smile:
Pepsi napisał/a:

przecież kiedyś muszą odpocząć. Ja teraz mam na parapecie same liście :smile:

Tak też myślałam. Ale chyba coś zaczęło się z nimi dziać. Jakiś rok temu jak zaczęły kwitnąć to kwiaty trzymały się około miesiąca (jak nie dłużej) . A te kilka miesięcy temu jak wypuściły pąki- część rozkwitła -trzymała się ok 5 dni i uschła razem z nierozwiniętymi jeszcze pąkami... Do tego zauważyłam ostatnio, że na jednym storczyku na liściach pojawiły się jakieś czarne plamki... :( Muszę się w końcu wybrać do sklepu ogrodniczego, może poleci mi jakiś specyfik na ratunek moim roślinkom ...

Kalanchoe - Sro Kwi 11, 2012 8:48 pm

Pepsi, masz rękę do storczyków!
Podziwiam! :smile: :smile:
Mojej babci zakwitły kwiatki, następnie mi podarowała, nacieszyłam się troszkę i kwiatki opadły... Zostały mi liście... Wkurzyłam się i dokupiłam sztuczne i teraz to jakoś stroi.

ola88 - Pon Kwi 16, 2012 9:04 pm

Kupiłam pierwszego storczyka :smile: :smile:
aguuuunia44 - Sro Kwi 18, 2012 5:51 pm

ola88 napisał/a:
Kupiłam pierwszego storczyka :smile: :smile:

powodzenia w hodowaniu :)
Ja jak kupiłam pierwszego to do tej pory co jakiś czas kupuję następne (chociaż już miejsca brakuje, bo mamy tylko 2 pokoje :) ) :)
I jestem megaaa szczęśliwa :) Bo wszystkie startują :) Jeden ma nawet 5 nowych łodyg :jupi: :jupi:

ppola - Sro Kwi 18, 2012 6:19 pm

Zostając przy storczykach mi zakwitł storczyk - militonia czyli taki z długimi krzaczkowatymi liśćmi miał trzy łodygi kwietne, niestety nie mam zdjęcia
taki kolor

Kalanchoe - Sro Kwi 18, 2012 8:11 pm

ppola, takich liści u storczyka jeszcze nie widziałam?! ;P
monika_zyga - Czw Kwi 19, 2012 8:06 am

Ja mam dwa storczyki i pączki zauważyłam u obu ze dwa miesiące temu, no i jeden mi zakwitł od razu i kwiatki trzymają się od wtedy, a drugi dopiero teraz widzę że postanowił te pączki rozwinąć. Stoją w różnych pokojach, ale od tej samej strony (okna na zachód).

My się teraz zastanawiamy nad kupnem bonsai, wiecie gdzie można dostać ładne i niedrogie?

ola88 - Sob Kwi 28, 2012 9:34 am

To mam pierwsze pytanie co do storczyków :)
Czytałam że trzeba podlać odczekać ok. 10 minut i wodę wylać - tak żeby kwiatek miał wilgotno. Czy normalnie mogę podlać żeby woda w nim była?

Moja mama normalnie mówi że podlewa raz na tydzień - i to dużo, czeka aż sam wodę "wypije". Kwestia jest taka, że mamy kwiatek jest od wschodu. (ciągle jej kwitnie).
Mój kwiatek jest wystawiony na zachód. Tak po godz. 16 ma już Słońce. Więc nie wiem czy trzymać jego na parapecie, czy jednak dalej od Słońca.

monika_zyga - Sob Kwi 28, 2012 12:13 pm

ola88, ja trzymam jednego na parapecie, drugiego trochę dalej, oba mi kwitną tylko w różnych odstępach. Na początku były w tych przezroczystych doniczkach i większych osłonkach i też się naczytałam, że powinno sie wlać dużo wody, żeby w niej postał i wyjąć.
Potem kwiatek się rozrósł i musiałam przesadzić do większej doniczki, i teraz jest bez osłonki, ma podstawkę i duże otwory na dnie i podlewam go normalnie raz w tygodniu i nic mu nie jest.

Pepsi - Sob Kwi 28, 2012 4:01 pm

o podlewaniu pisałam już w tym wątku więc może nie będę się powtarzać, a co do słońca i okna na którym stoi storczyk to z tego co się orientuje wschodnie i zachodnie to dwa najlepsze miejsca :) jednak gdy jest bardzo mocne słonce trzeba uważać, żeby storkowi liści nie popaliło.
malinka1984 - Sob Kwi 28, 2012 4:20 pm

Ja mam storczyki na południowym oknie, drugie piętro i kwitną jak szalone,czasami liście fakt przypali ale za to jaaakie kwiaty są. :)

[ Dodano: Sob Kwi 28, 2012 4:30 pm ]
A to obecne kwitnienia zdjęcia z dzisiaj, ogólnie 6 storczyków na jednym oknie, 4 na drugim.

[ Dodano: Sob Kwi 28, 2012 4:49 pm ]
......cały parapet

Meerkat - Wto Maj 01, 2012 10:47 pm

malinka1984, robisz konkurencję Pepsi :razz:
Imponujące kwiaty :)

malinka1984 - Nie Maj 13, 2012 5:21 pm
Temat postu: Fiołkowa reanimacja
Jakiś czas temu kupiłam w Obi oczywiście z przeceny bidula fiołka afrykańskiego za 4 zł, liście miał pokiereszowane, oczywiście był przekwitnięty,przelany, nie wiedziałam nawet na jaki kolor zakwitnie i stwierdziłam że muszę go uratować i proszę o to efekty, fiołek stoi na południowym oknie w cieniu storczyków- zakwitł na różowo. Jestem z siebie bardzo dumna że tak ładnie zakwitł.
Pepsi - Nie Maj 13, 2012 9:12 pm
Temat postu: Re: Fiołkowa reanimacja
malinka1984 napisał/a:
Jakiś czas temu kupiłam w Obi oczywiście z przeceny


ja tak kupowałam storczyki :) przewinięte, podmaltretowane niespodzianki 8)

malinka1984 - Nie Maj 13, 2012 10:46 pm

Pepsi napisał/a:
ja tak kupowałam storczyki przewinięte, podmaltretowane niespodzianki
ja też kupiłam tam w sumie jednego bo jakoś były baardzo zaniedbane i nie wiedziałam czy coś z nich będzie, ale kupuje takie bidule od Skrzydlewskiej bo za 10 zł można kupić super storczyki, z jędrnymi liśćmi, z bardzo dobrze rozwiniętym systemem korzeniowym tylko że przekwitnięte.
anooleczka - Pon Maj 14, 2012 9:26 am

Ja dostalam kolejnego storczyka o takiego:



Pokochalam te kwiaty, i walcze, żeby ladnie kwitly caly czas.. Narazie bitwe przegrywam, ale wierzez że wojne wygram :)

Jestem mega szczesliwa :)
Hellen dziekuje, jeszcze raz :)

malinka1984 - Pon Maj 14, 2012 10:49 am

Aniu piękny okaz. Kup sobie nawóz do storczyków i raz w tygodniu podlewaj go woda z nawozem, miejsce nasłonecznione (wszystko zależy jak bardzo) są różne szkoły ale dopływ słonka musi być i wtedy kwitnienie gwarantowane. Życzę sukcesów w kwitneiniu.
Kalanchoe - Czw Maj 17, 2012 1:14 pm

malinka1984, fiołki są bardzo wdzięczne! :) Należy tylko wodę lać do podstawki bo lubią je pić powoli ;)
koniczynka84 - Pią Maj 18, 2012 9:48 am

kocham storczyki, niestety nie mam do nich ręki... mój przyszły co chwila kupuje mi jakiegoś a ja go albo przeleję albo ususzę... :/ choć ostatnio znajoma powiedziała mi że to nie wina przelewania/ususzenia a twardości wody. Ponoć na storczyki najlepsza jest destylowana woda bez żadnej chemii czy minerałów... a że dostęp do takowej mam w pracy to przy następnym (zbliżają się moje imieniny ;P ) wypróbuję tą wersję podlewania ale i tak zdecydowanie wolę twory kaktusowato-podobne :)
Bian - Pią Maj 18, 2012 4:46 pm

M. ostatnio zafundował nam dwa nowe okazy phalaenopsisów :)






malinka1984 - Pią Maj 18, 2012 6:24 pm

Bian piękne
Magdzik - Pią Maj 18, 2012 7:34 pm

Moja mama też dziś kupiła storczyka ;)
Pepsi - Pią Maj 18, 2012 11:07 pm

koniczynka84 napisał/a:
Ponoć na storczyki najlepsza jest destylowana

a nie lepiej nalać wodę do butelki i odstawić na dzień/dwa?

Bian :dribble: ja mam słabość do "ciapków" w tych kolorach. Śliczne.

monika_zyga - Sob Maj 19, 2012 10:12 am

Pepsi napisał/a:
koniczynka84 napisał/a:
Ponoć na storczyki najlepsza jest destylowana

a nie lepiej nalać wodę do butelki i odstawić na dzień/dwa?


ja zawsze wszystkie kwiaty podlewam woda z z butelki, która nalewam po podlaniu, więc stoi kilka dni przynajmniej i słyszałam, że dobrze jak jest tak odstojona.

M4rcysi4 - Sob Maj 19, 2012 12:19 pm

Może nie do doniczki w domu, ale na zewnątrz, udało się dziś kupić takie śliczne pelargonie :D (to nie moje zdjęcie, te właściwie nie są jeszcze tak wyrośnięte :wink: )

koniczynka84 - Sob Maj 19, 2012 12:44 pm

M4rcysi4, gdzie kupiłaś te cuda?
M4rcysi4 - Sob Maj 19, 2012 12:54 pm

U mnie w mieście na tzw. rynku :razz:
ola88 - Sob Maj 19, 2012 9:55 pm

A to mój pierwszy storczyk:



póki co jeszcze ma się dobrze, odpukać :smile:

anooleczka - Pon Maj 21, 2012 7:31 am

ola88, moj pierwszy tez taki byl.. mam takie 2 :)
ola88 - Czw Maj 24, 2012 5:40 pm

No więc mam pytanie odnośnie storczyków, bo wyczytałam, ale nie jestem pewna.
Czy podlewać wtedy jak korzenie są coś na wzór koloru brązowego? Czy jak są zielone to nie? Bo moje na dole są zielone, a na górze takie brązowe.
W sobotę będzie 2 tyg. jak nie jest podlewany, więc nie wiem czy to dobrze czy nie ;)
Czy te korzenie muszą tak wychodzić z doniczki?


...odpukać ok. miesiąc już mam i jeszcze żyje - więc chyba czas kupić drugiego storczyka :)

Bian - Czw Maj 24, 2012 5:47 pm

ola88 ja podlewam tak mniej więcej co 1,5 tygodnia. Zwykle po tym czasie wystające korzenie faktycznie robią się takie białawo-brązowe. Ja gotuję wodę w czajniku, studzę, każdy ze storczyków ląduje w garnku lub misce i zalewam wodą. Stoją w niej ok. 15-20 minut. Potem otrząsam lekko doniczkę i odstawiam na podstawek.

ola88 napisał/a:
Czy te korzenie muszą tak wychodzić z doniczki?

