Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Archiwum - "U FABRYKANTA"

joa - Pon Gru 27, 2004 10:42 am
Temat postu: "U FABRYKANTA"
Czy słyszeliscie cos o "U Fabrykanta"? Nie potrzebuje zdjec, bo sa na lodzonline, ale subiektywnych komentarzy-czy da sie tam zrobic wesele na jakies 60 osób?
Agni - Pon Gru 27, 2004 12:34 pm

na zdjęciach wszystkiego nie widać i najlepiej samemu tam zajrzeć - dla mnie to odpada z powodu drogi dojścia - do sali dochodzi sie korytarzami mniej sympatycznymi co sama restauracja i co za tym idzie wychodzenie na zewnatrz w trakcie przyjęcia jest utrudnione - możan i zabładzić ;) pomijam wrażenie jakie to robi
joa - Nie Sty 23, 2005 6:40 pm
Temat postu: troche o Fabrykancie
Troche sie zmienilo od czasu, kiedy Agni była U Fabrykanta-wejscie jest wprost z ulicy pod baldachimem z nazwa knajpki, jest tam ładnie, nawet poczatkowo zarezeerwowalam termin na moje wesele. Załączam 2 zdjecia , warto sie tam przejsc.Własciciele sa bardzo kontaktowi i mysle , ze mozna sie dogadac we wszystkich kwestiach. Cena "talerzyka" to 100PLN, czyli niedrogo, bez alkoholu oczywiście, ale mozna sie dogadac, ze przynosi sie swój /pewnie po wykupieniu małego haraczyku/.Stoły moga byc ustawione tradycyjnie lub moga byc okrągłe.
Ja osobiscie znalazłam tam małe mankamenty i w koncu po zmienienu koncepcji co do wizji własnego wesela zdecydowałam sie na inny lokal.
Ale polecam, w przeciwieństwie do Sali Hera przy Łąkowej, którą równiez zwiedziłam.

filmowiec - Pią Sty 28, 2005 12:43 am

bylem w barze u fabrykanta uwazam ze wesele bylo udane
kryszka - Pią Sty 28, 2005 11:00 pm

Filmowiec - poprosimy o szczegóły. Wesele było udane, bo goście się super bawili czy dlatego że ze strony organizacyjnej było bez zarzutu? Jakie było jedzenie, przybranie itp., proszę. :)
filmowiec - Sob Sty 29, 2005 2:12 pm

ogolnie moge powiedziec ze wszystko bylo ok zarowno od strony organizacyjnej jak i zabawy, przybrania nie bylo ale lokal i tak mial fajny klimat
joa - Sob Sty 29, 2005 2:19 pm
Temat postu: przybranie :)
Własciciel U Fabrykanta twierdził, ze gdyby sie ktoś uwziął na dekoracje z balonikow, to moze to kosztowac 1 tysiac, ale on sam nie proponuje zadnych "przybrań' , bo sam lokal ma klimat /moze to trochce widac na moich zdjeciach/ i nie warto go umajac zadnymi ozdobkami.Zreszta Filmowiec napisal to samo.
ciastek - Pon Cze 13, 2005 7:44 pm

cześć poszukuję kogoś kto miał tam wesele
pozdrawiam :wink:

Alma_ - Pią Lis 18, 2005 9:33 pm
Temat postu: U Fabrykanta
Czy ktoś z Was zna tę salę?
Jeśli tak, to proszę o opinie :)

Łódź, Plac Zwycięstwa 2
tel. (0-42) 676 49 23
kom. 501 813 977


www.ufabrykanta.pl

bajeczka - Pią Lis 18, 2005 9:34 pm

A ona jeszcze istnieje? Bo mnie sie wydawało, że nie................ :mrgreen:
Alma_ - Pią Lis 18, 2005 9:36 pm

No coś Ty? Naprawdę nie istnieje? :hm:

Cóż, pojadę za tydzień jak będę w Łodzi na ten plac Zywcięstwa i sprawdzę ;)

Czy wiesz na pewno??

kryszka - Pią Lis 18, 2005 10:10 pm

Alma_ - połączyłam Twój wątek z już istniejącym, także przeczytaj sobie posty wzwyż. :)
Alma_ - Pią Lis 18, 2005 10:17 pm

Kryszka, dziękuję - szukałam go, ale musiał mi jakoś umknąć.

Po tym, co przeczytałam wyżej jestem nadal jak najbardziej zainteresowana - a więc - czy ktoś ma świeże opinie na temat tego miesca?

Czy może bajeczka ma rację i knajpka już nie istnieje?

Carme - Sro Sty 17, 2007 9:26 pm
Temat postu: Ponownie U Fabrykanta
Witam, wracam ponownie do tego wątku - byliśmy właśnie oglądać salę U Fabrykanta na Placy Zwycięstwa i jestem ciekawa Waszych opinii na jej temat. Dawno nikt nic nie pisał więc może zgromadziła się już jakaś grupka mogąca podzielić się wrażeniami z imprez z tego miejsca.

Będę wdzięczna za wszelkie informacje (może jest coś na co warto zwrócić uwagę itp)
Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Ropuucha - Czw Sty 18, 2007 3:54 pm

Swojego wesela tam nie plauję, ale lokal w czasie poszukiwań sali odwiedziłam. Trzeba przyznać że ma swój klimat. Z właścicielem można wszystko ustalić ale trzeba dokłądnie ustalić szczegóły, bo mnie jakoś przekonywanie że będzie jak zechcę nie przekonuje... Mankamentem jest chyba położenie,b o co prawda można wyjść na zewnątrz i w koło jest zielono, ale nie jestem pewna czy po tym parku (skwerku) nie kręcą się jakieś niesympatyczne typy w nocy.
sauvignon_blanc - Pon Kwi 02, 2007 8:57 pm

Moje wesele odbędzie się w tej restauracji.
Sala zdecydowanie nie spodoba się fanom tradycyjnych sal weselnych. Po pierwsze bo są dwie sale. ta na której się je: ładna i jasna i ta na której się tańczy: klimatyczna, troszkę ciemniejsza (ale bez przesady) z cegiełką na ścianach. Po drugie balony zupełnie tam nie pasują. I to są powody dla których spodobała się mnie :D

Super jest klimat i położenie. NIby w centrum, a jednak nie przy samej ulicy no i cena: 130zł za 4 gorące posiłki, tort, ciasta i soki bez ograniczeń.

kochecka - Pon Kwi 02, 2007 8:59 pm

jak dla mnie suuuper sala!
sauvignon_blanc - Pon Kwi 02, 2007 9:04 pm

Kochecka a macie tam wesele?
Bo jakoś nikt z forum nie miał, a chciałabym posłuchać odczuć innych ludzi.

kochecka - Pon Kwi 02, 2007 9:07 pm

Nie, my mamy wesele w Sieradzu ale sala bardzo mi się spodobała.Fajny klimat!gdyby bylo coś takiego w Sieradzu to napewno byśmy wybrali!gratuluje wyboru
sauvignon_blanc - Pon Kwi 02, 2007 9:14 pm

Dziękuję bardzo.
Mnie ta sala zachwyciła, zwłaszcza że pojechałam tam pomiędzy wizytami na salach typowo weselnych z balonami.
Szukaliśmy czegoś w cenie 130-140 za osobę i to jest (o ile mi wiadomo :) ) jedyna restauracja w Łodzi która oferuje menu w tej cenie. No i pomieści 100 osób

kochecka - Pon Kwi 02, 2007 10:10 pm

naprawde uważam że swietny wybór.życzymy więc aby sala spelniła oczekiwania w praktyce :) a ile macie gorących posiłków?
sauvignon_blanc - Pią Kwi 13, 2007 11:16 pm

Oj dawno nie zaglądałam do tego wątku.

Ciepłych posiłków jest 4 +ciasta, owoce i tort.
Jedyna "wada" to korkowe. 2zł od butelki. Ale jak się podliczy to wychodzi że przy 100 butelkach to raptem 200 zł więc do przeżycia. Można ewentualnie zamówc alkohol u nich(już bez korkowego) Sobieski za 23 zł. Wydaje mi się że cena nie jest super wygórowana,a płacimy tylko za to co faktycznie poszło.

Wiem, że mogą próbować oszukiwac, ale wtedy tuz przed weselem można poprosić o zbieranie wszystkich pustych butelek i po komisyjnym podliczeniu płacimy.
Ja nie będe tego mówiła wcześniej żeby sobie nie zaczeli składować pustych butelek na tydzień przed weselem :)

kochecka - Pią Kwi 13, 2007 11:19 pm

:hahaha: :hahaha:
sauvignon_blanc - Pią Kwi 13, 2007 11:25 pm

No wiesz Kochecka, ja nie wiem co Cie tak rozbawiło :wink:

Mój pomysł na liczenie butelek.Phi.
Ten pomysł się zrodził kiedy zastanawialismy się skąd brac alkohol i nie dać się oszukać. Ale chyba będzie nasz bo mamy znajomego w hurtowni.

Tak więc liczenia pustych butelek nie będzie. Phi :D

kochecka - Pią Kwi 13, 2007 11:29 pm

tak tylko rozbawiło mnie liczenie butelek,ale przyznaje racje ze ostroznosci nigdy za wiele.każdy sposob jest dobry, byle skuteczny!dlatego u nas nie damy alkoholu pilnować obsłudze,tatusiowie będą pilnować a co! :)
sauvignon_blanc - Pią Kwi 13, 2007 11:33 pm

No może jeszcze trzeba przemyśleć wzięcie psa stróżującego-jakby tatusiowie chcieli coś zjeść albo potańczyć :D
kochecka - Pią Kwi 13, 2007 11:37 pm

dobre :D chyba jakiś piesek się znajdzie :) a tak na poważnie to zamkniemy alkoholik pod kluczyk
asia84 - Sob Kwi 14, 2007 10:45 am

z tym psem, świetny pomysł :)
anka0604 - Czw Kwi 19, 2007 6:40 pm

o co chodzi z tym butelkowym? Za każdą butelkę alkoholu 2zł?? Czy ta sala ma jeszcze jakieś ukryte koszty? Cena za osobę jest całkiem konkurencyjna, ale może się okazać, że przyjdzie płacić od widelca, obrusów, dekoracji czy jeszcze czegoś innego!!!
To jedyna sala jaką mogę wybrać w miejsce Boryny - a na którą upiera się mój chłopak!
Jekie są plusy i minusy sali u fabrykanta?? W weekend jadę z rodzicami i przyszłymi teściami.
Proszę jeśli wiecie coś o tej sali napiszcie:)

Ikaa - Sob Kwi 21, 2007 4:49 pm

Jeśli chodzi o to korkowe to wczoraj właściciel powiedział nam ze jest 3 zł od butelki, niezależnie od rodzaju alkoholu. To cena wzrosła w tak krótkim czasie?:) zastanawiamy też się nad tą salą, bo klimat fajny i faktycznie robi wrażenie tylko mam pewne watliwości jak się sprawdzają w praktyce te 3 sale, i gdzie najlepiej zrobić część jadalna czy w tej jasnej ( pierwszej od wejścia) czy w tej nowo oddanej ( ostatniej od wejścia), no i menu czy 4 ciepłe posiłki wystarczą?
Jesli ktoś miał tam wesele to proszę niech się wypowie jak wyglądała zabawa i jak się ta sala sprawdza i jak wyglądało to wszystko od strony organizacyjnej.

sauvignon_blanc - Sob Maj 05, 2007 11:30 pm

Ikaa może to zależy od terminu. My mamy wesele w maju i to nie jest jeszcze sezon weselny więc może jest taniej. Inaczej jest pewnie w czerwcu czy sierpniu.

My planujemy usadzić gości w tej ostatniej sali a w tej pierwszej będzie stół z ciastami i owocami i stoliczki gdyby ktoś chciał popatrzeć na tańczących.
Nasze wesele nie zacznie sie wcześniej niż o 20 więc 4 posiłki w zupełności wystarczą. Jak ktoś nawet zgłodnieje to po to są właśnie zakąski na stołach.

Jeśli chodzi o inne ukryte koszty to nie ma takich. Fabrykant to restauracja a nie dom weselny, a w restauracjach korkowe to standard.

Anka0604 jeśli chodzi o dekorację to ona faktycznie nie jest wliczona w cenę ale ja i tak tego nie przewiduję. Będą pokrowce na krzesłach i małe dekoracje z kwiatów na stołach-wg mnie to absolutnie wystarczy. Jeśli natomiast myślisz o dekoracji z balonów to one absolutnie nie pasują do takiego wnętrza.

kamenka - Czw Maj 17, 2007 11:08 am

Kochane/i -witam!!! Planujemy ślub w kwietniu przyszłego roku, zaklepaliśmy już klasztor w Łagiewnikach, teraz szukamy sali. Wczoraj byliśmy "U Fabrykanta" i muszę przyznać, że miejsce bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło - ma klimat i charakter, które nam odpowiadają, podoba mi się oświetlenie, wielkość (planujemy wesele na 60 osób). Poważnie zastanawiamy się nad tym lokalem. Mam pytanko odnośnie jednej kwestii - gospodarze uparcie przekonywali nas do okrągłych stolików (po 6 do 10 osób) -że estetycznie,że b.się sprawdza. My myśleliśmy o opcji tradycyjnej-stół w podkowę. Co o tym sądzicie? Czy ktoś z was miał może wesele przy okrągłych stołach? Goście się nie poobrażali za "porozsadzanie"? Będę wdzięczna za opinie i pozdrawiam!! :)
kaledonia - Sob Cze 02, 2007 8:53 pm

Ładna restauracja :D naprawdę mi się podoba. Wystrój balonowy tam na 100% nie pasuje(a ja właśnie takiego nie lubię).
!gosia! - Wto Cze 05, 2007 7:46 pm

Bardzo podoba mi sie to miejsce (choc na razie widzialam tylko kilka zdjec). Ma swoj klimat i...okragle stoliki na ktorych mi zalezy :) Czy orientujecie sie , czy gdzies w poblizu jest jakis hotel, miejsce w ktorym moglabym ulokowac przyjezdnych gosci?
Ikaa - Czw Cze 07, 2007 9:27 pm

Właściciel mówił, że jak się uda w nastepnym roku ( ale to na razie nic pewnego), na górze będą zrobione miejsca noclegowe.
madzia8181 - Czw Cze 07, 2007 10:12 pm

Ja slyszalam same dobre opinie :) Jedzenie pyszne, wystroj ciekawy a okolica piękna :)
!gosia! - Pią Cze 08, 2007 12:31 pm

Byloby super gdyby wlascicielowi udalo sie zorganizowac te pokoje. ale nawet jesli nie, to jak na razie ta sala i tak jest moim faworytem wlasnie ze wzgledu na wystroj i polozenie:)
jo - Sob Cze 09, 2007 10:42 am

o wreszcie jakas sala godna zainteresowania..

a wiecie moze ile tam sie osob zmiesci?

!gosia! - Sob Cze 09, 2007 1:35 pm

Cytat:
Mam pytanko odnośnie jednej kwestii - gospodarze uparcie przekonywali nas do okrągłych stolików (po 6 do 10 osób) -że estetycznie,że b.się sprawdza. My myśleliśmy o opcji tradycyjnej-stół w podkowę. Co o tym sądzicie? Czy ktoś z was miał może wesele przy okrągłych stołach? Goście się nie poobrażali za "porozsadzanie"? Będę wdzięczna za opinie i pozdrawiam!! :)
[/quote]

Hej,
bylam raz na przyjeciu (chrzciny) gdzie byly oddzielne stoliki i naprawde sie to sprawdzilo. Nie zauwazylam zeby ktos sie obrazil. goscie mieli ze soba dobry kontakt no i od strony technicznej bylo to bardziej komfortowe ustawienie. Na wspomnianym przyjeciu bylo ok 40 osob. Nie wiem jak to by wygladalo przy znacznie wiekszej liczbie gosci ale ja na pewno sie zdecyduje na te okragle stoliki (bede miala ok 50-60 gosci).

kryszka - Wto Cze 19, 2007 8:59 am

kamenka napisał/a:
Mam pytanko odnośnie jednej kwestii - gospodarze uparcie przekonywali nas do okrągłych stolików (po 6 do 10 osób) -że estetycznie,że b.się sprawdza. My myśleliśmy o opcji tradycyjnej-stół w podkowę. Co o tym sądzicie? Czy ktoś z was miał może wesele przy okrągłych stołach? Goście się nie poobrażali za "porozsadzanie"? Będę wdzięczna za opinie i pozdrawiam!! :)

Opinie znajdziesz w wątku o okrągłych stołach: http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=1416 :)

anka - Czw Cze 21, 2007 9:47 pm

Mam 30 czerwca wesele u Fabrykanta,
Zdecydowalismy sie na okragle stoliki bo na 90 osob taka opcja wydaje nam sie najlepsza - przy długich bedzie dosc ciasno, przy 90 osobach stoly proste ustawiaja w litere E.
Uwazam ze cena 125 zl za osobe ( w tym 5 cieplych posilkow- pamietajcie o zupie) jest cena bardzo dobra.
Korkowe 3zl w restauracjach to normalne ( korkowe maja rowiez w Dworku u Zieliskich)
W koszt wliczone jest 0,5l wody+ 0,5 l soku , za dodatkowe 5 zl od osoby napoje sa bez ograniczen, my kupujemy swoje
I to tyle na teraz , postaram sie napisac jak to wszystko wygladalo gdy wrocimy z wakacji
(polowa lipca)
P.S.Wlasciciel zaproponowal nam nawet zebysmy zadzwonili do pary ktora mial tam wesele z okraglymi stolikami zebysmy sie upewnili czy sie to sprawdzilo- nie zdaje mi sie, ze byla to sciema

Cytrynka81 - Pon Cze 25, 2007 9:19 am

Dziewczyny czy 70 gosci weselnych nie zginie u Fabrykanta?
Abudabi - Pon Cze 25, 2007 4:37 pm

Cytat:
korkowe maja rowiez w Dworku u Zieliskich

Byliśmy w piątek we Dworku - nie mają korkowego. Wcześniej pytałam Sajonary - również twierdz , że nie ma korkowego w Dworku Zielińskich :)

Cytrynka81 - Pon Cze 25, 2007 9:04 pm

No wiec bylam dzisiaj z narzeczonym U Fabrykanta i ale oceniam na 4+

Wlasciwie jest wiecej plusow ale sa tez minusy.Oto jakie my zauwazylismy:

PLUSY +

* Ładny nietypowy wystroj,czysto i schludnie
* Duża przestrzeń
* Położenie-niedaleko od centruma jednak w parczku
* maja okragle stoly co robi lepsze wg mnie wrazenie estetyczne i organizacyjne
* Sa 4 posilki a nie 3 jak w wiekszosci ogladanych przeze mnie sal
* Na podescie jest fortepian,gdzie za 200zł zasiada pianistka i przygrywa do obiadu-romantycznie i z klasa:)
* Tańce i jedzenie moga sie odbywac albo na tej samej sali albo na 2 roznych=elastycznosc,kazdemu pasuje
* Nie robia wiecej niz 1 wesela rownoczesnie mimo 2-3 powierzchni salowych

MINUSY -

* Z zewnatrz fabryka prezentuje sie kiepsko,raczej taka troche rudera.Takze pierwsze wrazenie z zewnatrz jest na minus,za to ladne wnetrze moze zatrzec to pierwsze negatywne
* Jedzenie jest w formie bufetow-tylko cieple posilki sa serwowane do stolu,tak wiec jak zwlaszcza przy tych wielkich okraglych stolach podejrzewam efekt pustki,skoro beda tam staly tylko talerze na cieple posilki,dekoracje kwiatowe i napoje.

