Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Sale weselne - Dwór Artusa (kompleks bankietowy)

agulka1989 - Wto Gru 15, 2009 12:20 am
Temat postu: Dwór Artusa (kompleks bankietowy)
Właśnie wczoraj się zorientowałam, że na moim osiedlu powstała nowa sala...A w zasadzie dworek...Z tego co wyczytałam na ich stronie, w dworku są dwie niezależne sale... Jedna na 80 druga na 150 osób.Jest duży ogród,do dyspozycji gości są "romantyczne apartamenty w wieżach, z wyjściem na balkon", duży taras... wygląda nie najgorzej...

Cennik:
sala lustrzana(od 90 osób) 185 zł od osoby
sala klubowa(od 45 osób) 179 zł od osoby

Dla zainteresowanych strona internetowa:
http://www.ccss.pl/
tam można znaleźć więcej informacji...

olmar - Wto Sty 05, 2010 4:45 pm
Temat postu: Re: Dwór Artusa (kompleks bankietowy)
Bawiłem się w Sylwestra w tym lokalu. Jedzenie tragiczne. Jałowe, niedoprawione, a przyprawy jakie stosuje Dwór Artusa to tylko pieprz i sól. Krem z borowików dostaliśmy zimny, barszczyk... kucharzowi sypnęło się pieprzem i był nie do zjedzenia. Obsługa to młodzi ludzie z małym doświadczeniem (zero organizacji, totalny chaos). Natomiast lokal urządzony przepięknie, wystrój robi duże wrażenie. Orkiestra bardzo profesjonalna, tylko dzięki dobrej zabawie Sylwester nie był najgorszy. Biorąc pod uwagę doświadczenie gastronomiczne właścicieli Dworu Artusa - WSTYD!!!


edit: usunęłam powtórzoną wypowiedź
kryszka

CCSS - Czw Sty 07, 2010 2:17 pm
Temat postu: Dwór Artusa
Witam, witam.

szkoda, że mamy tu jedną opinię Olmara. Na Allegro są same pozytywne komentarze z Sylwestra w Dworze Artusa.
Ale cóż - wszystkim się nie dogodzi. Zwłaszcza jeżeli mamy do czynienia z malkontentem.

edit: wyedytowałam post, usuwając z niego treści niezgodne z Regulaminem Forum.
Pusiak

anetka-klem - Czw Sty 07, 2010 3:14 pm
Temat postu: Re: Dwór Artusa (kompleks bankietowy)
I masz rację - jest tam bajkowo i romantycznie. Dla mnie najlepsza sala w Łodzi.
A umowę podpisywałam z nimi jak były jeszcze fundamenty..
sama się przekonałam i jestem SZCZĘŚLIWA!!!

Jedziemy w podróż do Hiszpanii - będzie gorąco!

kryszka - Czw Sty 07, 2010 5:12 pm

CCSS - Twój e-mail wskazuje, że jesteś właścicielem Dworu Artusa. Przypominam o zakazie reklamy na forum.


Poza tym CCSS i anetka-klem mają identyczne IP i wypowiedzi tylko w tym temacie. Osąd zostawiam forumowiczom.

renia-2pl - Pon Sty 11, 2010 1:40 pm
Temat postu: Dwór Artusa
posłuchajcie - jestem po przyjęciu w Artusie - mielismy 120 osób w sobotę 9ego stycznia.
wszystko się udało. denerwował mnie jeden kelner.. jedzonko smaczne, sala śliczna. jeżeli ktoś ma jakieś pytanka -chętnie odpowiem!
płaciłam 185zł.. średnia cena z droższych miejsc. Ale zwróciło się..hi,hi

wszystko było tak jak w umowie więc nie mam do czego się doczepić. aha - babcia stwierdziła, że robi lepszy rosół! Tylko ta zima... z ogrodu raczej nikt nie chciał skorzystać..
pozdrowionka wszystkim[/b]

tatanka - Pon Sty 11, 2010 6:27 pm

Tu niestety podzielę opinię użytkownika "olmar". Również bawiłem się na Sylwestrze i byłem rozczarowany srodze. Przede wszystkim poziomem obsługi i jedzeniem. Spodziewałem się bardziej profesjonalnego podejścia obsługi i kucharza. Stoły, wbrew wcześniejszym moim przypuszczeniom (po wizycie na stronie f-my i przestudiowaniu menu) nie uginały się od potraw. Za obsługą trzeba było chodzić... Dobrze, że te mankamenty zrekompensowała fajna orkiestra, dobra zabawa, super wystrój i klimat lokalu.
Malena - Wto Sty 12, 2010 2:01 am
Temat postu: Re: Dwór Artusa
renia-2pl napisał/a:
posłuchajcie - jestem po przyjęciu w Artusie - mielismy 120 osób w sobotę 9ego stycznia.
wszystko się udało. denerwował mnie jeden kelner.. jedzonko smaczne, sala śliczna. jeżeli ktoś ma jakieś pytanka -chętnie odpowiem!
płaciłam 185zł.. średnia cena z droższych miejsc. Ale zwróciło się..hi,hi

wszystko było tak jak w umowie więc nie mam do czego się doczepić. aha - babcia stwierdziła, że robi lepszy rosół! Tylko ta zima... z ogrodu raczej nikt nie chciał skorzystać..
pozdrowionka wszystkim[/b]


zalatuje nieuczciwym postem, ehhhhhhh...................

MAOLIN - Czw Sty 14, 2010 3:42 pm

Czy ktoś jeszcze może powiedzieć co nieco o tej sali [smilie=g020.gif] Trochę się martwię, bo sama (tak tak samAAA bo mamy wspólny profil) mam tam wesele niebawem....
Chociaż z drugiej strony mam świadomość, że wszystkim się nie dogodzi i zawsze coś dla kogoś będzie nie tak...albo zupa za słona, albo niedosolona. albo za zimna, albo za gorąca, albo muzyka za głośna, albo też za cicha, albo kelner zbyt mało uśmiechnięty, albo szczerzący się zbyt mocno...ZWARIOWAĆ MOŻNA :o

konkret42 - Pią Sty 15, 2010 3:42 pm

Dla mnie sala - w porządku, kuchnia -ok. fachowo.
renia-2pl - Pią Sty 15, 2010 4:07 pm

obiektywnie - bardzo fajnie. mi się podobało
Agata1234 - Pią Sty 15, 2010 5:30 pm

Czekałam na taki wątek bo przyznam, ze byłam ciekawa tego dworku. Też niedawno dowiedziałam się o tej sali od wujka. Mówił, ze ładna, ale nic poza tym bo nie wiedział. Dla mnie to i tak za późno bo na pewno nie podpisałabym umowy na wesele z fundamentami jak to ktoś tu wcześniej napisał. Ale zorientować się nie zaszkodzi.

agulka1989 napisał/a:
Właśnie wczoraj się zorientowałam, że na moim osiedlu powstała nowa sala...

Zdaje się, ze mieszkamy niedaleko siebie :wink:

Cytat:
zalatuje nieuczciwym postem, ehhhhhhh...................

Ogólnie trochę to dziwne, ze wypowiadają się tu osoby zarejestrowane dosłownie na dniach. A jeszcze fajniejsza jest ta osoba co chyb a już po ślubie i jak się domyśla jedzie do Hiszpanii w podróż poślubną

konkret42 - Sro Sty 20, 2010 2:13 pm

najlepiej samemu zobaczyć i sprawdzić - sam wiem ile się naszukałem i najeździłem, ile telefonów wykonałem. Pogadać zawsze możemy. Ja z Artusa jestem zadowolony - wszystko było tak jak obiecał - najpierw właściciel, później manager. Dopilnowane i w porządku.
Sprawdzałem ich - prowadzą już od iluś tam lat catering i wszyscy ich znają.

Moim zdaniem - jak sam sobie nie pościelisz to się nie wyśpisz... Fajnie jest jeszcze w Pałacu Poznańskich, w Pałacu Shaiblera. No i jak ktoś ma dużo kaski - wesele na łonie natury pod namiotami -ale latem tylko..

Ważne, żeby nie przedobrzyć z wymyslnymi daniami - na weselu to nie idzie..

pzdr i powodzenia

noelle - Nie Sty 24, 2010 3:35 pm

Na weselu nie byłam, ale miałam okazję być tam na imprezie wigilijnej. Miejsce urocze, piękne, wygląda fantastycznie- w sam raz na wesele. Stoły przystrojone rewelacyjne- generalnie jedzenie i wszystko wyglądało bardzo ładnie.

Niestety mam zastrzeżenia co do jedzenia- bo według mnie było mało (zabrakło ciepłych posiłków dla wszystkich, przystawki też szybko się skończyły)- może wynikało to z tego, że wszyscy się rzucili. Jedzenie nie było też zbyt smaczne (może jako córka kucharza jestem czepliwa). Obsługa faktycznie młoda, ale bardzo sympatyczna i "robotna".

Mam też zastrzeżenie co do szatni, która mieści się w jakiejś wnęce a wyposażona jest w metalowe wieszaki ustawione bardzo ciasno- ani to wygląda ani funkcjonuje.

to tyle... :)

guciozmają - Pią Lut 05, 2010 10:49 am

Witajcie!
Coraz bardziej zastanawia mnie ten wątek.
Od dłuższego czasu czytam to forum, ale nie miałem narazie potrzeby ani okazji nic pisać. Ale teraz już nie wytrzymam i założyłem konto, specjalnie, żeby wpisać się w tym wątku.

Czy ccss albo anetka-klem mogliby ustosunkować się do wpisu administratora nt wspólnego adresu IP?

Czy jest na forum ktokolwiek, kto miał tam wesele, lub będzie miał i jest w stanie podać konkretną datę, wrzucić jakieś zdjęcie, cokolwiek, by się uwiarygodnić, że to nie PR właścicieli tylko prawdziwa relacja?

Przymierzam się do tej sali, bo wygląda naprawdę imponująco, ale to co czytam w tym wątku (czyli realnie wyglądające narzekania i podejrzane zachwyty) mnie bardzo odstrasza :(

Witam wszystkich użytkowników!

CYTADELKAAA - Pią Lut 05, 2010 12:33 pm

Witam :)
Opinii z odbytch przyjęć weselnych nie ma - i byc nie może ponieważ pierwsze terminy sa zajete na maj tego roku - tak powiedział nam przynajmniej Własciciel , zapraszając jednoczesnie gdybyśmy byli zainteresowani zobaczeniem jak to wyglada.
Co się zas tyczy niepochlebnych opinii to rzeczywiście sa , ale .....przynajmniej ja podchodze do nich z pewna rezerwa ...sala jest nowa -jak do tej pory odbył sie na niej między innymi Sylwester z którego sa 2 niepochlebne opinie ( zreszta na wszystkich dostępnych forach TE SAME !! , co przynajmniej dla mnie jest tak samo podejrzane jak i dla innych te pochlebne opinie wysłane rzekomo z tym samym IP ...), na tym Sylwestrze było ponad 100 osób więc nalezy sie raczej zastanowic co z pozostałymi osobami , które po prostu nic nie napisały .....
My postanowilismy zaryzykowac ....- wesele w lipcu tego roku :) pozdrawiam :)

konkret42 - Sob Lut 06, 2010 11:18 am

Rzeczywiście - gorąco się robi w tym temacie.... I denerwująco...

Miałem wesele w pierwszy dzień świąt - służę zdjęciami i informacjami. To po pierwsze.

Po drugie - byłem na Sylwestrze ( grupa "Eliza" 28 osób ) - jestem zadowolony.

A ha - na Sylwku było 200 osób, nie 100.

Idziemy na Bal Karnawałowy - 13ego.

Więcej na temat się nie wypowiadam - niech konkurencja z
walczy z konkurencją. Wolę pomóc ludziom na innych tematach. Polecam swój nowy temat - O co Pytać?

klaudia__88 - Pon Lut 15, 2010 5:42 pm

Masakra po prostu co sie tutaj wyrabia ... Nie wiem kto tu wogole prawde pisze ... Ja ogladalam w styczniu ta sale na pierwszy rzut oka naprawde piekna , ogrod zapowiada sie swietnie - szkoda tylko ze jest zima i wszystko przykryte sniegiem ... Wlasciciel powiedzial ze pierwsze wesele dopiero w maju wiec tak szybko nie zobacze jak wszystko wyglada na zywo ... Martwia mnie te komentarze negatywne o obsludze... nie tylko na tej stronie mozna przeczytac negatywne wpisy na ich temat ... Napiszcie jak z jedzeniem na tym balu karnawalowym .... Pozdrawiam
Zachwycona - Pon Lut 15, 2010 7:44 pm

Witam wszystkich serdecznie,

Miałam przyjemność brać udział w Balu Karnawałowym organizowanym w Dworze Artusa w Łodzi w dniu 13.02.2010 r i jak mój nick wskazuje jestem naprawdę zachwycona: organizacją, aranżacją i wyglądem lokalu, obsługą i tym co dla większości najwazniejsze "kuchnią". Nie wiem skąd te opinie o "zimnych potrawach". Wszystko co powinno być ciepłe bylo takim - istnieje jeszcze mozliwość ,że zimne zakąski zostały pomylone z ciepłymi daniami.. hi hi..
Polecam z całą odpowiedzialnością to miejsce do organizacji wszelkiego rodzaju imprez.
Jest tam naprawdę bajkowo.. pod każdym względem..
Należą się naprawdę słowa uznania dla Właścicieli jak i całej Obsługi Imprezy.

Polecam wszystkim mając sama nadzieję że jeszcze kiedyś tam wpadnę. :)

konkret42 - Pon Lut 15, 2010 8:17 pm

OK. i ja byłem na balu karnawałowym :

ocena:
- jedzenie super
- obsługa super
- organizacja super
- muzyka super
- atrakcja wieczoru - Żaklina z Mam Talent - strzał w dziesiątkę
- negatyw - za krótko! tylko do 5ej rano... jeszcze byśmy powalczyli...

A jedzenia została góra - ciągle uzupełniali

Nie umiem za bardzo dołączać zdjęć - a mam ich sporo :D

Gość 2 - Wto Lut 16, 2010 9:16 am

Czesc
Poczytałem trochę i głowa boli. Widzę że w tym biznesie konkurencja nie śpi. Jakby tak popatrzył po IP to pewnie by stwierdził że nieprzychylne opinie to konkurencja, ale nie mnie to oceniać.
Byłem w dworze Artusa na balu karnawałowym i nie mogę złego słowa powiedzieć. Wszystko było tak jak można by sobie życzyć, chociaż z właścicielem czy jego managerem nie ustalałem menu czy innych tym podobnych spraw :lol:
Jakbym miał ocenić w skali 1-10 to wyglądało by to tak:
sala i obiekt - 10+
wystrój - 10+
jedzenie - 10 +
orkiestra i dodatkowe atrakcje -10+
o czymś jeszcze zapomniałem?
Chętnie zobaczyłbym Dwór Artusa latem, bo może być tylko piękniejszy ;)

Dla tych którzy się denerwują polecam lekturę for o innych salach :lol:

ls - Wto Lut 16, 2010 9:35 pm

Ostatnio miałem okazję bawić się tam na Balu Karnawałowym. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że wszystko jest naprawdę ekstra. Jedzenie bardzo smaczne; orkiestra super i naprawdę potrafią zachęcić ludzi do zabawy; sala i obiekt bardzo ładnie urządzone; obsługa miła i fachowa; stoły ładnie i schludnie udekorowane, jedzenie wyglądało bardzo apetycznie. Mam nadzieję, że niedługo znów będę miał okazję tam zawitać. Pozdrawiam, Leszek S.
kryszka - Wto Lut 16, 2010 10:02 pm

Kurcze, ale ciekawy wątek. Tyyyyle nowych osób przyciągnął... magia normalnie... :smile:
agulka1989 - Wto Lut 16, 2010 10:07 pm

i to w tak krótkim czasie... ahhhhh ten internet... :smile:

nie wiem jak reszcie ale mi osobiście to wszystko zalatuje nieuczciwymi postami...

[ Dodano: Wto Lut 16, 2010 10:08 pm ]
i dodatkowo większość z tych osób jedyne co napisało na tym forum, to opinie o dworze artusa...

Gość 2 - Sro Lut 17, 2010 10:26 am

chciałbym się ustosunkować do wypowiedzi kryszki i agulki 1989
Nie bardzo rozumie do czego zmierzacie
jednak wasze podejrzenia nasuwają mi odpowiedź i chciałbym zapytać skoro zarzucacie tym wszystkim, którzy na tym forum piszą o Dworze Artura to co wy tu robicie, jesteście cenzurą czy też inne macie powody o których już tutaj pisałem.
Osobiście jestem na tym forum bo byłem i się wyśmienicie bawiłem a znajoma mnie poprosiła o poszperaniu na forach opinii o salach weselnych bo jest zainteresowana i z tąd trafiłem na to forum.
Natomiast powiedzcie jakie są powody waszej obecności skoro podważacie opinie innych forowiczów?
Myślę że nad tym właśnie powinni się zastanowić pozostali.
To tyle, włączyłem powiadamianie i będę śledził ten wątek

anetka-klem - Sro Lut 17, 2010 10:37 am

Kryszka i Agulka - jesteście moderatorami?

To Wy, sorry, wyglądacie lekko podejrzane.
Bogami nie jesteście - jakim prawem coś oceniacie?

Może nie macie co robić w realu? nudzi Wam się? Jesteście z natury złośliwe?
Ten portal zarabia bo istnieje. Nie róbmy tu śmietniska tylko coś wiarygodnego.

Pewnie ta odpowiedź zostanie wykasowana...

agulka1989 - Sro Lut 17, 2010 1:19 pm

Gość 2, wybacz ale jak pojawia się ktoś "znikąd" i odrazu trafia do wątku (w tym przypadku o dworze artusa) i zachwala albo oczernia, to opcje są dwie- albo ktoś sobie próbuje zrobić reklamę, albo to konkurencja...bo takie "przypadki" jak kilka osób w ciągu dnia trafiających do tego jednego wątku, się nie zdarzają.
Nie dziw się, że jest to odbierane w ten sposób... nie wypowiadacie się w innych tematach, tylko w tym jednym konkretnym.
anetka-klem, odpowiadam na Twoje pytanie- tak, kryszka jest moderatorem, ja nie.
co nie zmienia faktu, że wasze posty wzbudzają masę podejrzeń.

anetka-klem napisał/a:
Nie róbmy tu śmietniska tylko coś wiarygodnego.

chciałoby się napisać i kto to mówi... :smile:

kryszka - Sro Lut 17, 2010 1:22 pm

Nie tylko tu, ale we wszystkich wątkach, gdzie przeważają wypowiedzi takich osób jak Wy, jesteśmy podejrzliwi. Takie nasze prawo i wola właścicieli serwisu.

Dalsza dyskusja w tym temacie będzie usuwana.

Jeśli macie zastrzeżenia, zapraszam ze skargą do Administratora.

Agata1234 - Sro Lut 17, 2010 1:56 pm

agulka1989 napisał/a:

i dodatkowo większość z tych osób jedyne co napisało na tym forum, to opinie o dworze artusa...

I dlatego trzeba poczekać do pierwszego sezonu weselnego, kiedy ta sala w ogóle działa, a moze nawet do drugiego bo jestem na tym forum już trochę, a chyba nie ma tu nikogo narazie kto by miał ślub właśnie w dworze artusa w tym roku czy w 2011. Sama jestem przyszłą panną młodą i w życiu bym sie nie zdecydowała na podpisanie umowy z sala, która jeszcze nie istnieje, a wiadomo, ze terminy trzeba załatwiac dużo wcześniej nie tylko na sale, czyli w tym wypadku trzeba było podpisać umowę z fundamentami albo gołymi scianami. Może są tacy odważni, ale ja ich jeszcze tu nie spotkałam.
A jeszcze tak na marginesie. takimi postami robici sobie (jak dla mnie) tylko antyreklamę. Podchodząc do tematu w nieuczciwy sposób, skąd mam wiedziec że tak samo nie podejdziecie do organizacji wesela?? A poza tym robicie z nas forumowiczów oraz osób, niezarejestrowanych, które z forum korzystają deb..li. Bo nikt się nie loguje tylko po to, zeby wpisać coś o jakiejś nowej sali czy pochwalić się swoim weselem wcześniej nie udzielając się w ogóle.

Gość 2 - Sro Lut 17, 2010 2:44 pm

Do Agata 123
Wszyscy piszą o tym że byli a ty piszesz "w życiu bym sie nie zdecydowała na podpisanie umowy z sala, która jeszcze nie istnieje"
Czy czytasz dokładnie? :smile:

Agata1234 - Sro Lut 17, 2010 3:02 pm

Owszem czytam dokładnie. Tylko od kiedy ta sala jest otwarta??
A ślub nie tylko salę trzeba rezerwować wcześniej np orkiestra ja na 2 lata przed miałam już trochę problemów, a kamerzysta czy fotograf to samo juz na 1,5 roku trzeba wcześniej rezerwować salę też bo jest jednak priorytetem i o to mi chodziło, ze ktoś tu twierdził ze miał już ślub w Artusie i podpisywał umowę kiedy były jeszcze fundamenty. A skoro sala istnieje od niedawna to raczej mało osób planujących ślub w tym roku ma z nią podpisaną umowę, a ci którzy mają wykazali się odwagą i ogromnym zaufaniem albo zaczynają przygotowania na krótko przed ślubem.

klaudia__88 - Sro Lut 17, 2010 3:06 pm

Nie wiem czy wlasciciel Dworu Artusa chcial sobie w ten sposob zrobic reklame czy co :? ... Niby powazni ludzie a prosze... moim zdaniem to tylko odstrasza przyszle panny mlode. Poczekam az zaczna sie wesela , podobno pierwsze ma byc w maju ,chociaz i tak uwazam ze najwiecej komentarzy posypie sie od takich osob jak"anetka-klem" ktora ma takie samo IP jak CCSS czyli Dwor Artusa ;/
konkret42 - Sro Lut 17, 2010 4:26 pm

a co z Tatanką i Olmarem ?
Dołączyli tego samego dnia i od razu wpisali swoją opinię - negatywną.
Nie zauważyłem ani w tym temacie ani w innym przy negatywnej opinii komentarza "zalatuje nieuczciwym postem"

zostawiam Was samych kochani - róbta co chceta.

guciozmają - Czw Lut 18, 2010 11:27 pm
Temat postu: Re: Dwór Artusa (kompleks bankietowy)
a ja chcialem jeszcze zapytać, czy uzytkownik ccss sam usunął swoje konto, czy to było działanie 'administracyjne'? Bo właśnie przeczytałem na wątku o Igraszce profesjonalną odpowiedź właścicielki i moim zdaniem tutaj też by się przydało, żeby ccss miał chęć/możliwość oficjalnie obrony swoich interesów, albo przynajmniej zobowiązać się publicznie, że nie będzie lipy :)
Z zainteresowaniem będę śledził wątek.

kryszka - Pią Lut 19, 2010 4:39 pm

Konto zostało usunięte na prośbę użytkownika CCSS.
guciozmają - Pią Lut 19, 2010 4:58 pm

kryszka napisał/a:
Konto zostało usunięte na prośbę użytkownika CCSS.


w takim razie jako potencjalny klient apeluję do ccss o oficjalne ustosunkowanie się do spraw poruszonych w tym wątku. O ile ktoś z ccss to czyta a wcześniejsze wpisy nie były w całości pogrywaniem konkurencji?

Smerfetka_Lisek - Nie Mar 14, 2010 12:10 am

Witam !

My będziemy mieli wesele w Dworze Artusa 14.08.2010 roku jesteśmy oczarowani urokiem sali i mamy nadzieje ze wszystko będzie dobrze :)

Michal20 - Sro Lip 07, 2010 1:01 am

Witam wszystkich,

Widzę, że sporo się tu dzieje i pojawia się dużo dziwnych postów, wiec sam postanowiłem zabrać głos w tym temacie,

Weselisko mieliśmy w Dworze Artusa 29.05.2010 (jako jedno z pierwszych :) ) i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Po pierwsze szef i menager bardzo profesjonalni, uczynni i sympatyczni (niby w dzisiejszych czasach to standard, ale wszędzie można się jeszcze natknąć na buraków np. "Victoria" w Aleksandrowie Łódzkim), szef był obecny podczas naszego wesela do ostatniej minuty doglądając czy wszystko jest w porządku i nie mamy jakiś dodatkowych wymagań. Po drugie istnieje możliwość własnej aranżacji stołów i dekoracji co dla mojej obecnej żony :) było b. ważne. 3. Bogate i smaczne menu, bez zastrzeżeń z mojej strony. 4. Stała cena w dniu podpisania umowy (mało kto na początku zwraca na to uwagę a później się dziwi że "nagle" talerzyk podrożał o 15%) bez ukrytych opłat typu korkowe itp. Drobne zastrzeżenia mieliśmy jedynie do kelnerów i barmana, ale i tak uważam że to był najlepszy wybór (objechaliśmy większość sal w Łodzi i okolicach w styczniu 2009r.).

Jeśli ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem,

Smerfetka_Lisek - Sro Wrz 15, 2010 3:31 pm

Witam Serdecznie !