Hmm no też właśnie mam ten problem, że w każdym zaczynają mi wyłazić i nie wiem czy można podciąć.

malinka1984 - Czw Maj 24, 2012 6:45 pm

Nie nie obcinać korzeni żadnych, ani tych które idą do góry bo to korzenie powietrzne ani tych które wystają. System korzeniowy storczyków jest dość istotny bo dzięki nim one też oddychają oprócz tego że pobierają z wody te które są w doniczce sole mineralne i związki chemiczne.
kariczeq - Czw Maj 24, 2012 7:46 pm

dziewczyny mam w domu storczyka, niestety nie mam kartki jaki to gatunek, w tamtym roku uschła ta gałązka na której były kwiatki i ja tą gałązkę prawie przy samej cebulce obcięłam i do tej pory nic nie wyrosło :( , liście są nadal zielone, korzenie też raczej zielone i pytanie czy ja go zabiłam? od tego tygodnia zaczęłam go też nawozić, czy to coś pomoże help!

Bo drugi mi ładnie kwietnie teraz, ale ten drugi nic :cry:

marlena89 - Czw Maj 24, 2012 8:13 pm

kariczeq, nie przejmuj się. Miałam taką samą sytuację. W doniczce miałam same liście, bo reszta uschła. Czekałam 4 miesiące i proszę bardzo - w zeszłym tygodniu dopatrzyłam się nowego pędu, który wypuścił z liści.
Pepsi - Czw Maj 24, 2012 8:43 pm

Bian napisał/a:

zaczynają mi wyłazić i nie wiem czy można podciąć.

przesadzić do większej doniczki, ale dopiero wtedy gdy system korzeniowy nie będzie się już zupełnie mieścił.

kariczeq napisał/a:
czy ja go zabiłam?

nic z tych rzeczy. kariczeq niektóre okazy to takie hmmmm leniwce. Ja mam jednego, który nie kwitnie od prawie 4 lat. Liście ma zielone, puścił keika, ale do kwitnienia mu się jakoś nie spieszy. Ewentualnie możesz spróbować odstawić go w ciemne, chłodne miejsce na 2 tygodnie i troszeczkę podlać. Na niektóre taka terapia szokowa działa.

Debussy - Pią Cze 01, 2012 3:55 pm

A ja mam takie storczyki:





:)

malinka1984 - Pią Cze 01, 2012 8:46 pm

Debussy piękne
Pepsi - Pią Cze 01, 2012 9:24 pm

Debussy ten drugi jest fantastyczny :dribble:
malinka1984 - Sob Cze 02, 2012 5:27 pm
Temat postu: Najnowsze kwitnienia
Moje piękne, foty z dziś...różowy po sennej wiośnie pięknie zakwitł
Meerkat - Sob Cze 02, 2012 6:51 pm

malinka1984, czym Ty je podlewasz?? :P
justine81 - Sob Cze 02, 2012 6:52 pm

Debussy, malinka1984,
Przepiękne :buja w oblokach:

malinka1984 - Sob Cze 02, 2012 7:09 pm

Odstana woda kranówa z dodatkiem co dwa tygodnie nawozu Substral Orchidenn
Pepsi - Sob Cze 02, 2012 7:26 pm

malinka1984 wiesz, ę mam takiego samego jak ten z 1 fotki :smile:
anooleczka - Sob Cze 02, 2012 8:34 pm

Kurcze a mnie tak wsciekalo, ze moje storczyki klada sie na parapetach, wiedze ze nie jestem sama :p

Niestety dzis zlamalam pieknie wyrosniety i dlugo oczewinay ped :(

aguuuunia44 - Nie Cze 17, 2012 1:01 pm

to ja się w końcu pochwalę moimi :D :D

mój pierwszy storczyk:


najnowszy prezent od rodziców :)


rozpędzony w kwitnieniu różowy:)


tygrysek :D


i końcówka kwitnienia fioletowego:


pozostałe 3 cały czas stoją w miejscu i nie chcą zakwitnąć... jeden (biały) właśnie przekwita (na dniach spadnie ostatni kwiatek). a ostatni zaczyna kwitnąć ale niestety jest na kwarantannie na strychu z powodu pasożyta (wełnowca) :(

to tyle :)

malinka1984 - Nie Cze 17, 2012 1:06 pm

aguuuunia44 napisał/a:
to tyle
całkiem spora już kwiaciarnia :) ślicznie kwitną
aguuuunia44 napisał/a:
pozostałe 3 cały czas stoją w miejscu i nie chcą zakwitnąć...
może ich nastrasz, ja do swoich jak nie kwitną to gadam że je wyrzucę jak się nie bujną i to pomaga prawie zawsze, miałam też okaz baaardzo uparty ale jemu kuracja nawozowa pomogła.
Pepsi - Nie Cze 17, 2012 1:42 pm

Zakwitł mój ulubieniec :)

aguuuunia44 - Nie Cze 17, 2012 2:07 pm

malinka1984 napisał/a:
całkiem spora już kwiaciarnia :)

oj tak tylko już parapetów brakuje... a ja mam jednak cały czas chęć powiększać moją kolekcję ...trzeba będzie kombinować nowe miejsca.... :)
aguuuunia44 napisał/a:
może ich nastrasz, ja do swoich jak nie kwitną to gadam że je wyrzucę jak się nie bujną i to pomaga prawie zawsze, miałam też okaz baaardzo uparty ale jemu kuracja nawozowa pomogła.

straszę je codziennie, ale niestety to nie pomaga :) a nawozem traktuję wszystkie sztuki... ehh... pozostaje tylko cierpliwie czekać :) i podziwiać te które już zakwitły :)

Pepsi napisał/a:
Zakwitł mój ulubieniec :)

śliczny :)

malinka1984 - Nie Cze 17, 2012 4:14 pm

Pepsi biały jest booski ale ja uważam że białe są najbardziej wdzięcznym kolorkiem, zawsze białaski zakwitają mi baaardzo obficie choć u mojej mamy np. ostatnio różowe szaleją.
anooleczka - Pon Cze 18, 2012 7:45 am

ja musze swoje ponownie przesadzic, bo chyba za malo wody dochodzi do pedow i juz 4 liscie polecialy :(
malinka1984 - Pon Cze 18, 2012 7:59 am

aguuuunia44 napisał/a:
oj tak tylko już parapetów brakuje...
ja ten problem bedę miała w nowym M bo tam w sumie tylko w małym pokoiku jest głęboki parapet i już a bardzo bym chciała gdzies przenieść moją kolekcję, muszę coś wymysleć
taja - Sro Cze 20, 2012 3:13 pm

kurcze, napisałam długa powieść pt: Taja i jej 3 storczyki i mnie wylogowało i tekst straciłam :evil:

więc po krótce:
ja swoje wstawiam do miski, zalewam po brzegi wodą i tak bidne stoją, aż mi się o nich przypomni. wczoraj stały ponad 5h
takie przyjemności trafiaja im się mniej więcej raz na mc :cool:

pieknie kwitną, nie miałam nigdy pasożytów.
niestety teraz się przegrzały i od strony nasłonecznionej pomarszczyły sie liście. zasłoniłam więc roletę i zakończyłam leczenie.

jestem wyrodną matka dla storczyków, ale one to luuubią :)
teraz po remoncie chcę siłą zmusić nowego, aby zaklimatyzował sie w WC bez okien :twisted:

agulka1989 - Sro Cze 20, 2012 4:12 pm

taja napisał/a:
mnie wylogowało i tekst straciłam

W takiej sytuacji wystarczy cofnąć stronę i skopiować tekst :) to tak przy okazji :)


Ja nie mam ręki do kwiatów. Potrafię "zabić" nawet kaktusa. I w związku z tym u mnie jedyne roślinki to warzywa w lodówce :wink:

taja - Sro Cze 20, 2012 4:14 pm

agulka1989, jednak nie zawsze, bo mi się do tekstu nie udało powrócić.
malinka1984 - Pią Cze 22, 2012 11:17 am

Dostałam dziś z pracy dwa przekwitnięte okazy storczyków zielonych :) Cieszę się jak dziecko bo kolorek kwiatów był śliczny, mam nadzieję że dobrze się będą czuć w nowym miejscu.
aguuuunia44 - Sob Cze 23, 2012 3:02 pm

to ja się pochwalę moim najnowszym okazem :D

malinka1984 - Sob Cze 23, 2012 4:41 pm

aguuuunia44 piękny okaz, niech Ci długo kwitnie i ładnie się rozrasta
taja - Sob Cze 23, 2012 4:57 pm

spotkałyście się gdzieś może z wyprzedazami przekwintniętych storczyków ??
Frezja1980 - Sob Cze 23, 2012 5:05 pm

taja, tesco na pojezierskiej ;)
taja - Sob Cze 23, 2012 5:06 pm

Frezja1980, o, dziekuję :)
malinka1984 - Sob Cze 23, 2012 5:37 pm

taja Obi na Rokicińskiej, bardzo dużo jest do sprzedaży zdarzają się okazy po 9,10 zł
taja - Sob Cze 23, 2012 5:42 pm

oooo :) a teraz obecnie np, w poniedziałek, żeby pojechac.. ?? booo potrzebuje 4 sztuki :) i nie chce wydawać na nie normalnej ceny.. :roll:
malinka1984 - Sob Cze 23, 2012 6:33 pm

taja w Obi na stałe są storczyki w przecenie tylko wiesz one są bez pędów nie wiesz na co trafisz ( kolor). Jest taki regał na dziale z kwiatami przecenionymi ( możesz zapytać obsługi ) i tam jest sporo i phalki i cambrie, miltonie nawet raz była Vanda ale w przecenie była za 99 zł ( marzenie)
taja - Sob Cze 23, 2012 6:53 pm

malinka1984 napisał/a:
w Obi na stałe są storczyki
ahhhaa... nie wiedziałam !!
malinka1984 napisał/a:
bez pędów
czyli to sa te patyczki z których wyrastaja kwiatki ??

a w sumie tak fajnie dowiedziec się jak juz kwiatka się ożywi jaki ma kolor :)

malinka1984 - Sob Cze 23, 2012 9:10 pm

taja napisał/a:
czyli to sa te patyczki z których wyrastaja kwiatki
dokłądnie tak, kupuje się w ciemno ale potem jakie jest zdziwienie i radość jak z takiego czasami bidulca wyrasta piękny niespotykany okaz
taja - Sob Cze 23, 2012 9:17 pm

to ja w poniedziałek jadę zakupic. ale na Wróblewskiego, bliżej mam stanowczo :) mam nadzieję, że i tam będą :)
malinka1984 - Sob Cze 23, 2012 9:21 pm

Zapytaj o przecenione kwiatki...ja na Wróblewskiego nigdy nie byłam, ale wiadomo jak w supermarkecie mają storczyki to i przecenione są bo przekwitniętych już ponownie normalnie nie wystawią. Powodzenia w łowach
ola88 - Sob Cze 23, 2012 10:16 pm

Mój storczyk przekwitł :( w sumie liście nowe wyrastają, czyli jest ok?
A to że przekwitł, to taki jego urok? Czy to ja "zabiłam" ? Czy podlewać tak jak wcześniej? Ciekawe czy kiedykolwiek teraz jeszcze zakwitnie....