Ale gdyby mi nie wypalil inny lokal jaki mam na uwadze,to ten jest na drugim miejscu bo w sumie mimo minusow ktore mozna jakos mam nadzieje dogadac z wlascicielami (sympatyczni!) caly lokal jest fajny:)

MINUSY

anka - Nie Lip 01, 2007 9:38 pm

Było fajnie ( skromna żonka)
Stoliki okrągłe naprawdę polecam, goście bez problemu podchodzili do szwedzkiego bufetu, a na stolikach nie było pusto, bufet szwedzki bogaty - dużo jedzenia wzieliśmy ze sobą, goście chwalili sałatki, tańce były w sali pierwszej z oknami;
nie obawiajcie się parku na przeciwko nikt obcy nie krecił sie w pobliżu
U nas były 92 osoby ( 11 stolików) wszyscy siedzieli w jednej sali, 70-80 osób to chyba najlepsza liczba gości w tym lokalu,11 stolików moim zdaniem to maximum, najlepiej jakby było 9-10;
mają klimę, ale dla mnie trochę za ciepło było tylko, że prawie cały czas tańczyłam
Wszystkim znajomym podobało się wnętrze, nie było baloników etc. oświetlenie wystarcza za dekorację, my nawet zrezygnowaliśmy z ubierania krzeseł ( 5 zl za krzesło) w zamian zamówiliśmy w barze drinki ( 8 zł od drinka)
Parkiet trochę śliski, ale nie było żadnych wywrotek
I to chyba tyle

luka_brasi - Pon Lip 02, 2007 12:00 am

Witam,
my też zainteresowani jesteśmy urządzeniem tam wesela. Ciekawi jesteśmy co zamówiliście do jedzenia i jak to oceniacie. Alkohol mieliście własny czy wykupiliście w restauracji? A co możecie powiedzieć o obsłudze - kelnerzy się spisują i sprawnie obsługują gości?


---
Ania & Łukasz

Cytrynka81 - Pon Lip 02, 2007 7:27 pm

Ciesze sie ze chwalicie wesele w tym lokalu.Powiem szczerze ze jest on u nas na liscie w TOP3 ,obejrzelismy sporo innych lokali i ten ma nie tylko fajne gustowne wnetrze nie wymagajace dekoracji ale i okragle stoly oraz rozsadna cene.Rowniez czekam na blizszy opis menu weselnego,ilosc cieplych dan itp.Wazne ze nie bylo efektu pustych stolow bo tego sie balam.Jaka orkiestra u Was grala?:)
Nana - Pią Lip 13, 2007 12:56 pm

Ja miałam tam wesele w czerwcu... i cóż, naprawdę bardzo fajna sala. Nie jest za duża.. u nas było trochę ponad 70 osób, stroły były ustawione w literę E. Wszyscy bardzo chwalili lokal. Jedzenie było bardzo dobre - wiem z relacji gości, bo sama nie zjadłam tej nocy praktycznie nic. Może zamówić u nich wódkę - co z tego co wyliczyliśmy bardziej sie opłaca - płaci się za tyle ile jest wypite. Nie wzięliśmy dekoracji - rodzice kupili białe kwiaty i powstawiali w wazony... Tam balony i inne takie zepsują efekt. Fakt, było trochę za ciepło, ale jakaś ma być klimatyzacja robiona.. coś facet mówił, ale nie wiem. Acha, superpomysł z drinkami w barze! ja byłam sceptyczna a potem okazało sie że poszło ponad 40 drinków! głównie kobiety, które nie piły wódki brały jakiś malibu etc., parę osób piło piwo wiec było ok. Jakby ktoś miał jakieś pytania to proszę się nie krępować:)
Agha - Pią Lip 13, 2007 1:51 pm

Hey wpisałam sobie tą salę jako do obejrzenia, mam tylko obawy, ze sie w niej "zakocham" i nie będę chciała oglądać innych.
Ogromnym jej plusem jest indywidulany, klasycznie łódzki styl. Pamiętacie może pub Fabryka, niby rudera, a coś w sobie miała (mnie porównuję restauracji do pubu - chodzi mi o "fabryczny styl").
Faktycznym minusem jak dla mnie jest braj miejsc noclegowych, a ponad 20 gości mam z poza Łodzi.
Napisałam maial i dość szybko otrzymałam odpowiedź:

jedyne terminy wolne to 18 i 25 .X.08 r., standardowa cena to 130,00 zł od osoby [konsumpcja,obsługa ,sala].
Pokoi gościnnych nie posiadamy, najbliższy hotel to Ibis i Boss.


Jak dla mnie, hotel Ibis, to lekka przesada. Tymbardziej, że w przypadku sal z miejscami do spania, można liczyć na special price :-)

anka - Sob Lip 21, 2007 4:08 pm

Wracając do naszego wesela U Fabrykanta :do z jedzenia wybralismy polewkę fabrykancką, schab faszerowany, eskalopki, gulaszową i żurek, stołu szwedzkiego nie próbowałam , ale rodzina i znajomi zachwycali się sałatkami,( chyba to już pisałam ) były nawet grzybki marynowane, gdy tylko czegos zabrakło zaraz było uzupełniane, obsługa ( młodzi ludzie ) naprawdę sie spisywali , tort hiszpański był świetny. Miałam zamówiony jeden posiłek wegetariański , a okazało się że przy stole są dwie wegetarianki i ta druga osoba też dostała coś dla siebie
Właścicielka dyskretnie wszystko nadzorowała i w razie jakiś wątpliwości kontaktowała sie z nami np. na początku mielismy tylko zamówione 40 drinków i gdy liczba przekroczyła 40 od razu nam to uświadomiła i uzgodnilismy ile jeszcze bierzemy, wódkę mieliśmy swoją ( bo nam taniej wyszło) na 92 osoby poszło ok 50 butelek wódki i 35 butelek wina , wódka podawana była mocno zmrożona i podawali ja kelnerzy.
U nas grał DJ z Pabianic, który widząc że zabawa w tzw. pociąg bardzo sie podoba grał przez 1,5h non-stop.
Jak będziecie mieli okrągłe stoliki to zróbcie sobie listę gości , którą można na sztaludze rozpiąć ( jest w lokalu), i wtedy wizytówki są juz niepotrzebne

!gosia! - Pon Lip 23, 2007 12:11 pm

Strasznie mnie ciekawi co kryje sie pod naza polewka fabrykancka :)
anka - Wto Lip 24, 2007 8:50 pm

polewka fabrykancka: rosół z drobnymi kluskami ( jak ryż) z warzywami i z kawałkami mięsa; bezpieczniejsza od tradycyjnego rosołu ponieważ nie trzeba uwazać na pluskające kluchy( moim zdaniem). :)
!gosia! - Czw Lip 26, 2007 1:43 pm

Dzieki za wyjasnienie. Rzeczywiscie fajne rozwiazanie - mozna jesc spokojnie bez obaw o plamy :)
bruni - Nie Lip 29, 2007 8:21 pm

my (tzn ja +nowożency) też na samym poczatku bralismy te sale pod uwagę, ale młodzi zdedcydowali się na Igraszke...
juliazuk - Wto Wrz 04, 2007 11:06 am

Mam już zaklepaną tę salę, ale interesuje mnie bardzo kwestia szwedzkiego bufetu.
Nie wiecie, czy można z niego zrezygnować i poprosić, zeby wszystko ustawili na stołach?
U mnie będzie dużo gości przyzwyczajonych do tradycyjnej formy wesel i boję się, że ten szwedzki bufet ich mocno skrępuje i nie będą za bardzo wiedzieli, co z tym zrobić... :zalamany:

Andrea - Czw Wrz 20, 2007 8:35 pm

Jedna z lepszych sal w Lodzi o ile nie najlepsza.Gdyby nie fakt ze interesowalao nas cos w okolicy Zgierza (mieszkamy na skraju Lodzi lub za Zgierzem),to bralibysme te sale bez zadnego ale.Fajne klimaty z klasa.
Mo_niczka - Pon Paź 01, 2007 12:12 pm

Mam pytanie, czy wiecie może ile osób może się bawić na weselu "U Fabrykanta" najwięcej? Najbardziej by mi odpowiadały okrągłe stoły. Bardzo podoba mi się ta sala i opcja okrągłych stołów, ale własnie nie wiem ile osób tam może się bawić...
lmyszka - Pon Paź 01, 2007 1:28 pm

nie wiem czy to jest maksymalna liczba gości ale moja znajoma zarezerwowała tą sale a robi wesele na około 80 osób
Duchna - Czw Lis 08, 2007 7:27 pm

Dzisiaj zarezerwowaliśmy tę restaurację, zrobiła na mnie duże wrażenie, wystrój przytulny, taki jaki szukaliśmy :) My wesele robimy na ok 80 osób tak plus/minus 10 osób, a z tego co wiem zajmiemy 2 sale, a są 3 także spokojnie większą ilość osób też pomieszczą :)
miza4 - Sob Lis 24, 2007 11:41 am

a czy ktoś wie coś na temat "korkowego", bo podobno za odkręcenie każdej butelki trzeba zapłacić 3 zl.
Emi - Sob Lis 24, 2007 12:11 pm

Faktycznie istnieje coś takiego jak korkowe. Trzeba zapłacić 3 zł za każdą OTWART? butelkę alkoholu. Nie wiem czy wino liczy się tak samo jak wódkę.

My również zarezerwowaliśmy tą salę. Jest naprawdę bardzo ładna no i ma swój klimat. Niestety terminy są nieciekawe. Chcieliśmy ślub we wrześniu 2008 roku, a pierwszy wolny termin był dopiero 18 X. (załatwialiśmy ślub w lipcu 2007r). No i zdecydowaliśmy się na ten październik :)

A czy ktoś był może na weselu U Fabrykanta? Jak wrażenia?

Duchna - Sob Lis 24, 2007 4:02 pm

Tak, korkowe jest 3zl za butelkę jeśli ma się własny alkohol. My akurat bierzemy od nich Sobieskiego więc wtedy nie ma korkowego i szampana mamy w prezencie na powitanie. My mamy zarezerwowany termin 3 październik 2008, byłam tam na przyjęciu firmowym i bardzo bardzo mi się spodobało :) Ale terminy mają naprawdę już kiepskie, z tego co wiem chyba im listopad został wolny lub niektóre piątki.
dalenka - Nie Gru 30, 2007 8:47 pm

Moja mama dzwoniła przed chwilą do Właścicielki i zostały tylko najwcześniej dwi ostatnie soboty listopada 2008 i marzec 2009...:(
Emi - Czw Sty 03, 2008 6:21 pm

No tak, terminy są nie za ciekawe :(
owieczka_foto - Czw Sty 03, 2008 6:47 pm

My rezerwowaliśmy termin pod koniec grudnia i nie było problemów z czerwcem, ale tylko i wyłącznie dlatego, bo nietypowo bierzemy ślub w niedzielę.

Pozdrawiam

Emi - Czw Sty 03, 2008 6:51 pm

Cytat:
bierzemy ślub w niedzielę.

dziwne, pierwszy raz się spotykam z czymś takim :) nie wiedziałam, ze ślubów udzielają również w niedzielę

owieczka_foto - Czw Sty 03, 2008 7:05 pm

Emi napisał/a:
dziwne, pierwszy raz się spotykam z czymś takim :) nie wiedziałam, ze ślubów udzielają również w niedzielę


Zaraz dostanę po palcach za off topic.

Nie ma problemu z udzieleniem ślubu prawie w każdy dzień. Proboszcz w parafii, w której bierzemy ślub jest przemiłym człowiekiem i bardzo konkretnym. Uważam, że jest to duże udogodnienie jeśli chodzi o kwestie organizacyjne. Zresztą ważne było dla nas żeby był to określony dzień czerwca, a na sobotę musielibyśmy trochę poczekać.

Pozdrawiam

shi-ann - Czw Lut 14, 2008 9:53 pm
Temat postu: Witam serdecznie
Witam serdecznie po raz pierwsy na tym forum.
Salę U Fabrukanta znalazłam w internecie i ze zdjęć tam umieszczonych jestem zachwycona.
Mam co prawda kilka wątpliwości: głównie kilka sal... no i te przystawki jako bufet szwedzki. Czy wiecie czy mogą się jednak znaleźć na stołach?

Postaram się po niedzieli tam podjechać. Obiecuję dać relację ;-)

gosc - Czw Lut 14, 2008 11:00 pm
Temat postu: Re: Witam serdecznie
shi-ann napisał/a:
Postaram się po niedzieli tam podjechać. Obiecuję dać relację ;-)

czekamy więc z niecierpliwością a tymczasem zapraszam do dziaŁu powitań :)

owieczka_foto - Pią Lut 15, 2008 6:52 am
Temat postu: Re: Witam serdecznie
shi-ann napisał/a:
Postaram się po niedzieli tam podjechać. Obiecuję dać relację ;-)


Umów się wcześniej telefonicznie. My organizujemy tam obiad i z doświadczenia wiemy, że w tygodniu ciężko tam kogokolwiek zastać. Bardzo częśto oprócz weekendów lokal jest zamknięty.

aggar - Sro Lut 20, 2008 11:11 am

Jesteśmy świeżo po podpisaniu umowy z Fabrykantem, oglądaliśmy około 10 sal, ale ta nas urzekła. Wg mnie ta sala ma wiele atutów, a mianowicie:
- minimalna liczba osób to 70, a nie jak w większości 80 (dla nas to ważne);
- niepowtarzalny klimat, nie odpustowy, ale stylowy;
- cena od osoby na 2009r. to 150 zł i w umowie nie ma klauzuli, że to się może zmienić (w innych salach ceny dochodziły do 185 za osobę)
- można zrobić wesele na wiele sposobów, są trzy sale, które możemy wykorzystać, można ustawić stoliki okrągłe (wtedy klenerzy podają do stolików tylko ciepłe posiłki, a przystawki są na bufecie szwedzkim), bądź standardowo w literę U bądź E i wtedy całe jedzenie jest przy gościach,
- przy w/w cenie jest 5 ciepłych posiłków,
- na podłodze jest parkiet, co dla niektórych ma duże znaczenie
Minusem jest korkowe, o któym już pisałyście, ale 3 zł jest do przeżycia, i opłata za pokrowce 5 zł od jednego (ponoć muszą bo ich pranie jest bardzo drogie) ale nie jest to obowiązkowe. Mimo wszystko uważamy, że zorganizowanie wesela u fabrykanta jest warte swojej ceny i chyba nie tylko my tak uważamy - na wczoraj był zarezerwowany już praktycznie cały czerwiec 2009 (bez 13 czerwca) i 22 (nasz), 29 sierpnia 2009r.

shi-ann - Czw Lut 21, 2008 9:41 pm

Dziś już cały czerwiec był zarezerwowany. Gdyby ktoś chciał odstąpić termin chętnie przyjmę ;-)
Mimo wszystko jutro tam zajadę, jeśli zakochanie w tej sali mi nie przejdzie, możliwe, że będę zmieniać termin ślubu...

owieczka_foto - Pią Lut 22, 2008 8:49 am

shi-ann napisał/a:
Mimo wszystko jutro tam zajadę, jeśli zakochanie w tej sali mi nie przejdzie, możliwe, że będę zmieniać termin ślubu...


Dobrze Cię rozumiem, my na Fabrykancie zaczęlismy i... skończyliśmy poszukiwania. Nie było sensu ogladać innych lokali.

rozalka78 - Pią Lut 22, 2008 2:53 pm

Długo zastanawialiśmy się pomiędzy dwiema salami 1.u Boryny 2.U Fabrykanta,jednak fabrykancki klimat zwyciężył i mamy termin na 29.08.2009.Właściciele są przemili i swoboda w podejmowaniu dezyzji co do naszego wyjątkowego dnia jest wspaniała.Jednak mała poprawka U Fabrykanta na podłodze nie ma parkietu tylko panele podłogowe w ciemnym kolorze brązu.Pozdrawiam
Mufinka - Sob Lut 23, 2008 9:19 pm
Temat postu: klimatyzacja
witam, mam pytanie, czy "U fabrykanta" jest klimatyzacja ? słyszałam od znajomej, która była w tamtym roku w lipcu tam na weselu, że było strasznie duszno i gorąco :( i to był jeden z minusów! ( drugi - to brak ogrodu). Zastanawiam się, czy popsuła im sie klima, czy w ogóle jej może nie mają? Jesli macie jakies info w tym temacie dajcie proszę znać.

Pozdrawiam
M.

shi-ann - Nie Lut 24, 2008 6:33 pm
Temat postu: Zdjęcia
Czy znaleźliście gdzieś w sieci zdjęcia U fabrykanta oprócz ich strony internetowej? A może są w galerii na forum? Proszę o pomoc, bo sama znaleźć nie potrafię...

W 99% zdecydowałam się już na Fabrykanta :-)

rozalka78 - Pon Lut 25, 2008 9:33 pm
Temat postu: Re: klimatyzacja
Mufinka napisał/a:
czy "U fabrykanta" jest klimatyzacja ? słyszałam od znajomej, która była w tamtym roku w lipcu tam na weselu, że było strasznie duszno i gorąco :(

Witam....niestety U Fabrykanta nie ma klimatyzacji,mówią że może do następnego roku będzie.Jednak nie wiem jak tam mogło być duszno,zawsze latem było tam najchłodniej jak chodziliśmy ze znajomymi.Jest cień i grubość murów sprawiała wychłodzenie,mam nadzieje że na moim weselu nikt się nie uwędzi :-) )

edit: usunęŁam zbędny cytat. Proszę nie kopiować caŁych wypowiedzi.
Sajonara6

aggar - Czw Lut 28, 2008 9:25 am

Mam pytanie do tych, którzy wesele U Fabrykanta mają już za sobą - napiszcie proszę jak rozlokowaliście gości na tych trzech salach ? Wciąż się spieramy z narzeczonym co do tego gdzie będzie się jadło, a gdzie tańczyło; będziemy mieli ok 70-80 gości. Ja chciałabym, żeby ta ostatnia różowa sala była zamknięta, jedzenie przy okrągłych stolikach na tej środkowej z estradą, a przy oknach żeby były tańce, wg mojego narzeczonego problemem będzie ulokowanie tam orkiestry, więc on by chciał żeby w sali z estradą się tańczyło, a jadło na różowej. Boję się, że to będzie za duża przestrzeń do tańca dla tej liczby gości no i mamy dylemat.
shi-ann - Czw Lut 28, 2008 12:35 pm

Wesele mam dopiero za ponad rok, ale narazie planuję do jedzenia (okrągłe stoły) umieścić w różowej sali (jest najładniejsza). Tańce chciałabym zrobić koło sceny, na scenie orkietra. Marzy mi się orkiestra 5. osobowa z perkusją więc nie zginie na tej scenie.
W tej częsci sali przy wejściu chciałabym też umieścić jakieś stoliki, krzesełka tak żeby tam można było usiąść na papierosa.

