Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Wideofilmowanie - Wojciech Kaczmarek- filmowanie lustrzankami

lelewelka - Czw Sty 08, 2015 3:35 pm
Temat postu: Wojciech Kaczmarek- filmowanie lustrzankami
Witam
Od mojego wesela upłynęło już sporo czasu, bo prawie 9 miesięcy i tyle też czekamy z mężem na film od tejże firmy.
Chciałabym przestrzec wszystkich, którzy biorą pod uwagę właśnie tę firmę z Łodzi.
Mimo ogromnej cierpliwości, wyrozumiałości i chęci rozwiązania problemu bezspornie mam już dość czekania i siedzenia cicho.
Pan Wojtek i jego żona po prostu nie szanują swoich klientów.
Na początku rozmowy przed ślubem bardzo pozytywnie zostaliśmy zaskoczeni pozornie profesjonalnym podejściem do tematu filmu, jasno przedstawiliśmy swoje oczekiwania i ustaliliśmy co dokładnie ma być w filmie, no i czy da się to wykonać.
Dodatkowo na kilka dni przed weselem zaproponowano nam gratis 3 kamerzystę, więc tym bardziej ucieszyliśmy się z wyboru fachowca. W dniu ślubu również wszystko przebiegało zgodnie z planem.
W umowie mamy napisane, że pierwsza wersja filmu zostanie dostarczona w ciągu 90dni od daty ostatnich ujęć. Czekaliśmy ponad 100... ciągle tylko słyszeliśmy, że film jest już w montażu i na dniach będzie.
Pierwsza wersja została nam wysłana po to, abyśmy zaakceptowali treść materiału, mieliśmy nie przejmować się dźwiękiem i rozmyciem obrazu, "bo wszystko zostanie na dniach poprawione". Niestety przez kolejne dni, tygodnie nikt od nas nie odbierał telefonu, w końcu po kolejnych 90 dniach dostaliśmy maila, że wysyłają poprawioną wersję, przepraszają itp... w międzyczasie na swojej stronie umieścili film z wesela, które odbyło się miesiąc po naszym weselu :(
"poprawiony film" różnił się od pierwszej wersji 3 sekundami, w ogóle nie zostały naniesione poprawki dźwiękowe, a 3/4 filmu ma niestabilne ujęcia, o jakości nie ma w ogóle mowy.
Ostatnia wiadomość jaką mamy od kamerzysty jest sprzed miesiąca, nikt od nas nie odbiera telefonu, nie odpowiada na smsy...
Sytuacje życiowe są różne, wiadomo, że nie wszystko może być na czas, jesteśmy w stanie to zrozumieć, ale nie umiem pojąć, jak tak młode osoby, którym powinno zależeć na promocji i wejściu na rynek mogą tak lekceważyć swoich klientów.
Do całości rozżalenia można jeszcze dołożyć zaliczkę i opłatę za 3 talerzyki, pieniądze wyrzucone w błoto, a rodzina ciągle pyta, kiedy zobaczą film... może na chrzcinach (choć wątpię)

KADR - Nie Sty 11, 2015 7:20 pm

Trzeba dokładnie wiedzieć czy firmie chodziło o 90 dni kalendarzowych czy 90 dni roboczych. Jeśli chodziło o 90 dni roboczych to należy odliczyć wolne soboty niedziele i święta. Zazwyczaj to jest właśnie około 4 miesięcy czyli jakieś 120 dni kalendarzowych. Należy dopytywać o takie szczegóły lub powinno być to zapisane w umowie. Ale oczywiście podejście tej firmy nie za bardzo poważne. :zalamany:
Terry - Nie Sty 11, 2015 8:41 pm

Jeśli nie ma informacji jakie to dni, to są to dni kalendarzowe. I wyjaśnienia firmy nie powinny obchodzić konsumenta.
Asiek - Czw Sty 15, 2015 11:24 am

Lelewelka - najlepiej jak skopiujesz swój post do tematu : http://www.forum.wesele-l...r=asc&start=100 - w ten sposób więcej osób pewnie go przeczyta.