PositiveAga - Sob Cze 23, 2012 10:25 pm

ola88, mój również stracił już 3 kwiaty i widzę że kolejne opadają
Karolina1984 - Sob Cze 23, 2012 10:47 pm

A ja naszych kwiatków mam już dosyć. Wynieśliśmy je dzisiaj wszystkie na zewnątrz.
Zrobiła się mała dżungla. Dracena się nie mieści na żadnym parapecie, 3 palmy od dawna stoją na podłodze.
Tego cusia wzięłam od babci- zdechł tam, zostały tylko korzenie.

Teraz rośnie w dwóch doniczkach. KAżdy pęd ma po 7-8 metrów.
P przyniósł ze śmietnika , ktoś wyrzucił takiego potworka. Nie dziwię się, potworek ma teraz 4 pędy. Najkrótszy 2 metry. Najdłuższy- 5 . :?
MAm 29 kwiatków doniczkowych, z czego 9 potworów- czyli nie mieszczących się na parapecie. I mieszkanko poniżej 30 metrów.
Mam ochotę je zwyczajnie zawinąć i wyrzucić :?

malinka1984 - Nie Cze 24, 2012 8:57 am

ola88 napisał/a:
storczyk przekwitł w sumie liście nowe wyrastają, czyli jest ok
ola88 tak jest ok, spokojnie, to jest tak że czasami szybciej opadają kwiaty czasami wolniej, bo np przeciąg był, albo "zimno" mu było itd. ale jak liście rosną to jest ok. Jak już wszystkie opadną kwiaty to obetnij pęd i podlewaj tak jak zwykle, woda z nawozem np. co 2 tygodnie, powinien puścić nowy pęd, u mnie tak puszczają, ja zawsze obcinam pędy, no chyba że pęd jest baaardzo silny, gruby i widzę że może odpuścić z pędu choć to kosztuje dużo wysiłku storczyka. Ola88 spokojnie powinien zakwitnąć.
PositiveAga a ja mam pytanie na jakim oknie stoi storczyk i jak długo miał kwiatki ??

Karolina1984 ten cuś to Filodendron u mojej mamy cały sufit 20 metrowego pokoju czasami zagajał więc raz do roku obcinaliśmy najładniejsze 3 pędy i sadziliśmy nowe a ta reszta do kosza,wiesz trudno się mówi bo w pokoju dżungla była, tak samo z fikusem który prawie się złamał bo próbował się w sufit wbić bo nie miał już miejsca,jego wydaliśmy znajomym którzy mają wyższe mieszkania.
Co do kolekcji to mega duża a nie myślałaś żeby zamiast wyrzucać np. tutaj wrzucić ogłoszonko : mam do oddania takie i takie kwiatki, jakaś fotka, może ktoś by się skusił a i Tobie myślę było by milej jak by Twoja hodowla nie wylądowała na śmietniku.

e_linka2 - Nie Cze 24, 2012 10:12 am

Oto mój storczyk :) Dostałam go na ślubie - w sumie dostaliśmy dwa, ale niestety tylko ten przeżył. Na początku nie wiedziałam jak powinnam się nim zajmować - co widać po jednym z liści. Na szczęście już udało nam się dogadać i storczyk wypuścił pierwszy pęd z kwiatami :)


Pepsi - Nie Cze 24, 2012 10:17 am

ola88 napisał/a:

A to że przekwitł, to taki jego urok?

ola przecież on też musi odpocząć :)

PositiveAga - Nie Cze 24, 2012 10:26 am

malinka1984 napisał/a:
PositiveAga a ja mam pytanie na jakim oknie stoi storczyk i jak długo miał kwiatki ??

u mnie stoi w oknie na zachód. Popołudniu gdy słońce już mocno świeci czasami zasłaniam go roletą aby sie nie "przegrzał" a kwiaty miał równe dwa miesiące (w sumie to nie wiem czy to długo czy krótko bo to mój pierwszy storczyk więc możliwe że mogłam coś źle zrobić)

taja - Nie Cze 24, 2012 11:04 am

a ja nie obcinam tych pędów, poniewaz bardzo często wypuszczaja z nich nowe pączki :) ja po tej mniej naslonecznionej stronie, w kuchni, kwiatuszki mam jeszcze od Bożego Narodzenia !! a u nas w pokoju rozkwitły na Wielkanoc, ale juz nieststy ich nie ma.
a ja z kwiatkami, z którymi sie nie polubiłam wystawiłam na klatke schodową :) jest im tam ładnie i klatka ładnie wygląda :)

Karolina1984 - Nie Cze 24, 2012 11:09 am

malinka 1984.
Nieraz myślałam. P by się chyba obraził. On jest jak kwiatkowy rodzic adopcyjny........

aguuuunia44 - Nie Cze 24, 2012 12:14 pm

taja napisał/a:
a ja nie obcinam tych pędów, poniewaz bardzo często wypuszczaja z nich nowe pączki

ja również nie obcinam pędów jak przekwitną.(no chyba że uschnie) Może to nieelegancko wygląda jak stoją takie same badyle ale u mnie bardzo często ze starego pędu puszczają nowe. W różowym np ze starego puściło aż 5 nowych pędów :)
A moja mama obcina i też jej co prawda ładnie kwitną, ale tylko na tej jednej nowej łodydze. Bez żadnych rozgałęzień.
taja napisał/a:
spotkałyście się gdzieś może z wyprzedazami przekwintniętych storczyków ??

słyszałam że podobno też w skrzydlewskiej potrafią być przekwitnięte po 5-10zł :)

taja - Nie Cze 24, 2012 12:44 pm

ja jutro bedę w Castoramie i Leroy, wywiem się wszystkiego i w razie czego dam znac, czy cos gdzieś znalazłam :)
a czy któras z was ma guzmanię ? to był pierwszy kwiat w naszym domu, ale usmierciłam go po tygodniu. wydaje mi sie, że źle go podlewałam.. jak o niego najlepiej zadbac.. ? no i od razu chce w domu go przesadzić w ładna doniczkę.

malinka1984 - Nie Cze 24, 2012 8:58 pm

Białasek...zdjęcie z dziś
kariczeq - Nie Cze 24, 2012 9:02 pm

malinka1984, śliczny :smile:
taja - Nie Cze 24, 2012 9:02 pm

malinka1984, ty chyba czarujesz jakimiś zaklęciami te swoje kwiaty !!
jestem pod wielkim wrażeniem !!

malinka1984 - Nie Cze 24, 2012 9:09 pm

taja napisał/a:
ty chyba czarujesz jakimiś zaklęciami te swoje kwiaty
czasami straszę jak potrzeba, czasami całuję płatki jak kwitną ładnie ( mój mąż się śmieje że mam świra) ale jak widać to pomaga bo odwdzięczają się pięknym kwitnieniem
anooleczka - Pon Cze 25, 2012 7:42 am

aguuuunia44, sliczny... niech pieknie kwitnie :)
taja - Nie Lip 01, 2012 9:11 pm

weekend tak jak myslałam, spędziłm w sklepach. w leroy na przecenie były storczyki z 1 pędem, z oklapniętymi i uschniętymi kwiatkami za 19,90.
nie wzięłam jednak.

Cicia - Nie Lip 01, 2012 9:35 pm

to ja sie pochwale swoimi storczykami :)

http://imageshack.us/phot...1170482677.jpg/

http://imageshack.us/phot...1170557753.jpg/

M4rcysi4 - Nie Lip 01, 2012 10:36 pm

Ale mnie wkurzają te Wasze storczyki :smile: No jak można mieć tak pięknie kwitnące storczyki. Mój ma zaledwie 5 w porywach 6 kwiatów :twisted:
ola88 - Czw Lip 05, 2012 5:31 pm

A w te upały częściej podlewacie storczyka?
Ja się pogniewałam na mojego, po tym jak przekwitł. Ale dzisiaj przystopuję i podleję i obetnę - cóż będzie musiał być badylem :D no chyba że znowu zakwitnie :D

e_linka2 - Czw Lip 05, 2012 10:21 pm

Ja nie podlewam swojego częściej. Widzę po korzeniach, że są ciągle zielone - więc ma mokro. Częściej tylko zraszam go spryskiwaczem.
malinka1984 - Pią Lip 06, 2012 5:28 pm

a ja w ogóle nie zraszam swoich storczyków bo jak są na południowym słońcu to by plam dostały ale za to fakt pogoda im sprzyja bo ja je podlewam solidniej a że upały i słońce to szybciej woda paruje i pięknie kwitną, a system korzeniowy szaleje, zaraz mi doniczki porozsadzają
ewa.krzys - Pią Lip 06, 2012 8:01 pm

DO tej pory nie chciałam się chwalić, ale w końcu zakwitł mi storczyk, którego dostałam od Pepsi. Skubaniec musi być odporny na moje niedbalstwo :smile:
malinka1984 - Pią Lip 06, 2012 8:13 pm

ewa.krzys gratulacje, oby długo cieszył Twoje oczy kwiatami
ewa.krzys - Pią Lip 06, 2012 8:16 pm

malinka, nie dziękuję, żeby nie zestresować i zawstydzić kwiatków 8)
Pepsi - Pią Lip 06, 2012 8:31 pm

malinka1984 napisał/a:
a ja w ogóle nie zraszam swoich storczyków


bo storczyków nie powinno się zraszać. jeśli woda będzie stała w stożku to po prostu zgniją :kwasny:

ewa.krzys to jakieś mutanty są, bo moje też kwitną :smile: a mówią, ze z keika to się 2-3 lata czeka na kwitnienie ;P

ewa.krzys - Pią Lip 06, 2012 8:37 pm

Pepsi, może i mutanty, ale mają piękne kolory :smile:
Meerkat - Pią Lip 06, 2012 10:12 pm

M4rcysi4 napisał/a:
Ale mnie wkurzają te Wasze storczyki :smile: No jak można mieć tak pięknie kwitnące storczyki.

no właśnie! :wink:

taja - Sob Lip 07, 2012 7:18 am

ja wczoraj wsadziłam do wody moje storczyki o godzinie 12 w południe...
obudziłam się, patrzę parapet pusty-yślę sobie złodzieje ??

niiie, to ja poszłam spać o 19 i zapomniałam o biedakach, nadal się kiszą :)

aguuuunia44 - Sob Lip 07, 2012 3:41 pm

malinka1984 napisał/a:
a ja w ogóle nie zraszam swoich storczyków

ja tez nie zraszam swoich.

a oto moje urodzinowe prezenty :)


i już 3 w kolekcji białasek :) :

malinka1984 - Sob Lip 07, 2012 6:15 pm

aguuuunia4 piękne prezenty, życzę pięknych kwitnień
Misiak87 - Sob Lip 07, 2012 9:03 pm

Któraś z Was kiedyś pisała o niebieskich storczykach- jest ich pełno w Obi jakbyście jeszcze były zainteresowane.:)
kakonka - Sob Lip 07, 2012 9:12 pm