Liczbę gości mam podobną, przyznam, że nie brałam pod uwagę tego, że do tańca może być za dużo miejsca...
Różowa sala wydaje mi się być najwidniejsza. Do jedzenia to dość istotne.

Pozdrawiam

aggar - Czw Lut 28, 2008 1:19 pm

Niestety wydaje mi się, że zorganizowanie w sali z oknami palarni może się okazać niemożliwe, właścicielka (czy też menadżerka) w rozmowie z nami jasno stwierdziła, że nasi goście będą mogli palić koło szatni, bądź na zewnątrz przy ustawionych stolikach z parasolami; nawet powiedziała, że przy niepogodzie te parasole są tak rozłożyste, że bez obawy o zmoczenie będzie można tam przysiąść.
Jeżeli jednak Tobie powiedziała inaczej to będziemy musieli się nad tym zastanowić, bo to nie jest zły pomysł.
A kiedy wypada Twoje wesele "U Fabrykanta" ?

rozalka78 - Czw Lut 28, 2008 1:55 pm

Widze , że naprawde rozważacie palarnie" na sali".Ja osobiście nie wyobrażam sobie by palić w jakiej kolwiek części lokalu,byłam na wielu weselach i zawsze wychodziliśmy na zewnątrz nie zależnie czy to była restauracje ,czy też remiza.Dym papierosowy strasznie śmierdzi,a przecież będą zapewnie goście którzy nie palą i moga się źle czuć pośród takiej woni.Zreszta nie chciała bym by na sali zamiast kwiatami pachniało fajkami.Zastanówcie sie,wypalenie trwa ok 2-4 minut ,to nawet zima nikt nie zamarznie.pozdrawiam
shi-ann - Czw Lut 28, 2008 3:52 pm

Do urządzenia palarni nie przywiązuje wagi. Albo będzie, albo nie. Z właścicielką nie rozmawiałam na ten temat, ale kiedy oglądałam salę zauważyłam że, klienci siedzący przy barku palili...
W tej części sali o której mówimy, może też stanąć stół z ciastami czy przaśny stół.

Moje wesele odbędzie się w maju 2009.

FABRYKANTKA - Pon Mar 17, 2008 12:32 pm

Witam!

Mogę Was zapewnić, że najlepszym rozwiązaniem jest palarnia przy szatni i na zewnątrz. do tej pory palacze się nie skarżyli a urządzanie palarni na sali - to może przeszkadzać niepalącym.

Jeżeli chodzi o rozlokowanie gośći, to największym powodzeniem cieszy się układ: stoliki - sala ze sceną (jest tam wtedy spokojnie i zdala od szatni w której "palarnia"), parkiet taneczny - sala z oknami. Orkiestra rozstawia się przy barze więc nie ma problemu.

pozdrawiam

aggar - Pon Mar 17, 2008 12:56 pm

A wiesz to bo sama miałaś tam wesele i w takim układzie? A jeśli tak to na ile osób? Napisz jeszcze coś o swoich wrażeniach.
FABRYKANTKA - Wto Mar 18, 2008 7:17 pm

Przykro mi, ale nie miałam tam wesela.
Ja tam po prostu pracuję. :)

Przy takim układzie i okrągłych stolikach mieści się 90 osób. po 10 osób przy stole.

Ogólnie restauracja mieści ok 190 osób naraz ale w rozbiciu na sale, co na wesele chyba nie jest idealnym rozwiązaniem.

aggar - Sro Mar 19, 2008 9:18 am

?wietnie, że się ujawniłaś i nie udajesz przyszłej panny młodej wychwalającej pod niebiosa sale weselną, bo ponoć tacy się zdarzają i chcą w ten sposób przyciągnąć klientów. :smile:
Napisz proszę czy jeżeli jest 90 gości, to przy tańcach na sali z oknami nie jest im ciasno? Toczymy spór na ten temat z narzeczonym, on uważa że nasze ok. 70 osób nie będzie miało możliwości się tam wytańczyć, ja z kolei myślę sobie, że na środkowej sali ci ludzie nam zginą, tam po prostu jest za duża przestrzeń. A i jaki jest kontakt orkiestry z bawiącymi się, jeżeli ona stoi przy barze?
A może Fabrykant dysponuje jakimiś zdjęciami z wesel, bo jak byliśmy podpisać umowę to o to nie zapytaliśmy.
Będę wdzięczna za wszystkie wyjaśnienia, pozdrawiam :lol:

ssysia - Sro Mar 19, 2008 10:20 am

ja również bym prosiła aby FABRYKANTKA wypowiedziała się się na ten temat bo mamy ten sam problem co prawda z mężem a nie z narzeczonym (bo jesteśmy po cywilnym) tylko mamy orkiestrę 5 osobową i obawiam się że ona się w ogóle nie zmieści tam przy barze i wygodniej jej bedzie przy scenie, gości będzie około 80 więc też obawiamy się że w tej sali przy oknach bedzie za ciasno :( dlatego myślimy o opcji tańce w sali przy scenie a jedzenie w tej różowej tylko czy jak są osobne sale to czy jest kontakt orkiestry z gościem
proszę o jakąś opinię

FABRYKANTKA - Sro Mar 19, 2008 12:00 pm

Sala ze sceną zmieściła 190 tańczących na ostatnim sylwestrze. 70 czy 80 gości może powiać chłodem tymbardziej, że nie oszukujmy się, nie będzie tak że wszyscy naraz będą cały czas tańczyć, więc jak ci zejdzie 30-tka?
Poza tym wyobraź sobie ile zajmuje 80 osób tańczących a ile 8 dużych stołów. Duże okrągłe stoły na sali z okami i jeszcze bufet szwedzki pod okanami to będzie ciasno. o ile wejdzie, bo nie przypominam sobie takiego układu? :/
Orkiestra i kontakt z gośćmi: no cóż po pierwsze zależy czy dobra orkiestra ;) . a serio orkiestra gra dla tańczących z którymi ma kontakt bezpośredni. Ci którzy siedzą przy stolikach chcą porozmawiać lub zjeść więc mają spokój. ale zarówno na dużej jak i na różowej słychać orkiestrę (tylko na różowej nie widać tańczących). w momentach zabawy przy stołach (sto lat, gorzko-gorzko, biesiada) każda orkiestra wchodzi w stoliki z gitarą czy akordeonem.
5-cio osobowa jest sprawdzona że mieszczą się prz barze, ale radzę dogadać się z orkiestrą, bo zależy ile sprzętu mają. Niech sprawdzą lokal z Tobą i doradzą :) .

Np w zeszłym miesiącu: wesele na 86 gości. układ: sala ze sceną - 9 okrągłych stołów, bufet pod ścianą. Przy scenie stolik z owocami i ciastami. Sala z oknami - parkiet dla tańczących i 4-osobowa orkiestra. Bawili się super. Młodzi byli zadowoleni.

Obawiam się, że ze zdjęciami będzie kłopot... Ale postaram się coś wykombinować

pozdrawiam

ssysia - Sro Mar 19, 2008 3:00 pm

wielkie dzięki :)

jeszcze mamy troche czasu więc pewnie wpadniemu do Was na jakieś weselicho żeby zobaczyć jak wyglądają poszczególne układy, jesli będzie taka możliwośc oczywiście :)

nasza orkiestra gra u Was w tym roku więc jak będą po to sie ich zapytamy jaki układ by im odpowiadał :)

aggar - Sro Mar 19, 2008 3:17 pm

Dziękujemy bardzo za szybką odpowiedź :)
Napisz proszę jeszcze, czy właściciele dopuszczają możliwość obejrzenia sali tuż przed jakimś weselem; nie dojdziemy do porozumienia z moim facetem, on utrzymuje, że to bez sensu jak scena będzie pusta (bo on chce, żeby na scenie stała nasza 3-osobowa orkiestra, ona to tam dopiero zginie, na tej wielkiej scenie). Myśli, że nasi goście nie będą mieli miejsca do tańczenia na sali z oknami.W sumie to nie dziwota, faceci nie mają wyobraźni :razz: i mój men nie może sobie tego wszystkiego zwizualizować. Chętnie byśmy w takim razie wszystko obejrzeli tuż przed weselichem, o ile właściciele nie robią z tym problemów, bo w końcu to się chyba zakradniemy w jakiś wieczór żeby podejrzeć bawiących się, mam nadzieję że nie macie czujnej ochrony :D HELP!!!

[ Dodano: Sro Mar 19, 2008 3:24 pm ]
Ssysia, kiedy wypada Twoje wesele U Fabrykanta ? Bo jeśli masz przede mną, to może zechcesz mi coś poradzić po? :) Na razie to jestem w totalnej kropce jeśli chodzi o ten cały układ na sali.
Pozdrawiam, Aga

FABRYKANTKA - Sro Mar 19, 2008 4:19 pm

jak bedzie jakieś wesele w tym układzie na ok tyle osób to postaram się dać wam cynk ;)

pozdrawiam

aggar - Sro Mar 19, 2008 7:21 pm

wielkie dzięki, stawimy się na 100%, polecamy się Twojej pamięci :)

[ Dodano: Sro Mar 19, 2008 7:27 pm ]
Wpadłam dziś na pomysł, jak można wykorzystać scenę nie tylko na potrzeby orkiestry - pomyślałam, że na scenie można by było kroić tort, na takim podwyższeniu to mogłoby ładnie wyglądać - goście widzą nas ze stolików , my schodzimy i podajemy, tak sobie wymyśliłam :roll: Ciekawe czy ktoś tak próbował, a jeśli tak, to jak to wypada?

ssysia - Czw Mar 20, 2008 10:17 am

aggar moje weselicho będzie dopiero w lipcu 2009 więc nie wiem czy to Ty nie bedziesz pierwsza :)

a z tym tortem to całkiem niezły pomysł jeśli pod sceną nie będą stały stoły z ciastami żeby był jakiś dostep do niej. ja mysląłam u ustawieniu tam kwiatów od gości w kilku rzędach, te bardziej z tyłu na jakimś podwyższeniu.

pozdrawiam ssysia

aggar - Czw Mar 20, 2008 10:34 am

Ssysia, jednak Ty będziesz pierwsza, bo ja mam jeszcze później - 22 sierpnia 2009r. :)
Co do kwiatów, to obawiam się, że u nas nie będzie aż tyle żeby zrobił się z tego jakiś rządek, więc pewnie ustawimy w jakiś dwóch, trzech wazonach z boku sceny. Ja się zapaliłam do tego pomysłu z tortem, a gdzieś już czytałam na tym forum, że właściciele dają młodym dużą swobodę w decydowaniu, więc może wyjdą na przeciw naszym oczekiwaniom i doradzą coś z tym słodkim stołem. Może mógłby stać gdzieś z boku, pomyślimy.Mam wrażenie, że z tym rozdawaniem tortu z podwyższenia to będzie bardziej uroczyście :lol:

ssysia - Czw Mar 20, 2008 12:52 pm

ciesze się że nie tylko ja tak szybko myśle o tych wszystkich ustawieniach na sali bo już sie obawiałam że coś ze mną nie tak ;)

ten tort fajna sprawa mysle że sie dogadasz z właścicielką bo nam też mówiła że wszystko możemy sobie sami ustawić jak chcemy, tylko może być problem żeby ten tort po tych schodkach jakoś wnieść bo te piętrowe są troche mało stabilne, żeby się przypadkiem nie wywrócił :(

a co do kwiatów to u nas po cywilnym gdzie było napewno mniej osób niż będzie na kościelnym i prosiłam żeby zamiast kwiatów kupować czekaladki to i tak mieliśmy cały pokój w kwiatach więc myśle że troche sie tego uzbiera :)

aggar - Czw Mar 20, 2008 2:03 pm

Mam jeszcze pytanie do Fabrykantki bądź do kogoś kto już tam miał wesele.
Pomysł usadzenie gości przy okrągłych stołach bardzo nam się podoba i na pewno zdecydujemy się na taki układ, zastanawiam się jedynie czy młodzi wówczas również siedzą przy okrągłym stole, takim samym jak dla gości, mieszczącym 10 osób, czy siedzą przy długim, bądź mniejszym okrągłym?
Ssysia, ja totalnie zbzikowałam na punkcie organizacji tego wesela, już mi się nawet śni po nocach, a to jeszcze tyle czasu zostało :smile:

tomek_w - Czw Mar 20, 2008 2:43 pm

Witam wszystkich "fabrykantów" :smile: , tak się składa że mam swoje wesele już prawie za miesiąc, dokładnie 26 kwietnia 2008. Salę załatwiliśmy z moją lubą prawie dokładnie rok temu. Zależało nam na czymś klimatycznym, najpierw szukaliśmy czegoś w pobliżu Łagiewnik (tam mamy ślub), najlepsze wrażenie zrobił dworek Zielińskich, bardzo miłe wnętrze i otoczenie, ale stwierdziliśmy że będzie ciasno i szukaliśmy dalej. Na "Fabrykanta" trafiłem w internecie, przejechaliśmy się tam, porozmawialiśmy z właścicielami i na tyle nas urzekła sala, że tydzień czy 2 potem podpisaliśmy umowę :smile:

Imprezkę mamy na ok. 70 osób, na razie plan jest taki, żeby jedzenie było w różowej sali (wariant tradycyjny -stół w kształcie "U"), tańce w sali ze sceną (mamy dj'a, który stałby na scenie) a w części pod oknami byłby bufet z ciastami itp. , natomiast w pobliżu wyjścia przy szatni kącik dla palących.
Wódkę bierzemy od lokalu - Sobieski za chyba 23 zł/butelka, skorzystamy również z opcji pokrowców na krzesła. Szczegóły dopniemy zresztą na spotkaniu gdzieś ok. 2 tyg. przed imprezą, a po weselu postaram się zdać relację jak było :cool:
Fabrykantko, gdbyś miała jakieś rady czy sugestie, to śmiało -chętnie przeczytam i z góry dziękuję :-)
To już niedługo i cholera zaczynam powoli odczuwać ciśnienie :mrgreen:

sauvignon_blanc - Czw Mar 20, 2008 3:02 pm

tomek_w napisał/a:
Witam wszystkich "fabrykantów" :smile: , tak się składa że mam swoje wesele już prawie za miesiąc, dokładnie 26 kwietnia 2008. :


cześć Tomek, ja mam wesele nidługo po Tobie, bo w maju więc z niecierpliwościa będę czekać na opinię nt układu jaki macie. Tzn jedzenie w sali różowej a tańce w tej ze sceną-my planujemy taki sam tylko że na ok 100 osób.

FABRYKANTKA - Czw Mar 20, 2008 4:20 pm

aggar napisał/a:

czy młodzi wówczas również siedzą przy okrągłym stole, takim samym jak dla gości, mieszczącym 10 osób, czy siedzą przy długim, bądź mniejszym okrągłym?


hej
Młodzi siędzą w centralnym miejscu, przy takim samym stole ale:
w szóstkę - tzn z świadkami i ich os.towarzyszącymi
możesz poprosić o inny kolor obrusu czy pokrowców na krzesła
no i oczywiście są obsługiwani jako pierwsi ;)

Co do tortu: pomysł ciekawy ale byś nam niezłą zagadkę zrobiła jak to technicznie wykonać. tort jest lodowy i dwu piętrowy więc ciężki i chybotliwy. Wjeżdżamy nim zazwyczaj na przystrojonym wózku kelnerskim zazwyczaj na salę. nie wiem jak go wniesiemy na scenę po tych wąskich schodkach i czy ty w sukience sie na nich nie zabijesz jak bedziesz go roznosić ;) ale jak to mówią nasz klient... skoro szefowa sie zgodzi....

jezeli tance są na sali z oknami to na scenie stoi fortepian, świeczki i kwiaty.

A stół z łakociami nie stoi przy samej scenie także dojście jest.

Tomek - co tu radzić? Wydaje się że wszystko masz dopięte na ostatni guzik ;) . Pozostaje mi tylko rada: Wyluzuj się i... pamiętaj o oddychaniu :D
Do zobaczenia 26 kwietnia!!! :D

aggar - Pią Mar 21, 2008 9:47 am

Kurcze, to mnie zastrzeliłaś z tym tortem, byłam pewna, że to jest taki rewelacyjny pomysł :zalamany: Nie przyjrzałam się dobrze tej scenie, ale nie wydawało mi się, że te schodki są takie wąskie... A tortu nie można przetransportować na scene od drugiej strony?-jak byliśmy podpisać umowę i wchodziliśmy do biura to było tam przejście na scenę jakby od zaplecza. Sorry, że przynudzam, ale jestem zachwycona takim rozwiazaniem, a tu mi się utrąca moją inicjatywę :wink:
tomek_w i sauvignon_blanc - życzymy udanego weselicha i czekamy na relację, bo po wszystkim będziecie nieocenioną skarbnicą wiedzy, nie umniejszając oczywiście roli Fabrykantki, ale wówczas będziemy mieli dwa spojrzenia - ze strony pracujących tam osób i ich gości, :) pozdrawiamy

kryszka - Pią Mar 21, 2008 9:59 am

Aggar - pomysł z tortem fajny, ale osobiście nie ryzykowałabym kilkukrotnego schodzenia z tej sceny z tortem na talerzyku w długiej sukni ślubnej i na obcasach.
No chyba że chcesz mieć ewentualnie filmik do "?miechu warte". :wink:

FABRYKANTKA - Pią Mar 21, 2008 10:43 am

Wejście od drugiej strony jest ale też po schodach i wąskich. To jest wykonalne, tylko że z trudem. Jak juz powiedziałam możesz pogadać z włascicielami. Za moich czasów nie było to jeszcze praktykowane, ale... No i zanim się na to zdecydujesz to upewnij się że ci się będzie dobrze schodzic po tych schódkach.

pozdrawiam

shi-ann - Nie Mar 23, 2008 9:51 pm
Temat postu: Tort
Skoro już mówimy o torcie, to ja chciałam zapytać jaki jest ten tort wliczony w cenę? Czy Młodzi mają jakiś wpłyn na niego? Mają jakiś wybór? Ja na przykład nie jestem do końca przekonana co do tortu piętrowego... Można poprosić o płaski, prostokątny?