To już miesiąc jak jesteśmy małżeństwem :)
Wcześniej nie miałam kiedy podzielić się z Wami naszymi wrażeniami.
Jak wiecie wesele mieliśmy w Dworze Artusa 14.08.2010r.
Jest to idealne miejscem na wymarzone wesele, zapewniające spokój i prywatność goszczącym weselnikom. Piękny ogród do dyspozycji gości przez całe wesele.
Co do Szefa i Managera pełen profesjonalizm, pomocni w każdym momencie potrafią doradzić.Obsługa jest rewelacyjna, najlepsi kelnerzy świetnie dają sobie radę z roznoszeniem posiłków.Znakomita kuchnia świetnie przygotowane menu dostosowane do naszych oczekiwań.Jedzenia tak dużo,że goście dostawali na wynos :)
Goście bylo oczarowani jedzeniem miejscem i obsługą
Jest to NAJLEPSZE MIEJSCE NA WYMARZONE WESELE !! !!! POLECAM POLECAM POLECAM.
Jak robić wesele to tylko u ARTUSA :)

anuszkaa - Sro Wrz 15, 2010 3:37 pm

ja będę się tam bawić za miesiąc na weselu u znajomych także opiszę wrażenia :)
Inka85 - Czw Wrz 16, 2010 3:09 pm

anuszkaa napisał/a:
ja będę się tam bawić za miesiąc na weselu u znajomych także opiszę wrażenia :)


Z niecierpliwością czekam na Twoją opinią! :) Bardzo mnie interesuje ta sala. Fajnie by było poznać opinię kogoś, kto się tam bawił :)

anooleczka - Sro Wrz 22, 2010 9:26 pm

A ja bym prosila o wrzucenie pare fotek z waszych wesel.. chcialabym zobaczyc jak tam jest (oprocz tego co widzialam na sali).
Chcialabym sie dowiedziec tez czy jest tam jakies min np. 80 osob??
Jaki jest cennik i co zawiera??
Czy sala do tanczenia jest w tym samym miejscu co stoly??

[ Dodano: Pon Wrz 27, 2010 7:36 pm ]
Bylismy i jestesmy zachwyceni. Kierownik zorientowany we wszystkim, konkretny, usmiechniety- bardzo nam sie spodobal. Na sali wisialy piekne zyrandole krysztalowe byl parkiet i piekny swiezy wystroj. Na gorze znajduje sie mniejsza sala, ktora tez jest do dyspozycji mlodych (Artus nie organizuje dwoch wesel w tym samym czasie). Pokoj dla mlodych bajka. Ogrod znajduje sie z boku sali takze ma sie kontakt z goscmi bawiacymi sie w srodku (widac ich przez okienka :p ). Lazienki znajduja sie na dole (schody sa krete :? ).

[ Dodano: Pią Paź 01, 2010 10:39 am ]
Podpisalismy umowe :D
Jestesmy przekonani, ze to dobry wybor. Pisalam juz wczesniej co nas zachwycilo.

Zamierzamy przekonac Was wszystkich, ze opinie (negatywne) powyzej to tylko niezdrowa konkurencja!!

kucyk20 - Nie Paź 03, 2010 7:55 pm

Wesele odbyło się w Dworze 25.09.2010

Profesjonalnie, sprawnie, bezbłędnie. Moja mama zorientowana mocno w gastronomi (25 lat w branży) była pod potężnym wrażeniem tego jak Pan Zbyszek kierował całą imprezą. Profesjonany serwis do samego rana. Polecam każdemu bez wachania. Każdą kolejną imprezę planuje zrobić w Dworze Artusa. Serdecznie dzękujemy Panu Zbyszkowi i całej ekipie z Dworu Artusa i firmie CCSS do której obiekt nałeży.


PS
Do wszystkich którzy podpisali umowę - bez obaw pełen profos.

nieznajoma - Pon Paź 04, 2010 4:10 pm
Temat postu: Impreza w Dworze Artusa
Witam, w Dworze Artusa urządzalismy Chrzciny iiiiiiiiiiii byłam zachwycona!!!!!
Pyszne jedzenie, bardzo dobra organizacja całości przyjęcia, obsługa rewelacja!!!!!!!
Sala piękna, wszystko na ocennę celującą, aha muszę tu wspomnieć o najlepszej pod słońcem szarlotce na ciepło z lodami i bitą smietaną- wprost pale lizać!!!!!

anuszkaa - Pon Paź 25, 2010 9:06 am

Ja wreszcie mogę sie podzielić opinią na temat tej sali.

Wesele było na 100 osób i myślę, że taka liczba jest idealna (ciut więcej tez by nie przeszkadzalo).
Młodzi mieli super krzesła tronowe, bardzo ładnie to wyglądało.
Jedzenia było bardzo duzo na stolach, ciepłe dania smaczne.
Sala bardzo ładna, można również wyjść do ogrodu. Toalety są na dole i trzeba zejść po krętych schodach. Własciciel byl chyba całą noc i czuwał nad organizacją.
Na weselu bawiłam się znakomicie :)

Był taki jeden malutki minusik - kelnerzy. Niby nic do nich nie mam, bo widziałam, ze starali sie uwijac. Ale byli to mlodzi chlopcy, ktorzy jak na moje oko byli chyba pierwszy raz w pracy bo byli strasznie zestresowani :) I niestety czasem trzeba bylo dosyc dlugo czekac na cieplych posilek. Ale i tak, az tak bardzo zle nie bylo :P
Ah i wole jednak jak goscie sobie sami nakladaja z polmiskow cieple dania. Tutaj przewaznie bylo tak, że to kelenrzy gosciom nakladali.

Ale z czystym sumieniem ta sale moge polecic :)

lapserdak - Wto Lis 16, 2010 10:23 pm

anooleczka napisał/a:
(Artus nie organizuje dwoch wesel w tym samym czasie).

Zamierzamy przekonac Was wszystkich, ze opinie (negatywne) powyzej to tylko niezdrowa konkurencja!!


Też miałem tam wesele. Wiele dobrych opinii, które tutaj zostały napisane chciałoby się powtórzyć w moim wpisie, bo było prawie tak dobrze, jak miało być.
Ale jedna sprawa jest do chrzanu. Dlatego zacytowałem ten fragment poprzedniego wpisu. Ludzie! jeśli chcecie mieć pewność, że na sali na 1 piętrze nie będzie się nic działo równocześnie z waszym weselem, zawrzyjcie ten mały szczegół w umowie!
Nam tez zostalo tak powiedziane, jako 'oczywista oczywistość', ale nie dopilnowaliśmy później tego w umowie pisemnej. W czasie wesela przed salą wywiązała się awantura (kilku pijanych karków plus taksówkarz), której przypadkiem byłem świadkiem. Nie rozpoznałem gości, więc zacząłem dociekać o co chodzi. Wtedy okazało się, że na piętrze trwały właśnie 'poprawiny' z wesela, które było w artusie w piątek (na dole, a przenieśli się później na górę). Goście podobno tak dobrze się bawili, że postanowili (sic!) zostać. Opierd.lilem menadzera, który wykpił się stwierdzeniem, że wszystkie wczesniejsze ustalenia robilismy z szefem, a nie z nim (szef w tym czasie byl od 3 dni na urlopie) i ze myslal, ze jestesmy poinformowani o sytuacji. Kpina i zal, wstyd przed goscmi i w związku z całą tą sytuacją sali nie polecam. Może się okazać, że nie jesteście w danym dniu najważniejsi dla kierownictwa sali... Smutne, bo mogłoby być tak pięknie.

anooleczka - Sro Lis 17, 2010 7:44 am

Hmm.. to nie wiem jaka Wy umowe podpisywaliscie.. W naszej jest zapis ze sala na gorze jest do naszej dyspozycji :)
lapserdak - Sro Lis 17, 2010 12:52 pm

W takim razie chyba sami się tez juz teraz zabezpieczają. Widać wyciągają wnioski i uczą się na błędach, dopiero startują i widać nie o wszystkim wcześniej pomyśleli. Ja wesele miałem w sierpniu br, umowę podpisywaliśmy jakoś rok temu.
Po tym, co napisałaś sprawdziłem dokładnie treść naszej umowy- u nas zapisu nt sali na piętrze nie było. Dlatego nie miałem też podstaw, żeby mieć o to do kogokolwiek poza sobą pretensje.
Nie zmienia to faktu, że taka sala, która chce być 'ąę' we wszystkim dopuściła się przypału, tylko dlatego, że nie było tego ZAPISANEGO w umowie.

anooleczka - Sro Lis 17, 2010 1:09 pm

Zgadzam sie trzeba pilnowac wszystkiego i sie zabezpieczac.
ekniki - Pon Sty 03, 2011 11:41 am

Witam! My mamy wesele w Artussie w maju, ale na 150 osób! Bardzo się boję, że to za dużo!!! Czy ktoś był tam na tak dużym weselu? :?
Zuza12345 - Wto Sty 18, 2011 4:19 pm

byłam na tej sali na firmowej wigilii w 2010- mnie nie zachyciła... zwłaszcza dość głośna klimatyzacja.. jedzenie średnie.. i nie wiem moze kwestia usawienia inaczej stołów ale za duzo miejsca do tańca to tam nie było..
K11_06_2011 - Pon Sty 24, 2011 12:46 pm

ja idę na tą salę w sierpniu na wesele....zdam relację.
anooleczka - Czw Lut 10, 2011 8:05 pm

Zuza12345 napisał/a:
...moze kwestia usawienia inaczej stołów ale za duzo miejsca do tańca to tam nie było..

Zuza12345, a ile osob bylo na tej Wigilii??

[ Dodano: Pon Cze 27, 2011 3:19 pm ]
Nasze wsesele odbylo sie 22.06.2011r. (100os.)
Pan Zbigniew obiecal nam, ze wszystkiego osobiscie dopilnuje i tak tez bylo.
Jedzenie wysmienite, sala pieknie przygotowana podobnie jak ogrod.
My jestesmy zachwyceni.

Pelen profesjonalizm.
Chrzciny tez tam zrobimy :p

marta95910 - Pon Lip 04, 2011 6:05 pm

Ktoś urządzał tam coś ostatnio albo był gościem i może doradzić bo po przeczytaniu tak różnych komentarzy już sama nie wiem co myśleć a naprawdę sala mi się podobała :?:
anooleczka - Wto Lip 05, 2011 7:59 am

marta95910, przeciez napisalam swoja opinie. Jesli chcesz wiedziec wiecej prosze o priv.
ania2011 - Czw Lip 14, 2011 7:23 pm

Moje przyjecie sie tam odbylo i naprawde z czystym sumieniem moge polecic to miejsce.
Przede wszystkim kontakt z wlascicielem i menadzerem przez okres przygotowan byl bardzo dobry, a wlasciciel mial mase pomyslow, ktore pozniej okazaly sie bardzo trafne. Na moje zapytania mailowe (taka forme preferuje) odpowiedzi dostawalam w ciagu kilku godzin. Wszystkie moje wymagania zostaly pozniej wykonane tak jak sie umawialismy i zaden szczegol z mojej listy nie zostal pominiety, pomimo tego, ze zmiany dodawalam stopniowo i na przestrzeni kilku miesiecy.
Na przyjeciu bylam bardzo milo zaskoczona obsluga kelnerow; byli bardzo pomocni i uprzejmi i spelniali moje dodatkowe prosby (zajmowanie sie moim dziadkiem, wzywanie taksowek itd). Pan menadzer takze byl na miejscu podczas calej imprezy pilnujac wszystkiego: o nic nie musialam sie martwic.
Wystroj sali, stolow, przybranie jedzenia bylo bez zarzutow. Jedzenia bylo o wiele wiecej niz moglismy zjesc i nastepnego dnia rano wszystko co zostalo dostalam popakowane w pudelkach wraz z pozostalym alkoholem. Pozytywnie zaskoczylo mnie tez to, ze moja “kapela” oraz fotograf za darmo dostali posilki pomimo tego, iz nie bylo tego w umowie.
Dodam jeszcze, ze rankiem po przyjeciu do pokoju, ktory byl w cenie przyjecia, przyniesiono nam pyszne sniadanie (na zimno lub na cieplo do wyboru) na dobre rozpoczecie dnia :)

Podsumowujac; bardzo polecam. Wszystko bylo tak jak powinno byc :) :) po tym przyjeciu chyba juz wszyscy w mojej rodzinie i wsrod znajomych beda tam robic swoje wesela, komunie itp :)
a ludziom chyba naprawde tam sie bardzo podoba, bo podobno na przyszly rok zostaly juz tylko 2 terminy sobotnie na wesela

driadaa - Nie Sie 14, 2011 11:51 am
Temat postu: koszta
Sala mnie urzekła zakochałam się w niej, ale boję się o koszty, czy ktoś mógłby napisać jakie koszty za salę płaciliście? co było wliczone? co trzeba było donieść? czy 100gości to będzie taka optymalna ilość?
prosiła bym również o zdjęcia jeśli to nie problem, mogę podać swoj adres email ;)

(oczywiscie przeczytałam wszystkie umowy i menu dostepne na stronie, ale prosiłabym inf. od Was - czy mozna coś negocjować?)

ooollcciiaaa - Nie Sie 14, 2011 9:33 pm

Witam :)
Tak czytam to forum i nie wiem co mam myśleć.
Byłam oglądać sale w sobotę i jestem zachwycona.
Nawet nie chodzi mi o sam wygląd , o co tylko nie zapytałam uzyskałam wyczerpującą odpowiedź , czego bym tylko sobie nie zażyczyła wszystko mogę dostać oczywiście za odpowiednią kwotę .
Dostałam przykładowe menu . 5 dań na ciepło , przystawki ,ciasto . o tort trzeba samemu zadbać .
Dopłata za stolik wiejski 900 zł
w miesiącach styczeń luty marzec 159 zł/os
w pozostałych 210 zł (soboty), pozostałe dni 180 zł .
Pytałam też o fontannę czekoladową w granicach 300zł -1000 zł w zależności od wielkości.
Sala na górze do naszego użytku podczas wesela
Pokój nowożeńców - "za darmo"
drugi pokój (wchodzą 2-3 os.)-150 zł
W okolicy (jakieś 800 m) jest hotel/zajazd 40zł/os za nockę :)
To tak mniej więcej co pamiętam.

jupik - Pon Sie 15, 2011 12:18 am

ja oglądałam tą salę i mimo, że wizualnie nie mam się do czego przyczepić, to sala odpadła z prostego powodu..toalety do których schodzi się po schodach. Komuś się to wyda mało istotne, ale z punktu widzenia osób starszych z problemami z chodzeniem, malutkich dzieci, których też nie zabraknie, tudzież podpitego towarzystwa w wieku średnim, może to stanowić pewien problem. Poza tym ceny też nie zachęcają, ani to, że nie ma pokojów gościnnych na miejscu. Podsumowując- jak dla mnie więcej minusów niż plusów.
ania2011 - Pon Sie 15, 2011 9:04 am

co do toalet to rzeczywiscie sa one na dole. aczkolwiek przy sali glownej jest jeszcze jedna toaleta dla niepelnosprawnych. u mnie na przyjeciu byla ona uzywana przez osoby starsze i nie bylo problemu :) no ale rzeczywiscie jak ktos chce, zeby wszyscy jej uzywali to moze zrobic sie tloczno, bo taka toaleta jest tylko jedna. takiego rozwiazania bym nie polecala

co do cen to uwazam, ze sa porownywalne do innych sal, a nawet troche sa tansze. jak komus zalezy na cenie polecam piatek, albo jakis dzien przed jakims narodowym swietem (1 maja albo 15 sierpnia itp) -jest taniej, a nastepnego dnia przeciez i tak wszyscy maja wolne. ewentualnie mozna skrocic przyjecie o kilka godzin i obciac jakis cieply posilek

ooollcciiaaa - Pon Sie 22, 2011 8:15 pm

Toalety faktycznie nie są w dobrym miejscu ale jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził !:P, Dla starszych osób jest toaleta przy sali i to mi wystarczy. Jeśli ktoś się upije do takie tragicznego stanu że nie będzie umiał zejść po schodach to jego problem :]
a co do cen.. to nie są najgorsze :)

Aga1986 - Nie Lis 13, 2011 2:58 pm

przepiękna sala, właściciel cały czas na miejscu, dobrze kierował obsługą, szczerze powiem, ze z taką obsługą się jeszcze nie spotkałam, byli po prostu mega uprzejmi, jeśli się o coś poprosiło to nie zapominali o Tobie i za chwilę faktycznie podchodzili, na początku polewali gościom wódkę, cały czas dokładali napoje i dbali o porządek na stole, naprawdę szybko i zwinnie, co prawda koleżanka dostała zimny rosół, ale myślę, ze to był wyjątek i zwykły przypadek, bo my wszystko mieliśmy cieplutkie. Zejście do toalet i wejście na górę faktycznie dość kłopotliwe po paru głębszych, ale chyba nikt nie spadł :wink:
Jedyny minusik, to jedzenie, moim zdaniem trochę było go za mało. :roll:

ernol - Pon Sty 02, 2012 11:52 pm

Byłem oglądać salę z narzeczoną. Sala bardzo ładna. Dojazd póki co trochę straszy, ale właśnie zaczyna się remont drogi dojazdowej. Samemu trzeba zapewnić napoje gazowane, alkohol i tort. Tort można zamówić przez salę (współpracują z Dybalskim). Menu całkiem przyzwoite - dwie opcje do wyboru.
Izabella1989 - Wto Sty 03, 2012 3:33 pm

wizualnie sala jest przepiękna! po obejrzeniu zdjęć chcę tam pojechac i zobaczyc na zywo, wstepny (bardzo wstepny) wybór to pomiedzy czarnym stawem a własnie artusem. muszę obie sale obejrzeć i się zastanowić :)

Ernol, jaki tam jest limit gosci? bo cos na stronie bylo, ze w sezonie niestety powyzej 90, a u nas znacznie mniej jest w planach

cotumka - Pon Sty 23, 2012 3:42 pm

Byłam (w zasadzie byliśmy) w Dworze Artusa w sobotę.
Przyznam, ze przestraszyłam się lekko, bo przywitał nas niezbyt miły zapach, ale okazało się po prostu, że wywożą szambo, więc jestem już o to spokojna :)
Sala jest piękna, ładny parkiet. Fajnie, że jest podest dla orkiestry :) pokój dla nowożeńców przepiękny! Planujemy wesele na około 80 osób, więc myslę, że wielkościowo będzie jak najbardziej ok.
Najbliższe wesele będzie w Artusie 18 lutego, wtedy jedziemy jeszcze raz zobaczyc przystrojoną salę no i oczywiście rzucimy okiem na stoły i jedzonko ;)
Poki co mamy rezerwację na 14 września 2013, 18 lutego- po obejrzeniu mamy podjąc ostateczna decyzje :)

ooollcciiaaa - Pon Sty 23, 2012 10:08 pm

cotumka 18 lutego będzie nasze wesele (tzn moje i Krzysia ) :)
cotumka - Pon Sty 23, 2012 11:45 pm

Ahaaa! Tak więc przybędę i będę podglądac :) oczywiscie nie Was, ale samą salę, przed tym jak przyjedziecie :)
nooo i liczę pozniej na jakieś sprawozdanko z Twojej strony :)

a jakie macie ustawienie stołów? Ile osób? które menu wybraliscie? :P

ooollcciiaaa - Wto Sty 24, 2012 1:13 pm

Jeszcze nie mamy ustawienia stołów :P Wiadomo cały czas czekamy na potwierdzenia i liczba osób się zmienia , przypuszczam że będzie to na 97 albo 109 osób , menu raczej pierwsze .

Wszystko ustalamy na tydzień przed weselem :)

sprawozdanko napiszę :) :D

cotumka - Wto Sty 24, 2012 4:10 pm

Kurczę, zazdroszczę Wam :)
ja mam swoje wesele za ponad półtora roku (i mam nadzieję, że też w Artusie) i naprawdę nie mogę się doczekac :smile:
Będziecie miec trochę więcej osób niz my (bo u nas max 90, ale to już naprawdę max), ale ogólnie sala jest przewidziana dla znacznie większej ilosci osób, więc obie możemy byc spokojne :)

ooollcciiaaa - Wto Sty 24, 2012 10:17 pm

Ja rozmawiałam ze swoim zespołem który tam już grał i sala jest odpowiednia dla 110-120 osób . Wtedy nie ma wielkiego ścisku :)
My w sumie zaczęliśmy planować wesele pół roku temu . Chcieliśmy w czerwcu ale stwierdziliśmy że skoro w tym roku nie ma wolnych terminów to półtora roku czekać nie będziemy :)

cotumka - Sro Lut 22, 2012 2:08 pm

No więc tak. Ja widziałam salę przed weselem ooollccii :) bardzo mi się podobało, stoły naprawdę suto zastawione, wszystko na ładnych, białych półmiskach :) delikatna dekoracja kwiatowa na stołach, ładna zastawa, łądne, eleganckie kieliszki. Jedzenie wyglądało na bardzo smaczne, ale więcej w tej kwestii na pewno napisze ooollcciiaaa, kiedy już ochłonie :)
ooollcciiaaa - Czw Lut 23, 2012 12:06 am

nie potrafię znaleźć słów na opisanie tego ile wysiłku i zaangażowania włożyła cała obsługa managerowie i właściciel. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Każdy pomysł, każda sugestia nie pozostawała bez odzewu. Tak na prawdę wszystko to co chcieliśmy dostaliśmy i to wykonane na najwyższym poziomie. Jedzenia było BARDZO DUŻO a do tego MIÓD W GĘBIE - zdanie nasze i gości (my nie mieliśmy czasu żeby wszystkiego spróbować w trakcie wesela ale zostało wszystkiego tak dużo że na drugi dzień zaznaliśmy nieba w buziach :D ). wszyscy którzy są niezdecydowani Z CZYSTYM SUMIENIEM MOŻEMY POLECIĆ DWÓR ARTUSA !! !!!

Po pierwszych minutach wesela wiedzieliśmy , że kolejne tego typu imprezy będziemy robić właśnie TU !

KRZYŚ I OLA 18.02.2012 !! !

PS. jeśli ktoś chce zdjęcia proszę pisać na prv :)

viconia - Nie Kwi 15, 2012 4:22 pm

Dajcie znać jak tam wesela w Dworze Artusa ostatnio? Czy jesteście zadowoleni/zadowolone?:) Ja sama mam już zarezerwowany termin na tej sali i mam nadzieję, że wszystko będzie na tip top!:)
krysnatko - Wto Maj 08, 2012 12:58 pm

My też planujemy wesele w Dworze Artusa. Nie wiemy tylko jaki zespół (orkiestrę) wybrać. Chcielibyśmy kogoś kto wyjdzie do ludzi i będzie ich bawił. A muzyka taka pod gości, nazwijmy to " różnorodna". Możecie polecić jakichś wykonawców? Jak oceniacie zespoły które współpracują z Dworem Artusa?
cotumka - Czw Cze 07, 2012 1:33 pm

viconia, kuzyn mojego przyjaciela ostatnio się tam bawił na weselu i mówił, że jedzenia było tyyyyyle, że ludzie nie dawali rady tego w siebie "władować" i cały czas dokładali :) więc jestem spokojna, że trzymają poziom :)

krysnatko, jeśli chodzi o zespoły, to my akurat myślimy nad Four & Sax :)
ale zapraszam Cię do odpowiedniego wątku o zespołach, o tu: ZESPOŁY :)

krysnatko - Czw Cze 07, 2012 2:13 pm

ok. Mamy w sumie trochę czasu to jeszcze przemyślimy temat zespołu , ale dzięki za opinię, bardzo przydatna. :)
viconia - Nie Cze 10, 2012 5:40 pm

Czy ktokolwiek kto miał wesele w Dworze Artusa mógłby odpowiedzieć mi na kilka pytań? Bardzo proszę o pw.
mavika - Sob Cze 23, 2012 3:48 pm

Byłam na piątkowym weselu. Dwór Artusa wygląda dość efektownie. Jest parking dla gości i ogród gdzie można wyjść zaczerpnąć świeżego powietrza, czy zapalić. W środku również ujrzeliśmy bardzo ładny wystrój, trony do Państwa Młodych, świeże kwiaty, ogólnie prezentowało się to niezwykle elegancko. Plusem jest to, że mimo iż do łazienki faktycznie trzeba schodzić w dół po bardzo krętych schodach, co dla mojej sędziwej babci byłoby prawdziwym problemem, z toalety można skorzystać też na parterze gdzie znajduje się sala.
Co do jedzenia. Nie wiem, czy było to spowodowane tym, że impreza odbywała się w piątek, ale do ideału było daleko. Na 1 danie był rosół, który podano w malutkich kokilkach. Tylko kilka osób miało łyżki. Dopiero po ok 15-20 minutach, gdy prawie wszyscy goście dostali swoją porcję, rozniesiono łyżki. Niemniej, rosół był ok. Od razu wszystkich zdziwiło, że to obsługa nalewa wódkę. Zrobili to jednak tylko 3 razy, później zostawili to w gestii gości. Na drugie danie wjechał schab w 2 sosach, ziemniaki gotowane i pieczone, na stole były surówki. Mięso w sosie pieczeniowym dało się zjeść, ale szału nie było, natomiast w sosie pieczarkowym twarde, ziemniaki (młode) były twardawe i zimne, surówki znośne. Gdy wszyscy nałożyli sobie mięso, wparowali kelnerzy z naczyniami w których ponoć była pierś z kurczaka zapiekana z mozarellą. Nie dane mi było jej spróbować, bo na całą salę było tego może z 9 sztuk, kelner przeleciał po sali pytając co 10 osobę czy ma ochotę i tyle widziałam pierś. Po jakimś czasie podano deser: mus truskawkowy z lodami i bitą śmietaną. To akurat trafiło w mój gust więc się nie czepiam. Kolejnym ciepłym daniem był strogonow, który mi smakował. Następnie wjechała specjalość zakładu - płonące indyki faszerowane, podawane z ryżem curry i kapustą czerwoną. Indyk robił wrażenie na tych którzy nigdy nie widzieli płonącego jedzenia :) Po ugaszeniu ptactwa, pokrojono je na porcje i podano nałożone na talerzach z wspomnianym ryżem i kapustą. Indyk, jak to indyk, suchawy i nawet farsz mu nie pomógł, za to zapychający permanentnie zwłaszcza w połączeniu z miejscami niedogotowanym ryżem. Kapusta podana na ciepło, mnie nie smakowała, mężowi tak, ale widać kwestia gustu. Ostatnim ciepłym daniem był żurek również podany w kokilkach, ten dla odmiany. W ogóle jak na 5 obsługujących osób szybkość podawania potraw była bardzo wolna. Państwo Młodzi zdążyli dostać swoje porcje, zjeść i o nich zapomnieć, a ostatni dopiero dostawali swoje. A osób wcale nie było dużo - ok 70.
Co do zimnych przekąsek. Nie próbowałam wszystkiego, smakował mi jednak faszerwoany pstrąg z migdałami, śledź w śmietanie i dorada w sosie greckim. Galantyna drobiowa była bezpłciowa. Więcej nie wcisnęłam. Ale były jeszcze 2 rodzaje sałatek, wybór wędlin, śliwki w boczku i chyba tyle, chyba że czegoś nie zauważyliśmy. Śledzie też zresztą zauważyłam dopiero pod koniec, bo były chyba tylko na 1 półmisku na cały długi stół. Na środku stała patera z owocami i ciastem (chyba 3 rodzaje - sernik keks i jakieś jeszcze ale nie próbowałam). Był też stół z winami. Pod ścianą stały dyspozytory do kawy i herbaty, co akurat uważam za dobre rozwiązanie bo każdy mógł się napić kiedy tylko miał ochotę i nie musiał biegać za obsługą albo czekać jak na zbawienie.
Kolejną kwestią którą chciałam poruszyć jest klimatyzacja. Niby działała, ale była ustawiona tak, że każdemu i tak było gorąco. Na prośbę, by ją trochę podkręcić...otworzono na oścież okna. No cóż, dobre i to.
Podsumowując, Dwór Artusa jest to niewątpliwie urokliwe miejsce, ale jeśli chodzi o jedzenie, w porównaniu z innymi cateringami wypadają blado.