Misiak87 napisał/a:
Któraś z Was kiedyś pisała o niebieskich storczykach- jest ich pełno w Obi jakbyście jeszcze były zainteresowane.:)


to białe tylko mają barwnik w łodygę wpuszczony. W naturze nie ma niebieskich storczyków a co za tym idzie każde kolejne kwitnienie to już białe kwiaty. Mój niebieski już miał 3 kwitnienia białe :P

Misiak87 - Sob Lip 07, 2012 9:54 pm

kakonka, no no, ale kupujesz niebieskie. :) Tak myślałam że jakoś nienaturalnie wyglądają.;)
Karola5 - Nie Lip 08, 2012 11:49 am

Dziewczyny, ja mam pytanie do podlewania storczyków. Do tej pory zalewałam wodą, czekałam, wylewałam wodę i już. Teraz kupiłam jakąś odżywkę w płynie i nie wiem czy dodać ją do tej wody i potem normalnie wylać, czy jakoś inaczej to robicie?
malinka1984 - Nie Lip 08, 2012 4:32 pm

Karola5 ja do takiej wody odstanej wlewam odżywkę, wstrząsam żeby się wymieszało i podlewam, taką miksturą raz na dwa tygodnie podlewam.Zalewam je na 3-4h a potem normalnie wylewam, standardowo.
aguuuunia44 - Nie Lip 08, 2012 8:26 pm

malinka1984 napisał/a:
życzę pięknych kwitnień
aj dziękuję :)
a dziś będąc w castoramie nie mogłam się oprzeć.... i kupiłam następnego :)

ewa.krzys - Pon Lip 09, 2012 7:49 am

A my wczoraj w prezencie od cioci K. dostaliśmy mimozę wstydliwą - genialny kwiatek :smile:
malinka1984 - Pon Lip 09, 2012 9:14 am

aguuuunia44 śliczny cytrynek, ja też bym się nie mogła oprzeć, ale już nie mam gdzie ich stawiać.
aguuuunia44 - Pon Lip 09, 2012 10:33 am

malinka1984 napisał/a:
już nie mam gdzie ich stawiać

ja właśnie mam ten sam problem... Muszę wykombinować w najbliższym czasie jakieś wiszące półki specjalnie na storczyki :) te najnowsze narazie wylądowały na szafie i boję się że mają troszkę za mało światła...

szaraczarownica - Pon Lip 09, 2012 10:51 am

ewa.krzys napisał/a:
A my wczoraj w prezencie od cioci K. dostaliśmy mimozę wstydliwą - genialny kwiatek :smile:

Mój szwagier hoduje od 1,5 roku-2 lat. Niezmiennie jest to mój ulubiony kwiatek u teściów :smile:

M4rcysi4 - Pon Lip 09, 2012 2:34 pm

Ewcia, wrzuć fotkę :D
ewa.krzys - Pon Lip 09, 2012 9:24 pm

Jutro wrzucę, ale powiem Wam, że ubaw jest z tego niesamowity ;P
taja - Czw Lip 12, 2012 10:13 am

ja własnie kupiłam skrzydłokwiat w biedronce, za 3,99 :P
marta95910 - Czw Lip 12, 2012 1:33 pm

To może i ja się pochwalę moim kwiatuszkiem :) Niektóre kwiatki opadają już, ale jeszcze ma dużo pączków... Plus co roku pomidorki na balkonie dojrzewają :smile:


PositiveAga - Czw Lip 12, 2012 8:05 pm

a ja dziewczyny proszę o pomoc .... mój storczyk jakiś czas temu przekwitł, w necie przemaglowałam sporo stron i poradników co robić po przekwitnięciu ... więc ucięłam pęd nad trzecim oczkiem i teraz mam problem z podlewaniem.
są dwie szkoły: pierwsza mówi aby w ogóle nie podlewać i dać odpocząć storczykowi ... druga zaś mówi aby robić "kąpiel" w wodzie raz w tygodniu bardzo krótko max 15minut

i teraz głupia już jestem czyli podlewać czy nie podlewać jak to jest u was? a co z nawozem? nie nawozimy wcale?

na razie stosuje metodę podlewania raz w tygodniu ale mam wrażenie że jest to zbyt czesto ponieważ czasami podłoże nie wysycha do końca. a w ogóle to wyrasta mi nowy liść :-) to chyba dobra oznaka, przynajmniej mam pewność że przekwitnięcie nie jest oznaką przypadkowego zabicia storczyka?

olivka_ja - Czw Lip 12, 2012 8:26 pm

no właśnie miałam taki sam problem i efekt jest taki, że jednemu wyrasta kolejny liść, a drugi też wypuszcza liścia a ja bym chciała kolejną łodyżkę.......
malinka1984 - Czw Lip 12, 2012 8:35 pm

marta95910 ależ boooski storczyk, gdzie go kupiłaś, strasznie mi się podoba kolor

olivka_ja napisał/a:
drugi też wypuszcza liścia a ja bym chciała kolejną łodyżkę.......
a to tak nie ma, ja np zawsze obcinam do końca łodygi i wypuszczają mi nowe jak podlewam z nawozem co 2 tygodnie, ale np teraz przez przypadek złamałam łodyżkę nad drugim oczkiem i co...i puścił mi małą łodyżkę ale dużo cieńszą, słabszą i zostawiłam ją jak chce kwitnąć niech kwitnie ale małe kwiatuszki będą

PositiveAga ja powiem tak wg. mojej szkoły ja bym obcięła łodygę jeśli puszcza liścia bo tzn. że traci siły i na łodygę i na liścia, ale to już decyzja należy do Ciebie a co do nawozu to podlewać co dwa tygodnie, moczyć tylko wtedy gdy korzenie są białe, jak podłoże wyschnie do końca

e_linka2 - Czw Lip 12, 2012 9:35 pm

malinka1984 napisał/a:
moczyć tylko wtedy gdy korzenie są białe, jak podłoże wyschnie do końca


Ja też uważam, że to najlepszy sposób określenia częstotliwości podlewana.

A oto mój storczyk - rozwinął już wszystkie 12 kwiatków :)




marta95910 - Czw Lip 12, 2012 10:38 pm

malinka1984, kiedyś w castoramie :)
suzarek - Czw Lip 12, 2012 11:10 pm

Chyba przestanę zaglądać do tego wątku, bo jak patrzę na zdjęcia waszych storczyków i te moje "cosie" stojące na parapecie to mam myśli depresyjne :?
monika_zyga - Pią Lip 13, 2012 7:48 am

taja napisał/a:
ja własnie kupiłam skrzydłokwiat w biedronce, za 3,99 :P


Posiadam i uważaj bo się szybko rozrasta, ja w tym roku zmieniłam doniczkę na większą i rozbiłam na drugą mniejszą. Właśnie mi przekwitł, ale wyglądał tak (trochę nie wyszły zdjęcia)




A czy ktoś się zna na takim czymś, dostaliśmy bonsai w prezencie i mam wrażenie, że zaczął usychać, te "igły" zrobiły się takie dziwne jakby miały zaraz odpaść i jakby nie przyjmuję wody, bo ziemia cały czas wilgotna.

szaraczarownica - Pią Lip 13, 2012 8:40 am

monika_zyga napisał/a:
Posiadam i uważaj bo się szybko rozrasta, ja w tym roku zmieniłam doniczkę na większą i rozbiłam na drugą mniejszą.

monika_zyga, czy ten na zdjęciach to już rozrośnięty?
Bo wiesz... jak go zobaczyłam, to mnie śmiech pusty ogarnął bo moje dwa rosną w dużych ikeowskich Nektarinach i już z nich wyrastają. Jak mam zły humor, to im robię "przecinkę", bo im zapowiedziałam, że do donicy na palmę ich nie przesadzę, nawet jak mają ochotę rozrosnąć się do rozmiaru trawnika. No i cięzar tego jest już taki, że w ciąży ich nie tykam. Z 10 kilo jak nic, bo są cięższe niż zgrzewka wody. Tzn. jedna donica. A kwitnięcie.... kiedy one mi NIE kwitną... :roll:
Jestem skrzydłokwiatową mamą i tyle. Jeszcze mnie calathea lubi, bo próbuje im wtórować :smile:
A, przepraszam, ostatnio jeszcze zamia próbuje mi sufit przebić. A kupiłam taką malutką, zdechniętą :lol:
Za to storczyki mi nie rosną. Nie, bo nie i tyle. No cóż... nie można mieć wszystkich kwiatków :wink:

malinka1984 - Pią Lip 13, 2012 8:54 am

monika_zyga napisał/a:
bonsai w prezencie
hm...ja sie zastanawiam jaki to gatunek jest, bo przede wszystkim trzeba by zacząć cóż to za drzewko poddano sztuce bonsai, bo trzeba by zachować jego naturalne warunki, nie miałaś jakieś karteczki w doniczce czy coś??
monika_zyga - Pią Lip 13, 2012 11:27 am

szaraczarownica napisał/a:
monika_zyga napisał/a:
Posiadam i uważaj bo się szybko rozrasta, ja w tym roku zmieniłam doniczkę na większą i rozbiłam na drugą mniejszą.

monika_zyga, czy ten na zdjęciach to już rozrośnięty?


To było zaraz po przesadzeniu, wcześniej miałam w takiej malutkiej, więc po przesadzeniu to wydaje się mniej, ale teraz już mi te oba znowu mają za mało miejsca

malinka1984 napisał/a:
monika_zyga napisał/a:
bonsai w prezencie
hm...ja sie zastanawiam jaki to gatunek jest, bo przede wszystkim trzeba by zacząć cóż to za drzewko poddano sztuce bonsai, bo trzeba by zachować jego naturalne warunki, nie miałaś jakieś karteczki w doniczce czy coś??

No właśnie nie miałam karteczki :-? a dający powiedział tylko żeby podlewać bardzo często albo codziennie, no i boję się że go wysuszyłam, bo zapominałam o tak częstym podlewaniu i zastanawiam się czy coś jeszcze z tego będzie.

malinka1984 - Pią Lip 13, 2012 11:54 am

Chciałabym przedstawić bohaterów mojej kolekcji :
kariczeq - Pią Lip 13, 2012 1:48 pm

monika_zyga, mój mąż trochę się tym interesuje i mówi, że przechodzi aklimatyzację
tu masz opis gatunku: http://www.drzewko-bonsai.pl/podocarpus.html
a tu na temat aklimatyzacji i inne rzeczy: http://www.przyjacielebon...forum/index.php

monika_zyga - Pią Lip 13, 2012 2:32 pm

kariczeq, dziękuje bardzo zaraz się biore za czytanie :)
M4rcysi4 - Pią Lip 13, 2012 3:28 pm

Ja też wczoraj odwiedziłam Biedrone i kupiłam dwa Kalanchoe. W domu wsadziłam je do starych koszyczków, w których kiedyś dostałam inne kwiatuszki :]

malinka1984 - Sob Lip 14, 2012 6:52 pm

Byliśmy dziś w Leroy w Porcie i za 5 zł kupiłam storczyka (Phalka) przekwitniętego więc mam nadzieję wkrótce dowiem się cóż za okaz trafiłam.