I mam jeszcze jedno pytanie do Fabrykantki. Mnie ta kwestia co prawda zbytnio nie interesuje, ale rodzina mojego M. się dopytuje: Czy jedzenie, które po weselu zostanie na stołach możemy zabrać?

Pozdrawiam

tomek_w - Pon Mar 24, 2008 9:51 am
Temat postu: Re: Tort
shi-ann napisał/a:
Czy jedzenie, które po weselu zostanie na stołach możemy zabrać?


Z tego co ja wiem, to jedzenie można zabrać, tyle że chyba należy się uzbroić w jakieś pojemniki - tych lokal nie zapewnia.

ssysia - Pon Mar 31, 2008 8:50 am

FABRYKANTKO a czy jest taka możliwość że jak kupuje się swój alkohol żeby były butelki 0,7 ?? i czy wtedy korkowe się jakoś inaczej liczy czy tak samo??
FABRYKANTKA - Sro Kwi 02, 2008 10:55 am

Witajcie..
Przepraszam że tak długo się nie odzywałam, ale masa pracy... :/

Więc tak, co do tortu wliczonego w cenę: trzy pietrowy tort lodowy. Myślę że wystraczy pogadać z właścicielami, może jest jakiś wybór. Szczerze mówiąc nigdy się nie interesowałam tym, w jaki sposób młodzi wybierają tort.

Jeśli chodzi o butelkowe, to przykro mi ale w szczegóły finansowe pracownicy nie są wtajemniczani więc nie wiem ile wyniesie za butelkę 0,7 ale podejrzewam że więcej niż za 0,5. :)

Postaram się dowiedzieć czegoś i dac wam znać.

Jeżeli chodzi o jedzenie pozostałe po weselu, to nie ma najmniejszego problemu żeby je zabrać. I bez obaw: mamy pojemniki, więc nie musicie nic targać ze sobą. Jeszcze wam to pomożemy pakować ;)

ssysia - Sro Kwi 02, 2008 7:31 pm

dzięki za odpowiedź :)

bo głupio mi dzwonić do Was do lokalu bo jeszcze tyle czasu do wesela a ja się już martwię o szczegóły :)

pozdrawiam ssysia

tomek_w - Czw Kwi 03, 2008 9:47 am

Fajnie że macie na miejscu te pojemniki, w zeszłym roku jak rezerwowałem termin, to była jeszcze mowa o tym, żeby wziąć ze sobą :smile:
Za ok. tydzień będziemy na rozmowie w sprawie menu i innych szczegółów, więc pewnie dowiemy się wszystkiego. Zostały już tylko 23 dni :twisted:

elisa69 - Czw Kwi 03, 2008 10:40 am

Witam wszystkich Fabrykantow :smile:
Dowiedzialam sie od znajomego, ze w sali U Fabrykanta grywa pewien DJ, znajomy byl tam 3 razy na roznych imprezach typu imieniny-jubileusze i to byl zawsze ten sam DJ, wiec zakladam, ze jest przypisany i stad moje pytanie do Was.
Podobno to jest swietny DJ, sprawdzajacy sie w muzyce dansingowej, ja poszukuje wlasnie kogos takiego - czy ktos z Was ma moze namiar na niego?
Nikomu nie wejde w parade jesli chodzi o wesele, bo mam bardzo nietypowy termin, w srodku tygodnia.
Bede wdzieczna za namiar na priv. Pozdrawiam serdecznie wszystkich :)

aggar - Pią Kwi 11, 2008 12:50 pm

Ja natomiast mam pytanie do Fabrykantki lub kogoś kto już ma za sobą wesele w wybranym przez nas lokalu, a mianowicie: czy lokal ustawia weselne stoły w sobotę przed imprezą czy może wszystko szykowane jest w piątkowy wieczór? Chodzi mi o przypisanie miejsc konkretnym osobom, tak by nie trzeba było jechać tam w sobotę i robić tego tuż przed weselem. A może w ogóle się tego nie praktykuje, a cały plan rozpisany jest na szpalcie przed wejściem na salę?
FABRYKANTKA - Sro Kwi 23, 2008 10:45 am

Witam.

Stoły ustawiane są w sobotę. Para młoda wcześniej daje nam instrukcje siadania. Możliwe są dwa sposoby.
Wizytówki: rozkładamy na stołach zgodnie z instrukcją rozrysowaną na brudno.
Istrukcja siadania: rozwieszana na sztaludze przy wejściu.
Albo to i to. Stawiamy rozpiskę a dodatkowo na stołach są wizytówki.

I jeszcze butelkowe. Nie ma znaczenia czy butelki są 0,5 czy 0,7. Butelkowe bez zmian.

Pozdrawiam

ssysia - Sro Kwi 23, 2008 9:41 pm

dziękujemy Fabrykantko za odpowiedź :)

pewnie jeszcze nie jeden głupkowaty problem wpadnie nam do głowy więc będziemy pisać :)

pozdrawiam ssysia

tomek_w - Pią Kwi 25, 2008 11:46 am

No, jutro nasz dzień :mrgreen: Zaczyna dopadać mała trema. W sumie na naszym weselu "U Fabrykanta" odliczy się dokładnie 66 osób. Trzymajcie kciuki i po niedzieli postaram się coś napisać.
aggar - Pią Kwi 25, 2008 12:35 pm

Trzymamy kciuki, życzymy udanego weselicha i czekamy na relację ;)
tomek_w - Pon Kwi 28, 2008 8:22 pm

I już po :) Obiecałem relację, moja świeżo poślubiona żonka opisała swoje wrażenia na innym forum o podobnej tematyce, a ponieważ mogę się pod tym podpisać, wkleję za jej zgodą:

"(...) koszyczek z różnymi bajerami [kosmetyki w toalecie - t.w.] to akurat pomysł teściowej, osobiście polecam, zwłaszcza latem, kiedy makijaż lubi spływać - chusteczki i pudry jak znalazł.

Co do sali, z pewnością nie poleciłabym każdemu. Specyficzny, nastrojowy klimat nam akurat bardzo przypadł do gustu, podobnie jak wnętrza. Z pewnością nie jest to miejsce na tradycyjne wesela z wielką pompą i orkiestrą nastawioną na przyśpiewki - dla niektórych może być za ciemno i za "ponuro", wnętrza nie przypadłyby też pewnie do gustu osobom lubiącym nowoczesne, modernistyczne klimaty.

Jeśli chodzi o stronę techniczno-administracyjną - bez zastrzeżeń. Właściciele kontaktowi, wyluzowani, w pozytywnym tego słowa znaczeniu; kelnerzy sprawni, wyczuleni na wszelakie uwagi. Zbyt długo czekaliśmy na pierwszy obiad, miałam wrażenie sporego przestoju, jednak dalej było już bez zarzutu.

Sala taneczna - jak dla mnie rewelacja. Fajny parkiet, dużo przestrzeni, dj/orkiestra na scenie, brak nachalnych, zimnych świateł. Idealnie do nastrojowych kawałków:-), w razie zmęczenia można usiąść przy barze i napić się czegoś zimnego (bar jest czynny, u nas było akurat tak, że goście w razie specjalnych życzeń mieli płacić za siebie - nie wiem, czy ktoś skorzystał).

Sprawdził się też słodki bufet, który zafundowaliśmy gościom w sali dziennej. Babcie i ciotki były wniebowzięte, że mogą usiąść na kawce i ciasteczku. Można byłoby zaryzykować stół wiejski/rybny, ale słodki opcja z pewnością też była ok. Słodkości smaczne, zwłaszcza babeczki:-), nam do gustu bardzo przypadł tort weselny - lodowy, lekki, na śmietanie, z zamrożonymi owocami.

Jedzenie - jak dla mnie było idealnie, bo nie było go za dużo, a miało wyraźny smak i było dobrze skomponowane. Można powiedzieć, że pierwszy obiad był ilościowo skromny, ale ja akurat oceniam to na plus, bo nie słychać było jęków, że ktoś się przejadł, a porcje w większości zniknęły z talerzy. Podaliśmy polewkę fabrykancką jako pierwszą zupę, fajna alternatywa dla rosołu (brak długiego makaronu). Zupa wyraźna, mocno słonawa, dobrze rozgrzała gości.

?ałowaliśmy trochę, że tort nie wjechał do sali tanecznej, byłoby klimatyczniej (podano go w sali różowej) - ale to detal:-) "

Od siebie jeszcze dodam, że wszystko udało się świetnie, goście bawili się dobrze i byli zadowoleni. Z ciekawostek - zrobiliśmy naszym gościom mały prezent i na scenie odbył się 20-minutowy pokaz tańca flamenco naszej znajomej instruktorki. Tego typu niespodzianki chyba się sprawdzają na weselach i zapadają w pamięci gości, jeśli macie jakieś pomysły na niestandardowe rozwiązania, to śmiało - polecam :)

FABRYKANTKA - Wto Kwi 29, 2008 9:20 am

Cieszę się że się podobało i przykro mi że mnie tam nie było niestety... :/

Ale, ale drogi Tomku, ten post z wczoraj to już nie był pisany przez kawalera ;)

Gratulacje i powodzenia...

Pozdrawiam
FABRYKANTKA

PS. Ssysia - bez krempowania, pytajcie o każdą pierdołę, po to tu jestem.

kamenka - Wto Kwi 29, 2008 12:06 pm

Pięknie, nie zmienił stanu cywilnego;-)

Ale obrączkę nosi, zapewniam!!! :)

martynika2008 - Pią Maj 02, 2008 4:28 pm
Temat postu: sale weselne
Kochani, mialam niecale 2 miesiace temu swoeje wesele (110 osob) U Fabrykanta: sami zobaczcie na stronie www
POLECAM CALYM SERCEM! Super sala, przepyszne jedzonko, naprawde bardzo pieknie nakryte stoly...a stol ze slodyczmi ech...Obsluga do ostatniej chwili oddana i usmiechnieta-nie ma rzeczy nie do zalatwiena. Moi goscie byli zachwyceni. I co wazne! Maja scene dla zespolu! Goraco polecam

Aida - Wto Maj 20, 2008 6:31 pm
Temat postu: Re: sale weselne
martynika2008 napisał/a:
Kochani, mialam niecale 2 miesiace temu swoeje wesele (110 osob) U Fabrykanta: sami zobaczcie na stronie www
POLECAM CALYM SERCEM!


Ja będę miała wesele U Fabrykanta :) Cieszę się, gdy ktoś chwali to miejsce :jupi:
Czy możesz mi napisać na PRIV, jak rozplanowaliście swoje wesele w tym lokalu? Czy stoły były okrągłe? Na której sali mieliście jedzenie, a na której orkiestrę i tańce? I co polecasz do jedzenia? Pozdrawiam. !!

Marek.sanremo - Wto Maj 20, 2008 6:50 pm
Temat postu: jestem ciekaw
Jestem ciekaw czemu takie fajne to wesele u fabrykanta było....
shi-ann - Wto Maj 20, 2008 8:58 pm

Czyżby u Fabrykanta założono klimatyzację? Coś tam na stronie nowego zauważyłam... I zdjęcia na stronie się pozmieniały, jest kilka nowych. Fajnie.
summer-sun - Pią Maj 23, 2008 9:25 pm

nie zdawałam sobie sprawy że wybór sali weselnej może sprawić tyle kłopotów :roll:

Fabrykant jest boooski, ale ta różowa sala jakaś ciasna mi się wydała no i nijak tam wygodnie nie usadzimy naszych ewentualnych 100 gości :cry:
poza tym- szczerze, jak jest z jedzeniem ?? czy nie za mało??

aggar - Pią Maj 23, 2008 10:04 pm

A może usadź gości w sali balowej, tak jak jest to przedstawione na zdjęciach na stronie internetowej, ona jest na pewno większa od różowej, a wówczas różowa sala mogłaby być taneczną?
sauvignon_blanc - Pon Cze 02, 2008 11:18 am

2 tygodnie temu u Fabrykanta odbyło się nasze wesele.

Sala jest piękna i bardzo klimatyczna. Przywitanie odbyło się w pierwszej sali tuż przy wejściu-goście mieli okazję zobaczyć gdzie stoi stół słodki :)

W tym miejscu duży plus dla obsługi-tak jak prosiliśmy zamiast szampana mieliśmy sok jabłkowy z gazowaną woda mineralną.
Obiad był bardzo dobry i ładnie podany. Reszta ciepłych posiłków tak samo. Na pierwsze danie podano Polewkę Fabrykancką, goście byli zadowoleni że jest coś innego niż tradycyjny rosół.
Obsługa była sprawna i szybka-na uwagi mojej mamy (głównodowodzącej ;) ) reagowali bardzo szybko.
Tort został podany w sali ze sceną-nie było rac tak jak sie umawialiśmy-kolejny plus. był bardzo dobry-kilka osób mówiło to po weselu.

Alkohol mieliśmy swój-nie było z tym problemu. Została ponad połowa ;)

Rozliczyliśmy się po zakończeniu imprezy co bardzo mnie ucieszyło bo nie było sytuacji w której moja mama musiałaby zniknąć na kilkanaście minut.


Tak jak już pisałam jesteśmy bardzo zadowoleni że zdecydowaliśmy się na Fabrykanta.
Na gratulacje zasługuje również kierownictwo sali bo wszelkie ustalenia przed zostały dotrzymane. Również po zakończeniu imprezy z niczym nie było problemu- pożyczyli nam pojemniki i pozwolili odwieźć po weekendzie. Ich podejście do klienta załsuguje na brawa.

shi-ann - Pon Cze 02, 2008 5:38 pm

Sauv, a masz zdjęcia torta? Jestem bardzo ciekawa jak wygląda.
I wogóle może jakieś zdjęcia stołów?

Stoły miałaś okrągłe czy tradycyjne?

Pozdrawiam
Ania

sauvignon_blanc - Pon Cze 02, 2008 7:39 pm

Tak wyglądał nasz tort. Nie było rac bo nie chcieliśmy, figurki nie bardzo mi się podobały ale zupełnie nie pomyślałam o tym żeby na to zwrócić uwagę jak ustalaliśmy menu-więc moja wina :-)



Mieliśmy okrągłe stoły, a zakąski stały na stole szwedzkim-niestety nie mam zdjęcia ale widziałam na filmie i wyglądał bardzo apetycznie-szkoda że nic z niego nie zjadłam ;)




Zapomniałam dodać że tort był pycha. Z bezą, lodami i bitą śmietaną :razz:

Kati - Wto Cze 03, 2008 6:38 am

Sala wygląda pięknie :-)
aggar - Wto Cze 10, 2008 2:34 pm

Sauvignon_blanc wierzę, że tort był przepyszny, już jak nam Pani, z którą podpisywaliśmy umowę opisywała z czego jest zrobiony to mi ślinka ciekła...tylko po obejrzeniu zdjęcia zastanawiam się czy nie jest za mały. Wystarczyło dla wszystkich Waszych gości?
sauvignon_blanc - Wto Cze 10, 2008 2:48 pm

Zdecydowanie nie jest za mały-część została ale jako że był z lodami to potem nie nadawał się do jedzenia, więc go nie zabieraliśmy ;)

Nasz był na prawie 90 osób. Na tym zdjęciu może wygląda na mniejszy niż w rzeczywistości bo zdjęcie jest robione pod kątem.

kamis - Wto Lip 15, 2008 1:24 pm

Strasznie mi sie podoba ta sala :lol: i chyba sie na nia zdecydujemy. tylko marwi mnie to ze Pani ktora z nami rozmawiala powiedziala ze gosci-90 osob- bedzie trzeba usadzic w sali tanecznej a do tanczenia bedzie sala dzienna :zalamany: a nam sie bardziej podoba: sala do jedzenia- rozowa, a do tanczenia- ta taneczna ze scena. Czy ktos z Was mial tam wesele na ok.90 osob :?: jak bylo z rozstawieniem stolow i czy bylo wystarczajaco duzo miejsca w sali rozowej przy wyborze stolow okraglych :?: jeszcze jedno pytanie: doszly mnie sluchy, ze w miesiacach letnich jest tam bardzo goraco i duszno, czy to prawda :?: a i jeszcze jedno: Pani Fabrykantka powiedziala, ze poleci nam jakas osobe do dekoracji stolow tzn. jakies zywe, biale kwiaty na stolach, czy ktos korzystal z uslug tej Pani Dekoratorki :?:
rozalka78 - Czw Lip 17, 2008 9:17 pm

Witam wszystkich!
Czy ktos z was posiada może zdięcia z ustawienia stołów klasycznych???
Nie potrafimy sobie ich tam wyobrazić.

kamis - Pią Lip 18, 2008 8:23 am

Rozalko78 na stronie Fabrykanta jest jedno zdjecie przedstawiajace sale rozowa z klasycznie ułozonymi stolami :-) Innych zdjec tez nie widzialam.
shi-ann - Sob Sie 02, 2008 9:18 pm

Już od ponad miesiąca jest na stronie Fabrykanta wiadomość o nowym lokalu. Otwarcie miało być pod koniec czerwca.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?
Może Fabrykanta zdradzi jakieś szczegóły?

alex - Nie Sie 03, 2008 2:24 pm

witajcie. do tej pory tylko czytałam wasze spoty ale w końcu zdecydowałam się napisać :) mam wesele u fabrykanta we wrześniu 2009 na około 100 osób i chcemy rozkład jedzenie w różowej sali, tańce w środkowej a w tej z oknami słodki stół. mam pytanie do fabrykantki albo do osób które już miały tu wesele. czy przy takim układzie te powiedzmy 100 osób nie "zginie" w tej sali do tańczenia? ona jest dość duża a wiadomo że nigdy wszyscy na raz nie tańczą. i jeszcze jedno pytanko. czy przy takim układzie te 10 stolików w różowej sali nie powoduje ze jest ciasno i ludzie obijają się o siebie jak np. podchodzą do szwedzkiego stołu? byliśmy w ostatnia sobotę obejrzeć salę przygotowaną do wesela i było właśnie 10 stolików w różowej sali. przyznam że było trochę ciasno ale z drugiej strony nie wyobrażamy sobie innego układu bo taki zdecydowanie najbardziej nam się podoba, pozostałe opcje raczej nie :/
rozalka78 - Nie Sie 03, 2008 11:07 pm

kamis napisał/a:
Rozalko78 na stronie Fabrykanta jest jedno zdjecie przedstawiajace sale rozowa z klasycznie ułozonymi stolami :-) Innych zdjec tez nie widzialam.