Dwór Artusa - Sob Cze 23, 2012 8:32 pm
Temat postu: Dwór Artusa
Szanowna Maviko,
mam wrażenie, że była Pani na innej imprezie i nie w Dworze Artusa.
Niezwłocznie poprosimy Organizatorów piątkowego przyjęcia o zajęcia stanowiska w tej sprawie.

mavika - Nie Cze 24, 2012 4:33 pm

Nie chciałam by moja opinia kogokolwiek zraniła. Wypowiedziałam się obiektywnie o cateringu, samo wesele bardzo mi się podobało i bawiłam się świetnie. I nie twierdziłam nigdy że u mnie było idealnie bo sama wszystkim mówię że sala wyglądała kiepsko, za to oprawa w Dworze była bardzo pozytywna. Przykro mi że wzięliście to sobie tak do serca :(
ravengate - Nie Cze 24, 2012 6:48 pm

Witam,
22 czerwca 2012 r. organizowałem wesele w Dworze Artusa.
Nie będę nikogo przekonywał, żeby tam zrobił wesele lub komuś to odradzał.
Sala - jeśli chodzi o wygląd, zaplecze parkingowe, ogródek, pokój dla młodych, toalety i resztę to wszystko jest przemyślane i absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Klimatyzacja chodziła od początku ale oczywiście po zjedzonym rosole zrobiło się bardzo gorąco więc ludzi otworzyli okna i wychodzili na zewnątrz zostawiając otwarte drzwi, mimo to poprosiliśmy menedżera (którego w tym miejscu z czystym sercem mogę pochwalić bo nie siedział w swojej kanciapie ale nadzorował przebieg imprezy i nad ranem pomagał z pakowaniem jedzenia) o podkręcenie klimy ale ludzie otworzyli wszystkie okna i niestety klima nie wyrobiła... nie ukrywam że na parkiecie było gorąco natomiast przy stole było tak jak trzeba.
kelnerzy - wesele było na 70 osób kelnerów nie liczyłem ale zdaje mi się, że było 4 lub 5 osób, które dwoiły się i troiły aby każdy miał koło siebie możliwie jak najwięcej różnorodnych dań/przekąsek/napojów oczywiście nie jest możliwe aby każdy miał koło siebie wszystko, ale kelnerzy nie byli głusi na sugestie i pytali o to czy ktoś ma ochotę na inne mięso do wyboru były 3 rodzaje (dodatkowo postaraliśmy się o menu które było na stole z owocami aby każdy mógł podjąć decyzję na spokojnie przed podaniem, obsługa zapewniła stojaczki więc menu były widoczne z każdej strony).
kucharz oraz jedzenie - nie mogę mówić że coś było dobre albo nie bo ja lubię jedne rzeczy a ktoś inny lubi inne, jedzenie było naprawdę dobre, ani ziemniaki ani ryż nie były rozgotowane ani surowe, podobnie mięsa itd. Nie ukrywam, ze jak zobaczyłem mały talerzyk rosołu to bałem się, że goście będą głodni...jednak po 2 daniu i deserze, a także wizji kolejnych ciepłych dań nie dałem rady ruszyć już zimnych przekąsek (tych popróbowałem w domu i uważam, że ich różnorodność powinna być wystarczająca dla wszystkich). Nie było dania ciepłego, o którym mógłbym powiedzieć, że kucharz się nie postarał mogło to oczywiście smakować lub nie.... indyk jak to drób ma partie suche i ma partie "mokre" - farsz w zupełności ratował części suche, bo właśnie taką ja dostałem...sam fakt, że indyk płonął był sporą atrakcją....przynajmniej dla części i dla mnie dlatego, z wielu innych dań wybraliśmy właśnie to. Samo jedzenie można podsumować stwierdzeniem, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie w sytuacji gdyby czegoś nie lubił. Jeśli chodzi o ilość to było dużo za dużo jak to na weselu. Przy stole prezydialnym siedziały najbliższe nam osoby, które nie mają oporów by coś konstruktywnie skrytykować, bardzo sobie chwaliły podane jedzenie i dla mnie to było wyznaczaniem tego, że wszystko było naprawdę dobre. Co więcej, jednym z gości był szef kuchni z londyńskiej restauracji, który jest bardzo krytyczny w stosunku do jedzenia i jemu też wszystko bardzo smakowało i jestem pewien, że mówił to szczerze.
Brak jakiejś łyżki lub sztućca to oczywiście jest jakaś wpadka, ale kelnerzy donosili w razie potrzeby wszystko co niezbędne.
Prędkość rozdawania posiłków - jedni zjedli (czyli młodzi i reszta ze stołu młodych) i zapomnieli, a inni dopiero dostali.. ale nie chciałbym być osobą siedzącą na skraju, która otrzymała rosół 3 razy szybciej ale zimny. bo kelner wyjechał z 70 talerzykami na raz... mam przynajmniej nadzieję, że wszystko było ciepłe.
Ja osobiście polecam Dwór Artusa z ich dużym wyborem dań, bardzo dobrą i miłą obsługą, ich zaangażowaniem w organizację oraz tym jak miło udało się załatwić wszystkie kwestie. Spełnili każde nasze życzenie, a jeśli oni wypadają blado w porównaniu do innych cateringów czy miejsc organizujących wesela to tam naprawdę muszą być niesłychane rzeczy, o których zwykli ludzi czytali w książkach.
Inne imprezy też tam wyprawimy!

mavika - Nie Cze 24, 2012 7:01 pm

Nie napisałam nic co nie jest prawdą. Jeszcze raz podkreślam. Wiele rzeczy było na tak, co do jedzenia również pisalam o kwestii gustu, opisalam plusy i minusy myślę że na tym polega obiektywna opinia. Przykro mi bardzo że zostałam źle rozumiana.
cotumka - Nie Cze 24, 2012 7:24 pm

ravengate, bardzo cieszę się, że się wypowiedziałeś. Sama mam wesele w DA w przyszłym roku i powiem szczerze, że niektóre opinie bardzo mnie zaniepokoiły.
Ale jestem pewna, że moje przyjęcie weselne w "Artusie" będzie naprawdę udane, bo to co widziałam podczas podpisywania umowy (a byłam tam właśnie na króciutko przed weselem) po prostu zwaliło mnie z nóg - oczywiście tylko w tym pozytywnym sensie! Jestem przekonana, że zespół Dworu Artusa dawał, daje i da z siebie wszystko :)

konkret42 - Nie Cze 24, 2012 9:01 pm
Temat postu: Dwór Artusa
Maviko,
albo 1. chcesz kogoś "zranić" pisząc takie rzeczy
albo 2. nie chcesz kogoś "zranić" - to nie pisz
Proste.

Osobiście przychylam się do opinii "ravengate`a" - po 3 imprezach na których gościłem w Artusie mogę stwierdzić, że stawiają sobie wysoko poprzeczkę i jest OK.
P.S. na 100% / małżonka pracuje w sanepidzie:) / oni nie korzystają z cateringu - mają swoją kuchnię.

mama - Nie Cze 24, 2012 10:10 pm

Witam,
jestem mamą i teściową Pary Młodej, której wesele odbyło się w Dworze Artusa 22 czerwca 2012. Jestem bardzo zadowolona z przebiegu imprezy. Organizatorzy spisali się na medal, otwarci na wszelkie sugestie, pomocni i życzliwi, sprawili że wszyscy (hm.. prawie wszyscy) goście wychodzili z wesela zadowoleni, dziękując za wspaniałą zabawę. Sala jest urocza, już na wejściu wszyscy byli pełni podziwu dla wyglądu sali i dekoracji stołów. Menu było różnorodne i każdy mógł wybrać coś dla siebie, ale oczywiście nie można wszystkim dogodzić. Kelnerzy oraz menedżer byli cały czas obecni, pytali czy mogą w czymś pomóc, proponowali dokładki, dla nikogo nie mogło zabraknąć porcji i na pewno kelnerzy nie pytali co dziesiątego gościa czy mu coś podać, tylko stawiali półmiski "gęsto" na stołach.
Dewizą właścicieli Dworu Artusa jest wysoki poziom i zadowolenie klientów i moim
( subiektywnym ;) ) zdaniem udaje im się to osiągnąć. Oczywiście przy tak dużych imprezach możliwa jest zawsze wpadka (tu brak łyżek do zupy przy niektórych nakryciach), ale kelnerzy szybko niedopatrzenia usuwają. Ogólnie opinia moja i bliskich mi osób, uczestników piątkowego wesela jest bardzo pozytywna i na pewno nie będziemy szukać innej sali na przyszłe imprezy

Iris - Nie Cze 24, 2012 10:12 pm

Nigdy nie byłam w Dworze Artusa, więc mój post absolutnie nie będzie związany z organizacją wesela. Ale po tym, jak przeczytałam odpowiedź ravengate to aż się we mnie zagotowało, dlatego pozwolę sobie wtrącić do wątku. Uważam, że przede wszystkim należy potrafić przyjąć negatywną opinię na temat organizacji swojego wesela. Oczywiście, że każde zastrzeżenie, każda uwaga w jakiś sposób boli, bo Para Młoda chce, żeby ich wesele było na jak najwyższym poziomie, ale niestety z tym różnie bywa. Poza tym jest tak, że z perspektywy gościa widać więcej niż z perspektywy Młodych, którzy w tym dniu mają swoje święto, zresztą było to już nie raz poruszane na forum. Zwykły gość potrafi po prostu więcej zauważyć, chociażby z tego względu, że ma wówczas bardziej wyciszone emocje niż Para Młoda i jest bardziej obiektywny w swoich opiniach. A to, że ktoś miał wesele w OSP, czy tak jak użył tego określenia ravengate w "wiejskiej świetlicy" to przepraszam, nie ma prawa do zauważenia i napisania negatywów o innej powiedzmy lepszej jakościowo sali? Jak dla mnie taka odpowiedź jest po prostu poniżej jakiegokolwiek poziomu. Tak jak wcześniej pisałam, trzeba nabyć w sobie umiejętność przyjmowania negatywnych uwag a nie oburzać się i używać takich a nie innych argumentów...
ava - Pon Cze 25, 2012 9:00 am

Iris, zgadzam się z Tobą w 100%.

konkret42 napisał/a:
Maviko,
albo 1. chcesz kogoś "zranić" pisząc takie rzeczy
albo 2. nie chcesz kogoś "zranić" - to nie pisz
Proste.
Nie przesadzaj. Po to jest forum, żeby wyrazić swoją opinię. Poza tym konkret42, z tego co widzę w Twoim profilu Tobie też zdarzyło się "zranić" pary młode organizujące wesela w Jaśminówce :]

cotumka napisał/a:
ravengate, bardzo cieszę się, że się wypowiedziałeś. Sama mam wesele w DA w przyszłym roku i powiem szczerze, że niektóre opinie bardzo mnie zaniepokoiły
cotumka, mam jedną radę - zazwyczaj bardziej wiarygodne od młodych są opinie gości. Przede wszystkim dlatego, że Iris
Iris napisał/a:
Zwykły gość potrafi po prostu więcej zauważyć, chociażby z tego względu, że ma wówczas bardziej wyciszone emocje niż Para Młoda i jest bardziej obiektywny w swoich opiniach

konkret42 - Pon Cze 25, 2012 11:32 am

Nie zgodzę się - bardziej dla mnie wiarygodne są opinie ludzi którzy zapłacili kilkadziesiąt tysięcy złotych za wesele. Tacy ludzie nie pozwolą na to ,żeby było coś nie po ich myśli - to oni płacą kurz i wymagają.

To tak jak kupuję samochód za 50.000 zł i to JA mam być zadowolony. A reszta znajomych może sobie "oceniać" moje auto lub "doradzać" lub krytykować, wsadzać szpile. Samo życie...
A forum weselne to nie są porady "psychologiczne".

Iris - Pon Cze 25, 2012 11:45 am

konkret42 nie zgodzę się z Tobą, przeważnie jest tak, że stół przy którym siedzi Para Młoda jest obsługiwany w pierwszej kolejności przez obsługę, dlatego tam przeważnie wszystko jest ok, podczas gdy przy pozostałych stołach czy stolikach okrągłych niekoniecznie pod tym względem wszystko gra i tak jest z wieloma innymi rzeczami. I chociażby dlatego opinie pozostałych gości są bardziej wiarygodne. Poza tym przeważnie jest tak, że większość osób złego słowa o organizacji wesela nie powie bezpośrednio Parze Młodej, więc skąd mają oni wiedzieć na dobrą sprawę, że jednak coś było nie tak? Forum jest od tego, żeby pisać o plusach i minusach danej sali, więc nie rozumiem w czym problem. Mamy relację gościa i mamy relację Pana Młodego, a każdy myślę już w swoim zakresie zdecyduje, która z tych relacji jest dla niego bardziej wiarygodna. I tyle w tym temacie.
cotumka - Pon Cze 25, 2012 12:50 pm

Iris, ava, co robić?!?!? :? :? :?
Iris - Pon Cze 25, 2012 1:48 pm

cotumka ja bym była na razie spokojna, widzę, że Dwór Artusa śledzi ten wątek, więc właściciele wiedzą jakie były zastrzeżenia i pewnie zrobią wszystko, żeby te uwagi wyeliminować do minimum przy okazji kolejnych wesel, a że do końca sezonu ślubnego jeszcze dużo czasu to pewnie pojawi się jeszcze niejedna opinia o sali i oby były to już same pozytywne opinie :)
DanielaKCZ - Pon Cze 25, 2012 1:51 pm

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Jestem tutaj nowa , tak naprawdę udzielam się od kilku dni ale kiedy czytam takie wątki jak ten o Dworze Artusa to aż się we mnie gotuje.

Jak dobrze zrozumiałam Dwór Artusa a raczej jego manager zwrócił się do Pary Młodej o ich wypowiedź w kwestii która od dwóch dni jest poruszana na forum i taka została udzielona. Wesele wg wskazań Pary Młodej odbyło się 22 czerwca 2012r – czyli właściciel sali miał czelność uprzejmie donieść na użytkownika forum do Młodej Pary która dopiero co powiedziała sobie sakramentalne TAK.
Cóż za niedorzeczność , nonszalancja i brak poszanowania dla człowieka. Jak można w takiej sprawie kontaktować się z osobami które powinny się w tym czasie cieszyć dopiero co odbytymi zaślubinami. Dla mnie jest to nie tylko skandal organizacyjny ale i wyraz braku profesjonalizmu.
Rozumiem że biznes jest biznes ale radość ze ślubu to rzecz święta.

Nastręcza mi się także pytanie czy wpis użytkownika ravengate a potem jego mamy lub mamusi ( bo trudno wywnioskować czyją jest mamą ) jest prawdziwy. Jeśli tak to proszę wybaczyć ale kogo zaprosiliście na wesele - obcych ludzi z ulicy , zrobiliście łapankę na kandydatów ?? Jeśli ktoś był zaproszony na wesele wnioskuje że były to właśnie osoby najbliższe waszemu sercu. Jak możecie pisać że ktoś miał większe lub mniejsze prawo do takiej czy innej wypowiedzi. Widzę że jeden z wpisów został wykreślony ale po kolejnych wnioskuję że Pan Młody uniósł się honorem i zaatakował przyjęcie weselne swojego gościa – gospodarzowi i głowie rodziny takie zachowanie nie przystoi.Ale może warto było zaprosić tylko rodzinę i najbliższych a nie dalekich znajomych bo widzę że chyba osoby wypowiadającej się w tym temacie za bardzo nie lubicie , a może macie jakieś bogate za przeszłości którym daliście upust gdy tylko pojawiła się po temu okazja.
Nie znam twojej rodziny ale też mam w swojej paru kucharzy – większość z nich nie powie nic złego o jedzeniu które nie wyszło spod jego ręki , to się nazywa solidarność i dobry styl pracy , poza tym każdy ma inny smak i gust kulinarny.
Moja siostra też jest Szefową Kuchni w Niemczech – sprzedaje kebaby w budce i ma pod sobą dwie osoby. Do czego zmierzam. Jeśli ktoś ma pod sobą restaurację z Sushi lub w stylu np. Francuzkom jak może ferować wyroki nad kuchnią typowo polską. Kompletnie tego nie rozumiem.

W mojej ocenie użytkowniczka mavika napisała w bardzo subiektywnej formie na temat dań z którymi miała styczność w Dworze Artusa. Opinie uważam za bardzo rzeczową i dotyczącą wyłącznie menu lokalu w którym całe przyjęcie miało miejsce – i o to właśnie chodzi w tego typu wątkach na niepoliczalnej liczbie forum.

Ogólnie odczucie co do lokalu jest po przeczytaniu tej opinii jak najbardziej pozytywne i szczerze do momentu wywiązania się całego sporu powiedziała bym że Dwór Artusa jest miejscem które chce odwiedzić i sprawdzić. Dodatkowo te opisy pięknego wnętrza działają bardzo na plus szczególnie jeśli osoba jest szczera w swojej wypowiedzi.

Tak na marginesie czy stwierdzenie że nie było łyżek na stole jest negatywne ? W moim odczuciu jeśli ktoś pisze że zostały doniesione w krótkim czasie jest jak najbardziej na plus dla obsługi.

Wątki tego tupu służą nie tylko reklamie i wymianie słodkich słów – ale pozwalają właścicielom usłyszeć konstruktywną krytykę z której należy wyciągać wnioski a nie tworzeniu i wysuwaniu tarcz w postaci Pary Młodej która w danym czasie obchodzi własne święto.

Na sam koniec chciałam dodać że osoby wypowiadające się w ostatnich dniach wzbogacają swoją wypowiedź niepotrzebnym ładunkiem emocjonalnym. Recenzja była bardziej na plus i nie ma co do tego żadnych wątpliwości – kolejne wpisy świadczą z opisu po obu stronach że przyjęcie było rewelacyjne i się udało. Pamiętajcie że najważniejsza jest atmosfera i jak się ludzie bawią a nie to czy była sól czy nie. Opinie na forum służyć mają kolejnym para które chciały by w danym miejscu zorganizować wesele. Myślę że gdyby było więcej takich opinii ludzie chętniej by was odwiedzali - bo potknięcia zdarzają się wszystkim ale najważniejsze jest by na nie reagować a nie się wszystkiego wypierać. Był już jeden taki słynny w historii sięgającej Jezusa i on się opamiętał.
Podburzanie takich osób jak konkret42 niepotrzebnie wprowadza niezdrową atmosferę nie tylko w wątku ale także na forum.

O Boże trochę się rozpisałam :) ale nie lubię kiedy wszyscy dorabiają swoje zdanie i ferują wyroki do danego słowa lub wypowiedzi nie pytając autora co tak naprawdę miał na myśli. Dziś wystrzelałam się już z pisania to na pewno :)

Ps.
Nie ukrywam że byłam w Dworze Artusa na jednym weselu a mój mąż dodatkowo na dwóch bankietach – opinie na ten temat na pewno zamieszczę w przeciągu najbliższych dwóch dni i postaram się aby tak jak to było u koleżanki - była to pinia dotyczącą stricte jedzenia a nie imprez bo czy jakieś fopa dotyczące danego dania psuje wizerunek imprezy – NIE. Daje ona obraz co warto a czego nie jeść. Czy dane miejsce może mi przypaść do gustu czy nie , które dania są warte naszej uwagi a które nie koniecznie. Zresztą po to każdy ma głowę by mógł wydać własną subiektywną opinię i nie musiał się bić w pierś na każdym kroku. I po to ma się rodzinę by cię w twych opiniach wspierała.

Moje krótkie zdanie na dziś.

cotumka - Pon Cze 25, 2012 1:53 pm

Iris, oddycham spokojnie, liczę do 10ciu i powtrarzam sobie, że wszystko będzie dobrze :)
viconia - Pon Cze 25, 2012 1:56 pm

Cotumka, ja również jestem coraz bardziej przerażona.... :( ((((((( :?
DanielaKCZ - Pon Cze 25, 2012 2:19 pm

Dziewczyny nie dramatyzujcie naprawdę nie ma czego - fajnie że pojawiają się takie opinie bo słynny tak zadowalający wszystkich Manager ( dobra reklama właściciela :) ) będzie miał czas ogarnąć to co tak naprawdę tego wymaga.
A i wy będziecie miały czas by zwrócić na pewno niedociągnięcia uwagę.

Ten wątek stał się w przeciągu ostatnich dni nazbyt osobisty a nie tego on dotyczy. Ktoś napisał coś o jedzeniu , druga strona stworzyła do tego całą historię a potem jeszcze mamusia wpadła na forum w celu jednego wpisu pożalić się że ktoś śmiał powiedzieć że były jakieś niedociągnięcia kulinarne , które jak wiadomo zdarzają się i to bardzo często w czasie wesel.