[ Dodano: Sob Lip 14, 2012 6:53 pm ]
M4rcysi4 napisał/a:
kupiłam dwa Kalanchoe
pięknie się prezentują w koszach
taja - Sob Lip 14, 2012 9:31 pm

malinka1984 napisał/a:
Leroy w Porcie i za 5 zł kupiłam storczyka
ooo kurcze !! ja byłam w Manu, ale nie widziałam biedaków. stały chyba 4 wózki mega pięknych, wielkich, pewnie świeżynki
e_linka2 - Sob Lip 14, 2012 10:52 pm

Ja dziś widziałam w Biedronce (na Chojnach) anturium - jest w cenie 17 zł. Całkiem ładne były. Może którejś z Was przyda się takie info :)
Misiak87 - Nie Lip 15, 2012 1:38 pm

Ja wrzucam tu dwa storczyki mojej mamy. Jeśli chodzi o pielęgnację to cóż tu dużo mówić, ogranicza się ona do podlewania co jakiś czas. Nie stosujemy nawozów, nie podcinamy, no po prostu stoją i ciągle pięknie kwitną.:) Chyba jakieś szczęśliwe egzemplarze, tfu tfu.




taja - Sro Lip 18, 2012 9:06 pm

a dziś w leroy w manu kupiłam bidnego mini phalaenopsis w kolorze fioletowym, za 6.90 :)

były równiez w przecenie ładne, duże z kwiatkami, ale juz lekko podsuszone za 16.90

ola88 - Sro Lip 18, 2012 10:08 pm

Czy ktoś mi może powiedzieć co to jest ? :P




czy to jest pęd z którego kiedyś, kiedyś tam może będą kwiatuszki ?

malinka1984 - Sro Lip 18, 2012 10:12 pm

ola88 ja tu widzę tylko i wyłącznie pięknie rozrastające się korzenie
ola88 - Sro Lip 18, 2012 10:24 pm

chodzi mi o tego kikuta co leży na liściu :D
ale może to i korzeń :P ja tam się nie znam :)
jeśli to korzeń, to czyli że jednak mój storczyk żyje i ma się dobrze ? :razz:

malinka1984 - Sro Lip 18, 2012 10:30 pm

ola88 napisał/a:
chodzi mi o tego kikuta co leży na liściu
to korzeń, i oznacza to że storczyk sobie radzi, bo ładny korzeń i jak dalej będzie się rozwijał, będą korzenie rozrastać się to i jest nadzieja na pęd kwiatowy kiedyś
anooleczka - Czw Lip 19, 2012 7:32 am

ola88, potwierdzam, to korzen :)
taja - Czw Lip 19, 2012 7:55 am

dziewczyny, a jak najlepiej uratować listki w storczyku, takie jakby przemoczone, pomarszczone, giętkie.. bo w tym małym co kupilam wczoraj sa 4 listki pod sobą dokładnie.
i one takie uduszone w tej torbie sklepowej były, i tez konkretnie przelane. az pędy zżółkły. postawiłam go poki co na parapet, nie podlewalam, nic nie robila, tylko pościnałam to co sie nie nadawalo. wydaje mi sie ze te liscie ladnie do góry pójda, jak słonak dostana i nic nie robic, nie ??




tak wyglądał, jak go przyniosłam :)

a tak wygląda u nas kapiel, skrzydłokwiat tez się załapał :)


malinka1984 - Czw Lip 19, 2012 8:48 am

taja myślę że powoli jak bedziesz go dobrze podlewać to powinny wrócić do formy, tylko nie wystawiaj ich na bezpośredni kontakt ze słońcem
Pepsi - Czw Lip 19, 2012 10:29 am

taja żeby uratować listki najpierw musisz uratować korzenie :wink: pomarszczone liście to oznaka słabego systemu korzeniowego i storek po prostu nie ma czym pobierać wody. Wygrzeb go z doniczki i zobacz najpierw jaka niespodzianka się tam kryje. Poobcinaj to co suche, zgniłe i wsadz do nowego podłoża. Najlepiej jakbyś miała to które składa się dużych kawałków kory np. takie

niestety te marketowe mają za dużo "śmieci" i nie przepuszczają powietrza :kwasny:
Po przesadzeniu nie podlewaj go przez kilka dni.

[ Dodano: Czw Lip 19, 2012 10:31 am ]
a w temacie stroczykowym, mam kolejnego szalonego :smile:

suzarek - Czw Lip 19, 2012 10:44 am

Pepsi, a mogę Ci podrzucić moje storczyki na odnowę biologiczną??
Misiak87 - Czw Lip 19, 2012 10:48 am

Pepsi, jaki piękny, i ten kolor! Ty to masz rękę do kwiatów.:)
szaraczarownica - Czw Lip 19, 2012 11:07 am

Cytat:
Pepsi, a mogę Ci podrzucić moje storczyki na odnowę biologiczną??

Ja też mogę? :smile:

kariczeq - Czw Lip 19, 2012 11:49 am

szaraczarownica napisał/a:
Cytat:
Pepsi, a mogę Ci podrzucić moje storczyki na odnowę biologiczną??

Ja też mogę? :smile:

i ja i ja ;)

Pepsi - Czw Lip 19, 2012 12:12 pm

To tylko z parapetem, bo miejsca brak :lol:
w gabinecie odnowy parę już mam 8)


czasem wyrośnie z nich


a czasem


;P

kariczeq - Czw Lip 19, 2012 12:16 pm

dziewczyny a jak często i czy w ogóle należy przesadzać storczyki? właśnie zauważyłam, że końcówki pędów i usychają a podlewam co tydzień i wcześniej co tydzień nawoziłam i nie wiem czy mam przesadzać czy nie?
suzarek - Czw Lip 19, 2012 12:49 pm

Pepsi, mój najlepszy storczyk wygląda jak ten Twój na środkowym zdjęciu :cry: załamka :cry:
aurinko - Czw Lip 19, 2012 1:05 pm

Niesamowite macie te storczyki. :o
Chyba sobie sprawię jakiegoś, bo na nowym mieszkanku nie mam.

malinka1984 - Czw Lip 19, 2012 1:17 pm

kariczeq napisał/a:
dziewczyny a jak często i czy w ogóle należy przesadzać storczyki?
, storczyki powinno się przesadzać tylko wtedy kiedy system korzeniowy albo jest strasznie zły trzeba go ratować albo kiedy jest tak dobry że rozsadza doniczkę i korzenie się nie mieszczą. Istnieje także zasada, że nie przesadza się kwitnących roślin. Szok spowodowany przesadzeniem, prawie zawsze skutkuje zrzuceniem kwiatów.

[ Dodano: Czw Lip 19, 2012 1:18 pm ]
dla poczatkujących i nie tylko polecam forum http://www.orchidswiki.com/

Pepsi - Czw Lip 19, 2012 1:19 pm

kariczeq napisał/a:
dziewczyny a jak często i czy w ogóle należy przesadzać storczyki?

jeśli korzenie nie mieszczą sie już w doniczce to pora na nowe lokum. Tylko powinno sie przesadzać po okresie kwitnienia.

taja - Czw Lip 19, 2012 1:26 pm

Pepsi, dziękuję :) obejrzałam korzenie bardzo dokładnie, sa piekne, soczyste i zielone. ale mi sie wydaje, że te listki po prostu zaparowały...
boje się przesadzać storczyki, nie chce aby się zmarnowały, ja nie mam ręki do kwiatków...
a Twoje są zabójcze !!

M4rcysi4 - Czw Lip 19, 2012 2:12 pm

Pepsi napisał/a:
To tylko z parapetem, bo miejsca brak :lol:

Haha dobre :D Faktycznie masz ruch w gabinecie :lol:

marlena89 - Czw Lip 19, 2012 3:15 pm

Pepsi napisał/a:
Tylko powinno sie przesadzać po okresie kwitnienia.

Ano właśnie... :( Ja swoje przesadziłam jak miały pąki. No i niestety nie został ani jeden.
Wszystkie zrobiły się brązowe, uschły.

anooleczka - Pią Lip 20, 2012 7:44 am

Dziewczyny ja nie wiem ja wy to robicie..

Ja juz probowalam wszystkie i moje storczyki nie maja nigdy 2 pedow na raz i nie wygladaja tak pieknie jak wasze :(

suzarek - Pią Lip 20, 2012 9:17 am

Pepsi, tak patrzę na to ostatnie zdjęcie storczyka, które wstawiłaś i mam pytanie - jak długo trzymasz takiego storczyka zanim zdecydujesz się go wyrzucić? Czy na prawdę istnieje szansa, że z takich suchych badyli jeszcze coś wyrośnie?
anooleczka, łączę się z Tobą w bólu.

ola88 - Pią Lip 20, 2012 9:23 am

Pepsi ja nie mogę patrzeć na Twoje storczyki! Bo moje przy nich - to wyglądają jak chwasty... masz dobrą rękę do nich :)
Pepsi - Pią Lip 20, 2012 11:02 am

suzarek napisał/a:
jak długo trzymasz takiego storczyka zanim zdecydujesz się go wyrzucić? Czy na prawdę istnieje szansa, że z takich suchych badyli jeszcze coś wyrośnie?


suzarek tak samo jak ten "ususzony badyl" wyglądał ten

nie dość, że puścił nowe listki to jeszcze ma keika ;P

zresztą ten również był zasuszonym badylkiem. Tak strasznie było mi go szkoda, bo to jedyny który pachnie więc bardzo, bardzo mocno przyłożyłam się do reanimacji. Warto było, bo wygląda na to że będzie żył :smile:


Jak już uschnie na dobre to stoi sobie taki suszek jeszcze ok. 1-1,5 miesiaca i dopiero leci do kosza.
Ciekawym zjawiskiem na moim parapecie jest też keik, który ma keika :smile:


Nie mogę się doczekać, aż zakwitnie, bo ma mocno bordowe kwiatki. Uparty jest bardziej niż ja 8)

malinka1984 - Pią Lip 20, 2012 10:19 pm

pepsi no to wytrwała jesteś
Pepsi napisał/a:
Jak już uschnie na dobre to stoi sobie taki suszek jeszcze ok. 1-1,5 miesiaca i dopiero leci do kosza

Bian - Wto Lip 24, 2012 6:35 pm

Pepsi napisał/a:
jeśli korzenie nie mieszczą sie już w doniczce to pora na nowe lokum. Tylko powinno sie przesadzać po okresie kwitnienia.