Witam.
?le sformułowałam nasze zapytanie,a raczej zapomniałam podkreślić iż interesuje nas zdięcie tradycyjnych stołów na sali ze sceną.Mamy małą ilość osób (60) i nie chcemy rozdzielać gości po salach bocznych.Gdyby ktoś z was posiadał takowe zdiatko z tej właśnie części lokalu będziemy wdzięczni.POZDRAWIAM

tomek_w - Wto Sie 05, 2008 10:17 am

alex napisał/a:
witajcie. do tej pory tylko czytałam wasze spoty ale w końcu zdecydowałam się napisać :) mam wesele u fabrykanta we wrześniu 2009 na około 100 osób i chcemy rozkład jedzenie w różowej sali, tańce w środkowej a w tej z oknami słodki stół. mam pytanie do fabrykantki albo do osób które już miały tu wesele. czy przy takim układzie te powiedzmy 100 osób nie "zginie" w tej sali do tańczenia?


Witaj :) , mieliśmy tam wesele w kwietniu, przy tym samym układzie (jedynie stół weselny ustawiony klasycznie w "U"), bawiło się dokładnie 66 osób i mogę Cie uspokoić, że nawet przy założeniu że oczywiście nie wszyscy na raz tańczyli, to nikt nie zginął na dużej sali ze sceną. Było dość swobodnie, ale napewno nie pusto, czyli wg mnie właśnie idealnie :)

Kociadło - Wto Sie 05, 2008 1:12 pm

shi-ann z tego co się podpytaliśmy w trakcie oglądania sali ten nowy lokal będzie otwarty gdzieś tak pod koniec sierpnia ale będzie to restauracja na 30 góra 40 osób
brena - Pią Wrz 12, 2008 8:22 pm

witam,

na ile maksymalnie osób można zrobić wesele u fabrykanta? tak, żeby nie było za ciasno oczywiście :)
pozdrawiam

pearlania - Pią Wrz 12, 2008 10:00 pm

Kociadło napisał/a:
shi-ann z tego co się podpytaliśmy w trakcie oglądania sali ten nowy lokal będzie otwarty gdzieś tak pod koniec sierpnia ale będzie to restauracja na 30 góra 40 osób


Na stronie fabrykanta są już zdjęcia z nowego lokalu. Ma być to miejsce na mniejsze przyjęcia ale klimat już nie ten, co na placu zwycięstwa :(

aggar - Nie Wrz 14, 2008 3:21 pm

brena napisał/a:
witam,

na ile maksymalnie osób można zrobić wesele u fabrykanta? tak, żeby nie było za ciasno oczywiście :)
pozdrawiam

Moja koleżanka bawiła się "U Fabrykanta" w sylwestra, było wtedy 140 osób; twierdziła, że było ciasno. Moim zdaniem 100-110 osób to będzie w sam raz.

ppola - Czw Wrz 18, 2008 10:04 am

Witajcie
Bylismy w zeszla sobote U Fabrykanta, spotkanie mile, panie kontaktowe :) Generalnie sala bardzo nam sie podobala bo wlasnie szukalismy czegos takiego z klimatem :) ( no moze procz toalet ale moze jeszcze nie sprzatniete byly ;) ) menu bardzo nam odpowiada, cena zreszta takze. Jak dla nas minusami byl brak parkingu wydzielonego ( czesc naszych gosci przyjedzie autobusem) oraz noclegu ( wiem ze maja podpisana umowe z Campanille ale 180 zł za pokoj dwuosobowy ze sniadaniem to jest normalna centa i troszke jak dla nas za duza) gdybysmy mieli sie decydowac na te sale to z pewnoscia wzielibysmy okragle stoly ( mojemu M sie nie podobalo ze jest to plyta pilsniowa na jednej nodze). Reasumujac - mimo kilku malych minusow z pewnoscia wzielibysmy ta sale, gdybysmy nie pojechali dalej. Jak dla nas byla na drugim miejscu :)
Pozdrawiam

aggar - Pią Wrz 19, 2008 8:46 am

Witaj :) , mieliśmy tam wesele w kwietniu, przy tym samym układzie (jedynie stół weselny ustawiony klasycznie w "U"), bawiło się dokładnie 66 osób i mogę Cie uspokoić, że nawet przy założeniu że oczywiście nie wszyscy na raz tańczyli, to nikt nie zginął na dużej sali ze sceną. Było dość swobodnie, ale napewno nie pusto, czyli wg mnie właśnie idealnie :) [/quot
Tomku, napisz proszę jak załatwiłeś te 66 osób. Kiedy szukaliśmy sali Fabrykant był jedyną salą, która nie ustaliła sobie minimum 80 gości na weselu, tylko 70. Nam to bardzo pasowało, bo w naszych założeniach mamy mieć tak około tej liczby, ale zawsze ktoś odpada, i pani dała nam do zrozumienia, że za te brakujące osoby (do pełnej 70-tki) trzeba będzie zapłacić. Płaciłeś za tę brakującą czwórkę, czy waśnie dlatego że była to tylko czwórka to Wam darowali?
Pozdrawiam :)

tomek_w - Czw Wrz 25, 2008 10:52 am

aggar napisał/a:
Tomku, napisz proszę jak załatwiłeś te 66 osób. Kiedy szukaliśmy sali Fabrykant był jedyną salą, która nie ustaliła sobie minimum 80 gości na weselu, tylko 70. Nam to bardzo pasowało, bo w naszych założeniach mamy mieć tak około tej liczby, ale zawsze ktoś odpada, i pani dała nam do zrozumienia, że za te brakujące osoby (do pełnej 70-tki) trzeba będzie zapłacić. Płaciłeś za tę brakującą czwórkę, czy waśnie dlatego że była to tylko czwórka to Wam darowali?
Pozdrawiam :)


Braliśmy ślub w kwietniu, natomiast minimalna liczba gości (nie wiem czy nie było mowy nawet o 80-ciu) obowiązuje u nich w najbardziej popularnym ślubnym okresie, czyli czerwiec-wrzesień. Dlatego my nie mieliśmy z tym akurat problemu, jeśli dobrze pamiętam to w naszej umowie z "Fabrykantem" określona była ilość osób 60, która mogła się zmniejszyć nie więcej niż o 5, natomiast zwiększyć już dowolnie.
Pozdrawiam :cool:

Aga1987 - Czw Paź 02, 2008 6:16 pm

Mam pytanie czy ktoś wie może jakie są teraz koszta za osobę?? Bardzo mnie to interesuje. I zastanawiam się czy jak będziemy mieli 80 osób to nie bedzie za dużo? I powiem szczerze że zastanawiam się jak jest z tymi salami, przez nie sie przechodzi czy jak one są zmieszczone?? Dziękuje za odpowiedź :)

[ Dodano: Czw Paź 02, 2008 7:18 pm ]
ppola napisał/a:
Witajcie
Bylismy w zeszla sobote U Fabrykanta, spotkanie mile, panie kontaktowe :) Generalnie sala bardzo nam sie podobala bo wlasnie szukalismy czegos takiego z klimatem :) ( no moze procz toalet ale moze jeszcze nie sprzatniete byly ;) ) menu bardzo nam odpowiada, cena zreszta takze. Jak dla nas minusami byl brak parkingu wydzielonego ( czesc naszych gosci przyjedzie autobusem) oraz noclegu ( wiem ze maja podpisana umowe z Campanille ale 180 zł za pokoj dwuosobowy ze sniadaniem to jest normalna centa i troszke jak dla nas za duza) gdybysmy mieli sie decydowac na te sale to z pewnoscia wzielibysmy okragle stoly ( mojemu M sie nie podobalo ze jest to plyta pilsniowa na jednej nodze). Reasumujac - mimo kilku malych minusow z pewnoscia wzielibysmy ta sale, gdybysmy nie pojechali dalej. Jak dla nas byla na drugim miejscu :)
Pozdrawiam
ppola mam pytanie, jeśli można wiedziec to jaka salę wybraliście?? Pozdrawiam :)
ppola - Czw Paź 02, 2008 6:27 pm

Sale sa przechodnie najpierw jest mala jakby kawiarenka - podobno stoja tam kawiarniane stoliczki i ciasto w czasie wesela, potem jest druga ze scena - sala do tanczenia i na koncu sala jadalna. Ludzie sie nie zgubia bez obawy. Na 80 osob jest to idealne miejsce ale juz dla 100 chyba nie do konca. Cena byla 150 + 5 zł za pokrowce.
My w efekcie wybralismy Czarny Staw w Adamowie kolo Aleksandrowa

Aga1987 - Czw Paź 02, 2008 7:00 pm

Dziękuje Ci za szybka odpowiedź. :) Pozdrawiam :)
gohnia - Pią Paź 31, 2008 5:28 pm

Hej wszystkim :)

Wczoraj zarezerwowaliśmy Fabrykanta na własne wesele :) Bardzo podoba mi się klimat tego miejsca i to wlaśnie bylo głównym kryterium.

Chciałam zapytać osoby, które miały tam wesele czy mogłyby podzielić się zdjęciami, które pokazałyby wystrój sali.
Czy stawialiście na stołach kwiaty?

kamis - Pon Mar 09, 2009 3:36 pm

Widze ze cos Fabrykant "umarł" na forum. Troszke mnie to martwi bo mam wesele w 2010 a tu nikt nic nie pisze:( może ktoś miał ostatnio tam wesele i napisze cos nowego o swoich wrażeniach:)
aggar - Pon Mar 09, 2009 5:40 pm

Temat faktycznie "umarł", też czekam na jakąś relację weselną i ewentualne wskazówki.
Kamis nic się nie martw, ja mam tam wesele za pięć miesięcy i NA PEWNO opiszę jak było :)
Na razie mogę napisać tylko tyle, że moja kuzynka była tam na weselu w grudniu i bardzo zachwalała jedzenie, wg niej było pyszne. Goście będą zadowoleni bo ja pewnie niewiele będę w stanie przełknąć :)

kamis - Pon Mar 09, 2009 5:55 pm

No to super bo juz sie zastanawiałam czy by tam nie pojechac i sprawdzic czy wszystko jest ok:) Mowisz ze jedzonko super?!?! świetnie, bardzo sie ciesze bo moja rodzinka lubi pojesc:) Czekam na Twoją relację z niecierpliwością:)
Kulchen - Nie Kwi 26, 2009 12:43 am

Hej ja również chce uczestniczyć w dyskusji, Nasze wesele odbędzie sie właśnie u Fabrykanta. Wszystko mi sie tam bardzo podoba ale mam jeszcze kilka uwag:
-podobno klimatyzacja nie daje rady i około 22 nie można wytrzymać w sali czy to prawda?
-Czy wy domawiacie dodatkowe napoje typu cola fanta sprite bo dopiero po podpisaniu umowy dowiedziałam sie, ze w cenie 180 zl za talerzyk tego nie ma i trochę byłam tym faktem zdziwiona. Jeszcze bardziej sie zdziwiłam jak Pani MI powiedziała , ze jeśli będziemy u nich kupować te napoje to 2 zl za buteleczkę 0.2 co wydaje mi sie być cena z kosmosu.
Oczywiście możemy przynieść swoje tylko problem polega na tym, ze przyniesione napoje muszą byĆ w szkle. A coca cola nie produkuje już małych buteleczek szklanych ( tylko dla gastronomii i barów) wiec kupienie tego jest praktycznie niemożliwe;/;/;/ W 2009 cena za talerzyk wynosi 155( z pokrowcami) rok później 180 to duża różnica wiec mogliby już nie przesadzać z tymi napojami. a jak wy to robicie???
Z góry dzięki za odpowiedz!

aggar - Nie Kwi 26, 2009 6:53 pm

My mamy wesele u Fabrykanta za niecałe cztery miesiące i przy podpisywaniu umowy w lutym 2008r. nikt nam nie nakazał kupna małych szklanych butelek coli, fanty itp. Pani, z którą podpisywaliśmy umowę doradziła nam tylko że lepiej na stole wyglądają mniejsze butelki niż np. 1,5 litrowe. Jestem baaaardzo zdziwiona, że Fabrykant dyktuje młodym co mają postawić na stołach, zwłaszcza za własne pieniądze. My nie zamierzamy szukać butelek szklanych - kupujemy małe plastikowe.
Kulchen - Nie Kwi 26, 2009 7:49 pm

No tak nie chodzi mi nawet o to, że Pani powiedziała ze tylko w szkle. Tylko dziwi mnie to,że w Manu nie ma takich napoi. Jakies to dziwne. wszytskie sale weselna maja to juz w cenie, wydaje mi sie ze jesli kupuja to w hurcie to nie jest to 'az taki" wielki wydatek. I w sumie dopiero po podpisaniu umowy zwrócilam na to uwagę. Manu samo jest drogie, do tego jeszcze korkowe, dokupic te napoje... Troche bez sensu. Tylko o to mi chodzi. Ze to takie "dodatkow" naciąganie.
Wiesz moze przesadzam ale ja lubie miec zawsze czarno na białym.
A jeszcze jedno: Pani mi powiedziala, ze goscie po normalnej cenie barowej moge sobie dokupic te napoje. Dla mnie to taka trochę dziwna propozycja...
Ale może przesadzam?

aggar - Pon Kwi 27, 2009 7:47 am

Mnie akurat fakt, że będziemy musieli dokupić coś do menu nie zdziwił. Zwróć uwagę, że nie tylko Fabrykant tak robi, na sali Madame Synowiecka poza menu jest tort do dokupienia przez młodych (wydatek rzędu 500-800 zł) w sali Agat na trasie do Strykowa trzeba dokupić ciasta, to też spory wydatek. Nas poinformowano od razu i to zaakceptowaliśmy.
Poza tym jeśli decydujesz się na restaurację a nie na salę weselną to trzeba liczyć się z dodatkowymi kosztami, my nie kupujemy u nich alkoholu, mamy swój po niewysokiej cenie więc korkowe nie jest też jakimś dużym problemem dla nas. Kwestia opłaty za pokrowce mnie trochę wkurzyła, ale trudno, obejrzeliśmy wiele sal i ta nas urzekła, więc przeżyjemy te wszystkie dodatkowe koszty, poza tym my nie płacimy 180 tylko 150 więc dla nas ta cena też była konkurencyjna.

Kulchen - Pon Kwi 27, 2009 10:01 am

Nie no masz racje, sala jest super i nawet ciesze sie, ze nie jest to typowa sala weselna bo tego nie chcielismy. Chcielismy miec sale z klimatem. A "U Fabrykanta" wlasnie ta sala taka jest. W takim razie juz nie marudze z napojami:)
A jesli chodzi o pokrowce to w naszym Menu sa w cenie. Musimy kupic tylko alkohole i cole itd.
A zdecydowaliscie sie na jakies dekoracje stołów czy darujecie sobie to???
Macie orkiestre?

aggar - Pon Kwi 27, 2009 4:56 pm

Na razie nie myślimy o dekoracjach; szczerze mówiąc to nawet nie pamiętam, żeby była jakaś inna opcja poza tą standardową, widoczną na zdjęciach. Bo chyba ta ze zdjęć to nie jest coś extra tylko dekoracja w cenie. Mówili Wam coś na ten temat ?
Jeśli chodzi o orkiestrę to mamy sprawdzoną, bawiliśmy się na weselu na którym grali (Zajrzyj w wątek orkiestrowy Eden z Brzezin) - nie chcę zaśmiecać tego wątku. :)
Pozdrawiam

Napisz jeszcze kiedy macie wesele :)

Kulchen - Pon Kwi 27, 2009 8:08 pm

Moim zdaniem ta sala ma tyle uroku, że nie trzeba jej zaśmiecać dekoracją. Zwłaszcza, że będziemy mieć kwiaty ze ślubu które będą porozstawiane.
Ewentualnie zastanawiamy się ( ale mamy jeszcze dużo czasu- nasz dzień to 25.09.2010) żeby zamówić jakieś żywe kwiaty na nasz stolik. Ale to musimy jeszcze przedyskutować.
Na ile osób macie wesele?
My musimy sie kiedyś wybrać i zobaczyć sale przygotowaną na wesele.

Pozdrawiam

aggar - Wto Kwi 28, 2009 8:46 am

Z zaproszeń wyszło 94 osoby + my, trzy osoby z orkiestry i jeden kamerzysta - więc w entuzjastycznej wersji mogłoby być 100 osób. Tyle na pewno nie będzie, koło. 80-85 osób to jest max. co przewidujemy :)
Kulchen, Ty masz jeszcze dużo czasu do wesela to wszystko sobie obmyślicie i z doświadczenia wiem, że będziecie po kilka razy zmieniać zdanie dot. organizacji wesela U Fabrykanta. Nasze wesele odbędzie się w sierpniu, a my jeszcze nie byliśmy obejrzeć przystrojonej sali, a powinniśmy, bo cały czas się spieramy co do ustawienia stołów (mój facet chce okrągłe, ja nie jestem do końca przekonana).
P.S. Trochę mnie zmartwiłaś wzmianką o klimatyzacji, skąd wiesz że nie daje rady? My na nią liczymy, w końcu to sierpień i równie prawdopodobne jest że będzie kiepska pogoda jak również że będzie upał :)

Kulchen - Wto Kwi 28, 2009 5:35 pm

Sluchaj to mowila mojej mamy znajoma, ktorej corka miala wesele w grudniu!!!! Ze bylo zdecydowanie za goraco. Poza tym jak w piątek bylismy podpisywać umowe z fotografem to sie nas pytal czy jest jakos ulepszona ta klimatyzacja bo ostatnio jak byl na weselu to do 23-24 większość siedziala na zewnątrz. Dlatego zapytalam sie na forum czy komuś cos wiadomo. Bo z jednej strony to jakbym wierzyla w kazda opinie o danej sali to bym zwariowala. Z drugiej strony klimatyzacja jest wazna zwlaszcza w okresie letnim.
Jak bedziesz cos wiedziala daj znac!

lusia24 - Nie Maj 24, 2009 9:04 am

Jesli chodzi o klimatyzację to byłam tydzień temu dogadać szczegóły wesela i było wręcz zimno, ponieważ szykowali szwedzki stół. Mam nadzieję, że zwiększyli wydajność chłodzenia 8)
mike - Czw Cze 25, 2009 7:47 pm