Pamiętajcie to będzie wasz dzień i nawet jak będzie trzęsienie ziemi - macie się cieszyć a nie szukać drugiego dna :)

OT słowo na Niedzielę chociaż dzisiaj poniedziałek.

ravengate - Pon Cze 25, 2012 2:39 pm

DanielaKCZ - faktycznie się uniosłem i pożałowałem tego wpisu toteż dlatego go skasowałem.
Jak sama widzisz opinia jednej osoby, oczywiście extramalnie subiektywna, prowadzi do tego, że kolejne osoby martwią się o swoje wesela. Ja wcześniej nie czytałem zbyt wielu opinii więc zdałem się na doświadczenie DW. Twoim zdaniem rzeczową opinią jest to, że wszytsko praktycznie było niedobre, a organizacja legła w gruzach, wyrażona przez 1 osobę no to gratuluję, faktycznie po takiej opinii można mieć wątpliwości co do organizacji. I te dwie osoby które zwątpiły, podbudowane Twoim jakże obiektywnym wpisem, że opinia moja i mamy są zapewne zasponsorowane przez kogoś lub w ogóle stworzone przez DW i z rzeczywistością nie mają nic wspólnego, na pewno się w 100% uspokoiły.
Dlaczego daje innym znajomym większe prawo do krytyki? Ano dlatego, że siedzieli tam ludzi, którzy są w 100% szczerzy i gdyby coś były naprawdę niedobre to by wstali i powiedzilie: Chłopie, tego się nie da jeść.
Oczywiście jak ktoś sprzedaje kebaby to ma pojęcie o kebabach ale jak ktoś robi różne dania to potrafi odróżnić ugotowane ziemniaki od surowych i takiż sam ryż, nieprawdaż? Rzecz jasna komuś się mógł trafić niedogotowany jeden składnik lub 2 ale nie mówmy, że ZIMNIAKI I RYŻ były niedogotowane, mięsa były suche itp. itd.
Żaden Pan menedżer do nas nie dzwonił ze skargą, rozmawialiśmy w sobotę rano odnośnie wszytskiego co było zorganizowane, o kaucji i ogólnie odbyliśmy luźną rozmowę w której obiecaliśmy wystawić opinię na forum, w pełni polecającą miejsce, no więc weszliśmy na forum w niedziele i mogliśmy wystawić opinię dopiero po pierwszej opinii oraz odpowiedzi DA.
Pomijam fakt tego jak ktoś się bawił, bo po 1 mam nadzieje, że bawił się dobrze, a po 2 zabawa nie należała do zadań DA;)
Ja osobiście uważam tą opinię za maxymalnie krzywdzącą nie tyle mnie ale tych którzy byli odpowiedzialni za posiłki, aktorzy sobie z tym poradzili i mimo wszytsko byli częścią mojej imprezy i było nam w sumie przykro, że aż tak nie podobała się organizacja ze strony DW, w której braliśmy przecież czynny udział.
Liczmy na to, że jeśli faktycznie coś było aż tak niedobre to się poprawi, choć tak jak mówię, znakomitej większości samkowało.
A już na koniec...szczytem jest mówienie o tym co może być prawda a co nie, przez kogoś kogo 22 czerwca na weselu nie było.

cotumka - Pon Cze 25, 2012 2:56 pm

Słuchajcie. Moim zdaniem ta konwersacja powinna sie juz dawno skończyc. Zdania są podzielone- z resztą jak w większości przypadkow. Tak było, jest i niestety już zawsze będzie, że jednym się coś podoba, a innym nie. Teraz nie ma już sensu przekonywanie ludzi do swojej wersji. Tak więc proponuję skończyć z tą prywatą, bo tak jak napisała DanielaKCZ nie tego dotyczy ten wątek, a dodatkowo wprowadza to nieprzyjemną atmosferę. Amen.
DanielaKCZ - Pon Cze 25, 2012 3:04 pm

raventage przepraszam jeśli poczułeś się urażony moim wpisem. Wyraziłam opinię iż wpis może być ,,podstawiony" ponieważ moderatorzy wskazywali iż takie zabiegi i nadużycia miały miejsce. Myślę że trochę nie rozumiesz charakteru wpisów które miału miejsce przed twoją opinią. Ludzie pisali o stronie kulinarnej nie weselnej. Nie widzę żadnej najmniejszej nawet uwagi dotyczącej całego przyjęcia , jedynie rzetelne sprawozdanie z tego co ktoś dostał na talerz. Nie mogę się wypowiadać o przyjęciu 22.06 ponieważ faktycznie mnie tam nie było ale czytając twoje słowa zastanów się przez chwilę nad jedną kwestią. Jak potraktowałeś kogoś kto kompletnie bezosobowo opisał swoją opinię na temat kuchni i podawanych dań - jak kogoś złego , kto knowa przeciwko tobie i jeszcze wyciągasz takie rzeczy na forum.
Jeśli takie zachowanie chcesz nazwać uczciwym to w tej kwestii mam prawo się wypowiedzieć - twoje postępowanie jest nie fair.
Dodatkowo chciałam nadmienić iż twoje wpisy tworzą obraz krucjaty przeciwko osobie jednego z twoich gości. A ja ponownie przeczytałam wszystkie wpisy i nie widzę tam nic osobistego skierowanego do kogo kolwiek a już na pewno nie do ciebie . Jeśli uważasz że wszystko było OK to może faktycznie u ciebie było ale czy na pewno wszędzie , czy wolisz przedłożyć wartość słowa znajomej osoby nad kucharza z jakiejś tam restauracji ?
Ja po dziś dzień pamiętam jak po naszym ślubie goście pozwolili sobie nadmienić że ryba była przypalona , surówki zalane octem , makaron kompletnie rozgotowany i myślisz że co był to osobisty atak na nasze święto, kompletny absurd. Ludzie bawili się świetnie i to jest najważniejsze. A jedzenie hmmm może faktycznie tak było ale nie do mnie to należało ja nawet nie pamiętam kiedy wjechał tort :) Jedzenie to nie impreza , najważniejsze jest ogólne wrażenie a nikt tu nie pisał że jest złe lub by takie mogło być wręcz przeciwnie że zabawa była dobra ( i na marginesie to chyba o to właśnie chodzi ).

Podam ci na koniec pewną mądrą maksymę:
Nie sztuką jest osądzać innych za ich czyny lub zdanie, lecz niemal za arcydzieło uznać można spoglądanie na siebie okiem drugiej osoby.

Myślę że nie do końca zrozumieliście to co koleżanka wyżej chciała opisać ale to tylko wasza sprawa i w tej kwestii nie chcę zabierać zdania.

Ps. Jeśli wypowiadasz jakieś zdanie na forum znaczy że każdy użytkownik może się na ten temat wypowiedzieć. Jak chcesz coś wyjaśniać w zamkniętym gronie to nie rób tego na forum. Twoje słowa to kolejny dowód że nie umiesz czytać tego co ludzie piszą a wszystko traktujesz jako osobisty atak.

Nie chcę cię denerwować ponieważ nie o to w tym chodzi. Życzę ci dużo szczęścia na nowej drodze życia i umiejętności chłodnej oceny tego co ludzie próbują powiedzieć nie tylko tobie ale też innym.

agulka1989 - Pon Cze 25, 2012 3:12 pm

ravengate, a ja się zastanawiam czy Ty na pewno potrafisz czytać ze zrozumieniem...
Piszesz
ravengate napisał/a:
nie mówmy, że ZIMNIAKI I RYŻ były niedogotowane

a z tego co widzę to mavika napisała coś zupełnie innego
mavika napisał/a:
w połączeniu z miejscami niedogotowanym ryżem


Następny przykład...
ravengate napisał/a:
rzeczową opinią jest to, że wszytsko praktycznie było niedobre

Jakoś nie zauważyłam, żeby mavika napisała, że wszystko było niedobre... Wręcz przeciwnie...
mavika napisał/a:
smakował mi jednak faszerwoany pstrąg z migdałami, śledź w śmietanie i dorada w sosie greckim.
mavika napisał/a:
strogonow, który mi smakował
mavika napisał/a:
mus truskawkowy z lodami i bitą śmietaną. To akurat trafiło w mój gust
mavika napisał/a:
rosół był ok


ravengate napisał/a:
organizacja legła w gruzach,

A takiego stwierdzenia w poście maviki też nie zauważyłam...


Na Twoim miejscu przeczytałabym posta maviki jeszcze raz. Tym razem ze zrozumieniem.
Bo według mnie nie jest to krzywdzący post. Mavika wyraziła swoją opinię i miała do tego pełne prawo.
I zdecydowanie zgodzę się z dziewczynami, że to opinia gości jest bardziej wiarygodna niż opinia Młodej Pary... I tu na przykład podam Ci swój własny "przypadek".
Miałam mieć swoje wesele w jednej z sal w Konstantynowie Łódzkim. Trzy tygodnie przed własnym weselem byłam tam gościem na weselu kuzyna. I po tym weselu wystawiłam sali opinię (nie do końca pozytywną) a na forum zawrzało... Młodzi się na mnie obrazili bo według nich wszystko było super a mojego posta odebrali jako atak na własne wesele, zamiast jako krytykę kucharza/właścicielki.

Do czego zmierzam- goście patrzą na wszystko "chłodnym okiem". I ja jako gość widziałam sporo niedociągnięć. I wierz mi, że ostatnią rzeczą o której pomyślałam widząc te niedociągnięcia było pójście do Młodych i powiedzenie im tego...

DanielaKCZ - Pon Cze 25, 2012 3:16 pm

Agulka 1989 strzał w dziesiątkę.
viconia - Pon Cze 25, 2012 4:37 pm

Logicznym faktem jest, że smakowo nigdy wszystkim się nie dogodzi, choćby podawali samego łososia z kawiorem czy samą ambrozję... Niemniej jednak, przerażają mnie inne aspekty... Mavika, jak było ilościowo z jedzeniem? Czy faktycznie stoły uginały się od ilości jedzenia? Sprawiały wrażenie obfitości?... Bo mnie już różne myśli przychodzą do głowy. Jak będzie trzeba to ja rozrysuje na kartce papieru stoły i talerze i będę wymagała żeby obsługa poustawiała jedzonko według tego! Bo już naprawdę nie wiem komu mam wierzyć, w co wierzyć itp...

A to chyba logiczne, że każdy Młody czy Młoda chce żeby wszystko było na najwyższym poziomie... To jedyny taki dzien w życiu!

Ja zdecydowałam się na Artusa właśnie przede wszystkim ze względu na jakość obsługi, dopracowanie wszystkiego w najmniejszym szczególe. Chciałam być pewna i spokojna. A teraz w sumie więcej wątpliwości niż pewności.... HEh.... :? :? :?

cotumka - Pon Cze 25, 2012 7:44 pm

viconia, główencja do góry! Wszystko będzie w porząsiu, zobaczysz! ;*
mavika - Pon Cze 25, 2012 7:57 pm

viconia, jedzenia ogólnie było dużo. Jak pisałam, nie dałam rady wszystkiego spróbować. Zupy były podawane w kokilkach, ale w sumie dało się najeść, zwłaszcza razem z drugim daniem, deserem i zakąskami. Półmiski z mięsem, surówkami i kontrowersyjnymi ziemniakami :razz: były stawiane na stołach i sporo zostało także spokojnie. Zimnych zakąsek, zwłaszcza tak smakujących mi ryb, też sporo zostało, na poprawinach kilkanaście osób dojadało i jeszcze dostało "na wynos". Tu plus za to, że młodzi mogli sobie to co zostało zabrać, bo spotkałam się i z takim rozwiązaniem że co zjedli na weselu to ich, reszta zostaje w lokalu. Okazale prezentował się też stół z owocami. Także o brak jedzenia bym się nie martwiła. Nie martw się, może akurat nam trafiła się jakaś felerna porcja, widać o Młodych dbają jak najlepiej i to się im chwali. ;)
Warto też wspomnieć, że kelnerzy nie zabierali talerzyków na których ktoś sobie coś zostawił i np. poszedł zatańczyć, co akurat bardzo zdenerwowało mnie na moim własnym weselu. Talerzyki były wymieniane tylko jeśli nic na nich nie było i nikt przy nich nie siedział.

DanielaKCZ - Wto Cze 26, 2012 10:28 am

Zgodnie z obietnicą dziś chciałam opisać dokładnie Dwór Artusa z autopsji mojej i mojego męża.

Kilka tygodni temu byliśmy tam na weselu a tak jak wspomniałam mąż był tam wcześniej na dwóch imprezach. Jeśli kogoś interesuje dokładnie w jaki dzień już odpowiadam – w sobotę.


Lokal jak już wielu to opisywało znajduje się w pobliżu ulicy zakładowej. Ja mogę powiedzieć że w krzakach ponieważ z głównej drogi wjeżdżamy na wprost właśnie w krzaki – dobrze że obok nich znajduje się tablica informacyjna bo przez moment zwątpiłam czy jedziemy dobrze. Gdyby nie to że mąż był tam wcześniej pewnie przez chwilę byśmy błądzili.
Do dworku dojeżdżamy drogą gruntową chociaż ,,droga” to słowa aż nad wyraz – dziura na dziurze , mnóstwo kamieni , zagłębień nie wypełnionych w żaden sposób. Na szczęście byliśmy tam autem męża które ma napęd 4x4 i duże kółka więc tego tak nie odczuliśmy ale nasza rodzina która nie miała takiej opcji i wjechała na ten odcinek 250-300 m miała lekką przeprawę. Nie wyobrażam sobie nawet jak to wygląda kiedy nie daj boże była by ulewa lub co gorsza zerwanie chmury.

Po chwili dojeżdżamy do Dworu Artusa i tu muszę przyznać miłe zaskoczenie – funkcjonalny parking , dobre podejście do drzwi głównych a przede wszystkim bardzo ładny budynek. Drzwi wejściowe bardzo okazałe.
Gdy weszliśmy na sale słyszałam wiele zachwytów , ochów i echów. I tak naprawdę chyba nie ma kogoś komu główna sala na dole nie przypadła by do gustu. Wygląda bardzo imponująco i wysmakowania. Stół dla pary młodej zwany przez wielu prezydialny to świetna rzecz. Para młoda siedzi na tronach i spogląda na wszystkich razem ze świadkami a i goście nie tracą kontaktu ze swoimi gospodarzami.

Stoły udekorowane w bieli z wieloma dodatkami ale wysmakowanymi. Scena kawałek od stołów co się naprawdę chwali. Miejsca do zabawy na pewno tam nie zabraknie.

Na wejściu przywitano nas szampanem – szczerze jeden z najlepszych jaki miałam okazję w życiu spróbować i pić.

Kilka słów o zastawie która na nas czekała . Brakowało nam łyżek , kilu osobą noży a większość sztućców po przyjrzeniu się miała po prostu zacieki lub była lekko zabrudzona. Szklanki dookoła nas też pokazywały ślady niedomycia lub brunatnego osadu na dnie. My nie jesteśmy pedantami więc to po prostu odnotowaliśmy i pogodziliśmy się z tym ale już moja mama od razu wzięła do ręki serwetki i wszystko dopucowała do porządku bo ona z czegoś takiego jeść nie będzie :)
Zresztą dość często musiała domywać podawaną zastawę po fachowej ręce obsługi.

Jeśli chodzi o braki w zastawie to obsługa pomimo tego że młoda bardzo szybko reagowała i je uzupełniała. Kadra i temu pewnie nikt nie zaprzeczy jest bardzo młoda ale za to bardzo miła i pomocna na każdym kroku. Wiadomo że tempo podawania dań nie było zbyt imponujące – część osób już zjadła a my dostaliśmy np. zupę. Ale chyba wolę to niż zmanierowane Panie w wieku po 40 które latają w kółko jak oszalałe a gości mają w d... z czym też nie raz się spotkałam. Ogólnie zespół jest młody , sala jest młoda i jeśli wyewoluuje to w tą stronę w którą zmierza to daję wielki plus.

Zakąski na stole jak to na sali weselnej wypełniały całą powierzchnię stołu. Większość nie trafiła w mój smak ( dlatego nie komentuję ) ale mężowi smakowały zarówno sałatki jak i ryby pod różną postacią. JA ze swojej strony dodam że wygląd dań był bardzo na plus i pomimo tego iż nie były to rzeczy które lubię to miałam ochotę je zjeść i to z ogromną chęcią.

Co do dań ciepłych to tu zaczynają się schody ale widziałam po wcześniejszych wpisach że nasz przypadek nie jest odosobniony. Zupa była ciepła i bardzo dobra. Podano nam ją w kokilkach ale niestety makaron w zupie był rozgotowany i to nie tylko u mnie ale i u wielu gości dookoła.
Drugie danie to była porażka w kilku miejscach – nam się dostały zimne , niedogotowane ziemniaki z wody kompletnie niedogotowane oraz zapiekane ziemniaczki które smakowały gumiasto a ich konsystencja pozostawiała wiele do życzenia. Mięso było ewidentnie niedopieczone – od razu zaznaczam że nie każdy kawałek , po prostu wiem od rodziny że na paru półmiskach się trafiły twarde kawałki które wymagałyby dłuższego przygotowania. Surówki do tego dania były przeciętne i tu poczułam zawód ponieważ wyglądały naprawdę dobrze a okazały się bezpłciowe i bez wyrazu jakiegokolwiek.
Deser podany później pomimo iż nie jadam na co dzień takich rzeczy był niesamowity i gdyby nie to że porcje były wyliczone i podawane każdemu prze obsługę to pewnie chciała bym dokładkę.

Późniejszy strogonow akurat u nas trafił się troszkę przypalony ale smakował bardzo dobrze i na pewno to danie pomimo małej wpadki mogę polecić z czystym sumieniem. Ponieważ wracaliśmy do domu trochę wcześniej nie spróbowaliśmy ostatniego ciepłego dania jakim była zupa ale jak wiem z relacji rodziny była OK. Bez fajerwerków co prawda ale nie o to tu chodzi prawda.


Kilka słów o toaletach – kibelki są bardzo ładne , bez niepotrzebnego przepychu. Jest jeden minus jak dla mnie i osób z którymi rozmawiałam. Są to schody prowadzące na dół. Mam jedno słowo to opisujące MASAKRA. Schody są drewniane i bardzo kręte co dla kogoś kto ma bardzo wysokie szpilki albo tak jak to jest na nie jednej na imprezie jest troszkę wcięty może stanowić nie lada wyzwanie a czasem problem.
Na pierwszym piętrze jest mniejsza salka , o wiele gorszej jakości niżeli ta na dole , duszna i bardzo ciemna – to jest zdanie już mojego męża a ja nie mam powodu by mu nie wierzyć bo nie mieliśmy razem okazji tego sprawdzić.
Od razu nasuwa się problem klimatyzacji – na sali było bardzo ale to bardzo duszno – klimatyzacja albo nie działała albo jest po prostu za słaba.

Za to managera było widać dookoła przez całą imprezę. Starał się reagować na różne sygnały ale chyba jeszcze brakuje mu doświadczenia bo nie ze wszystkim dał sobie radę – jak to mawiają to przychodzi z wiekiem i latami pracy :)

A no i słynny ogród – bardzo fajny pomysł. Kiedy komuś robi się gorąco lub chce trochę odpocząć od tego całego zgiełku który wiadomo weselu nieodstępnie towarzyszy może po prostu wyjść usiąść na ławeczce lub pospacerować po trawniku. Może miejsca nie ma tak dużo jak w botaniku ale to nie o to chodzi. Tylko widok jest trochę ,, odmienny „ wprost na kominy i całą infrastrukturę EC Widzew :)

Podsumowując sala na dole jeśli chodzi o wizerunek jest naprawdę fajna i wysmakowana. NA pewno nie warto robić tam wesela na więcej niż 100-110 osób bo stoły nieludzko się rozrosną a przy tym zabraknie miejsca na taneczne pląsy. Jakość kuchni jest OK ale jak na taką reklamę i pieniądze za przysłowiowy talerzyk ,, pozostawia „ pewien niedosyt a miejscami rozczarowuje.
Jeśli ktoś bierze takie pieniądze od Nowożeńców powinien przyłożyć więcej starać do poszczególnych etapów całego przyjęcia a nie spocząć na laurach a na forum zamiast przyjmować krytykę w każdej wypowiedzi tylko się wybielać.

Nie każda negatywna opinia musi być od konkurencji a właściciel i zespól managerski powinien tyle zapału co wkłada w retuszowanie wpisów na forach włożyć w dopilnowanie poszczególnych przyjęć które są organizowane.
Generalnie za te pieniądze jest wiele innych miejsc które mogą zorganizować przyjęcie na wyższym poziomie organizacyjnym.

A dla załogi Dworu Artusa mam mądre słowo na sam koniec:

Człowiek nie może niczego nauczyć drugiego człowieka. Może mu tylko dopomóc wyszukać prawdę we własnym sercu, jeżeli ją posiada.

I to właśnie próbujemy tu na forum robić.

viconia - Wto Cze 26, 2012 11:34 am

Z tego co tu wciąż czytam, to najlepsze co ma Artus to dobry PR;)

Ale poza tym... Myślę, że skoro manager czy właściciel śledzą wątki na forum, powinni wziąć sobie do serca wszelkie uwagi klientów. W końcu pracują wciąż na swoją renomę i kolejnych klientów, a konkurencja jest całkiem spora...
Osobiście mam 2 pary znajomych, którzy byli zachwyceni salą, jednak opiniach znalezionych na necie, chyba się jednak nie zdecydują:/
No coż, ja mam nadzieję, że do przyszłego roku załoga DW weźmie sie jeszcze porządnie w garść i dopracuje wszystkie niedociągnięcia, typu brudne sztućce lub ich brak, walory smakowe jedzonka (bo, owszem jak mi manager mówił o smakach się nie dyskutuje, ale o surowych ziemniakach czy mięsie chyba juz można, prawda?...).

Załogo DW, więcej ambicji i realizacji obietnic danych klientom! :)

cotumka - Wto Cze 26, 2012 11:35 am

DanielaKCZ napisał/a:
Brakowało nam łyżek , kilu osobą noży a większość sztućców po przyjrzeniu się miała po prostu zacieki lub była lekko zabrudzona. Szklanki dookoła nas też pokazywały ślady niedomycia lub brunatnego osadu na dnie.

To jest akurat moim zdaniem porażka. Ja np strasznie zwracam uwagę na takie rzeczy i gdy widzę zacieki, brudne naczynia czy sztućce, to od razu odechciewa mi się jeść... ;/ ale ja byłam w Artusie przed weselem i wszystkie sztućce błyszczały się nieziemsko, więc ja widziałam coś zupełnie odwrotnego. Tutaj się nie mogę wypowiedziec, bo nie zgadzam się z tym co napisała DanielaKCZ.
DanielaKCZ napisał/a:
makaron w zupie był rozgotowany i to nie tylko u mnie ale i u wielu gości dookoła.
Drugie danie to była porażka w kilku miejscach – nam się dostały zimne , niedogotowane ziemniaki z wody kompletnie niedogotowane oraz zapiekane ziemniaczki które smakowały gumiasto a ich konsystencja pozostawiała wiele do życzenia. Mięso było ewidentnie niedopieczone

No właśnie, ja rozumiem, że smak potraw faktycznie może być kwestią gustu- jednym może smakować, a innym nie. Ale wątpie, żeby ktokolwiek gustował w zimnych i niedogotowanych ziemniakach lub surowym mięsie... W zasadzie to takie rzeczy mogą się zdarzyć nawet w restauracji hotelu Hilton. A trzeba też wspomnieć, że jest teraz sezon na młode ziemniaki i naprawdę trudno o dobre, wiem z doświadczenia :/

Są takie rzeczy, których Młoda Para po prostu nie ma szans dopilnować na swoim weselu... Nie wyobrażam sobie siebie, albo mojego PM stojącego przy drzwiach do kuchni i kontrolującego temperaturę każdego ziemniaka lub stopien dopieczenia mięsa... :/ Niemniej uważam, że nie będzie to konieczne ;)

Póki co czekamy z moim PM na jakiś rozwój sytuacji... Wakacje to popularny okres weselny, mamy nadzieję, że w tym czasie wiele par będzie miało swoje wesela w Artusie i podzielą się swoimi opiniami (mam nadzieję, że jak najlepszymi) :)

viconia - Wto Cze 26, 2012 11:56 am

cotumka napisał/a:
Są takie rzeczy, których Młoda Para po prostu nie ma szans dopilnować na swoim weselu... Nie wyobrażam sobie siebie, albo mojego PM stojącego przy drzwiach do kuchni i kontrolującego temperaturę każdego ziemniaka lub stopien dopieczenia mięsa... :/ moje wesele, to moje święto, jeśli płacę za coś większą kwotę, to muszę czegoś wymagać i to jest bezsprzeczna kwestia...


Dokładnie Cotumka

Ode mnie dostaną książke A4 ze spisem treści i wszystkimi wytycznymi:] I zanim sie rozpocznie ślub wyslę kogoś z rodziny żeby wszystko sprawdził, włącznie z czystością sztućców jak i ich ilością itp. Nie wiem jak się zabezpieczyć tylko przez takim a nie innym (nieugotowanym) jedzeniem :? Ja bym chyba zamordowała właściciela gdyby u mnie pojawiła się taka wtopa... A na pewno bym się postarała by już nie mieli tak wielu klientów :twisted: :twisted: :twisted:

Ale mam nadzieję, że będzie ok. Że pomyslą troche czytając te wypowiedzi... W końcu płacimy za to nie małe pieniądze, i owszem można szukać innej sali, ale ja np się w tej zakochałam...

Cotumka, z nami nie pójdzie im tak łatwo! :!: :!: :!:

cotumka - Wto Cze 26, 2012 12:10 pm

viconia, wiesz co, ja byłabym póki co spokojna, naprawdę... Ja też się zakochałam w Dworze Artusa i za nic w świecie nie chcę zmieniać, bo ta sala po prostu mnie urzekła :) jestem pewna, że wszystko będzie dobrze, musimy po prostu wszystkiego dopilnować :) jeśli mają dobrych managerów (a mają), to uważam, że wszystko będzie dopracowane w najmniejszym szczególe :) wyluuuuzuj, bedzie dobrze :) myślę, że Dwór Artusa nie pozwoliłby sobie na takie obniżenie jakości, więc biorę sporą poprawkę na te wszystkie negatywne wypowiedzi ;)
aneczka3108 - Sro Cze 27, 2012 1:10 pm

A co jesli chodzi o wiejski stol? Jak wyglada i czy jedzenie na nim jest smaczne?
viconia - Sro Cze 27, 2012 1:20 pm

Notkę edytuję zatem. Widać prywatne odczucia bywają ostro krytykowane, więc zostawię je dla siebie.

Natomiast fotki nie usunę, bo podałam tylko to, co jest ogólnodostępne.

Aaa... co do smaku się nie wypowiem bo niczego nie skosztowałam:P Ale to, co było wyglądało bardzo apetycznie i świeżo:)

aneczka3108 - Sro Cze 27, 2012 1:44 pm

To jest ten stół? Jakis taki malo wiejski...a te stoly z obrusami to co tam robia? I jak w ogole do niego dojsc?
viconia - Sro Cze 27, 2012 1:49 pm

To jest foto zamieszczone na stronie DW, dokładnie na "wirtualnym spacerze" po Artusie. No wwłaśnie mnie też się wydaje taki mało wiejski:) Ale mówię, że może to kwestia gustu. W każdym razie dlatego my robimy sobie stół wiejski sami:) Płacimy 200zł tylko za obsługę, udostępnienie stołu, talerzyków, beczułki na bimber i chyba tyle. Reszta we własnym zakresie:)
Dwór Artusa - Sro Cze 27, 2012 3:22 pm
Temat postu: Dwór Artusa
[/b]Szanowni Państwo.
Pragnę poinformować, że Dwór Artusa nie będzie
brał udziału w powyższej dyskusji.