Oooo no to dobrze wiedzieć, bo cała moja trójka zrzuciła ostatnie kwiaty, a korzenie żyją własnym życiem już poza doniczkami :P

malinka1984 - Wto Lip 24, 2012 8:38 pm

Ja dziś topiłam mojego staruszka, przy okazji jak obcięłam mu wszystkie gałęzie dojrzałam dziwną gałązkę na pewno nie jest to gałązka na kwiaty, wygląda jak listna ale coś to podejrzanie gałąź przodownik ?? :D
Pepsi - Sro Lip 25, 2012 3:44 pm

malinka1984 miałam taki sam pęd w jednym storku. Miał kilka kwiatków na tym pedzie, a listki wcale nie urosły. Później fajnie to wygląda :)
malinka1984 - Czw Lip 26, 2012 8:18 pm

Dzisiejszy prezent od męża na imieniny.
anooleczka - Pią Lip 27, 2012 12:23 pm

A to moj imieninowy :)
Mam nadzieje, ze to dopiero poczatek mojej kolekcji :) (mam juz 4 storczyki)


malinka1984 - Pią Lip 27, 2012 1:41 pm

Aniu niech Ci ładnie kwitnie, powoli kolekcja się powiększa.
ola88 - Nie Sie 05, 2012 11:10 am

Chyba przesadziłam z podlewaniem (ale trochę dziwne, bo był podlewany co 2 tyg. czasami nawet rzadziej) bo widzę dwa żółciejące liście :( no ale wodę już wylałam - nie chce wody to nie - będzie miał sucho. Mam nadzieję że odżyje, bo korzenie dalej jak szalone się rozrastają :smile:
Pepsi - Nie Sie 05, 2012 3:02 pm

ola88 stroczyki często gubią liście od spodu. Starość nie radość :wink:
taja - Nie Sie 05, 2012 8:43 pm

a czy wiecie, co to za kwiatek ? rośnie u moich rodziców w ogrodzie.
a jest dziwny, poniewaz otwiera sie o świcie, a zamyka chwile o tym, jak dosięgnie go słonce. rozrasta się w niesłychanym tempie, jest sliczny i poszukujemy innych kolorów :)
oplatamy nimi drzewa, wygląda to super :)






Prowansja - Nie Sie 05, 2012 9:11 pm

taja, to jest powój ogrodowy :)

[ Dodano: Nie Sie 05, 2012 9:18 pm ]
Jednak to nie powój, to jest wilec http://pl.wikipedia.org/wiki/Wilec

taja - Pon Sie 06, 2012 8:56 am

Prowansja, dziekuję :)
Prowansja - Wto Sie 07, 2012 1:37 am

Jak szukałam tego wilca to trafiłam na coś takiego, ślicznie wygląda - kielisznik bluszczowaty(też z rodziny powojowatych), szkoda że nie mam ogrodu

niesia2708 - Wto Sie 07, 2012 6:11 am

taja, ja do ogrodu polecam Wiciokrzew:


Tak pięknie pachnie wieczorem że aż się chce siedzieć w ogrodzie :)

taja - Wto Sie 07, 2012 8:44 am

niesia2708, ooo tak, jest fantastyczny :) w tym roku kupiliśmy w donicy, bardzo rozrośnięty, a on rośnie bardzo szybko :)
justine81 - Sro Sie 22, 2012 11:40 am

Mój pierwszy storczyk- prezent :) mam nadzieję, że go nie zmarnuję, bo jeśli chodzi o pielęgnację i podlewanie kwiatów to najlepiej trzymałyby się u mnie kaktusy :P

taja - Wto Sie 28, 2012 11:40 am

kupiłam sobie malutki wrzos w doniczce :) czy wymaga jakiejś szczególnej opieki ?? a mój zakupiony skrzydłokwiat i nowe storczyki zadomowiły sie wspaniale :)
PositiveAga - Wto Sie 28, 2012 12:10 pm

taja, najważniejsze jest podlewanie, musisz pilnować aby ziemia była lekko wilgotna (ale nie może być zbyt mokra,aby nie było efektu "błota" jak ja to nazywam) no i wrzos lub słońce. U mnie na balkonie w ciągu roku urósł jak na drożdżach (zdjęcie po prawej)

w tym sezonie również kupiłam sobie malutki wrzosik nawet nie wiem jaki kolor bo nie miał jeszcze kwiatów ale chyba będzie biały (ten po lewej)



a i jeszcze radze posadzić go w dość dużej doniczce bo korzenie bardzo sie rozrastają

taja - Wto Sie 28, 2012 12:23 pm

PositiveAga napisał/a:
aby ziemia była lekko wilgotna
no tak mniej więcej co 2 dni wlewam do niego resztki wody mineralnej, która zostaje w butelce obok łózka :) dzielę sie nia ze skrzydłokwiatem, który ponoc tez lubi wilgoć. efekty sa, bo jest maleńki, a ma z 10 kwiatków :)
PositiveAga napisał/a:
no i wrzos lub słońce
tego nie wiedzialam, ale mogłam się domyslić po jego pochodzeniu ... czyli pokoj powinnam mu zmienic, bo w sypialni słońce jest tylko prze 8 rano :roll:
PositiveAga napisał/a:
a i jeszcze radze posadzić go w dość dużej doniczce bo korzenie bardzo sie rozrastają
przesadziłam w swoim życiu tylko 1 kwiatka i od razu umarł ... więc u mnie wszystki niestety się cisną , najbardziej szkoda mi storczyków, które dosłownie wychodzą korzeniami, ale nie chce ich zmarnować :(
masz piękne wrzosiki :)

szaraczarownica - Sro Sie 29, 2012 10:26 am

Mnie dzisiaj zszokowała moja Calathea.
Pierwszy raz stoi całe wakacje na balkonie, bo w poprzednim mieszkaniu nie mieliśmy tyle miejsca, żeby umieścić tam na stałe dwie wielkie donice. Oprócz tego jakiś miesiąc temu wycięłam jej wszystkie podeschnięte liście, a potem się tak wkurzyłam, że dalej bardzo duża i gęsta została, że podcięłam jej również trochę tych zdrowych. Efekt?

Pierwszy raz w swoim życiu zakwitła :smile:

taja - Sro Sie 29, 2012 11:38 am

czy moje storczyki wołają już do mnie o przesadzenie ?? nie chcę ich zmarnować, ładnie kwitną, a jednak robi im sie troszkę ciasno ...
ale pocieszenie-mój uratowany nabytek chyba wypuszcza pęd :)





malinka1984 - Sro Sie 29, 2012 11:52 am

taja ma ciasno to fakt ale puki kwitnie nie przesadzaj
taja - Sro Sie 29, 2012 11:54 am

no wyczytałam własnie, ze z kwiatkami, to nie można ruszac, drugi, ten co ma ciasniej ma pączki. więc poczekam, nawet chyba do wiosny, wtedy ponoc najlepiej. może się przyzwyczaiły i juz im pasuje ?? :roll:
malinka1984 - Sro Sie 29, 2012 12:39 pm

u mnie pomimo tego że korzenie mało mi nie wysadzą doniczek to i tak nie przesadzam bo na okragło kwitną więc stwierdziłam że widocznie im tak dobrze jak kwitną
Pepsi - Sro Sie 29, 2012 8:20 pm

taja napisał/a:
czy moje storczyki wołają już do mnie o przesadzenie ??


zdecydowanie, tylko tak jak pisze malinka - po przekwitnięciu. Tak to z reguły kwiatki spadają.

klarysa - Sro Sie 29, 2012 9:27 pm

No dobra, a macie coś poza storczykami? :wink: Potrzebuję jakąś większą roślinę, dość zauważalną, więc może z dużymi liśćmi. Coś jak Zamioculcas, tylko ten akurat średnio się podoba mojemu mężowi (mówi, że one w toaletach MacDonalds'a stoją ;) ).
taja - Sro Sie 29, 2012 9:30 pm



muuusiałam :smile: :smile: :smile:

justine81 - Sro Sie 29, 2012 9:32 pm

taja, :smile: dobre
szaraczarownica - Sro Sie 29, 2012 9:36 pm

klarysa, ja polecam skrzydłokwiat i calatheę :)
Mnie rosną bardzo duże :) To znaczy może niekoniecznie na wysokość, ale są bardzo okazałe i rozległe :)

e_linka2 - Sro Sie 29, 2012 11:03 pm

Dziewczyny - na 3 zdjęciu u Taji (z godziny 12.29) widać że kilka korzeni storczyka ma taki jakby brązowy nalot. Mój storczyk ma identycznie. Zastanawiam się czy to jest normalne, czy może to jakaś choroba? Poradźcie coś, bo mój storczyk zaczął gubić kwiatki - i zastanawiam się czy coś się dzieje od tych korzeni, czy po prostu przekwita.
Prowansja - Czw Sie 30, 2012 1:00 am

klarysa, może schefflera

albo monstera

albo cykas


[ Dodano: Czw Sie 30, 2012 1:06 am ]
alokazja też ma zauważalne liście ale podobno jest trudna w uprawie

taja - Czw Sie 30, 2012 8:15 am

e_linka2, u mnie te brązowe miejsca są bardzo przesuszone Prowansja, u mojej teściwoej roście monstera, która przybrała juz jakies 2 merty i nadal rośnie. liście sa wielkości tv i ma ona z nimi spory problem, ponieważ sa strasznie ciężkie. nie ma juz pomysłu jak je mocowac do sufitu ...
a cykas prezentuje się ślicznie :)

klarysa - Czw Sie 30, 2012 11:01 am

szaraczarownica, dzięki! Skrzydłokwiat stoi u nas od dziś! :)
Prowansja, monstera też mi się podoba. Będzie następna. :)

szaraczarownica - Czw Sie 30, 2012 2:55 pm

klarysa napisał/a:
Skrzydłokwiat stoi u nas od dziś!

Jakbyś miała z nim problemy, to wakacje u cioci szarej czynią cuda :lol:
Moje dzisiaj wyglądają tak (2 skrzydłokwiaty i calathea) - są po ostrej przecince - tak z 1/3-1/4 liści straciły, bo mi się w tym kącie zmieścić nie chciały i miałam już problemy z podlewaniem, bo nie mogłam w tym gąszczu w doniczki trafić :smile:




Co ważne w pielęgnacji: nigdy nie wczytuję się jak się należy z kwiatkami obchodzić, zawsze robię to na czuja, więc nie wiem co piszą znawcy. Moje skrzydłokwiaty lubią dużo wody. Rosną wtedy super. Ale nie zakwitną dopóki się ich nie przesuszy - a to o ironio im raczej nie szkodzi. Ten na pierwszym planie został przez mojego dziadka tak przesuszony, że liście leżały na podłodze i sama myślałam, że nic z niego nie będzie. Jak widać żyje do tej pory :) A przesuszenie widać po tym kwiatku wyraźnie, bo mu się obwieszają liście. I jak się go w takim stadium podleje, to powinien zacząć wypuszczać pędy kwiatowe. Ja właśnie tak podlewam: jak zwieszają się liście, to wlewam w donice około litra wody i czekam na następne "obwieszenie" :lol:

klarysa - Czw Sie 30, 2012 3:32 pm

szaraczarownica napisał/a:
Jakbyś miała z nim problemy, to wakacje u cioci szarej czynią cuda :lol:
Ale nie zakwitną dopóki się ich nie przesuszy - a to o ironio im raczej nie szkodzi.