Witajcie,
Na nasz Dzień również wybraliśmy Fabrykanta. Śledzę forum i niepokoi mnie kilka kwestii dotyczących jedzenia. Co sądzicie o gorących posiłkach, czy nie są zbyt wyszukane i porcje mogą okazać się skromne. Biorąc pod uwagę koszta całej imprezy wielkość posiłku może okazać się nieadekwatna co do ceny za talerzyk. W tym tygodniu na jednym z forów przeczytałam negatywną opinię "świeżej" mężatki. Pisze m.in o mniejszej ilości posiłków niż gości i porcjach żurku, który pomimo, iż niektórzy goście udali się na spoczynek wolne porcje nie były podane na dokładkę dla chętnych. Restauracja jest wspaniała ale czy samym widokiem goście się najedzą? :?
Pozdrowionka

aggar - Czw Cze 25, 2009 10:36 pm

Mike, ja bym się nie martwiła, nie czytałam tego postu który cytujesz, ale tak sobie myślę, że może młodzi coś tam nie dograli z menadżerem restauracji, być może nastąpiła jakaś pomyłka i nie wynikało to z zamierzonego działania.
Wcześniej już pisałam, że moja świadkowa była tam na weselu i co do jedzenia i obsługi nie miała zarzutu. A jeżeli dysponujesz czasem, to za niecałe dwa miesiące ja zdam szczegółową relację.
Pozdrawiam

mike - Pią Cze 26, 2009 6:33 am

Nastawiam się pozytywnie. Mam nadzieje, że jedzonko będzie bez zarzutu i czekam na nowe relacje. Fabrykant również pojawia się na forum, mam nadzieję, że weźmie uwagi klientów do serca. Namawiam do lektury postu z innego forum, niestety nie mogę wkleić linka
Pozdrawiam

lusia24 - Sro Lip 01, 2009 7:47 pm

mike napisał/a:
W tym tygodniu na jednym z forów przeczytałam negatywną opinię "świeżej" mężatki. Pisze m.in o mniejszej ilości posiłków niż gości i porcjach żurku, który pomimo, iż niektórzy goście udali się na spoczynek wolne porcje nie były podane na dokładkę dla chętnych. Restauracja jest wspaniała ale czy samym widokiem goście się najedzą?

to ja! chciałam dodać, że moja ogólna ocena była dobra i jestem bardzo zadowolona z wyboru sali. "minusy", które poruszyłam myślę, że można omówić przed weselem z organizatorem, na podstawie naszego doświadczenia.
Nie słyszałam o głodnym gościu, ale fakt, że na bardziej tradycyjnych weselach na jakich byłam , jedzenia było o wiele więcej, zostawało tyle, że rozdawali i mrozili, ale czy o to chodzi?
smak to rzecz gustu.. ja po prostu nie jestem fanką mięsa , goście mówili, że pyszne, tak samo polewka, pełen zachwyt- ja średnio, ale nie lubię rosołu , to czego tu oczekiwać :cool:
Przyszłe "fabrykantki" sala jest naprawdę świetna , idealny parkiet, bez nachalnego światła, osobna sala jadalna spełnia swoje zadanie, można było pogadać swobodnie i zjeść, drink bar bardzo się podobał i słodki stół z kawiarenką również był doceniany i użytkowany przez weselników!
przed weselem zwróćcie uwagę kelnerom, żeby opamiętali się przed sprzątaniem talerzyków z jedzeniem i na krzyż złożonymi sztućcami (chyba,że podają gorące danie) spytajcie też o możliwość dokładki takich dań jak bogracz i żurek, są rewelacyjne i chce się WIĘCEJ 8)
jeśli chodzi o porcję mięs, później sobie uświadomiłam, że bylo ok ze strony fabrykanta, po prostu mieliśmy do wyboru, a nie jak zwykle porcja dla każdego na talerzu. mięsa były na paterach dwa rodzaje ale z każdego rodzaju było chyba 80 proc całości czyli nie mogło dla wszystkich starczyć.. nasza wina! także nie kombinujcie z daniami do wyboru, lepiej sami zadecydujcie co ma być i niech podadzą ładnie podane na talerzach dla każdego gościa.
moja opinia subiektywna: na pierwsze danie lepszy był schab faszerowany w sosie grzybowym niż indyk w morelach
drugi posiłek o wiele lepsze takie mięsko w sosie ziołowym niż suche kofty.
bogracza i żurku na nic bym nie zamieniła.
Tort rozważcie- niby dobry, niby lekki- ale moga drażnić zamrożone owoce bolące w zęby wrażliwców, jest możliwość zmiany bez dopłaty oczywiście.
jak coś mi się przypomni to napiszę. pozdrawiam! p.s . na pytania oczywiście odpowiem, póki jestem "świeża"

aggar - Sro Lip 01, 2009 9:16 pm

No to ja mam pytanie :D Napisałaś, że można zamienić zmrożone owoce w torcie ... ale na co?
P.S. Dzięki za cenne informacje i oczywiście pisz jak Ci się coś przypomni bo ja jestem tuż przed :smile:

lusia24 - Czw Lip 02, 2009 6:43 am

chodziło mi o zamianę tortu na inny :wink: "Fabrykant" współpracuje z cukiernią "miś" i z niej jest też ten mrożony, można zamówić inny tort z "misia" lub innej cukierni.
aggar, wybraliście już menu?

My daliśmy dzień wcześniej czekoladki do ułożenia w zmarszczeniach obrusu stołu słodkiego, Ferrero Rocher i Ferrero Rondnoir. Polecam takie rozwiązanie, ładnie wyglądało i poszły wszystkie, wiele osób brało sobie do kawki zamiast ciasta czekoladkę.
Z dodatkowych rzeczy mieliśmy tez na szwedzkim stole deski serów, które też dostarczyliśmy dzień wcześniej, zostało parę kawałeczków, pasowały szczególnie osobom pijącym wino.

aggar - Czw Lip 02, 2009 8:55 am

Jeszcze nie wybieraliśmy menu, z tego co pamiętam to jesteśmy umówieni na wybór menu na dwa tygodnie przed weselem ... chyba :) Jeśli jednak chodzi o pierwsze danie to jesteśmy zdecydowani na schab w sosie myśliwskim, jakoś połączenie owoców z mięsem mi nie pasuje. Resztę będziemy dogadywać, napisz proszę jakie sałatki wybraliście (tam się chyba wybiera dwie z czterech) i jeśli pamiętasz czy smakowały to też napisz.
Pomysł z czekoladkami fajny, tylko napisz ile ich kupiliście, z każdego rodzaju po jednym opakowaniu czy więcej ?
Mieliście stół wiejski?

lusia24 - Czw Lip 02, 2009 9:26 am

na drugie danie mieliśmy eskalopki drobiowe w fantazyjnym sosie i były bardzo bardzo dobre!
znalazlam menu to może napisze co jadłam i jak smakowało.
próbowałam zimne przekąski w domu następnego dnia, więc myśle, że na weselu , świeżutkie były jeszcze lepsze

- schab pieczony z owocami w szałwi- pycha!
-karczek pieczony w ziołach- dobry, klasyczny karczek
-płatki z grillowanego kurczaka- mniam ! swietnie doprawione , ale w domu ugryzłam jednego kompletnie surowego w środku, aż mnie cofnęło, mam nadzieję, że to jednorazowy incydent
-indyk w maladze lub pasztet fabrykancki- mieliśmy pasztet, takie tosty trójkątne z pasztetem , ogórkiem, pomidorem i majonezem , niby zwykle , ale to smakowało mi najbardziej :lol:
-dipy do mięs- nie próbowałam
-wędliny ( szynka , kabanosy, salami)-po prostu wędlina, ale dobra, świeża
-łosoś peklowany w gorczycy z pomarańczami- nie zdążyłam spróbować- goście zachwyceni- dlatego nic nie zostało :wink:
-szynka parmeńska na melonie- hmm ładnie wygląda, ale czy ja wiem... jakoś ten slodki melon i słona szynka... co kto lubi , wyglądało to tak- na wykałaczce plastereczek melona, na tym szynka, oliwka czarna
-sałatka nicejska / grecka- mieliśmy nicejską z anchois, nie jadłam podobno trochę mdła-słowa mojej mamy. ale grecka wizualnie nam nie pasowała.
sałatka hawajska/ niemiecka- mieliśmy hawajską- rewelacja!! na następny dzień odbyła się bitwa o resztki, niemiecka to podobno prawie sam majonez i ziemniaki
matyjasy w śmietanie, w oliwie / filety rybne pod sosem pomidorowo warzywnym mieliśmy matyjasy nie jadłam, podejrzewam, że dobry śledzik- poszedł cały
-jajka garnier na sałatce jarzynowej- nie jadłam, poszło wszystko , pół jajka zawinięte w szynkę na sałatce ( sałatka klasyczna majonezowa, dlatego ta niemiecka była juz bez sensu)
półmiski warzyw i marynat
czekoladek było 46 rocher i 46 tych drugich, po dwa opakowania.
stołu wiejskiego nie było, nawet nie wiedziałam, że jest taka opcja;)

mike - Czw Lip 02, 2009 9:52 am

lusia24 mam nadzieję, że nie wzięłaś do siebie mojej zbyt dosłownej interpretacji Twojego postu. Informacje o jedzeniu były dla mnie przerażające, na szczęście wszytko się wyjaśniło. Menu ustalimy wg Twoich rad. Mam jeszcze pytanie dot. ryżu rozmaitości, jak jest podany i czy nadaje się na posiłek weselny? Jakie napoje gazowane mieliście i w jakich butelkach? Czy to prawda, ze napoje gazowane mogą być tylko w szklanych butelkach?
Pozdrawiam

lusia24 - Czw Lip 02, 2009 5:37 pm

mike napisał/a:
ryżu rozmaitości
przypomniałaś mi o ryżu, to była taki podsmażany, nie pamiętam z czym , ale była super, nawet ja dokładkę wzięłam właśnie ryżu!! przy naszym stoliku wszyscy się zajadali, a co istotne mam wujka co ryżu do ust nie weźmie i powiedział kelnerowi- od razu dostał kluski śląskie. a jak był podany naprawdę nie pamiętam :smile: może będzie na zdjęciach. gazowane w szklanych 0,2 litra, my nie mieliśmy wcale gazowanych i nie słyszałam jęków- soki były naprawdę dobre i podane elegancko w dzbankach.
aggar - Pią Lip 24, 2009 11:29 am

Byliśmy przedwczoraj na sali tak żeby "rzucić okiem" jak to tam wygląda, czy się od lutego zeszłego roku nic nie zmieniło. Teraz, jako że jest sezon ślubny, wszystko stoi na swoim miejscu (okrągłe stoliki, stół szwedzki i słodki) - fajnie to wygląda.
Zdecydowaliśmy z narzeczonym, że okrągłe stoliki będą stały na tej sali gdzie jest scena a tańce na tej skrajnej, różowej. Chcemy też wykorzystać fortepian, zadzwoniliśmy do Pani do której on należy, ona nie może nam zagrać ale poleci studentkę, która do kotleta zagra nam gdzieś tak za połowe ceny.(Pani bierze 200,00 zł). Z tym fortepianem to chodzi nam o to, żeby goście spokojnie zjedli pierwszy posiłek przy dźwiękach przyjemnej muzyki, bardzo nie lubię jak zaczyna się jeść, zje się dwie łyżki rosołu i od razu jest sto lat! i trzeba przerywać posiłek.
Pani, z którą rozmawialiśmy była jak zwykle przemiła. Jak powiedzieliśmy, że chcielibyśmy mieć malinki w szampanie, tym na przywitanie gości, to powiedziała że oni je kupią, że nie ma problemu.
A, i wybieramy się tam w tę sobotę zobaczyć jak to wygląda tuż przed, o 18 zaczyna się tam wesele, Pani powiedziała że możemy przyjechać przed 17.00 żeby obejrzeć. Napiszę jak mi się podobało :D

Emi - Pią Lip 24, 2009 11:34 am

aggar napisał/a:
wybieramy się tam w tę sobotę zobaczyć jak to wygląda tuż przed

u nas wyglądała to super :-) co prawda w dniu ślubu nie miała za bardzo czasu na oglądanie dekoracji, ale słyszałam od rodziny, że bardzo im się podobało - wszyscy stwierdzili, że ta sala jest inna niż wszystkie, ma w sobie to "coś" no i ogólnie jest bardzo elegancka.
My mieliśmy stoliki w tej różowej a tańca na tej ze sceną - tak było wygodniej ze względu na orkiestrę (5 osób i instrumenty). No i orkiestra na scenie bardzo fajnie wyglądała.
A na tej malutkiej sali przy wejściu mieliśmy słodki stół, owoce, kawę i herbatę oraz stoliki przy których goście chętnie siadali :-)

aggar - Pią Lip 24, 2009 12:09 pm

Emi, na ile osób robiliście wesele ?
Pytam ze względów logistycznych :)

Emi - Pią Lip 24, 2009 12:51 pm

aggar napisał/a:
na ile osób robiliście wesele

Około 80. Mieliśmy okrągłe stoły ale nasz był długi i prostokątny.
Takie rozwiązanie było bardzo fajne :-) Nie było tłoku na sali do tańczenia ale nie było też zbyt dużych luzów. Zależy od ilości osób aktualnie tańczących. Na początku oczywiście więcej osób się bawiło i sala do tańczenia była pełniutka ale dla mnie było za tłoczno. Później było lepiej.

Załączam kilka fotek poglądowych (niestety nie mam zdjęć z sali ze słodkim stołem)




espina - Czw Lip 30, 2009 11:16 am
Temat postu: filia na ul. Michała
My mieliśmy przyjęcie weselne w filii "Le Fabricant" na ul. Michała.

Generalnie lokal bardzo przyjemny. Dzieki temu że jest niedawno oddany do użytku to samo wnętrze prezentuje się super i nie wymaga żanych dodatkowych ozdób. Jedzenie było bardzo dobre, a raczej tak samo dobre jak na przyjęciu weselnym przyjaciół, które robili U Fabrykanta dwa lata temu. Zresztą właśnie z tego powodu zainteresowaliśmy się tym lokalem, bo mieliśmy dobre wspomnienia z tamtego wesela.

Obsługa w lokalu na Michała jest bardzo w porządku. Dowodem na to jest nasza przygoda - dodatkowo w ostatniej chwili (a nawet później - bo już jak dojechaliśmy na miejsce z gośćmi) okazało sie że jest za mało nakryć i krzeseł (nie z ich winy). Szybciutko się uwinęli, tak że prawie nikt się nie spostrzegł.

To co niezjedzono, niewypito - ładnie spakowano i zabraliśmy na niedzielny obiad :)

Z jednym nie mogę się zgodzić - w samym temacie jest podana informacja, że to lokal na 40 osób. Może i 40 wejdzie, ale na tańce bym wtedy nie liczyła, bo po prostu nie będzie już miejsca. No chyba, że na zewnątrz w ogródku. Ale mnie nie bawiłaby świadomość, że z bloku obok będą mieli darmowy pokaz moich tanecznych możliwości.

I jeszcze jedno - uważajcie przy zamawianiu ciast. Podają, że będą to 4 rodzaje ciast. Owszem są, ale w wersji baaaardzo mini - takie kawałeczki na jeden kęs podane na papierowych foremkach. Poza tym, jest tego po prostu mało. Tym byliśmy zawiedzeni. Podobnie jak ilością owoców.

ssysia - Pon Sie 03, 2009 10:17 pm

jestem już po weselu więc mogę się z wami podzielić opinią.

okrągłe stoły były w sali różowej, tańce w sali ze sceną i stół słodki w sali przy wejściu.

Mieliśmy 8 okrągłych stołów (włącznie z naszym) i uważam że to jest max na tej sali bo miałam wrażenie że kelnerzy mają lekki problem z przechodzeniem miedzy stołami jak wszyscy siedzieli. Wbrew opinii że przy okrągłych stołach nie ma biesiady i goście nie będą się razem bawić muszę powiedzieć że u nas było zupełnie odwrotnie - biesiadowali i bawili się wszyscy razem. Szwedzki stół również nie przeszkadza wręcz odwrotnie słyszałam opinie wśród moich gości że to świetne rozwiązanie bo chociaż nie ma ścisku na stole - myślę że ludzie się już przyzwyczaili że na weselach jest wiejski stół do którego trzeba podejść więc reszta zakąsek podanych w formie bufetu już ich tak nie przerażą - jedyne co mogę doradzić to to żeby wiejski stół był w sali gdzie jest szwedzki stół a nie przy słodkim stole. Jedzenie ciepłe bardzo dobre (mieliśmy polewkę, schaba faszerowanego pod sosem grzybowym, polędwiczki wieprzowe z kluseczkami półfrancuskimi w sosie myśliwskim, bogracza, barszczyk czerwony z pasztecikiem) zimne zakąski jadłam dopiero na następny dzień ale różwnież były bardzo dobre. Tort był hiszpański czyli ten lodowy - uważam że był troszkę za bardzo rozmrożony ale tu raczej nie ma winy obsługi bo podanie tortu opóźniło się z naszej winy a w takim przypadku pani nas ostrzegała że może się za bardzo rozmrozić - ale i tak bł pyszny.

Sala taneczna ze sceną była wystarczająca dla moich 73 gości, co do klimatyzacji to uważam że w miarę dawała radę - wiadomo że jak się szaleje przy zorbie itp. to się każdy spoci - ale nie byłam jeszcze na takiej sali gdzie by się taki nie znalazł.

Słodki stół również dobry - też próbowałam go dopiero na następny dzień - uważam że to ustawienie było dobrym rozwiązaniem bo goście siadali sobie żeby trochę odpocząć a przy okazji widzieli co się dzieje na parkiecie.

Ogólnie mówiąc jestem bardzo zadowolona - wszystko co ustaliłam z panią było spełnione - mieliśmy wodę i sokiem jabłkowym na wstępie zamiast szampana, mogliśmy przyjść wcześniej żeby poćwiczyć nasz pierwszy taniecke, prezenty dla rodziców były przyszykowane i podane świadkom.
ponad to kelnerzy się wyrabiali, wódka była dobrze zmrożona, po weselu całe jedzenie było szybko i sprawnie spakowane,
jedynie co to trochę mi brakowało serwetek - ponieważ były papierowe nie wiem czy na wymianę miały być donoszone czy były gdzieś na bufecie.

w razie pytań piszcie

aggar - Czw Sie 06, 2009 10:11 am

ssysia napisał/a:


okrągłe stoły były w sali różowej, tańce w sali ze sceną i stół słodki w sali przy wejściu.