- gwarantujemy naszym Klientom wysoki poziom usług
- zapewniamy iż opisane powyżej sensacyjne wiadomości nie
mają miejsca w naszym lokalu
- tylko w czerwcu br obsłużyliśmy łącznie ponad 1300 osób -
a powyższa dyskusja odbywa się po poście 1 gościa
- większość wykorzystuje internet jako sposób na leczenie
własnych frustracji i kompleksów, rodzinnych porachunków,
zabicia czasu = powstaje ściek sprzecznych informacji

Szanowna Pani Viconia - wychodząc na przeciw Pani obawom
i niepokojom - zapraszam serdecznie
w dogodnym dla Pani terminie do Dworu Artusa w celu
rozwiązania umowy. Nie można organizować tak ważnej
uroczystości bez zaufania do realizującego Imprezy

Smutnym i zarazem bardzo "polskim" jest fakt,
że poprzez internet próbujemy niszczyć miejsca odnoszące sukces
i jest to jednocześnie wiarygodną wyrocznią dla potencjalnych Klientów.

cotumka - Sro Cze 27, 2012 3:47 pm

aneczka3108, ja słyszałam akurat, że stół wiejski to pychotka! Poza tym jak byłam oglądać salę, to stół wiejski akurat strasznie mi się podobał i wcale nie uważam, że było na nim mało jedzenia. Nie pamiętam już czy była cała szynka z nogą, czy byłą pokrojona na plasterki/kawałki. Pamiętam tylko, że ogólny wygląd mi się bardzo podobał :) trzeba też przede wszystkim wziąć pod uwagę to, że w zasadzie ostateczny głos we wszystkim ma Młoda Para i to ona decyduje jak co będzie wyglądało. Niektórzy chcę dużo ozdób, niektórzy mniej. Niektórzy chcą, żeby rosół był podany w "kokilkach", a niektórzy chcą, żeby był nalewany z waz. Jestem pewna że DA (jak zresztą i żadna inna sala) nie robiłby czegokolwiek sprzecznego z sugestiami swoich klientów.

viconia, naprawdę mówiłam Ci, żebyś się uspokoiła. Prooooszę :) Do Twojego (no i mojego też) wesela zostało naprawdę dużo czasu, więc myślę, że ewentualne niedociągnięcia na pewno zostaną do tego czasu naprawione, o ile ma być co naprawiane :) a jeśli chodzi np. o brak łyżki no to nie przesadzajmy, to może zdarzyć się wszędzie. Ja swoim gościom w domu też czasami zapominam przynieść widelca. No i co? Przecież to nie znaczy od razu, że ich nie szanuję i że jestem złą gospodynią ;) mówię Ci, olej to. Forumki nie raz słyszały negatywne opinie nt. swoich sal, przejmowały się jak nie wiem, a pozniej i tak okazywało się, że ich wesela były idealne :) naprawdę, trzeba ludziom troszeczkę zaufać :)

Poza tym wydaje mi się, że jeśli masz jakieś wątpliwości to DA chętnie da Ci namiary na Pary, które wyprawiały tam wesela czy też inne uroczystości. Zawsze możesz skonsultować to z nimi. I pamiętaj- "polaczkowatość" ma to do siebie, że o wiele chętniej wystawia się te negatywne oceny, niż te pozytywne, bo narzekanie jest po prostu w naszej naturze ;)
I na koniec : NIE MA na forum takiej sali, o której byłoby 100% pozytywnych opinii :) więc luzuuuujemy :)

viconia - Sro Cze 27, 2012 3:55 pm
Temat postu: Re: Dwór Artusa
Dwór Artusa napisał/a:
[/b]

Szanowna Pani Viconia - wychodząc na przeciw Pani obawom
i niepokojom - zapraszam serdecznie
w dogodnym dla Pani terminie do Dworu Artusa w celu
rozwiązania umowy. Nie można organizować tak ważnej
uroczystości bez zaufania do realizującego Imprezy.


Szanowni Państwo,

Posiadam ogromny kredyt zaufania do Państwa, w przeciwnym wypadku nie zdecydowałabym się na organizowanie u Państwa wesele. Rozwiązywać umowy nie zamierzam, ponieważ sala bardzo mi się podoba i wierzę w najwyższą jakość oferowanych przez Państwo usług.
Poza tym, to nie ja rozpoczęłam tę dyskusję i nie rozumiem wrogości do mnie skierowanej. Jeśli jej przyczyną są tylko moje obawy i wątpliwości, to chyba większość par organizujących wesela w lokalach powinna rozwiązać umowy. Bo wątpliwości są chyba po to by je rozwiewać, a nie krytykować za nie.
Poza tym nie napisałam nic co byłoby dla Państwa niekorzystne. Zamieściłam zdjęcie, które jest ogólnodostępne na Państwa stronie i skomentowałam stól wedle mojego gustu, z którym przecież nikt nie musi się zgadzać.

Nie rozumiem takiej bezpodstawnej wrogości do mojej osoby.

[ Dodano: Sro Cze 27, 2012 4:07 pm ]
cotumka napisał/a:


viconia, naprawdę mówiłam Ci, żebyś się uspokoiła. Prooooszę :) Do Twojego (no i mojego też) wesela zostało naprawdę dużo czasu, więc myślę, że ewentualne niedociągnięcia na pewno zostaną do tego czasu naprawione, o ile ma być co naprawiane :) a jeśli chodzi np. o brak łyżki no to nie przesadzajmy, to może zdarzyć się wszędzie. Ja swoim gościom w domu też czasami zapominam przynieść widelca. No i co? Przecież to nie znaczy od razu, że ich nie szanuję i że jestem złą gospodynią ;) mówię Ci, olej to. Forumki nie raz słyszały negatywne opinie nt. swoich sal, przejmowały się jak nie wiem, a pozniej i tak okazywało się, że ich wesela były idealne :) naprawdę, trzeba ludziom troszeczkę zaufać :)



Zgadzam się z Tobą w 100% :-) Taki a nie inny wygląd stołu wiejskiego może być również inwencją pary młodej, ich życzeniem.
Nie wiem co takiego napisałam, że taką burę tu dostałam :razz:
Fotki też sama nie robiłam , tylko ze źródła pobrałam... ech :(

cotumka - Sro Cze 27, 2012 4:13 pm
Temat postu: Re: Dwór Artusa
viconia napisał/a:

Nie wiem co takiego napisałam, że taką burę tu dostałam

Ojjj, to nie tak :) po prostu chodzi o to, że podczas wesela naprawdę duuuużo zależy od Młodej Pary, a tak jak już napisałam wcześniej- wątpię, żeby sala robiła coś wbrew swoim klientom. Oni najwidoczniej tak właśnie chcieli :) naprawdę się nie przejmuj bo nie ma czym, okej? ;)

ppola - Sro Cze 27, 2012 4:15 pm

viconia, ja chyba na Twoim miejscu jednak bym sie zastanowiła nad tą salą, skoro menager/właściciel - zamiast zaprosić Cię na rzeczową rozmowę żeby rozwiać Twoje wątpliwości - tupie nóżką mówiąc " Jak Ci się nie podoba to sobie zmień" - to jest to dziecinne i nieprofesjonalne :roll:
viconia - Sro Cze 27, 2012 4:17 pm

Weselem się tak nie przejmuję jak komentarzem 2 piętra wyżej :razz: Bo własnie doskonale zdaję sobie sprawę, że najwięcej zależy od Młodych, ich ustaleń, życzeń itp.
Po prostu uważam, że to bardzo nie w porządku, że całe emocje za tą dyskusje (której nie rozpoczęłam) zostały wyładowane na mojej osobie... :-? :( :(

agulka1989 - Sro Cze 27, 2012 4:34 pm

ppola napisał/a:
viconia, ja chyba na Twoim miejscu jednak bym sie zastanowiła nad tą salą, skoro menager/właściciel - zamiast zaprosić Cię na rzeczową rozmowę żeby rozwiać Twoje wątpliwości - tupie nóżką mówiąc " Jak Ci się nie podoba to sobie zmień" - to jest to dziecinne i nieprofesjonalne

Zgadzam się z każdym słowem!

mavika - Sro Cze 27, 2012 5:49 pm

ppola napisał/a:
viconia, ja chyba na Twoim miejscu jednak bym sie zastanowiła nad tą salą, skoro menager/właściciel - zamiast zaprosić Cię na rzeczową rozmowę żeby rozwiać Twoje wątpliwości - tupie nóżką mówiąc " Jak Ci się nie podoba to sobie zmień" - to jest to dziecinne i nieprofesjonalne :roll:


W ogóle uważam, że przedstawiciel tej sali wypowiadający się na forum, jest osobą niepoważną. Popisał się tym nie tylko "skarżąc" parze młodej jakie ja tu niestworzone i nieprawdziwe rzeczy napisałam, ale też wypierając się tak zajadle każdego słowa dalekiego od zachwytu i obrażając się na wszystkich uczestników wątku. I co z tego, że napisałam również wiele pochlebnych opinii? Na pewno jestem ta zła, co chce zniszczyć i zakopać biznes najlepiej razem ze swoją rodziną. Ręce opadają... :mur:

martuska88 - Sro Cze 27, 2012 10:35 pm

ppola napisał/a:
viconia, ja chyba na Twoim miejscu jednak bym sie zastanowiła nad tą salą, skoro menager/właściciel - zamiast zaprosić Cię na rzeczową rozmowę żeby rozwiać Twoje wątpliwości - tupie nóżką mówiąc " Jak Ci się nie podoba to sobie zmień" - to jest to dziecinne i nieprofesjonalne :roll:


100% racja!! Co to za podejście do klienta???Niby lokal z klasą i renomą a menager czy właściciel okazuje brak szacunku dla klientów... śmiech na sali. Ludzie wydają masę pieniędzy za salę a obowiązkiem właściciela jest przyjąć każdą uwagę klientów i w miarę się dostosować do ich potrzeb a nie mówić" jak się nie podoba to do widzenia". Z takim podejściem do klienta życzę powodzenia.
Jest wiele sal, które spokojnie mogą konkurować z Dworem Artusa więc niech właściciele nie popadają w samozachwyt!
Ogólnie to brak mi słów na takie zachowanie....

viconia - Sro Cze 27, 2012 11:27 pm

Byłam dziś w Dworze Artusa i wyjaśniłam całą sytuację z managerem. Opinia ta została napisana pod wpływem emocji i sądzę, że nie warto jej dłużej roztrząsać. Najlepiej zamknijmy już ten wątek "tupania nóżkami" itp :-)

Wiem jedno na pewno póki co, że kontakt z Panem Zbigniewiem Kopczyńskim (jednym z managerów) jest rewelacyjny! Bardzo szybko i precyzyjnie odpisuje na maile i również rozmowa z nim w znacznym stopniu rozwiewa wątpliwości :) Na jego ręce złożymy wszelkie przygotowania naszego wesela :smile:

ppola - Sro Cze 27, 2012 11:30 pm

viconia, bardzo się cieszę, że sprawa się wyjaśniła. Co nie zmienia faktu że post użytkownika Dwór Artusa nie był godny profesjonalisty :roll:
cotumka - Czw Cze 28, 2012 12:17 am

viconia, no ja zwłaszcza się cieszę, że już wszystko jest w porządku :)
DanielaKCZ - Sro Lip 04, 2012 12:38 pm

Ostatnio mam mało czasu na zaglądanie tu na forum ale postanowiłam się wypowiedzieć w jednej i ostatniej kwestii odnośnie tego wątku. Viconia cieszę się że udało ci się załatwić wszystko tak jak sobie tego życzysz. Niemniej wpis użytkownika Dwór Artusa jest dla mnie kompletnie nieprofesjonalny i dziecinny. Proszę wybaczyć szanownego Pana ale od dawien dawna znane jest przysłowie że to Sprzedawca ( także usługi ) jest dla klienta a nie klient dla sprzedawcy. Rozumiem że dbacie o dobry piar ale bez przesady. Nie wiem ilu macie managerów ale ten który dokonuje takich wpisów powinien zostać odsunięty od pełnienia obowiązków bo nie ma pojęcia czym jest społeczność internetowa i jak należy z nią rozmawiać. Podobnie jak wielu użytkowników dokonałam rzeczowej oceny tego co zastałam w lokalu - w kwestie o których nie miałam pojęcia się nie zagłębiałam bo nie o to tu chodzi. Każdy ma prawo do subiektywnej oceny właśnie po to jest forum. Zniknęły laurki to trzeba się ze wszystkimi gniewać i podważać ich autorytet.
Mój wniosek na koniec tej jałowej dyskusji jest jeden - Państwo z DA spoczęli na laurach , dobrych opiniach i sodówka przeważyła trochę szalę. Życzę szerszego spojrzenia na cały obraz obsługi i jakości u Państwa - dopóki złe wrażenie nie rozejdzie się po całym mieście i okolicy bo wtedy opinie na forum mogą okazać się przy ogólnym spojrzeniu nie takie negatywne jak by się mogło wydawać.

Pozdrawiam.
Daniela

AnnaClapa - Wto Lip 17, 2012 7:20 pm

Samo miejsce ok. Ale mialam tam studniowke w styczniu i szczerze mowiac jedzenie i obsluga do bani ... niby taka elegancka sala a nie spisali sie . jedzenia malo i starsznie dziwny smak...oDradzam
Magic1993 - Czw Lip 19, 2012 8:01 pm

Clappa, a kiedy miałaś studniówkę?? Ja też tam miałem ale było super.

Ile lat dziewczyno ty siedzisz w tej szkole - 24 lata i dopiero studniówka???

asior71 - Nie Lip 22, 2012 1:12 pm

którą salę wybrać Solaris czy Dwór Artusa?ile wcześniej trzeba zaklepać datę na tych salach? :wink:
cotumka - Sro Lip 25, 2012 3:03 pm

asior71, w Solarisie- nie mam pojęcia. Ale w Artusie zaklepywaliśmy termin 19 miesięcy wcześniej. A którą wybrać- no cóź, tą, która bardziej Ci się podoba ;)
Serenity - Sro Lip 25, 2012 3:17 pm

Ile wcześniej - ile chcesz, i na kiedy planujesz. Przykładowo ja zaklepałam termin 1 czerwca dwa tygodnie temu, także można zarezerwować także nie na 2 lata do przodu ;) wszystko zależy jaki rok i miesiąc Cię interesuje.
asior71 - Nie Lip 29, 2012 9:29 am

;)piękna sala ,profesjonalne podejście do klienta,elegancko:)zaklepana 2.05.2014:) :P
Dorotka_ - Nie Lip 29, 2012 11:25 am

asior71, to zapraszam do naszego wątku Panny Młode 2014 :)
cotumka - Nie Wrz 02, 2012 8:58 am

Dziewczynki, niosę dla Was dobrą nowinę ;) od niedawna do Dworu Artusa prowadzi pięęęękna, asfaltowa droga :smile: jestem zachwycona ;)
asior71 - Nie Wrz 02, 2012 9:48 am

:smile: wow rewelacja :lol:
anooleczka - Pon Wrz 03, 2012 7:44 am

Widzialam na FB
edzia87lodz - Pon Wrz 17, 2012 11:18 pm

tej sali nie oglądaliśmy bo byliśmy na weselu w tym roku w lipcu
ładna, elegancka, wszystko nowe ale
mały parkiet do tańczenia
moim zdaniem max na 100osób, jak byliśmy było 90osób i o kółko wokół młodych było ciężko
dużo kelnerów aż nie wiem czy nie za dużo :) chętnie nakładali na talerze mi to nie odpowiadało i jak zdążyli to polewali alkohol
i wszechobecny menadżer w stroju nieco ekstrawaganckim bardzo rzucał się w oczy, obawiam się czy nie będzie go widać na każdym zdjęciu;)

ładny ogród, fajny pokaz sztucznych ogni
dobre mięska pieczone
ale wszystko bardzo słone
danie pokazowe -płonące indyki, polane dziwnym sosem, z burakami i ryżem zostało raczej nietknięte

zejście do toalet po krętych schodach dla wielu gości był nie lada wezwaniem

i największy minus drogo!

anita i lukasz - Pią Wrz 28, 2012 6:08 pm

post usunięty, ze względu na brak potwierdzenia autentyczności wypowiedzi (brak reakcji na nasze PW o sprecyzowaniu dokładnej daty imprezy i innych szczewgółów)

[ Dodano: Wto Paź 09, 2012 1:57 pm ]
sprawa została wyjasniona przez PW z wlascicielem sali. zostala podana konkretna data i wesele

Adam i Paulina - Wto Lis 20, 2012 1:59 pm

Paulina i Adam
Mieliśmy wesele w Dworze Artusa 17.11.2012r.
Jak emocje trochę opadły postanowiliśmy podzielić się doświadczeniami ze współpracy z Dworem Artusa.
Przed organizacją czytaliśmy opinie na forum i czujemy się zobowiązani przedstawić naszą.
Zarówno my jak i goście jesteśmy bardzo,bardzo zadowoleni wręcz zachwyceni. Od samego początku (oglądania sali, spotkania z właścicielem) do samego końca wyjazdu dzień po współpraca układała się znakomicie. Jasne zasady, żadnych ukrytych kosztów (za pakowanie jedzenia, korkowe itp) Wszyscy w Dworze Artusa to profesjonaliści i pomimo że sala jest nowa (bodajże 3 lata) mają 20 lat doświadczenia w cateringu. Wartym zauważenia jest fakt, że wszystko przygotowywane jest na miejscu. W cenę wliczone są oprócz rzeczy oczywistych(jedzenie,obsługa) również bez limitu napoje (soki,woda) a także takie smaczki jak bezpłatny dowóz gości do najbliższych hoteli, pokój dla nas ze śniadaniem następnego dnia, bezpłatny parking (można odebrać auto następnego dnia). Wszystko co chcieliśmy zostało zapakowane. Obsługa świetna spełniali każde nasze życzenia a nawet sami podpowiadali rozwiązania zanim zdążyliśmy pomyśleć :) Jedzenia tak dużo że nie dało się zjeść, zalety niektórych dań na zimno odkryliśmy dopiero po weselu(pstrąg z migdałami czy rolada z jajkiem przepiórczym). Mieliśmy również możliwość przećwiczyć pierwszy taniec na sali dzień wcześniej. Bardzo ważne było to, że o nic nie musieliśmy się martwić i ze spokojną(na tyle ile się dało :) ) głową świetnie się bawiliśmy.

Podsumowując:
Jesteśmy bardzo zadowoleni i z czystym sumieniem możemy polecić Dwór Artusa który zapewnił że nasze wesele było niesamowitym przeżyciem i będziemy je wspominać do końca życia.

Jeśli ktoś miałby pytania to jeszcze przez jakiś czas odpiszemy na prywatne wiadomości.

Paulina i Adam

aneczka3108 - Pią Lis 30, 2012 9:49 pm

Ania i Daniel, 10.11.12.
Podpisuje sie pod poprzednim postem obiema rekoma i nogami!!!
Bylo cudnie!
Nigdy nie sadzilam ze moje wlasne wesele bedzie tak dopiete na ta tip top! i to glownie przez Dwor Artusa!
Goscie byli zachwyceni po prostu wszystkim!WSZYSTKIM!
Polecam w 100% sale, obsluge, jedzenie, wystrój, menagerów i wszystko co sie z ta sala wiaze! Pelen profesjonalizm!
Wszystkie posty ktore czytalam przed weselem, ktore wprowadzily do mojej glowy metlik mozna skasowac...sala Wspaniala!!!
Ania

Paolina - Pią Gru 28, 2012 8:33 pm

Rezerwacja zrobiona, umowa podpisana, zaliczka wpłacona! :P Jupi! :) Sala bardzo się nam (narzeczonemu, Rodzicom, przyjaciółce, mnie) podoba. Czas na dopracowanie "szczegółów": menu, dekoracje, dodatkowe atrakcje :) Jest w czym wybierać! Dwór Artusa ma wiele propozycji a my wiele pomysłów ;)
asior71 - Pią Gru 28, 2012 11:20 pm

i mieli wolny termin???????????a jeżeli można zapytac to jakie atrakcje przewidujecie albo jakie Wam zaproponowano??i czy istnieje zmiana dekoracji sali jezeli chodzi o kolor :?
Paolina - Pon Gru 31, 2012 2:21 pm

To piątek, być może dlatego ostał się wolny dzien :-) Jeśli chodzi o "atrakcje" ;) to podobno wszystkie życzenia pary młodej mogą zostać zrealizowane. Wspomniano nam m.in. o pokazie sztucznych ogni - krótszy pokaz jako tło podczas krojenia tortu lub dluższy - gwóźdź wieczoru, puszczanie lampionów. Czy też mniej "weselne" moim zdaniem - teatr ognia, występ śpiewaka itp. Co do kolorystyki sali - można wybrać kolory pokrowców na krzesła, to na pewno.
adamo1001 - Nie Sty 06, 2013 9:39 pm
Temat postu: Dwór Artusa gorąco polecam!!!!
Witam wszystkich,

29.12.2012 mielismy przyjęcie weselne w Dworze Artusa. Trafiliśmy tam zupełnie przypadkowo jadac ulicą Zakładową, przeczytalismy reklame przy drodze.
Budynek elegancki , sala ładna dosyć duża. Mieliśmy imprezę na ponad 50 osób wiec było bardzo dużo miejsca. Jedzenie bardzo smaczne !! Obsługa szybka i bardzo dobrze wyszkolona. Bardzo dobry kontakt z managerem restauracji oraz z właścicielem Panem Zbigniewem który służy także doradztwem w zakresie ustalania menu oraz wystroju sali.
Panie Zbyszku bardzo dziekujemy za profesjonalne zorganizowanie imprezy !!
POLECAMY GORĄCO DWÓR ARTUSA !!

edit: poprawiłam czytelność postu
bambolea

cotumka - Wto Sty 08, 2013 5:55 pm

Paolina, ooo super, masz wesele miesiąc przed nami :)
a powiedz mi, o jakich atrakcjach myślicie? :)
bo my jestesmy w fazie rozkminiania :P

Paolina - Wto Sty 15, 2013 1:08 pm

cotumka, będziemy przecierać szlaki ;)
Też zastanawiamy się dopiero nad atrakcjami :) Marzą mi się sztuczne ognie... Hihi, z EC-4 w tle ;)
Jeśli o jedzeniowe atrakcje chodzi, to na pewno będzie fontanna czekoladowa (w cenie podobno promocyjnej na 2013 rok). Mój luby nie wyobraża sobie przyjęcia bez niej :P
Czy coś jeszcze - musimy pomyśleć i policzyć :-)

ppola - Pon Sty 21, 2013 10:54 pm

Kilka zdjęć z sobotniej studniówki w Dworze Artusa http://lodz.naszemiasto.p...7e7fe80f,1,3,60
saszka - Nie Lut 03, 2013 4:17 pm

Moja siortra miała w Dworze Artusa studniówkę w piątek. Z tego co opowiada to impreza nieudana. Sala faktycznie bardzo ładna, elegancka i ładnie przybrana ale za cene 360zł (!) na stołach było praktycznie pusto a to co było wyglądało jakby zostało po porzedniej imprezie...
Dwór Artusa - Wto Lut 05, 2013 10:00 am

Dziękujemy za zamieszczanie kolejnych opinii na temat Dworu Artusa.

Musimy sprostować kilka pojawiających się informacji :
- Bale Studniówkowe w naszym lokalu są w cenie 119,-zł a nie 360 zł
Jest to pełna standardowa kwota, która zawiera menu, pełną obsługę, zespół muzyczny, DJ`a,
klubowe nagłośnienie oraz profesjonalne oświetlenie na rampach
- jest to najbardziej atrakcyjna cena w Łodzi ze względu na to, że na Balach Studniówkowych
bawią się "nasze" przyszłe Pary Młode :) - nie ma więc miejsca na jakiekolwiek błędy
- Potrawy są przygotowywane wyłącznie na bieżąco w dniu imprezy, estetycznie podane
- Ilość jedzenia jest bardzo duża, poprawnie przygotowana - wciąż napływają maile z podziękowaniami.

Ubolewamy też, że osoba biorąca bezpośrednio udział w imprezie nie jest w tym przypadku stroną oceniającą.

cotumka - Wto Lut 05, 2013 10:31 am

tiaaaa, faktycznie "pusto" na stołach...... :smile:

(zdjęcie pochodzi z serwisu lodz.naszemiasto.pl)

Ehh, ja nie wiem... moi znajomi też bawili się w tym roku na studniówce w DA i mają zupełnie inne zdanie niż saszka...
Ja słyszałam, że jedzenie pycha, że sporo, że fajnie...... :roll:

Paolina - Pon Mar 25, 2013 3:10 pm

cotumka napisał/a:
Ehh, ja nie wiem... moi znajomi też bawili się w tym roku na studniówce w DA i mają zupełnie inne zdanie niż saszka...


Myślę, że nie ma się co martwić niepochlebnymi opiniami. Córka znajomych też miała w styczniu studniówkę w Dworze Artusa. Mówiła, że było bardzo fajnie. Chwaliła jedzonko, obsługę, wnętrza, oprawę muzyczną...