Jak dla mnie - 9 (!) miesięcy czekania na film ze ślubu to wieczność. :-? I dodać do tego trzeba nieprofesjonalne podejście filrmy (brak kontaktu, obiecanki-cacanki, lekceważenie klienta).

motylek333 - Sro Sty 28, 2015 11:44 pm

Lelewelka - Moja historia jest niemalże identyczna. Czekam na film 6 miesięcy, a link do youtube z wstępnym filmem to jakaś żenada. Zmontowanie filmu pozostawia wiele do życzenia. Nieostre ujęcia, dźwięk niewspółgrający z obrazem, brak ważnych wydarzeń to tylko namiastka braku profesjonalizmu. Firmie WK Kaczmarek mówię stanowcze nie!
Dorotka_ - Czw Sty 29, 2015 7:09 am

Widziałam Wasz skrót lelewelka... Wcale Ci sie nie dziwię, że jesteś rozgoryczona...
lelewelka - Czw Mar 26, 2015 8:33 pm

film został wysłany dzień po tym jak urodziłam syna,zaproponowali 300zł rabatu- obejrzałam jedynie teledysk który mi się nie podoba, niestety filmu nie obejrzę bo moje dziecko jest chore i nie mam ani siły ani czasu ani warunków (ciągle szpital) ani ochoty na oglądanie, bo ważniejsze są dla mnie chwile z moim synem. Piszę to tylko po to aby Was przestrzec- szkoda, bo wydawali się bardzo sympatyczni i profesjonalni

[ Dodano: Sob Maj 23, 2015 8:33 pm ]
motylku czy coś wyjaśniło się z Waszym filmem?

Zosia i Marcin - Wto Sty 17, 2017 9:22 am
Temat postu: Fotografia i wideofilmowanie Wojtek Kaczmarek - TRAGEDIA!
Nie sądziłam, że kiedykolwiek dojdzie do takiej sytuacji, bo nigdy wcześniej nie rejestrowałam się tylko po to żeby coś skomentować. Ale wiedząc jak ważny jest dla młodych par dzień ich ślubu czuję się w obowiązku przestrzec przed oszustem - Wojtekiem Kaczmarkiem. Zdecydowaliśmy się na niego, bo miał wolny termin (teraz już wiem czemu...) i spodobał nam się film na jego stronie. Do momentu wesela wszystko szło jak po maśle. Miło, profesjonalnie, umowy, cuda na kiju. Sytuacja diametralnie zmieniła się w momencie kiedy nareszcie - po kilku miesiącach (nie muszę wspomnieć o tym, że termin został znacznie przekroczony?) otrzymaliśmy zdjęcia i coś co miało być filmem. Miało być, bo było kpiną. Film bez początku, końca, zagłuszone jakąś muzyczką oczepiny i inne takie. Film wyglądał tak jakby wyszedł sobie facet z kamerą i sfilmował trzy tańce pod rząd (co ważne przez kilka minut 25-minutowego filmu pokazuje dokładnie te same cztery pary, a na weselu było jakby 140 osób :) ). Napisałam litanię z korektami, po kilku dniach nieodbierania telefonu otrzymałam odpowiedź, że.... się nie znam. Bo tak się robi. Więc zapytałam czy tradycją jest, że film weselny urywa się najazdem na teścia panny młodej krzątającego się przy stole, ale na to nurtujące mnie pytanie nie otrzymałam odpowiedzi. Przyznał natomiast, że film trwa 25 minut zamiast 30. I to była jedyna rzecz, jaką przyznał. Do zdjęć przesłaliśmy drobne uwagi (drobne uwagi, choć nie ma szału - nie ma ani pół zdjęcia, które można byłoby po prostu włożyć do ramki). Poprosiłam zdjęcie ze szpaleru ułańskiego, który mielismy przy odejściu od ołtarza (czyli wiadomo-najbardziej spektakularny moment ślubu), ale napisał, że "za dużo to takich zdjęć nie mają". Po dwóch miesiącach ponaglania, odpisał, że... nie przekaże nam zdjęć dobrej jakości, bo musimy mu dopłacić resztę za zdjęcia (czyli jak w umowie). Do teraz jednak nie wiem za które zdjęcia, bo nie widziałam korekt. W przyszłym tygodniu minie pół roku od naszego ślubu. Podsumowując - niech Was ręka Boska broni żeby tego faceta brać do czegokolwiek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jeden dzien - Wto Maj 16, 2017 12:10 pm
Temat postu: wideofilmowanie
i jak dostaliście już film? jak wyglądała współpraca?

[ Dodano: Wto Maj 16, 2017 1:22 pm ]
teraz się chyba nazywają się " manufaktura filmów". Prawda to?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group