Moje problemy z kwiatami wynikają zwykle z tego, że ich nie podlewam. Tak więc wszystkie muszą się przyzwyczaić do okresowej suszy (mam kilka, które dzielnie to znoszą). Ale jak coś to się zgłoszę do Ciebie na ostry dyżur. :)

taja - Sro Wrz 05, 2012 5:03 pm

czy to normalne, że mój skrzydłokwiat nie zmienia koloru kwiatków i cały czas sa zielone ?? i jak często go zraszać ?? teraz robie to co rano, uwielbia to, ale nie wiem czy to nie za często
szaraczarownica - Sro Wrz 05, 2012 5:39 pm

taja napisał/a:
czy to normalne, że mój skrzydłokwiat nie zmienia koloru kwiatków i cały czas sa zielone

Hmmm u mnie zielone robią się po przekwitnięciu...

taja napisał/a:
i jak często go zraszać teraz robie to co rano, uwielbia to, ale nie wiem czy to nie za często

Ja nie zraszam wcale, więc tu też nie pomogę :smile:

A może właśnie nie lubi zraszania i dlatego ma zielone kwiaty.

taja - Sro Wrz 05, 2012 5:48 pm

szaraczarownica napisał/a:
A może właśnie nie lubi zraszania i dlatego ma zielone kwiaty.
nie no liście mu stoją :wink: a zielone kwiatki były juz zamim zraszanie zaczęłam
PositiveAga - Pią Wrz 21, 2012 1:01 pm

dziewczyny mam pytanie w sprawie drzewka bonsai. Mąż zrobił mi niespodziankę i kupił do naszego salonu owe drzewko.
Niestety nie mam zielonego pojęcia jak się nim opiekować. Czy któraś z was ma lub miała do czynienia z tymi drzewkami? możecie dać mi jakieś rady?


w necie przeczytałam że ziemia musi być stale wilgotna i podlewać codziennie + do tego zraszać liście.. według mnie od takiego podlewania drzewko może przegnić,ale ja się nie znam więc proszę was o pomoc :-)

[ Dodano: Pią Wrz 21, 2012 1:06 pm ]
jeszcze dodam że jest to gatunek: wiąz drobnolistny
i wygląda podobnie jak ten poniżej

Misiak87 - Pią Wrz 21, 2012 1:12 pm

PositiveAga, chyba Debussy ma bonsai z tego co kojarzę.

A tak dla storczykomaniaczek- w Praktikerze przy Włókniarzy jest super-ekstra wyprzedaż, storczyki 5 zł/sztukę. Mają co prawda tylko po 3 kwiatki jednym pędzie, ale się chyba rozrosną. Ja nie brałam, bo nie wiedziałam którego wybrać- stały tam ich dwie wielkie szafki, i nie wiedziałam które rokują, a które zaraz zwiędną, nie znam się.:/

Za to kupiliśmy sobie:

kariczeq - Pią Wrz 21, 2012 1:37 pm

PositiveAga, zapytam męża i dam Ci znać co i jak, bo on ma kilka drzewek i jest bardziej zorientowany niż ja, on też ma wiąza więc coś wie :D
PositiveAga - Pią Wrz 21, 2012 1:54 pm

kariczeq, super, byłabym wdzięczna za każdą poradę :-)
olivka_ja - Pią Wrz 21, 2012 2:32 pm

mój mąż również miał podobne drzewko i z tego co pamiętam nie nie można go nadmiernie podlewać, Ł raz na jakiś czas wsadzał do zlewu i zalewał wodą- ale nie pamiętam jak często; no i pamiętaj że trzeba je odpowiednio przycinać
kariczeq - Sob Wrz 22, 2012 11:45 am

PositiveAga, http://www.przyjacielebonsai.pl/index.htm
http://www.przyjacielebon...forum/index.php
http://www.drzewko-bonsai.pl/hodowla.html
mąż mówi, ze najlepiej poczytać, bo to nie ma reguły nawet jak to ten sam gatunek :D
mam nadzieję, że Ci to coś pomoże

taja - Sob Paź 06, 2012 8:57 pm

dziewczyny, u mojej mamy na klatce rośnie piękne drzewko szczęścia, chciałabym je rozmnożyć, aby rosło mi w domku.
jaką część z macierzystego należy wziąć ??

Prowansja - Sob Paź 06, 2012 9:20 pm

taja, chodzi o grubosza?
Ja mam na balkonie rozchodnika a to jest ta sama rodzina, wystarczy odłamać kawałek gałązki, wsadzić do ziemi i się ukorzeni.

justine81 - Sob Paź 06, 2012 10:05 pm

Dziewczyny, muszę się pozbyć mojego wielkiego Zamioculcasa, bo potrzebujemy miejsca.
Chciałabym go oddać w dobre ręce, nie jest może super zadbany, ma trochę plam na łodygach (nie wiem od czego) ale ma tylko 2 żółte liście, więc jeśli ktoś lubi wyzwania to zapraszam :)
Oddam razem z doniczką-koszyczkiem i stojakiem wiklinowym.


[ Dodano: Sob Paź 06, 2012 10:20 pm ]
Zamioculcas zaklepany :)

taja - Nie Paź 07, 2012 8:19 am

Prowansja, tak, własnie chodzi o Crasullę :)

ale hmmm... to gałązka ma byc z jakiegos konkretnego miejsca, z jakąs konkretną ilością listków ?? i od razu do ziemi, nie do wody, aby korzonki powstały ??

czytałam, że lubią mocne podlanie, póxniej przesuszenie, ziemie zwykła z domieszką piasku i miejsce nie mocno nasłonecznione, zgadaza się ??

tulipan87 - Nie Paź 07, 2012 10:23 am

taja, ja rozsadzając grubosza odrywam gałązkę ( wszystko jedno którą, staram się tylko żeby była w miarę prosta) i wsadzam od razu do ziemi. Zawsze się przyjmuje :)
Gałązka włożona do wody też puści korzonki, ale trwa to bardzo długo, więc ja rozsadzać do ziemi.

Ja podlewam dość obficie, ale u mnie stoi w słonecznym miejscu, więc chyba tego potrzebuje. Bo pięknie rośnie :smile:

taja - Nie Paź 07, 2012 1:32 pm

dzieki wielkie, pochwalę sie co mi z tego wyszło :)
malinka1984 - Wto Paź 16, 2012 11:34 am

Ja stwierdzam że moje storczyki oszalały, w jednym pokoju na parapecie stoi ich 7 szt z czego 5 szt ma po 3 gałęzie i to gałęzie giganty, zawijam je już jak tylko mogę a i tak dalej rosną, ledwo co mi się mieszczą na parapecie. Mama stwierdziła że to efekt dożywiania nawozem do storczyków ale żeby aż taki wielki skok był...kiedyś po jednym pędzie a teraz po 3 na jednym i to takie długaśne.
taja - Wto Paź 16, 2012 11:53 am

malinka1984, zazdroszczę... moje storczyki maja jakąś chorobę i gniją im liście... :(
Pepsi - Wto Paź 16, 2012 12:12 pm

taja a nie zalałaś ich czasem? storczyki powinno podlewać bezpośrednio do podłoża. Do tego jak zalany jest stożek wzrostu to w 99% nic już z takiego kwiatka nie będzie.
taja - Wto Paź 16, 2012 12:16 pm

Pepsi, tez o tym myslałam, ale chyba jednak to cos innego, ponieważ listki różnych kwiatków które stoja obok siebie wyraźnie sie zarażają ... :(
msmika - Wto Paź 16, 2012 12:33 pm

taja, to odizoluj kwiaty...i te które jeszcze są zdrowe podlej z jakimś nawozem, albo daj im pałeczkę na bakterie i wirusy. A tamte spróbuj ratować jakimś specyfikiem, jeśli ci na nich zależy, lub po prostu się ich pozbądź, bo ci inne zarażą. Ja już raz straciłam wszystkie zielone istoty w moim domu... jakieś cholerstwo je wzięło i jeden od drugiego złapał... przetrwało tylko "drzewko szczęścia" ale tego to nic nie bierze :D
malinka1984 - Nie Paź 21, 2012 11:56 am

Przedstawiam Wam moje zmutowane storczyki :)



kariczeq - Nie Paź 21, 2012 12:20 pm

dziewczyny od niedawna zaczęły na moim storczyku rosnąć takie pędy czy to dobrze?





miałam go przyciąć a w międzyczasie zaczęło to rosnąć i dałam spokó

malinka1984 - Nie Paź 21, 2012 12:26 pm

kari masz pięknego keika ja bym go nie ruszała, ja jak obcięłam swojego i chciałam go wyhodować dalej jako samodzielnego to mi padł więc ja bym go zostawiła będą żyć w symbiozie, ale akspertem od keików jest pepsi bo widziałam że u niej sporo się tego zawsze rodzi więc może ona też Ci coś poradzi
Pepsi - Nie Paź 21, 2012 1:10 pm

malinka1984 napisał/a:
ja bym go nie ruszała


ja bym go obcięła i to już dawno ;P ma bardzo ładny system korzeniowy, więc powinien się się przyjąć. Niestety musisz poświecić ten pęd kwiatowy, który wyrasta na górze, bo trzeba go obciąć z kawałkiem łodygi nad oczkiem. Jeśli go oddzielisz od pędu to prawdopodobnie padnie. I koniecznie do doniczki z dużymi kawałkami kory, żeby był dobry dostęp powietrza :)

kariczeq - Nie Paź 21, 2012 1:17 pm

Pepsi, jak ja mam go obciąć? jestem zupełnie zielona w te klocki, drugiego tak zasuszyłam, że go przy samym korzeniu obcięłam i do tej pory nic nie chce rosnąć tylko liście :/ chyba muszę jakiejś instrukcji poszukać
Pepsi - Nie Paź 21, 2012 1:28 pm

a tak:

kariczeq - Nie Paź 21, 2012 2:25 pm

Pepsi, Bóg zapłać dobra kobieto [smilie=g035.gif] , więc chyba dziś kwiatek będzie niższy o głowę ;P
a czy tego storczyka całego (nie to obcięte) mam przesadzić, do nowej doniczki?

taja - Nie Paź 21, 2012 3:45 pm

Pepsi, a i ja dziękiuję :)

malinka1984, czyyyyyyyyyyym ty je karmisz :smile:

kariczeq, ale śmiesznie :)

a u mnie nadal gniją liście :( pączki nowe się robią, wszystko cacy :( jutro wkleję zdjecie, pomozecie ?? :(

Pepsi - Nie Paź 21, 2012 3:45 pm

kariczeq napisał/a:

a czy tego storczyka całego (nie to obcięte) mam przesadzić, do nowej doniczki?

a po co? korzenie mieszczą się w doniczce więc niech sobie siedzi tam gdzie jest.
a tego małego to najlepiej jakbyś przesadziła do jakieś małej przezroczystej doniczki

ola88 - Pon Paź 29, 2012 8:02 pm

Wiecie że słabo się znam na storczykach, ale może mi powiecie, czy wyrośnie z tego kwiat?