Mieliśmy 8 okrągłych stołów (włącznie z naszym) i uważam że to jest max na tej sali

To jest max, wczoraj byliśmy na sali ustalać menu, podaliśmy orientacyjną liczbę gości, tzn. ok. 92 osoby i tyle już się nie zmieści na sali różowej. Tak jak przewidywaliśmy będziemy tańczyć na sali różowej, a siedzieć w sali ze sceną przy okrągłych stolikach, zaraz przy scenie, stół szwedzki będzie po przeciwnej stronie, pod klimatyzatorem (nawet dobrze, cały czas jedzenie będzie schładzane). Orkiestra będzie umiejscowiona w różowej sali, patrząc od wejścia w lewym rogu, także będziemy mieli na nich oko ze stolików.

mike - Nie Sie 09, 2009 4:21 pm

dziewczyny ile maksymalnie osób zmieści się w sali różowej? Najlepiej standardowe ustawienie stołów.
Pozdrawiam

aggar - Pon Sie 10, 2009 3:36 pm

mike napisał/a:
dziewczyny ile maksymalnie osób zmieści się w sali różowej? Najlepiej standardowe ustawienie stołów.
Pozdrawiam

Myślę, że 80 osób ( 8 stolików po 10 osób), ale to jest moje zdanie; najlepiej zadzwoń i zapytaj :)

[ Dodano: Wto Wrz 15, 2009 9:08 am ]
Ja również jestem już po weselu "U Fabrykanta". Prawie wszystko się udało (prawie - bo był mały zgrzyt zaraz po wejściu, na stołach stała wódka ale nie było napojów gazowanych, więc goście nie bardzo mieli czym popić pierwszego toastu, trzeba było szybko to naprawić i kelnerki lawirowały między śpiewającymi gośćmi ustawiając na stołach w pośpiechu plastikowe buteleczki). Poza tym drobnym incydentem nie mam tej restauracji nic do zarzucenia - jedzenie było pyszne, nie do przejedzenia.
Tańce były w sali różowej, okrągłe stoliki w sali ze sceną, a stół słodki w sali z oknami ( to był dobry pomysł, starsze ciocie siadały tam sobie na kawkę i izolowały się na chwilę od gwaru).

jolijka - Pon Wrz 21, 2009 12:37 pm

Ja mam wesele w tej restauracji w kwietniu. Wstępnie mamy mieć okrągłe stoły w sali różowej a w sali ze sceną mają być tańce. Jednak mam dylemat po ostatnim weselu na którym miałam okazję się bawić ( w innej restauracji). Młodzi mieli tam tradycyjne stoły w litere U. Podobało mi się to gdyż wszystkich swoich znajomych mieli usadzonych koło siebie a nie przy oddzielnym stole. Wpadłam na pomysł by postawić stoły w litere U na sali różowej a tańce tak jak wcześniej pisałam na sali ze sceną. Dziewczyny czy któraś z Was miała taką opcje na swoim weselu????? Jak sie to sprawdziło??? Ciekawi mnie również czy mając stoły na sali różowej a orkiestre na tej drugiej sali czy orkiestra miła dobry kontakt z weselnikami. Wiem ze to dużo zalezy od orkiestry ale o nią akurat jestem spokojna. Czy u Was na weselu sprawdził się ten podział sal ?? ?

Będę Wam bardzo wdzięczna za podpowiedź :)

Polcia11 - Sro Wrz 23, 2009 10:28 am

przymierzam się do wesela w przyszłym roku w NOWEJ Rezydencji - Fabrykant. Byłam na budowie, pierwsza impreza - Sylwester 2009 - już chyba sprzedany. ceny na przyszły rok to 180 zł/os + nocleg na miescu w promocyjnej cenie 100zł / 2 os ze śniadaniem. Nocleg wychodzi tanio, ale mam obawy co do sali... czy wszyscy się zmieszczą - ok 100 osób, czy zdążą wszystko zbudować... I czy będzie wyglądało tak jak na szkicach projektanta.
co o tym sądzicie?

desti - Sro Paź 07, 2009 10:49 am

Też bym chciała mieć w nowej rezydencji:)ale na jakieś 120 osób i też się obawiam..Mam nadzieje,że wszystko ładnie pójdzie z budową
Polcia11 - Wto Paź 13, 2009 7:34 am
Temat postu: :)
stało się. zdecydowaliśmy się na nową Rezydencję. cała budowa miejsc noclegowych ma być gotowa na 10 lecie firmy na 17.06.2010, wieć na pewno nie bedzie juz tam placu budowy.
kto jeszcze bierze Rezydencję u Fabrykanta? :]

pestka - Sro Paź 14, 2009 2:03 pm

Ja bardzo długo zastanawiałam się nad Rezydencją. Ostatecznie (ponieważ jestem tchórzem) podpisałam jednak umowę gdzie indziej. Bałam się, że sala nie spełni moich oczekiwań i nie chciałam kupować "kota w worku". ;)
Polcia11 - Czw Paź 15, 2009 7:20 am

trzeba było jechać na budowę i zobaczyć!
Ja zakochałam się w tym miejscu. I ten widok na Łódź z góry, cudnie :]

pestka - Nie Lis 01, 2009 5:36 pm

Polcia11 napisał/a:
trzeba było jechać na budowę i zobaczyć!
Ja zakochałam się w tym miejscu. I ten widok na Łódź z góry, cudnie :]


No niby tak. Ale smaku potraw nie zdązyłabym sprawdzić przed podpisaniem umowy i pewnie bardzo by mnie to stresowało.

aggar - Wto Lis 03, 2009 9:53 am

pestka napisał/a:
Polcia11 napisał/a:
trzeba było jechać na budowę i zobaczyć!
Ja zakochałam się w tym miejscu. I ten widok na Łódź z góry, cudnie :]


No niby tak. Ale smaku potraw nie zdązyłabym sprawdzić przed podpisaniem umowy i pewnie bardzo by mnie to stresowało.


Hmmm? My zamawiając salę U Fabrykanta w ogóle nie sprawdzaliśmy jak smakują oferowane przez nich potrawy, nawet nam to do głowy nie przyszło. A w ogóle się tak robi ?? ? Przyznaje, że mnie ogromnie zaskoczyłaś.

owieczka_foto - Wto Lis 03, 2009 10:16 am

aggar napisał/a:
Hmmm? My zamawiając salę U Fabrykanta w ogóle nie sprawdzaliśmy jak smakują oferowane przez nich potrawy, nawet nam to do głowy nie przyszło. A w ogóle się tak robi ?? ? Przyznaje, że mnie ogromnie zaskoczyłaś.

Nie wiem, czy się robi czy nie robi - my nie sprawdzalismy. Sala nas urzekła... Państwo z którymi rozmawialiśmy byli konkretni... no to się zdecydowaliśmy.[/fade]

pestka - Wto Lis 03, 2009 11:16 am

Ja przy podpisywaniu umowy w innej sali spróbowałam kilku potraw, tak, by wiedzieć na co zwrócić uwagę przy układaniu menu weselnego i by wiedzieć nie tylko jak jedzenie u nich smakuje, ale i wygląda.
Polcia11 - Czw Lis 12, 2009 10:10 am

No niby tak. Ale smaku potraw nie zdązyłabym sprawdzić przed podpisaniem umowy i pewnie bardzo by mnie to stresowało.[/quote]

spróbować potraw można przecież na Placu Zwycięstwa, jeśli ktoś bardzo chce...
uważam, że nie ma się czym martwić

Ania78 - Pon Gru 14, 2009 12:37 pm

Witam my też zdecydowaliśmy się na rezydencję 18 wrzesnia 2010. Myślę, że nie powinniśmy się martwić czy zdążą ze wszystkim, chyba są poważni i nie podpisywali by tylu umów, mają przecież swoją renomę. Uwazam że jest to super miejsce na wszelkiego rodzaju imprezy, ogród, widok z tej górki i to że caly obiekt jest do naszej dyspozycji, a i właściciel to konkretny facet i sam dużo pomysłów podrzuca. Pomimo tego że nawet jak nam się wszystko super podoba na początku to w trakcie zawsze cos tam może nie wypalic, ale ja jestem dobrej myśli. Po obejrzeniu Rezydencji już nie szukaliśmy gdzie indziej tym bardziej że mniej więcej wiemy czego możemy się spodziewać po innych salach, a ta jest w fajnym miejscu położona i to nas urzekło. Relacje mogę zdać dopiero po 18stym 2010r.
Polcia11 - Wto Gru 29, 2009 9:08 am

ehhh... przekładamy nasze wesele na bliżej nie określoną datę, żaluję, że musimy odpuścić Fabrykanta, fajnie tam
Pola

Tatarak - Czw Lut 25, 2010 12:23 pm

"Fabrykant" był pierwszą i jedyna salą, jaką obejrzeliśmy. Wczoraj zapłaciliśmy zaliczkę :)
Jak dla mnie fantastyczne miejsce, bez taniego, remizowego blichtru.
Praktycznie cała moja rodzina jest spoza Łodzi i chciałam coś typowo łódzkiego jej pokazać. I się udało [smilie=222_new.gif] Poza tym, otoczenie jest świetne. Park, palmiarnia. Niby centrum, a jednak wkoło zielono :lol:

Żadne pseudo-górlaskie, pseudo-rustyklane przybytki pełne słomianych chochołów, glinianych dzbanków, stołów z nieheblowanego drewna, kryte sztucznym gontem nie wchodziły w grę. Zgroza. Brrr...

Cieszę się, że obsługa nie wciska balonów do dekoracji. Sala sama w sobie jest ozdobna.
My dorzucimy jedynie tulipany i piwonie do wazonów.

Musimy niestety dokupić colę - soki i mineralną mamy bez ograniczeń, alkohol bierzemy od nich (wyszło nam, że mimo wszystko będzie taniej, niż kupowany w hurtowni). Też nam sugerują szklane butelki 0,2l, ale kupimy plastikowe 0,5l lub 2l i będą stały na osobnym stole ze słodkościami i kawą/herbatą.


edit: usunęłam powtórzoną część posta
kryszka

aggar - Czw Lut 25, 2010 12:36 pm

Witam kolejną Fabrykantkę :) - ja już co prawda dawno po weselu, ale nadal bardzo ciekawi mnie ten wątek, więc Tatarak, pisz co i jak, a jak będzie trzeba chętnie służę radą.

A kiedy dokładnie wypada Twoje wesele?

Już wiem - 25.06.2011 :) Masz jeszcze dużo czasu. Ale cena mnie powaliła :? 190 zł - niezła podwyżka. My za sierpień 2009 płaciliśmy 155 zł. Tyle, że warto - jedzenia bardzo dużo i bardzo smaczne. Na to na pewno goście nie będą narzekać.
Pozdrawiam.

Barbarina - Nie Mar 07, 2010 10:05 pm

Witam, dzisiaj zarejestrowałam się na forum, ale śledzę go od chwili kiedy zaczęłam przygotowywać swoje wesele, czyli mniej więcej od stycznia 2010 :)
Dołączam do grona "fabrykantek" My zdecydowaliśmy się na Rezydencję, dokładniej to moja mama się uparła więc ona będzie się głowić jak coś pójdzie nie tak bo sale mamy na 5.06 czyli już niedługo. Byliśmy ją oglądać w styczniu to jeszcze wszystko było "surowe", ale podobno nie jesteśmy pierwszymi klientami, którzy będą organizować tam przyjęcie :) Hehe trzymajcie kciuki za realizację budowy w terminie :wink:

aggar - Pon Mar 08, 2010 10:28 am

Barbarina napisał/a:
Byliśmy ją oglądać w styczniu to jeszcze wszystko było "surowe", ale podobno nie jesteśmy pierwszymi klientami, którzy będą organizować tam przyjęcie :) Hehe trzymajcie kciuki za realizację budowy w terminie :wink:


Hehe, przyznam że odważne posunięcie :)
W takim razie również trzymam kciuki za bezproblemową organizację.

Barbarina, a ile w tej rezydencji wołają od talerzyka?

Barbarina - Pon Mar 08, 2010 12:38 pm

W rezydencji wołają 180zł, czyli tak jak w restauracji.
Tatarak - Wto Mar 09, 2010 10:34 am

aggar napisał/a:
Ale cena mnie powaliła :? 190 zł - niezła podwyżka. My za sierpień 2009 płaciliśmy 155 zł. Tyle, że warto - jedzenia bardzo dużo i bardzo smaczne. Na to na pewno goście nie będą narzekać.
Pozdrawiam.


Pode mną trochę się nogi ugięły, jak babka cenę podała. Tym bardziej, że na weselu będzie ok. 100 gości i to sama bliska rodzina (to i tak pikuś, bo mój jeden dziadek miał rodzeństwo w liczbie sztuk 11. A każde z nich po 2-3 dzieci... Miał facet weselicho!)! Znajomych będzie góra 10 sztuk. Na szczęście jestem w tej komfortowej sytuacji, że koszty przyjęcia - restauracji wzięli na siebie moi i mojego narzeczonego rodzice.

Resztę uda nam się w miarę bezboleśnie sfinansować. Póki co, jakoś udaje mi się zapanować nas swoją fascynującą umiejętnością wydawania każdych pieniędzy na kompletnie zbędne kurzołapy i wszelakie pierdoły. I oszczędzanie zaczyna przynosić już jakieś efekty :]

Wcześnie zaserwowaliśmy, ale zerknęłam na kalendarz i już kilka terminów w sierpniu, czerwcu i lipcu ma "Fabrykant" zajętych. Wolałam nie ryzykować, zwłaszcza, że wybraliśmy w miarę atrakcyjną datę, poza tym ja zawsze planuję wszystko z wyprzedzeniem. Takie zboczenie :]

madzia_lena - Sro Mar 10, 2010 8:52 am

Witam wszystkie byłe i przyszłe fabrykantki :)

My też będziemy mieć wesele u Fabrykanta w nowej Rezydencji, nasz termin 20.08.2011. Niby miejsce nowe, a na sierpień 2011 jak podpisywaliśmy umowę 3 tyg. temu to był przedostani wolny termin, teraz pewnie już wszystko zajęte na sierpień :)

Jak oglądałam salę to nadal była niepomalowana i nie było jeszcze parkietu, ale widok i usytuowanie przekonały nas - poczułam, że to jest własnie to!

Z niecierpliwością czekam na maj, kiedy Rezydencja ruszy z pierwszymi imprezami, no i oczywiście na Wasze opinie! Sala już jest piękna, a jak ją wykończą to (mam nadzieję) będzie tylko o wiele lepiej :)

Pozdrawiam fabrykantki a zwłaszcza przeszłe rezydentki :)

Barbarina - Sro Mar 10, 2010 12:16 pm

to ja będę pierwsza, która podzieli się wrażeniami z wesela w rezydencji :) trzymajcie kciuki i czekajcie na opinie po 5 czerwca
OkO - Pią Mar 12, 2010 4:19 pm

Pierwsza będę ja 23 Maja;)
Barbarina - Sob Mar 13, 2010 8:48 pm

Kurcze, to rzeczywiście jesteś pierwsza. Kiedy widziałaś salę?? bo jestem ciekawa czy prace na budowie się posunęły do przodu ;) na ile osób macie wesele, robicie stoły okrągłe czy tradycyjnie??
Trochę mi ulżyło że jest jeszcze ktoś przed nami :]

OkO - Sob Mar 13, 2010 10:23 pm

Barbarina napisał/a:
Kiedy widziałaś salę?? bo jestem ciekawa czy prace na budowie się posunęły do przodu ;) na ile osób macie wesele, robicie stoły okrągłe czy tradycyjnie??
Trochę mi ulżyło że jest jeszcze ktoś przed nami :]


To wprawdzie nie wesele ale duża jak na specyfikę imprezy;) komunia .Salę widziałam wczoraj:)
Prace wykończeniowe trwają i robota idzie pełną parą . Co do stołów to niesety nie mogę się zdecydować:( Napewno bardziej efektownie wyglądają okrągłe ale odbiegają od przyzwyczajeń gości. Pozdrawiam:)

pszczółka - Wto Mar 23, 2010 6:36 pm

Byłam wczoraj w filii na Ulicy Michała...
Czy tam naprawdę odbywają się przyjęcia weselne?
Jak weszłam, to zobaczyłam lokal, w którym można napić się piwa i ewentualnie zamówić chipsy, choć przed wejściem widnieje napis "Restauracja" i do wglądu jest menu.
Wystrój to czerwone kanciaste siedziska, po dwa do stolika. Lokal jest maleńki, nic nie zapowiadało, by gdzieś schowana była jakaś salka.

Aqua - Sro Kwi 07, 2010 10:31 am

Wczoraj zarezerwowaliśmy na 4 czerwca 2011 Rezydencje u Fabrykanta.
Pan Krzysztof zapewniał, że w tym roku w maju odbędą się tam pierwsze wesela.
Sala jest umalowana, a na podłodze leży piękny ciemnobrązowy parkiet. Brakuje wykończenia drobiazgami ozdobnymi, ale i tak już w tym momencie Rezydencja robi wrażenie.
W apartamencie dla nowożeńców trwają prace, ale efekt powinien być imponujący - zwłaszcza łazienka z wmontowaną już w tej chwili ogromną wanną :)
Mam nadzieję, że restauracja na wzgórzu będzie miała po pierwszych weselach tak samo dobrą opinię jak Restauracja U Fabrykanta :)

pszczółka - Sro Kwi 07, 2010 12:39 pm

Znalazłam na stronie namiary na Rezydencję u Fabrykanta:
REZYDENCJA U FABRYKANTA Wazów 30/32, Łódź-Górna (wjazd od ulicy Tabelowej 63) Rezerwacje: 0-508 077 605

Na ile osób planujecie przyjęcie?
Czy znacie jakieś minimum miejsc?
Czy macie jakieś poglądowe fotki sali?

Aqua - Pią Kwi 16, 2010 10:10 am

My planujemy wesele na 80 osób. W Rezydencji sala jest przystosowana do około 130 gości.
Myślę, że pierwsze fotki pojawią się po pierwszym weselu w maju tego roku:) Cierpliwości:)

Magdalene - Pią Kwi 23, 2010 7:34 pm

Nasz wesele odbylo sie w restauracji "U Fabrykanta" 2 tygodnie temu. Jestesmy bardzo zadowoleni z ich uslug. Sa to profesjonalisci, ktorym mozna zaufac. Wszystkie szczegoly dotyczace przebiegu wesela, potraw czy innych niespodzianek mozna bylo omowic wczesniej.
Jedzenie przepyszne i bardzo duzo. Wiec nie trzeba sie martwic, ze goscie wyjda glodni.
Jedzenie, ktore zostalo po weselu, dostalismy do domu zapakowane w pojemniki jednorazowe. Wiec dobrze jest sie zaopatrzyc w takie naczynka. Jesli chodzi o menu, to mozna je modyfikowac.
Ciasta i tort ..... pychota (to slowa naszych gosci i nasze).
Dodatkowo, jak atrakcje dla gosci, zamowilismy drinki. Kazdy kto mial ochote, mogl zamowic sobie jakiegos pysznego drinka z karty. Pomysl sprawdza sie glownie wsrod pan,
ale nie tylko...
Zdecydowalismy sie rowniez na prosiaka z plomieniami, ktory rowniez wszystkim bardzo smakowal.
Jednym slowem, warto skorzystac z ich uslug, gdyz dbaja oni o klienta we wszystkich szczegolach i do ostatniej chwili!!!
Bardzo Wam dziekujemy za zorganizowanie nam tego wyjatkowego dnia, w tak doskonaly sposob.

gohnia - Pią Kwi 23, 2010 8:32 pm

Magdalene, super, że napisałaś swoją opinię :] Też będziemy świętować właśnie tam więc tym bardziej cieszę się, że u was wszystko zagrało!
Malena - Pią Maj 07, 2010 11:03 am

Będę się bawić jako gość na weselu "U Fabrykanta" 4 czerwca, na pewno napiszę też mini relację jak było:)
madzia_lena - Pon Maj 24, 2010 1:43 pm

Bardzo proszę o opinie po pierwszych imprezach w Rezydencji u Fabrykanta!!! Mamy tam wesele dopiero za rok, ale ponieważ sala jest zupełnie nowa to nie mogę się już doczekać opinii...Będę bardzo wdzieczna!
malu86 - Sob Cze 05, 2010 4:34 pm

My tez zastanawiamy sie nad Rezydencja na 2011 rok. Bedac na Placu Zwyciestwa włascicielka powiedziala nam,że cena w Rezydencji to 210 zl/os. Troche sporo ale wiemy za co placimy,pyszne jedzenie,fachowa obsluga,wyjatkowe miejsce,plener,niepowtarzalny klimat i miejsce,które nie jest oklepane i znane połowie naszych rodzin.Na stronie pojawily sie pierwsze fotki.Po niedzieli jedziemy zobaczyc Rezydencje na zywo i podejmiemy ostateczna decyzje.
Malena - Pon Cze 07, 2010 1:19 pm

Jestem po weselu "U Fabrykanta", bawiłam się na nim swietnie.