Czy ktoś zdecydował się na pokaz pirotechniczny lub na fajerwerki podczas krojenia toru w Dworze Artusa? Zastanawiam się nad tą drugą opcją ;) 100 wystrzałów, hmm. Czy mieliście już okazję oglądać fajerwerki w DA? ;)

asior71 - Pon Mar 25, 2013 4:51 pm

no mnie też to kusi ale ja mam jeszcze troszke czasu do zastanowienia:)
veron1988 - Wto Kwi 09, 2013 3:22 pm

Dziewczyny, w lipcu wesele. Wybrałam Dwór Artusa, ale czytając te wszystkie opinie na temat jedzenia zaczyna mnie ściskac w dołku. Naprawdę podają niedogotowane ziemniaki i zimne potrawy? Może ktoś miał już wesele w tym roku i zechce podzielić się opinią?
gość777 - Sob Kwi 20, 2013 5:09 pm

Dziwne rzeczy się dzieja na tej sali. w zeszłym tygodniu byłam tam na weselu. Generalnie obsługa - ok, jedzienie też. Jedyne co mnie strasznie odrzuciło, to fakt, że po sali kreciła się pani Karolina Fridek - była pami detektyw ze znanego serialu DETEKTYWI emitowanego na TVN... Większa atrakcią była ona niż Panna młoda... Ciągłe szmery, gadania i głupie teksty było słychać całą noc... Nie wiem jak Wy przyszłe Panny Młode i Panowie i oczywiście inny goście, ale ja nie wyobrażam sobie, że na moim weselu, czy jakiejkolwiek innej imprezie na, której jestem oraganizatorem większą atrakcja i zainteresowaniem cieszy się aktoreczka biegająca po sali niż ja i moi Goście...
Paolina - Sro Kwi 24, 2013 5:49 pm

gość777 napisał/a:
po sali kreciła się pani Karolina Fridek - była pami detektyw ze znanego serialu


Czegoś tu nie rozumiem. Jeśli po sali "kręciła się" ta pani to rozumiem, że była jednym z gości zaproszonych przez Młodą Para? Bo chyba nie kelnerką ani piosenkarką?

asior71 - Wto Kwi 30, 2013 1:58 am

hm..............a no właśnie dziwią mnie wypowiedzi ludzi z jednym postem......... :evil:
Asianti_28 - Czw Maj 02, 2013 9:28 pm

Więc moje drogie, też jestem już Panią Młodą i jest to mój pierwszy post na tym forum.
Miałam wesele 5 dni temu, czyli 27 kwietnia w Dworze Artusa.
Przyznam szczerze ze nie było ani jednej rzeczy, do której mogłabym się przyczepić.
Sala wyglądała przepięknie. Zamówiliśmy biało-różowe kompozycje kwiatowe, które umieszczono w wysokich kielichach.
Te kwiaty razem z kryształowymi żyrandolami oraz ze świecami na stole wyglądały bardzo elegancko.
Dodam jeszcze, że Pan Manager z DA pozwolił nam wypożyczyć te kielichy 2 dni przed imprezą, aby Pani Florystka mogła na nich zbudować swoje kompozycje.
Jeśli chodzi o jedzenie to było na prawdę przepyszne. Zdążyłam przepytać większość gości (bo łącznie było nas 49 osób), czy im smakowało i wszyscy byli pod wrażeniem (a prosiłam o szczere odpowiedzi).
Ja ze swojej strony z dań ciepłych mogę polecić przede wszystkim: zrazy wołowe z szynką, sakwa ze schabu nadziewana porem w sosie dor blu, pierś kurczaka w sosie brandy.
Na deser mieliśmy mus truskawkowy z gałką lodów, który też był świetny.
Natomiast o 2:00 były podane płonące indyki z modrą kapustą. Gdy indyki wjechały na salę, przyciemniono światło - goście byli bardzo zaskoczeni. Indyki były bardzo smaczne.
Po godzinie 3:00 był podany bardzo dobry żurek. Te potrawy miałam okazję spróbować, więc z czystym sumieniem mogę polecić.
Większość gości była już najedzona po pierwszym daniu. Prawie całą zimną płytę dostaliśmy spakowaną do domu, bo nikt już nie miał miejsca, żeby to wszystko zjeść.
Jeszcze parę słów o rosole, który był podany przy pierwszym daniu. Mimo, że przyjechaliśmy z kościoła spóźnieni ponad pół godziny (bo ilość gości na ślubie dopisała), to rosół był podany gorący i do tego bardzo smaczny.

Widziałam na forum również info o Pani Karolinie Fridek. Zatem Pani Karolina jest nową przyszłą Panią Manager w DA. I po pierwsze jest bardzo sympatyczną osobą.
Była na naszym weselu i zadbała o każdy możliwy szczegół. Do nas Pani Karolina nie podchodziła, bo byliśmy w amoku weselnym, natomiast pytała moich rodziców co parę chwil, czym im czy gościom czegoś nie potrzeba.
Na forum ktoś pisał o Pani Karolinie, że "biegała jakaś aktoreczka" po sali... Jest to nie prawda. Pani Karolina była bardzo pomocna i przyczyniła się do tego, że impreza była udana. Była dosłownie na każde skinienie moich rodziców.

I koniecznie muszę napisać słowo o kelnerach. Wszystkie potrawy i napoje były podawane bardzo szybko. Goście nie musieli w ogóle czekać.
Moi rodzice oraz nowa teściowa byli pod wrażeniem. A mieli porównanie, ponieważ mój starszy brat miał wesele w Malinowej w Grand Hotelu (ileś lat temu), a szwagierka 3 lata temu u Zielińskich.
Bardzo często kelnerzy podchodzili do wszystkich gości i pytali czy czegoś nie podać czy też nie nalać wina, itp.
Podczas podawania dań ciepłych kelnerzy podchodzili do gości i widząc, że ktoś ma nałożone jedno danie, pytali czy nie podać też innego. Dzięki temu goście mogli spróbować wielu dań bez wyciągania rąk po półmiski odstawione w dalszej części stołu.

Fajnym rozwiązaniem, które się u nas sprawdziło, był pomysł, aby płytę zimną podać dopiero po pierwszym daniu. Dzięki temu goście nie mieli problemu, aby odstawić półmiski na stole.

Pozwolili nam również 2 dni przed ślubem przećwiczyć na sali nasz walc angielski.

Podsumowując, otrzymaliśmy wszystko na co się umówiliśmy. Impreza zorganizowana była profesjonalnie - widać, że nie jedno wesele już zorganizowali. I przede wszystkim jedzenie było super.

Mam nadzieję, że mój post będzie pomocny :)

Rusałka_Maja - Czw Maj 02, 2013 10:02 pm

Nie powiem, że nie cieszą mnie te wieści :) żeby to była prawda :D ..
asior71 - Sob Maj 04, 2013 10:17 pm

:)oby więcej takich postów :D
Paolina - Nie Maj 26, 2013 6:54 pm

Czy ktoś już widział na żywo? ;)

Angelie - Pon Maj 27, 2013 10:26 pm

Angelika i Marcin 26.04.2013 r

Witam
Jesteśmy po weselu miesiąc a emocje jeszcze nie opadły.
Ale zaczniemy od początku. Salę rezerwowaliśmy w listopadzie na kwiecień bez żadnego problemu. Wprawdzie chcieliśmy aby wesele odbyło się 27 kwietnia ( sobota ) ale termin był już zajęty i zaproponowano nam termin dzień wcześniej. Dla nas nie był to problem że wypadało w piątek więc się zdecydowaliśmy. Od początku współpraca z Dworem Artusa układała się wspaniale. Mimo tego że mieliśmy utrudnione załatwianie spraw weselnych ponieważ miekszkamy w UK to nie było problemu z kontaktem mailowym. Na każde nasze pytanie prawie natychmiastowe odpowiedzi i pomoc. Dwór Artusa w cenie wesela nie ma alkocholu, napoi oraz tortu - to klient załatwia na własną rękę. Mimo to kiedy poprosiliśmy o pomoc w załatwieniu tych detali nie było najmniejszego problemy i odbyło się to bez dodatkowych opłat.
Tydzień przed weselem już osobiście z menagerem ustaliliśmy scenariusz wesela ( czyli co o której godzinie :-) ). Co do Pani z serialu ''Dedektywi'' na weselu naszym jej nie było ale przy spisywaniu scenariusza wesela podeszła do nas żeby podpisać jej protokół rzeczy które przywieźliśmy ( alkochol i inne nasze gadżety ) i jak na nią spojrzałam to tak nawet pomyślałam,że bardzo podobna do Karoliny z Dedektywów. Nawet mężowi po wyjściu z Dworu Artusa to powiedziałam to się zaśmiał. No cóż kojarze jeszcze dobrze :lol:
Dodatkowych atrakcji nie zamawialiśmy więc nie wiem jak to jest. Jedyne co nam się nie spodobało ( ale nie z winy dworu ),że nie mogliśmy o północy puszczać lampionów szczęścia bo w polsce jest to zabronione. Mieli podobno parę która się na to zdecydowała i zapłacili mandat :zly: Lampionów zapomnieliśmy odebrać dzień po weselu a potem nie miałam czasu bo trzeba było wracać do domciu :kwasny:
Jeśli chodzi o wystrój sali - zdecydowanie nie potrzeba nic nad to co Dwór Artusa proponuje - sala jest imponująca. W cenie mieliśmy możlwość wyboru koloru pokrowców na krzesła, kokard do nich, rodzaj świeczników...i nie pamiętam co jeszcze- za dużo tego było :) Nasi goście byli miejscem zachwyceni. Wszyscy pytali nas ile zapłaciliśmy tu od osoby bo sala wygląda na ekskluzywne miejsce.
Dzień wesela... Przyjechaliśmy sporo spoóźnieni bo w godzinach szczytu musieliśmy przejechać z drugiego końca miasta. Mimo to pierwsze danie było podane gorące. Co do jedzenia - wyśmienite. Nie było jednej osoby która by na coś narzekała. Wszystko smaczne, dogotowane i doprawione idealnie. Poszcególnych potraw było przygotowane napewno więcej niż ilość osób bo zostało nam tego wszystkiego tak dużo,że na drugi dzień spokojnie moglibyśmy zorganizować poprawiny :roll: Zimnych przystawek też było bardzo dużo. Stoły uginały się od jedzenia. Ciasta również smaczne i full owoców na osbnym stole.
W trakcie wesela menagera było ciągle widać. Pilnował wszystkiego do ostatniej minuty.
Kelnerzy bardzo obrotni, choć kilka osób zauważyło razem z nami że jeden kelner mało sympatyczny i mimo że robił wszystko jak należy to wydawało się jakby był tam za kare.
Po weselu dostaliśmy na noc apartament wraz ze śniadaniem. Tu też miłe zaskoczenie bo oprócz tego co podane nam było z wesela to mogliśmy sobie zamówić jajecznicę lub omleta.
Po śniadaniu otrzymaliśmy resztę jedzenia zapakowaną w pojemnikach.

Tak więc z czystym sumieniem możemy polecić każdemu Dwór Artusa na przyjęcie weselne i nie tylko :-)

Ps. No tak jak już wiele osób pisało jedynym minusem są schody prowadzące do toalety - zarówno dla gości z % ale również dla mnie jako Panny Młodej schodzącej w szerokiej sukni. Poprostu nie widziałam schodów a w obcasach nie było łatwo je pokonać.

Pozdrawiamy serdecznie cały Dwór Artusa i dziękujemy za códowny wspomnienia które w Nas i Naszych gościach pozostaną.

Angelika i Marcin

Rusałka_Maja - Wto Maj 28, 2013 6:41 am

Paolina, nie widziałam, ale dziękuję, że to pokazałaś nastroiłaś mój dzisiejszy dzień (mimo pogody za oknem) bardzo pozytywnie :D
TomekTomek - Wto Lip 02, 2013 12:05 pm

witam
czy ktoś wie jaki rodzaj wody jest w dworze artusa?

Dwór Artusa - Wto Lip 02, 2013 4:35 pm

Jeśli mielibyśmy bardzie sprecyzować :
- w kranach płynie woda źródlana z własnej studni głębinowej ( ujęcie poniżej 69 metrów )
- niegazowana - Żywiec lub do uzgodnienia
- w przypadku gazowanej - Żywiec lub do uzgodnienia

Dorotka_ - Nie Lip 07, 2013 12:42 pm

Dwór Artusa, byłam na weselu 5.07.2013 i nadal jestem pod wielkim wrażeniem profesjonalizmu i całokształtu obsługi! Gdybym organizowała swoje wesele w Łodzi, na pewno nie zastanawiałabym się ani chwili, wszystko było idealne! :)

Przepyszne jedzenie - faszerowane udka .... jakbym nie była na diecie to bym zjadła chyba ze 3 na raz :smile: karczek, płonące indyki! A dania z grilla, mm do tej pory je wspominamy! wszystko odpowiednio doprawione i gorące.

polecam lokal i pozdrawiam przesympatyczne Panie z Obsługi, serdeczne, uśmiechnięte i bardzo profesjonalne. Brawa dla Was !

gosian81 - Wto Lip 09, 2013 1:34 pm

Witam,
Mieliśmy ślub 21.06.2013 r. właśnie w Dworze Artusa:) i z czystym sumieniem mogę z całego serca polecić!!!! a jestem osobą dość wybredną:P Wszystkie nasze prośby były zrealizowane, jedzenie przepyszne- goście nadal wspominaja rozpływający się w ustach karczek i kurczaka w pomidorach z mozarella:) Dziekujemy kucharzowi Panu Dominikowi- czarodziej smaku, Pani Kasi za trud w przypinaniu kwiatków na krzesłach całej obsłudze no i właścicielowi Panu Zbyszkowi i menago Panu Zbyszkowi:) Pełen profesjonalizmy z niczym nie było problemu i o nic nie musielismy się martwić:) Panowie Zbyszkowie są kreatywni i bardzo pomocni, dużo podpowiadają i doradzają co dla Nas przyszłych Par Młodych jest bardzo ważne. Spokojnie można zdać się na ich doświadczenie, a jest ogromne:) Co do toalet ok zgadzam się schody kręcone nie były dobrym pomysłem aczkolwiek dla Pani Młodej jest ukryta toaleta za ścianą na tle której siedzą:) Oczywiście apartament małżeński do dyspozycji na śniadanie co się chce. Piękny pokój, super wygodne łoże:P no i piękny taraz pokryty trawką na której rano można zaśiąść zjeść śniadanko i napić się kawusi w towrazystwie świeżo upieczonego mężusia lub śweżo upieczonej żonki:P Pomimo moich obaw co do jedzenia a naczytałam się tu sporo to nie mam nic do zarzucenia. Jedzenia dla nas było jednym z ważniejszych elementów przyjęcia zresztą pewnie jak dla wszystkich i naprawdę nie zawiodłam się:) Kochani jak tylko macie okazję rezerwujcie termin bo nie pożałujecie:) Jeszcze raz bardzo dziękujemy całemu Dworowi Artusa za genialne wesele i super organizację!!!!!

mmiller - Nie Lip 21, 2013 9:34 pm

wesele 06.07.13
Z czystym sumieniem bardzo polecamy! Nasi goscie byli pod wrazeniem obslugi, jedzenia, sali, organizacji i profesjonalizmu. Slub mielismy w ogrodzie i Dwor Artusa zajal sie wszystkim! nie musielismy sie martwic o nic, dlatego byla to dla nas ogromna pomoc. Zamowiono nam alkohol po cenach hurtowych, napoje gazowane, dwor artusa zajal sie tez tortem, nalepkami na butelki, odwozili naszych gosci do domow za grosze i naprawde nie bylo sie do czego przyczepic! dostalismy ogromne ilosci jedzenia po imprezie, ktore bylo pyszne,ale bylo tego tak duzo ze nie dalo sie zjesc wszystkiego. Nie bylo rzeczy, ktora bylaby problemem do zrobienia, wszystko przygotowane tak jak sobei wymarzylismy. Naszym zdaniem jest to najlepsze miejsce na wesele a nawet slub w ogrodzie bo wyszedl on naprawde cudnie. lepiej niz sie spodziewalismy. moja siostra miala slub w tym samym miejscu w pazdzierniku i wtedy wiedzielismy ze to idealne miejsce i przede wszystkim piekne. Wlasciciel obiektu byl bardzo pomocny i nie musielismy sie o nic martwic. nie rozumiemy jak mozna krytykowac jedzenie, ale zawsze znajdzie sie ktos kto sie do czegos przyczepi. my lepiej trafic nie moglismy. polecamy Dwor Artusa jesli jestescie wymagajacy i chcecie profesjonalnie zorganizowana impreze!! Dziekujemy Panu Zbyszkowi za wszystko bo staral sie by ten wazny dla nas dzien byl najpiekniejszy i tak wlasnie bylo!! :)
Monika i Jarek

asior71 - Nie Lip 21, 2013 11:44 pm

mmiller, to Wasze zdjęcie na fb:) :razz:
mmiller - Pon Lip 22, 2013 12:14 am

zgadza sie :)
asior71 - Pon Lip 22, 2013 1:09 am

super my też mamy mieć ślub w DA oby pogoda dopisała:) :smile:
mmiller - Pon Lip 22, 2013 1:30 am

Super! :-) dobry wybór :-) Dwór Artusa załatwił nawet pogodę na naszym, więc na pewno będzie idealnie :-) hehe
Paolina - Czw Sie 29, 2013 9:12 pm

Już w chwili podpisywania umowy 8 miesięcy przed weselem nie miałam wątpliwości, że dobrze robimy wybierając Dwór Artusa. W dniu wesela przekonaliśmy się, że mieliśmy rację.
Było wspaniale! Jesteśmy bardzo zadowoleni. Wszyscy goście, z którymi miałam okazję porozmawiać po weselu mówią, że sala jest piękna, jedzenie bardzo dobre, obsługa bez zarzutu. Biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy polsko-włosko-szwajcarsko-francuską mieszankę – nic tylko pogratulować!
Sala zaskoczyła nas swoim wyglądem. Od razu mi się spodobała (już podczas pierwszego spotkania), jest elegancko i ze smakiem, ale gdy zobaczyłam ją odpowiednio oświetloną, z pięknymi kompozycjami kwiatowymi i świecznikami na stołach – byłam pod wrażeniem.
Jedzenie jest naprawdę bardzo dobre. Tak powiedzieli nasi goście a my się z nimi zgadzamy ;) Jedzenia jest naprawdę bardzo dużo, jest ładnie podane. Ze swojej strony mogę polecić pyszną pierś kurczaka z mozzarellą, cordon bleu, karczek ze śliwką, strogonoffa, rewelacyjne płonące indyki, genialny żurek… I młodsi i starsi goście byli zachwyceni fontanną czekoladową :) Deser – pannacottę - podano w ogrodzie i wtedy też zaskoczyliśmy gości po raz pierwszy – pokazem fajerwerków. Trwał naprawdę całkiem długo, chociaż była to krótsza wersja pokazu. Całe jedzonko, które zostało (gorące i zimne dania, ciasta, tort) zapakowano nam do domu. Nie wzięliśmy tylko zup i owoców, bo gdy zobaczyliśmy ile jedzenia dostajemy do domu (było go naprawdę w bród!) stwierdziliśmy, że ani w naszej lodówce ani w lodówce rodziców nie będzie już miejsca! Przez kilka dni już na spokojnie mogliśmy się delektować potrawami z zimnej płyty.
Obsługa jest super! Panie kelnerki i panowie kelnerzy – zawsze uśmiechnięci i pomocni, nie narzucają się, wyprzedzają prośby (słowa gości). Mistrz ceremonii – wyjątkowo uprzejmy, bardzo też pomógł mojej Mamie podczas Powitania. Pan Zbigniew przez całą noc czuwał nad wszystkim. Nie musieliśmy się o nic martwić.
Uff, troszkę się rozpisałam ;) Reasumując – mamy bardzo pozytywne wrażenia, gorąco polecamy Dwór Artusa. W razie wątpliwości lub pytań – proszę pisać ;)

Ewelina J. - Sro Wrz 11, 2013 3:05 pm

Witam,

zastanawiam się nad organizacją naszego wesela w Dworze Artusa.

Czy ktoś z osób, które już miały tam wesele mógłby napisać czy 130 osób z powodzeniem się zmieści na sali kryształowej i nie będzie tłoku?

Manager twierdzi, że zmieści się 150 osób. Czytałam jednak opinie, że max. 110-120 osób jest się w stanie tam bawić bez poczucia ścisku.

Jak uważacie?

lukasz776 - Sro Wrz 18, 2013 8:49 pm

Witajcie! Marzy Wam się niezapomniane wesele, ze stylową aranżacją sali, z przepysznym jedzonkiem i profesjonalną obsługą? Tylko i koniecznie w Dworze Artusa!

Od naszego wesela minęło już 1,5 tyg,a my nadal żyjemy tym pięknym wydarzeniem.. Nigdy byśmy nie pomyśleli, że będziemy tak super się bawić na własnym weselu.. a to m.in dlatego,że cała impreza była tak profesjonalnie zorganizowana i dopilnowana,że nie musieliśmy się o nic martwić, a mogliśmy skupić na zabawie z naszymi Gośćmi. Jedno jest pewne - porządnie zaplanowane i dopięte na ostatni guzik przyjęcie to podstawa, ale najbardziej wytrawne umysły w całej tej logistyce nie są w stanie wszystkiego ogarnąć czy o wszystkim pamiętać i tu świetnie sprawdziła się rola Pana Zbigniewa, który nie tylko był do naszej dyspozycji kiedy tylko potrzebowaliśmy w fazie przygotowań, ale i służył swoim doświadczeniem i cennymi uwagami w kwestiach organizacyjnych.

Opiekował się nami sympatyczny i profesjonalny zespół, który czuwał nad komfortem naszych i naszych gości od samego początku do samego końca. Nikomu niczego naprawdę nie brakowało. Gorące (!) posiłki zachwycały jeden po drugim, a musimy przyznać że impreza skupiała bardzo wymagające podniebienia, nie tylko polskie ale i zagraniczne. Hitami były m.in przepyszny kremik z pomidorów i płonące szaszłyki oraz mus truskawkowy z lodami..mniami.. a to tylko przykłady :) zimna płyta.. bardzo smaczna i zróżnicowana..aż oczka same jadły.. Usłyszeliśmy dużo komplementów pod kątem kucharza i sami raz jeszcze komplementy przekazujemy ;)
Nie wspominamy już o olbrzymiej ilości jedzonka która została dla nas zapakowana po weselu i spora część rodzinki mogła sobie jeszcze następnego dnia z nami podjeść.

Sala wyglądała po prostu przepięknie...Bardzo doceniamy niesamowity klimat jaki został stworzony przy kombinacji stolików angielskich ze świecznikami oplecionymi żywymi kwiatami.. pozwoliły zbudować naprawdę fajną atmosferę i goście mogli się łatwo między nimi przemieszczać i integrować.

Podsumowując: słodzimy i słodzimy, ale naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Kiedy do dnia dzisiejszego dzwonią do nas i piszą nasi goście dziękując za super wesele,nie trzeba nic więcej dodawać.

Dziękujemy Panu Zbigniewowi i jego zespołowi za profesjonalizm i wysiłek jak włożyli, aby nasza impreza pozostała w pamięci na bardzo, bardzo długo.. !
Życzymy Wam kolejnych genialnych inspiracji i samych sukcesów w budowaniu imperium opartego na czystym profesjonaliźmie. Pozdrawiamy serdecznie, Paulina i Łukasz P.

Patrycja1 - Wto Sty 14, 2014 7:51 pm
Temat postu: wesele 11.01.2014
Witam wszystkich. Jeżeli jeszcze zastanawiacie się nad wyborem sali, to z całą odpowiedzialnością mogę polecić Dwór Artusa. Sala rewelacja, jedzenie wszystkim smakowało. Ja niestety w dniu wesela, oprócz rosołu i na koniec żurku nie byłam w stanie nic zjeść, bo emocje również biorą górę. Natomiast mogłam spróbować następnego dnia wszystkiego, ponieważ obsługa wszystko pakuje do pojemników i jest do zabrania. Jedzenie rewelacja nawet po wielokrotnym podgrzewaniu. Zakładam, że ciepłe i podane w dniu wesela smakuje jeszcze lepiej. Zamówiliśmy na obiad kurczaka ze szpinakiem i suszonymi pomidorami, polędwiczki w sosie musztardowym i eskalopki z podgrzybkami. Wszystko przepyszne i w ilościach ogromnych. Na wynos zapakowałam jeszcze siostrze, rodzicom i braciom. wykarmieni zostali goście w niedzielę w ilości 60 osób. Była też cielęcina w sosie tymiankowym, podobno bardzo dobra i pikantna, ale niestety nie próbowałam. Po weselu próbowałam jeszcze indyka w jakimś jasno różowym sosie z modrą kapustą. Palce lizać. No i żurek.... nie do opisania, pachniał grzybami. Cały wystrój bez zarzutu. Obsługa i pomoc Pani Ani bezcenna. Ratuje zestawem do szycia i tabletkami na ból głowy, a i plastry na otarcia również się znalazły. nasza impreza obejmowała dwie sale, więc podziwiam, że była do opanowania. Każda nasza "zachcianka" była realizowana. Na pewno każdą następną imprezę będziemy organizować w Dworze Artusa. Polecam:)
krysnatko - Czw Sty 23, 2014 7:15 pm

Nasze wesele odbyło się 4 stycznia 2014 roku. Jesteśmy zachwyceni tym jak profesjonalnie ustosunkowano się do najważniejszego dla nas dnia w życiu. My – państwo młodzi, zestresowani i spięci, nie musieliśmy się o nic martwić, a raczej zachwycaliśmy wszystkim, dosłownie wszystkim. Poczynając od pięknie ubranej sali, stołów przystrojonych „zimowymi” dodatkami, wspaniałej obsługi, która kulturalnie i sprawnie serwowała dania i napoje, zresztą przepyszne, świeże, smaczne i ładnie podane, po przygotowany dla nas pokój i śniadanie, dzięki czemu energicznie i z radością rozpoczęliśmy, a w zasadzie kontynuowaliśmy niedzielę. Bardzo dziękujemy pani Ani, osobie, która niby niewidoczna na sali sprawowała pieczę nad wszystkim i dosłownie była zawsze i wszędzie. Jesteśmy zauroczeni miejscem i jego gospodarzami. Dziękujemy. Nasze wesele było jak z bajki. Jeśli chcesz, żeby Twoje wesele było w 100% udane wybierz doskonałe połączenie – Dwór Artusa i zespół Four & Sax!
KateAte - Wto Lut 11, 2014 4:12 pm

Jako uczestniczka wesela organizowanego właśnie w Dworze Artusa mogę śmiało potwierdzić, że jedzenie jest przepyszne.
Sala udekorowana zgodnie z życzeniem młodych.
Kelnerzy na każdym kroku dbali o napełnione puchary ;)

U naszych przyjaciół okrągłe stoliki genialnie się sprawdziły!
Można było usadzić gości tak, by miał z kim porozmawiać, pośmiać się i wznieść kielicha - tu starsi, tam młodsi, grupy znajomych itp.