A i drugie pytanie, gdyż już zaczął się sezon grzewczy, a storczyk stoi na parapecie, czy muszę go przestawić w inne miejsce? Bo teraz będzie miał "grzanie"

ZoltyTulipan - Pon Paź 29, 2012 8:21 pm

tak z tego będzie nowa łodyga z kwiatkami :) u mnie jest już trochę większa :)
a co do moich storczyków i kaloryfera, to stoi na parapecie, ale nie bezpośrednio przy grzejniku tylko obok i moim chyba pasuje bo już oba wypuszczają nowe kwiatki ;d a ja myślałam, że dopiero na wiosnę coś nowego będzie :smile: :smile: :smile: :smile:
zdjęcia z telefonu i to wieczorem więc jakość dość słaba, ale może coś będzie widać (na każdej starej łodydze będą nowe pąki i dodatkowo 2 nowe :lol: :lol: )





ale chciałam się zapytać jak często podlewacie swoje storczyki? I czy wlewacie im wody w doniczkę, czy bezpośrednio pod kranem. Bo ja stosuję 2 metody naprzemiennie ;d
Co 2 tygodnie mniej więcej wstawiam storczyka do zlewu i leci na niego woda bez 15 minut średnio, a raz na 2 tygodnie naprzemiennie wlewam mu wody do doniczki i pozwalam "wypić". Tylko tu znowu słyszałam, że nie można na noc zostawiać wody

taja - Pon Paź 29, 2012 8:41 pm

ZoltyTulipan, hipnotajzing ten wysoki :)

ja wstawiam wszystkie do miski wlewam wodę, aby zakryła wystające korzenie, ale nie moczyła liści, zostawiam tak dlugo jak mi sie o nich przypomni, czyli na parę godzin. teraz siedziały prawie 5h. później wstawiam do doniczki. jedną mam do storczyków z tym cyckiem, pozostałe zwykłe i na spodzie mam koreczki od wody, aby nadmiar spłynął. liście przecieram wilgotnym wacikiem. a kąpiele serwuje co jakieś 3tyg, częściej mi sie nie chce.
ola88, będzie kwiat :) ale na pewno poczekasz na niego :)

Pepsi - Pon Paź 29, 2012 8:54 pm

ola88 napisał/a:
Wiecie że słabo się znam na storczykach, ale może mi powiecie, czy wyrośnie z tego kwiat?

nio :smile:

ola88 napisał/a:

A i drugie pytanie, gdyż już zaczął się sezon grzewczy, a storczyk stoi na parapecie, czy muszę go przestawić w inne miejsce? Bo teraz będzie miał "grzanie"

ola88 jeśli doniczki stoją tak że liście nie wystają za parapet to nie ma potrzeby. Jeśli wystają to warto zrobić małe przemeblowanie na parapecie, bo jeśli palą na maksa to gorące powietrze może c trochę zmaltretować liście (przetestowałam :roll: ) Zresztą storczyki nie za bardzo lubią przeprowadzki. Często gubią kwiaty :kwasny:

ola88 - Pon Paź 29, 2012 9:18 pm

taja napisał/a:
ale na pewno poczekasz na niego
długo na takie coś się czeka ? :P
PositiveAga - Wto Sty 22, 2013 1:16 pm

dziewczyny, mam problem z rozszyfrowaniem pewnej rośliny, poprzednia właścicielka mieszkania zostawiła mi w domu kilka kwiatów, prawie wszystkie rozgryzłam jak się nazywają ale rozstał mi jeden o którym nie mam zielonego pojęcia... wyglądem przypomina palmę :roll: na pniu jest kłujący a na czubku wyrastają mu liście. Wiecie jak ta roślina się nazywa albo chociaż macie jakiś trop to będę dalej w google szukała


Prowansja - Wto Sty 22, 2013 2:39 pm

PositiveAga, może to jakaś odmiana pachypodium.
Albo wstaw zdjęcie tutaj http://galeria.swiatkwiatow.pl/rozpoznawanie/ powinni ci tam pomóc.

anooleczka - Wto Sty 22, 2013 2:42 pm

Ja zabilam moje storczyki :(
PositiveAga - Wto Sty 22, 2013 3:08 pm

Prowansja, dziękuje za rade, juz tam dodałam zdjęcie i może ktoś mi pomoże :-)
marlena89 - Wto Sty 22, 2013 3:14 pm

anooleczka napisał/a:
Ja zabilam moje storczyki :(

Ja również. Sztuk 6. Próbowałam już różnych prób reanimacji, ale wiem, że ja tych kwiatów pielęgnować nie umiem. Inne kwiaty typu Zamioculcas, cykas rosną jak szalone, a te wredne bestie choćbym się troiła a nawet czworzyła, to po kilku miesiącach w doniczce zostaje wspomnienie po storczyku. :cool:

PositiveAga - Wto Sty 22, 2013 4:42 pm

Prowansja, jeszcze raz dziękuje, świetna jest ta strona, dodałam zdjęcie i w ciągu kilku minut ktoś mi odpisał - jest to Wilczomlecz białounerwiony, zaczęłam szperać w necie i przeczytałam że jest to roślina trująca :o :o :o
Prowansja - Wto Sty 22, 2013 7:49 pm

PositiveAga, nie ma za co. Z wilczomleczem trzeba uważać(np. gwiazda betlejemska tj. poinsecja jest z rodziny wilczomleczowatych) , ja kiedyś sobie prysnęłam do oka jego sokiem to musiałam jechać na pogotowie.
ola88 - Wto Lut 19, 2013 6:38 pm

W maju 2012 zakupiłam storczyka :) i pięknie wykwitł tydzień temu :) jestem z siebie dumna :D bo ostatnio padł mi kaktus :D to ten jednak dał radę ;) jeszcze czeka 6 pąków do wykwitnięcia :) , a wcześniejsze dwa pąki padły tuż przed wykwitnięciem, opadły, jak myślicie dlaczego? czy miały za ciepło? czy za dużo wody? albo za mało Słońca? albo to że tuż przed pojawieniem się pąków podlałam z nawozem? czy jeszcze coś innego?
a teraz jak kwitnie, to mam podlewać tak jak wcześniej? czy bardziej?

ZoltyTulipan - Wto Lut 26, 2013 11:11 pm

dlaczego padły to nie mam pojęcia... Ja jak dostałam storczyka i postawiłam go w oknie to mi wtedy prawie wszystkie kwiatki opadły i nawet liść jeden. Wyczytałam, że to dlatego że mu się zmieniło drastycznie warunki. Teraz stoi w oknie i kwitnie jak głupi. Praktycznie cały czas ma albo kwiaty albo nowe pąki....

I ja zawsze w okresie kwitnienia podlewam troszkę częściej :)Najlepiej po korzeniach widać, po prostu szybciej stają się białe:)

malinka1984 - Sob Kwi 20, 2013 5:01 pm

Jako że się przeprowadziliśmy Moja kolekcja storczyków także zmieniła miejsce przebywania. Dwie sztuki niestety nie przetrwały przenosin zimowych i niezaklimatyzowały się w nowym. Teraz kwitnące storki zajęły okno wschodnie a te który w danym momencie nie kwitnęły są na oknie północnym.
Mój mutancik który jak widzicie puścił dwa pędy listne i nie wiem o co kaman :D


Mój białasek


[ Dodano: Sob Kwi 20, 2013 5:29 pm ]
Storczykowo





Nowy nabytek - Syningia ogrodowa, Gloksynia


Juska - Wto Kwi 23, 2013 4:23 pm

Ja też specjalizuję się głównie w storczykach, choć zawsze wmawiano mi, że są diabelnie trudne w hodowli... jakoś nie zauważyłam :D Jedyny problem to moje południowe okno, na którym stoją (innego nie posiadam ;) ) - czasami od nadmiaru słońca robią się na liściach czarne plamki, wtedy przestawiam je na kilka dni w głąb mieszkania :)
A tydzień temu zmieniłam im wszystkim podkłady, na świeże i nowe :) Poobcinałam stare, suche korzenie i dalej pozwalam im kwitnąć po 3, 4 razy w roku :twisted:

ola88 - Nie Paź 27, 2013 8:57 pm

Moje storczyki póki co dają radę, ale... no właśnie w domu mamy wilgotno, (czekam aż zaczną grzać...) na jednym ze storczyków zadomowiła się pleśń, co w takiej sytuacji zrobić? A co gorsze jest to jeden z tych lepszych storczyków, bo właśnie zaczęły iść pędy z kwiatami...
Blue - Nie Paź 27, 2013 9:04 pm

Ola-ja reki do kwiatow nie mam wiec odnosnie plesni na stroczyku nie pomoge.


Moge Ci za to dac wskazowke na wilgoc w domu (wolno schnace pranie,zalazki plesni itp)-
kupic pochlaniacz wilgoci/osuszacz powietrza.Sa tansze,drozsze i bardzo drogie-niestety konkretnego modelu nie wskaze bo nie mam z tym doswiadczenia,ale podobno dziala i pomaga.

ola88 - Sro Lis 13, 2013 3:50 pm

Już jest lepiej - bo grzeją, więc mniej wilgotno jest. Ale z tego co ostatnio słyszałam to storczyki lubią jak jest wilgotno :) i dwa ładnie puszczają pędy :) trzeci storczyk jest już praktycznie na zmarnowanie, no ale póki liście ma to nie wyrzucam, daję szansę, niech z niej skorzysta :D
kariczeq - Pią Lis 15, 2013 11:24 am

ola88, mój półtora roku miał same liście, ale jak zaczęłam nawozić to w końcu puścił pędy i mi zakwitł, także wiesz potrzymaj go jeszcze, bo ja swojego też chciałam wyrzucić
ancia - Wto Gru 24, 2013 11:39 am

A ja bardzo lubię kwiatki w domu, ale nie mam zamiłowania do ich pielęgnowania;( Dlatego kupuję kwiatki w biedronce - one są baaardzo wytrzymałe;) i przeżyją nawet mój sposób "pielęgnacji"
e_linka2 - Sob Maj 31, 2014 10:57 pm

Moje storczyki :)


Juska - Nie Cze 01, 2014 4:39 pm

To i ja się pochwalę :)
Tego wyratowała moja ciocia z weselnego przyjęcia, na którym storczyki były elementem dekoracji. Zabrała ich stamtąd chyba z 6 sztuk, ale przetrwał tylko ten u mnie :) Kwitnie najrzadziej, ale jak już mu się uda to tak się oto pięknie prezentuje :)


Tego ciemnoróżowego dostałam od bratowej T. Kwitnie praktycznie bez przerwy i zawsze bujnie. MA duże piękne kwiaty :) Obecnie ma dwa pędy obwieszone kwiatami, a już puszcza kolejną gałązkę :)




I jeszcze te "maleństwa".




A za oknem widać jeszcze jedno z moich poletek lawendy :) Pierwszy tegoroczny zbiór mam już za sobą :)

Rusałka_Maja - Nie Cze 01, 2014 5:14 pm

Matko szalony jak kwitnie :smile: Zazdraszczam tym bardziej, że nasz chwilowo coś chyba choruje :(
Juska - Nie Cze 01, 2014 5:30 pm

Rusałka_Maja, może trzeba mu wymienić podłoże? Poza tym chyba zaczyna się czas przędziorka, ostatnio czyściłam liście, a część wycinałam :/
e_linka2 - Nie Cze 01, 2014 8:49 pm

Juska napisał/a:
To i ja się pochwalę :)


Śliczne te Twoje storczyki :) Zazdroszczę że masz ich aż tyle. Ja mam jeszcze dwa odratowane, ale dopiero co wyszły na prostą, mam nadzieję, że za jakiś czas zakwitną.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group