Sala wygląda zjawiskowo i to jest jej ogromny atut. Przyciemnione światło, dekoracje ze świecą pieknie rozświetlają salę - klimat świetny. Okragłe stoliki bardzo eleganckie.

Smakowały mi zakąski, zwłaszcza melon z szynką parmeńską, grecka sałatka i pyszny chleb ze smalcem:) Posiłki też pyszne, szczególnie rosołek, indyk z sosem brzoskwiniowym i pikantny bogracz:)

Tort wszystkim smakował, był z mrożonymi truskawkami, które orzeźwiały gości:):

Jedyne zastrzeżenie, to może troszkę zbyt małe porcje obiadowe (ja się najadłam, ale dla faceta to mogłoby byc więcej) i trochę zbyt duża przerwa między 2 a 3 posiłkiem, ale to pewnie kwestia dogadania z włascicielami. Menagerka była na miejscu do dyspozycji.

madzia_lena - Pon Cze 07, 2010 2:37 pm

Malena, dzięki za info! Cieszę się, że wszystko się udało u Fabrykanta :) A powiedz, bawiłaś się w tej nowej Rezydencji na Górnej, czy u Fabrykanta na Placu Zwycięstwa? Wiem, że to niby to samo jedzenie, obsługa itd. ale tak tylko moja ciekawość mnie zżera :)
gohnia - Pon Cze 07, 2010 7:07 pm

miło słyszeć, że wesele się udało :wink: mam nadzieję, że i nasze bedzie świetne!
Malena - Pon Cze 07, 2010 9:00 pm

madzia_lena napisał/a:
bawiłaś się w tej nowej Rezydencji na Górnej, czy u Fabrykanta na Placu Zwycięstwa?


na Placu Zwycięstwa. Chyba dla tej Rezydencji powinien być osobny wątek, może administratorki by przeniosły posty dotyczące rezydencji, bo nie będzie wiadomo, którego miejsca dotyczą wpisy...

gohnia napisał/a:
mam nadzieję, że i nasze bedzie świetne!


na pewno, wszystko wygląda pięknie, tylko koniecznie dogadajcie przerwy między ciepłymi posiłkami.

martaala - Czw Cze 10, 2010 7:06 pm

czesc Malena, my mamy zarezerwowane 'u fabrykanta' na przyszly maj wiec z przyjemnoscia czytam Twoja opinie na temat sali na pl. zwyciestwa :D
malu86 - Pią Cze 11, 2010 5:00 pm

My podpisalismsy umowe na Rezydencje u Fabrykanta na 28.05.2011 rok. Na stronie pojawily sie pierwsze zdjecia,ale najlepiej pojechac tam samemu wtedy widac caly urok lacznie z pokojami dla gosci czy apartamentu dla mlodej pary. Z tego co widzialam na maj 2011 zostal jeden terimin,w czerwcu zajety jest na chwile obecna tylko 4 przez Aque.
gohnia - Pon Cze 14, 2010 10:28 am

Ja już po :super: Sala wyglądała pięknie! Sama z siebie ma niesamowity klimat więc nie potrzebowała żadnych dodatkowych dekoracji. Okrągłe stoły to świetny pomysł, który bardzo podobał się gościom, ponieważ mogli rozmawiać z większą ilością osób jak i dosiadać się do innych stolików.

U nas było 80 osób i świetnie sprawdził się układ gdzie stoły były na sali ze sceną, a tańce były w pierwszej sali.

Jedzenie było pyszne i było go dużo. Po imprezie wszystko co zostało zapakowano w pojemniki.
Obsługa wspaniale się spisała :wink:

Generalnie, zarówno my jak i goście jesteśmy zachwyceni tą salą :ok:

Malena - Pon Cze 14, 2010 11:25 am

gohnia, super, że wszystko się udało:)

gohnia napisał/a:
Jedzenie było pyszne i było go dużo


pyszne, ale własnie ja miałam wrazenie, że nie za dużo i malo urozmaicone zimne zakąski, ale to pewnie na każdym weselu są inne i ustalane z włascicielami. Porcje donoszone do stołu, ciepłe, były wg wszystkich facetów za małe. My się najadałyśmy:)

malu86 - Wto Cze 15, 2010 5:00 pm

dla zainteresowanych utworzylam nowy temat poswiecony samej REZYDENCJI U FABRYKANT zapraszam
martaala - Sro Cze 16, 2010 6:40 pm

hej dziewczyny! zaliczka wplacona, 7 V 2011 na placu zwyciestwa... jesli ktos ma uwagi na co powinnam zwrocic uwage to bardzo prosze slac jesli macie jakies fotki z imprezy- jak to wyglada pelne ludzi bede wdzieczna
gohnia - Pią Cze 25, 2010 12:39 pm

Malena napisał/a:

Porcje donoszone do stołu, ciepłe, były wg wszystkich facetów za małe.


Biorąc pod uwagę, że było bardzo dużo zimnych przekąsek to dobrze, że gorące dania nie były zbyt obfite. Dzięki temu goście jedli też inne rzeczy i nikt nie chodził głodny :wink:


martaala napisał/a:
hej dziewczyny! zaliczka wplacona, 7 V 2011 na placu zwyciestwa... jesli ktos ma uwagi na co powinnam zwrocic uwage to bardzo prosze slac jesli macie jakies fotki z imprezy- jak to wyglada pelne ludzi bede wdzieczna


Ze swojej strony mogę Ci polecić okrągłe stoły! Trochę bałam się takiego ustawienia, bo nigdy się przy takim nie bawiłam, ale opłaciło sie zaryzykować :wink: Goście byli zachwyceni! Można się było swobodnie dosiadać na pogawędki i można było rozmawiać ze wszystkimi przy stole, a nie tylko z tymi obok siebie.
Kiedy pytamy o wrażenia z naszego wesela wszyscy mówią m in. o tych stołach :wink:

martaala - Nie Cze 27, 2010 11:36 pm

super dzieki gohnia
anuszkaa - Czw Wrz 30, 2010 8:22 am

ja zgodzę się z Maleną, jeśli chodzi o ciepły posiłek. Na weselu, na którym się ostatnio bawiłam dania były porcjowane i rzeczywiście dla Panów mogło to być ciut za mało. I tak jak Malena pisała, była duża przerwa między posiłkami. Stoły były okrągłe (nie jestem zwolenniczką takich stołów). Minus ogromny jak dla mnie, że na stołach nie było w ogóle żadnych przekąsek. Wszystko było jako szwedzki bufet i trzeba było dochodzić, a właściwie mało komu się chciało do stołów dochodzić. Dobrym rozwiązaniem jest postawienie na stole takiej obracającego się części i tam można postawić parę przekąsek i napoje (jest coś takiego w Casa De Fiori).
Nie jestem również zwolenniczką, że sala do tańczenia jest osobno i orkiestra w ogóle nie miała kontaktu z Młodymi i goścmi.

Olamat - Czw Wrz 30, 2010 12:30 pm

Przy okrągłych stołach, najbardziej obawiam się, tego, że będą one puste. Nigdy nie byłam na takim weselu. I co goście pomyślą, że maja chodzic po jedzenie?!!

Pytanie do "fabrykantów" jak wasi goście reagowali na szwedzki stół??

aggar - Pią Paź 01, 2010 10:40 am

Olamat napisał/a:

Pytanie do "fabrykantów" jak wasi goście reagowali na szwedzki stół??


Przede wszystkim należy sobie uświadomić, że ten stół szwedzki ugina się dosłownie od jedzenia. Wygląda to szalenie imponująco i apetycznie.
My naszych gości zapraszaliśmy do tego stołu, żeby się częstowali i muszę przyznać, że ciągle obserwowałam tam ruch.
Ja jadłam tylko ciepłe posiłki (nie miałam czasu na podjadanie ze stołu) i mnie one w zupełności wystarczyły, ale mój mąż chciał się poczęstować pasztetem na grzance to już go nie było, tak gościom smakował.

gohnia - Pią Paź 01, 2010 10:58 am

Bez przesady, podejście do stołu po przekąski chyba nie jest jakimś specjalnym problemem czy wyzwaniem!
Moi goście byli bardzo zadowoleni z okrągłych stołów.

ava - Pią Paź 01, 2010 11:06 am

gohnia napisał/a:
Bez przesady, podejście do stołu po przekąski chyba nie jest jakimś specjalnym problemem czy wyzwaniem!

Wydaje mi się, że w związku z polską tradycją "zakąszania" podczas picia wódki, dla niektórych to jest po prostu niewygodne :roll:

justinaa - Pią Paź 01, 2010 1:41 pm

gohnia napisał/a:
Bez przesady, podejście do stołu po przekąski chyba nie jest jakimś specjalnym problemem czy wyzwaniem


też mi się tak wydaje, ale "starsze" pokolenie ma chyba naprawdę z tym problem (chociaż to dziwne, bo przecież do stołu wiejskiego nawet starsi chętnie podchodzą)

u mojej koleżanki w Yuce był przepyszny stół rybny, ale prawie nikt z niego nie skorzystał, a z drugiej strony, szwedzkie stoły są wszędzie, w hotelach, na imprezach, może pora Polaków do tego przyzwyczaić :)

Olamat - Pią Paź 01, 2010 9:24 pm

Dziękuje Wam bardzo za odpowiedź. Cóż dziś byliśmy i umowe podpisaliśmy! Czekałam na tą salę 2 lata i jestem mega szczęśliwa!!!! :)
agt_l - Nie Paź 03, 2010 10:36 pm

My sale u fabrykanta polecamy z zamkniętymi oczami. Znalazłam ją tutaj na forum i zarezerwowałam w ciemno na podstawie wpisów. Właściciele to profesjonaliści, nie musieliśmy się martwić o nic. Doskonale wiedzą ile osób wejdzie na którą salę, co powinno znaleźć się na stołach jako dekoracja i jakie menu się sprawdza.
Tatarak - Pon Paź 04, 2010 2:35 pm

Agt, zobaczyłam tę knajpę (1-sza i ostatnia) i wpadłam po uszy! Zaklepana i czeka na nas do przyszłego czerwca.

Ktoś się przyzna do wesela "U Fabrykanta" 02.10? Akurat jechałam 14 i podpatrzyłam kręcących się weselników i PM w Źródliskach.

I jak wrażenia?

agt_l - Pon Paź 04, 2010 6:28 pm

No ja nawet nie widziałam. Przeczytałam to forum od deski do deski. Miałam 4 typy. Po przebojach z terminem (w końcu był piątek po bożym ciele - gorąco polecam jeśli ktoś ma problemy z sala i tak jak ja chce zaklepać tylko rok wcześniej) okazało się że fabrykant. Super sala w łódzkim klimacie. Ważne, że jest to restauracja bo byliśmy, na weselach gdzie kelnerem był wujek Mietek i kolega właściciela. Stoły tylko okrągłe, są dużo fajniejsze, można sobie pogadać z 8 do 10 osób naraz i jest sympatycznie. Stoły szwedzkie się uginają i jest fajna dynamika przyjęcia, ludzie sobie tam chodzą, gadają, poznają się, później zapraszają na kolejkę. Śmiesznie naprawdę.
Ania78 - Wto Paź 05, 2010 10:06 pm

Witam
Mieliśmy wesele w Rezydencji u Fabrykanta 18 września 2010 na 80 osób. Polecam wszystkim. Goście byli zachwyceni lokalizacją, piękne pokoje na górze bo w nich nocowali do niedzieli. Apartament dla młodych pierwsza klasa. Co do okrągłych stołów to nie wyobrażam sobie inaczej, tworzą świetny klimat i naprawdę to, ze nie ma na nich przekąsek to nie przeszkadza. Przynajmniej jest oryginalnie. Jest specjalna wyspa z zakąskami i pięknie to wygląda. Poza tym jest nie do przejedzenia. Właściciele to bardzo fajni ludzie i co najważniejsze profesjonalni w tym co robią, naprawdę znają się na rzeczy i potrafią doradzić. Obsługa na weselu na najwyższym poziomie. Co tu dużo mówić, jesteśmy bardzo zadowoleni z wesela i o czymś to świadczy jak wielu gości powiedziało nam, że jeszcze na tak dobrym weselu nie byli. Uważam, ze warto zainwestować pieniądze właśnie u nich.
Tak nam się podobało, że planujemy zrobić tam chrzciny dziecka :lol:

Ps. Pozdrowionka dla Pani Oli i Pana Krzysztofa, wiem, że czytacie i jeszcze raz wielkie dzięki za super wesele :wink:

Niusia925 - Wto Lis 23, 2010 1:07 am

Witam,
bawiłam się U Fabrykanta na Placu Zwycięstwa na Weselu u kuzynki, jestem zachwycona profesjonalizmem.
Wystrój lokalu w moim mniemaniu jest wzorowy, obsługa na każde zawołanie, jedzenie przepyszne, stoły się uginały...menu rewelacja, dopracowane w każdym szczególe.Tort pychotka, dawno się tak nie wybawiłam.Planujemy ślub na 2012 rok, jeszcze jest kilka wolnych terminów ale musimy się spieszyć, bo zależy nam na okresie wakacyjnym.Nie ma się co dziwić, że ciężko U Fabrykanta z terminami skoro są tak świetną Restauracją organizującą super Wesela.
Chciałam zapytać czy ktoś bawił się U Fabrykanta na BALU SYLWESTROWYM, albo jakimś innym, ale organizowanym przez nich ?
Wybieramy się w tym roku, ciekawa jestem czy jest fajnie, wiem ,że organizują Andrzejki ale lista już zamknięta...szkoda :cry:
Będzie też 26.02.2011r. Bal Przebierańców - jeśli Sylwester będzie tak udany jak Wesele, to idziemy na 100%.
Jeśli ktoś był na jakiejś imprezie to napiszcie proszę... :smile:
:D
pozdrawiam forumowiczki i forumowiczów i dzięki za info.



[ Dodano: Wto Sty 04, 2011 11:14 pm ]
Witam wszystkich w Nowym Roku, życzę miłości i wytrwałości :)
Szkoda, że nikt nic nie napisał :( ... , ale teraz to ja już sama Wiem :) Sylwester super :D , jedzenie palce lizać, niczego nie brakowało na stołach, przez całą noc były zakąski, ciasto pyszniuteńkie, sala taneczna w srebrnych balonach :) Sylwestrowo i Balowo.
Polecam Wszystkim, którzy chcą się dobrze bawić.
Jedyny minus to palenie na zewnątrz, ale to już nie wymysł właścicieli...,, Dura lex, sed lex ,, :?
Zakochałam się w tej sali i klimacie.
Na bal przebierańców też się wybieramy.Będzie świetna zabawa :) ))
Karnawał to czas szaleństwa i zabawy...wyszalejcie się póki możecie.
pozdrawiam wszystkich :D :smile:

alicjaWy - Wto Sty 25, 2011 5:42 pm

Ja natomiast mam inne odczucia, sala ciemna i taka nie mająca większego klimatu, odczucie średnie, a widziałam już trzy sale i ta mnie nie przekonuje, brakuje mi też zamkniętego terenu, ale podjadę jeszcze do dworku, do którego odwiedzin mnie zachęcano i wtedy wyrażę pełną opinię na temat tych dwóch miejsc
Rezydentka - Sro Lut 23, 2011 7:23 pm

Szanowne Panny Młode!

W odpowiedzi na Wasze pytania dotyczące ceny przyjęcia weselnego informuję, iż od 20 lutego 2011 do odwołania mamy stałą cenę na wesele U FABRYKANTA (w Rezydencji również) XXX
Pozdrawiamy
Fabrykanci

edit post sprzeczny z regulaminem

ardillaroja - Pią Lip 29, 2011 9:22 am

oglądałam również tą salę, podoba mi się klimat... cegiełka na plus, lekko ciemno, ale ma to swój urok, gdyby nie to, że znalazłam salę idealną zdecydowałabym się na ten lokal, atrakcyjne menu, duże możliwości aranżacji wnętrza, blisko park, rekompensuje brak ogrodu :P co jest ważne dla wielu osób, polecam!
tiooti - Wto Lut 05, 2013 2:21 pm

Odgrzebuję wątek. :D

Czy ktoś ma jeszcze doświadczenia z restauracją "U Fabrykanta"?

Byliśmy w kilku miejscach i klimat tego podoba nam się najbardziej. :D I chyba najbardziej do nas pasuje.
Planujemy przyjęcie - ok. 7h i pięćdziesiąt osób więc wielkość lokalu wręcz idealna.

Mamy ustalone menu, ogólne sprawy i w tym tygodniu wybieramy się na podpisanie umowy. :)

cudenko89 - Sro Lut 20, 2013 5:51 pm

Cześć odświeżamy wątek,

Planujemy małe przyjęcie do 80 - 90 osób, chcielibyśmy się dowiedzieć szczegółów.
Bardzo byśmy chcieli zrobić nie tradycyjne wesele a krótsze przyjęcie weselne do ok. 5-7 godzin. Czy ktoś może był, słyszał lub organizował takie przyjęcie?
Ile za talerzyk płaciliście przy jakiej ilości dań.
Wszelkie informacje będą dla nas bardzo cenne.
Dzięki, pozdrawiamy

Pani Misiowa - Sob Paź 25, 2014 9:31 pm

Ten lokal chyba jest już zamknięty...
Mac-erson - Pią Lis 21, 2014 10:04 am

Lokal u Fabrykanta na Placu Zwycięstwa został zamknięty w zeszłym roku z racji tego wątek sali zostaje zamknięty i przeniesiony do Archiwum

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group