Na delikatny minus zasługują kręcone, kute schody - w dół - do toalety ;) Po kilku toastach bywa różnie.

koniczynka84 - Sro Lut 12, 2014 4:24 pm
Temat postu: DWÓR ARTUSA
______________________________________________________



______________________________________________________

Chciałabym poinformować, że kompleks bankietowy DWÓR ARTUSA weźmie udział w II EDYCJI Wieczoru (przed-) Panieńskiego



To właśnie we Dworze Artusa przyszłe Panny Młode rocznika 2014 rozpoczną zabawę tortem weselnym oraz szkoleniem ze sztuki makijażu i dbania o cerę. Tam również, w malowniczych wnętrzach i ogrodzie, przeprowadzone zostaną sesje zdjęciowe z Uczestniczkami wydarzenia w roli głównej.

______________________________________________________


Dwór Artusa to miejsce absolutnie wyjątkowe. Położony z dala od miejskiego zgiełku i gwaru, a jednocześnie jedynie kilkanaście minut od centrum miasta. Już z daleka zwraca uwagę niecodzienna architektura obiektu. To prawdziwy dwór, z dwiema basztami i blankami, z brukowanym podjazdem oraz gotyckimi łukami przywołującymi na myśl średniowieczną architekturę obronną.



Wnętrze budynku to wysmakowane wizualnie elementy architektury dworskiej, wzbogacone o stosowne dodatki, ale także wygodny parkiet do tańca, wielofunkcyjne i świetnie dobrane oświetlenie, czy meble i stolarka najwyższej jakości. Całość sprawia, że Goście czują się u nas bardzo dobrze, a zarazem „klimatycznie”. W zależności od wymagań Naszych Klientów sale mogą być dowolnie zaaranżowane – jako miejsce na wykwintny obiad, kolację, bankiet czy wesele, albo szkolenie, czy konferencję.



Dopełnienie oferty stanowią dwa urocze apartamenty zlokalizowane w basztach Dworu, z których mogą korzystać Nasi Goście, a które zapewnią im niezapomniane, romantyczne chwile jako dodatek do estetyczno-kulinarnych rozkoszy naszej kuchni.



Dwór Artusa posiada również wygodny parking dla klientów, ogródek z fontanną, starannie zaprojektowaną studnię z żurawiem i profesjonalny grill – idealne miejsce na klasyczne garden party. Wszystko to sprawia, że wizyta u nas stanowi przeżycie nie tylko kulinarne, ale i estetyczne.


______________________________________________________

W poprzedniej, I edycji WPP, przyszłe Panny Młode rocznika 2013 zabawę rozpoczęły w EURO STYL SPA



______________________________________________________


DO MODERATORÓW
Impreza, którą organizuję promuje również Ślubny Portal, dlatego proszę NIE USUWAĆ moich postów, nawet gdy posiadają one w swojej treści odnośniki do stron firm, których dotyczą



pasyjka - Wto Mar 25, 2014 9:19 am

asior71 napisał/a:
no mnie też to kusi ale ja mam jeszcze troszke czasu do zastanowienia:)

W ubiegłym tygodniu mieliśmy przyjęcie w Dworze Artusa i jesteśmy mega zadowoleni. super jedzenie, bardzo duże porcje, profesjonalna obsługa. Pani Ania, która jest tam menadżerem była otwarta na nasze propozycje, wszystko zostało przygotowane zgodnie z harmonogramem. Przyjęcie miało być pierwotnie zorganizowane na mniejszej sali, na górze, ale ze względu na zmianę planów i możliwości p. Ania przeniosła nas na dużą, salę lustrzaną.
Ja nie mogę powiedzieć żadnego złego słowa, wszystko zostało zorganizowane na najwyższym poziomie, za co bardzo bardzo dziękujęmy!

Juska - Pon Kwi 14, 2014 9:17 pm

Po WPP 2014 jestem zachwycona :) Przemiła Pani manager, piękne wnętrza, cudowny ogród i pyyyyyszne jedzenie :D Gdybym nie miała już zaklepanej sali to bardzo poważnie rozważałabym urządzenie wesela właśnie w Dworze Artusa.
Polecam tym wszystkim dziewczynom, które jeszcze szukają i to szukają miejsca wyjątkowego!

aniuniai - Wto Kwi 15, 2014 8:56 am

Piękne wnętrza chodź schody w trakcie wesela mogłyby okazać się zabójcze :) Prześliczny ogród dużo przestrzeni dla gości. Pani Manager bardzo miła i na pewno każda Para Młoda chcąca zorganizować tam wesele byłaby zachwycona ze współpracy. A trawa na dachu jest super :)
KaMika - Wto Kwi 22, 2014 11:46 pm

Piękna sala i świetny ogród ;) Sala na górze to również świetne rozwiązanie np. na jakieś mniejsze przyjęcie :)
Catylyn89 - Sro Kwi 23, 2014 7:29 pm

Miałam okazję zobaczyć Dwór Artusa będąc na WPP14 i powiem, że miejscówka jest bardzo dobra, właścicielka przemiła, widać, ze można z nią dogadać każdy szczegół bez problemów. Sam ogródek bardzo ładny, no i cały Dwór w stylu zamkowym :) Polecam!

Ps. w tym miejscu można się poczuć jak prawdziwa królewska para :)

qlaudia - Sro Kwi 23, 2014 9:20 pm

bylam i widzilam :d piekny ogrod,wielki gril.sala sliczna,a pokojnowozencow.... mmm... :] moglabym tam spedzic upojna noc ze swoim przyszlym mezem :D tarasy wylozone trawa cos fantastycznego :D
skrzat - Sro Kwi 23, 2014 10:11 pm

dokładnie tak, jak piszą Dziewczyny! Dwór nie jest Dworem tylko z nazwy - ten klimat naprawdę czuć we wnętrzach :) Piękna sala, pokój dla nowożeńców z tarasem w wieży wylożonym PRAWDZIWĄ trawą!!! coś niesamowitego! Każda Panna Młoda poczuje się tam chyba jak księżniczka :D
choć piękne kręte schody prowadzące do toalet mogą stanowić maleńki minusik...

hany - Sro Kwi 23, 2014 10:24 pm

Dwór Artusa zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie - piękne wnętrza, świetny ogród i pyszne jedzenie :)
mm08 - Pią Kwi 25, 2014 1:45 pm

Przejrzałam dziś mnóstwo wątków na tym forum w poszukiwaniu sali weselnej i jednym z miejsc, które przykuły moją uwagę jest właśnie DA. Zastanawiam się tylko czy mnie na to stać ;) Proszę dziewczyny napiszcie ile trzeba zapłacić za standardowe menu chciałabym tylko znać orientacyjną cenę (wiem że wszystko zależy od menu i liczby gości) czy to jest np. 200zł czy mniej czy więcej?
koniczynka84 - Pią Kwi 25, 2014 4:54 pm

mm08, najlepiej do nich po prostu zadzwonić i zapytać się o cennik na dany rok - na ich stronie http://dwor-artusa.pl/oferta/wesela masz opcje do wyboru menu i możesz pod to pytać o koszt
asior71 - Pią Kwi 25, 2014 5:42 pm

My za podstawowe menu z małymi zmianami płacimy 195 zł ,wesele w piatek
Rusałka_Maja - Pią Kwi 25, 2014 10:26 pm

asior71 napisał/a:
My za podstawowe menu z małymi zmianami płacimy 195 zł ,wesele w piatek


U nas identico, ale to właśnie ze względu na to, że to piątek..

Zresztą jeśli to miesiąc nie chodliwy to też ceny są niższe - niestety w m-cach typowo ślubnych w soboty ceny już są powyżej 200 zł. Nie pamiętam dokładnych stawek więc nie będę rzucać kwotami. Kiedyś na ich stronie była rozpiska z kwotami na rok obecny i na najbliższy do przodu, teraz tego nie widzę. Chyba najlepiej będzie faktycznie przedzwonić, ewentualnie napisać maila - oni bardzo szybko odpisują :)

Dwór Artusa - Sob Kwi 26, 2014 3:54 pm
Temat postu: Ceny
Spieszymy z odpowiedziami :

Ceny są uzależnione od poszczególnych dni tygodnia i miesięcy.

Na przykład :

Styczeń, luty, marzec, listopad, grudzień - wszystkie terminy są w cenie 169zł

Wielkanoc - cena 225,-zł

Po Wielkanocy - kwiecień, maj - w soboty jest to cena 210,-zł / w piątki i inne dni tygodnia - 195,-zł

Czerwiec, lipiec, sierpień - cena w soboty to 225,-zł / w piątki, Boże Ciało, Matki Boskiej Zielnej - cena również 195,-zł

Wrzesień, Październik - w soboty - cena 210,-zł / w piątki - 195,-zł

25 grudnia przyjęcie weselne jest w cenie 225,-zł

Możliwa jest również organizacja Wesela w Sylwestra :)

Wszystkie podane ceny są cenami gwarantowanymi i obejmują pełne menu ( oprócz tylko tortu i alkoholu) - nie ulegną podwyżkom za rok lub dwa.

Zapraszamy !

mm08 - Sob Kwi 26, 2014 9:40 pm

Dziękuję bardzo za tak szybką i pełną odpowiedź. Przemyślimy to :) Póki co próbujemy oszacować jakoś sobie wszystko.
Kleoo - Pon Kwi 28, 2014 11:00 am

Piękna sala, ogród i pokoj dla nowożeńców :) jedyny minus to schody, które trzeba pokonać aby dostać się do toalety. Bałabym się o gości w trakcie wesela
Rusałka_Maja - Pon Kwi 28, 2014 7:24 pm

Kleoo napisał/a:
Bałabym się o gości w trakcie wesela


Też się bałam ale jak się okazało - zupełnie nie potrzebnie :smile:

Dorotka_ - Wto Kwi 29, 2014 9:09 am

Ja sie wypowiem jako Gość, który często pił zdrowie Młodej Pary - te schody nie stanowią zagrożenia :-D troszkę sie na weselu popilo, i sie latalo w szpilach 12 cm. I jak widać żyję, nogi mam całe, zęby wszystkie na miejscu.
koniczynka84 - Pią Maj 16, 2014 3:31 pm








alekul89 - Sob Cze 07, 2014 8:30 pm

Nasze wesele odbędzie się w Dworze Artusa. Przy wyborzee sali nie mieliśmy najmniejszych wątpliwości, że ta będzie najlepsza. Piękne wnętrza, ogród a do tego przemiły właściciel i pani manager :-)
greefana - Nie Cze 15, 2014 11:37 pm

Od naszego wesela, które organizowaliśmy w Dworze Artusa minęły już 3 tygodnie :) Wrażenia?? same pozytywne! Oczywiście, atutami sali jest sam jej wystrój i ogród, ale to dzięki właśnie bardzo profesjonalnej organizacji - szybkiej i sprawnej obsłudze kelnerskiej i jakże nieocenionej pomocy Pani Ani - menadżerki, której można w 100% zaufać w kwestiach organizacyjno-przygotowawczych już na długo przed impreza, ten wieczór minął po prostu bezstresowo. Jedzenie - naprawdę smaczne, goście do dziś wspominają faszerowane udka, które są rewelacyjne!! :) Dla mnie bardzo istotnym był fakt, że DA był i elastyczny w decyzjach i otwarty na nasze propozycje. Uważamy też, ze stosunek ceny do jakości oferowanych usług jest jak najbardziej fair. Szczerze i serdecznie polecamy!! :) Aga i Piotrek
Monika Maria - Czw Lip 10, 2014 2:44 pm

Moje wesele już za 3 tygodnie, ale nie wątpię że DA stanie na wysokości zadania :)
asior71 - Czw Lip 10, 2014 7:50 pm

Bez obaw będzie to Wasza improza życia ;)
Monika Maria - Pią Lip 11, 2014 7:56 am

Dzięki, lekki stres jest, teściowa przebąkuje że podobne jedzenie pyszne, ale mało, ale ona lubi dramatyzować :wstyd: w fazie przygotowań wszystko układa się idealnie, bardzo podoba mi się współpraca z menadżerką Panią Anią :)
Rusałka_Maja - Pią Lip 11, 2014 8:23 am

Monika Maria napisał/a:
Dzięki, lekki stres jest, teściowa przebąkuje że podobne jedzenie pyszne, ale mało, ale ona lubi dramatyzować :wstyd: w fazie przygotowań wszystko układa się idealnie, bardzo podoba mi się współpraca z menadżerką Panią Anią :)


Mało? to ta kobieta chyba musi dużo jeść :wink:
My po weselu zapakowaliśmy cały samochód jedzeniem które się zostało i jeszcze musieliśmy wzywać taksówkę bo my już plus prezenty i reszta jedzenia się nie zmieściliśmy :lol:
Porozwoziliśmy po całej rodzinie a i tak się zostało :roll: więc mogę śmiało powiedzieć, że nie przejecie tego - możesz być o to spokojna :P

Dorotka_ - Pią Lip 11, 2014 9:34 am

Monika Maria, ja jako gość wyszłam tak obżarta, bo obsługa jest bezlitosna i jak coś znikało, to zaraz przynoszono nowy wypełniony półmisek. Po weselu Rusałki 2 dni nie patrzyłam na jedzenie, bo nie wypadało sobie odmówić takich delicji. Serio nie masz się co martwić :wink:
Paolina - Czw Lip 24, 2014 1:50 pm

Monika Maria napisał/a:
teściowa przebąkuje że podobne jedzenie pyszne, ale mało


E tam, głupoty gada. U nas też było dużo jedzenia na weselu. Dostaliśmy mnóstwo na wynos, zrezygnowaliśmy z zup i owoców, które zostały, bo ilość pudełek z przystawkami, drugimi daniami i ciastami nas przeraziła :D Zresztą możesz sobie poczytać we wcześniejszych komentarzach.

Monika Maria - Pią Lip 25, 2014 2:09 pm

Dzięki dziewczyny, uspokoiłyście mnie :)
A do ślubu pozostał równo tydzień :smile:

Paolina - Pon Sie 04, 2014 12:03 pm

Monika Maria, jak się udało Wasze wesele w Dworze Artusa?
Monika Maria - Pon Sie 18, 2014 9:50 am

Udało się w pełni :)

Jedzenie przepyszne, rzeczywiście w sporych ilościach, wielkim samochodem wywoziliśmy popakowane w pudełeczka mięsa które pozostawały.

Pani Ania menadżerka cały czas nad nami czuwała, goście byli pod wrażeniem a my szczęśliwi że wszystko się tak ładnie udało :)

Gdybym miała drugi raz wybierać bez wahania zdecydowałabym się na tę salę.
Jest warta swojej ceny, chociaż 195 zł w sierpniu to nawet nie tak drogo.


Najmilej to chyba byłam zaskoczona rano, mimo że w umowie mieliśmy sypialnię do 11 (wesele było w piatek więc już w sobotę potrzebowali naszykować pokoj dla nowej pary) to pozwolona nam ostać dłużej, o 12 dostaliśmy pyszne śniadanko i o 13 opuściliśmy DA.

Jedna uwaga - nie wiem czy tylko tam jest taki zwyczaj, ale kelnerzy postawili na stołach wszystkie wina już otwarte. Goście ruszyli tylko kilka butelek, masa wina była do wyrzucenia :(

Pomijając ten drobny szczegół - wszystko poszło zgodnie z planem, fantastycznie się planowało z Panią Anią - menadżerka z pomysłami, otwarta też na różne propozycje, lepszego wesela nie mogłam sobie wymarzyć :smile:

Paolina - Pon Sie 18, 2014 10:28 pm

Monika Maria napisał/a:
kelnerzy postawili na stołach wszystkie wina już otwarte

To faktycznie kiepsko :-? U nas otwierali nową butelkę (wódki czy wina) dopiero, gdy jakaś została opróżniona.

Ale cieszę się, że ogólnie jesteście zadowoleni! ;)

Rusałka_Maja - Pon Sie 18, 2014 10:30 pm

Paolina napisał/a:
Monika Maria napisał/a:
kelnerzy postawili na stołach wszystkie wina już otwarte

To faktycznie kiepsko :-? U nas otwierali nową butelkę (wódki czy wina) dopiero, gdy jakaś została opróżniona.


U nas także (o ile mnie pamięć nie zawodzi)

filippolska - Nie Sty 18, 2015 8:27 pm

Wesele mieliśmy 10.01.2015r. Od momentu kiedy pierwszy raz pojawiliśmy się w Dworze Artusa nie mieliśmy wątpliwości, że wybór był idealny. Sam obiekt jest piękny i długo można opisywać co nam się podobało najbardziej. Oczywiście trony to mistrzostwo świata! Podczas pierwszego spotkania poznaliśmy bardzo sympatyczną Panią Anię – menedżerkę DA. Od tamtego dnia była cały czas z nami w kontakcie. Na pochwałę zasługuje możliwość dogadania niemal wszystkiego drogą mailową. Dla nas to niezwykle ważne, ponieważ nie mieszkamy w Łodzi. Odpowiedzi były szybkie i bardzo rzeczowe. Pani Ania jako menedżerka wykazała się ogromnym profesjonalizmem i elastycznością. Nie było żadnego pytania bez odpowiedzi. Na żaden nasz pomysł nie usłyszeliśmy odpowiedzi, że „nie można, nie da się”, a marudziliśmy bardzo. W dniu wesela Pani Ania przez cały czas była z nami. Czuliśmy, że wszystko jest pod kontrolą, nic nie dzieje się bez jej wiedzy, o nic nie musieliśmy się martwić. Godziny posiłków i przebieg imprezy dogadywała na bieżąco z naszym wodzirejem.
Na szczególne uznanie zasługuje również właściciel DA Pan Zbigniew, który również włączył się w nasze wesele. Pomógł skomponować tablicę gości, ułożyć układankę (księgę gości), rozłożyć winietki, prezenty dla gości, a rano zapakować alkohol do samochodu.
Samo wesele przerosło nasze oczekiwania. Jedzenia było dużo i było bardzo pyszne. Nie było żadnego problemu z menu dla gości z przeróżnymi dietami. Na ogromną pochwałę zasługuje oprawa kelnerska. Na stołach niczego nie brakowało, dania były roznoszone bardzo szybko i sprawnie. Wszyscy byli bardzo zaangażowani, pomocni i uśmiechnięci.
Po przebudzeniu dostaliśmy pyszne śniadanie do pokoju, bez żadnego problemu zostaliśmy trochę dłużej niż to było uzgodnione. Po śniadaniu alkohol i mnóstwo jedzenia, które zostało po weselu były już spakowane i przygotowane do zabrania. Nie było też żadnego problemu z zostawieniem samochodów na terenie DA przez 2 dni.
Zarówno my jak i nasi goście byli zachwyceni. Z czystym sumieniem polecamy Dwór Artusa! Chcesz mieć idealne wesele i spokojną głowę, wybierz Dwór Artusa :)
Dziękujemy baaaardzo! Jak impreza to tylko w Dworze Artusa!
Zuzia i Przemek 10.01.2015

monikapawlak - Pon Cze 01, 2015 12:44 pm

Witam.
Przyznam ,że jestem własnie podczas poszukiwań sali weselnej dla siebie i oczarował mnie Dwór Artusa.
Piekne i ciche miejsce a jednak w mieście.
Super jedzenie i genialna obsługa. Byłam tam w ostatni weekend na weselu u koleżanki i chyba znalazłam to co chciałam.
Wiem od managerki ,że mają oni jeszcze dwie inne lokalizacje w Łodzi,lecz chyba już sie zdecydowałam. Cena adekwatna do jakości. Mam nadzieje ze to będzie tak super zorganizowane jak u mojej przyjaciółki. :) pomożecie choc troche w podjęciu ostatecznej decyzji????
Prosze o jakieś dodatkowe opinie poza tymi juz dodanymi.
Monika.

alekul89 - Pon Cze 01, 2015 12:54 pm

Ja będę się mogła bardziej wypowiedzieć za miesiąc. Na razie mogę powiedzieć, że miejsce jest piękne, kontakt z menadżerką w czasie przygotowań bardzo dobry.
marta1234 - Pon Cze 01, 2015 1:00 pm

Witam.
Ja tez zapisałam sie do forum w sumie w zeszłym tygodniu aby poczytać opinie na temat interesujących mnie sal. Miałam 3 wybrane w tym Dwór Artusa i Igraszkę na Kilińskiego należącą równiez do tego samego właściciela co Dwór. Czytałam przez cały weekend opinie te złe i dobre,pytałam znajomych. Wybrałam Artusa z uwagi na bliskość od kościoła. Jest tam troszkę drożej niz w Igraszce na Kilińskiego ale co tam.... w końcu to raz w zyciu to można poszaleć.
Jadę jutro podpisac umowę i Monia...polecam.
Ze wszystkim mozna sie dogadać.
Jeśliby nie mieli terminu bo nie wiem czy juz wybraliście to pogadaj z nimi o tych ich innych lokalizacjach. Może tam tez Ci sie spodoba.
Moze choc troche Ci pomogłam.
Powodzonka

alekul89 - Pon Cze 01, 2015 1:06 pm

To prawda, ze wszystkim można się dogadać, powiedzieć co by się chciało a czego nie. Pani Ania zawsze służy radą, pomocą i ma wiele pomysłów.
Artur Le - Czw Cze 11, 2015 11:21 am
Temat postu: Najlepsze wesele jakie miałem!
Najlepsze wesele jakie mieliśmy!
Więcej oczywiście nie było :) mimo wszystko ja nie wyobrażam sobie lepiej zorganizowanej imprezy. Było pięknie, było smacznie, a przede wszystkim było cudownie. Jedzenie również było dostosowane dla niektórych gości: niektórych z dietą bezglutenową, innych wegańską (tu pozdrawiam kucharza, lepszego chyba w Łodzi nie znaleźliśmy). Nawet stres gdzieś uleciał i bawiłem się świetnie, żona mówi że też. Goście wyszli najedzeni i porządnie wymęczeni tańcem. Małżonkę natomiast zauroczył ogródek z mostkiem i altanką oraz malownicza okolica (mimo że gdzieś tam na horyzoncie majaczy spore zabudowanie widoczne z jednej z wieżyczek).

Uważam, że najważniejszy dzień w życiu można było urządzić tylko w Dworze Artusa i cieszę się z mojego wyboru i że na to miejsce namówiłem moją obecnie żonę!

pozdrawiam

kasiama - Nie Cze 14, 2015 6:04 pm

Byłam, najadłam się, miło wspominam - polecam:)
alekul89 - Sro Sie 05, 2015 10:36 am

Nasze wesele odbyło się w Dworze Artusa w dniach 4-5 lipca 2015r. Będę chwalić i polecać. Sala przepiękna. Spodobała nam się od pierwszej chwili, kiedy pojechaliśmy ją oglądać. Wielki plus za brak minimalnej liczby gości. Wszystko było zorganizowane dokładnie tak jak chcieliśmy. Cudowna menadżerka Pani Ania. Odpowiadała na każde pytanie, doradzała, miała mnóstwo pomysłów. Była obecna przez całe wesele i poprawiny. Reagowała na każdą sytuację i naszą prośbę. Pomogła nam również w zakupie alkoholu, dzięki czemu nie musieliśmy nigdzie jeździć, wozić i martwić się gdzie przechować taką ilość. Mnóstwo pysznego i ładnie podanego jedzenia. Wszystko co zostało, zapakowano nam w pojemniki do domu. Faszerowane udka, o których wcześniej słyszałam tyle pochwał – niebo w gębie :D Mieliśmy wesele w najgorętszy weekend lipca, więc goście chętnie korzystali z ogrodu. Z atrakcji dodatkowych na weselu mieliśmy krótki pokaz sztucznych ogni organizowany przez Dwór Artusa. W niedzielę mieliśmy obiad poprawinowy w formie grilla. Polecam taką opcję. Wszyscy, zarówno my jak i nasi goście byliśmy bardzo zadowoleni. Wesele udało się lepiej niż sobie wymarzyliśmy :) Chcemy jeszcze raz :D Pozdrawiamy i mamy nadzieję jeszcze kiedyś tam wrócić :)

Ola i Dawid

[ Dodano: Nie Sie 09, 2015 8:27 pm ]
Zapomniałam jeszcze wspomnieć o noclegu dla gości. Większość naszych gości była przyjezdna. Dwór Artusa nie ma pokoi ale współpracuje z hotelem Boss, który dla klientów Artusa oferuje nieco niższą cenę. A Dwór Artusa dowozi gości z sali do hotelu.

panna.chichotka - Sro Wrz 02, 2015 10:52 am

Dziewczyny, mam nadzieję, że moje wesele też będzie tak bajkowe - umowa podpisana, nawet termin zmienilismy następnego dnia, bo zespół nie mógł... Zastanawiamy się nad fajerwerkami przy torcie w ogrodzie... Wiecie może, jaki jest koszt takiej przyjemności? Warto? :)
alekul89 - Sro Wrz 02, 2015 10:54 am

A o której planujecie tort? Bo fajerwerki mogą być tylko do godziny 22. My właśnie o 22 mieliśmy deser podany w ogrodzie i krótki pokaz fajerwerków, około 100 wystrzałów. Koszt 590 zł.
panna.chichotka - Sro Wrz 02, 2015 11:24 am

Hmmm... chcieliśmy się w tym względzie zdać na Menadżerkę... Chociaż pewnie wolelibyśmy jakoś wcześniej, właśnie w stylu 21-22, żeby goście z dziećmi jeszcze się załapali... :-) Widziałam Wasze fajerwerki na zdjęciach alekul89, i po prostu mnie zachwyciły :-) Zresztą w ogóle zdjęcia macie bajkowe, już Ci to pisałam :-) a jak reakcja gości na fajerwerki?

[ Dodano: Sro Wrz 02, 2015 11:25 am ]
tak pytam, bo ja się trochę boję fajerwerków...

alekul89 - Sro Wrz 02, 2015 12:08 pm

Czemu się boisz? ;) My najpierw chcieliśmy tradycyjnie tort po oczepinach, czyli około 1 w nocy i do tego pokaz fajerwerków. Pani Ania uświadomiła nas, że nie może tak być bo obowiązuje cisza nocna i fajerwerki można wystrzelić tylko do 22. Ona zaproponowała nam deser w ogrodzie i uważam, że to był bardzo trafiony pomysł. Pokaz mieliśmy ustalony na 21.45 ale trochę przeciągnęła i zaczął się o 22. Goście byli zaskoczeni, kiedy poproszono o wyjście do ogrodu, zaskoczeni fajerwerkami i bardzo smakował im orzeźwiający chłodny mus truskawkowy w gorącą noc. A tort podano po oczepinach na sali.

[ Dodano: Sro Wrz 02, 2015 12:09 pm ]
Cieszę się bardzo, że nasze zdjęcia tak się podobają ;)

panna.chichotka - Sro Wrz 02, 2015 12:36 pm

Bo jestem cykor i po prostu boję się wszystkiego co wybucha :) sylwester to dla mnie przeżycie okrutne :D jestem jak przestraszona świnka morska, nawet figurą pasuje :D


och Pani Ania to ma świetne pomysły na wszystko :)

alekul89 - Sro Wrz 02, 2015 12:45 pm

panna.chichotka napisał/a:
jestem jak przestraszona świnka morska, nawet figurą pasuje :D

Teraz to już nie świnka morska tylko kawia :razz:


panna.chichotka napisał/a:
och Pani Ania to ma świetne pomysły na wszystko :)

Zgadzam się :)

Hachiko - Pon Sty 11, 2016 12:20 pm

Mam takie pytanie do osób, które miały tutaj swoje wesele. Cena za talerzyk od osoby to 230 zł (nieco taniej jest, jeśli wesele w "sezonie" odbędzie się w piątek, czego jednak nie chcemy). Czy da się w ogóle negocjować ceny? Wiem, że każdy wybiera lokal na jaki go stać, więc proszę zaraz tutaj nie hejtować, ale wiadomo, że każdy chciałby być zadowolony :P
asior71 - Sro Sty 13, 2016 10:38 pm

można spróbować ;) p.Ania jest elastyczna
Hachiko - Czw Sty 14, 2016 8:53 am

asior71, właśnie słyszałam opinie, że w przypadku cen p. Ania jest nieugięta...:(
asior71 - Pią Sty 15, 2016 9:09 am

widocznie mielismy szczescie....kto pyta nie błądzi :wink:
Hachiko - Czw Sty 28, 2016 7:27 pm

Wiem, że osoby, które były na weselach w Artusie są zachwycone (ja także, bo miałam tam swoją studniówkę), ale po obejrzeniu sali... nie zakochałam się w niej. Może spodziewałam się po tej sali tak wiele, że zderzenie z rzeczywistością mnie bolało. Ogród to jest super ekstra, ale tylko od frontu, z boku jest tyciusieńki (zastanawiam się, jak w nim organizują te śluby w ogrodzie). Jak spytałam się tego pana, czy mogę się przejść po ogrodzie, bo chcemy go sobie obejrzeć, miałam wrażenie, że nie spodobało mu się to i bąknął coś "że jest zarośnięty". Nie widziałam tam, żeby był zarośnięty, jest zadbany, trawka przycięta, krzaczki sobie rosną podcięte itp. itd. Choć naprawdę był maluteńki i już moje podwórko pod oknem jest większe o.o Zero kwiatów... A marzył mi się "bajkowy" ogród, żeby porobić sobie z przyszłym mężem ciekawe zdjęcia. Mój M. umawiał się z panią menadżer, nasze spotkanie potwierdził właściciel lokalu i niestety z nim się spotkaliśmy... Oczywiście super miły i pomocny pan! Ale... miałam wrażenie, że potraktował nas jak parę dzieciaków (fakt, młodo wyglądamy, ale mamy 23 i 24 lata, więc w dniu ślubu będzie to 25 i 26... więc idealny), a jak pytałam o dekorację sali, nagłośnienie, to wydawał się zdziwiony w ogóle moimi pytaniami... "jak to dekoracje? Sala sama w sobie jest idealna". Polemizowałabym, bo ze ścian spada tynk, ale nie chciałam już temu panu nic mówić. A chodziło mi o przybliżenie kolorystyki na stołach i powiedział, że wszystko w bieli, więc mnie załamał. Nie zdążyłam mu nawet napomknąć, że myślałam raczej o jakiejś firmie, która zajęłaby się takimi dekoracjami sali.
W ogóle nie dowiedziałam się na tym spotkaniu niczego więcej, niż ze strony internetowej (oprócz tego, że w 2018 już ciężko z wynajęciem sali w okresie letnim, więc jeśli ktoś chce Artusa w okresie letnim, to ostatni gwizdek! Zresztą nawet nie zajrzał do jakiegoś notesu, gdzie mają to zapisane, tylko mówił z pamięci). A chciałam sporo omówić, ale jakoś ten pan mnie odstraszył. Dlatego chcemy jeszcze raz tam pojechać, ale tym razem spotkać się z kobietą, panią menadżer, która jest lepiej obeznana i może będę się mniej czuła jak gówniara... Więc póki co w ogóle nie jestem już zachwycona tą salą.

Dwór Artusa - Sro Lut 03, 2016 4:52 pm

Zasmucił nas Pani post.

Pragnę potwierdzić iż każdy Klient jest dla nas bardzo ważny.
Nikogo nie oceniamy i nigdy nie ocenialiśmy w kryteriach wiekowych.
( większość Par jest w wieku własnie 18-30 lat )

Nagłośnienie na przyjęciu weselnym z orkiestrą lub dj`em zawsze jest realizowane
na sprzęcie wykonawcy - zespołu lub dj.
Każdy podwykonawca raczej posiada swój własny sprzęt ( niezbędny do zrealizowania usługi )

Firmy florystyczne, dekoratorskie zawsze mają możliwość przygotowania i dostosowania sali do Pani indywidualnej wizji wesela.
Oferta Dworu Artusa zawiera pełną wersję wystroju standardowego - nie trzeba się martwić o ikebanę na stół prezydialny, kwiaty w wazonach, świeczniki, bankietówki.
Dodatkami można też nawiązać do koloru przewodniego przyjęcia.
Są też dwa rodzaje pokrowców na krzesła - białe i w kolorze jasnego złota.
Poprzez dodanie np kokardy lub szarfy na krzesło (w innym kolorze) możemy w łatwy sposób uzyskać kolejny efekt kolorystyczny.

Na froncie nie posiadamy ogrodu, ogród na tyłach budynku to 300 metrów kwadratowych - realizujemy zawsze jedno wesele więc ogród jest do dyspozycji tylko Pani Gości.

Kwiaty pojawią się w ogrodzie raczej w kwietniu/maju ...
Spadające tynki ze ścian...

Jeśli ma Pani dodatkowe pytania - proszę o kontakt - naszym celem jest zadowolenie każdego Klienta.
Jeśli odniosła Pani mylne wrażenie po spotkaniu to jest to małe nieporozumienie - zapraszamy ponownie - Pani satysfakcja jest naszą inspiracją - zawsze będziemy pielęgnować poziom Dworu Artusa tak, żeby był perłą w koronie sal weselnych w Łodzi.

Łącząc wyrazy szacunku
Dwór Artusa

konkret42 - Czw Lut 04, 2016 12:11 pm
Temat postu: Ogród
Wtrącę swoje 5 groszy..
My też mieliśmy ślub w ogrodzie !
Współpracę z Dworem Artusa do dziś miłe wspominamy -
profesjonaliści :-)
Zamieszczam parę zdjęć z ich FB - może będą ci pomocne

https://www.facebook.com/...852188301533750

Hachiko - Nie Lut 14, 2016 10:00 pm

Dwór Artusa napisał/a:
Zasmucił nas Pani post.

Pragnę potwierdzić iż każdy Klient jest dla nas bardzo ważny.
Nikogo nie oceniamy i nigdy nie ocenialiśmy w kryteriach wiekowych.
( większość Par jest w wieku własnie 18-30 lat )

Nagłośnienie na przyjęciu weselnym z orkiestrą lub dj`em zawsze jest realizowane
na sprzęcie wykonawcy - zespołu lub dj.
Każdy podwykonawca raczej posiada swój własny sprzęt ( niezbędny do zrealizowania usługi )

Firmy florystyczne, dekoratorskie zawsze mają możliwość przygotowania i dostosowania sali do Pani indywidualnej wizji wesela.
Oferta Dworu Artusa zawiera pełną wersję wystroju standardowego - nie trzeba się martwić o ikebanę na stół prezydialny, kwiaty w wazonach, świeczniki, bankietówki.
Dodatkami można też nawiązać do koloru przewodniego przyjęcia.
Są też dwa rodzaje pokrowców na krzesła - białe i w kolorze jasnego złota.
Poprzez dodanie np kokardy lub szarfy na krzesło (w innym kolorze) możemy w łatwy sposób uzyskać kolejny efekt kolorystyczny.

Na froncie nie posiadamy ogrodu, ogród na tyłach budynku to 300 metrów kwadratowych - realizujemy zawsze jedno wesele więc ogród jest do dyspozycji tylko Pani Gości.

Kwiaty pojawią się w ogrodzie raczej w kwietniu/maju ...
Spadające tynki ze ścian...

Jeśli ma Pani dodatkowe pytania - proszę o kontakt - naszym celem jest zadowolenie każdego Klienta.
Jeśli odniosła Pani mylne wrażenie po spotkaniu to jest to małe nieporozumienie - zapraszamy ponownie - Pani satysfakcja jest naszą inspiracją - zawsze będziemy pielęgnować poziom Dworu Artusa tak, żeby był perłą w koronie sal weselnych w Łodzi.

Łącząc wyrazy szacunku
Dwór Artusa


Serdecznie dziękuję za informacje, które powinnam otrzymać na spotkaniu w sprawie wesela. Nie odniosłam mylnego wrażenia w sprawie kategorii wiekowej. Takie rzeczy się po prostu czuje. Kiedy spytaliśmy z narzeczonym o dekoracje sal, pan który nas przyjął bardzo się zdziwił, nie wspomniał nic o możliwości wynajęcia dekoratorki, odrzucił od razu balony (o których nawet nie wspominałam, bo były modne chyba 25 lat temu na weselach). Nie mówił nic o ozdobie stołów - czyli o żadnych wazonach, świecznikach czy kwiatach. Wspominał jedynie o ikebanie oraz ewentualnym podświetleniu sali. Była mowa także jedynie o jednych pokrowcach - białych i ewentualnie do tego złota szarfa.
Doskonale zdaję sobie sprawę, kiedy kwitną drzewa oraz kwiaty. Nie bez powodu wybraliśmy kwiecień jako miesiąc, w którym będziemy mieć wesele. Kiedy spytaliśmy o możliwość obejrzenia ogrodu, nikt nas doń nie zaprowadził. Zatem drogą dedukcji uznaliśmy, że ogród jest tuż obok sali, po prawej stronie, za krzaczkami dróżki dojazdowej do Artusa.
Co do tynku - proszę się przyjrzeć drzwiom wejściowym na salę :)
Najważniejsze jest pierwsze wrażenie przy oglądaniu sali, a także osoba, która oprowadza. Poczułam zawód, kiedy taka "perła w koronie" nie potrafi odpowiednio przyjąć potencjalnych klientów.
Również pozdrawiam.

Ada G - Wto Kwi 19, 2016 12:21 pm
Temat postu: Dwór Artusa w stylu Harry'ego Pottera
Zaczynając od początku do tego wesela mieliśmy dwa podejścia. Pierwszy termin wesela zaklepaliśmy na 7 listopada 2015 roku. W kwietniu 2015 roku okazało się jednak, że nie będziemy mogli wziąć ślubu w listopadzie. Trochę się obawialiśmy, że może być problem z przełożeniem terminu, ale kiedy przyszliśmy do Dworu Artusa w tej sprawie zostaliśmy mile zaskoczeni. Udało się znaleźć następny termin na kwiecień tego roku. Poprawiliśmy umowę i przełożyliśmy termin. Uważam, że to naprawdę istotna informacja bo są miejsca gdzie jest to problemem.
Już w momencie zaklepywania terminu wiedzieliśmy, że nasze wesele będzie oryginalne, bo mieliśmy już wizję tego wesela. Motywem przewodnim był świat Harry'ego Pottera. Na pierwszym spotkania uprzedziliśmy właściciela, że taki mamy pomysł na to wesele. Trochę był zaskoczony, ale był bardzo ciekawy. Wszystkie dekoracje robiliśmy sami i poinformowaliśmy o tym salę. Właściciel wspominał nam o tym, że sala nie potrzebuje zbyt wielu "upiększaczy" z czym w zupełności się zgadzam, bo jestem przeciwnikiem sal pełnych balonów i szarf. Zostaliśmy zapewnieni, że cały obiekt będzie do naszej dyspozycji włącznie z salą lustrzaną oraz ogrodem. Zajęliśmy również oba pokoje (apartament nowożeńców oraz drugi pokój, który jest za dopłatą). W cenie od talerzyka mieliśmy wliczone 5 dań ciepłych + deser, woda, soki, kawa i herbata bez ograniczeń, szampan na powitanie, kieliszki do stłuczenia, dekorację stołu prezydialnego, zimną płytę, ciasta i owoce, parking, napoje gazowane (1l na osobę), apartament nowożeńców. Co ważne nie było również opłaty korkowej.
Z Panem Strobejko można załatwić niemal wszystko. Kiedy potrzebowałam 4 różnych rodzajów świeczników na stoły, przesłał mi zdjęcia wszystkich kielichów, które posiadają. Kiedy potrzebowaliśmy rzutu sali, nie było problemu. Byliśmy na kilku spotkaniach i mieliśmy milion pytań i na każde dostaliśmy satysfakcjonującą odpowiedź. Wiem, że mieliśmy duże wymagania i wysyłałam Panu Strobejko foldery z opisami gdzie co ma stać i wszystkie nasze życzenia zostały uszanowane.
Obsługa sali pomogła mojej znajomej udekorować salę (porozstawiać winietki, serwetki, upominki dla gości) według naszych wskazówek. Pan Strobejko osobiście czuwał nad całym przyjęciem i pilnował stworzonego przez nas scenariusza. Podczas wesela był w ciągłym kontakcie z nami oraz naszym DJem, którego mianowaliśmy osobą decyzyjną. Dzięki tej współpracy udało się przeprowadzić cudowne przyjęcie weselne, z którego niektórzy goście wręcz nie chcieli wyjść (ostatni goście wyszli o 5:50).
Jedzenie było niesamowite! Mogłabym się długo rozwodzić nad cudownym karczkiem w ciemnym sosie czy musem truskawkowym. Kelnerzy bardzo kompetentni, mili i pomocni. Wszyscy moi goście ich chwalili.
Na facebookowym profilu Dworu Artusa można obejrzeć nasze zdjęcia z wesela (16.04.2016)
Gdyby ktoś miał jakieś pytania chętnie odpowiem.
Dwór Artusa ma naprawdę duży potencjał i wystarczy trochę inspiracji i można tam stworzyć naprawdę cudowne wesele, a obsługa i właściciel naprawdę dokładają wszelkich starań aby ten dzień był wyjątkowy dla Pary Młodej.
Ps. Jajecznica rano - niebo w gębie!
Dziękujemy!

alekul89 - Wto Kwi 19, 2016 12:33 pm

Widziałam już w weekend Wasze zdjęcia na fb Dworu Artusa. Muszę, przyznać , ze mieliście bardzo zaskakujący i nietypowy pomysł na motyw przewodni i zadbaliście o każdy szczegół.
Paolina - Sob Wrz 24, 2016 4:35 pm

Ada G, widziałam Wasze zdjęcia z wesela na FB. Czadowy pomysł. :)

Czy ktoś organizował/był na przyjęciu w Dworze Artusa? Nie chodzi mi o przyjęcie po ślubie, ale np. urodziny? :)

akggmm - Nie Lis 20, 2016 10:58 pm

Jestem bardzo usatysfakcjonowana przygotowaniem wesela i poprawin przez management i obsługę Dworu Artusa.
Nasze wesele odbyło się 20 sierpnia 2016 (na profilu Dworu Artusa można obejrzeć fotki i filmik z tego dnia).

Zabookowaliśmy termin w styczniu czy w lutym na ten sam rok, na sierpień, bo akurat ktoś zrezygnował. Przed naszym weselem byłam osobiście w Dworze Artusa aż jeden raz, bo mieszkamy z mężem za granicą. Przewodnim kontaktem były maile, które wymieniane były bardzo płynnie i dostałam wiele wsparcia i pomocy od Pani Joanny, szczególnie w dopinaniu wszystkiego na ostatni guzik.
Pan Zbigniew, przesympatyczny człowiek, cały czas czuwał podczas wesela i był gotów w każdej chwili pomóc, zadzwonić po taksówkę dla gości, przemykał niezauważony od czasu do czasu, by dojrzeć czy wszystko w porządku. Również dzięki pani Renacie całość przebiegała tak, że ja, jako Panna młoda nie musiałam się niczym przejmować podczas poprawin.
Jedzenie było przepyszne i na pewno nikomu nie zabrakło. Menu mieliśmy bardzo zróżnicowane, wszystko zorganizowane i ustalone wcześniej, obsługa kelnerska przyjemnie usposobiona i pomocna, spełniała wszelkie prośby bez jakiegokolwiek grymasu, co bardzo im chwalę.
Sala piękna sama w sobie, ogród jest świetnym miejscem na przewietrzenie i odpoczynek. Wesele jakie sobie z mężem wymarzyliśmy, a nie było łatwe w przygotowaniu, ponieważ mój mąż nie jest Polakiem i jego rodzina nie mówi po polsku.
Mieliśmy drinkbar podczas wesela i to, jakim się cieszył powodzeniem to trudno opisać. Barmanowi zaczęło w pewnym momencie brakować szkła, a goście weselni ustawiali się w kolejce po następne drinki. Pan się zmachał niesamowicie, ale nawet na chwilę nie odpuszczał jakości serwowanych drinkow. Pewnie następnym razem nie będzie już sam na 100-osobowym weselu, tylko weźmie ze sobą pomoc :)
Polecam z czystym sumieniem :)

Gabryel - Pon Cze 05, 2017 9:16 am

W maju 2017 r uczestniczyłam w weselu na Sali Kryształowej. Niestety, nie mam dobrych wspomnień. Generalnie na stronie internetowej jest informacja, że sala ta jest do 160 osob - w rzeczywistości tak nie jest. Drugim poważnym minusem są łazienki. Znajdują sie one piętro niżej, a zejście do nich jest po wąskich kręconych schodach. Dla wszelkich babć, dziadków, starszych cioć i wujków jest to droga bardzo trudna do pokonania. Oczywiście dla osób w szpilkach, czy też po kilku godzinach wznoszenia toastów rownież droga ta jest męczarnią. Same łazienki niestety pozostawiają wiele do życzenia.

Jedzenie szału nie robiło. Z przykrością stwierdzam, że przy pierwszym obiedzie przerwa miedzy rosołem a drugim daniem była bardzo długa a co za tym idzie drugie danie było chłodne, trafiło sie rownież kilka niedogotowanych ziemniaków.

Generalnie za proponowaną przez sale cenę "od talerzyka" - 230zł, gdzie tort jest we własnym zakresie, tak samo jak np: wiejski stół, to cena jest nieadekwatna do tego co oferują. Niestety, nie mogę polecić tej sali, a wręcz raczej odradzam.

Pełna recenzja o sali znajdziecie na moim blogu. :)

usunęłam odnośnik do strony. Dorotka_

Dwór Artusa - Pon Cze 05, 2017 6:01 pm

Pani Gabryelczyk,
przykro nam, że nie jest Pani zadowolona z pobytu w Dworze Artusa.
Przypominamy sobie - była Pani chyba fotografem na tym weselu.
Do dziś zbieramy podziękowania od Gości i Organizatorów.
Poniżej zamieszczamy też publicznie udostępnione podziękowanie od Pary Młodej.
( dostępne również na FB )
Serdecznie pozdrawiamy i życzymy sukcesów w Pani nowej działalności jako konsultant ślubny.

"20 maja 2017 roku odbyło się tu nasze wesele. Z ręką na sercu, każdej „Młodej Parze” planującej wesele, serdecznie polecamy lokal. Jest to wyjątkowe miejsce, pełne klasy i uroku, które urzeka już od pierwszych chwil po przekroczeniu progu. Szczególne wyrazy uznania należą się pani manager – pani Renacie. Tak ciepłej, przyjaznej i życzliwej osoby, dawno nie spotkałam na swojej drodze. Pani Renata z wielką uwagą i sumiennością odpowiadała na każde nasze najmniejsze pytanie, zawsze służyła radą i pomocną ręką. Począwszy od pierwszego spotkania, wykazywała się ogromnym zaangażowaniem i dbała o każdy, nawet minimalny szczegół przyjęcia. Wspierała nas na każdym kroku, za co z całego serca dziękujemy! Za każdym razem, wychodząc ze spotkania, byliśmy ogromnie usatysfakcjonowani i spokojni, że nasz dzień, na pewno okaże się wyjątkowy. Słowami nie da się opisać jak kompetentną i serdeczną osobą jest pani Renata, która nie opuszczała nas, aż do ostatniej sekundy przyjęcia. Wybór „Dworu Artusa” na miejsce naszego wesela uważamy za jak najbardziej właściwy i zdecydowanie z wielką radością będziemy wracać do tego miejsca, przy okazji innych uroczystości ;) Na zakończenie powiem, że była to pierwsza sala weselna, którą postanowiliśmy obejrzeć i od pierwszej sekundy wiedzieliśmy, że to dokładnie to czego szukamy – NIE ZAWIEDLIŚMY SIĘ !"

AsiaPiotr - Sro Lis 29, 2017 1:15 pm

Witamy serdecznie :)

Mieliśmy przyjemność współpracować z Dworem Artusa (wesele 4.11.2017), krótko mówiąc:

1. Rewelacyjna obsługa - byliśmy pod wrażeniem profesjonalizmu całego personelu. Wszyscy byli uprzejmi, uśmiechnięci i zaangażowani w swojej pracy. Wielkie ukłony i podziękowania przede wszystkim dla menagera - Pani Renaty. Rzadko się zdarza żeby spotkać kogoś tak oddanego swojej pracy. Już pierwszą wizytą w Dworze Artusa Pani Renata oczarowała nas swoją osobą - miła, rzetelna, przyjazna, odpowiedzialna, radosna.. Bardzo, bardzo, bardzo pozytywna osoba, dzięki czemu współpraca z Panią Renatą była czystą przyjemnością. Niczym nie musieliśmy się stresować, wszystko od samego początku było dopięte na ostatni guzik. Pani Renata dzięki swojemu długoletniemu doświadczeniu w tej branży potrafi świetnie doradzić w jakichkolwiek sprawach związanych z organizacją wesela. Razem z Asią mieszkam w Pruszkowie, więc część naszych gości była przyjezdnych. Tutaj kolejny ukłon w stronę organizatora. Pani Renata pomogła nam w rezerwacji hotelu niedaleko sali. Udało się to zrobić taniej niż sami byśmy rezerwowali noclegi. Żeby tego było mało mieliśmy do dyspozycji kierowcę z samochodem, który odwoził gości do hotelu. (całe wesele !! )

2. Wyżywienie - chętnie takiego kucharza zatrudniłbym u siebie w domu... na zawsze :P Wielkie uznanie ! Pyszne potrawy podane w ciekawy sposób :) Goście byli zachwyceni jedzeniem. Głodny na pewno nikt nie chodził.. :) Były nawet posiłki dla wegetarian - kucharz specjalnie dla nich przygotował osobne menu. Po weselu zostało bardzo dużo jedzenia. Dostaliśmy jedzenie spakowane w plastikowe pojemniki i mogliśmy je rozdać rano gościom żeby mogli sobie zabrać je do domu.

3. Sala - sama w sobie jest urocza. Nie za duża, nie za mała. Wszystko zależy od ilości gości i rozstawienia stołów. Jako, że nasze wesele odbywało się listopadzie to zdecydowaliśmy się na podświetlenie ścian za stołem prezydialnym na kolor miodowy, co w połączeniu z tronami dało bardzo fajny efekt. (ciepło)


Co jeszcze więcej możemy napisać ? My byliśmy zadowoleni, goście byli zadowoleni. Możemy tylko z ręką na sercu polecać Dwór Artusa wszystkim młodym parom. Zdecydowanie chcielibyśmy tam kiedyś jeszcze zawitać - czy to będą chrzciny, urodziny czy inne wesele. Miejsce jest świetne, ale to dlatego, że to wspaniali ludzie je tworzą. Oby tak dalej !

Jeszcze raz dziękujemy za piękne wesele i współpracę !


Gorąco polecamy, na pewno się nie zawiedziecie !! !! :-)
:-) :-) :-) :-)


Piotr & Asia

Paweł74 - Sro Sty 09, 2019 10:14 pm

Jak to CCSS Polska to impreza bedzie super udana. Miałem kiedyś okazję bawić się gdzie właśnie oni organizowali wesele i nie powiem....było rewelacyjnie. Myślę, że śmiało mogę ich polecić.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group